PLAN MIESIĘCZNY
pracy wychowawczo-dydaktycznej w przedszkolu z dziećmi
3 - letnimi na miesiąc
grudzień 2008
CELE:
Ostrożne zachowanie się podczas zabawy, nie wyrządzanie szkody sobie i innym, np. nie popychamy się, nie zabieramy zabawek innym.
Poznawanie drzew iglastych znajdujących się w najbliższym otoczeniu przedszkola, np. świerk, sosna; dostrzeganie różnic w wyglądzie drzew iglastych i liściastych;
Zainteresowanie zwyczajami związanymi ze świętem Bożego Narodzenia; współudział dzieci w ubieraniu choinki, wykonywaniu dekoracji świątecznych;
Słuchanie kolęd i uczenie się piosenek związanych ze świętami.
TEMATY KOMPLEKSOWE
1. W bajkowej krainie świętego Mikołaja
2/3. W oczekiwaniu na święta
Temat kompleksowy: W bajkowej krainie świętego Mikołaja
Poniedziałek
Temat dnia: Mały i duży Mikołaj
Zestaw ćwiczeń porannych wg H. Trawińskiej
Zabawa ruchowa z elementami równowagi - chodzenie po śladach Mikołaja
Zabawa „ Prezent dla Mikołaja” rozpoznawanie przedmiotów za pomocą dotyku
Słuchanie wiersza A. Rumuńskiej „Mały i duży Mikołaj” rozmowa kierowana za pomocą pytań nauczycielki, zabawa bieżna przy piosence „Mikołaj jedzie samochodem”
Próba programu artystycznego w CzDK z okazji nadania imienia przedszkolu
Cele operacyjne:
Dzieci:
ćwiczą umiejętność rozpoznawania przedmiotów za pomocą dotyku
potrafią skupić uwagę na słowie mówionym; odpowiadają na pytania dotyczące wiersza rozwijając mowę;
rozwijają równowagę
potrafią odgadnąć zagadkę słuchową
zachowają bezpieczeństwo podczas drogi do CzDK
Środki dydaktyczne: „Księga Uśmiechu trzylatka” s102, „Zabawy rozwijające dla małych dzieci „ H. Trawińska, płyta CD „Moje 3 i 4lata” nr12
Uwagi:
Wtorek
Temat dnia: Gdzie jest dzwoneczek?
Zabawa dydaktyczna „ Gdzie jest dzwonek Mikołaja ?”
Wycieczka do biblioteki dziecięcej, oglądanie wystawy „Miś”, oglądanie książeczek z obrazkami, wypożyczenie bajki wybranej przez dzieci
Rytmika
Czytanie bajki wypożyczonej przez dzieci podczas wycieczki do biblioteki, zabawa przy piosence „Mikołaj jadzie samochodem”
Cele operacyjne:
Dzieci:
utrwalą pojęcia: w przód, w bok, w tył
orientują się w kierunku z którego pochodzi dźwięk ,
poznają pracę bibliotekarki
użyją znanych zwrotów grzecznościowych
Środki dydaktyczne: „Księga Uśmiechu trzylatka” s106, płyta CD „Moje 3 i 4lata” nr12, dzwoneczek,
Uwagi:
Środa
Temat dnia: List do Świętego Mikołaja
Nauka powitania „Uścisk przyjaźni”
„Ukryte marzenia”- pieczętowanie za pomocą gotowych pieczątek na kartkach w kształcie skarpety,
Próba programu artystycznego w CzDK z okazji nadania imienia przedszkolu
Zabawy dowolne w kącikach zainteresowań- wdrażanie do zgodnej zabawy i stosowania form grzecznościowych względem siebie
Cele operacyjne:
Dzieci:
poznają nową technikę plastyczną - pieczętowanie
wypowie się na temat swoich marzeń, co chce dostać od Mikołaja
pamięta o zasadach bezpiecznego poruszania się po drodze
pamiętają o stosowaniu form grzecznościowych podczas zabaw
Środki dydaktyczne: kartki w kształcie kartonu, kokardy z krepy, gotowe pieczątki z zabawkami
Uwagi:
Czwartek
Temat dnia: Bajkowy Świat
Uroczystość zorganizowana w CZDK godz. 10.00, nadanie imienia placówce
Program artystyczny wg scenariusza uroczystości
Cele operacyjne:
Dzieci:
czerpią radość z uczestnictwa w uroczystości nadania imienia Przedszkolu „Bajkowy Świat”
biorą czynny udział w części artystycznej dla gości zaproszonych na tę uroczystość.
Środki dydaktyczne: strój Smerfa dla każdego dziecka z grupy, płyta CD z nagraniem „Hymn Smerfów”
Uwagi:
Piątek
Temat dnia: Imieniny Mikołaja
Wesołe zabawy z okazji imienin Mikołaja- układanie pociętego na części obrazka w całość (puzzle z Mikołajem)
Zabawa ruchowa „ Poszukaj zagubionych przez Mikołaja prezentów” odszukiwanie przedmiotów o wskazanych cechach, np. czegoś drewnianego, miękkiego, kolorowego itp.
Układanie melodii do rymowanki o Mikołaju, utrwalenie piosenki „Mikołaj jedzie samochodem” zabawa ruchowa przy akompaniamencie do piosenki „Siedem reniferów”
Cele operacyjne:
Dzieci:
rozwiną inwencje twórczą poprzez improwizacje głosowe i ruchowe
nauczą się rymowanki
potrafią ustawić się parami i utworzyć „zaprzęg” ustawiając się jeden za drugim
ułożą puzzle
odszukają przedmioty o wskazanych cechach
Środki dydaktyczne: „Księga Uśmiechu trzylatka” s10, płyta CD 2 „Dziecięce teatrzyki”
Uwagi:
W godzinach popołudniowych „Spotkanie z Mikołajem połączone z zabawą mikołajkową”
Zabawa dla dzieci i ich rodziców godz.15.30
Cel - przezwyciężyć nieśmiałość w czasie bezpośredniego kontaktu z Mikołajem,
Temat kompleksowy: W oczekiwaniu na święta
Poniedziałek
Temat dnia: Zielony gość
Zestaw ćwiczeń porannych wg H. Trawińskiej
„Choinka od dużego niedźwiedzia” Cz. Janczarskiego słuchanie opowiadania
porównywanie gałązek drzew iglastych z liściastymi. Oglądanie różnych gałązek drzew iglastych sosna, świerk, jodła. Zwrócenie uwagi na zapach, wygląd igieł, kolor
Powitanie gościa „Choinki sztucznej” przyniesionej na salę -porównywanie naturalnych gałązek choinki ze sztuczną , osłuchanie z piosenką „ Ubierzemy choinkę”
Spacer -w ogrodzie przedszkolnym oglądanie drzewek iglastych oraz ubranej w świecidełka choinki przed Ratuszem.
Cele operacyjne:
Dzieci:
uważnie słuchają opowiadania, wypowiada się na określony temat,
dostrzegają różnicę między gałązkami drzew iglastych a liściastych,
wiedzą jak wygląda sztuczna choinka i dlaczego należy szanować przyrodę,
przestrzegają zawarte umowy, nie oddalania się od grupy podczas spaceru
osłuchają się z melodią i tekstem piosenki
Środki dydaktyczne: ilustracje do opowiadania „Choinka od dużego ...”,wiersz „Choinka” N. Kuczyńskiej - zbiór własny płyta CD Moje 3i4 lata „Ubierzemy choinkę”
Uwagi:
Wtorek
Temat dnia: Dekorujemy choinkę
„Oglądamy ozdoby choinkowe” -zaprezentowanie różnych ozdób, omówienie wyglądu, segregowanie według rodzajów.
Słuchanie kolęd w czasie ubierania choinki w sali. Zwrócenie na ostrożne wieszanie bombek ze względu na kruchość,
Rytmika
Utrwalenie wiersza” Choinka”- próba samodzielnej recytacji wiersza
Cele operacyjne:
Dzieci:
potrafi uważnie wysłuchać opowiadania i wypowiadać się na jego temat,
nazywa ozdoby choinkowe,
podejmuje próbę segregowania według rodzajów ozdoby choinkowe,
ostrożnie wiesza ozdoby na choince, wie że są bardzo delikatne i kruche,
Środki dydaktyczne: ilustracje do opowiadania „Choinka od dużego ...”,ozdoby choinkowe,
kaseta i CD z nagraniami kolęd, kartki, klej, kolorowy papier.
Uwagi:
Środa
Temat dnia: Ozdoby choinkowe
„Bombki” G. Koba - utrwalenie kolorów, wykonanie ozdoby choinkowej inspirowane wierszem, owijanie wełną brystolu w kształcie koła, rozwijanie zdolności manipulacyjnych rąk,
„Mowa rąk” -zabawa dramowa, pozytywne przekazywanie sobie informacji bez używania mowy, kształcenie spostrzegawczości
zabawa ruchowa z elementem czworakowania „Zagubione prezenty”
Cele operacyjne:
Dzieci:
potrafi wykonać ozdobę choinkową owijając wełną koło z tektury (bombka)
Potrafią przekazać informacje bez użycia mowy
Wysłucha wiersza
Środki dydaktyczne:
Uwagi:
Czwartek
Temat dnia: Kolorowa choinka
Przygotowywanie pomocy do zajęć, zwijanie kuleczek z bibuły- rozwijanie zdolności manipulacyjnych rąk
Rozmowa z dziećmi na temat wiersza „Choinka” nauka wiersza podkreślenie wagi szanowania przyrody. Ozdabianie sylwety choinki kuleczkami z bibuły
Słuchanie fragmentu opowiadania „Bijacz” M.Musierowicz rozmowa na temat opowiadania, przypomnienie dzieciom zawartej w „Smerfowym kodeksie zachowania” umowy „nie gryziemy i nie bijemy”
Cele operacyjne:
Dzieci:
poznają skutki różnych złych zachowań,
potrafią uważnie słuchać wiersza
zapamiętują treść wiersza
ozdabiają sylwety choinek kuleczkami z bibuły
Środki dydaktyczne: sylweta choinki, bibuła, wiersz N. Kuczyńskiej „Choinka” zbiór własny,
Uwagi:
Piątek
Temat dnia: Wyprawa po choinkę
Zestaw zabaw i ćwiczeń ruchowych w formie opowieści ruchowej na podstawie zestawu zabaw ruchowych nr 8
„Co widzisz na obrazku” rozmowy z małą grupą dzieci na temat ilustracji o tematyce świątecznej, utrwalenie pojęć wysoko, nisko
Cele operacyjne:
Dzieci:
uczestniczą w zabawach i ćwiczeniach ruchowych
doskonalą umiejętność podskoków
wypowiadają się na temat ilustracji
posługują się pojęciami: wysoko, nisko
Środki dydaktyczne: Plany miesięczne…I. Salach s.41, ilustracja o tematyce świątecznej, szarfy
Uwagi:
Temat kompleksowy: W oczekiwaniu na święta cd.
Poniedziałek
Temat dnia: Świąteczne życzenia
Zestaw ćwiczeń porannych wg H. Trawińskiej
Dlaczego składamy życzenia i jak je przesyłamy? (list, pocztówka, telefonicznie, ustnie), ozdabianie kartki świątecznej- naklejanie gotowych elementów
Zabawa relaksacyjna wg K.W.Vopela „Witajcie ręce”
Cele operacyjne:
Dzieci:
obejrzą karki świąteczne przyniesione z domu
opiszą ich wygląd (kolor, charakterystyczne elementy)
spróbują ułożyć życzenia świąteczne dla najbliższych
ozdobią kartki świąteczne naklejając gotowe elementy
naprzemiennie koncentrują się na obu stronach swojego ciała
Środki dydaktyczne: „Zabawy rozwijające dla małych dzieci „ H. Trawiska, długie paski kolorowej krepy, płyta CD z muzyka relaksacyjną, „Księga Uśmiechu trzylatka” s.106 kartki świąteczne, blok tech. ozdoby świąteczne: gwiazdki, choineczki, bombki, klej
Uwagi:
Wtorek
Temat dnia: Ozdoby świąteczne
Łańcuch na choinkę - porównywanie długości łańcuchów, posługiwanie się określeniami długi, krótki, taki sam, kolorowanie ogniw łańcucha na taki kolor, jaki ma kropka obok niego- karta pracy
Rytmika
zabawa ortofoniczna „Całuski”
Cele operacyjne:
Dzieci:
posługują się określeniami długi , krótki, taki sam
pokolorują łańcuchy wg wzoru
uczestniczą w zabawach rytmicznych
ułożą usta w ciup
Środki dydaktyczne: łańcuchy świąteczne różnej długości, karta pracy s.40
Uwagi:
Środa
Temat dnia: Hej kolęda, kolęda
Słuchanie kolęd, śpiewanie piosenek o tematyce świątecznej: „Ubierzemy choinkę”, „Mikołaj jedzie samochodem” zabawa inscenizacyjna przy piosence „Świeci gwiazdka” wprowadzenie dzwoneczków, określanie nastroju utworu (tempo, dynamika)
„Bombki” rysowanie w powietrzu i na kartce- ruchy naprzemienne wg Denisona
Cele operacyjne:
Dzieci:
zaśpiewają piosenki
uczestniczą w zabawach przy piosence
zagrają na dzwoneczkach
określą tempo i dynamikę utworu
Środki dydaktyczne płyta CD „Moje 3 i 4lata”,
Uwagi:
Czwartek
Temat dnia: Czekamy na prezenty
Historyjka obrazkowa do bajki „Wieczorny gość Bolka
i Lolka”.
„Jakie zabawki dostał Bolek i Lolek” -zagadki słowne -dopasowanie obrazka
Zabawa ruchowo -naśladowcza „Przybycie Mikołaja” -odzwierciedlanie ruchem jazdy różnych pojazdów /sanie, samolot, autem, statkiem.../
„Dokończ obrazek” -rysowanie po śladach i zamalowywanie obrazka kredkami ćw. grafomotoryczne
Cele operacyjne:
Dzieci:
wysłuchają uważnie opowiadania
podejmą próbę wypowiadania się na określony temat,
rozwiążą zagadki słowne i odszukać obrazek do zagadki,
naśladują ruchem sposób poruszania się różnych pojazdów,
doskonalą sprawność manualną
utworzą w parach zaprzęgi i poruszać się bez potrącania,
Środki dydaktyczne: zagadki, obrazki zabawek, ksero obrazka dla każdego dziecka
Uwagi:
Piątek
Temat dnia: Wigilia w przedszkolu
„Świąteczny stół”-wysłuchanie wiersza A. Rumuńskiej, wspólne przygotowanie stołów do spotkania wigilijnego w grupie: układanie serwatek, układanie sianka i gałązek świeżego świerku; ustawianie talerzyków, kubków i łyżeczek, słuchanie i śpiewanie kolęd - wprowadzenie świątecznego nastroju; dzielenie się z dziećmi opłatkiem i składanie sobie nawzajem życzeń;
Spacer w najbliższej okolicy -oglądanie świątecznych dekoracji w sklepach i na powietrzu, wytworzenie uczucia radosnego oczekiwania na święta
Cele operacyjne:
Dzieci:
Przestrzegają kulturalnego zachowania się przy stole
utrwalą nazwy naczyń stołowych nastrój sztućców, zwrócą uwagę na prawidłowe ich ułożenia
odczuwają nastrój nadchodzących świąt
dzielą się opłatkiem
przestrzegają podstawowe zasady ruchu drogowego i zawartych umów -nie oddalamy się od grupy.
Środki dydaktyczne: „Księga Uśmiechu” wiersz, talerze, sztućce, sianko, gałązki świerku, opłatek, potrawy wigilijne
Uwagi:
Zagadka
Co to za kochany święty, co przynosi nam prezenty. Kiedy gwiazdka już zaświeci, on obdarza wszystkie dzieci.
(Mikołaj)
Wieczorny gość Bolka i Lolka”
Bolek i Lole siedzieli w oknie i z przyklejonymi do szyby nosami wypatrywali Św. Mikołaja. Gdy byli w Laponii zaprosili go do siebie, a teraz niecierpliwie czekali na jego przybycie.
I rzeczywiście. Chłopcy najpierw usłyszeli dzwonki, a potem pojawiły się dwa renifery ciągnące sanie, w których siedział Mikołaj.
- Hurra! Nareszcie!- krzyknęli bracia.
Najpierw Św. Mikołaj wyciągnął duże, piękne sanki, potem dwie pary nart, a na końcu kilka zabawek i trochę słodyczy.
-Bardzo dziękujemy!- wołali Bolek i Lolek, oglądając prezenty.
Bolek i Lolek wsiedli do sań i ruszyli na przejażdżkę. Sanie zatrzymywały się tylko tam, gdzie mieszkały grzeczne dzieci.
Chłopcy pomagali dostojnemu gościowi na pożegnanie. Trochę im było żal z nim rozstawać. Pocieszała ich jednak myśl, że za rok znów się z nim spotykają.
„Bijacz” M.Musierowicz
Przyszedł i od razu zaczął. Tak. Od pierwszego dnia. Stłukł Wioletkę, bo pani ustawiła go z Wioletką w parze. Ona zawsze chodzi bez pary, bo ma brudne ubranie, bo jej tata pije. Bijaczowi nie podobało się, że musi z nią iść. A jak mu się coś nie podoba, to on bije.
Wtedy Wioletka powiedziała: „Bijacz” - i wszystkie dzieciaki zaczęły go tak nazywać.
Bijacz bije zawsze niespodziewanie albo kopie, z całej siły. Najczęściej od tyłu. A my jesteśmy słabsi i mniejsi od niego.
Wielki facet z tego Bijacza. Ma sześć lat, jak my wszyscy, ale wygląda na starszego. Jest największy z całej zerówki. Gruby. Mocny. Ręce wielkie ma. Oczy małe. Nos mały. Tylko usta duże. I ciągle się ruszają -albo Bijacz żuje gumę, albo coś je.
No, a ja się garbię. Tak. Jestem chudy. I noszę okulary. I łatwo płaczę. I jeszcze nie dostałem żadnej piątki, bo jak pani na mnie krzyknie, to ja się zaraz denerwuję i zapominam, co miałem powiedzieć.
Dlatego tak się chowam przed tym Bijaczem. Jak on kogoś bije, to udaję, że nie widzę i szybciutko odchodzę. A jak zobaczę Bijacza samego, to uciekam. Może dlatego tak mi się udawało.
Aż do wczoraj.
Wczoraj słońce ślicznie świeciło od rana, na drzewach różowe kwiaty, trawa zielona. Szedłem taki wesoły przez podwórko i wymachiwałem workiem od kapci - aż doszedłem do zerówki i otworzyłem drzwi.
I co?... Wpadłem prosto na Bijacza.
-Co jest? -spytał Bijacz groźnie i pchnął mnie ręką w czoło. -Co się tak pchasz, kościotrupku? Nie możesz uważać?
Tak się przestraszyłem, że stałem całkiem bez ruchu. Bałem się nawet mrugnąć.
-No- powiedział wreszcie Bijacz. -Zjeżdżaj do klasy.
Zrobiłem dwa kroki, a wtedy on uderzył mnie w głowę -od tyłu. Tak mocno że aż mi zadzwoniło w uchu. Poślizgnąłem się i upadłem. Uderzyłem głową o ścianę. Bijacz stał i śmiał się głośno.
-Ale mazgaj -powiedział i wypluł gumę.
Bo ja siedziałem pod ścianą i płakałem.
Bijacz poszedł sobie, a ja wciąż siedziałem na podłodze.
Wszystkie dzieciaki były już w sali, tylko Wioletka stała niedaleko i patrzyła na mnie okrągłymi oczami.
Widziała, że płakałem.
-Idź sobie! -krzyknąłem na nią. -Czego się gapisz, no?!
Patrzę -ona też płacze...
Postała tak chwilę, pociągnęła nosem i weszła do sali.
Poszukałem chusteczki w worku z kapciami, wytarłem nos i podniosłem z posadzki okulary. Spadły, jak mnie Bijacz uderzył. Wszedłem do klasy. Pani stała przy tablicy i rysowała literę „Z”. Przeszedłem przez całą salę i powiedziałem:
-Proszę pani!
-No, co tam znowu? -spytała pani. -Ach, to ty. Znowu się spóźniłeś. Czego chcesz? Jak ty wyglądasz?
Chciałem powiedzieć, chciałem naskarżyć na Bijacza, żeby go pani ukarała i żeby nikogo nie bił. Powiedziałem:
-Bo proszę pani, on... -i popatrzyłem na Bijacza.
A on właśnie groził mi pięścią. To miało chyba znaczyć, że jak powiem, to znów dostanę.
-No, co? -denerwowała się pani. -Jaki on? -O co ci chodzi?
-Nie, nic -powiedziałem. -Nic -i poszedłem na swoje miejsce.
Na przerwie znów chowałem się w szatni. A po zajęciach szybko uciekłem. Nie zjadłem nawet obiadu w półinternacie, tylko pobiegłem do domu i czekałem na klatce, aż mama wróci z pracy -albo tata.
Czekałem, aż zobaczyłem, jak tata idzie po schodach. W prawej ręce trzymał gazetę, w lewej teczkę, więc obie miał zajęte, i jak się do niego przytuliłem, to nie mógł mnie objąć.
-Tato -powiedziałem.
-Hm? -spytał tata.
-Jeden chłopak mnie uderzył. W głowę.
-Trzeba było mu oddać -powiedział tata i wsadził gazetę pod pachę. Wyjął klucze i otworzył drzwi.
-Czemu nie oddałeś? On pomyśli, że z ciebie mazgaj.
-A przecież ty jesteś dzielnym chłopcem.
-Ale on...-zacząłem. Chciałem powiedzieć, że Bijacz jest wielki i silny i że ja się go boję. Ale było mi wstyd. Przecież tata myśli, że ja jestem dzielny.
Wieczorem nie mogłem zasnąć, tylko się martwiłem. Myślałem, co mam robić -i nic nie wymyśliłem.
Rano bałem się pójść do zerówki. Nawet udawałem, że jestem chory i że boli mnie brzuch i gardło -ale mama od razu poznała, że udaję i kazała mi się ubierać.
Znów słońce świeciło, tak było ładnie na naszym podwórku i na ulicy też, ale ja już nie byłem wesoły. Szedłem powolutku żeby Bijacz już był w sali, nie na korytarzu. I jak doszedłem do drzwi, zajrzałem najpierw przez szparę.
Bijacza nie było widać. Więc wszedłem. I zobaczyłem go pod oknem z paprotkami. Zobaczyłem też Wioletkę -biegła szybko z szatni do klasy i ślizgała się w kapciach po posadzce.
Tak, wszystko widziałem. Widziałem jak Bijacz podłożył Wioletce nogę i jak ona tak okropnie się przewróciła, i długo nie mogła wstać. Więc szybko ją podniosłem, bo pamiętałem, jak to boli.
Potem, nie wiem nawet, jak to się stało, podszedłem do Bijacza i powiedziałem:
-Jesteś wstrętny!
Pomyślałem, że dobrze by było, żeby się odwrócił i poszedł. Ja bym go wtedy trzasnął. Albo bym go kopnął, tak jak to robi- od tyłu. Tylko, że nie chciałbym być taki sam jak on.
-Chcę się z tobą bić- powiedziałem.
Reszta dzieciaków szła do klasy i jak tylko to powiedziałem-wszyscy zaczęli przystawać koło nas i słuchać, co się dzieje.
-Co? Ty? Ze mną? -zaśmiał się Bijacz. -Ale głupi. Ja cię przewrócę jednym palcem
-To przewróć!!! -krzyknąłem i wysunąłem pięści.
-Ja cię, mazgaju, rozgniotę jak kluskę!
-To rozgnieć!!! - wrzasnąłem. Zdjąłem okulary i podałem je Wioletce. -No, dalej, na co czekasz? -i zamachałem mu pięściami przed samym nosem.
Zrobiło się cicho. Wszystkie dzieciaki wokół nas przestały rozmawiać i śmiać się. Wszyscy tylko patrzyli.
I czekali.
Bijacz rozejrzał się wokół, ale nikt do niego nie powiedział ani słowa. Nikt nawet nie uśmiechnął się. Ani nie spojrzał. Wszyscy patrzyli na mnie.
Bijacz zakaszlał i włożył ręce do kieszeni.
-Co się wygłupiasz, mazgaju? -powiedział. -Czy ja chcę się bić? Ja wcale nie chcę się bić? No, co ty.
-Wcale nie jestem mazgaj! -wrzasnąłem.
Bijacz cofnął się trochę i powiedział szybciutko:
-Nie, nie jesteś.
Zrobiłem dwa kroki i znów byłem przy nim. Blisko.
-Za to ty jesteś tchórzem -powiedziałem. -Bijesz słabszych. Albo dziewczynki. Powiedz, uderzyłeś kiedyś silniejszego od siebie?
Bijacz rozejrzał się i cały poczerwieniał.
-Nie -sapnął.
-Nigdy byś nie uderzył. Bo się boisz. To przeproś teraz Wioletkę.
-Za co? Za co? -zdenerwował się Bijacz i nos mu się spocił. -Za to, że nie umie chodzić?
-Umie -powiedziałem. -Ty jej podstawiłeś nogę.
-Ja? Ja nie podstawiłem! -kłamał Bijacz.
-Sam widziałem!
-I ja też widziałem! I ja! I ja! -zaczęły nagle wykrzykiwać dzieciaki.
-Więc ją przeproś -powiedziałem i stanąłem przed Bijaczem, nos w nos.
Wcale się nie bałem. Tylko trzęsły mi się ręce. I nogi. Bijacz spocił się na twarzy.
-Przepraszam -mruknął, cały czerwony. I patrzymy -a on beczy. Jak prawdziwy mazgaj.
Tak to było z tym Bijaczem. Teraz będziemy mówić na niego Jurek, bo on już nie bije. Wszystko jest w porządku.
Tylko ja mam kłopot, bo ta Wioletka chodzi ze mną w parze i wciąż trzyma mnie za rękę. Ale właściwie ona jest całkiem fajna. Lubię ją.
„Choinka od dużego niedźwiedzia” Cz. Janczarski
☼- Dużo mamy zabawek na choinkę- cieszy się Jacek.
- Ale drzewko nasze jest małe- powiedziała Zosia. - Przydałoby się większe drzewko.
Usłyszał tę rozmowę Miś. Pomyślał: „Pobiegnę do lasu po większe drzewko, znam przecież drogę. A tam widziałem latem dużo zielonych drzewek”.
Idzie Miś i ciągnie pod górę saneczki. Rozgląda się dokoła: „Gdzie są te piękne drzewka? Czemu teraz takie brzydkie i suche?”
Nagle Miś usłyszał za sobą gruby głos:
☼ - Czego tu szukasz, mój mały? Podniósł Miś głowę i zobaczył Dużego Niedźwiedzia. Już, już miał ochotę uciekać nasz mały niedźwiadek. Spostrzegł jednak, że Duży Niedźwiedź uśmiecha się przyjaźnie i że wcale nie jest groźny. Więc Miś powiedział dużemu Niedźwiedziowi o tym, po co przyszedł do lasu. I o swoim zmartwieniu, że drzewka teraz nie są zielone.
-Oj, Misiu, Misiu!- roześmiał się Duży Niedźwiedź, aż w lesie zadudniło.
- Przecież widziałeś, jak w jesieni opadały liście z drzew. Drzewka teraz śpią. Chodź ze mną, dam ci drzewko, które ma zamiast liści igiełki. Dam ci choinkę.
I dał Duży Niedźwiedź Misiowi piękną choinkę.
Siadł Miś na saneczki. Pchnął go lekko Duży Niedźwiedź i Miś zjechał z górki wprost pod dom Jacka i Zosi.
„Bombki” G.Koba
Czerwone, zielone wiszą obok siebie
I mrugają sobie, jak gwiazdy na niebie.
Wiszą też niebieskie, żółte, fioletowe,
Okrągłe, podłużne, a nawet kwadratowe.
Nagle Krzyś zawołał: -Coś upadło-brzdęk!
Wszyscy patrzą na siebie i słyszą czyjś jęk.
Leżą pod choinką, rozrzucone szkła kawałki.
Nie ma już ślicznego grzybka, który wisiał obok lalki.
Spróbujcie powiedzieć moje drogie dzieci:
-Dlaczego grzybek stłukł się ?
Czy zawieszono go dokładnie ?
Czy możemy go powiesić,
gdy nam już spadnie ?
„Świeci gwiazdka” piosenka
Świeci gwiazdka jedna, druga
główką kręci, oczkiem mruga,
wszystkie gwiazdki zaświeciły
wszystkie razem zatańczyły.
Choć gwiazdeczko, choć gwiazdeczko
zabawimy się w kółeczko.
Choć gwiazdeczko, choć gwiazdeczko
zabawimy się w kółeczko.
Krążą w kółko gwiazdki obie
czasem nogą tupną sobie,
czasem główką pokiwają
i mrugają, i mrugają.
„Choinka” wiersz
W zielonym lesie rosła,
w zieleni traw i mchów.
Czy zima, czy też wiosna,
słuchała leśnych słów.
A teraz stoi strojna,
aż bije od niej blask,
i świeci, świeci jasno,
i cieszy, cieszy nas.
„Ubierzemy dziś choinkę” piosenka
Ubierzemy dziś choinkę w kolorowe bombki.
Zawiesimy srebrny łańcuch i czerwone wstążki.
Bo najpiękniejsza będzie choinka w sali przedszkolaków
i najpiękniejsze będą prezenty dla małych i straszaków.
Świecą srebrna gwiazdki w koło i lampki mrugają.
Moc uśmiechu i radości przedszkolakom dają.
„Mikołaj jedzie samochodem” piosenka
Mikołaj, Mikołaj
jedzie samochodem,
bo gdzieś zgubił saneczki
w tę mroźną pogodę.
Hu hu ha, tra la la
Co to za Mikołaj?
Mikołaj, Mikołaj
Lat ma już bez liku
a prezenty dziś wiezie
dzieciom w bagażniku.
Hu hu ha, tra la la
Co to za Mikołaj?