Arystoteles odrzucił platoński dualizm rzeczy materialnych i idei. Uważał on, że idee „nie przyczyniają się też w żaden sposób do poznawania innych rzeczy [...] ani do wyjaśniania ich istnienia, bo nie znajdują się w poszczególnych rzeczach, które w nich uczestniczą [...]”. Jego zdaniem istota rzeczy zawiera się w niej samej. Rozróżnił w substancji dwa składniki nazwał je formą i materią. Formą dla Arystotelesa były własności pojęciowe, ogólne i gatunkowe. Stanowiła ona realny odpowiednik pojęcia, przez co była dla Filozofa ważniejsza od materii, która stanowiła własności pozostałe, nieokreślone podłoże zjawisk.
W filozofii Arystotelesa dusza jest właśnie formą, energią ciała organicznego, co oznacza, że dusza i ciało stanowią nierozłączną całość. Dusza nie może istnieć bez ciała, a ciało funkcjonować bez niej. Arystoteles stworzył podział duszy ze względu na trojakie funkcje, uwzględniając hierarchię. Najniżej znajdowała się dusza wegetatywna odpowiedzialna za odżywiania i rośnięcie, niezdolna do postrzegania. Wyżej znajdowała się dusza zwierzęca bogatsza o uczucia, popędy i zdolność postrzegania. Najwyższą pozycję w hierarchii zajmuje dusza myśląca, właściwa jedynie człowiekowi, posiadająca najwyższą zdolność duszy- rozum. Rozum poznaje byt i dobro, kieruje wolą, która przez to staje się rozumna. Arystoteles napotkał przeszkodę w pojęciu rozumu. Był przekonany o tym, że poznanie jest receptywne, jednak dusza musi być samorzutna, a nie kierowana z zewnątrz. W efekcie rozróżnił dwojaki rozum:
Bierny czyli zdolność do poznania, operujący jedynie materiałem dostarczonym przez zmysły, który z wyobrażeń zmysłowych wyciąga pojęcia.
Czynny samorzutność duszy, pozbawiony funkcji poznawczej, kierujący rozumem biernym.
W swojej teorii poznania Arystoteles sprzeciwił się Platonowi, ponieważ w przeciwieństwie do swojego nauczyciela, który za najważniejszy element poznania uważał rozum, Arystoteles uważał funkcję zmysłów za równie niezastąpioną jak funkcja rozumu. Uważał, że aby coś poznać i wyrobić sobie o tym czymś pojęcie, musimy poznać to najpierw zmysłowo.Jego zdaniem ludzie rodzą się z niezapisanym umysłem, który zapełnia się myślami na skutek codziennych doświadczeń życiowych. Nie posiadamy, tak jak sądził Platon, w umyśle pojęć i idei wrodzonych, musimy zetknąć się z rzeczywistością bo coś o niej wiedzieć rozpocząć poznanie od spotrzeżeń.
Arystoteles wymienia i opisuje każdy rodzaj postrzegań zmysłowych. Określa 5 zmysłów z których wyróżniamy:
Wzrok którego przedmiotem jest rzecz widzialna- barwa.
Dźwięk- aktualny i potencjalny, przedmioty które nie wydają dźwięku należą do grupy potencjalnych, te które mogą ywdawać dźwięki posiadają „aktualne zdolności dźwiękowe.
Węch ma za przedmiot swojego odczuwania to co wydaje zapach
Smak który rozpoznaje smak i bez smak.
Dotyk- którego przedmiotem są właściwości ciała określające je jako ciało.
Dla przedmiotów zmysłowych wspólnych jak np. ruch mamy specjalny „zmysł wspólny” postrzegający postrzeganie zmysłowe zbiórczo w naszym wnętrzu. Dla Arystotelesa istniały dwa porządki prawd, które były przeciwne: droga od ogółu do szczegółu(dedukcja) czyli kierunek właściwy naturze i od szczegółu do ogółu (indukcja) czyli kierunek właściwy umysłowi ludzkiemu. Poznanie należy rozpocząć od spostrzeżeń,następnie drogą indukcji umysł dochodzi do pojęć. Dopiero tu rozpoczyna się funkcja rozumu, który poznaje materiał dostarczony przez zmysły, i odkrywa to co ogóle czyli dla Arystotelesa istotne. Wiedza zmysłowa jest początkiem, a rozumowa celem. Zdaniem Arystotelesa poznanie ma charakter bierny, a jego natura jest pojęciowa- poznajemy z rzeczy to co zawarte jest w jej pojęciu, czyli poznajemy jedynie formę, materia natomiast jest niepoznawalna.
W swojej teorii poznania Arystoteles kładł nacisk na empiryczną podstawę poznania, był przeciwny czynnikom wrodzonym i czynnikom mistycznym, które nie mogą zastąpić doświadczenia. Filozof ufał rozumowi i zmysłom, przez co jego filozofia opierała się na prawdach bez dowodu i była filozofią dogmatyczną.
Klasyczna teoria prawdy według Arystotelesa to zgodność rzeczy z intelektem, myśli z rzeczywistością. Definicja Arystotelesa jest dziś nazywana korespondencyjną definicją prawdy. Odnosi ona to, co myślane lub wypowiadane do tego, co stanowi doświadczenie. Arystoteles tak próbował przybliżać istotę prawdy w swojej Metafizyce:
Powiedzieć, że istnieje, o czymś, czego nie ma, jest fałszem. Powiedzieć o tym, co jest, że jest, a o tym, czego nie ma, że go nie ma, jest prawdą.
Definicja ta, że dane zdanie A jest prawdziwe wtedy i tylko wtedy, gdy stan faktyczny opisany przez zdanie A ma rzeczywiście miejsce. Powyższe rozumienie prawdy prowadzi jednak do kilku trudności. Jedną z nich jest tzw. paradoks kłamcy. Bez względu na to, jaką z dwóch wartości logicznych przypiszemy jednemu z poniższych zdań:
Z1 = Z2 jest zdaniem prawdziwym,
Z2 = Z1 jest zdaniem fałszywym,
to, przy założeniu powyżej definicji prawdy, dojdziemy do wniosku, że zdaniu przysługuje inna (od założonej) wartość logiczna.