Pijany franciszkanin
|
fot. Michał Gryczyński |
Składniki
35 dkg mąki krupczatki
6 jaj
2 łyżki kakao
po 22 dkg masła i cukru pudru
3 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
dżem z czarnej porzeczki, brzoskwinie z puszki
20 dkg orzechów włoskich
100 g rumu
polewa czekoladowa:
po 6 łyżeczek: margaryny, wody i kakao
3/4 szklanki cukru
Z kuchni ojca Michała
Nie ukrywam, że sympatia do Biedaczyny z Asyżu i jego duchowej rodziny powstrzymywała mnie przez dłuższy czas przed podaniem przepisu na ten smakowity i bardzo słodki wypiek. A moje opory budziła, oczywiście, nie sama receptura, lecz nazwa, pod którą ta cukiernicza delicja występuje w literaturze kulinarnej. Ostatecznie jednak, ufając w niewyczerpaną franciszkańską dobroć i wyjątkowe poczucie humoru, zdecydowałem podzielić się z miłośnikami domowych wypieków owym przepisem. Bo przecież - jak zwał, tak zwał - jeśli komu przeszkadza nazwa "pijany franciszkanin", niechaj spróbuje zastąpić ją, na własny użytek, jakąś inną. Choćby np. "rumowy murzynek z brzoskwiniami", choć, bądźmy szczerzy, nie brzmi to porywająco. A poza tym nie wiadomo, czy nie zaprotestują wówczas namiętni antyrasiści, którzy słowo "Murzyn" uważają za obraźliwe? Zabierzmy się więc lepiej do pracy.
Rozpoczynamy od rozbicia jaj i oddzielenia białek od żółtek. Ubijamy je trzepaczką albo mikserem na sztywną pianę, najlepiej - o czym doskonale wiedzą wytrawne gospodynie - z dodatkiem szczypty soli. Cukier puder ucieramy z masłem, dodając stopniowo żółtka oraz mąkę, a potem wsypujemy kakao, proszek do pieczenia i łączymy ze sztywną pianą z białek. Ciasto wylewamy na blachę - wysmarowaną wcześniej tłuszczem i pieczemy w piekarniku rozgrzanym do temperatury 180 stopni.
Po wystudzeniu ciasto polewamy rumem, smarujemy dżemem z czarnej porzeczki, dekorujemy brzoskwiniami z puszki - odcedzonymi i pokrojonymi w cząstki - oraz posiekanymi orzechami. Następnie przygotowujemy polewę czekoladową. A sporządzamy ją, łącząc z sobą po sześć łyżeczek margaryny, wody i kakao oraz 3/4 szklanki cukru. Wszystkie te składniki gotujemy na małym ogniu przez ok. pięć minut, cały czas mieszając, aż polewa uzyska odpowiednią gęstość i od razu polewamy nią ciasto.