|
Herpeswirusowe zapalenie jamy nosowej i płuc koni oraz ronienie klaczy Rhinopneumonitis equorum łac. equine viral rhinopneumonitis ang. Rinopneumonit łoszadiej ros.Rhinopneumonie du cheval franc, Rhinopneumonitis der Pferde, Stutenabort niem.
Herpeswirusowe zapalenie jamy nosowej i płuc koni oraz ronienie klaczy. Choroba ta została po raz pierwszy rozpoznana w 1933 roku w USA. Obecnie występuje na całym świecie, rozpowszechniona jest także w Polsce - kiedyś traktowana jako choroba stadnin koni coraz częściej dotyka indywidualnych hodowców i posiadaczy koni. Rhinopneumonitis - ta nazwa nie do końca oddaje charakter, ale jest historycznie ugruntowaną nazwą chorób, które z klinicznego punktu obejmują objawy ze strony układu oddechowego, rozrodczego i nerwowego wywoływane przez dwa typy herpeswirusa. Ta tradycyjna nazwa związana jest tylko z jedną postacią kliniczną i okresem, kiedy uważano, że czynnikiem sprawczym jest tylko 1 wirus RPE wywołujący zapalenie jamy nosowej i płuc. Nie wiązano w ogóle z tym wirusem ronień i objawów nerwowych. Dopiero w 1981 roku dowiedziono, że czynnikiem zakaźnym są dwa oddzielne typy herpeswirusa koni (EHV-1 i EHV-4). W populacji koni mamy do czynienia z 9 typami herpeswirusów: od EHV-1 do EHV-9. Trzy z nich (EHV-6-EHV8) występują u osłów, a sześć przede wszystkim u koni, z czego EHV-1 i EHV-4 są przyczyną rhinopneumonitis a EHV-3 odpowiada za transmitowany drogą płciową otręt. Typy EHV-2, EHV-5 i EHV-7, które są wszechobecne w populacji koni, uznawane są za niepatogenne (nie są szkodliwe).
Występowanie Tak jak już wcześniej wspomniałam, choroba jest bardzo powszechna i jest przyczyną dużych strat w hodowli koni z powodu ronień klaczy, strat noworodków oraz osłabienia możliwości wyczynowych koni wyścigowych i sportowych. Oba wirusy EHV-1 i EVH4 występują w wielu krajach i we wszystkich częściach świata. Co ciekawe, ich rozpowszechnienie w populacji koni jest tak duże, że trudno jest znaleźć konie, które nie przeszłyby zakażenia tymi wirusami. Owe wirusy izolowano również od innych zwierząt takich jak alpaki, lamy, bydło, zebry itp. Nie ma natomiast dowodów na jakiekolwiek ryzyko zachorowań ludzi, a takie „plotki” pojawiły się w kilku postach na różnych forach.
Etiologia Chorobę wywołują dwa różne herpeswirusy - EHV-1 odpowiada za ronienie klaczy, a EHV-4 za zapalenia jamy nosowej i płuc koni. Nie będę się tu rozpisywać o strukturze owych wirusów, o tym, jak reagują z komórkami „gospodarza”, bo nie to jest dla nas najważniejsze. Wirus ronienia klaczy wywołuje głównie ronienia, rzadziej choroby układu oddechowego, sporadycznie objawy nerwowe. Może on powodować zapalenie płuc u noworodków. Wirus EHV-4 z reguły powoduje zapalenie jamy nosowej i płuc, a wyjątkowo ronienia, a jeszcze rzadziej objawy neurologiczne. W środowisku stajni (ściółce, paszy) wirusy mogą utrzymać żywotność od 2 do 8 tyg., a w poronionym płodzie - około 6 dni. Wirusy te inaktywuje środowisko kwaśne pH 3,0 oraz proces gnilny. Zazwyczaj niszczą je także środki chemiczne, np. chloramina i lizol.
Źródła i drogi zakażenia - czyli na co powinniśmy uważać Źródłem zakażenia są zwierzęta chore lub zakażone latentnie oraz zanieczyszczone środowisko (stajnia, ściółka, woda, pasza, sprzęt, uprząż).Wirusy są wydalane przede wszystkim z wypływem nosa i worków spojówkowych, sporadycznie z dróg rodnych. Zakażenie następuje przez układ oddechowy lub drogą kropelkową. Większość koni choruje już w młodym wieku na zapalenie dróg oddechowych wywołane przez naszych „bohaterów”, stanowi to niejako „trening” dla układu odpornościowego zwierzęcia i każde kolejne zakażenie przebiega ze słabszymi objawami, a u dorosłych koni często bezobjawowo. Niestety, problemem są bezobjawowi nosiciele. Obydwa wirusy mają zdolność prowadzenia „życia utajonego” w ciele naszych podopiecznych. Reaktywacja (prawie jak w Matrixie) EHV-4 spowodowana może być stresem (odsadzenie, kastracja, nowe konie w stadzie, przeprowadzki, zmiany klimatyczne, zawody itp.), może powodować powrót choroby i spowodować siewstwo zarazka z układu oddechowego i przeniesienie na inne konie. EHV-1-siewstwo najczęściej występuje przez układ oddechowy i drogi rodne. Nosicielami są też ogiery - wirus replikuje się w komórkach endotelialnych jądra i najądrza, przez co występuję także w nasieniu. Ogier nie wykazuje objawów, ale może przekazać „wirusa” swojej wybrance. Gdy mówimy o zakażeniu związanym z poronieniami, warto zauważyć, że poronienie występuje po wcześniejszej infekcji ukł. oddechowego w ostatnich 3-4 miesiącach ciąży. Panuje przekonanie, że ronienie tego tła występuje u klaczy tylko raz. Stały kontakt z wirusem przedłuża odporność. Do momentu wprowadzenia szczepień przeciw owej chorobie roniło około 30% klaczy - obecnie przy działaniach profilaktycznych to tylko 4-14%. Przechorowanie tej choroby przez konia powoduje zwykle (niestety), że staje się on źródłem nowej infekcji lub nawet choroby.
Patogenezę pominę z racji tego, że nie jest to dla nas niezbędne, a zrozumienie mechanizmów immunologicznych mechanizmów ataku wirusa jest dość trudne i zagmatwane. Warto tylko podkreślić, że wirus ten zasiedla narządy układu odpornościowego, powodując immunosupresję - czyli przytłumia niejako reakcje ze strony mechanizmów obronnych organizmów konia - co predysponuje do wtórnych zakażeń bakteryjnych. Stąd nie powinno dziwić właścicieli koni podawanie antybiotyków.
Objawy Związane z wirusem EHV-4 Najczęściej chorują źrebięta odsadzone od klaczy i roczniaki oraz konie w wieku poniżej 3 lat. U starszych koni może przebiegać bezobjawowo. U młodych koni przebieg choroby niestety jest cięższy niż u innych grup wiekowych. W grupie koni rocznych zachorowalność w ciągu tygodnia może sięgać nawet 100%. Początkowe objawy to: · wzrost temperatury ciała (39 - 41,5 'C) - może się utrzymywać nawet 4-5dni · osłabienie · brak apetytu. Następnie rozwija się zapalenie nosa, gardła, tchawicy, oskrzeli. Z nosa zaczyna wypływać surowiczy, a potem śluzowy wyciek. Często pojawia się dodatkowo zakażenie bakteriami, co objawia się zwiększonym i ropnym wypływem, a także powstawaniem ropni w węzłach chłonnych. · średnio nasilony kaszel - chociaż nie wszystkie konie będą kasłać. Gdy brak powikłań, choroba ustępuje samoistnie po 2-3 tyg. Niestety, odporność na kolejne infekcje utrzymuje się 2-3 miesiące i teoretycznie koń może zachorować ponownie już po 4-5 miesiącach.
Związane z wirusem EHV-1 Najczęściej ronią klacze w późnej ciąży (8-11miesiac), sporadycznie zdarzają się ronienia u klaczy do 4 miesiąca ciąży. Niestety, występuje nagle bez żadnych wcześniejszych symptomów, na szczęście zazwyczaj nie powodując żadnych późniejszych zaburzeń w rozrodzie klaczy. Źrebaki, które zostały zakażone tuż przed porodem, mogą rodzić się martwe lub żywe, ale bardzo słabe, bez większych szans na przeżycie z racji ostrego zapalenia płuc dodatkowo wikłanego bakteriami.
Trzecia grupa objawów to te związane z postacią nerwową. Występuje sporadycznie i dlatego tylko pokrótce je omówię. Wszystko zaczyna się od gorączki, następnie zwierzę zaczyna mieć problemy z poruszaniem - problemy mogą dotyczyć jednej lub więcej kończyn, kropelkuje mocz, u wałachów i ogierów występuje porażenie prącia, u klaczy zaś sromu. W dalszych etapach zauważymy porażenie języka, żuchwy, gardła. Po 24 godzinach od początku objawów koń kładzie się i ma problemy ze wstawaniem (zalega), nie może podnieść nawet głowy.
Rozpoznanie - nastręcza wiele problemów ze względu na małą dostępność specyficznych testów, a koszty takich prób są niebagatelne. Sama diagnostyka to wyniki badań wirusologicznych i histopatologicznych, a tylko w pewnych okresach choroby serologicznych. Materiałem do badań jest wymaz pobrany z gardła (część nosowa) i krew na specjalne podłoże. Ważne jest, by wymazy pobrać we wczesnej fazie choroby, przy początkowej gorączce. W przypadku ronień wysyła się cały płód lub konkretne narządy - płuca, wątrobę, śledzionę, grasicę. W badaniach serologicznych wykorzystuje się testy ELISA i odczyn wiązania dopełniacza (OWD). Mechanizmy tych testów są na tyle zawiłe, że je ominę - to samo tyczy się testów PCR-nested, które także się tu wykorzystuje.
Postępowanie w celu zapobiegania zakażeniom EHV Te kilka zasad pozwoli uniknąć szerzenia się zakażeń w stadzie koni, a także powstawania nowych zachorowań w stajni wolnej od choroby. 1. Konie należy podzielić na grupy wiekowe (na szczęście z racji łatwiejszego żywienia i opieki w większości stajni i stadnin nie ma z tym problemu). Większą grupę klaczy źrebnych zaleca się podzielić na mniejsze grupki, a jeżeli w stajni znajdują się inne konie, klacze oporządzamy najpierw. 2. Wszystkie nowo przybyłe konie powinno się poddać 21-dniowej kwarantannie, która pomoże wykryć nie tylko chore na Rhinopneumonitis, ale też na inne choroby. 3. Jeżeli w stajni potwierdzi się zachorowanie na tą chorobę zalecana jest izolacja koni chorych (21 dniowa). 4. W momencie wystąpienia robień w stadzie należy: - poroniony płód i błony płodowe włożyć do szczelnego pojemnika lub worka i uniemożliwić kontakt pracownikom stajni, pozostałym koniom itp. - miejsce gdzie klacz poroniła należy solidnie zdezynfekować (polecam 3% roztwór chloraminy lub lizolu i 2% Virkon), - jeżeli w stajni są inne ciężarne klacze, należy ograniczyć wstawianie innych koni (na pensjonat, okres zawodów itp.), szczególnie należy uważać na klacze w ciąży powyżej 5 miesiąca, - klacze, które poroniły można pokryć w kolejnej rui, przy czym należy je izolować od pozostałych samic ciężarnych. Zalecane jest profilaktyczne badanie macicy klaczy, w miarę możliwości badanie poronionych płodów w celu potwierdzenia/wykluczenia obecności wirusów, - kalendarz szczepień - należy podać koniom dawkę przypominającą szczepionki w celu zapobiegania drugiej fali zakażeń oddechowych.
Leczenie Czyli dlaczego przy chorobach wirusowych stosujemy antybiotyki i coś więcej o tym, co w strzykawce lek. wet. podaje naszemu koniowi. Leczenie - leczenie zakażeń ukł. oddechowego wywoływanych przez herpeswirusy jest leczeniem objawowym, bardzo podobnym do leczenia grypy. Ważne jest, żeby było ono podjęte jak najwcześniej w celu zapobiegania powikłań bakteryjnych, które trzeba leczyć antybiotykami. Jak już pisałam w chorobie tej mamy do czynienia z immunosupresją toteż ważne jest stosowanie immunostymulatorów (tu pole do popisu mają firmy zielarskie i homeopaci). Bardzo ważnym elementem terapii jest zapewnienie koniowi odpoczynku, unikanie stresu i bardzo powolne wdrażanie do pracy po ustąpieniu choroby. Bardzo często zbyt gwałtowne wprowadzenie konia do pracy powoduje nawrót choroby i wydłuża leczenie konia, a co za tym idzie kieszeń właściciela też mocno na tym cierpi. W przypadku herpeswirusowego ronienia klaczy z reguły nie ma potrzeby ich leczenia-postępowanie jest takie jak opisałam wyżej. U koni z objawami neurologicznymi we wczesnym stadium choroby podaje się glikokortykosteroidy, najczęściej jest to preparat Dexamethazon w dawce 0,05-1,0mg/kg m.c. Konie zalegające należy stosunkowo często przewracać z jednego boku na drugi, masować i utrzymać w pozycji mostkowej - wszystko to zapobiega powstawaniu odleżyn. W momencie pojawienia się wtórnych zakażeń bakteryjnych należy podawać antybiotyki. Czas powrotu do zdrowia zależy od objawów - wynosi od kilku do 18 miesięcy czasem i dłużej. Konie nie mogące się podnieść i wykazujące objawy porażenia wszystkich 4 kończyn najczęściej poddaje się eutanazji.
Szczepienia Dostępnych jest kilka szczepionek, niestety ich skuteczność pozostawia wiele do życzenia zarówno w przypadku zakażeń ukł. oddechowego jak i ronień u klaczy. Szczepienia nie zawsze mogą zabezpieczać przed zakażeniem a co za tym idzie i objawami ze strony różnych układów, ale naukowcy, hodowcy i lekarze weterynarii zgodnie twierdzą, że choroba u koni szczepionych przebiega dużo łagodniej (często przy braku objawów lub ich minimalnym zarysowaniu) i dużo krócej, a co za tym idzie leczenie takiego konia jest dużo tańsze. Oferowane na naszym rynku szczepionki przeznaczone są do stosowania domięśniowego, a w związku ze słabą immunogennością wirusa (możliwość wywoływania reakcji z komórkami gospodarza dzięki której ów organizm nabywa odporności na zakażenia „naszym” wirusem) muszą być często stosowane. Według ogólnego schematu dostępnego w literaturze fachowej szczepienie przeciw herpeswirusowemu zapaleniu jamy nosowej i płuc odbywa się u źrebiąt 3-miesięcznych dwukrotnie (odstępy 2-3 lub 4-6 tygodni), a następne co 3 miesiące (zależnie od rodzaju szczepionki) aż do osiągnięcia przez konia 1 roku życia. Kolejne szczepienia przypominające wykonuje się 2 razy w roku. Ten sam schemat szczepień występuje u koni dorosłych, ale w pierwszym roku szczepi się tylko 3 razy (drugie szczepienie po 4-6 tyg. i trzecie po 3 m-cach). Za granicą, a także coraz częściej w kraju na torach wyścigowych, właściciele koni szczepią młode konie co 90 a nawet 60 dni. Klacze źrebne - pierwsze szczepienie w 4 lub 5 miesiącu ciąży, ale często mogą występować wskazania na szczepienie już w 3 miesiącu ciąży. U tych wcześniej szczepionych wystarczy wówczas doszczepianie w 7 i 9 miesiącu. Rachunek szczepienia i leczenia jest prosty.
Karolina Chodkowska Bibliografia: Choroby zakaźne zwierząt domowych z elementami zoonoz pod red. W.Winiarczyk Choroby zakaźne zwierząt z zarysem epidemiologii weterynaryjnej i zoonoz Gliński, Kostro materiały reklamowe firm farmaceutycznych Zdjęcia ze stron www.virology.net, www.vetpro.co.nz
|
|