Z XVI - WIECZNYM PORTRETEM TRUMIENNYM ROZMOWA
kap. III próg [ Sarmatia 5'00 ] 06. 02. 1993 r. muz. i sł. J. Kaczmarski
/ a / G. a / a / G. a / Nie patrz na nas z wyrzutem pyszny szaławiło,
/ d / F. G / g / A / Bądźże z sercem otwartym dla dzieci swych dzieci.
/ d / C / d / a / Od twoich czasów sławnych tyle się zmieniło,
/ G / F / d. F. G / a / Że aż szkoda zawracać tym głowę Waszeci.
/ a / G. a / a / G. a / Mało wiemy o tobie, coś na Turka chadzał,
/ d / F. G / g / A / Węgra królem obierał i tratował Szweda,
/ d / C / d / a / Ale patrzył i tego, by obrana władza
/ G / F / d. F. G / a / Nie zabrała ci czasem, czegoś sam jej nie dał.
/ F / C / G / a / A nie dałeś jej prawa by ci grozić drewnem
/ F / C / B / A / Bo przed Bogiem za posła nie chcesz Jezuity,
/ F / C / d / a / By na takie cię pola mogła słać bitewne,
/ G / F / d. F. G / a / Gdzie krew i rany - twoje, a cudze profity
a.
/ e. a / e / A my, co rusz, to przed kimś
/ a / e / Kolejnym - na kolanach ;
/ C / G / Dalekośmy odeszli
/ a / h / Od siły Waszmość Pana.
/ C / G / Po wciąż to nowych dworach
/ C. D / e / Pętamy się nie w porę ;
/ C. D / G / Kochamy się w honorach,
/ C. D / G / Nie znamy się z honorem.
/ C / G / Po wciąż to nowych dworach
/ C. D / e / Pętamy się nie w porę ;
/ C. D / G / Kochamy się w honorach,
/ C. D / G / Nie znamy się z honorem.
G.
/ a / G. a / a / G. a / Łypnij na nas łagodniej okiem wyrazistym
/ d / F. G / g / A / Co widziało królestwa twojego Wiek Złoty,
/ d / C / d / a / Zamiast łajać nas z trumny za sprawą artysty,
/ G / F / d. F. G / a / Że są czasy kolosów i czasy miernoty.
/ a / G. a / a / G. a / Rzymskim prawem się szczycisz opartym na sile :
/ d / F. G / g / A / Dłoń złocisty pas maca, kręci wąs sumiasty ;
/ d / C / d / a / Ale wyrozumiałość - to siły przywilej
/ G / F / d. F. G / a / Urodzony z r o z u m u na twój wiek szesnasty.
/ F / C / G / a / Czemuś synów nie uczył, z czegoś sam korzystał,
/ F / C / B / A / Że czapka rozum grzeje, by nie skapiał chyłkiem ?
/ F / C / d / a / Rychło jeden za drugim - poseł czy statysta -
/ G / F / d. F. G / a / Czapkowali rozumem, a myśleli tyłkiem.
a.
/ e. a / e / I my - na byle słowo
/ a / e / Na przednie stajem łapki ;
/ C / G / W zawiei z gołą głową
/ a / h / Szukamy własnej czapki.
/ C / G / W tym, co zostało z włości
/ C. D / e / W dziedzictwie po waszmościach -
/ C. D / G / Brakuje nam mądrości,
/ C. D / G / Kochamy się w mądrościach.
/ C / G / W tym, co zostało z włości
/ C. D / e / W dziedzictwie po waszmościach -
/ C. D / G / Brakuje nam mądrości,
/ C. D / G / Kochamy się w mądrościach.
G.
/ a / G. a / a / G. a / Patrz na nas jak uważasz, pyszny szaławiło,
/ d / F. G / g / A / Jest ci czego zazdrościć, jest i za co karcić.
/ d / C / d / a / Choć dawno już cię nie ma - cennie ci się żyło,
/ G / F / d. F. G / a / A ci, co się cenili - byli tego warci.
/ a / G. a / a / G. a / Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
/ d / F. G / g / A / Kończyła się na gardle - które ma się jedno ;
/ d / C / d / a / Wtedy się wie jak w pełni życie posmakować,
/ G / F / d. F. G / a / A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.
/ F / C / G / a / Koniem dla nich istnienie ! - trzeba znać ogiera ;
/ F / C / B / A / Pięści słucha, czy pieśni, czy rwie się w step czy w tłum;
/ F / C / d / a / I umieć nie spaść, kiedy pęd piersi rozpiera
/ G / F / d. F. G / a / A spadłszy, szepnąć jeszcze - equus polonus sum !
a.
/ f#. h / f# / A my, nie z własnej winy,
/ h / f# / Aż się przyznawać hadko -
/ D / A / Nie znamy już łaciny
/ h / c# / I z polskim nam niełatwo.
/ D / A / Lecz ujrzy przodek w grobie
/ D. E / f# / Na co nas jeszcze stać :
/ D. E / A / Bo się kochamy - w sobie !
/ D. E / A / Nie pragnąc - siebie - znać !
/ D. E / A / Bo się kochamy - w sobie !
/ D. E / A / Nie pragnąc - siebie - znać !
/ D. E / A / Bo się kochamy - w sobie !
/ D. E / A / Nie pragnąc - siebie - znać !