Franciszek Karpiński
Biografia poety
Żył w latach 1741-1825, w Warszawie spędził jedynie około 8 lat. Resztę życia wypełniło mu gospodarowanie na wsiach (dzierżawionych i własnych) i podróże, m.in. półtoraroczna podróż do Wiednia.
Prawdopodobnie zaczął pisać już w wieku 14 lat, jednak debiut na rynku wydawniczym Karpińskiego miał miejsce dopiero w 1780r. tomik wierszy: Zabawki wierszem i przykłady obyczajne.
Do tego roku nie był on jednak poetą nieznanym, jego utwory czytywano w rękopisach, sam je chętnie dołączał do licznej korespondencji jaką prowadził.
F. Karpiński chciał być postrzegany jako poeta, tworzył wiersze na zamówienie, np. „Pieśń do Najjaśniejszego Imperatora” stworzona na potrzeby uroczystości powitalnych Aleksandra I.
W swojej autobiografii cały czas przedstawia siebie jako Karpińskiego - poetę, nie czuje się w swojej pracy niedoceniony, jedynie pod względem materialnym.
Wchodził w liczne układy z możniejszymi od siebie: magnaterią warszawską czy potem także dostojnikami rosyjskimi, ale mimo to zawsze wyrażał swoje sądy, nawet jeśli nie podobały się one możnym, stąd konflikt z Adamem Czartoryskim.
W 1783r. przetłumaczył Ogrody Delille'a, sprzeciwiał się dostosowaniu dzieł zagranicznych do polskich realiów, tłumaczenie nie powinno odbierać dziełu oryginalności.
Widać w twórczości Karpińskiego pewną zbieżność z J.J. Rousseau, zwłaszcza jeśli chodzi o szczerość wypowiedzi poetyckiej i zindywidualizowany sposób narracji, chociaż sam poeta niewiele wspomina nt. russowskich inspiracji.
1782-1787 - wydanie w Warszawie przez M. Grolla 7 tomów Zabawek- wznowiono pierwszy tom wydany we Lwowie i ukazało się 6 nowych (5 i 6 tom - przekład Psałterza)
Utwory wydane w czasie obrad Sejmu Wielkiego: Pieśni Nabożne, Czynsz(sentymentalna komedia), Bolesław III(tragedia).
1802r. - traktat filozoficzno - moralny: Rozmowy Platona z uczniami swoimi.
1820r. - ostatnie dzieło skierowane do druku: Dzieciom dla ich rozrywki… niektóre zabawniejsze historie… z dziejów świata zebrane.
W latach 1801-1822 powstawała autobiografia: Historia mego wieku i zludzi, z którymi żyłem.
Sceptycznie podchodził do działalności Towarzystwa Warszawskiego Przyjaciół Nauk. Wątpił, aby język polski i polska kultura oparły się silniejszym mocarstwom i zdołały przetrwać.
Był bliski przekonaniu o niemożliwości odzyskania wolności przez Polskę
Sielanki i wiersze liryczne Karpińskiego stworzyły nowy wzorzec w poezji polskiej, który był źródłem inspiracji dla epoki następnej.
Cechy poetyki Karpińskiego:
Przełamuje klasycystyczną i rokokową poetykę, typową dla polskiej poezji XVIIIw.
Odchodzi od skonwencjonalizowanej idylli pasterskiej, zobiektywizowanej narracji i liryki pośredniej
Zaciera różnice pomiędzy autorem, bohaterem lirycznym i podmiotem mówiącym w utworze
Zmniejsza dystans między autorem i czytelnikiem
Wprowadza dialogi i elementy dramatyzujące
Nazywany „poetą serca” i „poetą zmysłów” (Kott, Borowy, Chrzanowski)
Daleki od sarmacko - barokowej rubaszności
Erotyzm i uczuciowość wewnętrzna nie wykluczają się, uzupełniają się i naturalnie ze sobą współgrają.
Nagromadzenie w poezji czasowników, nazywających czynności związane ze zmysłami, kochaniem i wyrazów bliskoznacznych do słowa smutek.
W liryce religijnej przeważa prosta forma modlitewna bez określeń teologicznych i mistycznych, przeznaczona dla prostego ludu
Pieśni okolicznościowo - polityczne korzystają z ludowej pieśni historycznej i torują drogę romantycznej dumie (np. Żale sarmaty nad grobem Zygmunta Augusta…”
Tematyka i motywy w twórczości Karpińskiego:
Miłość (cielesna , erotyczna i wewnętrzna, pełna przeżyć): Laura i Filon, Szczęście przy Dorydzie, Przypomnienie dawnej miłości
Natura(towarzyszka i uczestniczka przeżyć podmiotu lirycznego): Do Justyny. Tęskność na wiosnę, Pożegnanie z Lindorą w Górach, Laura i Filon, Tęskność na wiosnę
Religia, Bóg: Pieśń poranna, Pieśń wieczorna, Pieśń o Narodzeniu Pańskim, Pieśń o Opatrzności Boskiej
Wieś: Powrót z Warszawy na wieś, Pieśń Mazurska,
Kraj, wolność, wydarzenia polityczne: Tęskność do kraju, Żale Sarmaty nad Grobem Zygmunta Augusta, Na dzień 3 maja 1791.
Gatunki w twórczości Karpińskiego:
Sielanka, elegia, pieśń
Sielanki: Laura i Filon, Rozstanie się Medona, Pożegnanie z Lindorą w Górach
Elegia: Powrót z Warszawy na wieś
Pieśń: Pieśń poranna, Pieśń przy pracy w polu, Pieśń wieczorna
Utwory charakterystyczne:
Przede wszystkim sielanki: Laura i Filon, Rozstanie się Medona,
Do Justyny. Tęskność na wiosnę - wiersz liryczny, o miłości, charakterystyczne ujęcie natury, wprowadzenie konwencjonalnego imienia
Powrót z Warszawy na wieś - pochwała wsi, ale i rozterka podmiotu lirycznego między wsią a miastem
Pieśń poranna, Pieśń przy pracy w polu - wiara w ujęciu prostym
Streszczenia utworów (21 z 32 tyle znalazłam)
Twórczość religijna:
Pieśń poranna
„Kiedy ranne wstają zorze/ Tobie ziemia, Tobie morze”
Jedna z najbardziej znanych pieśni religijnych, śpiewana do dziś przez wiernych,
Forma modlitwy
Wszystko, co żyje chwali Pana: 1. Zwrotka: ziemia, morze, żywioł wszelki, 2. Zwrotka: człowiek obsypany darami, 3. Zwrotka: podmiot liryczny, 4. Zbiorowy podmiot liryczny - my
Pieśń o Narodzeniu Pańskim
„Bóg się rodzi, moc truchleje”
Oparta na paradoksach i oksymoronach podkreślających wielkość i tajemniczość wydarzenia i samego Boga.
W każdej zwrotce powtarza się refren z Pisma Świętego: „A Słowo ciałem się stało/ i mieszkało między nami.”
Ostatnia strofa to zwrot do Bożej Dzieciny z prośbą o błogosławieństwo ojczyzny.
Pieśń przy pracy w polu
„Boże, z Twoich rąk żyjemy/ choć na ziemi pracujemy”
Podmiot liryczny zbiorowy - pracujący w polu
Praca najlepszym sposobem wychwalenia Boga
Człowiek pracuje, ale rezultat pracy zależy od Bożego błogosławieństwa, o które proszą.
Pieśń o Opatrzności Bożej
„Szczęśliwy, kto się upodobał Tobie/ i kogoś wybrał przyjacielem sobie”
Bóg ma nad wszystkim moc
Podmiot liryczny zbiorowy - my
My staniemy kiedyś pod Pańskim Pałacem, zaświeci dla nas zorza, podczas, gdy inni będą się lękać
Bóg wszystko odmieni na lepsze, da urodzaj i szczęście
Pieśń wieczorna
„Wszystkie nasze dzienne sprawy/ Przyjm litośnie, Boże prawy”
Podmiot liryczny zbiorowy - my - wierni
Prośba o opiekę
Sielanki i wiersze liryczne:
Do Justyny. Tęskność na wiosnę
„Już tyle razy słońce wracało/ I blaskiem swoim dzień szczyci”
Podmiot liryczny - zakochany, oczekujący swojego obiektu uczuć
Natura przypomina mu o ukochanej
Paralelizm natura odpowiada uczuciom podmiotu lirycznego
Justyna jest: światłem, które nie świeci, pszenicą, która nie chce wzejść, ptaszkiem, który nie śpiewa, kwiatem.
W ostatniej zwrotce prośba do wiosny, aby przyniosła mu ukochaną
Pożegnanie z Lindorą w Górach.
„Pódźmy na koniec smutnego Kluczowa/ Tam ją wśrzód łąki będziemy żegnali”
Sytuacja rozstania: Lindora odchodzi, żegnają ją ze smutkiem, ci, którzy pozostali
Po każdej strofie powtarza się refren: „Lindoro, cóżeś zrobiła?/ Sierotyś nas zostawiła”
Przyroda jest uczestnikiem tych wydarzeń, jest świadkiem.
Lindora była piękna jak wiosna, biała jak śnieg, czerstwa jak zdrowie, oko wesołe, usta i twarz miła,
Rozstanie się Medona.
„Rzucając trzodę i dawne koszary/ Zrażony Medon w insze brał się kraje.”
Od 3. Zwrotki: Medon śpiewa pieśń do Palmiry, która go zraniła
Wspomina Palmirę i spędzone z nią chwilę
Idealizacja obiektu uczuć: „Nazajutrz cały brzeg kwiatem usiany/ tam. Gdzie białemi klęknęła kolany”
Postanawia odejść z powodu zmiany uczuć Palmiry, już nie zaufa kobiecemu sercu
Drzewo pod którym rozstał się z Palmirą, nazywa drzewem łez i czyni je świadkiem swojego smutku
Laura i Filon
Dwie postaci wypowiadające się w utworze: Filon i Laura - para zakochanych pasterzy
Laura śpieszy na spotkanie z Filonem pod umówionym jaworem, a gdy go nie spotyka snuje wątpliwości na temat wierności ukochanego.
Niesie na spotkanie kosz malin i wieniec z róż
Podejrzewa go o zdradę z Dorydą
Wyznaje, że Filon był jej pierwszą miłością, przez co zwiódł ją łatwo
Wianek różany czyni świadkiem swoich rozterek
Laura tłucze kosz o drzewo i targa wianek, w tym momencie pojawia się Filon
Filon wyznaje, że schował się naumyślnie, by podsłuchać co będzie o nim mówiła
Filon wyznaje, że Laura piękniejsza od Doryny i tylko ją kocha
Wystrugał dla niej kij, na którym wyrył ich imiona
Postanawiają zapomnieć o przykrych domysłach, Filon obiecuje nie spotkać się więcej z Dorydą
Przytulają się i zapewniają siebie o wzajemnej miłości
Laura idzie do domu, gdy księżyc wschodzi, prosi by nigdy nie świecił w tę noc, w którą by się Filon spotkał z Dorydą.
Przypomnienie dawnej miłości.
Pojawia się znów Justyna
„Potok płynie doliną,/ Nad potokiem jawory,/ Tam ja z tobą, Justyno,/ Słodkie pędził wieczory”.
Wspomina chwile z Justyną, z którą rozdzielił go los nieopaczny
Zniknęły ich wspólne symbole: znaki wyryte na drzewie, las zarósł krzewiną
Szczęście przy Dorydzie
„Kiedy ja usiędę koło mej Dorydy,/ Oczy w nię wlepię i zapomnę biédy”
Doryda jest motywacją do pracy
Podmiot liryczny jest biedny, ale będzie intensywnie pracował, by zapewnić ukochanej byt
Na odmienione Nadprucie
„Prucie, w którego przeźroczystej wodzie/ Białe umywa nogi Pokucianka!”
Nawiązanie do historii Filisa
Kiedyś brzegi Prutu rozbrzmiewały śmiechem i zabawą, dziś są smutne i ciche
Rzeka staje się powiernikiem podmiotu lirycznego, podmiot liryczny zwraca się bezpośrednio „Prucie”, chcąc jakby nawiązać z nim dialog
Twórczość okolicznościowa i polityczna:
Powrót z Warszawy na wieś
„Otóż mój dom ubogi! też lepione ściany/ Też okna różnoszybne, piec nie polewany/ I niska strzecha moja!”
Podmiot liryczny powraca na wieś, do miejsca ukochanego,
Ma poczucie, że został oszukany przez wielkopańskie progi
Cnota nie daje chleba, nie ma z niej pożytku w świecie
Chciano, aby innym służył
Sprzeciwia się nierówności
Sugeruje że w przeszłości odniósłby większe korzyści z pisania, teraz lepiej mieć pług i motykę
Widzi żonę Marię, która czeka na datek, a nie ma jej czego ofiarować.
W końcu wybiera spokojne, biedne życie.
Pieśń dziada sokalskiego w kordonie cesarskim.
„Śladem bieda przyszła, śladem,/ Za zbytkami, za nieładem!”
Podmiot liryczny zwraca się do wolności, którą zdradziecko ujęto w klatkę i przycięto skrzydełka
Kiedyś poddany jadł z królem przy stole, dziś musi przed nim klękać i dostają mu się resztki ze stołu jak psu
Ogólna tęsknota za dawną wolnością, ubolewanie.
Na dzień 3 maja 1791
„Rzucajmy kwiat po drodze!/ Tędy przechodzić mają/ Szczęścia narodu wodze”
Dzień uchwalenia konstytucji jest dniem świętym
Radosny ton, dzień wschodzącego słońca i odzyskanej wolności
Pojawia się refren, kończący każdą strofę: „jakże ten król nasz bogaty/ skarb jego, serc milijony”
Żale Sarmaty nad grobem Zygmunta Augusta
„Ty śpisz Zygmuncie! A twoi sąsiedzi…/ Do Twego domu goście przyjechali”
Teraz oddaje się hołd tym, którzy oddawali hołd kiedyś władcy polskiemu
Nie zostawił Zygmunt potomka na tronie i od tego zaczęło się całe nieszczęście
Kraj jako wielki trup, w którym była milionów dusza
Niektórzy Polacy uciekli, inni cierpią biedę jeszcze inni zostali wzięci do niewoli
Składa przy grobie lutnię - symbol poezji
Jedyne, co mu zostało to łzy
Podróż z Dobiecka na Skałę
„Z Dobiecka, gdzie Pan miejsca w dawnej swej dziedzinie/ Staropolską szczerością i cnotami słynie”
Wyruszyli: podmiot liryczny, Kamilla, Albina, Kloryna, Madam
Kamilla jechała na koniu, reszta pieszo
Dwór Dobiecki leży and brzegiem Sanu
Opis przyrody wokół dworu
Znaleźli w piasku szczątki ludzkie
Znalezisko skłania podmiot liryczny do zadumy i szacunku
Docierają do skały, na pół rzeką rozdartej i oglądają zachód słońca
W czasie podróży powrotnej znikają Kloryna i Madam
Tęskność do kraju
„Kiedy mną tęskność rządziła/ szedłem nad brzegi Dunaju”
Cichość - siostrą tęsknoty
Wraz z biegiem wody wysyła do kraju swoje łzy
Wzdychanie i łzy nic nie pomogą upadającemu krajowi
Pieśń pasterska do Zosi
„W Zosi wszystkie me żądze/ Zosia moje pieniądze”
Ptaszek na zielonej leszczynie śpiewając chwali Zosię.
Gdyby ją stracił, to by przypłacił zdrowiem
Głos zabitego do sądu
„Sędziowie! Którym jednym prawo z góry/ Życia i śmierci dał Sprawca natury”
Podmiot liryczny - zabity bez wyroku sądu
Skazany na wieczne wieczory
Zapowiada, że przyjdzie i będzie przeszkadzał w zabawach
Utwór w tonie oskarżenia i skargi na własny los
Na obraz triumfu śmierci
„Nieprzebłagana, co jak kwiaty z trawą/ Wycinasz króle razem z poddanymi.”
Wszyscy boją się śmierci, ale dla podmiotu lirycznego jest: „pierwszym darem z kary”, który otwiera drzwi wieczności