Przykład
Zdarza się, że zachowuję się nieasertywnie, gdy koleżanki krytykują mój styl ubierania. Często w takiej sytuacji siedzę cicho, zamiast powiedzieć, że mam prawo ubierać się tak, jak chcę.
Dlaczego tak się zachowuję?
Przyzwyczaiłam się zachowywać w ten sposób w sytuacji, kiedy ktoś mnie krytykuje.
Nie chcę się z nimi kłócić, bo obawiam się, że wtedy stracę ich sympatię.
Rodzice nauczyli mnie, że jest to właściwe zachowanie, należy być miłym dla innych.
Jakie są korzyści z takiego zachowania?
Zgadzając się z nimi unikam konfliktów i sprzeczek.
Mam pewność, że się na mnie nie obrażą i będą dalej lubić.
Będę uznana za fajną osobę (zwłaszcza, kiedy przyznam im rację).
Nie pogniewają się na mnie.
Jakie są koszty takiego zachowania?
Daję sygnał, że z moim zadaniem można się nie liczyć.
Koleżanki nie wiedzą, że robią mi przykrość.
Tracę szacunek do samej siebie, nie potrafię bronić swojego zdania.
Co mogłabym osiągnąć, gdybym zachowała się asertywnie?
Poczucie szacunku dla samej siebie.
Być może szacunek koleżanek, które zaczęłyby liczyć się z moim zdaniem
Większe szanse na osiągnięcie tego, czego naprawdę chcę.
Inne osoby wiedziałyby, kiedy sprawiają mi przykrość.