Anonim tzw. Gall, Kronika polska
Są polskie choć pisane łaciną, a on był cudzoziemcem, bo opisują Polskę, królów i książąt polskich. Na dworze króla Bolesława Krzywoustego. Pisano co prawda wcześniej, ale nie miało to właściwej formy pisanej by doczekać się naszych czasów m. in. żywoty św. Wojciecha Bruna z Kwerfurtu i najstarsze roczniki polskie - nie dochowały się. A były to cenne zabytki hagiograficzne opisujące być może (jak podaje Gall) zjazd gnieźnieński i przeniesieniu relikwii św. Wojciecha. Roczniki także nie przetrwały ale dobre wyobrażenie o nich dają nam najstarsze partie Rocznika kapitulnego krakowskiego i Rocznika świętokrzyskiego dawnego, ale zapiski tam były krótkie i mało szczegółowe. Kroniki są więc najstarszym dziełem literatury polskiej.
I. Autor i czas powstania:
Imię: ponad 400 lat nazywamy go Gallem Anonimem bo nie znamy imienia. W odrodzeniu istniał dziejopis Marcin Kromer (1512 - 1589), który posiadał rękopis kroniki tzw. kodeks Heilsberski i zanotował na nim: że niniejszą historię napisał Gall, mnich jakiś zapewne z czasów Bolesława III. Nazwał go Gallem według humanistycznej tradycji wskazując na Francuza. Pierwszy wydawca kroniki Gotfryd Lengnich (1749), wziął to za imię i połączył ze wskazanym przez Jana Długosza na początku jego Historii polskiej i ochrzcił go Martinus Gallus i choć było to jedynie nieporozumienie, to długo się zachowało.
Cudzoziemiec-benedyktyn: sam mówi że nie jest to jego ojczyzna, a tylko pisze by zabrać coś do kraju, gdzie składał śluby (zakonne), chodzi zapewne o klasztor, więc był zapewne benedyktynem.
Związki z Węgrami: krytyczne stanowisko wobec Niemców i Czechów wyklucza iż był jednym z nich, nie był też z Rusi bo pisałby po słowiańsku, tak więc odpadają też Litwini, Prusi, Pomorzanie i inne ludy słowiańskie. Pozostają tylko Węgry i można się w jego dziele doszukać koligacji z tym państwem. Wspomina kilka leżących tam miejscowości, klasztor benedyktyński i grób króla św. Stefana, do których Bolesław Krzywousty odbywał pielgrzymkę pokutną. Bolesława nazywał księciem północy, więc chyba sam mieszkał na południu. Zna historię Węgier, 5 króli (Arpadów) wymienia, a zna tylko po 3 władców czeskich, niemieckich i ruskich.
Czy był Węgrem? Budzi to mimo wszystko wiele wątpliwości czy tam się kształcił.
Opactwo w Samogyvar: charakterystyczny dla niego jest kult św. Idziego, patrona opactwa na Węgrzech od r. 1091 istniejącego. Do XIII wieku miano tam przyjmować tylko Francuzów więc może…
Hipoteza prowansalsko-węgierska: to że był Francuzem z St. Gilles osiadłym na Węgrzech pozwala wiele wyjaśnić - sympatię do św. Władysława, założyciela opactwa Samogyvar, znajomość południowo-zachodniego pogranicza Węgier, znajomość słowiańskiego - graniczył z Chorwacją, i wreszcie wymienienie papieża Odilo zamiast panującego Benedykta - Odilo zakładał osobiście na Węgrzech filię klasztoru. Pochodzi więc zapewne z Francji, być może podróżując zaczepił o Wenecję.
Czas spisania „Kroniki”: prawdopodobnie 1112 - 1116.
Pobyt kronikarza w Polsce: na pewno po 1091 roku (klasztor), a większość badaczy sądzi, iż na początku XII wieku. Opisuje że widział na własne oczy (tylko to) pielgrzymkę z 1113 roku Krzywoustego do Samogyvar (może wtedy dopiero poznał króla).
Kancelaria książęca (kapelani): nie należał do jej personelu, ale pisał swe dzieło w jej kręgu.
Czy kronika powstała w Krakowie? Jeśli łączymy powstanie dzieła z kancelarią książęcą to musiał podróżować wraz z nią i królem po całej Polsce (obalenie poglądu iż pisał w Lubiniu). A miejscem dłuższych postojów był z pewnością Kraków. Ale nie jesteśmy pewni czy tam pisał, a ma to małe znaczenie bo miało to mały wpływ na treść.
Dorobek pisarski: napisał kronikę być może na zamówienie, a na pewno dla zarobku. Nie wiemy natomiast czy miał jakiś dorobek. Podobne są Kroniki do Gesta Ungarorum z Węgier i możliwe że to ta sama osoba, ale to niepewne. Za życia nie doczekał się w Polsce większego uznania i pamięci.
II. Historyczna treść i wartość:
Zamierzenia kronikarza: chciał i opisał ważnych króli, o czym pisze już we wstępie do I księgi. Pisa ze wzgląd na Krzywoustego i tylko dla niego opisał losy Polski i jego przodków. Pierwsza księga opisuje blisko 250 lat, druga 23 (1086 - 1109), a trzecia tylko 4 lata (1109 - 1113). Księga I dedykowana jest całemu współczesnemu mu episkopatowi Polski. Zwraca się też do kanclerza Michała z rodu Awdańców, być może to on udzielał mu cennych porad w pisaniu dzieła.
Zbigniew i Bolesław: Bolesław zmusił brata Zbigniewa do bycia wasalem a potem wygnał go z kraju. Ten zwrócił się do króla, szybko cesarza niemieckiego Henryka V i była interwencja w Polsce. Po powrocie do Polski był okaleczony, oślepiony, aż w końcu zmarł.
Źródła Galla - tradycja ustna: drugorzędna była rola tradycji pisanej - trochę z Żywota św. Wojciecha, Rocznika kapituły krakowskiej, jakieś zapiski o charakterze kalendarzowym.
Wartość źródłowa: obiektywnie duża, bo nie miał się na czym wzorować i był pierwszy. Historia wieku XI jest strasznie skąpa, ale schyłek XI i początek XII - bardzo wylewny. Sporo fikcji literackiej, ale jeżeli chodzi o historię wolał prawdę przemilczeć niż kłamać.
III. Literacka forma i stylistyczna szata:
Co to jest kronika? Z gr. chronika od chronos (czas), opis spoczywa na chronologicznej kolejności wydarzeń, a zwłaszcza na uwydatnieniu ich współczesności. Np. Kronika św. Hieronima , na niej wzorował się Izydor i Beda. Za naszego Galla najbardziej znani byli Otton z Freising i Siegbert z Gembloux.
Kroniki a rocznik: rocznik też porządkuje według dat, ale jest dość krótki. Dzieje „Gesta” (łac. Wielkie czyny) to gatunek dziejopisarski popularniejszy w średniowieczu od kronik. Interesują się one bardziej niż chronologią związkami rzeczowymi. I to co potocznie zwiemy Kroniką to właśnie ten gatunek, czyli gesta świeckie, rycerskie dzieje królów i książąt. Kompozycja jest przemyślana a wstawki wierszowane zaczynają każdą księgę. Są 3 mowy: Chrobrego w pierwszej księdze przed bitwą z Rusinami, na łożu śmierci i Odnowiciel przed bitwą, w drugiej - mowa Hermana przed podziałem państwa między synów, Zbigniewa przed mieszkańcami Wrocławia i Krzywoustego pod Kołobrzegiem i trzeciej - przed bitwą pod Nakłem, pod Głogowem i nad Trutiną.
Łacina średniowieczna: Na początku XII wieku łacina była już martwa od 300 lat, a żywa miała już postać języków romańskich: włoskiego, prowansalskiego, francuskiego, hiszpańskiego i innych. Tam martwa łacina była w Polsce, Czechach i na Węgrzech językiem literatury.
Dyktowanie: termin ten oznaczał wtedy specyficzną technikę układania listów i dokumentów, bo w starożytności (sofiści) i średniowieczu chętniej dyktowano komuś niż pisano samemu.
Rytm prozy Gallowej: w oryginale łacińskim nasycona jest elementami rymu i rytmu, tak dalece że miejscami proza przechodzi już w regularny wiersz o podobnej strukturze. Średniowiecze znało dwa sposoby wersyfikacji - jeden po starożytności - metryczny, drugi zgodny z dzisiejszym systemem wersyfikacji. U Galla wyłącznie wiersze tego samego rodzaju, występują na początku każdej księgi jako epilogi i wewnątrz, wplecione w tekst prozaiczny. Elementy stylistyczne w Kronice są urozmaicone.
IV. Dzieje Kroniki w ciągu wieków:
Kronika - dokument: W Krakowie przechowywany w gronie kapelanów nadwornych - książęcej kancelarii. Ukształtował na całe wieki na wizje na czasy Bolesławowskie.
Kadłubek: U schyłku XII wieku korzystał z niej mistrz Wincenty zwany potem Kadłubkiem. Prawdopodobnie był kanclerzem Kazimierza Sprawiedliwego. Odstępował od zdania Galla tylko gdy się z nim nie zgadzał.
Powolne zapomnienie: Pojawienie się kroniki Kadłubka i rosnący kult św. Stanisława usunął w cień anonimowe dziełko. Gdy w oku 1253 kanonizowano go, Gall nie piszący o nim wiele, a śmierć jego przedstawiający jako przypadek nie mógł liczyć na chlubę. Nie był też obcy Długoszowi. U progu doby oświecenia wydał go Gotfryd Lengnich wraz z XII-wiecznym skrótem Kadłubka. Pełny tekst Kroniki Galla odnalazł dopiero Tadeusz Czacki. Nowym promotorem wydania pełnego tekstu stał się Joachim Lelewel.
Księga Pierwsza
1. Zaczyna się list oraz pewne wstępne wiadomości dotyczące kroniki polskiej, a mianowicie. (Do arcybiskupa Marcina, Szymona, Maura i Żyrosława - episkopat).
2. Koniec listu, zaczyna się skrót.
3. Zaczyna się kronika i dzieje książąt i władców polskich. Najpierw przedmowa.
[1] O księciu Popielu [Chościsko].
[2] O Piaście synu Chościska
[3] O księciu Samowitaj, zwanym Siemowitem synu Piasta.
[4] O Ślepocie Mieszka, syna księcia Siemomysła.
[5] Jak Mieszko pojął za żonę Dąbrówkę.
[6] O pierwszym Bolesławie, którego zwano Sławnym lub Chrobrym.
[7] Jak Bolesław z wielką mocą wkroczył na Ruś.
[8] O wspaniałości i mocy wielkiego Bolesława.
[9] O cnocie i szlachetności sławnego Bolesława.
[10] O bitwie Bolesława z Rusinami.
[11] O zakładaniu kościołów w Polsce.
[12] Jak to Bolesław przechodził swoje ziemie nie krzywdząc nikogo.
[13] O cnocie i dobroci żony sławnego Bolesława.
[14] O wspaniałości stołu i szczodrobliwości Bolesława.
[15] O rządzie grodów i miast przez Bolesława w jego królestwie.
[16] O żałosnej śmierci sławnego Bolesława.
Pieśń o śmierci Bolesława.
[17] O wstąpieniu na tron jego syna Mieszka II.
[18] Po wstąpieniu na tron i wygnaniu Kazimierza po śmierci ojca.
[19] O odzyskaniu królestwa polskiego przez Kazimierza, który był mnichem.
[20] O bitwie komesa Miecława i Mazowszan.
[21] O bitwie Kazimierza z Pomorzanami.
[22] O wstąpieniu na tron II Bolesława, syna Kazimierza zwanego Szczodrym.
[23] O spotkaniu Bolesława z księciem ruskim.
[24] Jak Czesi wywiedli w pole Bolesława Szczodrego.
[25] O zwycięstwie jego nad Pomorzanami.
[26] O pobożności, szczodrości i ubogim kleryku.
[27] O wygnaniu Bolesława na Węgry.
[28] O przyjęciu go przez króla węgierskiego Władysława.
[29] O synu jego Mieszku III.
[30] O małżeństwie Władysława, ojca III Bolesława.
List Władysława do św. Idziego i do mnichów.
[31] Posty i modlitwy w intencji narodzin III Bolesława.
Koniec Księgi Pierwszej
Księga Druga
Zaczyna się list, koniec listu, zaczyna się skrót.
Zaczyna się księga II dziejów trzeciego Bolesława.
[1] Najpierw o jego pochodzeniu.
[2] O bitwie z Pomorzanami.
[3] Znowu i nie zwyciężył.
[6] Cud św. Wojciecha.
[7] O podziale królestw między obu synów.
[10] Sieciech i Bolesław spustoszyli Morawy.
[11] Bolesław zabija dzika.
[21] O śmierci Władysława.
[22] Bolesław zdobywa Albę.
[23] Zaślubiny Bolesława.
[25] Polacy spustoszyli Morawy.
[34] Bolesław przepędził Czechów i ujarzmił Pomorzan.
[38] Zbigniew pojednał się z bratem.
Kronika polska (łac. Chronica Polonorum) - spisana po łacinie w latach 1112 - 1116 kronika historii Polski przez nieznanego autora zwanego Gallem. Oryginalna nazwa dzieła to Cronicae et gesta ducum sive principum Polonorum.
Kronika opisuje dzieje Piastów. Składa się z trzech ksiąg. Część pierwsza opisuje legendarne początki państwa polskiego do narodzin Bolesława Krzywoustego. Część druga opisuje młodość księcia, do roku 1108. Dwie pierwsze części spisane są, czego nieznany autor nie ukrywa, na podstawie dostarczonych mu informacji przez osoby trzecie. Niedokończona część trzecia mówi o latach panowania Krzywoustego, aż do roku 1113. Jest to ostatni rok opisany przez Galla w jego kronice. Dotyczy zdarzeń, których anonim był świadkiem. Kronika zaliczana jest do najstarszych dzieł polskiego piśmiennictwa. Jest napisana łaciną, często rymowaną, niejednokrotnie posługuje się elementami fikcyjnymi, takimi jak listy, mowy czy pieśni. Ma charakter moralistyczny.
Autentyczność zdarzeń opisanych w kronice nie jest podważana, choć Gall dobiera fakty historyczne, traktując jedne obszernie, a inne pomijając. Charakterystyczny używany zwrot - długo byłoby o tym mówić wzbudza wiele kontrowersji. Wynikać może z faktu, iż relacje o części zdarzeń mogłyby być niewygodne dla aktualnie panującego, lub też iż nie uwierzył w wersję jaką mu opowiedziano, lub też nie ma wiedzy na dany temat. Prawdopodobnie kronika napisana była z chęci zarobku (daje to do zrozumienia kilka razy w treści Kroniki) lub jako podziękowanie dla księcia za przyjęcie na dwór i opiekę. Ani oryginał, ani wczesne odpisy nie dotrwały do naszych czasów. Wg badaczy istniało co najmniej 8 egzemplarzy. Na pewno używali ich Wincenty Kadłubek oraz Jan Długosz. Do dziś zachowały się trzy kopie dzieła (najstarsza pochodzi z 1340):
rękopis Zamoyskich, przechowywany w Bibliotece Narodowej w Warszawie, sygn. BOZ cim.28,
rękopis Sędziwoja, przechowywany w Bibliotece Czartoryskich w Krakowie, sygn. 1310,
rękopis Heilsberski (interpolowany), przechowywany w Bibliotece Narodowej w Warszawie, sygn. 8006
1749 - Kronika polska - wydawca Gotfryd Lengnich
1864 - tekst kroniki w "Monumenta Poloniae Historica", A.Bielowski, t. I, s. 379-484, Lwów 1864
1923 - Anonim, tzw. Gall, Kronika Polska, tłum. Roman Grodecki, Biblioteka Narodowa, Seria I, nr 59, Kraków 1923
1952 - druk po łacinie - Karol Maleczyński: podstawowe wydanie krytyczne: Anonima tzw. Galla Kronika czyli dzieje książąt i władców polskich, red. K. Maleczyński, Monumenta Poloniae Historica, s.II, t. 2, Kraków 1952.
1965 - Anonim, tzw. Gall, Kronika polska, tłum. Roman Grodecki, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Biblioteka Narodowa, Seria I, nr 59, Wrocław 1965.
Księga I
Na dworze Popiela w Gnieźnie urządzane są postrzyżyny książęcych synów. Dwaj nie zaproszeni goście zostają wygnani z pałacu. Przybywają wtedy do chaty ubogiego kmiotka Piasta i jego żony Rzepki. Wieśniacy są gościnni, oddają wędrowcom wszystko, co mają najlepszego. Dzieją się podczas tej wizyty cuda: pomnożenie jedzenia i piwa do picia. Jednocześnie na uczcie Popiela dziwnie ubywa wszystkich potraw i napojów. Synowi Piasta, na wróżbę przyszłych losów, nadają rodzice imię Siemowit (Samowitaj). Wkrótce Siemowit zostaje księciem Polski, a uciekającego Popiela prześladują myszy, które w końcu zjadają go zamkniętego na wieży. Po walecznym i pracowitym Siemowicie rządził równie mężny i dzielny syn Lestek, a następnie syn Lestka - Siemomysł. Potomek Siemomysła, Mieszko, urodził się ślepy. Przez siedem lat książę znosił gorycz hańby, aż do momentu cudownego odzyskania wzroku przez syna na jednej z uczt.
(...) ślepota oznaczała, iż Polska przedtem była tak jakby ślepa, lecz odtąd (...) ma być przez Mieszka oświeconą i wywyższoną ponad sąsiednie narody. (...) W stosownym bowiem porządku Bóg wszechmocny najpierw przywrócił Mieszkowi wzrok cielesny, a następnie udzielił mu [wzroku] duchowego (...) |
Mieszko wstępuje w związek małżeński z dobrą chrześcijanką Dąbrówką z Czech. W 966 r. (nie ma daty u Galla) następuje chrzest Mieszka i przyjęcie tradycji chrześciajńskiej w całym rozrastającym się powoli państwie.
Synem Mieszka i Dąbrówki jest Bolesław Chrobry, którego sława i wielkość stanowią o mocy i zacności Polski aż do czasów Krzywoustego i później. Do zasług mężnego Bolesława należą: podbicie Czech i Moraw, zdobycie stolca (tronu) w Pradze, zwycięstwo nad Węgrami i roztoczenie granic państwa polskiego aż za Dunaj, wygrane bitwy z Sasami (na zachodzie). Bolesław ujarzmia ludy niewierne lub umacnia w wierze ludy nawrócone w Selencji (najprawdopodobniej ziemiach zachodniopomorskich), Prusach i na Pomorzu. Ustanawia on wiele biskupstw i wznosi kościoły.
Bolesław przyjmuje misję św. Wojciecha, szanuje przybysza i wiernie wypełnia jego pouczenia. Gdy święty umiera męczeńską śmiercią na ziemiach pruskich, Bolesław wykupuje jego ciało, płacąc tyle złota, ile ważą szczątki Wojciecha. Następnie umieszcza relikwie św. Wojciecha w siedzibie metropolitalnej w Gnieźnie.
Tu też przybywa na grób świetego cesarz Otto Rudy (król niemiecki i cesarz rzymski). Władca Polski przyjmuje go z wielką gościnnością i szacunkiem, prawdziwie po królewsku. Ottona zachwycają zwłaszcza szaty Bolesława i jego dworu. Wtedy to Niemiec ofiarowuje Bolesławowi swój diadem cesarski oraz gwóźdź z krzyża Pańskiego wraz z włócznią św. Maurycego na znak przymierza i przyjaźni. Polski książę odwdzięcza się relikwiami ramienia św. Wojciecha. Przywileje, które na zjeździe gnieźnieńskim otrzymuje Bolesław (m.in. współpraca Polski z cesarstwem rzymskim, mianowanie dostojników kościelnych przez następców Bolesława) potwierdza dalej papież Sylwester. Po kilku dniach uczt Bolesław oddaje Ottonowi również wszystkie drogocenne naczynia oraz dekoracje stołu i komnat podczas pobytu cesarza na dworze polskim.
Bolesław starał się uzyskać rękę siostry króla Rusinów, lecz mu odmówiono, postanowił więc pomścić swą krzywdę. Najechał zbrojnie Ruś. Nie grabił jednak kolejnych zdobywanych miast, ale udał się do Kijowa, do samego króla. Tu uderza mieczem w Złotą Bramę na znak zdobycia miasta ręki dzieczyny z Rusi, król bowiem uciekł przerażony siłą Bolesława. Kobieta, która stała się przyczyną całego zdarzenia nie uniknęła hańby, jak jej brat. Bolesław nie pojął jej za żonę, ale zbliżył się do niej raz i odesłał, jak nałożnicę. Po wielomiesięcznym władaniu ziemiami Rusi, Bolesław ustanawia tam swego następcę i wraca z armią do Polski. Zostaje zaskoczony najazdem shańbionego króla Rusinów i jego towarzyszy. Król Bolesław, który został z garstką rycerzy - gdyż blisko granicy wielu rozjechało się do domów - daje tu przykład niesamowitej siły charakteru i męstwa. W walce Bolesław zagrzewa do walki rycerzy, wzywając ich po imieniu; mobilizuje do boju wszystkich; wspiera ich ambicje i modli się do Boga o miłosierdzie i zwycięstwo. W decydującym momencie sam wdziera się między tłum rycerzy, bije się jak lew do krwi i masakruje wrogów. Opis pola bitwy jest zatrważający. Rusini zostają pokonani.
Bolesław jest twórcą prawdziwej, zdyscyplinowanej, bardzo dobrze uzbrojonej armii. Ale nie mniejsza od cnoty rycerskiej króla jest jego cnota duchowa. Nie pozwala sobie usiąść, gdy biskupi przy nim stoją. Król wyróżnia się także sprawiedliwością i pokorą. Kiedy prosty wieśniak lub kobieta skarżą się na któregoś z książąt, król wysłuchuje narzekań. Ma czas dla każdego człowieka, mimo swych licznych obowiązków. Wysyła potem do niegodziwego pana komorników, zaś skarżącemu pomaga w odzyskaniu równowagi. Nie sądzi nigdy jednego dnia. Sprawy prowadzi dłużej, aby dobrze się namyślić i rozsądzić sprawiedliwie. Jak pisze Gall, Bolesław
Chwałę Kościoła i dobro kraju miał zawsze za najwyższe przykazanie |
Bolesław słynie przede wszystkim z bogactwa. Żaden król ani żaden z sąsiednich dworów nie jest tak bogato przybrany, nie chlubi się taką wspaniałością klejnotów, złota, skarbów.
Za jego bowiem czasów nie tylko komesowie, lecz nawet ogół rycerstwa nosił łańcuchy złote niezmiernej wagi; tak opływali [wszyscy] w nadmiar pieniędzy. Niewiasty zaś dworskie tak chodziły obciążone złotymi koronami, koliami, łańcuchami na szyję, naramiennikami, złotymi frędzlami i klejnotami, że gdyby ich drudzy nie podtrzymywali, nie mogłyby udźwigać tego ciężaru kruszców. |
W księdze I nie brak również opisów cnoty i dobroci żony Bolesława Chrobrego. Najprawdopodobniej chodzi Gallowi o trzecią żonę - z czterech. Emnilda była przy boku Bolesława w latach 987-1017. Na jednej z uczt królowa pyta męża, czy chciałby wskrzesić skazanych wcześniej na śmierć z racji ich rodu. Bolesław przyznaje, że dałby wszystkie bogactwa, by móc przywołać do życia tamtych ludzi i uratować od plamy bezecności. W tym momencie pojawiają się nowi skazani, których miłosierdzie królowej i jej wpływ na króla wybawia od kary śmierci. W ten sposób żona Bolesława pomnaża królewskie przymioty cnoty, dobroci i chwały. Bolesław zaś wysłuchuje jej próśb zawsze z uwagą i zaufaniem dla mądrości żony.
Kiedy Bolesław wraz z wojskiem strzeże granic państwa, dworzanie nalegają, aby powrócił ucztować na zamku. Ale mądry król nigdy nie ulega namowom do rezygnacji z czujności o bezpieczeństwo swego ludu. Posyła swych namiestników, aby urządzili uczty, nie marnowali żywności, dawali poddanym radość i pokój - podczas gdy sam król zostaje z wojskiem jako dzielny obrońca narodu.
Zanim kronikarz opisze śmierć wielkiego władcy, następuje przytoczenie sądów samego króla na temat śmierci. Bolesław zawsze mawiał, że dałby śmierci wszystkie swoje bogactwa, gdyby tylko nie odbierała ziemi wspaniałych rycerzy i cnotliwych ludzi; gdyby tylko on sam mógł kontynuować dzieło umacniania Polski. Ale i król musi się poddać prawom rządzącym każdym żywym stworzeniem. Na łożu śmierci Bolesław zwołuje radę najbliższych mu osób - doradców, książąt, przyjaciół. Wypowiada prorocze słowa o nieuniknionych problemach, które nawiedzą państwo polskie po śmierci króla. Bolesław ma wizję, w której jego potomkowie przebywają na wygnaniu, ale rodzi się jakaś światłość, sygnał poprawy. Jest to aluzja do przyszłego Bolesława Krzywoustego. Wierni słudzy i przyjaciele pytają Bolesława, jak długo ma trwać żałoba. Pokorny król zostawia to sprawie sumienia każdego z osobna. Nie pyszni się swoimi dokonaniami.
Skoro tedy król Bolesław odszedł z tego świata [17 VI 1025 r.], złoty wiek zmienił się w ołowiany, Polska, przedtem królowa, strojna w koronę błyszczącą złotem i drogimi kamieniami, siedzi w popiele odziana we wdowie szaty; dźwięk cytry - w płacz, radość - w smutek, a głos instrumentów zmienił się w westchnienia |
Nastepuje teraz pieśń żałobna ku czci Bolesława. Dziesięć trzywersowych zwrotek wypowiada podmiot liryczny, którym jest uosobiona Polska-rodzicielka, wdowa po zmarłym królu.
Losy państwa po śmierci Chrobrego to okres panowania: Mieszka II (syn Chrobrego; ożenił się z siostrzenicą cesarza Ottona III), Kazimierza Odnowiciela (syn Mieszka II; wygnany wpierw z matką na Węgry, przebywał w Niemczech, a po spustoszeniu rodzimego kraju przez Czechów, powrócił odzyskać tron; bił się z Pomorzanami), Bolesława II Szczodrego (syn Kazimierza; miał zatarg z biskupem Krakowa Stanisławem, którego skazał na męczeńską śmierć, za co wygnano króla na Węgry), Mieszka III (syn Bolesława; najprawdopodobniej otruty w młodym wieku), Władysława Hermana (brat Bolesława II, ojciec Krzywoustego; ożenił się z Judytą ok.1800 r.; aby przebłagać Boga o syna, posłał list do mnichów benedyktyńskich, modlił się do św. Idziego, wypełniał posty i pielgrzymował). Wreszcie rodzi się Bolesław II Krzywousty.
Księga II
Władysław Herman szczyci się wieloma osiągnięciami jako władca, ale nie udaje mu się pobić Pomorzan. Dokona tego później jego syn, Bolesław Krzywousty. Pomoże w tym cud - kiedy Pomorzanie wkradają się do świątyni, aby zabić arcybiskupa i zbeszcześcić święte przedmioty, przez pomyłkę biorą w niewolę diakona, nie zauważają wysokich duchownych w świątyni i zaczynają chorować przez skradzione relikwie.
Bolesław ma brata o imieniu Zbigniew. Jest to syn Władysława Hermana z nieprawego łoża, starszy od Bolesława. Zbigniewa, tak jak wielu jemu podobnych wygnanych lub mniej poważanych w rodach, przyjmuje gościnnie Śląsk i po przyjacielsku Czesi. Odtąd losy braci będą się splatać o rozdzielać.
Ojciec próbuje nauczyć Zbigniewa posłuszeństwa i pogodzić Wrocław z Mazowszem, ale nadaremnie. W Gnieźnie panoszą się Pomorzanie, ale zdarza się cud ukazania się św. Wojciecha i mieszkańcy miasta budzą się zawczasu. Władysław dzieli państwo miedzy dwóch braci. Kronikarz przemilcza jednak ten podział.
Krzywousty jest opisywany jako Marsowe dziecię. Gall chwali zwłaszcza jego przymioty wojenne - zmysł strategiczny, męstwo, pracowitość, odwagę i siłę fizyczną.
Wiekiem chłopię, lecz zacnością starzec |
- pisze Anonim. Bolesław przejmuje księstwo po ojcu i walczy z Pomorzanami, Czechami, pustoszy Morawy. Bolesław jest:
wojowniczy, ponad ucztowanie i pijatykę przedkłada rycerskie rzemiosło i łowy |
. W walce, kiedy jego rycerze tracą na sile, sam brnie w tłum uzbrojonych wrogów i daje dowody niesamowitego męstwa, zaciekłości dla chwały ojczyzny, odwagi i wytrwałości. Jest także człowiekiem wiary, który nawet niegodziwości Zbigniewa znosi z pokorą i poleca niewiernego brata Bogu.
Kontynuacja batalistycznych opisów historii. Czasy Bolesława są niespokojne. Państwu polskiemu zagrażają zwłaszcza Niemcy. Bolesław jednak nie rezygnuje. Wytrwale walczy, powierza ojczyznę Bogu, daje przykład i podnosi na duchu całe rycerstwo. Książę jest twórcą świetnie wyszkolonej armii. Jest sprawiedliwym i surowym dowódcą. Kronikarz nazywa Bolesława księciem północy, a także wspomina, jak bardzo boją się Krzywoustego Niemcy, którzy mówią o Polaku: Bolesław, który nie śpi. Książę bowiem cały czas jest czujny, przewiduje każde posunięcie wroga - w dzień i w nocy. Kilkakrotnie dochodzi do pogodzenia się Zbigniewa i Bolesława, ale starszy brat zawsze łamie obietnice. Księgę kończy opis zdobycia Nakła przez Bolesława.