MAGIA ŁATWIZNY, OPOWIASTKI


MAGIA ŁATWIZNY

Magia kusi bezwysiłkowością. Według niej bowiem, wystarczy tak niewiele, by otrzymać aż nazbyt wiele. I to ponoć całkiem darmo… O tym, ile to jednak kosztuje, mówią baśnie.

*

Abu urodził się i żył w tak biednej rodzinie i wiosce, że żadnego swego pragnienia nie mógł zaspokoić, prócz pragnienia czystej wody i powietrza.

Dlatego szybko wywędrował stamtąd w świat, by dotrzeć tam, gdzie mógłby w końcu być szczęśliwym, czyli zaspokojonym. A pragnień było w nim wiele. Jednak kiedy tu i tam zaspokajał któreś z nich, wcale nie czuł się szczęśliwy, bo rodziły się w nim pragnienia następne, zwłaszcza jakieś nienazwane. Ciekawiło go więc, jakie pragnienie jest największe i najgłębsze. Kiedy spotkał wędrownego mnicha, zapytał go o to. Mnich odpowiedział dość zagadkowo: „Nie w nasyceniu, ale w głębi wyrzeczeń tkwi wszystko.” Abu nie zrozumiał, ale szedł i dumał nad tym, czując, że coś zaczyna mu się objawiać. Usiadł więc pod rozłożystym drzewem, by pomedytować. Nie miał pojęcia, że jest do Drzewo Spełniających się Życzeń i jakoś nie szło mu myślenie, bo i drzewo, i okolica były aż nazbyt urocze. - „Och, gdybym mógł mieć tu dom” - westchnął i… oniemiał, bo wyrósł przed nim dom, o jakim nawet nie marzył. Przetarł oczy, wszedł do środka, rozsiadł się w fotelu i popróbował jak miękkie jest łoże…

- „Brakuje mi tu do szczęścia kobiety” - mruknął i zdumiony ujrzał śliczną dziewczynę, która nazywając go mężem, zapraszała go kusząco do łoża. Lecz Abu poczuł, że jest bardzo głodny, więc zażyczył sobie nieśmiało prostych, a potem bardziej wymyślnych dań, które natychmiast się pojawiły. Wygłodniały Abu zabrał się do jedzenia, częstując dziewczynę i czując, że do zaspokojenia niewiele mu brakuje. Kiedy na kolejne życzenie pojawiły się znakomite trunki i frykasy, Abu zażądał sobie lokaja do posługi i ten zjawił się natychmiast ze słowami: „Do usług!”. Po paru godzinach, zaspokojony na wszelkie sposoby Abu, wyszedł przed dom, by przypatrzyć się drzewu, bo czuł, że to w nim tkwi ta cudowna lub magiczna moc spełniających się życzeń. Ujrzał wtedy w pniu ukrytą dotąd ciemną dziuplę. - „A może mieszka tu demon? - pomyślał - Tylko, że on mógłby mnie pochłonąć…” I zjawił się ów demon, i uczynił to.

*

Nie wiem, dlaczego jedną z głównych nie pisanych, ale praktykowanych teraz wartości, jest konieczna łatwość wszystkiego. Czy łatwe = dobre?

A może to kolejny przejaw kultu niedojrzałości lub zdziecinnienia, z przypisaną mu awersją do trudu, do przezwyciężania siebie i panowania nad sobą, jak u rozpieszczonych dzieci? Czy z obsesji łatwizny nie wyłazi jakieś półdiablę mówiące przymilnie „do usług”?



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Magia łatwizny 2013
Pochwała przyjaźni i hartu ducha w opowiadaniu ''Stary człowiek i morze''
Magia świec(1)
Magia Magiczne symbole (2)
Opowiadanie o Huncwocie, scenariusze
BRZOZOWA MAGIA, okultyzm i magia, magia, szamanizm
WŚRÓD KRZYWYCH LUSTER, OPOWIASTKI
UZDROWIĆ, OPOWIASTKI
Opowiadanie logopedyczne (3), CWICZENIA
TAROT- magia i wiedza(1), Dla Poszukujących, Magia, Tarot i Drzewo Życia
Opowiadanie o kropelce wody, Chemia, Tajemnice wody
Wróbelek Elemelek -30 tekstów opowiadań, dla dzieci, Poczytaj mi mamo
WODA ŻYWA -, OPOWIASTKI
MIŁOŚĆ NA LICYTACJI, OPOWIASTKI
O Aniołach, Biała Magia

więcej podobnych podstron