Dominika Warakomska
Filologia polska, I rok
Studia dzienne
PRZEMIANY KULTUROWE W POLSCE II POŁOWY XVIII WIEKU W ŚWIETLE PAMIĘTNIKÓW JULIANA URSYNA NIEMCEWICZA
Białystok 2010
Kultura polskiego Oświecenia rozwijała się w innych warunkach niż na zachodzie Europy. Wpływ na jej kształt miały słabość miast, ucisk feudalny na wsi i zagrożenie z zewnątrz. Wszystkie wydarzenia historyczne kładły indywidualne piętno na przemiany kulturowe końca XVIII wieku. Traktatom rozbiorowym towarzyszyły zmagania Polaków mające ratować państwo. „Wystarczy przypomnieć konfederację barską (1767), powołanie do życia Komisji Edukacji Narodowej (1773) i jej działalność na polu oświaty, prace Sejmu Wielkiego i jego reformy z Konstytucją 3 Maja, wojnę 1792 roku i powstanie kościuszkowskie, by uświadomić sobie jak doniosłe w historii narodu były te wydarzenia i jakie znaczenie miały dla współczesnych i dla potomnych.” Właśnie w okresie tych ogromnych przemian urodził się i żył Julian Ursyn Niemcewicz. Był on bardzo blisko życia kulturalnego i politycznego kraju, co upamiętnił w napisanych z perspektywy czasu pamiętnikach. Powstały one dzięki namowom przyjaciół Niemcewicza, którzy wiedząc jak wiele przeżył, wierzyli, że pamiętniki te będą wspaniałym źródłem wiedzy o historii kraju. Niemcewicz już na początku „Pamiętników czasów moich” pisze: „Od dawna uprzedzeni przyjaciele naglą mnie, bym te pamiętniki rozpoczął: „Tyleś - mówią oni - przez długie życie twoje widział zdarzeń, na tyle patrzał odmian (nie tylko w politycznych zdarzeniach, lecz i w obyczajach przez tyleś przechodził kolei), iż dosyć jest, byś to szczerze i po prostu opisał, byś i nam, bardziej jeszcze późniejszym, uczynił przysługę.” I tak właśnie traktuje pisanie pamiętnika Niemcewicz. Wybitny znawca pamiętnikarstwa polskiego, Andrzej Cieński, stwierdza, że „autor Pamiętników czasów moich był z talentu, temperamentu i przekonania historykiem”. Dlatego właśnie jego dzieło ma taki, a nie inny charakter. Niemcewicz stara się dokładnie opisać to, co działo się w czasie kiedy żył i to, czego był świadkiem. Zaznacza swój udział w wielu ważnych wydarzeniach i rezygnuje z wyznań o charakterze osobistym. Jest to zadanie skomplikowane i autor napotyka trudności, jednak na pierwszym miejscu stawia młode pokolenie, do którego adresuje swój pamiętnik, stąd taka, a nie inna autokreacja narratora. Całe dzieło jest doskonałym ujęciem fragmentu dziejów Polski i właśnie na tle tego autor zarysowuje swoją sylwetkę.
Julian Ursyn Niemcewicz urodził się 16 XI 1758 r. jako najstarszy syn Marcelego i Jadwigi z Suchodolskich Niemcewiczów. Wychowany w duchu patriotyzmu, wśród ciągłych opowieści o niedawnej świetności Polski, spędził wspaniałe dzieciństwo. Był niezwykle inteligentny i ciekawy świata, zawsze uważnie słuchał tego, o czym mówi się w domu i na podstawie wszelkich rozmów domowników i gości wysnuwał własne sądy o rzeczach i wydarzeniach. Być może właśnie to, obok starań ojca, pozwoliło mu skorzystać z powstałej w okresie Oświecenia instytucji mecenatu i pod skrzydłami Czartoryskiego wyruszyć do Warszawy, by tam zdobywać wykształcenie i poznać Szkołę Rycerską nazywaną Korpusem Kadetów. Założenie jej przez Stanisława Augusta było najważniejszym wydarzeniem edukacyjnym przed 1773 rokiem. Komendantem był tam właśnie książę Adam Czartoryski, a większą część wykładowców stanowili cudzoziemcy, którzy brali czynny udział w życiu kulturalnym środowiska królewskiego. Miało to ogromny wpływ na ożywienie ruchu umysłowego Warszawy. Król otaczał Szkołę Rycerską szczególną opieką i miało to wpływ na jej niezwykle patriotyczny charakter. Celem Korpusu Kadetów było wychowanie odpowiedzialnej i rozumnej elity rządzącej rekrutowanej z mniej zamożnej szlachty. Program szkoły łączył kulturę francuską z gruntownością niemiecką i kształcił chłopców od ósmego roku życia w wielu dziedzinach. „Starannie zestawiona biblioteka, gabinety z pomocami naukowymi sprzyjały wszechstronnej edukacji, w której ogólny polor łączono z praktyczną wiedzą i postawą moralną młodych ludzi”. Właśnie na takim gruncie wzrósł młody Niemcewicz i zaraz po opuszczeniu murów Korpusu przyjęty został na dwór Adama Kazimierza Czartoryskiego. Tu zaczyna się rozwój jego kariery i już w roku 1777 mianowany zostaje adiutantem księcia i odbywa pierwsze podróże, poznając świat.
Cztery lata wcześniej powołana zostaje Komisja Edukacji Narodowej, co ma ogromny wpływ na kształt edukacji i szkolnictwa w Polsce. Wiele lat później Niemcewicz wspomina upadek zakonu jezuickiego i pisze: „Od zawalenia zakonu tego liczyć można nową epokę wskrzeszenia oświaty i nauk w Polszcze. Na zwaliskach jego wzniosła się nowa, w innych krajach nieznana, magistratura wychowania publicznego, pod nazwiskiem Komisji Edukacyjnej” i dodaje: „Pierwsze osoby w kraju bezpłatnie w magistraturze tej przewodziły. (…) W r. 1789 i mnie tam umieszczono”. Powołanie tego organu było wydarzeniem ogromnym, mającym na celu ratowanie państwa w trudnej sytuacji po pierwszym rozbiorze. Właśnie w ogólnonarodowej reformie oświaty działacze świadomi sytuacji, w jakiej znalazła się Polska, upatrywali szansę na ratunek. Działalność Komisji Edukacji Narodowej była ukoronowaniem procesu odnowy szkolnictwa. Członkowie Komisji wizytowali reformowane szkoły i kontrolowali ich finansową i administracyjną działalność, ale także realizację zalecanego programu i postawy nauczycieli. To Komisji Edukacji Narodowej zawdzięczano reorganizację systemu szkół średnich, opracowanie nowych programów nauczania (m.in. wprowadzenie historii Polski), reformę Akademii Krakowskiej i Wileńskiej i nauczanie w języku polskim. Ogromną rolę w nadaniu kształtu ówczesnej oświacie odegrało też powołanie Towarzystwa do Ksiąg Elementarnych. Do jego zadań należało przygotowanie i zaopatrzenie szkół w starannie przygotowane pod względem metodycznym podręczniki. Wielu z nich używano jeszcze długie lata, nawet po zakończeniu działalności Komisji Edukacji Narodowej w roku 1792. Jej działalność jest trudna do przecenienia w historii Polski. „Działacze i wychowankowie szkół KEN odegrali zasadniczą rolę w kształtowaniu inteligencji polskiej, podjęli dzieło zachowania i rozwijania kultury narodowej w kierunku wytyczonym przez oświecenie stanisławowskie.” To ogromne przedsięwzięcie nie ominęło oczywiście Niemcewicza, po kilku latach działalności Komisji dołączył do grona jej działaczy i angażował się w jej prace i zadania. Powstanie KEN było najważniejszym wydarzeniem dotyczącym oświaty w drugiej połowie XVIII wieku i stanowiło ogromną przemianę kulturową tamtych czasów, która miała wpływ na późniejsze pokolenia.
Równie ważną rolę w życiu kulturowym Polski doby Oświecenia spełniał Teatr Narodowy, którego szczytowy rozwój przypadł na okres dyrektury Wojciecha Bogusławskiego, pełniącego swą funkcję od roku 1783. Instytucja została powołana kilkanaście lat wcześniej, wiosną 1765 roku z inicjatywy króla Stanisława Augusta. Ze względu na wydarzenia historyczne i ciężką sytuację w kraju zawieszono jednak jej działalność już po dwóch latach funkcjonowania, by po siedmioletniej przerwie rozpocząć nowy ruch teatralny. Miał on pomóc w programowaniu reform ustrojowych i wychowywaniu społeczeństwa poprzez wpajanie nowych idei. W teatrze występowały trupy francuskie, włoskie i niemieckie, grano także przedstawienia polskie. Okresem szczególnie ważnym w dziejach Teatru Narodowego były lata 1791-1794, kiedy scena rozbudziła społeczne emocje wystawieniem „Powrotu posła” Niemcewicza. Nie mogło oczywiście zabraknąć jego udziału w działalności tak ważnej wtedy instytucji. Niemcewicz był obecny w niemal każdej dziedzinie życia politycznego i społecznego i z tego względu jego pamiętniki, uwieczniające te zdarzenia, mają tak ogromną wartość. Wspomina w nich także o teatrze, a o swoim dziele pisze tak: „Niech mi tu wolno będzie wspomnieć jeszcze prywatną, lecz z celem dobra publicznego związaną okoliczność. Właśnie wtenczas, bo dnia 15 stycznia 1791, daną była pierwszy raz na teatrum komedia moja, Powrót posła. Celem moim było wydać na pośmiewisko wszystkie zastarzałe, a jeszcze niewykorzenione zupełnie przesądy nasze. Skupiłem je wszystkie w osobie starosty Gadulskiego, który płacze, że liberum veto ma być zniesionym, wynosi pod niebo elekcje królów i korzyści stąd dla szlachty przez ujmowanie jej starostwami, urzędami, pensjami; było to niejakie torowanie drogi do zbawiennych zasad rządowych, które się w konstytucji trzeciego maja rozwinąć miały”.
Niemcewicz, będąc blisko życia politycznego kraju, w duchu patriotyzmu przygotowywał się do dnia, w którym miano uchwalić Konstytucję. Poświęca temu wydarzeniu wiele miejsca w swoich pamiętnikach i pisze o czasie poprzedzającym 3 maja, ale też o okresie po wprowadzeniu uchwały:
„Jak mało w dziejach narodu jest dni takich, gdzieby tysiące i tysiące ludzi, stolica, co mówię, naród cały, podawały się uniesieniom najwyższej radości! Takim był dzień trzeciego maja; każdy widział w nim niknące do ostatka chmury nawałnic, które nami tak długo miotały, i na czystym niebie powstającą zorzę przyszłych pomyślności naszych.”
Z takim właśnie entuzjazmem i ogromną nadzieją przyjęto uchwalenie Konstytucji 3 maja 1791 roku. Był to pierwszy w Europie, a drugi na świecie tego typu, nowoczesny dokument. Miał pomóc w likwidacji obecnych od dawna wad systemu państwa. Konstytucja wprowadziła polityczne zrównanie mieszczan i szlachty oraz objęła chłopów ochroną państwa, łagodząc w ten sposób najgorsze nadużycia pańszczyzny. Jej celem było wyparcie istniejącej anarchii, popieranej przez część krajowych magnatów, na rzecz monarchii konstytucyjnej. Mimo, że została obalona już w rok po jej uchwaleniu przez konfederację targowicką, pamięć o drugiej w dziejach świata spisanej konstytucji narodowej przez kolejne pokolenia pomagała podtrzymywać polskie dążenia do niepodległości. Było to wydarzenie o ogromnej wadze i wpływie na późniejsze lata. Można uznać, że stanowiło ono ukoronowanie wszystkiego, co dobre i oświecone w polskiej historii i kulturze. Niemcewicz wspomina ten dzień z perspektywy czasu, ale nawet mając świadomość jak potoczyły się losy Polski, pozytywnie ocenia decyzję o uchwaleniu i wprowadzeniu w życie Konstytucji 3 Maja, sam będąc współautorem jej projektu.
Niezwykle ważną rolę w kształtowaniu kultury polskiego Oświecenia odegrało także czasopiśmiennictwo. Niemcewicz, będąc patriotą, a przy tym osobą aktywną i doskonale znającą sprawy państwa angażował się również w tę dziedzinę życia. 1 stycznia 1791 roku ukazała się „Gazeta Narodowa i Obca” wydawana przez samego pisarza i Józefa Weyssenhoffa oraz Tadeusza Mostowskiego. Zawierała ona sprawozdania z obrad sejmu oraz wiadomości polityczne z kraju i zagranicy. Była narzędziem propagandy i walki politycznej, szczególnie ostrej i bezwzględnej na początku Targowicy. Dlatego też 24 lipca 1792 roku generał konfederacji koronnej, Szczęsny Potocki, wydał nakaz jej zamknięcia.
Nieco inny charakter miał uznany za najważniejsze czasopismo polskiego oświecenia wydawany w latach 1765-1785 „Monitor”. Na jego łamach poruszano różnorodne, aktualne tematy, polemizowano z sarmacką tradycją i rozpowszechniano nowy wzór osobowy oświeconego szlachcica. Autorzy artykułów (m. in. Krasicki, Naruszewicz i Bohomolec) brali w obronę mieszczan i chłopów, walczyli o tolerancję religijną i o świecką edukację. Zajmowali się także sprawami teatru i literatury oraz czystości i poprawności języka. Artykuły pisane były w nowych, krótkich formach publicystycznych - esejów, felietonów, reportaży, powiastek moralnych i filozoficznych oraz listów do redakcji.
Pierwszym czasopismem literackim były natomiast „Zabawy przyjemne i pożyteczne”. Stanowiły one nieoficjalny organ obiadów czwartkowych, którego redaktorem został Adam Naruszewicz. Wydawano je w latach 1770-1777. Czasopismo to stanowiło odbicie literackich upodobań środowiska królewskiego i kształtowało postawy oraz estetykę na wzór klasycystyczny. Na łamach „Zabaw przyjemnych i pożytecznych” ogłaszali swe oryginalne i tłumaczone utwory najwybitniejsi poeci czasów stanisławowskich, wprowadzając do ówczesnej świadomości literackiej bogaty repertuar form i kierunków.
W okresie oświecenia powstawało wiele gazet, a początek regularnego czasopiśmiennictwa datuje się właśnie na pierwszą połowę XVIII wieku. Od tego czasu następował stopniowy rozwój tej gałęzi, a społeczeństwo mogło kształtować swe poglądy na podstawie artykułów i opinii szanowanych i ważnych osób w państwie.
Pomocną przy kształtowaniu poglądów i postaw społecznych okazała się także literatura piękna. Zmiany, jakie nastąpiły w jej tworzeniu w epoce Oświecenia są zapisem przemian kulturowych i obyczajowych tego okresu. Zdzisław Libera podkreślając doniosłą rolę, jaką pełniła pisze:
„Charakterystyczną cechą był jej ścisły związek z życiem społecznym i politycznym epoki. Literatura piękna podobnie jak publicystyka nawiązywała do aktualnych zagadnień życia publicznego, podejmowała tematy interesujące społeczeństwo, współdziałała w dziele reformy, wychowując czytelników w duchu obywatelskim, patriotycznym i humanitarnym.”
Stanowi ona ogromną wartość nie tylko przez swój wpływ na ówczesnych ludzi, ale także przez doskonałe odzwierciedlenie życia szlacheckiego i dworskiego tamtych czasów. Odsłaniając jego wady i ujemne strony, pokazywała jednocześnie drogę do ich naprawy. Pisarze oświeceniowi umiejętnie posługiwali się satyrą łącząc elementy świata szlacheckiego i pierwiastki ludowe. Wszystko to jest obecne w większości utworów, przede wszystkim w komediach. Niemcewicz, podobnie jak Bohomolec czy Zabłocki tworzy typ bohatera reprezentatywnego dla epoki. Oświecenie obfituje w satyry i komedie, ale jest także okresem początków rozwoju powieści. Każdy z tych gatunków nosi cechy dydaktyzmu i racjonalizmu tak ważne dla pisarzy w tamtym czasie. Osobny rozdział w literaturze oświeceniowej stanowią bajki. Był to gatunek bardzo popularny i lubiany, bo poza dydaktyzmem bajka mogła w sposób nieco ukryty przekazać wiele prawd, których nie wypadało wypowiadać bezpośrednio. Skłaniała do przemyśleń i często uderzała pouczającym morałem. „Bajki pisywał Naruszewicz i Kniaźnin, Węgierski i Niemcewicz, ale mistrzostwo osiągnęli Krasicki i Trembecki, którzy reprezentują w tej dziedzinie najwyższy poziom artyzmu”. Wszyscy ci twórcy piszą inaczej i poruszają nieco inne tematy. Bohomolec, Naruszewicz i Krasicki stronili zwykle od polityki i próbowali wychowywać społeczeństwo przez swoje utwory zwalczając ciemnotę i piętnując upadek moralności oraz zdrożne obyczaje. W innej grupie znajduje się Niemcewicz, który obok Zabłockiego czy Jasińskiego należy do poetów rewolucyjnych doby insurekcji. Przesycali oni swoją twórczość treściami politycznymi i traktowali ją jako broń ideową w politycznej walce. Tego typu literatura przepełniona była uczuciami patriotycznymi i łączyła w sobie cechy uniwersalne z problematyką narodową.
Literatura doby oświecenia przeszła kilka etapów i bardzo się rozwinęła. Świadczy o tym między innymi bogactwo gatunków. Sprzyjało ono realizacji założenia, że dzieła uczą i bawią, pomagając jednocześnie w wychowywaniu społeczeństwa i budowaniu w nim pożądanych postaw.
Okres oświecenia przyniósł także rozwój w dziedzinie instytucji kultury. W tym czasie powstały znane biblioteki, kuźnice, salony literackie i towarzystwa naukowe. Niemcewicz wspomina o tym w swoich pamiętnikach, będąc blisko tych miejsc i obcując z ludźmi, którzy je tworzyli.
Oświecenie to okres, w którym niezwykle rozwinęło się czytelnictwo i wzrosło zainteresowanie piśmiennictwem. To czas powstawania wielu bibliotek, nie tylko publicznych, ale też szkolnych, specjalistycznych, dworskich i klasztornych. Powszechne były zbiory szlacheckie, mieszczańskie i księgozbiory pisarzy. Niemcewicz posiadał bibliotekę zaopatrzoną w wielojęzyczne pozycje o charakterze humanistycznym z wielką ilością pism historycznych i literackich. Najważniejszą biblioteką tamtych czasów była niewątpliwie Biblioteka Załuskich powstała w 1747 roku. Urzeczywistniała ona ideę pierwszej biblioteki narodowej w Polce, a w czasie jej otwarcia księgozbiór obejmował ok. 200 000 książek, ok. 100 000 rękopisów, tysiące map, atlasów i sztychów. W ciągu następnego półwiecza został on podwojony i w momencie likwidacji biblioteki, w roku 1794 był jednym z największych księgozbiorów w Europie. W myśl założeń Załuskich Biblioteka pełniła funkcję ośrodka życia naukowego i literackiego w Polsce. Uformowana w duchu późnego polihistoryzmu była czołową instytucją życia umysłowego Rzeczypospolitej lat 1747-1767, miejscem niezwykle ważnym dla środowiska naukowego i literackiego oraz reprezentantem polskiej kultury w świecie. Jej likwidację z ogromnym żalem wspomina Niemcewicz:
„Nieodżałowana szkoda Biblioteki Załuskich (…) Zawierała ona jak najrzadsze dzieła. Przy ostatnim podziale kraju zabrali ją Moskale. Pakowanie powierzono Kozakom, ci, gdy księga jaka nie mieściła się w skrzynie, ucinali ją przez połowę. Niezmiernie skarby te ucierpiały w przewozie, osobliwie rzadkie do dziejów naszych rękopisma i zbiory. Dotąd po 36 latach biblioteka ta leży niespisana, nieuporządkowana.”
Ważną rolę odgrywały także salony literackie, które były miejscem spotkań intelektualistów polskich. Do najbardziej znanych należą obiady czwartkowe, na których bywał także Niemcewicz. Rozmawiano tam o sztuce i nauce oraz omawiano dzieła literackie. Wśród osób, które bywały na obiadach u króla Niemcewicz wymienia w swych pamiętnikach m. in. Naruszewicza, Krasickiego, Czartoryskiego, Chreptowicza, Jakubowskiego, Łojkę, Szymanowskiego, Bohomolca, Trembeckiego i wielu innych. Obiady czwartkowe pełniły funkcje nieomal kulturalnej instytucji, której działalność znacząco wpłynęła na rozwój literatury tego okresu. Król rozmiłowany w literaturze i sztuce, przywiązywał do tych cotygodniowych spotkań ogromną wagę, organizując je regularnie mniej więcej do 1777 roku.
Okres oświecenia obfitował także w próby powoływania do życia różnych towarzystw naukowych i literackich. Jednym z bardziej znanych było Towarzystwo Przyjaciół Nauk w Warszawie, które po kilkudziesięciu latach usiłowań stało się pierwszym polskim towarzystwem naukowym o charakterze ogólnonarodowej interdyscyplinarnej akademii, skupiającym czołowych polskich uczonych i literatów oraz miłośników i mecenasów nauki i literatury. W roku 1802 w skład TPN wszedł także Niemcewicz, o czym pisze w pamiętnikach.
Choć głównym ośrodkiem kulturalnym polskiego oświecenia była Warszawa, nie można zapomnieć o roli ośrodków prowincjonalnych. Puławy, Gdańsk czy Kraków także w pewien sposób ukształtowały kulturę drugiej połowy XVIII wieku. Niemcewicz często je wspomina. Jego pamiętniki są rewelacyjną syntezą dziejów Polski oświeceniowej. Libera trafnie pisze o pamiętnikach czasów stanisławowskich:
„Mają one przede wszystkim wartość dokumentu historycznego, notują fakty polityczne, dają wyobrażenie o obyczajach epoki praz przynoszą całe mnóstwo informacji o ludziach tamtych czasów.”
Takie właśnie są pamiętniki Niemcewicza. Spojrzenie na kulturę tamtych czasów w świetle jego przemyśleń i opisów daje zupełnie nowy, bardzo ciekawy obraz. Sam pisarz natomiast może zadziwiać swoją wszechobecnością w niemal każdej dziedzinie życia kulturalnego i politycznego kraju, tym bardziej, że wiele lat swojego życia spędził podróżując zagranicą. Czytając jego pamiętniki i analizując koleje losu oraz jego postawy wobec wydarzeń w kraju jasno można stwierdzić, że Polska była jego miłością. Nic dziwnego zatem, że tak bardzo angażował się w jej sprawy i pragnął rozwoju jej kultury. A ten był w drugiej połowie XVIII wieku ogromny. Ludzie tych czasów mówili o swojej epoce jako o „wieku rozumu”, „wieku filozofów” czy wreszcie jako o „wieku oświeconym”. Należy przyznać im rację, bowiem epoka ta była przełomowym ogniwem w rozwoju europejskiego, w tym polskiego kręgu kulturowego. Przemiany w sferze myśli oraz przekształcenie się najważniejszych instytucji życia kulturalnego sprawiły, że oświecenie stało się formacją otwierającą rozwój kultury nowoczesnej.
BIBLIOGRAFIA
Cieński A., Pamiętnikarstwo polskie XVIII wieku, Wrocław 1981.
Klimowicz M., Oświecenie, Warszawa 2002.
Libera Z., Oświecenie, Warszawa 1974.
Libera Z., Rozważania o wieku tolerancji, rozumu i gustu: Szkice o XVIII stuleciu, Warszawa 1994.
Majchrowski S., O Julianie Niemcewiczu, Warszawa 1982.
Niemcewicz J. U., Pamiętniki czasów moich, T. I, opr. Dihm J., Warszawa 1957.
Niemcewicz J. U., Pamiętniki czasów moich, T. II, opr. Dihm J., Warszawa 1957.
Pauszer-Klonowska G., Polska jego miłość: opowieść o Julianie Ursynie Niemcewiczu, Lublin 1987.
Popularna Encyklopedia Powszechna, T. VIII, HASŁO: Konstytucja 3 Maja, red. Czopek L., Kraków 1995.
Słownik literatury polskiego oświecenia, HASŁA: Biblioteki i czytelnictwo, Komisja Edukacji Narodowej, Monitor, Pamiętniki, Szkoły - edukacja, Teatr Narodowy, Towarzystwa naukowe i literackie, Towarzystwo Przyjaciół Nauk, Zabawy Przyjemne i Pożyteczne, red. Kostkiewiczowa T., Wrocław 1977.
Libera Z., Oświecenie, Warszawa 1974, s. 81.
Niemcewicz J. U., Pamiętniki czasów moich, Warszawa 1957, s.33.
Cieński A., Pamiętnikarstwo polskie XVIII wieku, Wrocław 1981, s. 175.
Tamże, s. 175.
Kryda B., Słownik literatury polskiego oświecenia, HASŁO: Szkoły - edukacja, Wrocław 1977, s. 699.
Niemcewicz J. U., dz. cyt., s. 73.
Kryda B., dz. cyt., HASŁO: Komisja Edukacji Narodowej, s. 275-283.
Wołoszyńska Z., Słownik literatury polskiego oświecenia, HASŁO: Teatr Narodowy, Wrocław 1977, s. 704-711.
Niemcewicz J. U., dz. cyt., s. 323.
Tamże, s. 339.
Popularna Encyklopedia Powszechna, T.VIII, HASŁO: Konstytucja 3 Maja, red. Czopek L., Kraków 1995., s. 229.
Lewinówna Z., Dihm J., Przypisy, w: Pamiętniki czasów moich, Niemcewicz J. U., Warszawa 1957., s. 321-322.
Aleksandrowska E., Słownik literatury polskiego oświecenia, HASŁO: „Monitor”, Wrocław 1977, s. 346-352.
Tamże, HASŁO: „Zabawy przyjemne i pożyteczne”, s. 804-807.
Libera Z., Oświecenie, Warszawa 1974, s. 101.
Tamże, s. 104.
Tamże, s. 105.
Goliński Z., Słownik literatury polskiego oświecenia, HASŁO: Biblioteki i czytelnictwo, Wrocław 1977, s. 31-40.
Niemcewicz J. U., dz. cyt., s. 311.
Tamże, s. 95.
Aleksandrowska E., Słownik literatury polskiego oświecenia, HASŁO: Towarzystwo Przyjaciół Nauk, Wrocław 1977, s. 729-730.
Libera Z., Oświecenie, Warszawa 1974, s. 113.