JAK RADZIĆ SOBIE Z MAŁYMI KONFLIKTAMI
Od kilku tygodni jestem zafascynowany książką Jerzego Grzybowskiego “Nasze małżeństwo nie może być przegraną”. Postanowiłem na katechezie z czwartymi klasami liceum społecznego omówić kilka sytuacji zaczerpniętych z tej książki. Moi uczniowie potrafią zaangażować się w proponowane tematy, umiejętnie pracują w grupach, choć często dominuje wśród nich nastrój luzu i lekceważenia. Prostymi i konkretnymi zadaniami nakłaniam ich do mobilizacji.
Katechezę można włączyć w cykl spotkań o tematyce małżeństwa i życiu w rodzinie. Jej przygotowanie nie nastręcza żadnych trudności, potrzebne są tylko kartki z bloczku i paczka chusteczek higienicznych oraz bloczek kartek samoprzylepnych.
Poniżej przedstawiam konspekt jednego ze spotkań oraz relację z przeprowadzonej katechezy.
KONSPEKT KATECHEZY
1. Magia słów
WSTĘP
W języku, którym ludzie porozumiewają się między sobą są słowa szczególne... nie przekleństwa, ani wulgaryzmy!... Wręcz przeciwnie, to słowa, które wypowiadane i słyszane sprawiają, że człowiekowi lżej robi się na sercu.
AKTYWIZACJA
CO TO ZA SŁOWA? Praca indywidualna. Każdy uczeń otrzymuje dowolną ilość kartek, na których hasłami wypisuje te słowa, które są - jego zdaniem - najważniejsze w życiu.
Metoda prezentacji: słoneczko.
PUENTA
Dzisiaj zajmiemy się jednym z takich słów, ale nie będę mówił, o którym. Domyślcie się sami...
2. Oops!...
WSTĘP 1
Proszę o wysłuchanie następującej historii:
Opowiada Piotr, rzecz dzieje się prawdopodobnie niedługo po ślubie:
Pamiętam nasz pierwszy konflikt w małżeństwie. Na temat pewnej sprawy mieliśmy krańcowo różne zdania. Dyskusja między nami toczyła się do późna w nocy i na koniec jeszcze bardziej nas poróżniła. Żona, bardziej impulsywna, wzięła koc i poduszkę, i położyła się w sąsiednim pokoju. W ten sposób doszło do naszej pierwszej separacyjnej nocy. Długo nie mogliśmy zasnąć. Oboje byliśmy zaskoczeni powstałą sytuacją i naszymi reakcjami
.
AKTYWIZACJA 1
Co człowieka może pocieszyć w takiej chwili, co może podnieść na duchu? Co może obetrzeć człowiekowi łzy i spokojnie zasnąć? Jakich sposobów ludzie używają?
Wypiszmy je na chusteczkach higienicznych. Wieszamy potem chusteczki na sznurku, aby wyschły... przyglądamy się zaproponowanym sposobom ukojenia człowieka w takiej sytuacji.
WSTĘP 2
Przyjrzyjmy się, jakiego sposobu użyło cytowane przez nas małżeństwo. Opowiada żona Piotra:
Kiedy obudziłam się rano, chciałam nadal wypowiadać swoje racje, ale wzrok mój padł na kartkę zawieszoną w pokoju z napisem...
AKTYWIZACJA 2
Klasa pracuje w grupach. Prowadzący rozdaje przygotowane wcześniej kartki (najlepiej z białej tektury) ze sznureczkiem u góry. Zadaniem uczniów jest wypisanie na nich: co mąż mógł żonie napisać w takiej nocy???
PUENTA
Piotr napisał swojej żonie: “Chociaż jesteś wstrętną babą, to i tak Cię kocham. Dobranoc. Piotr”.
Opowiada żona Piotra:
To wystarczyło, żeby rozładować emocje, zapomnieć o swoich argumentach, pobiec do Piotra z czułościami i szukać wspólnego rozwiązania w innej atmosferze.
Ze sztuką porozumiewania się w rodzinie w rodzinie wiąże się umiejętność przebaczania. Wszędzie warto dążyć do wypracowania takiej postawy na co dzień, zanim napięcia i konflikty urosną do wielkości muru, który kiedyś trzeba będzie z wielki wysiłkiem rozbijać.
Niektóre osoby bardzo szybko przechodzą, jak to się mówi, “do porządku dziennego” nad drobnymi nieporozumieniami. Twierdzą, że nie warto zatrzymywać się nad nimi. Taka postawa nie narusza więzi w małżeństwie tylko wtedy, gdy współmałżonek uważa tak samo... bardzo często jest inaczej: trudno mu zapomnieć, czuje się zraniony, chce pojednania, ale potrzebuje jakiejś emocjonalnej rekompensaty. Po prostu przeproszenia...
Różne osoby różnie reagują na przeżywanie konfliktów i pojednania. Odmienność przeżywania nie jest ani lepsza ani gorsza u osób o różnych temperamentach. Wymaga wrażliwości na siebie nawzajem i akceptacji tej odmienności, w której dla obojga tkwi zarówno szansa, jak i zagrożenie. Dlatego na początku wspólnej drogi warto nauczyć się radzić sobie z drobnymi konfliktami.
RELACJA z przeprowadzonej katechezy
Katechezę zacząłem od modlitwy i sprawdzenia obecności. Następnie poprosiłem o uwagę i wyciszenie. Powiedziałem o różnych sposobach porozumiewania się między ludźmi: uśmiechem, gestem, sposobem ubierania, wzrokiem. Wśród tych sposobów kontaktu ważną rolę odgrywają słowa. Poprosiłem uczniów, aby na 3-4 kartkach z bloczku hasłami wypisali najpiękniejsze - ich zdaniem - słowa lub zwroty, którymi można zwrócić się do drugiego człowieka, które dodają chęci do życia, sprawiają, że człowiekowi robi się po prostu lepiej.
3