Moje wakacje były świetne. Na początku lipca nigdzie nie wyjechałem. Byłem w domu, jednak się nie nudziłem. Chodziłem do kina, na pizze, na plażę i spotykałem się ze znajomymi. Pływałyśmy , nurkowałyśmy oraz opalałyśmy się. Często też jeździliśmy na działkę do kolegi.
W połowie lipca wyjechałem z kolegami pod namiot do lasu. Byliśmy tam dwa tygodnie. Chodziliśmy nad jezioro, robiliśmy sobie grilla albo ognisko. Było fajnie, tylko, że mrówki i inne robactwo dało nam się we znaki.
W sierpniu pojechaliśmy do Karpacza do tego cudownego górskiego miasteczka. Przyjechałem tu tylko na tydzień. Cieszyłem się, że będę mógł w końcu zobaczyć cudowną Śnieżkę Karpacza. Karpacz bardzo miło wspominam. Zwiedziłem bardzo dużo ciekawych miejsc i dużo się dowiedziałem. Odwiedziłem miedzy innymi Śnieżkę, Świątynie Wang, Kapliczkę św. Anny, a także skorzystałem z atrakcji Karpacza jakimi są rynna saneczkowa Kolorowa i miasteczko Country Western City. To była świetna przygoda.
Po powrocie z Karpacza odwiedziła mnie rodzina. Mój kuzyn był u nas pierwszy raz, więc pokazałem mi nasze piękne miasto. Codziennie zabierałem go na plażę, bardzo mu się tu podobało.
Po wyjeździe rodzinki spędzałem czas z dziewczyną, która wróciła z wczasów. Chodziliśmy do kina, na plażę, na spacery. Wieczorami oglądaliśmy filmy i rozmawialiśmy do późna.
Gdy pogoda nie dopisywała siedziałem w domu, oglądałem tv, słuchałem muzyki oraz grałem na komputerze. Pobiłem swoje rekordy.
Moje wakacje uważam na udane. Już myślę, co wydarzy się za rok.