"Zabiłem chupacabrę!" Nastolatek twierdzi, że wykończył legendarnego potwora
26.07.2011
To na pewno była chupacarba! To na pewno była chupacabra - utrzymuje nastolatek, który znalazł się w czołówkach wiadomości w całych Stanach Zjednoczonych. Młodzieniec twierdzi, że pozbawił życia bestię, która od lat elektryzuje ludzi na całym świecie. Do incydentu doszło w niewielkiej teksańskiej miejscowości La Salle.
Carter Pope, o którym zrobiło się ostatnio głośno, powiedział, że sam nie dowierzał w to, co się stało. Pewnego dnia obudził się, wyjrzał przez okno i ujrzał spacerujące po polu zwierzę - poinformował serwis "Fox News". W jednym z wywiadów podkreślił, że nigdy wcześniej nie widział podobnej kreatury.
Nastolatek wyznał, że o sprawie natychmiast poinformował ojca. Mężczyzna najpierw z uśmiechem wsłuchał się w słowa chłopaka, a potem udał się na miejsce zdarzenia... i oniemiał.
"Nie mogłem w to uwierzyć" - powiedział ojciec Cartera. "Nie przypominało to niczego, co kiedykolwiek wcześniej w życiu widziałem".
Nastoletni Carter powiedział, że strzelił do potwora trzykrotnie. Chłopak wycelował w domniemaną chupacabrę, kiedy bestia przeszła w poprzek pola, a potem zaczęła się otrząsać. Zgodnie z relacją nastolatka, zwierzę nie miało żadnych włosów, a kończyny miało "ususzone".
Należy podkreślić, że to nie pierwsza w ostatnich latach przejmująca relacja dotycząca pojawienia się słynnego monstrum. Amerykanie wydają się być wręcz przeczuleni na punkcie istoty, która zgodnie z legendą, specjalizuje się w mordowaniu zwierząt hodowlanych.
Na początku 2010 roku, po licznych masakrach drobiu, do jakich dochodziło w amerykańskim stanie Teksas, za sprawcę rzezi uznano właśnie chupacabrę. Podczas jednego z weekendów, dwóch braci wykonujących swoje obowiązki na należącej do nich fermie kurczaków natrafiło na stos martwych ptaków. Każde ze zwierząt miało ślad podwójnego nakłucia i było wysuszone. Bracia twierdzą, że potwór wyssał krew z każdego kurczaka. Ich zdaniem, "dzieła" takiego mogło dokonać tylko legendarne zwierzę znane jako chupacabra.
W grudniu 2010 rooku tajemnicze zwierzę pojawiło się na podwórku należącym do niejakiego Marka Cothrena. Zaraz po dokonaniu odkrycia, stworzenie zostało zastrzelone. Zdjęcia "potwora" wyposażonego w duże uszy, wąsy, długi ogon i mającego posturę kota domowego, obiegły nawet najbardziej poważne amerykańskie serwisy.
W przeszłości niejednokrotnie okazywało się też, że domniemana chupacabra była w istocie zwierzęciem cierpiącym na chorobę skóry.
Pierwsze wzmianki na temat chupacabry pojawiły się na początku lat 90-tych. Mieszkańcy Meksyku oraz południowej części Stanów Zjednoczonych wielokrotnie obarczali legendarnego stwora odpowiedzialnością za śmierć zwierząt domowych. Naukowcy już dawno stwierdzili, że chupacabra jest jedynie wytworem ludzkiej wyobraźni. Domniemane monstrum pozostaje przedmiotem badań kryptozoologów.