`Otarłam się o śmierć tyle razy, że dawno wyrobiłam normę przeciętnego śmiertelnika - do czegoś takiego jednak trudno się przyzwyczaić.'
`Prawda jest taka, że kiedy kocha się tego, kto chce cię zabić, brakuje wyboru. Co miałam zrobić? Jak mogłam uciec, jak mogłam walczyć, skoro zadałabym wtedy ukochanej osobie ból? Jeśli jedyną rzeczą, jakiej ode mnie chciała, było moje życie? Przecież tak bardzo kochałam…'
`- Kocham ją bardziej niż cokolwiek innego na świecie, kocham ją nad życie i, jakimś cudem, ona kocha mnie równie mocno.'
`Jak śmiertelniczka… która jest zakochana do szaleństwa.'
`To, że patrzy na mnie w ten sposób, nie miało dla mnie najmniejszego sensu. Jak mógł uważać mnie za nagrodę? To on był nagrodą. A ja zwycięzcą, któremu nieprzyzwoicie się poszczęściło.'
`Jego spojrzenie było tak głębokie, że wyobrażałam sobie, iż jestem w stanie zajrzeć aż na samo dno jego duszy.'
`Czasem trzeba znaleźć się pod ostrzałem spojrzeń. Nie sposób bezustannie wtapiać się w tło.'
`Tak naprawdę widziałam tylko jego twarz. Przesłaniała wszystko - nawet myśleć nie byłam w stanie o niczym innym.'
`Nic nie było dla mnie tak ważne jak to, że mogłam z nim być.'
`Wszystko okazało się o wiele prostsze, niż się tego spodziewałam - pasowaliśmy do siebie niczym dwa sąsiadujące ze sobą kawałki układanki.'
`Potrzebowałam go jak powietrza. To nie był wybór - to była konieczność.'
`Życie to jedno wielkie gówno, a potem się umiera.'
`Jak się ma wieczność, można sprawdzić każdą słomkę w każdym stogu siana na świecie.'
`- Jesteś częścią jej, a ona jest częścią ciebie.'
`- Nigdy nie była ci pisana, nigdy nie chciała z tobą być, ale nadal uparcie niszczysz sobie życie z jej powodu.'
`A ja zostałem sam z swoją nienawiścią i z swoim bólem, który dokuczał mi tak bardzo, jak gdybym był na torturach. Jak gdyby przeciągano mnie powoli przez łoże z postawionych na sztorc żyletek. Ból był tak silny, że śmierć wydawało się przy nim wybawieniem.'
`Potrzebny ci umysł? Potrzebne ci serce? Śmiało, bierz moje. Bierz wszystko, co mam.'
`A może po prostu moje życie było jednym wielkim okrutnym żartem i nie było ucieczki przed jego puentą?'
`Niezależnie od tego, jak bardzo tego chciałem, mojego życia nie dawało się ot tak naprawić.'
`Gdybym poszła na łatwiznę, gdybym pozwoliła czarnej nicości mnie wymazać, zrobiłabym krzywdę tym, których kochałam.'
`Świat bez niego nie miałby najmniejszego sensu.'
`Został przy mnie pomimo tylu trudności. A teraz nie prosił o nic więcej prócz tego, bym ja została z nim.'
`Czy to była właśnie ta górna granica? Doznałam w życiu o wiele więcej szczęścia niż większość ludzi. Czyżby obowiązywało w naturze jakieś prawo głoszące, że szczęście i nieszczęście należy rozdzielać po równo? Czy swoją bezbrzeżną radością zaburzałam tę równowagę?'
`Wpatrując się w siebie, wpatrywaliśmy się zarazem w tę osobę, której straty drugie z nas by nie przeżyło.'
`Nie marzyliśmy o tym samym, ale wszyscy mieliśmy odwagę marzyć.'
`Więc jeśli moglibyśmy być nadal razem - niezależnie od tego i na jakich zasadach - byłoby to moim zdaniem dostatecznie szczęśliwe zakończenie naszej historii.'
`Co za ironia, że akurat gdy ułożyliśmy kawałki tej uczuciowej układanki w zgrabną całość, miała ona ulec bezpowrotnemu zniszczeniu.'
`- Kocham cię. - […] - Bardziej niż cokolwiek na świecie.'
`- Kocham cię.
[…]
- Ja też cię kocham. - […] - Nad życie.'
`Taką minę mógłby mieć anioł zniszczenia podczas pożaru świata. Był piękny i przerażający zarazem.'
`Szczęście rozeszło się po moim ciele z siłą fali uderzeniowej - tak gwałtownie, tak niespodziewanie, że nie byłam pewna, czy to nie dawka śmiertelna.'
`Uniosłam głowę i zaczęłam całować go z takim zapamiętaniem, że pewnie mógłby od tego zapłonąć las. A gdyby tak się stało, zupełnie bym tego nie zauważyła.'
`- Nikt nigdy nie kochał nikogo tak bardzo, jak ja kocham ciebie.'