Zajęcia nr 4
Językowe mechanizmy kohezji w tekstach c.d.
a. Zastępowanie (substytucja) właściwej nazwy obiektu jej ekwiwalentem leksykalnym (wyrazem bliskoznacznym, hiperonimem etc.) lub zaimkiem
Ważna reguła substytucyjna, znana ze szkoły, opiera się na takim konstruowaniu kolejnych zdań, aby unikać w nich powtórzeń tych samych wyrazów.
Za całą pewnością należy tak formułować wypowiedź, aby te same wyrazy nie powtarzały się w jednym zdaniu. Zaleca się również, aby w następujących po sobie zdaniach również stosować ekwiwalenty znaczeniowe zamiast wymienionego w zdaniu pierwszym wyrazu/ wyrażenia.
Substytuacja zaimkowa
Ważnym sposobem pozwalającym uniknąć powtórzeń w tekstach, obok stosowania wyrazów bliskich znaczeniowo, jest użycie zaimków (części mowy niepełnych znaczeniowo).
W odniesieniu do tekstu zaimki podzielić można na:
- anaforyczne, to jest wskazujące po linii tekstu wstecz, np.:
Tomek zaczął studia. Czeka go jeszcze przeprowadzka do akademika.
- kataforyczne, wskazujące po linii tekstu do przodu. Są one charakterystyczne dla polszczyzny potocznej i mówionej, np.:
Popatrz na tą. Fajna dziewczyna.
Podział ten uzupełnić można klasyfikacją opartą na znaczeniu zaimków, która zilustruje bogactwo substytucyjne istniejące w polszczyźnie:
Zaimki:
- osobowe (pronominalne):
Marek kupił złotą rybkę. Ona jest bardzo ładna.
- wskazujące:
A. Ten samochód mi się podoba.
B. Volkswagen sharan?
- pytające:
Czyje to auto?
Marty.
- względne:
Wykładowca, z którym mam zajęcia, jest świetnym naukowcem.
- nieokreślone:
- Chodzi ci konkretnie o ten klub?
- Nie, chodzi mi w ogóle o jakiś.
- przeczące:
- Któryś ze studentów z pierwszego roku zaliczył kolokwium z anatomii?
- Żaden.
- upowszechniające:
Wszyscy uczestnicy wycieczki poszli do muzeum. Wychowawczynie, dzieci, nawet pielęgniarka.
B. Zastępowanie właściwej nazwy obiektu czasownikiem w kolejnym zdaniu.
Ponieważ w języku polskim czasownik wyraża zarówno rodzaj, jak i liczbę oraz osobę, dlatego może on zastępować (substytuować) nazwę obiektu wyrażoną we wcześniejszym zdaniu.
Ania miała we wrześniu trzy egzaminy. Uczyła się do nich dwa tygodnie.
Podobny mechanizm nie jest możliwy np. w języku angielskim, w którym czasownik nie wyraża opozycji rodzajowych i konieczne jest zastosowanie odpowiednika leksykalnego lub zaimka.
Jane hates artichokes. Must change that. She must change that.
C. Metatekst
Początków zainteresowania poziomem ponad (nad) języka- z gr. meta, szukać należy w logice jako części filozofii. Tworzący w jej obrębie myśliciele odróżnili zdania (sądy) mówiące o świecie, np.:
Jan kupił nowy samochód.
od zdań (sądów) mówiących o samych sobie, tj. o mówieniu, np.:
Powiedziałem, że Jan kupił nowy samochód.
Następnie badacze języka doszli do wniosku, że owa własność, polegająca na umiejętności przekazywania informacji o samym mówieniu, o samym komunikacie, jest ważną cechą odróżniającą sposób porozumiewania się ludzi od komunikacji występującej wśród zwierząt. Tę własność języka człowieka określono jako samozwrotność.
Wraz z powstaniem refleksji nad tekstem istniejące już pojęcie metajęzyka wyspecyfikowano i odniesiono do całościowych wypowiedzi. Tak powstało pojęcie metatekstu. Za jego twórcę uważa się rosyjskiego filozofa - Michaiła Bachtina.
Termin metatekst w polskiej tekstologii upowszechniła Anna Wierzbicka. Rozumiała ona przezeń pewien rodzaj komunikatu tworzący się w momencie produkcji/ interpretacji tekstu. Jego przedmiotem jest sam tekst, zaś celem zaistnienia udzielenie mówiącemu instrukcji dotyczących budowy oraz rozumienia przekazu informacyjnego zawartego w wypowiedzi, np.:
W pierwszej części pracy zajmę się wymową mieszkańców Śląska.
Zakończę ten rozdział słynnym cytatem z dzieł Szekspira.
Zakres pojęcia jest dyskusyjny, ponieważ często nie da się oddzielić metatekstu od tekstu właściwego.
Wątpliwości nie budzą wyrażenia typu: Mówię, że.., podkreślam, powtarzam, inaczej mówiąc, z kolei zajmę się…, chciałbym rozpocząć rozważania... Są one swoistymi instrukcjami dołączanymi do tekstu, aby ułatwić jego zrozumienie.
Istnieją style oraz gatunki silnie nasycone metatekstem, np. styl naukowy, urzędowy, a w zakresie gatunków te, które posługują się chwytem spojrzenia z dystansem na opisywane zjawiska, np. felietony.