Stoicyzm to najbardziej wpływowa doktryna antycznego świata zachodniego przed przyjęciem chrześcijaństwa. Po śmierci Aleksandra Macedońskiego ogarnął on całą Grecję. Stoicyzm ulegał licznym przemianom. Powstał jako rozwinięcie cynizmu, zakończył zaś jako forma idealizmu platońskiego. Twórcą stoicyzmu był Zenon z Kition. Filozofia stoików nawoływała do szukania ratunku w rozpadającym się świecie. Główna zasada brzmi: Ucz się być obojętnym na wpływy zewnętrzne. Stoicy utrzymywali, że dobro lub zło zależą od człowieka. Jeśli człowiek może być obojętny na wszystko, to nikt nie może mieć całkowitej władzy nad nim. Człowiek obojętny staje się człowiekiem wolnym, który nie jest ograniczony wypadkami z zewnątrz. Poprzez obojętność staje się niezależnym od świata. Stoicy wierzyli, że wszystko, co się dzieje na świecie jest zgodne z planem Boga. Nic nie dzieje się przypadkowo. Należy więc przyjmować to, co się wydarza i zrozumieć, iż jest to częścią boskiej aranżacji. Stoicy uważali, że bardzo ważną rzeczą jest uwolnienie się od pragnień i emocji.
Stoicyzm stworzył kompletny system filozoficzny, który w teorii bytu był monistyczny, zasadniczo materialistyczny i deterministyczny, a w teorii poznania skłaniał się ku empiryzmowi, ale najbardziej jest znany ze swojej części etycznej. Etyka stoicka, która większości ludzi kojarzy się ze słowem "stoicyzm", opiera się na zasadzie osiągania szczęścia przez wewnętrzną dyscyplinę moralną, sumienne spełnianie tych obowiązków, które spadają na nas naturalną koleją rzeczy, oraz odcięcia swoich emocji od zdarzeń zewnętrznych, czyli utrzymywania stanu spokojnego szczęścia niezależnie od zewnętrznych warunków. Nazwa tej szkoły pochodzi od greckiego słowa "stoa" oznaczającego zasadniczo portyk, czyli rodzaj publicznie dostępnego, krytego miejsca spacerów i spotkań. Pierwsi stoicy spotykali się i prowadzili dysputy w ateńskim budynku, gdzie nauczał Zenon z Kition.
Etyka stoicka wywodzi się wprost z jej teorii bytu. Skoro światem "rządzi" pneuma, która jest wszechmocna i nieubłaganie dąży do swojego celu, nie ma sensu jej się przeciwstawiać. Przeciwstawianie się prawom natury jest możliwe na krótką metę, lecz nie jest w stanie zmienić na dłuższą metę ogólnego biegu wydarzeń. Przeciwstawianie się to jednak ma zwykle opłakane skutki dla osoby, która chce płynąć "pod prąd". Dlatego jedynym rozsądnym rozwiązaniem jest zaakceptowanie praw natury i przystosowanie się do nich. Cnota stoicka jest równoważna dobru i szczęściu. Kto jest prawdziwie cnotliwy, staje się automatycznie dobry, a jego szczęście nie zależy od czynników zewnętrznych. Wszystko poza cnotą jest moralnie obojętne lub złe. Nie ma więc złych i dobrych zdarzeń - zarówno pożar domu, jak i wygranie miliona w totolotka są zdarzeniami naturalnymi, którym nie ma sensu przypisywać znaczenia moralnego. Prawdziwie cnotliwego człowieka, pożar własnego domu nie powinien więc smucić, a wygrana w totolotka cieszyć. Cnota była zdaniem stoików naturalnym stanem człowieka, jednak w jej osiągnięciu przeszkadzały większości ludzi "złe popędy". Popęd jest też naturalnym zjawiskiem duszy, ale staje się zły, kiedy wymyka się spod kontroli rozumu i zmusza do czynów sprzecznych z naturą. Zadaniem cnoty jest więc trzymanie na wodzy popędów i wygaszanie ich. Prawdziwie cnotliwy człowiek to ten, co osiągnął stan pełnej obojętności do świata - niczego nie pragnie i niczego się nie lęka. Stoicy nazywali ten stan apateją.
Epikureizm- nakazuje człowiekowi wierzyć świadectwu zmysłów, cieszyć się życiem i korzystać z jego radości. „ Dobro to przyjemność-, czyli brak bólu” wg wyznawców tego nurtu. Epikurejczycy odrzucają wiarę w siły pozaziemskie, głoszą pochwałę życia na ziemi. Nazwa pochodzi od twórcy- Epikur, żyjącego na przełomie III i II w. P.n.e. Nie należy jednak mylić tego nurtu z hedonizmem, który rozwinął się później i preferował skrajna chęć użycia wszelkich możliwości rozkoszy. Epikureizm był zdecydowanie bardziej umiarkowany, wyznawcy tego nurtu wręcz gotowi byli zrezygnować z przyjemności dla tego, by nie poznać również goryczy cierpienia. Epikurejczycy są rozważni-, jeśli wyrzeczenie się uciech ma być zarazem ucieczką przed bólem - godzą się na to. Chcą wieść uporządkowane życie, w zgodzie z natura wśród przyjaciół- tu na ziemi, bo w życie przyszłe nie wierzą. Epikur założył własną szkołę, a jej hasło widniało na frontonie bramy: „carpe diem”. Recepta na szczęście - wyzbyć się lęku przed śmiercią i przed bogami. Jesteśmy tylko dotąd, dopóki żyjemy, „ Nic śmierci do nas”. Korzystajmy z życia, bo mija i więcej nie wraca.