TEMAT: ZMARTWYCHWSTAŁY UMACNIA W CHOROBIE
Cel dydaktyczny: odkrywanie choroby i cierpienia w wymiarze zbawczej miłości i zmartwychwstania Jezusa Cel wychowawczy: kształtowanie postawy zaufania wobec Boga, który niesie pomoc i ulgę w cierpieniu
Nr |
TREŚĆ |
METODY |
POMOCE |
1. |
Modlitwa: |
|
|
2. |
Sprawdzenie:
|
|
|
3. |
Zainteresowanie tematem: Na tablicy piszę: TO JEST BEZ SENSU. Kiedy używacie takich słów? zapis na tablicy. |
Zagajka + zapis |
|
4. |
Wymiar egzystencjalny: Proszę wysłuchać pewnej historii, która ukazuje młodego człowieka, który przeżył dramat w swoim życiu. (nag. 19) Cztery lata temu zostałem całkowicie sparaliżowany. Przed wypadkiem byłem niezwykle aktywny: biegałem, grałem w piłkę, chciałem być piłkarzem... Pamiętam dokładnie ten dzień, w którym to się stało. Miałem wtedy 11 lat. Bez wiedzy rodziców poszedłem z kolegami nad wodę. Chciałem popisać się przed nimi, jak umiem skakać do wody. Skoczyłem i ten skok okazał się tragiczny w skutkach. Sam nie wiem, jak to się stało, że go w ogóle przeżyłem. Prawie trzy lata spędziłem w szpitalu. Intensywna terapia sprawiła, że mogłem usiąść na wózku inwalidzkim. Zawsze wierzyłem w Pana Boga. Po wypadku zadawałem Mu wiele pytań. Miałem pretensje, że nic nie zrobił, abym wtedy nie poszedł z kolegami nad ten staw. Było we mnie tyle żalu i złości. Wtedy wydawało mi się, że Pan Bóg jest głuchy na moje wołanie. Nie chciałem się modlić, przestałem bywać w kościele. Aż w końcu całkowicie nie wiedziałem, po co żyję. Już nie spotykałem się z kolegami, jak dawniej. Miałem wrażenie, że teraz nie mam im czym zaimponować. Pewnego dnia podczas spaceru z rodzicami w parku spotkałem innego chłopca, siedzącego też na wózku inwalidzkim. Niby taki sam jak ja, a jednak wydawał mi się inny.
Co było powodem załamania tego chłopaka? (choroba)
Choroba często prowokuje w nas pytanie: czy życie ma sens ma sens? Jak myślicie czy takie pytanie winien sobie zadawać człowiek wierzący? Zatem jak na chorobę winien reagować człowiek wierzący? (wiara w życie wieczne, życie nie jest wartością absolutną patrz Maksymilian Kolbe)
|
Słuchowisko
Pogadanka |
Nagranie CD |
5. |
Wymiar biblijny: Podzielimy się na grupy. (załącznik) Każda grupa otrzyma jeden tekst biblijny i szuka odpowiedzi na pytania: Jaki jest związek Jezusa z cierpieniem? Jak Jezus traktuje cierpienie?
Grupa 1 Mt 26, 21 A gdy jedli, rzekł: „Zaprawdę, powiadam wam: jeden z was mnie zdradzi”. J 12, 27 Teraz dusza moja doznała lęku i cóż mam powiedzieć? Ojcze, wybaw Mnie od tej godziny. Nie, właśnie dlatego przyszedłem na tę godzinę.
Grupa 2 Łk 22, 35-37 I rzekł do nich: „Czy brak wam było czego, kiedy was posyłałem bez trzosa, bez torby i bez sandałów?” Oni odpowiedzieli: „Niczego”. „Lecz teraz - mówił dalej - kto ma trzos, niech go weźmie; tak samo torbę; a kto nie ma, niech sprzeda swój płaszcz i kupi miecz! Albowiem powiadam wam: to, co jest napisane, musi się spełnić na Mnie: Zaliczony został do złoczyńców”.
Grupa 3 Łk 22, 39-46 Potem wyszedł i udał się, według zwyczaju, na Górę Oliwną: towarzyszyli Mu także uczniowie. Gdy przyszedł na miejsce, rzekł do nich: „Módlcie się, abyście nie ulegli pokusie”. A sam oddalił się od nich na odległość jakby rzutu kamieniem, upadł na kolana i modlił się tymi słowami: „Ojcze, jeśli chcesz, zabierz ode Mnie ten kielich! Jednak nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie!” Wtedy ukazał Mu się anioł z nieba i umacniał Go. Pogrążony w udręce jeszcze usilniej się modlił, a Jego pot by I jak gęste krople krwi, sączące się na ziemię. Gdy wstał od modlitwy i przyszedł do uczniów, zastał ich śpiących ze smutku. Rzekł do nich: „Czemu śpicie? Wstańcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie”.
Grupa 4 Mt 27, 45-46 Od godziny szóstej mrok ogarnął całą ziemię, aż do godziny dziewiątej. Około godziny dziewiątej Jezus zawołał donośnym głosem: „Eli, Eli, lema sabachthani?” , to znaczy: „Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił?”
Analiza pracy.
Chrystus także stawiał pytania podczas swojej męki, mówił o niej uczniom, przygotowywał się do jej przeżywania. Widział cel swego cierpienia. Pokazał w ten sposób człowiekowi, czym jest cierpienie, ale pokazał także jak znosić cierpienie.
Również Kościół przychodzi z pomocą człowiekowi cierpiącemu. To dla chorych przeznaczony jest jeden z siedmiu sakramentów. O powinności przyjmowania tego sakramentu napisze Apostoł Jakub w swoim liście: „Choruje ktoś wśród was? Niech sprowadzi kapłanów Kościoła, by się modlili nad nim i namaścili go olejem w imię Pana” (Jk 5, 14-15).
O jakim sakramencie mowa? (sakrament chorych) TEMAT: ZMARTWYCHWSTAŁY UMACNIA W CHOROBIE |
Praca z tekstami biblijnymi
Pogadanka
|
Teksty dla grup |
6. |
Wymiar eklezjalny: Namaszczenie chorych jest sakramentem przeznaczonym dla tych, którzy znajdują się w niebezpieczeństwie utraty życia. Odpowiednia pora na przyjęcie tego sakramentu jest już wówczas, gdy człowiekowi zaczyna grozić niebezpieczeństwo śmierci z powodu choroby lub starości. Kapłana prosimy nawet wówczas, gdy chory jest już nieprzytomny, aby udzielił mu rozgrzeszenia i świętego namaszczenia.
Życiowa pogadanka na temat tego sakramentu: jak przygotować stół, kiedy wołać księdza itp. |
Zapis do zeszytu
Dialog |
|
7. |
Wymiar egzystencjalny: Pamiętacie nasze opowiadanie z początku katechezy? Na czy skończyliśmy? Posłuchajcie co było dalej: (nag. 20) Pewnego dnia podczas spaceru z rodzicami w parku spotkałem innego chłopca, siedzącego też na wózku inwalidzkim. Niby taki sam jak ja, a jednak wydawał mi się inny. Promieniował radością, szczęściem. Widać było, że umie cieszyć się każdą chwilą. To on pierwszy chciał ze mną rozmawiać. Nawet nie zapytał, co się stało, że jestem na wózku, tylko od razu zaczął mówić o tym, jakie to szczęście, że wciąż obaj żyjemy. Zaskoczył mnie, myślałem przecież: co to za życie, przecież nic nie jest już takie, jakie było przedtem. Już chciałem coś głupiego odpowiedzieć, kiedy on zaczął mi opowiadać o tym, jak trafił kilka lat temu do duszpasterstwa osób niepełnosprawnych. Wspólna modlitwa, wyjazdy, letnie obozy to wszystko sprawiło, że nigdy nie doświadczył tego, co znaczy być samotnym w chorobie i cierpieniu. W tym momencie poczułem, że i ja chcę pójść na spotkanie do duszpasterstwa. Zacząłem dopytywać się, gdzie mam się udać, z kim kontaktować. On sam zaproponował mi pomoc. Spotkanie miało odbyć się za dwa dni. Byłem zdenerwowany, bałem się kontaktu z ludźmi chorymi, bo wydawało mi się, że oni mówią tylko o chorobie. Ale myliłem się. To czego doświadczyłem podczas pierwszego spotkania, było czymś niesamowitym. Ludzie pełni ciepła, serdeczności, a przede wszystkim tak blisko Pana Boga. Ich entuzjazm udzielał się także i mnie. Dzięki modlitwie, mojemu osobistemu spotkaniu z Chrystusem, każdego dnia stawałem się innym człowiekiem. Chciałem być blisko Niego, zawsze, ile razy przychodziło zwątpienie, jeszcze żarliwiej modliłem się i czułem, że Chrystus jest ze mną. Przede wszystkim jednak zrozumiałem, że On tak naprawdę nigdy mnie nie zostawił, ale był blisko mnie. Był ze mną. I pomyślałem sobie, że skoro Pan Bóg chciał, abym ten wypadek przeżył, to znaczy, że mam w życiu coś ważnego do zrobienia. A cierpienie? Umiem, chcę je ofiarować każdego dnia za innych ludzi. Jak Chrystus, wtedy na krzyżu....
Moi drodzy ból, choroba, cierpienie zwykle przychodzą na człowieka niespodziewanie, z zaskoczenia. To jeden z najpoważniejszych problemów, kiedy ludzkie życie zostaje wystawione na próbę. Może to być siła, która będzie niszczyła człowieka zarówno fizycznie, jak i duchowo, może prowadzić do niepokoju, zamknięcia się w sobie, czasem nawet do rozpaczy. Jednak Chrystus uczy nas, że cierpienie może dokonać czegoś niezwykłego w życiu człowieka. Ono bardzo często pobudza człowieka do szukania Pana Boga i powrotu do Niego. Jest to taka droga, po której Pan Bóg kroczy do człowieka i po której człowiek również przybliża się do Boga. Cierpienie jest szczególnym miejscem spotkania człowieka z Panem Bogiem. Pamiętajcie o tym. |
Słuchowisko
Monolog |
Nagranie CD |
8. |
Wymiar liturgiczny: Proszę by każdy napisał modlitwę, w której poleci Pan u Bogu osoby chore i cierpiące. (może kogoś z rodziny) |
Modlitwa |
|
9. |
Podsumowanie: |
|
|
10. |
Zadanie domowe: |
|
|
11. |
Modlitwa końcowa: |
|
|
Załącznik
Grupa 1 Mt 26, 21 A gdy jedli, rzekł: „Zaprawdę, powiadam wam: jeden z was mnie zdradzi”. J 12, 27 Teraz dusza moja doznała lęku i cóż mam powiedzieć? Ojcze, wybaw Mnie od tej godziny. Nie, właśnie dlatego przyszedłem na tę godzinę.
Jaki jest związek Jezusa z cierpieniem? Jak Jezus traktuje cierpienie?
|
Grupa 2 Łk 22, 35-37 I rzekł do nich: „Czy brak wam było czego, kiedy was posyłałem bez trzosa, bez torby i bez sandałów?” Oni odpowiedzieli: „Niczego”. „Lecz teraz - mówił dalej - kto ma trzos, niech go weźmie; tak samo torbę; a kto nie ma, niech sprzeda swój płaszcz i kupi miecz! Albowiem powiadam wam: to, co jest napisane, musi się spełnić na Mnie: Zaliczony został do złoczyńców”.
Jaki jest związek Jezusa z cierpieniem? Jak Jezus traktuje cierpienie?
|
Grupa 3 Łk 22, 39-46 Potem wyszedł i udał się, według zwyczaju, na Górę Oliwną: towarzyszyli Mu także uczniowie. Gdy przyszedł na miejsce, rzekł do nich: „Módlcie się, abyście nie ulegli pokusie”. A sam oddalił się od nich na odległość jakby rzutu kamieniem, upadł na kolana i modlił się tymi słowami: „Ojcze, jeśli chcesz, zabierz ode Mnie ten kielich! Jednak nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie!” Wtedy ukazał Mu się anioł z nieba i umacniał Go. Pogrążony w udręce jeszcze usilniej się modlił, a Jego pot by I jak gęste krople krwi, sączące się na ziemię. Gdy wstał od modlitwy i przyszedł do uczniów, zastał ich śpiących ze smutku. Rzekł do nich: „Czemu śpicie? Wstańcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie”.
Jaki jest związek Jezusa z cierpieniem? Jak Jezus traktuje cierpienie?
|
Grupa 4 Mt 27, 45-46 Od godziny szóstej mrok ogarnął całą ziemię, aż do godziny dziewiątej. Około godziny dziewiątej Jezus zawołał donośnym głosem: „Eli, Eli, lema sabachthani?” , to znaczy: „Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił?”
Jaki jest związek Jezusa z cierpieniem? Jak Jezus traktuje cierpienie?
|
1