Złożone kreacje bohaterów realizmu wielkiego. Scharakteryzuj je na podstawie bohaterów Balzaca, Prusa, Dostojewskiego.
Pisaliśmy już o złożonej kreacji Wokulskiego.
Skupmy się zatem na bohaterach z „ Ojca Goriot” Honoriusza Balzaca.
Tytułowa postać to prosty robotnik, który dzięki sprzyjającej sytuacji politycznej dorabia się pokaźnego majątku na spoekulacji zbożem i mąką. W prowadzeniu interesów okazuje się człowiekiem bardzo bezwzględnym i wyrachowanym. Chłodno kalkuluje, wykazuje wiele sprytu i kupieckiej zaradności. Staje się jednak kompletnie bezradny wobec własnych córek. Wychowuje je sam, nie szczędząc im żadnych zbytków, obdarzając głębokim ojcowskim uczuciem. Miłość Gotiot do córek jest ślepa, niczym siła fatalna wkrada się w jego życie i nakazuje odrzucić kategorię dobra i zła. Zauroczony magią pieniądza wierzy, że pieniądz zagwarantuje szczęście jego córkom. Żyjąc z renty, zajmuje na początku najlepszy pokój w pensjonacie panie Vaquer, potem zaś poddasze, by zaoszczędzone pieniądze oddawać córkom. Te zaś, „wielkie damy”, odwracają się od niego - Jest bowiem żywym dowodem ich niskiego pochodzenia. Dzieje Goriota są historią moralnego upadku człowieka, który za cenę miłości będzie w stanie znieść największe poniżenie. To jednocześnie historia stopniowej utraty złudzeń, odzyskiwania świadomości, że dzieci tak naprawdę nigdy go nie kochały. To także historia człowieka dotkniętego nieszczęściem samotności, odtrąconego przez najbliższą mu osobę. Scena śmierci bohatera jest porażająca. Gotiot umiera w samotności, w ostatnim, rozpaczliwym monologu usiłuje jeszcze usprawiedliwić niegodziwość córek, zrzucając winę na ich mężów. Tragedia Goriot umotywowana jest zarówno psychologicznie, jak i społecznie. Jej przyczyn należy szukać zarówno w strukturze osobowościowej bohatera, jak i w czynnikach zewnętrznych.
Dzieje Eugeniusza Rastignaca oparte są na schemacie przemiany. Bohater w końcowej scenie powieści nie jest już tym samym prostolinijnym, uczciwym, wrażliwym człowiekiem, jakiego znamy z początku utworu. Wtedy przyjeżdża do stolicy z prowincji, aby studiować prawo. Chce zrobić karierę, nie tylko dla siebie, ale również po to by pomóc zubożałej rodzinie. Jego jedynymi atutami są : młodość i szlachetne urodzenie, które w towarzyskim świecie Paryża wiele znaczą. Luksus mieszkania pani de Beauseant wystawia na próbę jego słaby charakter i budzi żądzę posiadania, zaszczytów, pławienia się w dostatku. Poznaje później świat pełen zależności, układów, konwenansów, a przede wszystkim świat pieniądza, który niszczy wszelkie wartości i demoralizuje. Bohater jednak dostosuje się do zasad panujących w Paryżu - zostanie kochankiem Delfiny i bez skrupułów skorzysta z zasobów finansowych jej męża. Historia Rastignaka to historia stopniowych kompromisów z własnym sumieniem, które okazało się zbyt kruche by przetrwać zwycięsko próbę kuszenia. Powieść odsłania przerażające prace demoralizacji młodego człowieka, odkrywa prawdę o zgubnym wpływie otoczenia na jednostkę.
Vautrin to postać mroczna, tajemnicza, demoniczna, uosobienie mitu romantycznego szatana. Ma on w sobie wiele z romantycznych postaci typu byronicznego i fantastycznego. Fascynuje otoczenie swoją diaboliczną, silną osobowością, inteligencją i energią. Wydaje się, że w pensjonacie funkcjonuje na specjalnych prawach. Prowadzi podejrzany, zagadkowy tryb życia. Swoje prawdziwe oblicze odsłania Vaitrin przed Rastignackiem. Okazuje się że jest królem przestępców, a jego przydomek brzmi „Ołży - Śmierć”. To właśnie on udzieli młodemu studentowi kilku życiowych lekcji taktyki:
„Życie jest jak kuchnia - aby zrobić w niej cokolwiek, trzeba pobrudzić ręce.”
Vautrin tworzy własny kodeks postępowania, własną, zbrodniczą „moralność”. W prowadzeniu swoich nikczemnych działań wykazuje prawdziwy kunszt, to z kolei rodzi w nim przekonanie o własnej wyjątkowości i wyższości. Skłócony ze światem nikogo nie potrzebuje, w pełni wystarcza mu tytuł sztukmistrza zbrodni, bo właśnie ona jest jego żywiołem. Trzeba pamiętać ze Vautrin spełnia w powieści nie tylko funkcję symbolu czy uosobienie zbrodni, ale również bystrego komentatora rzeczywistości. To on w formie bardzo sugestywnej i ironicznej wygłąsza sąd o epoce, bezbłędnie obnażając jej twarde reguły.
Postacie Balzaca są bardzo realne, prawdopodobnie ich rozterki, sytuacje, w jakich się znajdują, mogą być udziałem człowieka funkcjonującego w wielkomiejskiej przestrzeni, która dla Balzaca jest czymś jednoznacznie złym, demonicznym, bo kruszy nawet najbardziej szlachetne charaktery, wpycha w otchłań samotności, głosi apoteozę pieniądza.