O noworodku prawie wszystko
Karmienie i przytulanie
Dla dziecka najwłaściwszy jest pokarm mamy. Dlatego najlepiej karmić je na żądanie, tj. wtedy, kiedy będzie miało na to ochotę. Droga Mamo, ważne, abyś swojego maluszka już od pierwszych dni przystawiała do piersi we właściwy sposób - dziecko do piersi, a nie pierś do dziecka. Maluszek powinien chwytać brodawkę wraz z otoczką, jego policzki muszą poruszać się zdecydowanie i rytmicznie. Nie zniechęcaj się, jeżeli na początku karmienie będzie dla ciebie trudne. Po kilku dniach obydwoje nauczycie się siebie. Maluszek potrzebuje nie tylko twojego pokarmu, ale także czuć twoją bliskość. Wybierz najwygodniejszą dla was pozycję do karmienia: klasyczną, spod pachy czy może na leżąco. Pamiętaj też, żeby właściwie się odżywiać - jedz częściej, ale mniejsze porcje i dużo pij.
Jeżeli nie możesz karmić piersią, poradź się lekarza odnośnie doboru mleka. Przytulaj maluszka najczęściej jak się da - bardzo tego potrzebuje. „Butelkowe” mamy także świetnie potrafią wytworzyć niepowtarzalnie bliską więź z dzieckiem.
Jeśli masz wątpliwości, czy dziecko się najada i przybiera na wadze, wybierz się do lekarza - tam maluszek zostanie zbadany, zmierzony i zważony.
Przewijanie - co z pępuszkiem?
Wszystkie przybory do przewijania najlepiej mieć przygotowane pod ręką, tj. wilgotne chusteczki, gazik do pielęgnacji pępka, 70-proc. spirytus, krem przeciw odparzeniom lub zasypkę, pieluchę, czyste ubranko. Początkowo trzeba uważać na kikut pępowinowy - przy każdej zmianie pieluszki najlepiej przecierać wokół kikuta gazikiem nasączonym spirytusem (kikut powinien sam odpaść po 6-14 dniach). Dziecko karmione piersią może robić nawet kilka kupek dziennie, dlatego zmieniać pieluszki trzeba bardzo często (dobrze mieć w pogotowiu czyste ubranko na zmianę). Dopóki pępuszek się nie zagoi, najlepiej zrezygnować z ubranek typu body.
Pierwsza kąpiel
Zanim zabierzecie się do kąpieli (tatusiowie świetnie sobie radzą z tym zadaniem) przygotujcie: odpowiednie miejsce (najlepiej duży stół, z łatwym dostępem z każdej strony, wanienkę można też postawić na podłodze), rozłożony ręczniczek, wanienkę z wodą o temp. 37stC, miseczkę z przegotowaną letnią wodą, waciki, mydełko dla niemowląt, oliwkę, krem przeciw odparzeniom lub zasypkę, pieluszkę na zmianę. W pomieszczeniu powinna być temperatura pokojowa, tj. 220C.
Dziecka nie trzeba kapać codziennie. Na początku najlepiej twarz maluszka myć na sucho - przegotowaną wodą, należy często zmieniać waciki, zaczynajcie od oczu, potem uszka, nosek, policzki. Główkę i pozostałe części ciała dziecka delikatnie zwilżcie wodą z wanienki, namydlcie i wypłuczcie maluszka w wanience. Dopóki nie odpadnie kikut pępowinowy, trzeba uważać, żeby go nie zamoczyć. Dziecko dokładnie wytrzyjcie, posmarujcie oliwką, kremem lub zasypką i załóżcie czystą pieluchę oraz ubranka.
Noworodkom szybko rosną paznokcie. Spróbujcie je obciąć po kąpieli. Potrzebne do tego będą specjalne nożyczki z tępymi końcówkami. Jeżeli kąpiel dziecko rozdrażniła, można rozprawić się z paznokciami podczas karmienia (konieczna będzie pomoc tatusia)- wtedy maluszek zajęty jedzeniem zbytnio nie protestuje.
Kiedy na spacer?
W lecie już po 10 dniach można zacząć dziecko przez kilka dni werandować, a potem wybrać się początkowo na krótki (10-15 min) spacer. Jesienią i zimą - dopiero po 3 tygodniach. Jeżeli temperatura spadnie poniżej zera, należy z noworodkiem pozostać w domu.
Wizyta położnej
W ciągu tygodnia od powrotu do domu możesz spodziewać się wizyty położnej środowiskowej z twojego rejonu. Obejrzy ona maluszka, sprawdzi, jak sobie radzisz z karmieniem i opieką, a także zapyta o stan twojego zdrowia po porodzie. Położna powinna odwiedzać cię raz w tygodniu przez 6 tygodni. W praktyce jednak różnie z tym bywa... Po dwóch tygodniach od narodzin dziecka odwiedzi cię też pediatra.
Dużo płaczu
Przygotuj się, że twój maluszek będzie dużo płakał (kwilił) - jest to aktualnie jego jedyna forma porozumiewania się z tobą. Płaczem oznajmia, że jest głodny, ma mokro, zimno mu, boli go brzuszek, chce, żebyś go przytuliła albo jest zmęczony (za dużo bodźców). Może to być też kolka, która pojawia się ok. drugiego, trzeciego tygodnia.
Naczelna zasada - zachowaj spokój! Jeżeli będziesz podenerwowana, dziecko na pewno tak łatwo się nie uspokoi.
Jak w tym wszystkim nie zwariować...
Nie da się ukryć, że będą to dla was trudne 4 tygodnie, ale też i piękne. Droga Mamo! Najważniejsze, abyś jak najwięcej wypoczywała i dała się wyręczać w obowiązkach domowych mężowi i innym. Nie musisz wszystkiego robić sama. Tato świetnie poradzi sobie z kąpielą i przewijaniem maluszka. Odpoczywaj wtedy, kiedy dziecko śpi. Jeżeli będziesz już bardzo zmęczona, spędź z dzieciątkiem cały dzień, nie wychodząc z łóżka. Dziecko (podobnie jak w twoim brzuchu) momentalnie wyczuwa wszystkie twoje stany - nie tylko zdenerwowanie, ale opanowanie i radość. Jeżeli chcesz mieć spokojne, pogodne dziecko, to ty sama musisz być spokojna i pogodna.
Drogi Tato! Bądź wyrozumiały dla żony. Szczególnie teraz potrzebuje ona twojej opieki. Znoś dzielnie jej wahania nastrojów i pomóż spokojnie przejść przez ten okres. Najlepiej ogranicz wizyty gości do minimum, zostaw to na później, kiedy odnajdziecie się już w nowej sytuacji.