Na podstawie: Roman Jakobson, Poetyka w świetle językoznawstwa.
TEORIA JĘZYKA POETYCKIEGO
ROMAN JAKOBSON (1896-1982) - amerykański językoznawca pochodzenia rosyjskiego, teoretyk literatury, slawista oraz teoretyk języka. To jeden z najwybitniejszych filologów XX wieku, współtwórca metody strukturalnej. W okresie międzywojennym był twórcą i jednym z czołowych teoretyków praskiej szkoły strukturalistycznej. W swej pracy harmonijnie łączył kompetencje literaturoznawcy i językoznawcy.
Oczywiste jest, że istnieje rozróżnienie między językoznawstwem a literaturoznawstwem. Poezją głównie zajmuje się literaturoznawstwo. Roman Jakobson w rozprawie Poetyka w świetle językoznawstwa podchodzi do poezji od strony czysto lingwistycznej, gdyż uważa ją za jeden z rodzajów języka, który także powinien wchodzić w zakres badań językoznawcy. Uważa, że językoznawstwo jest zdolne objąć dziedzinę poetyki, a tak samo literaturoznawstwo nie powinno być obojętne na problemy językoznawcze.
Skoro poezja jest odmianą języka, a język powinien być badany we wszystkich aspektach, to także ważną rolę pełni w nim funkcja poetycka. Aby prawidłowo ją przedstawić, należy przypomnieć schemat komunikacji Jakobsona oraz miejsce pozostałych funkcji językowych:
KONTEKST
KOMUNIKAT
NADAWCA……………………………………………………..ODBIORCA
KONTAKT
KOD
NADAWCA kieruje komunikat do ODBIORCY. Komunikat musi coś znaczyć, czyli musi odwoływać się do kontekstu zrozumiałego dla odbiorcy. Nadawca i odbiorca posługują się tym samym kodem i istnieje między nimi kontakt umożliwiający nawiązanie komunikacji.
Każdemu z tych sześciu elementów odpowiada inna funkcja językowa:
POZNAWCZA
(kontekst)
POETYCKA
(komunikat)
EMOTYWNA KONATYWNA
(nadawca) (odbiorca)
FATYCZNA
(kontakt)
METAJĘZYKOWA
(kod)
POZNAWCZA (OZNACZAJĄCA) - dominująca, przedstawieniowa, zorientowana na kontekst;
EMOTYWNA (EKSPRESYWNA) - nastawiona na nadawcę, wyraża emocje i postawę mówiącego, często jej wyznacznikiem są wykrzykniki;
KONATYWNA (IMPRESYWNA) - nastawiona na odbiorcę;
FATYCZNA - nastawiona na kontakt, jej zadaniem jest utrzymanie i przedłużenie komunikacji;
METAJĘZYKOWA - nastawiona na kod, nadawca i odbiorca sprawdzają, czy „mówią tym samym językiem”;
POETYCKA - nastawiona na sam komunikat, na sposób wyrażania. Przejawia się wtedy, gdy wypowiedź została uporządkowana w sposób nie dający się uzasadnić zwykłymi potrzebami komunikacji językowej.
Nie można ograniczać zakresu funkcji poetyckiej do samej poezji i odwrotnie upraszczać poezji tylko do funkcji poetyckiej. Gdyż na przykład w innym akcie komunikacji funkcja poetycka także może wystąpić, tylko, że jako podrzędna, a w zakresie poezji występuje obok innych funkcji, ale zawsze jest dominująca, niezależnie od gatunku poetyckiego.
Analizując sposób, w jaki komunikat językowy przekształca się w dzieło sztuki, a więc to, jak realizuje się funkcja poetycka Jakobson stwierdza, że dzieje się to dzięki PROJEKCJI ZASADY EKWIWALENCJI Z OSI WYBORU NA OŚ KOMBINACJI. Jest to związane z operacjami tworzenia wypowiedzi.
Jeśli chcemy sformułować prosty, jednozdaniowy komunikat o tym, że dziecko płacze, to musimy wykonać dwie operacje językowe i dokonać ich kombinacji. W danym przykładzie na osi wyboru mamy do dyspozycji rzeczowniki i czasowniki. Rzeczowniki odnoszą się do desygnatu - dziecko, np. dziecko, malec, bachor, chłopczyk. Czasowniki odnoszą się do czynności, którą chcemy nazwać - płacze, ryczy, wrzeszczy. Wybór w obu grupach dokonuje się na zasadzie ekwiwalencji, czyli równoważności, a więc stosownej reprezentacji znaku (nazwy) wobec desygnatu (przedmiot).
Natomiast, aby zbudować szereg (wypowiedź), czyli dokonać ich kombinacji posługujemy się zasadą przyległości. Może to być zastosowanie reguł składniowych, np. dziecko płacze a nie dziecko płaczą lub reguł stylistycznych, czego efektem jest „dopasowanie” stylistyczne wyrazów, np. chłopczyk łka a nie bach orzysko łka.
Z kolei w wypowiedzi poetyckiej przeniesienie zasady ekwiwalencji na oś jest zasadniczą regułą konstrukcji i praktycznie nie obowiązuje zasada przyległości (np. poezja futurystyczna - „Słowa na wolności”).
Ekwiwalencję uzyskujemy poprzez wprowadzenie na oś kombinacji reguł wierszowych. Na przykład mając dwa wyrażenia - dziecko płacze i bachorzysko płacze poetyckie jest bardziej dziecko płacze, dlatego, że dwa wyrazy są dwusylabowe i w obu występuje akcent na drugą sylabę od końca, co daje ekwiwalencję w postaci - sylaba akcentowana - sylaba nieakcentowana - sylaba akcentowana - sylaba nieakcentowana.
Przykładem wprowadzenia ekwiwalencji na oś kombinacji w poezji jest paralelizm.
Np.: Szumiała leszczyna, kiedym przez nią jechał,
Płakała dziewczyna, kiedym ją zaniechał.
- oba wersy to zdania współrzędnie złożone, wypowiedzenie nadrzędne jest pierwsze, sześciosylabowe, drugie - podrzędne, też sześciosylabowe. Każdy segment drugiego wersu ma tyle sylab, co odpowiadający mu segment wersu pierwszego - 3+3+2+4. Występują rymy dwusylabowe. To wszystko świadczy o tym, że paralelizm to pewna reguła wierszowa wprowadzająca ekwiwalencję na oś kombinacji w poezji.
Na podstawie: Henryk Markiewicz, Wyznaczniki literatury.
WYZNACZNIKI LITERATURY
Markiewicz przedstawia różne kierunki rozważań teoretycznych dotyczących swoistych cech języka literatury. Termin literatura nie zawsze znaczył to samo. Do połowy XVIII wieku znano tylko termin poezja , ale jego zakres był sporny. Gorgiasz uważał, że poezja to „mowa o budowie metrycznej”, dla Arystotelesa wyznacznikiem poezji była na pierwszym miejscu mimesis, a dopiero później rytm i melodia , w średniowieczu zaciera się granica między rzeczywistością a fikcją, w renesansie z kolei poezja i wymowa były sobie bliskie (termin: belles lettres - później 2 połowa XVIIIw. - `literatura').
Szybko termin `literatura' został przeniesiony na poezję i inne gatunki piśmiennictwa humanistycznego (poza tymi informacjami). W romantyzmie obszar literatury zacieśnia się - odchodzą od niej gatunki graniczne, ale współcześnie ta granica pomiędzy literaturą a na przykład publicystyką zaciera się (istnieje literatura faktu, łącząca w sobie te dwie dziedziny).
Jeden z kierunków rozważań teoretycznych nad literaturą nad literaturą, które przedstawia Henryk Markiewicz, zakłada, że cechą swoistą utworu literackiego jest to, że jest on dziełem sztuki i daje możliwość przeżycia estetycznego. Tylko te formy są ważne, które pobudzają wyobraźnię i wrażliwość czytelnika. Ale ten kierunek nie bierze pod uwagę wszystkich dzieł literackich.
Przypatrywano się też utworom literackim jako dziełom (reprezentantom) sztuki słowa, czyli pod względem językowym.
Richards reprezentował stanowisko traktujące język literacki jako odmianę języka emotywnego, który według tradycji romantycznej, nie przekazuje obiektywnych informacji, ale uczucia i subiektywne zdanie osoby mówiącej.
Brooks natomiast uważał, że język poezji jest celowo wieloznaczny (ale znaczenie wyrazów jest określone przez ich kontekst). Ale przecież słowa są zależne od kontekstu nie tylko w poezji, ale także w wypowiedziach potocznych.
Inne poglądy reprezentuje rosyjska szkoła formalna i Jakobson (chodzi tu o dodatkowe uporządkowanie języka - odwołanie do powyższego referatu)
Główną cechą, jaką wymienia się przy rozważaniach nad językiem literackimi i literatury w ogóle jest OBRAZOWOŚĆ (inaczej oglądowość). Należy postawić pytanie, jakim obrazem zajmują się badania literackie? Może to być:
obraz jako wyobrażenie już istniejące w świadomości autora lub odbiorców
obraz rozumiany pośrednio, ukształtowany przez środki językowe.
Obrazowość pojawia się w badaniach literackich już u Hegla. Terminem tym Hegel określał różne zjawiska:
„OBRAZOWANIE BEZPOŚREDNIE” - wywoływanie u odbiorcy, poprzez środki językowe użyte w danym utworze, głębokich i konkretnych wyobrażeń - obrazów;
„KONKRETNE UOGÓLNIENIE” - składniki rzeczywistości wykreowanej w dziele literackim reprezentują rzeczywistość pozaliteracką, prawdziwą;
„OBRAZOWANIE POŚREDNIE” (figuralność) - chodzi tu o przenośne użycie wyrazów, nie ma tu już reprezentowania rzeczywistości pozaliterackiej, ale budowanie od początku, stwarzanie językiem nowego, fikcyjnego stanu rzeczy.
Te trzy ujęcia nie do końca zadowalają Markiewicza. Obrazowanie bezpośrednie i reprezentacja rzeczywistości nie zawsze występują w dziełach literackich. Ich brak nie umniejsza jednak wartości danych utworów. Natomiast figuralność (czyli to, co odbiorca sam ma sobie stworzyć, dopowiedzieć) nie zawsze da się uchwycić i wyobrazić.
Wszyscy wymienieni teoretycy mówili o „języku poezji” a nie o „języku literatury”. Ich teorie były zbyt wąskie, ponieważ mijały prozę literacką (powieści nie można było nazwać utworem sztuki słowa).
Naprzeciw temu wyszła teoria, która za główny wskaźnik literatury przyjęła FIKCJĘ - całkowitą niezależność świata przedstawionego w dziele literackim. Ale fikcja też nie zawsze jest do przyjęcia (np. dla badaczy literatury romantycznej czy współczesnej).
Podsumowując, można powiedzieć, że utworom pisanym przypisuje się przynależność do literatury ze względu na takie wyznaczniki literackości:
FIKCYJNOŚĆ świata przedstawionego
UPORZĄDKOWANIE NADDANE (w stosunku do potocznej komunikacji językowej)
OBRAZOWOŚĆ
Jeśli chodzi o utwór fabularny, najsilniej oddziałuje fikcyjność. Jeśli chodzi o utwór liryczny, najsilniej oddziałuje uporządkowanie naddane - rytmizacja wypowiedzi lub obrazowanie pośrednie. Jeśli chodzi o fikcję poznawczą najsilniej oddziałuje obrazowanie bezpośrednie.
Gatunki literackie, w których spotykają się wszystkie trzy cechy literackości bezdyskusyjnie uważane są za literackie. Gdy jednej z nich zabraknie można się już spierać.
100% ma na przykład epopeja wierszem a nie ma powieść. Jeśli w utworze dostrzegamy tylko jedną cechę, to traktuje się go jako „zjawisko graniczne”- np. w reportażu (tylko obrazowość), w sloganie (tylko uporządkowanie naddane), w filmowej noweli (tylko fikcja).
Jedyną ogólną cecha „literackości” jest to, że utwór spełnia zasadnicze funkcje językowe w sposób odmienny niż wypowiedzi potoczne i naukowe (za pomocą fikcji, ze zwiększoną obrazowością i z „uporządkowaniem naddanym”).