Istota, warunki i korzyści integracji gospodarczej
Termin „integracja gospodarcza” pojawił się dopiero w 1948 r. w przemówieniach polityków i w dokumentach państwowych. Odtąd zajął on miejsce uprzednio używanych terminów dotyczących ekonomicznej współpracy czy też unii celnych.
Pojęcia „integracja społeczna” nigdy nie zdefiniowany w sposób precyzyjny. Oznacza ona coś więcej niż współdziałanie różnych krajów w sferze stosunków gospodarczych, ale mniej niż pełna ich unifikacja (ujednolicenie).
Istota integracji polega na wzajemnym powiązaniu i współzależnościach między krajami z określonego obszaru geograficznego, które zawierają umowy dotyczące swobody przepływów wszystkich rodzajów pracy i kapitałów oraz produkcji przez istniejące między tymi krajami granice polityczne.
Mówiąc inaczej, pełna integracja rynków zakłada odpowiedni stopień swobodnej ruchliwości tego wszystkiego, co może być dostarczone na te rynki, oraz niewystępowanie wzajemnej dyskryminacji.
Na rynku pracy, nie jest ważne, skąd, z jakiego kraju pochodzi dany pracownik. Wszędzie w granicach zintegrowanego regionu geograficznego i politycznego może on ubiegać się o pracę i ze strony władz nie mogą być stosowane żadne ograniczenia. Jedynie bariery językowe mogą sprawiać pewne kłopoty i wywierać wpływ na preferowanie tego lub innego pracownika.
Nieograniczone są możliwości inwestowania kapitału w formie inwestycji bezpośrednich bądź też w formie różnych papierów wartościowych. Akcje lub obligacje może swobodnie kupować każdy na rynku kapitałowym. Swobodny przepływ kapitału wymaga wymienialności różnych walut. Migracje na wielką skalę wymagają możliwości nabywania własności w dowolnym miejscu i swobodnego przekazywania zarobków. Istnieje pełna mobilność (przenośność) wszelkich czynników produkcji z jednego kraju do innego. Wszystkie środki produkcji muszą konkurować między sobą o wszystkie możliwe zastosowania, a wszystkie gałęzie produkcji muszą konkurować między sobą o wszystkie możliwe do wykorzystania środki produkcji.
Warunkiem tak rozumianej integracji gospodarczej jest usunięcie wszystkich ograniczeń i przeszkód natury prawnej i instytucjonalnej, jakie istniały przed integracją. Istnieje potrzeba stworzenia takiego systemu prawnego, który stałby na straży praw własności i zabezpieczał zawierane umowy międzynarodowe. Niezbędny jest również dobry transport i szybka łączność. Bez tego nie mogą dobrze funkcjonować giełdy towarowe, giełdy papierów wartościowych i rynek walutowy. To właśnie gwarantuje szybki i niezawodny transfer pieniądza. Zharmonizowanie systemów podatkowych pozwoliłoby uniknąć zniekształceń w alokacji zasobów, zaś ujednolicenie podatków pośrednich od wszystkich dóbr i usług na całym obszarze objętym integracją (np. podatku od wartości dodanej) łagodziłoby konflikty miedzy konkurencyjnymi producentami. Pełna integracja wymaga przede wszystkim likwidacji ceł miedzy krajami integrującymi swoje gospodarki oraz wszelkich kontyngentów importowych. Oznacza to wówczas niedyskryminowanie produktów i czynników produkcji napływających z krajów należących do wspólnoty.
Równocześnie zachowane zostają cła i kontyngenty importowe w stosunku do pozostałych krajów nie będących członkami wspólnoty, czyli stosowana jest tu swoista ich dyskryminacja. Wpływy pochodzące z ceł nakładanych na import spoza wspólnoty są dzielone miedzy państwa członkowskie lub wydawane na wspólnie uzgodnione cele. Stosowanie barier celnych w stosunku do innych krajów jest podyktowane nie tylko chęcią ochrony interesów wspólnoty i przyspieszenia własnego rozwoju, ale także wynika z dążenia do osiągnięcia większej niezależności od krajów monopolizujących podaż ważnych strategicznie dóbr. W celu zdobycia siły ekonomicznej i politycznej wobec innych krajów może się pojawić ewentualność wzbraniania lub wstrzymywania dostaw dobro strategicznym znaczeniu gospodarczym lub militarnym.
Pełna integracja jakiegoś obszaru geograficznego stwarza możliwości znaczne bardziej efektywnego podziału pracy miedzy zasoby, jakimi rozporządza dany obszar, i osiągnięcia korzyści produkcji na wielką skalę. Takie korzyści mogą być realizowane tylko tam, gdzie istnieją dostatecznie rozlegle rynki. Powstają wówczas odpowiednio większe zakłady, które mogą produkować przy niższych kosztach jednostkowych niż tam, gdzie wewnętrzna rynki narodowe są zbyt ciasne.
Oprócz efektów produkcyjnych, występują także efekty konsumpcyjne związane z obniżeniem cen spowodowanym zniesieniem cel importowych z krajów członkowskich. W rezultacie jest nie tylko ważne tempo wzrostu gospodarczego, wyższa efektywność gospodarowania, ale i wyższy dobrobyt konsumentów w krajach zintegrowanych. W ten sposób integracja gospodarcza przez rozszerzenie rozmiarów rynku pracy, rynku kapitałowego i rynku produktów powinna przynosić korzyści ekonomiczne wszystkim jej uczestnikom.
Procesy integracyjne mogą przybierać różny zasięg w poszczególnych regionach świata. Zaczynają się z reguły od pewnych uzgodnień o ograniczonym zakresie i stopniowo mogą być rozszerzane na coraz inne dziedziny życia.
Mimo niewątpliwych korzyści płynących z integracji gospodarczej, procesy te przebiegają na ogol powoli i napotykają różne trudności. Integracja bowiem dotyczy różnych krajów, znajdujących się na niejednakowym poziomie rozwoju gospodarczego, i może naruszać interesy narodowe lub interesy różnych grup społecznych.
Szczególnie trudne są wspólne decyzje dotyczące rolnictwa. Istnieją bowiem ostre sprzeczności miedzy interesami np. farmerów francuskich, niemieckich, holenderskich i duńskich. Łagodzenie tych konfliktów w postaci udzielania subwencji pochłania znaczna część budżetu Unii Europejskiej, zaś dyskusja na temat tzw. kwot mlecznych, czyli udziału poszczególnych krajów członkowskich w produkcji mleka i jego przetworów należy co roku do najbardziej ożywionych debat. Dlatego wspólny rynek nie jest jeszcze tak otwarty, jak mogłoby się wydawać. Podlega on nadal regulacjom, limitom i ograniczeniom na różne produkty, o których decydują urzędnicy w Brukseli. Upłynie zapewne jeszcze wiele lat zanim te wszystkie ograniczenia i wewnętrzne regulacje zostaną zlikwidowane.
Jeszcze bardziej złożona jest sytuacja w dziedzinie zamierzonej integracji fiskalnej i monetarnej. Ujednolicenie systemu podatkowego dla jednych krajów może być korzystne, innym może spowodować dodatkowe obciążenia. Wprowadzenie jednolitej waluty, oprócz walut narodowych, rodzi trudny problem utrzymania odpowiedniej relacji kursów wymiennych. Pełne zaś zastąpienie walut narodowych przez jednolitą walutę zintegrowanej wspólnoty, prócz oporów psychicznych, przywiązania do tradycji i poczucia suwerenności narodowej, wywołuje szereg konsekwencji gospodarczych. Wymaga pełnego ujednolicenia rachunkowości, ewidencji nakładów i wyników, zmiany przepisów prawnych i zarządzeń państwowych oraz powołania wspólnego banku centralnego odpowiedzialnego za politykę emisji i stabilizacji pieniądza. Oznaczać to będzie ograniczenie roli narodowych banków centralnych. Pojawi się wówczas nowy poziom i inna struktura cen wyrażona w jednolitej walucie we wszystkich krajach objętych integracją, która nie będzie łatwo akceptowana i może rodzic różne konflikty społeczne. Wyniknie stad konieczność poszukiwania jakiegoś międzynarodowego mechanizmu korygującego przynajmniej najbardziej skrajne rozkładanie się korzyści lub negatywnych skutków miedzy kraje znajdujące się na różnym poziomie rozwoju gospodarczego. Powstanie również potrzeba stworzenia wspólnego ponadnarodowego budżetu finansującego wspólne przedsięwzięcia, głownie w sferze rozwoju infrastruktury technicznej i społecznej. Dlatego procesy integracyjne łatwiej przebiegają miedzy krajami wysoko i średnio lub słabo rozwięnietymi gospodarczo. Latami może trwać procedura uzgodnień i stopniowego rozszerzania zakresu, aż do osiągnięcia pełnej integracji gospodarczej i stworzenia prawdziwego wspólnego rynku. W tym właśnie kierunku wyraznie ewoluuje Unia Europejska.