ŚWIADKOWIE ( Chicago Live '83, K. 20(5) lat później 4'28 )
1978 r. muz. i sł. Jacek Kaczmarski
Od trzydziestu lat szukam syna.
Wojnę przeżył, wiem to - bo pisał.
Na tym zdjęciu jest razem z dziewczyną,
Która mieszka ze mną do dzisiaj.
W jego liście ostatnim... - przeczytam :
„Jadę do was, uściskaj tatę,
Mam dla niego na wojnie
Zdobytą marynarkę w angielską kratę.
Sam ją noszę na razie choć mała.
( Syn był wielki, barczysty i silny )
Jeśli wie ktoś, co się z nim stało -
Niech da znać. Bardzo proszę. Pilne.
Droga Pani ! W programie „Świadkowie”
Oglądałem panią przypadkiem.
Od trzydziestu lat w Rembertowie
Mieszkam, z wojny pamiątki mam rzadkie.
Okradałem kiedyś skrzynki pocztowe
( w listach były pieniądze czasami )
Wśród tych listów są trzy obozowe.
Może będą ciekawe - dla Pani.
a. Bracie, braciszku ! Wojnę przeżyłem, a z lasu wyszedłem za wcześnie.
a. We wsi mnie jakiś patrol przydybał i taki był koniec pieśni.
d. E7. F. Siedzę w obozie razem z Niemcami, NSZ i AK.
F. B. E7. a. Trzymam się zdrowo, do domu wrócę kiedy się tylko da.
a. Wczoraj niektórzy z nas uciekali. Ja się trzymałem z daleka.
a. Gdy się z takiego obozu pryska - trzeba mieć dokąd uciekać.
d. E7. F. Dziś ciężarówką zwieźli połowę, resztę skreślono z list.
F. B. E7. a. Teraz ich biorą na przesłuchania; patrzę, nie mówię nic.
a. Był jeden taki, przyjemnie spojrzeć; wysoki obszerny w barach.
a. Wyższy, silniejszy nawet ode mnie ( znasz mnie, trudno dać wiarę ).
d. E7. F. Miał marynarkę w angielską kratę, razem z tamtymi pruł.
F. B. E7. a. Gdy go złapali i przesłuchali - wyszło człowieka pół.
a. Zapadł się w sobie, chodzić nie może, niższy jest chyba o głowę
a. Nie znam się na tym, ale wygląda jak by miał żeber połowę.
d. E7. F. Tak tu żyjemy. List ten wysyła Rosjanka ( kocha tu mnie ).
F. B. E7. a. Jak mam już siedzieć - wolę u swoich, zawiadom o mnie UB.
a. e. a. e. Tatusiu uciec się nie udało, nie wiem czy jeszcze napiszę.
C. E7. Ten w marynarce w angielską kratę z daprosa na czterech wyszedł.
E7. F. Więc teraz ja się nim opiekuję tak, jak on mną przez lat cztery.
F. E7. Trochę się boję co z nami zrobią. Szkoda do jasnej cholery !
a. Mamasza, mnie siemnadcat liet, a ja uże liejtnant.
a. d. Zdies wsio w poriadkie - polskich my unicztażim banditow.
d. a. Tagda ja napiszu pismo i wsio skażu ja wam,
E7. a. Siejczas nie chwajatajet sił i spit moj major Szachnitow.
d. a. Atcu skażi szto u mienia jest dla niewo podarok -
d. a. d. e. a. Pidżak s anglijskoj plietuszkoj popał mnie prosta darom.
a. d. a. Wejdźmy głębiej w wodę kochani
a. d. a. Dosyć tego brodzenia przy brzegu
B. a. B. Ochłodziliśmy już po kolana
d6. E7. Nasze nogi zmęczone po biegu
a. Wejdźmy w wodę po pas i po szyję
C. Płyńmy naprzód nad czarną głębinę
d6. E7. F. Tam odległość brzeg oczom zakryje
a. F. d6. E7. I zeschniętą przełkniemy tam ślinę
a. d. a. Potem każdy się z wolna zanurzy
a. d. a. Niech się fale nad głową przetoczą
F. a. F. d6. W uszach brzmieć będzie cisza po burzy
d6. E7. Dno otwartym ukaże się oczom
a. Tak zawisnąć nad ziemią choć na niej
C. Bez rybiego popłochu pośpiechu
d6. E7. F. I zapomnieć, zapomnieć kochani
a. F. d6. a. Że musimy zaczerpnąć oddechu