Dlaczego retoryka?/ Halina Zgółkowa
Halina Zgółkowa w swoim artykule postanowiła mowić o zarzutach i wątpliwościach wobec retoryki zgłaszanyh z różnych stron i nie odpierać ich.
Zarzut pierwszy. Retoryka jest sztuką.
Retoryka jako sztuka (a nie nauka) nie ma jednego z podstawowych walorów wymaganych od klasycznych (pozytywistycznych) dyscyplin naukowych, nie dostarcza żadnych wartości poznawczych, nie opisuje świata, nie wyjaśnia mechanizmów jego funkcjonowania i jego dynamiki. Nie jest także sztuką w sensie dostarczania, produkowania wartości artstycznych, jak czynią to tzw. sztuki piękne. W retoryce sznuje się wartości estetyczne i artystyczne, nie są to jednak wartości pierwszorzędne ani w samej retoryce wytwarzane.
Przyziemność retorycznego rzemiosła mozna odnieść do podobnego sposobu rozumienia także tego, co w różnych tytułach rozpraw i traktatów nazywane było %u201Csztuką rymotwórczą%u201D. Ten sotatni termin upodobali sobie zwłąszcza zwolennicy klasycyzmu, neoklasycyzmu, pseudoklasycyzmu i oświeceniowej oraz pozytywistycznej praktyczności. W tych kontekstach estetycznych sztuka rymotwórcza była %u2013 podobnie jak retoryka %u2013 wyuczalna.
Jest retoryka co prawda wyuczalna, ale wymaga żmudnej i niewdzięcznej pracy. Świadczy o tym przykład %u2013 może prawdziwy, a może ku nauce zmyslony %u2013 jednego z największych znanych oratorów, Demostenesa, o którym powiadają, że kamykami kaleczył sobie jame ustną, aby ukształtowac własciwą, gładka pronuncjację.
A potem trzeba uporządkować materiał merytoryczny wedle zasad kompozycji wystapienia oratorskiego, czyli w dopowiednuch miejscach umieścić opowiesc narracyjną, zbudowac następstwo argumentów i polemiki z argumantami innych, umiejętnie powiązać wstęp z zakonczeniem. Dopiero teraz da się tak obmyślaną i przygotowaną całość ubrać w słowa na poziomie elocutio. Ubrać w słowa to znaczy dobrać figury retoryczne spośród wielu ich typów, które wypada znać.
Zanim wystapienie oratorskie zostanie wypowiedziane, trzeba jeszce opanować je pamięciowo tak, aby bez %u201Cprotezy%u201D (w postaci np. tekstu napisanego) został owygłoszone (a może wyrecytowane). Od retora wymaga się więc wycwiczonej pamięci, niczym od aktora teatralnego. Wystąpienie krasomówcze to rodzaj monologu przez sieie samego napisanego i zrealizowanego. Jest to więc rodzaj autorskiego i aktorskiego zarazem monodramu. Pogranicze krasomóstwa i aktorstwa to także wyuczona dykcja, poprawna wymowa oraz %u2013 co dziś podkreśla się coraz cześciej %u2013 poprawna postawa mówcy, czyli język ciała.
Od Kwintyliana począwszy publikuje się kolejne dzieła poświęcone kształceniu mówcy, traktowane jako podręczniki dla kandydatów do zawodu krasomówcy. Opanowanie retoryki zatem, wymaga wiele trudu, nauki i przygotowania.
Romantyczny model wieszcza każe pogardzać retoryką jako sztuką rzemieślniczą.
Rzemieślniczy charakter retoryki nie jest najważniejszym powodem niechęci do niej. Mają do retoryki pretensje zasadnicze filozofowie, zwłaszcza słynny Immanuel Kant. Dla filozofa bowiem istnieje kanon wartości podstawowych. Jest nią opis świata, czyli poznanie prawdy o nim. Ściśle jest to pozwiązane z wartością drugą %u2013 właśnie prawdą. Prawda ma wymiar epistemologiczny, ma jednak i etyczny %u2013 jako wartość moralna kierowana do użytkowników języka. Autorka ma tu na myśli %u201Cmów prawdę%u201D, formułowany i rozumiany w trybie bardziej lub mniej rygorystycznym. Tymczasem nakaz ten może być %u2013 przy zastosowaniu kanonów rzemiosła retorycznego %u2013 pomijany lub obchodzony.
Najwyraźniej widać to w sądzie, czyli w jednym z bardzo ważnych miejsc królowania retoryki. Oto przed wysokim Sądem przysięgę mówienia prawdy składa świadek, ale już nie oskarżony. Ten drugi ma prawo mijać się z prawdą. Przed sądem tylko części uczestników zależy na ujawnieniu prawdy. Drugą część moralnie się rozgrzesza z wykroczeń przeciwko niej.
Retoryka jako sztuka perswazji %u2013 choć to nie jedyne jej oblicze %u2013 nastawiona jest na inny niż filozoficzny porządek wartości. Najprościej możnaby rzec, że są to wartości pragmatyczne. Wśród nich na pierwszym miejscu znajduje się skuteczność polegająca na uzyskaniu wartości, celu zamierzonego i upragnionego.
Wydaje się, że retoryka bliska jest w tym względzie literaturze, dla której ponad prawdę ważniejsze bywa zmyślenie. Można zakwestionować prawdę najwyższą. Czynią to poeci, zwłaszcza romantyczni, wcześniej wspomniani jako niechętni retoryce. Czyni to większość z nas na poziomie tzw. zdrowego rozsądku, czyli bez świadomości zasad retoryki.
Porządek wartości ukryty za retoryką nie jest zgodny z moralnym rygoryzmem etyki, w ramach której wartością absolutnie nadrzedną jest prawda. Z tego powodu atakowana jest retoryka przez zwolenników pozytywnych systemów filozoficznych, zwłaszcza oswieceniowych i pozytywistycznych, których patronem i mistrzem jest wpsomniany I. Kant.
Podobnie jest ze sztukami pięknymi, zwłaszcza z literaturą, dla której wartością naczelną jest piękno, a prawda tzw. quasi %u2013 sądów jest czymś bardzo podejrzanie relatywnym.
W ujęciu Arystotelesa odróżniała się retoryka także od poetyki jako sztuka tworzenia tekstu prozatorskiego, podczas gdy poetyka była sztuką tworzenia mowy wiązanej. Ale od poetyki też nie całkiem się odróżnia. Świadczyć o ścisłym związku może chocby fakt, że dwie księgi arystotelesowe wydawane sa z reguły razem, w jednym tomie. Sa to własnie Retoryka i Poetyka. Miejsca wspólne między obydwoma dyscyplinami są liczne I czasem trudne do rozdzielenia.
Retoryka %u2013 sztuka trudna, wymagajaca żmudnego kształcenia się, o niewyraźnym obszarze zainteresowań.
Pytanie pozostawione bez odpowiedzi oczywiście jest pytaniem retorycznym. Na pytanie retoryczne osoba je zadająca odpowiedzi nie oczekuje i to nie dlatego, że odpowiedzia nie jest zainteresowana. Lecz dlatego, że traktuje ją jako oczywistą. W tym wypadku na pytanie Dlaczego retoryka? Odpowiedź jest tylko jedna: dlatego, że retoryka w świecie kominikacji intertkulturowej i interpersonalnej jest niezbędna i niezastępowalna. A konsekwencją takiej diagnozy jest konieczność przywrócenia jej do polskiej szkoły.