SKUTKI ZANIECZYSZCZEŃ ATMOSFERY
W mojej pracy mam zamiar przedstawić najbardziej znane przyczyny zanieczyszczeń naszego powietrza.
Za zanieczyszczenia atmosfery, odpowiedzialne są wybuchy wulkanów, pożary lasów, dymy
i gazy z ognisk domowych. Dopóki jednak nie zaczęło przybywać źródeł emisji gazów, które powstawały na skutek rozwoju społeczno-gospodarczego, te czynniki nie stanowiły poważnego zagrożenia.
Najniebezpieczniejsze substancje to: dwutlenek węgla, dwutlenek siarki, tlenki azotu, chlor, freon, metale ciężkie, rtęć, ołów itd.
Najważniejsze skutki zanieczyszczenia powietrza:
efekt cieplarniany,
kwaśne deszcze,
zmniejszanie warstwy ozonu,
zmniejszanie zasobów paliw kopalnych,
zachwianie równowagi ekologicznej między tlenem i dwutlenkiem węgla
zachwianie równowagi biologicznej ekosystemów,
pogarszanie jakości żywności,
zanieczyszczanie gleby i wody.
Efekt szklarniowy
W chłodny, słoneczny dzień temperatura wewnątrz szklarni jest znacznie wyższa niż
na zewnątrz. Dzieje się tak, ponieważ ściany szklarni działają w jedna stronę, jak zawory: szkło przepuszcza promieniowanie świetlne, ale zatrzymuje większość ciepła wewnątrz szklarni.
Ziemia i jej atmosfera działają podobnie. Światło słoneczne ociepla powierzchnię Ziemi: ciepło promieniuje w górę, przenikając przez atmosferę, ale tam jest zatrzymywane przez
tzw. "gazy szklarniowe", jak dwutlenek węgla, para wodna i metan. Zjawisko to nazywane jest efektem szklarniowym. Gdyby go nie było, temperatura na ziemi byłaby obecnie niższa. Spalając paliwa kopalne, takie jak węgiel i ropa naftowa, zwiększamy zawartość dwutlenku węgla w atmosferze o ok. 0,3% rocznie. Ponieważ jest on najważniejszym gazem szklarniowym, naukowcy spodziewają się że klimat Ziemi ocieplał się będzie nadal wraz
ze wzrostem stężenia CO2. W ciągu ostatnich stu lat średnie temperatury roczne podniosły
się już o 0,50C.
Jeśli ten wzrost temperatury będzie trwał nadal, prawdopodobnie dojdzie do podniesienia
się poziomu mórz i oceanów, zmieni się także klimat. Tylko niektóre rejony globu będą
się ochładzać. Wiele krajów ogranicza zatem emisję gazów szklarniowych,
ale nie wiadomo, czy to wystarczy. aby zatrzymać proces globalnego ocieplenia.
Efekt cieplarniany
Tego, jak dalece człowiek może zmienić klimat globalny przez swą różnorodną działalność, nie można jeszcze dzisiaj ściśle określić. Modele naukowe dotyczące przyszłego rozwoju świata przewidują, m.in. silne ocieplenie do umiarkowanego, a nawet nie przewidują żadnych zmian. Istnieją także przypuszczenia, że może nastąpić lekkie, a nawet silne ochłodzenie klimatu.
Przypuszcza się, że zawartość dwutlenku węgla w powietrzu od czasów przed uprzemysłowieniem do 1980 r. wzrosła o około 14,5 %. Powstaje w ten sposób tzw. efekt cieplarniany, który może doprowadzić do silnego ocieplenia atmosfery. Jak do tej pory, skutek tego zjawiska nie został ściślej określony. Oprócz tego wysoka zawartość CO;
w powietrzu pociąga za sobą pewne skutki energetyczne, bliżej jednak nie określone. Wiadomo jednak, że koncentracja CO; ma wpływ na rozwój planktonu morskiego.
Emisje pyłów powstające przez spalanie węgla są niewielkie w porównaniu z efektami odpowiednich procesów naturalnych. Przy emisji 300 do 500 mln t pyłu wytworzonego rocznie przez człowieka, emisje naturalnych pyłów (sól morska, pyły wulkaniczne, pyły eoliczne) wynoszą 2-3,4 mld t.
Zmiana warstwy ozonu w wysokich warstwach atmosfery, powstała przez uwolnione węglowodory fluoru, nie ma praktycznie żadnych konsekwencji czysto klimatycznych
dla przestrzeni tuż nad Ziemią, natomiast jej efekty występują w atmosferze. Znacznie bardziej szkodliwe skutki dla warunków promieniowania w paśmie nadfioletowym,
ma zmniejszanie się ozonu w atmosferze.
Fizjologowie zakładają, że dziesięcioprocentowy spadek ilości ozonu może spowodować
10-30% wzrostu zachorowań na raka skóry, przy czym występują duże wahania regionalne. Wzrost promieniowania nadfioletowego zagraża także rozrostowi roślin, zwłaszcza alg (glonów) morskich, które są pod tym względem nadzwyczaj wrażliwe.
Zmiany powierzchni Ziemi prowadzą do zmiennych wartości albedo (stosunek promieniowania odbitego we wszystkich kierun- kach do ilości promieniowania padającego). Zawsze zielone lasy mają albedo 7-15 %, lasy zagospodarowane 10-15%, pustynie 25-30%, świeży śnieg 85-90%, a asfalt od 8%. Redukcja stanu zalesienia Ziemi o 20%, równa tylko 1,7% całej powierzchni Ziemi, oczywiście wpływa odpowiednio na wartość albedo.
Bardzo trudno jest także ocenić, czy i jak dalece człowiek zmienia klimat globalny,
ale regionalne zmiany klimatyczne są już dzisiaj widoczne. Człowiek obecnie odprowadza
do atmosfery rocznie ogółem około 8O mld kW energii cieplnej ze spalania kopalnych nośników energii. Dla porównania Słońce dostarcza na Ziemię 178000 mld kW.
W niektórych regionach panują zupełnie inne relacje: i tak na liczącym 60 km powierzchni Manhattanie wytwarzana tam energia przewyższa czterokrotnie energię słoneczną docierającą na ten teren.
Mikroklimat lokalny zmienia się ogromnie wskutek silnych zanieczyszczeń. Na terenach zanieczyszczonych najniższe temperatury zimowe są l -3° wyższe od wartości przeciętnych, relatywna wilgotność powietrza jest średnio rocznie o 6 % lecie o 30%, a w zimie o 100%. Globalne promieniowanie słoneczne wzrasta o 15-20%, promieniowanie nadfioletowe spada w lecie o 5%, a w zimie o 30%. Prędkość wiatru jest mniejsza przeciętnie o 20-30%, a opady wzrastają o 5-10%.
W dekadzie 1990-2000 prowadzone są badania globalnych zmian środowiska Ziemi
w ramach specjalnego programu międzynarodowego ("Global Change"), pod auspicjami Międzynarodowej Rady Unii Naukowych. W tym programie są zaangażowane wszystkie dyscypliny naukowe, zajmujące się badaniem Ziemi i ekologią.
Dziura ozonowa
Na początku lat 80. satelita meteorologiczny przesłał na Ziemię zastanawiające zdjęcia. Pokazywały one to, czego naukowcy się obawiali się od dawna -gigantyczną dziurę
w warstwie ozonowej nad Antarktyką. (niebieski obszar)
Ozon jest bezbarwnym gazem zawierającym te same atomy co tlen. Choć stanowi mniej niż jedną milionową część atmosfery, tworzy ochronną tarczę wokół Ziemi. Zatrzymuje
ona słoneczne promieniowanie ultrafioletowe B, mogące uśmiercić lub uszkodzić żywe komórki roślin i zwierząt. W normalnych warunkach zanikające cząsteczki ozonu są natychmiast przez nowe. Ale jeżeli w atmosferze są obecnie związki chloru, ozon się nie regeneruje.
W rezultacie warstwa ozonu staje się coraz cieńsza. Przed nadejściem ery przemysłowej
w górnych warstwach atmosfery unosiło się bardzo niewiele gazów zawierających chlor. Znaczne ich ilości zaczęły być emitowane w XX w. Najważniejszym z nich są freony, stosowane w gaśnicach i lodówkach. Inne gazy uwalniają się z rozpuszczalników,
np. używanych w pralniach chemicznych. Wiele z tych gazów utrzymuje się w atmosferze przez długie lata.
Dane z satelitów wskazują, że niedobór ozonu na świecie powiększa się. Niektóre kraje zakazały używania związków chemicznych uszkadzających powłokę ozonową, ale miną lata zanim stężenie w atmosferze wyemitowanych dotychczas gazów obniży się.
Smog
Są to zanieczyszczenia powietrza unoszące się nad dużymi aglomeracjami miejskimi
i okręgami przemysłowymi. Smog powstaje w wyniku emisji zanieczyszczeń w warunkach inwersji temperatury, gdy brak jest ruchów powietrza. Wyróżnia się tzw. smog fotochemiczny i smog kwaśny. Smog fotochemiczny powstaje w upalne dni. Spowodowany jest wzrostem stężenia tlenków azotu, węglowodorów i innych składników, przede wszystkim spalin samochodowych, które ulegają przemianom fotochemicznym. Natomiast smog kwaśny (mgła przemysłowa) tworzy się w powietrzu wilgotnym i silnie zanieczyszczonym, głównie dwutlenkiem siarki i węgla oraz pyłem. Smog stanowi poważne zagrożenie dla organizmów roślinnych i zwierzęcych. Na jego działanie szczególnie narażeni są ludzie cierpiący
na choroby układu oddechowego i choroby serca, zwłaszcza osoby starsze i dzieci.
Poza tym wywołuje on choroby roślin, niszczenie urządzeń i budynków, w tym cennych zabytków kultury.
Kwaśne deszcze
Kwaśnego deszczu nie można gołym okiem odróżnić od zwykłych opadów, ale jego wpływ na środowisko naturalne można łatwo zauważyć. Pojawiają się tam, gdzie spalane są ogromne ilości paliw kopalnych, w wyniku czego do atmosfery przedostają się węglowodory.
Kwaśne deszcze powstają w wyniku łączenia się kropelek wody z gazowymi zanieczyszczeniami powietrza. Największe znaczenie ma dwutlenek siarki (szacuje się
że w Europie jest on w 60% sprawcą kwaśnych deszczy), tlenki azotu, siarkowodór, dwutlenek węgla i chlorowodór. Zanieczyszczenia powietrza pochodzą ze źródeł naturalnych, w przypadku wybuchów wulkanów i pożarów lasów, oraz są wynikiem działalności człowieka - powstają w skutek spalania paliw i procesów przemysłowych.
Kwaśność roztworu zależy od ilości obecnych w nim jonów wodorowych. Wielkością charakteryzującą odczyn roztworu, czyli ilość obecnych w nim jonów wodorowych,
jest liczba pH. W przypadku roztworów wodnych wartość pH mieści się w granicach 0-14
i jest mniejsze od 7 dla roztworów kwaśnych, większe od 7 dla roztworów zasadowych oraz równe 7 dla roztworów obojętnych.
Stężenie kwasu w deszczu zależy od ilości trujących gazów obecnych w powietrzu. Na przykład jeśli deszcz pada po długim okresie bezdeszczowej, bezwietrznej pogody, kiedy
to istniały warunki sprzyjające powstawaniu warstwy smogu, stężenie kwasu może być bardzo duże o pH wynoszącym 3, a nawet mniej, zwłaszcza jeśli nad danym miejscem unosi się mgła. Kiedy pH deszczu osiąga 1,5 zbliża się do stężenia ludzkich soków trawiennych, rozpuszczających pokarm. Naturalne pH deszczu wynosi około 5,6. Kwaśny deszcz jest więc lekko kwaśny - z powodu obecnego w powietrzu dwutlenku węgla, który
z wodą tworzy kwas węglowy.
Kwaśne deszcze padają często w krajach, które nie są odpowiedzialne za ich powstanie. Szkodliwe gazy mogą być bowiem przenoszone przez wiatr setki, a nawet tysiące kilometrów od miejsca pochodzenia i wywołać niebezpieczne opady w regionie wolnym, zdawałoby się, od ekologicznych zagrożeń - kwaśny deszcz nie zna żadnych granic, poza naturalnymi. Do powstawania kwaśnych deszczy przyczyniają się głównie Stany Zjednoczone i Europa.
Wszędzie też można zobaczyć skutki niosących zniszczenia opadów w postaci już martwych lub obumierających lasów. Skutki kwaśnych deszczy widać najwyraźniej na zboczach gór, tam bowiem dolne warstwy chmur kwaśnego deszczu spotykają się z roślinnością. Są one widoczne również w Polsce - na przykład w lasach porastających Karkonosze i Góry Izerskie.
Skutki działania "kwaśnych deszczy":
Zakwaszenie gleby
W glebie zachodzi wiele naturalnych procesów zakwaszania, a jednym z najważniejszych jest pobieranie pokarmu przez rośliny. Większość pożywienia jest przyswajana w postaci jonów dodatnich , których ubytek jest kompensowany przez rośliny także przez oddawanie do gleby dodatnich jonów wodorowych - w przeciwnym wypadku, zarówno rośliny jak i gleba zostałyby naładowane elektrycznie. Wzrost roślin prowadzi zatem do okresowego zakwaszenia gleby, podczas gdy rozkład martwego materiału roślinnego działa w kierunku odwrotnym. Z powodu zakwaszenia zmniejsza się ilość dżdżownic i bakterii w glebie,
a w związku z tym rozkład martwych części organicznych odbywa się, w coraz większej mierze, przy udziale grzybów. Powoduje to wolniejsze tempo rozkładu, a co za tym idzie wolniejsze uwalnianie substancji odżywczych. W związku z tym problem niedoboru substancji pokarmowych, na obszarach podlegających zakwaszeniu, zaznacza się coraz bardziej. Gleba traci powoli swą funkcję sanitarną i rolę ważnego ośrodka życia. Zakwaszenie gleby powoduje również utratę jej właściwości sorpcyjnych - naturalnego filtru pochłaniającego m.in. związki toksyczne, metale ciężkie. Następuje uwolnienie ich
do roztworu glebowego.
W środowisku kwaśnym wymywaniu ulegają trudno rozpuszczalne substancje mineralne,
z rozpadem minerałów włącznie. Tak z nierozpuszczalnych związków aluminium powstają jony, toksyczne dla korzeni drzew, ryb w jeziorach i innych organizmów żywych. Uwolnione substancje toksyczne, przenikając do organizmów zwierząt i człowieka, powodują skażenie wszystkich ogniw łańcucha pokarmowego.
Gleba bogata w wapń posiada właściwości buforowe, czyli zdolności do samoczynnego niwelowania zakwaszenia. Wietrzenie minerałów bogatych w wapń to gwarant wysokiego pH gleby, mimo kwaśnych opadów. W glebach ubogich w wapń wartość pH, w wyniku kwaśnych opadów, silnie obniża się. Ze względu na większe właściwości buforowe gleby,
jej zakwaszenie jest procesem wolniejszym od zakwaszenia jezior i innych wód. Jednakże obydwa problemy są ściśle ze sobą związane. Woda znajdująca się w jeziorach i ciekach wodnych pochodzi bowiem w 90 % z wód, które tam dostały się po przejściu przez warstwę gleby, a tylko w 10 % ze śniegu i deszczu, który bezpośrednio spadł na jezioro.
Zakwaszenie wód powierzchniowych
Zakwaszenie wody samo w sobie nie jest jedynym powodem, dla którego chorują i giną rośliny oraz zwierzęta. W kwaśnym środowisku zwiększa się koncentracja niezwykle trujących dla wielu organizmów jonów aluminiowych. Wymieranie ryb w kwaśnych jeziorach jest łącznym skutkiem obniżonej wartości pH i zatrucia przez aluminium. Obydwa te czynniki są rezultatem zakwaszenia. W zakwaszonym jeziorze zwiększa się również zawartość innych metali, takich jak kadm, cynk i ołów. Są one wówczas w większym stopniu pochłaniane przez zwierzęta i rośliny. Zarówno aluminium jak i inne metale dostają się do jezior z otaczających je zakwaszonych pól i lasów. Nie wszystkie zmiany biologiczne w jeziorach kwaśnych zależą od zmian składu chemicznego wody. Zanikanie ryb powoduje, że pewne gatunki owadów, które zwykle są łatwą zdobyczą ryb, mogą teraz rozprzestrzeniać się. Do tej grupy owadów należą m.in. pewne wodne chrząszcze, larwy jętek i pluskwiaki. Fauna jeziora w coraz większym stopniu zostaje zdominowana przez owady. To samo dzieje się w jeziorach pozbawionych ryb z przyczyn innych niż zakwaszenie. Owady bynajmniej nie czują się lepiej w kwaśnej wodzie, ale są w dogodniejszej sytuacji z powodu braku ryb. Zakwaszone jeziora nie są martwe, lecz warunki biologiczne są w nich poważnie zmienione .
Doraźnie dla zmniejszenia zakwaszenia jezior, np. w Szwecji, stosuje się wapnowanie.
Jony glinu i metali ciężkich wytrącają się wówczas z roztworu w postaci nierozpuszczalnego osadu, szkodliwego dla organizmów żyjących na dnie.
Wapnowanie podnosi pH wody, w której zawartość trujących jonów metali maleje i życie rozwija się raz jeszcze. Dla utrzymania tego stanu wapnowanie należy kontynuować
tak długo, jak ma się do czynienia z kwaśnymi opadami ; w przeciwnym razie zebrane na dnie pokłady trujących jonów, uwolnione lawinowo w wyniku zakwaszenia, zniszczą wszelkie życie w tym zbiorniku. Jest to więc metoda uciążliwa, kosztowna i nie znamy jej wpływu na ekosystem.
Niszczenie budowli i konstrukcji metalowych
Jednak nie tylko zagrożone są organizmy żywe. Zanieczyszczenia powietrza oddziaływają
też szkodliwie na materiały budowlane, tworzywa sztuczne, witraże i metale. Szczególnie narażone są dawne budowle z piaskowca i wapienia, który rozkłada się i rozpada. Przykładem takim są średniowieczne zabytki Krakowa, katedra Lincolna w Anglii, świątynie na Akropolu w Atenach.
W ostatnich latach coraz częstsze jest występowanie zjawiska korozji, którą wzmaga zakwaszenie środowiska. Nawet hartowane materiały nie mogą sprostać kwaśnym opadom; wymagają częstszego malowania, a zanieczyszczenia oddziaływają niekorzystnie na pigmenty w farbach. Tory w rejonach uprzemysłowionych oraz stal (nawet ocynkowana) szybko korodują, wymagając częstszych remontów. Niszczeniu ulegają też obrazy, litografie
i starodruki w galeriach sztuki i bibliotekach.
Zanieczyszczenia powietrza zwiększają także kwasowość wody pitnej. Powoduje to wzrost zawartości ołowiu, miedzi, cynku, glinu, a nawet kadmu w wodzie dostarczanej do naszych mieszkań. Zakwaszone wody niszczą instalacje wodociągowe, wypłukując z niej różne substancje toksyczne.
Wpływ zanieczyszczeń na florę i faunę
Zanieczyszczenia powietrza oddziaływają też negatywnie na rośliny i zwierzęta. Oddziaływania te mogą być zarówno bezpośrednie, jak i pośrednie.
To pierwsze uwidacznia się w postaci uszkodzeń igieł i liści. Dzieje się to bądź wskutek uszkodzenia ochronnej warstwy wosku, którą pokryte są igły, np. przez suchy opad SO2, ozon czy kwaśny deszcz bądź w wyniku uszkodzenia aparatów szparkowych, które m.in. regulują intensywność transpiracji. Wewnątrz liści i igieł uszkadzane są różne membrany,
co może powodować zakłócenia w systemie odżywiania i w bilansie wodnym. Zazwyczaj różne zanieczyszczenia działają synergicznie.
Natomiast pośrednie uszkodzenia są następstwem zakwaszenia gleby. Zmniejsza się wówczas dostępność substancji odżywczych przy jednoczesnym zwiększeniu zawartości szkodliwych dla drzewa metali rozpuszczonych w roztworze glebowym, np. aluminium. Bardziej zakwaszone środowisko w powiązaniu z trującym działaniem metali prowadzi do uszkodzenia korzeni, co powoduje, że nie mogą one pobrać wystarczających ilości pożywienia i wody.
Symbioza korzeni i grzybów mikoryzowych może być ograniczona a nawet ustać całkowicie. Wszystko to daje mniejszą żywotność drzew, a także zmniejsza ich odporność na choroby
i szkodniki, które z łatwością atakują drzewa, uprzednio osłabione przez działanie innych czynników .
Drzewa liściaste są na ogół mniej wrażliwe niż drzewa iglaste częściowo dlatego,
że całkowita powierzchnia ich liści, czyli powierzchnia narażona na działanie zanieczyszczeń jest mniejsza niż powierzchnia wszystkich igieł, a częściowo dlatego, że liście opadają
co roku i dlatego są pod działaniem zanieczyszczeń przez krótszy okres czasu niż igły. Świerk, sosna i buk są drzewami, które dotychczas doznały największych uszkodzeń.
Szczególnie smutnym przykładem zniszczeń, spowodowanych przez kwaśne deszcze, są lasy w Górach Izerskich . Długoletnie oddziaływanie zanieczyszczeń powietrza, niesionych
z Niemiec, Czech i ze Śląska, m.in. systematyczne przekroczenia dopuszczalnych stężeń SO2, NO, fluoru, opadu pyłów spowodowały całkowite zniszczenie tamtejszych obszarów leśnych. Proces ten będzie się rozszerzał na dalsze partie górskie Sudetów Zachodnich, Środkowych
i Wschodnich.
Nie tylko drzewa, ale i inna roślinność ulega uszkodzeniu pod wpływem zakwaszenia
i zanieczyszczeń powietrza. Najwrażliwszymi roślinami są mchy i porosty, które nie mają ochronnej warstewki wosku. Wodę pobierają bezpośrednio przez liście i pędy. Zarówno mchy jak i porosty mają intensywny okres wzrostu na jesieni, gdy stopień zanieczyszczenia
jest największy . Porosty często używane są jako wskaźniki stopnia zanieczyszczenia powietrza, szczególnie SO2. W zależności od form morfologicznych cechuje je różna wrażliwość na zanieczyszczenia.
Rośliny motylkowe, które mają zdolność przyswajania wolnego azotu, są przykładem
roślin zagrożonych. Zwiększający się opad azotu w postaci jonów azotanowych jest niekorzystny dla bakterii brodawkowych, które w symbiozie z korzeniami roślin motylkowych przyswajają wolny azot i przetwarzają go w formę potrzebną roślinom. Zmiany powyższe zachodzą niedostrzegalnie, ponieważ rozwinięte rośliny są w stanie znieść duże
stężenia zanieczyszczeń. Natomiast reprodukcja i rozwój nowych pokoleń roślin stają się znacznie trudniejsze. W dalszej przyszłości flora zostanie zubożona, jeśli emisja zanieczyszczeń nie zostanie ograniczona.
Podobną sytuację daje się zauważyć w świecie zwierząt. Dla ryb szczególnie szkodliwe
są nadmierne ilości aluminium, przedostającego się do wód, który kumuluje się w ich skrzelach, utrudniając im oddychanie, co w końcu może powodować ich śmierć. Również rozmnażanie się żab i rozwój ptaków, żyjących przy brzegach zakwaszonych jezior, jest zaburzony. Jak stwierdzono w badaniach szwedzkich, jaja muchołówek i piecuszków mają dużo cieńszą skorupkę. Dzieje się tak dlatego, że wskutek odżywiania się owadami znad zakwaszonych jezior i cieków wodnych do organizmu ptaków dostało się zbyt dużo aluminium, które zastąpiło wapń w skorupkach. Poza tym ptaki, żywiące się rybami, mają coraz większe trudności w zdobyciu pożywienia. U wielu gatunków zwierząt (jak łosie, sarny czy zające), odżywiających się roślinnością z terenów zakwaszonych, stwierdzono zwiększoną zawartość kadmu w nerkach i wątrobie. Z kolei ślimaki lądowe mogą mieć problemy w budowaniu skorupki, gdy gleba stanie się uboga w wapń. Niektóre ćmy, występujące w lasach iglastych, jak np. brudnica mniszka, wykazują objawy karłowacenia - co również ma związek z zakwaszeniem. Zmiana składu roślinności, spowodowana zanieczyszczeniami powietrza, wywiera wpływ na życie zwierząt, uzależnione od danego zbiorowiska roślinnego.
Myślę, że żyjąc w XXI w. i mając tak wielkie możliwości, jeśli chodzi o oczyszczanie Zielonej Planety, powinniśmy korzystać ze sposobów chronienia jej.
Ludzie mają największy wpływ na to co dzieje się z Ziemią, a przede wszystkim
na zanieczyszczenia atmosfery. Problem ten z każdym rokiem staje się większy
i niebezpieczniejszy. Jeśli ludzie nadal będą swoimi działaniami, przyczyniać się do coraz większej emisji gazów do atmosfery, to świat za kilkaset lat będzie wyglądać dużo gorzej. Jesteśmy w stanie zapanować nad zanieczyszczeniami i zmniejszać je i powinniśmy to robić, jeśli chcemy, aby nasze dzieci, wnuki i ich dzieci mogły cieszyć się pięknem tej wspaniałej, choć już tak bardzo zanieczyszczonej planety.