Krzysiek wybrał się na spacer po łąkach. Podczas spaceru zaobserwował ptaka, który miał szare upierzenie z wyraźnym poprzecznym prążkowaniem. Ptak siedział na słupie energetycznym i uważnie obserwował otoczenie. Po chwili ptak poderwał się do lotu, wzbił się wysoko, poszybował chwilę i ku zaskoczeniu Krzyśka błyskawicznie opadł na ziemię, podnosząc z niej w swoich szponach zająca. Zaabsorbowany swoimi obserwacjami Krzysiek postanowił sprawdzić w domu jaki gatunek ptaka obserwował. Znalezienie tej informacji w Internecie nie zajęło mu wiele czasu, okazało się że ten ptak to jastrząb. Po kilku dniach odnalazł na łące również szczątki futra zająca, który padł jego łupem.
Krzysiek stwierdził, że oddziaływanie jastrząb-zając nazywa się .................................... i należy do oddziaływań ..............................................
Marcin wybrał się z kolegami na ryby nad jezioro. Już po godzinie koledzy mogli pochwalić się dobrym połowem. Marcin na wędkę złowił okonia. Ryba była całkiem spora: mierzyła 45 cm i ważyła 1,5 kg! Zanim upiekł rybę w ognisku, postanowił ją oczyścić. Oskrobał łuski, usunął wnętrzności. W żołądku okonia znalazł mniejsze rybki, głównie ukleje i płocie. Marcin stwierdził, że oddziaływanie „okoń-płoć” nazywa się .................................... i należy do oddziaływań ..............................................
Karolina kocha zwierzęta. Kiedyś przygarnęła kota-znajdę, zaopiekowała się również bezdomnym psem. Jednak najbardziej interesują ją gady i dlatego hoduje zaskrońca. Karolina urządziła mu terrarium z dużym basenem umożliwiającym swobodne pływanie, w części lądowej ułożyła kamienie tworzące zakamarki i kryjówki. Nie jest to zwierzę wymagające, jednak ma pewne specyficzne wymagania dotyczące odżywiania... Karolina podaje mu małe rybki lub płazy, które zaskroniec połyka żywcem. Karolina wie, że oddziaływanie „zaskroniec-mały płaz” nazywa się .................................... i należy do oddziaływań ............................................
Tomek hoduje rybki w 200 litrowym akwarium. Upodobał sobie szczególnie gupiki, ze względu na urozmaicone i żywe ubarwienie ich ogonów. Któregoś dnia obiecał koledze, który wyjechał na kilka dni, że zaopiekuje się jego żółwiem wodnym. Tomek nie miał dodatkowego akwarium. Jednak pomyślał, że jego zbiornik jest na tyle duży, że znajdzie się w nim miejsce dla dodatkowego lokatora i wpuścił żółwia do swojego zbiornika. Jakież było jego zaskoczenie, kiedy wrócił ze szkoły! W akwarium pływał tylko żółw, a po rybkach nie było ani śladu..... Tomek nie wiedział, że oddziaływanie „żółw-rybki” nazywa się .................................... i należy do oddziaływań ............................................
Ania podczas listopadowego spaceru zaobserwowała, że na bezlistnych od dłuższego czasu gałęziach brzozy pozostały jednak jakieś „zielone kępy”. Kiedy podeszła bliżej rozpoznała w nich jemiołę pospolitą, która masowo porastała osłabione drzewa. Zabrała ze sobą do domu jeden okaz i oto co zaobserwowała i zanotowała: „liście grube i skórzaste, zrośnięte nasadą po 2, intensywnie zielone, białe owoce, brak korzeni; zamiast korzeni jemioła ma rozbudowany system ssawek rozrastający się pod korą drzewa. Ssawki te pobierają wodę i substancje mineralne z gałęzi brzozy, znacznie ją osłabiając.”
W ten sposób Ania dowiedziała się, że oddziaływanie „jemioła-brzoza” nazywa się .................................... i należy do oddziaływań ............................................
Bartek wrócił z obozu nad jeziorem niezadowolony. Cały pobyt zepsuł mu rój komarów krążący wokół jego namiotu. Codziennie rano budził się „bogatszy” o kilka nowych swędzących opuchnięć. Po powrocie do domu postanowił poszukać informacji o komarach. W Internecie przeczytał: „Dorosłe komary mają aparat gębowy kłująco-ssący. Samice tych owadów ssą krew zwierząt stałocieplnych, ponieważ do rozwoju jaj wymagają odżywiania się krwią określonych gatunków zwierząt. Ślina samicy zawiera substancję chemiczną, podrażniającą skórę, może także dochodzić do reakcji alergicznej. Dlatego po ukłuciu skóra czerwienieje, puchnie i swędzi. Komarowate związane są ze środowiskiem wodnym, najczęściej zbiorników stojących, ponieważ w cyklu rozwojowym komarów larwy żyją w wodach.” Wszystko jasne, pomyślał Bartek, następnym razem na biwak wybierzemy się nad morze! Wywnioskował też, że oddziaływanie „komar-człowiek” nazywa się .................................... i należy do oddziaływań .............................................
Karol spędził tegoroczne wakacje nad oceanem, gdzie miał możliwość nurkować i obserwować słonowodną florę i faunę. Pewnego dnia zaobserwował skorupiaka, zwanego pustelnikiem. Odwłok pustelnika jest miękki i pozbawiony pancerza. Dlatego wyszukuje on pustą muszlę ślimaka i chowa w niej odwłok. Rosnąc wielokrotnie zmienia muszle na większe. W tej wędrówce towarzyszy mu przytwierdzony do muszli ukwiał, który chroni go dzięki swoim parzydełkom, odstraszającym wrogów. W zamian ukwiał otrzymuje niedojedzone resztki pokarmu pustelnika. Jednak ani pustelnik, ani ukwiał nie są ściśle zależne od swego partnera. Czasami Karol obserwował kraby bez dodatkowych lokatorów na swojej muszli, jak i jamochłony przyczepione po prostu do skał. Wywnioskował z tego, że oddziaływanie „pustelnik-ukwiał” nazywa się .................................... i należy do oddziaływań ..............................................
Agata zaobserwowała na krzewach róży w tym roku duży pojaw mszyc. Pędy i liście nie wyglądały zdrowo, oblepione były kleistą spadzią. Jednocześnie Agata zauważyła w pobliżu i na samych krzewach mnóstwo mrówek, które w rządkach wchodziły i schodziły z pędów. Początkowo myślała, że mrówki pomogą pozbyć się mszyc, jednak kiedy przyglądnęła się bliżej, okazało się, że mrówki nie niosły do mrowiska martwych szkodników. Agatę zainteresowało w jakim celu tak chętnie odwiedzały róże? W bibliotece wypożyczyła książkę o mrówkach, z której dowiedziała się wielu ciekawych rzeczy, jak również znalazła odpowiedź na nurtujące ją pytanie. To spadź, którą wydzielają mszyce sprawiła, że pojawiły się mrówki, które wykorzystują tę słodką substancję do swoich potrzeb, z korzyścią dla samych mszyc, dla których płyn ten jest wydaliną. Wydzielina mszyc jest spożywana przez mrówki, które z kolei chronią mszyce przed np. biedronkami. Obydwa gatunki mogą jednak żyć bez siebie. Agata wywnioskowała z tego, że oddziaływanie „mrówki-mszyce” nazywa się .................................... i należy do oddziaływań ..............................................
Witek wybrał się z ojcem na grzyby do lasu sosnowego. Zbiory były udane, jednak w ich koszach znalazły się głównie maślaki. Ojciec Witka, który jest leśnikiem, wyjaśnił synowi, że to z powodu mikoryzy - zjawiska, polegającego na współżyciu korzeni sosny z grzybem maślakiem. Jest to powszechne zjawisko w przypadku drzew leśnych - niektóre grzyby wykazują specjalizację w wyborze partnera, ograniczając się do określonego gatunku, np. koźlarz i brzoza; borowik i sosna, buk zwyczajny, dąb, czy grab.
Witek dowiedział się też, że rozwój wielu gatunków roślin jest całkowicie zależny od obecności określonego gatunku grzyba, gdzie brak partnera grzybowego oznacza śmierć dla rośliny, ale i wiele znanych gatunków grzybów kapeluszowych dojrzewa tylko wtedy, gdy grzybnia ma dostęp do korzeni drzew. Później przeczytał, że taki typ oddziaływania nazywa się .................................... i należy do oddziaływań ..............................................
Majka lubi spacerować po lesie. Podczas całorocznych wycieczek do pobliskiego lasu bukowego zaobserwowała, że wczesną wiosną, w tym gęstym lesie liściastym (o tej porze jeszcze bezlistnym i dlatego dobrze oświetlonym) szybko zakwitają rośliny runa: zawilce, przebiśniegi, przylaszczki. W lecie, gdy drzewa rozwiną liście i odetną dopływ światła, dno lasu porastają tylko nieliczne cieniolubne rośliny. Majka wywnioskowała więc, że oddziaływanie „drzewa liściaste - rośliny runa” nazywa się .................................... i należy do oddziaływań ..............................................
Wojtek podczas egzotycznej podróży po tropikalnych lasach deszczowych fotografował kwiaty. Szczególnie zainteresowały go storczyki, rosnące wprost na pniach drzew. Dowiedział się, że storczyki nie szkodzą drzewom, a korzystają jedynie ze ściekającej wody i substancji mineralnych zmywanych z powierzchni kory i liści, niewykorzystywanych przez drzewo. Ponadto, dzięki drzewu właśnie, znajdują się wyżej, w lepszych warunkach świetlnych. W związku tym drzewo nie ponosi ani korzyści ani strat. Wojtek wywnioskował więc, że oddziaływanie „storczyk-drzewo” nazywa się .................................... i należy do oddziaływań ..............................................
Mikołaj obserwował pod mikroskopem pierwotniaki. Zanotował, że wewnątrz niektórych pantofelków występują jednokomórkowe glony, zdolne do fotosyntezy. Zainteresowany tematem wybrał się do biblioteki, aby dowiedzieć się czegoś więcej o tym zjawisku. Przeczytał, że organizmy gospodarzy (pantofelki) ochraniają glony, stając się środowiskiem ich życia, a glony dostarczają pantofelkom odżywczych produktów fotosyntezy. Przeczytał też, że oddziaływanie „pantofelek-glon” nazywa się .................................... i należy do oddziaływań .............................................
Igor obserwował mrówki żyjące na akacji. Zauważył, że ochraniają one roślinę, np. zjadają jaja pasożytów, usuwają grzyby i zbędne pędy oraz atakują każde zwierzę, które próbuje ją zjadać. Wystarczy nawet dotknięcie rośliny aby mrówki natychmiast zaatakowały. Kiedy zapytał o to zjawisko znajomego leśnika, dowiedział się, że w zamian za ochronę mrówki otrzymują od akacji nektar i schronienie w jej pędach. Leśnik powiedział, że zjawisko takie nazywa się ..................................., ponieważ nie zachodzi ścisłe uzależnienie od siebie obydwu gatunków i należy do oddziaływań .............................................
Wiesiek zaobserwował w ogrodzie pojawienie się dziwnych roślin. Owijały się gęsto wokół pędów kwiatów, miały silnie zredukowane liście, które były niezdolne do asymilacji. Po bliższej obserwacji zauważył też, że rośliny te czerpały pokarm z żywiciela za pomocą ssawek wyrastających z łodygi (ssawki wrastały do wiązek przewodzących kwiatów ogrodowych). W Internecie przeczytał, że ta dziwna roślina to kanianka. Jej wpływ na kwiaty był negatywny, które osłabione były bardziej podatne na choroby. Wiesiek doszedł do wniosku, że oddziaływanie „kanianka-kwiat” nazywa się .................................... i należy do oddziaływań ..............................................
Agatę zainteresowały porosty, które porastają duże kamienie wokół jej domu. Chciała dowiedzieć się jak to się dzieje, że cokolwiek może rosnąć na tak nieprzyjaznym podłożu. W literaturze znalazła wytłumaczenie: „Porosty są organizmami pionierskimi porastającymi nawet tak ubogie podłoża jak kamienie i głazy narzutowe, beton, tynk, cegły, eternit czy dachówki. Porosty tworzą plechy, które zbudowane są z dwóch głównych komponentów: grzyba i glonu - oba te gatunki są od siebie uzależnione i w razie rozpadu plechy nie są zdolne do samodzielnego życia w środowisku lądowym ani wodnym.” Agata doszła do wniosku, że to oddziaływanie „grzyb-glon” nazywa się .................................... i należy do oddziaływań ..............................................
Olka oglądała film przyrodniczy o afrykańskiej sawannie. Zainteresowały ją szczególnie lwy, zaliczane do pięciu najbardziej niebezpiecznych zwierząt afrykańskich. Lwy nie tylko same polują, aby zdobyć pożywienie dla stada, ale też często wykorzystując przewagę liczebną odbierają zdobycz innym drapieżnikom, np. gepardom. Upolowaną lub zdobytą zwierzyną posila się całe stado, a każdy lew stara się zjeść jak najwięcej, ponieważ dzienne zapotrzebowanie pokarmowe dorosłego samca sięga 7 kg, a samicy 5 kg mięsa. Najsilniejszy lew zjada najwięcej, po nim pozostałe samce, później samice, a na końcu młode. Resztki padliny pozostawione przez stado dojadają hieny cętkowane, które potrafią całkowicie ogołocić szkielet z mięsa w ciągu godziny.
Olka dowiedziała się, że oddziaływanie „lew-hiena” nazywa się ............................................ i należy do oddziaływań ....................................................
Ulka oglądała film przyrodniczy o afrykańskiej sawannie. Zainteresowały ją szczególnie lwy, zaliczane do pięciu najbardziej niebezpiecznych zwierząt afrykańskich. Lwy nie tylko same polują, aby zdobyć pożywienie dla stada, ale też często wykorzystując przewagę liczebną odbierają zdobycz innym drapieżnikom, np. gepardom. Upolowaną lub zdobytą zwierzyną posila się całe stado, a każdy lew stara się zjeść jak najwięcej, ponieważ dzienne zapotrzebowanie pokarmowe dorosłego samca sięga 7 kg, a samicy 5 kg mięsa. Najsilniejszy lew zjada najwięcej, po nim pozostałe samce, później samice, a na końcu młode. Resztki padliny pozostawione przez stado dojadają hieny cętkowane, które potrafią całkowicie ogołocić szkielet z mięsa w ciągu godziny.
Ulka dowiedziała się, że oglądane na filmie oddziaływanie „lew-gepard” nazywa się ............................................ i należy do oddziaływań ....................................................
Ala oglądała film przyrodniczy o afrykańskiej sawannie. Zainteresowały ją szczególnie lwy, zaliczane do pięciu najbardziej niebezpiecznych zwierząt afrykańskich. Lwy polowały na żyjące w okolicy antylopy, aby zdobyć pożywienie. Upolowaną lub zdobytą zwierzyną posilało się całe stado, a każdy lew starał się zjeść jak najwięcej, ponieważ dzienne zapotrzebowanie pokarmowe dorosłego samca sięga 7 kg, a samicy 5 kg mięsa. Najsilniejszy lew zjadał najwięcej, po nim pozostałe samce, później samice, a na końcu młode. Resztki padliny pozostawione przez stado dojadały hieny cętkowane, które potrafią całkowicie ogołocić szkielet z mięsa w ciągu godziny. Ala dowiedziała się, że oddziaływanie „lew-antylopa” nazywa się ............................................ i należy do oddziaływań ....................................................
Ewa interesuje się afrykańskimi ptakami, a ostatnio dużo czytała o bąkojadach. Ci kuzyni szpaków zamieszkują afrykańską sawannę i żerują na wielkich zwierzętach roślinożernych (bawołach, słoniach, nosorożcach, zebrach, antylopach). Wyjadają im ze skóry pasożyty (kleszcze, larwy owadów). Nogi bąkojadów są krótkie i wyposażone w ostre pazury, dzięki czemu mogą się utrzymać na grzbiecie poruszającego się ssaka. Bąkojady nie tylko oczyszczają skórę zwierząt, ale pełnią również rolę strażników ostrzegających o zagrożeniu. Są towarzyskie, żerują i nocują w stadach. Gnieżdżą się w dziuplach drzew. Współżycie bąkojad - nosorożec przynosi więc obopólną korzyść, lecz nie jest konieczne, bo każde z tych zwierząt jest w stanie żyć niezależnie. Ewa wie, że oddziaływanie „bąkojad-nosorożec” nazywa się ............................................ i należy do oddziaływań ....................................................
Robert mieszka w zacisznej okolicy, na skraju lasu i pola. Kilka lat temu, kiedy się tu wprowadził, zaobserwował w kilku drzewach dziuple sów. Wiele razy mógł też obserwować nocne łowy tych ptaków. Jednak od dwóch lat wszystkie sowie dziuple pozostają puste, nie widział też żadnego takiego ptaka w okolicy. Kiedy zaczął zastanawiać się nad przyczynami zniknięcia sów zaobserwował, że w okolicy osiedliło się kilka myszołowów. Szybko skojarzył, że wymagania życiowe obu gatunków są bardzo zbliżone do siebie - zarówno sowy jak i myszołowy polują na myszy. Robert wywnioskował więc, że w tym układzie przegrały sowy, które okazały się gatunkiem słabszym, wypartym poprzez silniejsze myszołowy. Zaobserwowane przez niego oddziaływanie „sowa-myszołów” nazywa się ...................................... i należy do oddziaływań ..................................................