Ewolucja ideowa Cezarego Baryki
Stosunek Cezarego do rewolucji zmieniał się w zależności od kolejnych jej etapów i konsekwencji, jakie niosła dla jego rodziny. Początkowo zachwycony rewolucyjnymi ideami i entuzjastycznie je chłonący, swą postawę zmienił dopiero po śmierci matki oraz po dostrzeżeniu wśród grzebanych przez siebie trupów ciała pięknej Ormianki. Wtedy to idealistyczne patrzenie do rewolucyjne dokonania zmienia się na podejście realistyczne, trzeźwo oceniające efekty przemian.
Cezary, Polak urodzony w Baku, w rodzinie chcącej wrócić do Polski, nie czuł się do końca ani Polakiem ani Rosjaninem, ani Ormianinem ani Tatarem. Powoli sam dochodził do tego, że chce być Polakiem. Prawdziwy dramat młodego Cezarego rozgrywał się w czasie drogi do Polski, gdzie odkrywa, że jest Polakiem. W wojnie polsko-bolszewickiej staje po stronie Polaków, jednak w głębi duszy ściera się nadal z ideami, które popierał w Baku.
Kolejnym ważnym etapem w jego ideowej ewolucji jest pobyt w majątku Hipolita Wielosławskiego w Nawłoci, gdzie spotyka stykające się dwa światy - świat służby i świat ich panów. Nawłoć to obraz sielankowej, idealnej wiejskiej miejscowości, gdzie czas upływa wolno na przyjemnościach. Cezary rewiduje tam swoje poglądy na temat stosunków między klasami społecznymi. Z Nawłocią kontrastuje Chłodek, w którym Cezary decyduje się zamieszkać, by przekonać robotników do rewolucji. Nie zdaje sobie jednak sprawy, że robotnicy nie chcą wziąć na siebie odpowiedzialności za kraj i nie są w stanie udźwignąć pokładanych w nich nadziei. Po powrocie Cezarego do stolicy spotkał się on z Gajowcem, z którym dyskutował o reformach w Polsce oraz o koncepcjach naprawy ojczyzny. Baryka opowiadał się za zdecydowanymi, ostrymi reformami politycznymi i społecznymi. Gajowiec natomiast optował za reformami wolniejszymi, które przyniosą długofalowe efekty. Nie potrafił jednak przekonać Czarka, dla którego bieda wśród chłopów była tak duża, że reformy przewidziane na kilka lat nie przyniosą poprawy warunków ich życia.