Adam Mickiewicz
KSIĘGI NARODU I PIELGRZYMSTWA POLSKIEGO
Mickiewicz A; Księgi narodu i pielgrzymstwa polskiego, oprac. Zofia Stefanowska, wyd. 5 zmienione, Wrocław 1956, BN I, Nr 17.
DZIAŁALNOŚC MICKIEWICZA W PIERWSZYCHLATACH EMIGRACJI.
Jak wynika z listu pisanego do brata Franciszka 19 czerwca 1832- Mickiewicz kończył wtedy okres twórczości tzw. Drezdeńskiej. Warunki w Dreźnie były dla poety bardzo sprzyjające. Nie miał on ochoty na wyjazd do Francji. Przebywali tu jego przyjaciele: Garczyński i Odyniec. Miasto było szeroko związane z Polska. Jednak rząd saksoński pod naciskami dyplomacji carskiej wydalał z Drezna emigrantów polskich. Aby nie czekać na nakaz wyjazdy Adam Mickiewicz opuścił Drezno początkiem lipca, wraz z przyjacielem z czasów wileńskich Ignacym Domeyką. Wtedy Mickiewicz nie był jeszcze oficjalnie emigrantem politycznym i wciąż posiadał oficjalny paszport. Miał otwartą drogę powrotu do Rosji, ale nie chciał z niej skorzystać. Ostatecznie pozbawił się możliwości powrotu publikując III cz. Dziadów. Wzgląd na wydanie poematu był jedna z przyczyn wyjazdu do Paryża. Poeta obawiał się zostać w Saksonii, gidze naciski rządu carskiego mogłyby narazić go na represję. Poza tym w Paryżu Dziady wydać było najłatwiej. Podróż przez Niemcy w towarzystwie Domeyki i innych emigrantów dała Mickiewiczowi sposobność do zaobserwowania entuzjazmu, jaki w liberalnych środowiskach niemieckich obudziło powstanie listopadowe. Życzliwość dla wygnańców, manifestacje solidarności ze sprawa wyzwolenia Polski towarzyszyły podróżnym przez cale Niemcy. Inaczej było we Francji. I tam Polacy dla szerokich mas byli bohaterami dnia, ale władza była niechętna. Rząd Ludwika Filipa obawiając się powstańców zastosował wobec nich prawo o cudzoziemcach z kwietnia 1832 r. Na jego mocy emigranci zostali objęci dozorem policyjnym. Obowiązywało ich stałe miejsce pobytu w kilku wyznaczonych „zakładach” w miastach prowincjonalnych. Na osiedlenie się w Paryżu potrzebne było trudno dostępne zezwolenie. Wobec tego Mickiewicz przyjechał do Paryża nielegalnie, rządowym dyliżansem, gdyż w nich rzadko legitymowano podróżnych. W Paryżu był 1 sierpnia 1832. W biurze pocztowym czekał na niego Lelewel. Przyjazd Mickiewicza stał się dla emigrantów wydarzeniem. Grupa Polaków złożyła mu hołd przysyłając zloty pierścień z lirą. Podejmowano tez poetę na kilku obiadach publicznych. Do współpracy zapraszał go polskie organizacje: Towarzystwo Litewskie, Towarzystwo Litewskie i Ziem Polskich, Towarzystwo Pomocy Naukowej. Mickiewicz zajmował się zbieraniem funduszy na szkołę polską i gromadzeniem pamiętników o powstaniu na Litwie, studiowaniem stosunku prasy francuskiej do sprawy polskiej, propaganda na rzecz utworzenia biblioteki polskiej w Paryżu. Poeta wiódł żywot nader towarzyski i otoczył się grupą przyjaciół i wielbicieli m.in./ Bogdan Zaleski, Stefan Witwicki, Bohdan Jasiński, Domeyko. Przeczy to dawnemu (zresztą nie do końca niesłusznemu?) poglądowi o niechęci Mickiewicza do emigracji paryskiej. Świadczą o tym listy, fragment Epilogu Pana Tadeusza, fakt, że poeta nie związał się trwalej z żadną organizacją emigracyjną o charakterze ściśle politycznym. W pierwszych miesiącach pobytu w Paryżu utrzymywał żywe stosunki z Komitetem Narodowym Polskim, któremu prezesował Lelewel. Z tych czasów zachował się Mickiewiczowski „projekt odezwy do Rosjan”, która wydana przez Komitet naraził jego członków na represje ze strony policji francuskiej. Odezwa ta odwoływała się do solidarności rewolucyjnej Rosjan i Polaków. Dlatego obudziła niepokój w ambasadzie Rosji w Paryżu, której kierownik wiele mógł osiągnąć u lękliwych ministrów Ludwika Filipa. Mickiewicz złożył tez swój podpis pod odezwą Komitetu do Wręgów. Popierał również zabiegi Lelewela o zwołanie sejmu na emigracji. Nie robiono przed poeta tajemnic z działalności tajnej Zemsty Ludów, której celem było przygotowania akcji powstańczej w Kongresówce wiosna 1833 r. Ale stosunki Mickiewicza z Komitetem Lelewela nie układały się gładko i urwały się jeszcze przed ostatecznym rozproszeniem komitetu. Okres ten Mickiewicz zamyka w marcu 1833r. Podczas, gdy część środowiska polskiego przyjęła poetę ze szczerym entuzjazmem, nie brakowało jednak na emigracji ludzi poecie niechętnych. Z rezerwą odnosiły się do wieszcza kręgi wojskowej młodzieży powstańczej. W trakcie wybuchu powstania Mickiewicz był dla nich wzorem patrioty i artysty. Jednak o późniejszej zmianie tej opinii siarczy wiersz Maurycego Goławskiego Do Adama Mickiewicza bawiącego w Rzymie podczas wojny narodowej z czerwca 1831 r. Mickiewicz ostatecznie bowiem nie podzielił „krwie i cześci” powstańców. Przyczyną braku udziału w walce nie był tu jednak strach, ale problemu z przedostaniem się do Kongresówki. Poeta nie mógł pogodzić się z tym, ze nie zdążył dołączyć do walczących. Tym boleśniej odczuwał zarzuty niedopełnienia obowiązku patriotycznego. , a zarzuty takie krążyły wokół niego w pierwszym okresie pobytu w Paryżu i ponawiane były przez jego przeciwników. Dla większości rodaków Mickiewicz nadal był jednak wieszczem narodowym i oczekiwano od niego zabrania głosu w najistotniejszych problemach nurtujących emigrację. Ale Poeta przyjechał do Paryża już pełen niechęci do walki politycznej tam się rozwijającej, zaprzątnięty troską o jedność emigracji. Dla stronnictwa księcia Czartoryskiego („arystokratów”) idea jedności oznaczała fakt utrzymania pozycji i programu góry powstańczej. Główny nacisk kładli na akcje dyplomatyczne, a w rachubach swoich opierali się przede wszystkiem na perspektywie konfliktu między mocarstwami zachodnimi a Rosją. Tej perspektywie starali się podporządkowywać zrywy powstańcze w kraju. Oznaczało to grę na zwłokę. Wszelka rewolucyjna myśl patriotyczna była w ich oczach naruszeniem owej jedności i zgody narodu. Przeciw owej złudnej jednousi, stanowiącej w istocie tylko przyczynę panowania prawicy szlacheckiej, wystąpili ostro demokraci, zwłaszcza najbardziej radykalni z Towarzystwa Demokratycznego Polskiego. . W słynnym, przemówieniu francuskim Tadeusz Krępowiecki nazwał jedność i zaufanie „bękarcimi i ogłupiającymi cnotami, które przyspieszyły nasz upadek”. Dla demokratów wytycznymi przyszłego działania były: ostra walka polityczna, surowy osąd błędów powstania, związanie walki o wolność z walka o wyzwolenie społeczeństwa. Mickiewicz niechętnie odniósł się i do zabiegów dyplomatycznych Czartoryskiego i do antyszlacheckich wystąpień Towarzystwa Demokratów. Najbliższy był postawie lelewelistów, ale i on nich rychło się odsunął. Ale nie można to, ze nie maił własnego programu politycznego. I choć wielokrotnie podkreślał, że nie jest rzeczą emigracji taki program formułować, choć starał się zachowywać neutralność wobec sporów emigracyjnych, wystąpienia jego maiły charakter i programowy, i polemiczny. Unikał jednak określeń, które wiązałyby go z którymś z obozów. Próba zachowania ponadpartyjnego stanowiska nie mogła się jednak powieść. Chcąc nie chcąc poeta zabieraj głos w najistotniejszych sprawach bytu narodowego musiał wybierać miedzy ścierającymi się. kierunkami: prawicą szlachecka a demokratami. Pierwszym manifestem poety do emigracji były Księgi narodu i pielgrzymstwa polskiego, rozpoczęte najprawdopodobniej wkrótce po przyjeździe do Paryża, wykończone ostatecznie w listopadzie, wyszły w druku w pierwszych dniach grudnia 1832. Do rak czytelników trafiły prawie równocześnie z III cz. Dziadów. Księgi pielgrzymstwa formatem i winietką na okładce upodobnione do książeczki do nabożeństwa, rozsyłał autor bezpłatnie emigrantom. Nie życzył sobie by je sprzedawać. Wydanie Ksiąg nie wyczerpuje jednak historii usiłowań, jakie podjął poeta, aby wpłynąć na opinię emigracyjną. Rozwinięciem idei tam rzuconych śa szkice i memoriału z tego czasu, a nade wszystko artykuły drukowane w „Pielgrzymie Polskim”. Od listopada1832 do czerwca 1833. „Pielgrzym” był jednym z licznych czasopism polskich wydawanych przez emigrantów we Francji. Początkowo miał charakter wyłącznie informacyjny. Wydawcą „Pielgrzyma” był Eustachy Januszkiewicz. Redakcje objęli bezpłatnie Bohdan Jański i Adam Mickiewicz. Tylko ten pierwszy dostawał jakieś grosze za korektę i drobne nowiny. Redakcję „Pielgrzyma” objął Mickiewicz w kwietniu 1833 nadając mu nowy, ideowy charakter,. Każdy numer ( a pod redakcją poety wyszło ich co najmniej 32) zawierał co najmniej jeden artykuł na aktualne tematy polityczne. Drukowane były one anonimowo, ale prawie wszystkie wyszły spod pióra Mickiewicza. Niektóre z nich zostały włączone do zbiorowego wydania Pism poety z 1844. Trudno ustalić autorstwo w zakresie części informacyjnej pisma. Zajęcia redakcyjne łączył Mickiewicz z intensywna praca literacką: od jesieni 1832 pochłaniał go Pan Tadeusz, w tym tez okresie ukończył przekład Giaura Byrona. Okres tego gorączkowego piania i wydawania przerwała w końcu czerwca 1833 konieczność wyjazdu do Szwajcarii. Mickiewicz rzucił wszystkie paryskie zajęcia, by pielęgnować umierającego na gruźlicę Garczyńskiego. Gdy po śmierci Garczyńskiego w październiku Mickiewicz wrócił do Paryża mnie podjął na nowo działalnością publicystycznej. „Pielgrzym” pod redakcja Jańskiego wychodził jeszcze do grudnia. Mickiewicz odsunął się od życia politycznego. Zwątpił w możliwość zdobycia wpływu na emigrację, którą oceniał bardzo surowo. Najważniejszą przyczyna pesymizmu poety było załamanie się nadziei na bliski wybuch rewolucji europejskiej. W pierwszych latach po rewolucji lipcowej sytuacja była napięta, organizacje spiskowe, zwłaszcza karbonarskie, szykowały powstania zbrojne we Francji, Niemczech, Włoszech, Polsce. Miał to być wspólnie zorganizowany, równoczesny ruch rewolucyjny. Ale akcja zakończyła się niepowodzeniem. Począwszy od powstania czerwcowego 1832 w Paryżu, poprzez partyzantkę Zalewskiego w Królestwie Polskim i rozruchy we Frankfurcie w 1833 obóz rewolucji europejskiej poniósł szereg klęsk. Ostateczne jej rozgromienie nastąpiło w 1834 po nieudanej wyprawie sabaudzkiej i upadku powstania kwietniowego w Lyonie i Paryżu. Dla Mickiewicza najważniejszym doświadczeniem był tragiczny koniec wyprawy Zalewskiego. Nadzieje na rychły powrót zbrojnych hufców emigracyjnych do kraju kazała uprzednio poecie rzucić cały swój autorytet w walkę o utrzymanie jedności uchodźców. Załamanie się tej nadziei doprowadziło poetę do zwątpienia w znaczenie emigracji. Europa musiała czekać kilka lat , aż z katedry College de France rozlegnie się znowu potężny głos Mickiewicz- trybuna wolności.
PROGRAM POLITYCZNY „KSIAG PIELGRZYMSTWA”
Program polityczny Ksiąg pielgrzymstwa związany był silnie z nastrojami 1832 r. Nauki swoje kierował Mickiewicz do „pielgrzymstwa polskiego” w przekonaniu, ze w najbliższej przyszłości stać się będzie ono musiało znwóż armią, z e czeka je nowa walka, której sukces gwarantuje rewolucyjna solidarno ludów europejskich. Dlatego zadaniem najważniejszym było według poety zachowanie jedności patriotycznej emigrantów, ich cnót żołnierskich wykształconych podczas ostatniego powstania. Wygnanie uważał Mickiewicz za krótki okres przejściowy, który anglezy wykorzystać do przygotowania się do wykonania wielkiej misji. Księgi pielgrzymstwa miały być czymś w rodzaju podręcznika politycznej i moralnej edukacji emigrantów polskich, a zarazem kodeksem zasad przyszłej rewolucji. Duża część nauk Ksiąg pielgrzymstwa poświęcona jest sprawie moralnego doskonalenia emigrantów. „Powiększanie i polepszanie dusz” traktuje poeta jako obowiązek patriotyczny, od którego uzależnione jest powodzenie sprawy posiej. Koronną z cnót jest „duch poświęcenia się” rozumiany jako bohaterska ofiarność w służbie wolności. Nawet w drobnych zagadnieniach, jak sprawa stosunku do zwierzchników z okresu powstania, kieruje się Mickiewicz troska o zachowanie organizacyjnej jedności emigracji. Z tej troski wyrósł program polityczny Ksiąg. Program ten można ująć lapidarnie następującym haśle: w Polsce wojna z zaborcami, w Europie rewolucja. Na terenie europejskim pragnie Mickiewicz nie tylko wyzwoleni narodów ujarzmionych, lecz również obalenia wszystkich rządów opartych na wyzysku i przemocy i oddania władzy w ręce ludu. Jest nieubłaganym przeciwnikiem istniejącego porządku, oskarżeniem obejmuje i despotyzm monarchiczny, i parlamentaryzm zachodnioeuropejski. Są to bowiem według poety państwa jednakowo wrogie idei wolności ludów, a szczególnie idei wyzwolenia Polski. Warunkiem prawdziwego odrodzenia ludzkości jest zmiana europejskich stosunków politycznych, a także wprowadzanie w życie sprawiedliwości społecznej. Inaczej natomiast poeta wyobraża sobie przyszłe powstanie polskie. W przeciwieństwie do ruchu ogólnoeuropejskiego nie będzie miło ono charakteru rewolucyjnego. Ma być raczej „wojna zewnętrzną”, w której całe społeczeństwo solidarnie we wszystkich trzech zaborcach wystąpi przeciw mocarstwom rozbiorowym. Zgodny wysiłek całego narodu w połączeniu z rewolucyjną akcja ludów europejskich zapewni Polakom zwycięstwo. Wówczas Polska zbuduje ustrój sprawiedliwości, który będzie przykładem dla innych narodów. Jak ma ten ustrój wyglądać poeta nie mówi. Z Ksiąg można wywnioskować, że równość społeczna była dla Mickiewicza zasadniczym elementem budowy przyszłego społeczeństwa. Poeta nie precyzuje tu jednak swojego programu społecznego ograniczając się do wezwania o charakterze moralno-filantropijnym: „Ubodzy i nędzarze współdziedzicami moimi są”. Nieprzypadkowo problematyka społeczna potraktowana jest tu pobieżnie. Poeta świadomie odsuwa zagadnienie „rewolucji socjalnej” w Polsce. Podobnie było w innych jego publikacjach, ale z wypowiedzi „nie do druku
” można wywnioskować, ze poeta przeświadczony był o konieczności przebudowy stosunków społecznych i to potrzeby gruntownej, a wiec przede wszystkim o konieczności uwłaszczenia chłopów. Dlaczego więc poeta nie wyraził się o tym jasno tj. założyciele TDP stwierdzając, że bez uwłaszczenia chłopów Polska nie odzyska niepodległości? W obliczu bliskich zadań rewolucyjnych nie chciał poeta podnosić sprawy, która stanowiła przedmiot sporów i przyczynę rozbicia emigracji. Wierzył, że konflikt rozmiarze się żywiołowo, bez z góry wytoczonych programów. Wobec perspektywy rewolucyjnego współdziałania ludów Europy główny warunek upatrywał Mickiewicz w solidarności wszystkich narodów. W braku solidarności widział zasadniczą przyczynę klęski powstania. Sprawa uwłaszczenia jako sprężyny, która poruszy masy chłopstwa i ustokrotni siły bojowe narodu, schodziła wobec widoków rewolucji europejskiej na dalszy plan. Nie znaczy to jednak, że problem ziemi dla chłopów nie przykuwał uwagi Mickiewicza. Poeta wierzył jednak, że szlachta w swej masie zrozumie konieczność uwłaszczenia chłopów że względów patriotycznych i humanitarnych, ze na drodze pokojowych przemian i dobrowolnych ofiar można będzie „wszystkich Polaków zrobić bracią”. Wynikało to również z właściwego historiozofii Mickiewicza lekceważenie problematyki ekonomicznej postępu społecznego. Zgodnie z ta idealistyczna historiozofią idea dobra Ojczyzny była istotnym motywem postępowania mas ludowych. . Wiązało się to także z przekonaniem, ze gdyby nie interwencja państw zaborczych, to sprawiedliwość społeczna, zapoczątkowana reformami konstytucji 3 maja, już w Polsce zostałaby wprowadzona i ze zaraz po wyzwoleniu życie narodu powróci do naturalnego biegu zmierzając do ideału wolności i równości dla wszystkich. A więc na zewnątrz- wojna z wszystkimi potencjami europejskimi przy pomocy całego arsenału środków rewolucyjnych, na wewnątrz- solidarna współpraca całego społeczeństwa w imię wolności i równości. Tak można by streścić poglądy Mickiewicza na ten temat. Pierwszym nasuwającym się wnioskiem jest stwierdzenie, że w swoich przekonaniach poeta nie był odosobniony i dzielił je z wielką częścią współwygnańców. Pogląd ans prawe chłopska i sposób jej rozwiązania, a argumentacją za zgoda i jednością narodową zbliżały poetę do stronnictwa arystokratycznego, które także odsuwało problematykę społeczna na dalszy plan. Równica miedzy programem arystokratów a ideami Mickiewicza polegała jednak na całkiem innym stosunku do mas ludowych. Poeta wierzył w słuszno dążeń mas ludowych. Czartoryszczycy także deklarowali, że ich program odpowiada życzeniom całego narodu, ale poza tymi frazesami krył się lek przed rewolucyjnymi aspiracjami nas, lęk, który kazał porzuci im sojusz z rewolucyjnymi ruchami europejskimi i szukać niepodległości Polski na drodze intryg dyplomatycznych i konfliktów gabinetowych. Wyzwolenie Ojczyzny w wyniku powstania mas ludowych przerażało ich perspektywami rewolucyjnymi. Mickiewicz wierzył natomiast w słuszno dążeń ludu. Dzięki temu zaufaniu nie bal się uzbrojenia ludu polskiego. Dlatego głosił wbrew arystokratom „wojnę powszechna za Wolność Ludów” i stale akcentował swoja wiarę w lud, którego głos jest głosem Boga. W tym stanowisku poety jest jego wielkość wiary w naród, jest też rozpaczliwa próba ratowania złudnego przekonania o patriotyzmie całego bez wyjątku narodu. Jednocześnie jednak przekonanie, ze Polskę łączy naturalny sojusz z wszystkimi siłami rewolucyjnymi Europy zbliżało Mickiewicza do lewicy emigracyjnej. Kazało mu Wierzyc w solidarno ludów, nienawidzić panującego systemu, oczekiwać bliskiego odrodzenia ludzkości na drodze bezwzględnej walki ze starym ustrojem. Odrzucając program „rewolucji społecznej” w odniesieniu do Polski, wytykając demokratom ich ostre wstąpienia atyszlacheckie w niejednym zgadzał się z demokratami w dziedzinie krytyki obozu Czartoryskiego. Krytyka poety nie dotyczyła stanowiska stronnictwa arystokratycznego w kwestii chłopskiej, bo nie było ono odległe od jego poglądów. Natomiast surowo został oceniony program polityczny Czartoryskiego i jako prezesa rządu powstańczego i jako przywódcy emigracyjnego. Ograniczenie ruchu wyzwoleńczego do pozycji legalizmu wobec traktatu wiedeńskiego, hamowanie entuzjazmu patriotycznego, rachuby polityczne oparte na sojuszu z rządami zachodnioeuropejskimi przeciw ruchowi rewolucyjnemu - tego Mickiewicz arystokratom nie mógł darować. Stanowczo potępiał rządy europejskie właśnie ze względu na ich stosunek do sprawy wyzwolenia ludów, a szczególnie Polski. W tej dziedzinie Księgi pielgrzymstwa maja już jednoznaczna wymowę. Podjęta przez Mickiewicza roba stworzenia jakiejś nowej, ogólnoemigracyjnej platformy politycznej polegała wiec na związaniu sprawy polskiej z europejskim ruchem rewolucyjnym, a jednocześnie na poniechaniu drażliwych problemów społecznych polskich. Próba ta miała charakter eklektyczny i kompromisowy. Jego usiłowanie pogodzenia stanowisk sprzecznych powieść się nie mogło. Księgi nie zyskały uznania, ani na lewicy ani na prawicy. Trzeba jednak zaznaczyć że postawa Mickiewicza nie była odosobniona i odpowiadała nastrojom dość szerokich mas emigracyjnych określanych przez TDP jako „półśrodkowe”. To emigracyjne „centrum” podobnie jak poeta wierząc w złudny patriotyzm szlachty i możliwość pokojowej odmiany porządku społecznego. Dopiero kompromitacja szlachty w latach późniejszych stała się podstawa coraz bardziej masowego ruchu demokratycznego. Dziś z perspektywy doświadczeń polskiego ruchu narodowowyzwoleńczego, ocenić możemy, ze Mickiewicz podobnie jak inni „półśrodkowy” był w błędzie i ze nie potrafił trafnie dojrzeć źródła nowych potężnych sił patriotycznych. Racje jak się okazało mieli szaleńcy z lewicy emigracyjnej, którzy stawiali na nieme z pozoru narodowo masy chłopskie. Ale w pierwszych miesiącach po klęsce sytuacja nie przedstawiała się jasno. Proces budzenia się świadomości narodowej nie był wcale zaawansowany. Wnioski z powstania listopadowego nie dla wszystkich emigrantów były antyszlacheckie. Większość uchodźców tj. Mickiewicz potępiła potępiała reakcyjna górę powstańczą, w jej ugodowej polityce widział przyczynę klęski. Ale ogół szlachecki poparł przecież powstanie aktywnie walcząc. Zrazić wiec tego sojusznika przez jawne wysuniecie programu rewolucji socjalnej nie było łatwą decyzja. Toteż większość uchodźców pragnęła wciągnąć do walki wyzwoleńczej masy ludowe nie rezygnując z udziału szlachty, a zatem pomijając problematykę antagonizmu szlachecko-chłopskiego. Tymczasem antagonizm ten zbyt szybko się zaostrzał. Tragedia polskiego ruchu narodowowyzwoleńczego tamtych klat wynikał z tego że rozwój poczucia narodowego powstępował szybciej wśród szlachty niż w masach chłopskich. Klasa rządząca szczególnie była zainteresowań w odzyskaniu własnej państwowości, w zjednoczeniu gospodarczym ziem polskich, w swobodnym rozwoju kultury. Natomiast chłopskie masy wegetujące w straszliwej nędzy niełatwo dochodziły do zrozumienia łączności miedzy sprawą narodową, a sprawą ich własnego wyzwolenia. Nie bez znaczenia byłą tu ciemnota wsi polskiej i zaborcza propaganda antypolska. Z drugiej strony ruch szlachecki nie mógł doprowadzić do odzyskania niepodległości ze względu na sytuację społeczną, która spychała szlachtę zagrożona przez rosnący ruch antyfeudalny ku ugodzie z zaborcą. Ideowym odbiciem tych sprzeczności był typowy dla ogółu emigracyjnego konflikt między poczuciem solidarności ze szlachtą jako siła patriotyczną,. A wiarą w lud jako przyszłego bojownika o wolność. Konflikt ten wyrażał się w stałej walce tendencji demokratycznych z liberalnymi w świadomości patriotów polskich pierwszej połowy XIX w. Mickiewicz nie okazał się ani dojrzałym demokratą ani dalekowzroczny, odważnym politykiem. Wiara w patriotyzm mas ludowych kazała mu z ufnością spoglądać na perspektywy masowego czynu ludowego, ale zrezygnować z tradycji szlacheckiej i złożyć losu narodu w ręce chłopskie poeta nie potrafił. Mickiewicz elementy nowego, rodzącego się życia dojrzał nie w idei samodzielnego ruchu chłopskiego lecz w perspektywie takiej przemiany świata, która usunie wszelkie konflikty, ludzi uczyni braćmi, zagwarantuje im wolno i równo. Przemianę tę miała przynieść idea „ nowego chrześcijaństwa”.
IDEE RELIGIJNE „KSIAG PIELGRZYMSTWA”
Określenie „nowe chrześcijaństwo” pochodziło od głównego tytułu dzieła Saint-Simona Le Nouveau Christianisme, używane jednak w literaturze naukowej w znaczeniu szerszym, jako nazwa całego kierunku w ówczesnej filozofii społecznej. Kierunek ten szczególnie reprezentowany w Francji, cechuje tendencja do połączenia dążeń demokratycznych epoki z utopia społeczna o charakterze moralno-religijnym. Przedstawiciele jego głoszą nawrót do ducha równości ewangelicznej, chrystianizacje stosunków miedzy narodami. Często są zwolennikami reformy Kościoła. Udział koncepcji religijnych w ich systemach jest różny: od traktowania chrześcijaństwa arkoz boru zasad humanitarnych aż do zadeklarowanego fideizmu i mistycyzmu. Religijne zabarwienie programów politycznych obserwować można u działaczy o różnych stopniu dojrzałości ideowej. Odrodzenie religijne ludzkości głoszą zarówno zwolennicy rewolucji społecznej duchu socjalizmu utopijnego jak i zdecydowani rewolucjoniści, ideologowie ruchu proletariackiego. Tendencja do ujmowania sprawy społecznej w kategoriach religijno-moralnych ma swe źródła w ówczesnej sytuacji historycznej. Wielka Rewolucja Francuska, klęska utopijnego egalitaryzmu, dyktatura Napoleona i wstrząs, jakim były wojny napoleońskie, zwycięstwo reakcji rojalistycznej na kongresie wiedeńskim- to fakty decydujące o rozwoju romantycznej myśli społecznej. Oznaczały one klęskę XVIII-wiecznych marzeń o ludzkości odrodzonej poprzez rozwój nauki i oświaty. XVIII-wieczne teorie ujawniły swój utopijny, a zarazem burżuazyjny charakter. Pragnieniom XIX-wiecznych reformatorów świata narzuciła się nowe, bardziej uniwersalne ideały społeczeństwa bezklasowego. Jednocześnie wstrząsy jakie w ostatnich latach przeżyła Europa zmieniły radykalnie sytuacje polityczną. Wojny napoleońskie przyspieszyły proces budzenia się świadomości narodowej. Potężniejący ruch narodowowyzwoleńczy stał się najbardziej znamiennym zjawiskiem pierwszej poł. XIX w. Ruch ten zdeterminowany był postępem rewolucji antyfeudalnej. Walka o obalenie systemu feudalnej zależności jednostki przebiegała równolegle z walką o niezależność narodową. Te nowe procesy historyczne przerosły XVIII0-wieczną filozofie społeczna, która nie uwzględniała w dostatecznym stopniu pojęcia narodu. . Romantyczna myśl społeczna starała się uchwycić sens nowych procesów historycznych i nadąć nowe znacznie idei postępu społecznego, rozwijała się w opozycji do filozofii racjonalistycznej. Idealistyczna historiozofia stanowiła pożywkę krzewiących się obficie w I. poł. XIX w. utopii. Utopijno-religijny charakter wielu ówczesnych systemów rewolucyjnych ma swe źródło w wyłącznie niemal teoretycznej postawie ich autorów. Przerost teorii nad praktycznym programem wynikła z oderwania myślicieli postępowych od konkretnej walki politycznej. Myśliciele ci nie zawsze mogli dostrzec siły historyczne zdolne zrealizować głoszone przez nich ideały wolności i równości. Nowy partner w zbliżającej się rozgrywce rewolucyjnej- proletariat dopiero kształtował się jako klasa społeczna. Wobec słabego zaangażowania ruchu robotniczego, wobec niskiego stopnia świadomości rewolucyjnej mas ludowych pionierzy naprawy świata nie mogli ująć w kształt konkretnego programu klasowego. Drogi realizacji postępu historycznego przedstawiały im się wskutek tego w postaci idei utopijnych, w których realne siły rewolucji zastępowali często marzeniami o moralnym odrodzeniu ludzkości. Problematyki moralnej tego odrodzenia nie umieli przeważnie ująć w kategoriach innych niż religijna. Ulegali wielowiekowej tradycji kościelnej, zgodnie z którą jedynym kodeksem moralno lidzkiej był kodeks zasad religijnych. Myśliciele ci wyrażali aspiracje mas ludowych, ale było to odbicie pośredni i niepełne. Dopiero dalszy rozwój nadął walce konkretne formy. Tak po krótce przedstawiają się wizje idei „nowego chrześcijaństwa”, która rozstrzygająco wpłynęła na rozwój myśli Mickiewicza po 1831r. Zarys ten odnosi się przede wszystkim do zachodnio-europejskich głosicieli utopii religijnej. W Polsce proces społeczny był mniej zaawansowany, nie kwestia robotnicza, lecz sprawa chłopska była decydująca dla dalszego rozwoju. Dlatego też utopia religijna wyraziła się w formach odmiennych, jako zjawisko charakterystyczne dla żywiołowego ruchu chłopskiego. Przykładem takiego wyzyskania religii dla celów propagandy rewolucyjnej może być spisek ks. Ściegiennego. Bliższe koncepcjom zachodnioeuropejskich zwolenników „nowego chrześcijaństwa są idee społeczno-religijne niektórych grup emigrantów listopadowych, którzy utrzymywali żywy kontakt ze środowiskiem rewolucjonistów zachodnich i żywo reagowali na problematykę społeczną państw kapitalistycznych. Najbardziej znamiennym przykładem ideologów „nowego chrześcijaństwa” są w historii naszej myśli społecznej Gromady Ludu Polskiego. Idee te nie znalazły jednak oparcia w masowym ruchu rewolucyjnym. /Zasadniczy nurt myśli demokratycznej poszedł droga torowaną przez racjonalistyczną historiozofie Lelewela., przez świeckie idee TDP. Ale mimo tego że koncepcje religijnego odrodzenia ludzkości w duchu postępu nie zdobyły u nas wielu wyznawców, to odegrały w naszej kulturze wielka rolę. Stało się tak ze względu na wpływ, jaki wywarły na ideologie dwóch największych poetów polskich- Mickiewicza i Słowackiego. „Nowe chrześcijaństwo” Mickiewicza ma wiele wspólnego systemami zachodnioeuropejskich myślicieli społecznych, ale jednak różni się od nich w sposób poważny. Różnica polega na odmienności problematyki, która stanowiła punkt wyjścia utopijno-religijnych teorii. W przeciwieństwie do zachodnich filozofów dla Mickiewicza osią wszystkich uogólnień było zagadnienie narodowe. Kwestie wyzwolenia Ojczyzny, losu narodu, narzuciły mickiewiczowi próbę rozwiązania w postaci systemu wyobrażeń społeczno-religijnych, określanych często jako mesjanizm. Termin mesjanizm spopularyzowany został przez filozofa polskiego Hojne Wrońskiego, który w 1831 r. wydał francuskie dzieło Wstęp do mesjanizmu. Mickiewicz terminem tym zaczął określać swój system dopiero w Prelekcjach paryskich. W literaturze naukowej nazwa to jest używana w różnych znaczeniach. Zazwyczaj jednak określa się ta nazwą romantyczne teorie narodu, oparte na pojęciu narodu wybranego, misji narodowej, odrodzenia ludzkości przez ofiarę jednego narodu. charakterystycznym dla mesjanizmu było traktowanie swojego narodu jako przeznaczonego do spełnienia misji historycznej ważnej dla całej ludzkości. To poczucie wyjątkowej wartości własnego narodu jest szczególna formą nacjonalizmu. Termin nacjonalizm należy tu rozumieć historycznie, nie przypisując mu wszystkich dzisiejszych treści politycznych. . Formy jakie przybierał ów nacjonalizm określone były przez idealistyczne rozumienie historii., wynikały stąd tendencje do tłumaczenia skomplikowanych procesów historycznych przy pomocy takich symbolicznych pojęć, jak „duch narodu”, „misja narodowa”. A więc mesjanizm był czymś w rodzaju niedojrzałej teorii narodu, odpowiadającej aspiracjom narodowym w okresie walk narodowowyzwoleńczych. Pojawia się zarówno w systemach rewolucyjnych, jak i w systemach przedstawicieli rekcji. Mickiewicz cały zasób swych wyobrażeń utopijno-religijnych podporządkował idei czynu patriotycznego. W miarę dojrzewania jego przekonań demokratycznych coraz większa rolę w koncepcjach poety dogrywał postulat odmiany porządku społecznego. Dlatego opowiadał się po stronie ludów przeciw rządom, po stronie postępu społecznego przeciw reakcji. Nie ulega jednak wątpliwość że cały system, w którym wyrażał poeta swój ideał patriotyczny i społeczna utopię nie sprzyjał precyzowaniu się tego programu. Przeciwnie, utrudniał racjonalne poznanie historii, hamował rozwój świadomości politycznej, często wręcz prowadził na manowce myśl patriotyczną poety. Wewnętrzne sprzeczności systemu, którym obok wiary w masy ludowe kierowała wiara w opatrzno, obok wiary w rewolucję wiara w decydujące znacznie doskonałości moralnej, narzucały mickiewiczowi ogromne trudności w zrozumieniu prawdziwego interesu ludu i narodu. Z takich teorii wynikały błędne teorie Mickiewicza. Zawsze jednak wtedy gdy sytuacja historyczna dawała poecie pole do praktycznej działalności politycznej, gdy siły rewolucyjne dochodziły do głosu poeta umiał wyzwolić się, z pułapek własnej teorii i bezbłędnie wybrać tę drogę, która była drogą ludu. W pierwszych latach po powstaniu listopadowym problematyka narodowa stanowiła wyłączny niemal przedmiot zainteresowań historiozoficznych poety. Pierwszym dziełami przepojonym nowymi ideami była Dziadów cz. III. Już tu rozbrzmiewa głośno polemika z XVIII-wiecznym racjonalizmem. Rozum ludzki jest bezsilny wobec procesu dziejowego, którego sens zakryty jest oczom „rozsądnego” człowieka. Uczucie religijne i doskonałość moralna dają człowiekowi możność głębszego poznania rzeczywistości niż logika racjonalnego myślenia. Siły historii są niezbadane, ale jeśli pojęcie boga ma jakikolwiek sen, to musi to być koncepcja Boga- sprzymierzeńca cierpiących i ujarzmionych, Boga realizującego swą wolę przez rewolucję. Naród Polski spełnić ma wielką misje wolnościową wyzwalając ludy i zapoczątkowując erę braterstwa. Idee te w Księgach Pielgrzymstwa Mickiewicz podejmuje i rozwija. Religia i wolno staja się dla niego pojęciami prawie synonimicznymi. Istota religii tkwi w walce o wyzwolenie społeczne i narodowe. Postęp ludzkości rozwija się więc jednocześnie na drodze walki rewolucyjnej i na drodze doskonalenia moralnego. Despotyzm polityczny egoizm są źródłem wszelkiego zła na świecie, z chwilą obalenia istniejącego porządku politycznego otworzą się przed ludźmi perspektyw wielkiej przemiany stosunków społecznych. Elementy światopoglądu religijnego najdobitniej występują w koncepcjach historiozoficznych Ksiąg narodu. Należy pamiętać, że nie jest to wykład naukowy, lecz poetycka próba uogólnienia w której chodzi o uwydatnienie pewnych tendencji dziejowych. W ocenie zjawisk, doborze faktów i ich chronologicznym uporządkowaniu Mickiewicz postępuje dość dowolnie. I tak np. wbrew historii, a śladem wielu utopijnych wyznawców egalitaryzmu chrześcijańskiego idealizuje poeta pierwotne chrześcijaństwo, przypisując mu decydująca rolę w obaleniu ustroju niewolniczego. Wczesne średniowiecze przedstawia jako epokę wolności i sprawiedliwości społecznej. Dla potrzeby tezy o narastającym ucisku w XIX w i o szczególnej roli wyzwolenia Polski przemilcza poeta zupełnie wielką rewolucję francuską, choć potem w Księgach pielgrzymstwa przyzna, ze spełniał ona wielka rolę w walce z despotyzmem. Drugi i trzeci rozbiór Polski oraz upadek powstania listopadowego potraktowane są jako jedne fakt. Historia ludzkości w ujęciu Mickiewicza jest terenem realizowania się ideału religijnego, ścierania się woli bożej z pierwiastkami zła, działającego poprzez ludzi stan doskonałości pierwotnej, upadek w okresie imperium rzymskiego, odrodzenie ludzkości przez Chrystusa i średniowieczne chrześcijaństwo, upadek w okresie monarchii absolutnych i początków kapitalizmu- oto rytm dziejów Europy. Natomiast w publicystce tych lat rola autonomicznie pojętej opatrzności zredukowana jest na rzecz idei kierującej historią, a określanej jako „duch wieku”, „duch narodowy”. Jednym z ulubionych pojęć poety jest żywiołowe uczucie ludów. Można by wiec sądzić że pojęcia religijne historiozofii Mickiewicza dadzą się sprowadzić tylko do stylizacji i że w gruncie rzeczy mamy do czynienia z systemem idealizmu obiektywnego, ujmującego historie jako proces coraz pełniejszego realizowania się ideału wolności poprzez dążenia mas ludowych. Ale sprawa nie jest taka prosta. Źródłem idei wieku jest w koncepcji Mickiewicza Bóg osobowy. Powoduje to cały szereg sprzeczności, z których myśl poety nie może się wywikłać.„Duch wieku” utożsamiany bywa często z „uczuciem religijnym”, historia staje się ilustracją tezy o sprawiedliwości bożej. W proces historyczny wplątane zostało pojęcie opatrzności nagradzającej dobre uczynki, karzącej złe. To moralistyczno-religijne interpretowanie historii występuj najjaskrawiej w przedstawieniu dziejów narodu polskiego, wiążąc się bezpośrednio z idealizacją przeszłości Polski. Historia narodu polskiego traktowana jest na innej zasadzie niż historia ludzkości. Tam panowała zasada przeciwstawiania ludów despotom, tu- narodu polskiego innym narodom. Rzeczpospolita szlachecka przedstawiona jest jako ideał wolności politycznej i jako realizator ideału równości społecznej na drodze pokojowej. Nawet królowie polscy realizowali ideę wolności. Upadek Polski nastąpił w wyniku zbrodniczego zamachu despotów ościennych, w momencie rozkwitu wewnętrznego państwa polskiego. Wreszcie ideą przewodnia historii Polski jest jej związek z katolicyzmem, misja narodowa Polaków- obrona i propaganda religii i wolności. Drogę takiej koncepcji torował antyracjonalistyczny światopogląd poety. W artykułach swoich racjonalistyczną teorię „umowy społecznej” Rousseau'a krytykował jako koncepcję, która uczucia narodowe sprowadza do wzajemnego interesu zbiorowiska jednostek. Sytuacja Polski rozrywanej konfliktami społecznymi nie pozwalała na racjonalne uzasadnienie przekonania o jedności narodu w walce o wolność. Traktowanie narodu poległo jako wybranego wiązało się z idealizacją przeszłości Polski. Źródła tej idealizacji są dwojakie. Z jednej strony, w historii poszukiwał Mickiewicz argumentów tezy wolnościowej misji Polaków, co znalazło wyraz w tendencyjnym traktowaniu wielu faktów. Drugiej strony, na przedstawieniu dziejów Polski zaważyło dążenie do uwydatnienia historycznych zasług szlachty, jej patriotyzmu. Wykazanie że szlachta służyła wolności, że dobrowolnie rezygnowała z przywilejów miało przemawiać na rzecz programu pokojowego rozwiązania kwestii chłopskiej. Na idealizację złożyły się jeszcze czynniki uboczne: przywiązanie poety do tradycji RP szlacheckiej jako do tradycji niepodległego państwa polskiego, a także potrzeba skrzepienia dumy narodowej po świeżej klęsce. Idealizacja narodu polskiego konsekwentnie utrzymana w Księgach narodu nie wszędzie miał taki sam sens polityczny. Jeżeli idealizacja dziejów średniowiecza wiązała się z obroną historycznej roli szlachty, to im bliżej współczesności, tym bardziej idealizacja ta łączy się z koncepcja rewolucji europejskiej i szczególnej roli Polski w tej rewolucji. Traktowanie narodu polskiego jako wybranego w odniesieniu do aktualnej sytuacji politycznej było już w pewnej mierze uzasadnione rewolucyjnym znaczeniem polskich ruchów narodowowyzwoleńczych. Przekonanie, że powstanie listopadowego ocaliło rewolucje francuska i belgijską przed interwencja caratu było wówczas bardzo rozpowszechnione. Wyrazem jego był entuzjazm polonofilski całej postępowej Europy. Do nastrojów tych nawiązywał Mickiewicz w Księgach. Religijna historiozofia poety kształtował się nie bez wpływu bliskich mu ideowo pisarzy, zwolenników „nowego chrześcijaństwa”. Tradycja ruchów rewolucyjnych które poszukiwały uzasadnienia swych dążeń w ewangelii jest dawna i bogata. Mickiewicz wysoko oceniał średniowiecznych przywódców ruchów społeczno-religijnych. Ideologów reformacji: Wiklefa, Husa i Lutra, wymieniał obok Saint-Simona jako tych ludzi, których „słowa i myśli […] rodzą czyny”. Przede wszystkim sięgał jednak do tradycji bliższych, do teozofów XVIII-wiecznych. Szczególnie cenił francuskiego filozofa Saint-Martina, w którego pismach znajdował gorącą polemikę z racjonalizmem. W pierwszej, brulionowej redakcji Ksiąg poeta stwierdził że myśli ich zaczerpnięte są „szczególniej z nauk Polaka, który się nawyzywał Oleszkiewicz i umarł niedawno, i z nauk księdza Stanisława, który żyje dotąd, i z nauk innych ludzi Polaków, i z ksiąg księdza, który się nazywał Lamennais, i z ust człowieka, który się nazywał Heinrich, a niektóre rzeczy z łaski Bożej”. Malarza Józefa Oleszkiewicz poznał Mickiewicz w Petersburgu, gdzie Oleszkiewicz był profesorem. Oleszkiewicz zbył to mason i mistyk, wyznawca Saint-Martina, prowadził z Mickiewiczem dyskusje na tematy religijne, atakując rozum, opowiadaj o swoich proroczych wizjach, według których świat miał się odrodzić w duchu miłości ewangelicznej. Poeta z rezerwa odniósł się wtedy do tych wywodów. Dopiero po śmierci Oleszkiewicza Mickiewicz otoczył szczególnym kultem postać mistyka, któremu zawdzięczał przekonanie o bezpośredniej interwencji boskiej w sprawy ludzkie, przejawiającej się poprzez wielki kataklizmy dziejowe. Mnie wiadomości mamy o związkach Mickiewicza z drugim z wymienionych Polaków- ks. Stanisławem Chołoniewskim. Spotkał go poeta w Rzymie, gdzie ksiądz studiował teologię. W katach późniejszych ks. Chołoniewski wystąpił jako skrajnie reakcyjny pisarz katolicki. W okresie którym spotkał się z Mickiewiczem był pod wpływem Lamennais'ego. Można więc sądzić, ze interesował się społeczna rola religii i polemiką z racjonalizmem. Prawdopodobnie te właśnie zainteresowania zbliżyły go z Mickiewiczem. Ni wiadomo z cała pewnością kogo maił na myśli poeta pisząc o „człowieku, który się nazywa Heinrech”. Istnieje przypuszczenie iż jest to przekręcone przez poetę nazwisko mistyka niemieckiego, lekarza Johanna Christiana Heinrotha, z którym Mickiewicz mógł spotkać się w czasie pobytu w Dreźnie. Nie ulega natomiast wątpliwości, ze istotny, głęboki wpływ wywarł na Mickiewicza Félicité de Lamenna's, ksiądz francuski, szeroko wówczas znany pisarz katolicki. Lamennais zaczął swą karierę jako obrońca praw Kościoła i władzy królewskiej, zażarty przeciwnik idei rewolucyjnych, krytyk racjonalizmu XVIII-wiecznego. W okresie francuskiej rewolucji lipcowej Lamennais zmienia jednak radykalnie swojej przekonania i zaczyna głosić program rewolucyjnej przemiany świata, której Kościół winien przewodniczyć, aby zjednoczyć religię z dążeniami demokratycznymi ludzkości. Dal propagowania tych idei Lamennais wraz z grupą postępowych katolików założył w 1831 pismo „L'Avenir”. W zamieszczanych tam artykułach występował jako gorący rzecznik sprawy polskiej, atakując rządową politykę neutralności wobec powstania listopadowego. Z tej racji Mickiewicz wedle wszelkiego prawdopodobieństwa poznał Lamennais'ego latem 1831 w Paryżu. Ale nie tylko postawa Lamennais'ego wobec Polki była przyczyną uznania poety dla idei pisma. W grę wchodziły sprawy o charakterze ogólniejszym: pokrewieństwo myśli filozoficznej, bliskość poglądów politycznych, wspólne elementy utopii społecznej. W swoich artykułach Lamennais ujął przekonanie o nierozerwalnej łączności religii z wolnością w system historiozoficzny żywo przypominający Mickiewiczowskie Księgi Narodu. Lamennais widzi w chrześcijaństwie jedyne narzędzie społecznego wyzwolenia człowieka. Jednocześnie realizację wolności uważa za warunek konieczny dalszego rozwoju Kościoła. Chrześcijaństwo obaliło niewolnictwo i despotyzm, było staja i źródłem wolności. W miarę dojrzewania ludów do pełnienia władzy wolno rozszerzała się na coraz szersze warstwy społeczne gdyby nie wynaturzenia władzy królewskiej ludy osiągnęłyby droga powolnej ewolucji pełnie władzy i wolności. Ten zarys dziejów chrześcijaństwa ma swój odpowiednik w Księgach narodu. I Mickiewicz mówi od dziecięcym okresie rozwoju ludów, które stopniowo wyrastały spod opieki królewskiej. Chwali tez wolnościową rolę uniwersalizmu średniowiecznego. Rola Kościoła jest jednak w Księgach narodu pominięta. Wartość wolności nie jest mierzona pożytkiem Kościoła i katolicyzmu, lecz politycznymi i moralnymi interesami ludów. Są to wyraźne ślady odmiennych punktów wyjścia obu p[pisarzy: dla Mickiewicza była nim problematyka narodowa, dla Lamennais'go duchowe wartości ucieleśnione w ideale katolickim. Przed Kościołem roztacza on pers[pektynę objęcia kierowniczej roli w ruchu rewolucyjnym ludzkości. U Mickiewicza brak wiary, że kościół odrodzi się, stanie na czele rewolucji. Ta różnica miedzy Księgami a „L'Avenir” ma swe źródło w wydarzeniach, które przyniosły postępowym katolikom gorzkie rozczarowanie. Chodzi tu o dwie encykliki papieskie wydane w 1 832 r. W pierwszej z nim Cum prirum adresowanej do biskupów polskich papież potępił powstanie listopadowe. Encyklika ta była wielkim ciosem dla polskich katolików. Mickiewicz nie skrytykował bezpośrednio postawy Watykanu, ale pośrednio polemizował z tezami w artykule Katechizm o czci cara zamieszczonym w „Pielgrzymie”. Druga encyklika Mirari vos stanowiła odpowiedź na zabiegi Lamennais'go o uznanie przez papieża programu „L'Avenir”. Papież potępił bezwzględnie idee wolności i tolerancji jako błędne i niebezpieczne dla katolicyzmu. Lamennais był zmuszonym podporządkować się opinii Kościoła i odwalać swoje poglądy. Mimo uroczystego potępienia idei wyzyskania religii w interesie rewolucji Mickiewicz nie zawahał się podnieść jej w Księgach. Nic dziwnego, że Księgi doczekały się oficjalnego potępienia ze strony Watykany. W 19833 ukazał się ich francuski przekład opatrzony entuzjastyczną przedmową i z dołączonym hymnem Lamennais'go A la Pologne. Na publikację tę papież odpowiedziała słowami potępienia w brewe Litteras accepimus z 5 X 1833. Lamennais ostatecznie nie poddał się wyrokowi papieskiemu, w broszurce Słowa wierzącego wydanej w 1834 r. wyrzucił Watykanowi słowa oskarżenia. Był to akt ostatecznego zerwania z Kościołem. PO ogłoszeniu encykliki Litteras accepimus demokraci z niepokojem wyczekiwali reakcji Mickiewicza. Poeta nie załamał się i nie wyparł idei głoszonych w Księgach. Nie polemizował tez z wyrokiem Kościoła.
IV. STYLIZACJA BIBLIJAN „KSIĄG PIELGRZYMSTWA”
Księgi jak wynika ze zwrotu do czytelników na końcu utworu przeznaczone były przede wszystkim dla prostych żołnierzy na emigracji. A wiec utwór zamierzał przemówić do najprostszej, najbliższej ludowi części pielgrzymstwa. Łatwo stwierdzić że zamiar ten nie został konsekwentnie przeprowadzony, ze nauki Ksiąg odnoszą się przeważnie do całej emigracji, a niekiedy nawet wyłącznie do szlachty emigracyjnej. Jednak zamanifestowane na końcu dążenie do stworzenia broszury dla najszerszej propagandy ważne jest dla genezy utworu. Do funkcji propagandowej Ksiąg dobrze nadawała się ich stylizacja biblijna. Z jednej strony autor uciekał się do formuły literackiej spopularyzowanej przez Kościół, z drugiej podnosi autorytet dziełka upodobniając je do „pism natchnionych”. W tym tez celu podkreślał że nauki Ksiąg nie są „wymyślone”, lecz pochodzą z tradycji narodowej. Stylizacja miał wie wzmocnić siłę oddziaływania. Idea wyzyskania tekstów związanych z kultem religijnym dla celów propagandy politycznej nie była oryginalnym pomysłem Mickiewicza. Parafrazy i parodie biblijne maj długą historię, sięgającą czasów średniowiecza. Szczególną rolę rozpowszechnianiu programów politycznych odegrał forma katechizmu, stosowana przez organizacje masońskie i karbonarskie. Mickiewicz tez pierwszy zarys Ksiąg nazwał Katechizmem pielgrzymstwa polskiego. Już jednak ten początkowy szkic nie został utrzymany w ramach katechizmu i dlatego poeta zmienił tytuł całości. Pragnąć przemówić do prostego czytelnika jak najbliższym mu językiem odwołał się Mickiewicz do niektórych sądów i wyobrażeń popularnych. I tak np. przypowieść o gajowym i o Żydach przypisująca Żydom chciwość, tchórzostwo i egoizm nie świadczy wcale o antysemityzmie poety. Poeta umyślnie przejął tu rozpowszechnione przekonania o charakterze narodowym przyrowskim. Wszystko to dowodzi ż poecie w wyborze formy Ksiąg przyświecały cele doraźnej propagandy politycznej. Z drugiej strony Mickiewicz nie uważał stylizacji bliblijnej za chwyt propagandowy., zgodnie ze swą wiara w ideę „nowego chrześcijaństwa” łaczył w Księgach hasła rewolucyjne ze wskazaniami religijnymi,. Stylizacja biblijna ułatwiała zatarcie różnicy między wskazaniami ściśle politycznymi a naukami moralno-religijnymi. W tej sytuacji sięgnął do różnych tradycji literackich na polu parafraz biblijnych. W centym zakresie wykorzystał dorobek pamfletu satyryczno-politycznego stanowiącego parodię tekstów biblijnych. Posłużył się w Księgach satyryczną koncepcją „trójcy szatańskiej”. Istniej tez w księgach inny typ stylizacji, która można nazwać stylizacją „serio”. Zaliczyć tu należy wszystkie zabiegi przy pomocy których nawiązywał poeta treściowo do ksiąg biblijnych, przy pomocy których patetyzował swój tekst upodobniając go do biblijnych form literackich (przypowieści, modlitwa, litania), wreszcie cały szereg pociągnięć stylistycznych i językowych, zbliżających Księgi do przekładu Biblii Wujka. Wymienić tu można używanie archaizmów językowych, a także spójników wżdy, aza itd. Odpowiednio archaizowana jest również składnia. Cechuje ja częste przesuwanie orzeczenia na koniec zdana, szyk przestawny (umiejscowienie zaimka przymiotnikowego po rzeczowniku). Zdania rozpoczynające się wielokrotnie od spójników i, a łączą się nieraz w długie okresy, w których ten sam spójnik powtarza się na początku każdego zdania pojedynczego. Styl Ksiąg z pozoru prosty jest wynikiem dużej pracy artystycznej. Mickiewicz za przykładem Biblii posługiwał się często układami zdań paralelicznych. Niekiedy długie wyliczenia skontrastowane są krótkim stwierdzeniem kontrastującym z poprzednim tokiem. Proza Ksiąg raz po raz przechodzi w prozę poetycką, zrytmizowaną, zbliżona do wiersza wolnego. Człony zdaniowe zamykaj się wówczas w granicach stałej niemal ilości sylab. Wszystkie te środki służą do nadania Księgom stylu podniosłej \retoryki. Najwięcej samodzielności literackiej wykazał Mickiewicz w przypowieściach Ksiąg pielgrzymstwa. Koncepcja przypowieści wzorowanych a ewangelicznych a stanowiących alegorie polityczne niewiele miała odpowiedników w historii literatury politycznej. Mickiewicz tworzył oryginalne konstrukcje fabularne, dostosowane do potrzeb odpowiedniej nauki moralno-politycznej. W przypowieściach tych poeta starał się o zachowanie skrajnej prostoty fabuły, eliminował nadmiar szczegółów, nie lokalizował akcji przypowieści nadaj im ogólnikowy i ogólnoludzki charakter. Mimo to nie zawsze udało mu się uniknąć sztucznego „dociągnięcia” opisywanych sytuacji do założonej z góry tezy. Uderza to zwłaszcza w przypowieściach tj.; opowiadanie o podróżnych, którzy wpadli w jamę, o gajowym i o Żydzie, o człowieku dzikim i opustoszałym domu. Fabuła tych przypowieści jest zbyt skomplikowana, zbyt daleko odbiega od powszechnych doświadczeń ludzkich. Najlepiej wypadły te przypowieści, w której postulat prostoty został do końca wytrzymany np. przypowieść o okrętach. Ale nawet w tych najpiękniejszych przypowieściach wystąpiły trudności wybranej przez poetę formy. Forma przypowieści z trudem dawał się nagiąć do aktualnych wskazówek politycznych. Najlepsze rezultaty artystyczne osiągnął poeta w tych fragmentach, w których rezygnując z przypowieści przemawiał do czytelnika wprost, przekazując mu w lapidarnej formie zasady swojego credo politycznego. Uroczyste wersy, w których poeta zwraca się do „pielgrzyma polskiego”, stanowią obok szlachetnego patosu Modlitwy pielgrzyma i Litanii pielgrzymskiej najświetniejsze osiągnięcia prozy poetyckiej Mickiewicza.
„KSIĘGI PIELRGRZYMSTWA” W OCZACH WSPÓŁCZESNYCH I POTOMNYCH
Księgi zyskały popularno czytelników, zwłaszcza w masie „półśrodkowych” emigrantów rozproszonych po ”zakładach”. Zdobyły poecie garść entuzjastycznych wyznawców, ale nie odegrały żadnej wybitniejszej roli w życiu politycznym emigracji. Z aprobatą, acz powściągliwą przyjęło Księgi stronnictwo arystokratyczne i przymykając oko na rozbieżności programowe propagowało je jako manifest jedności narodowej i katolicyzmu. Czatoryszczk Lach Szymra przełożył Księgi na język angielski. Natomiast ostro zaatakował Księgi lewica demokratyczna. W polemice jaka toczyła z Mickiewiczem dużo było słusznej krytyki liberalnych i tradycyjnych tendencji utworu. Krytyka Mickiewicza przeradzał się niejednokrotnie w osobiste wycieczki o charakterze paszkwilanckim. Taki charakter miał artykuł ówczesnego działacza TDP Adama Gurowskiego zamieszczony we francuskim piśmie „L'Europe Litteraire”, którym Mickiewicz zostaje nazwany człowiekiem przeszłości. Bezstronniejsza i bardziej wnikliwa jest krytyka innego demokraty Jana Czyńksiego, który zaatakował poetę na zebraniu ogółu paryskiego, a następnie sformułował swoje uwagi w przypisku do powieści Jakobini polscy. Lewice emigracyjna raziła przede wszystkim w Księgach idealizacja przeszłości szlacheckiej i akcenty religijne. Przyznać trzeba, że krytyka ta była w zasadzie słuszna. Stosunki miedzy Mickiewiczem a lewica demokratyczna nasuwają wszakże też inne wnioski. Wzajemne nie rozumienie i niechęć wynikały nie tylko z faktu iż poeta silniej ulegał tradycji szlacheckiej i ze nie dopuszczał myśli rewolucyjnego przewrotu w Polsce. TDP było partią praktycznych i realnych polityków, Mickiewicz był „wielkim natchnionym”. Demokraci lepiej rozumieli sytuacje polityczną, Mickiewicz dalej wybiegał w przyszłość Demokraci widzieli w poecie reprezentanta starych przesądów religijnych,, on uważał ich za niewolników starych form i starych złudzeń XVIII-wiecznych. Tak wiec Księgi nie doniosły większego skutku, nie porwały emigracji nowa ideą. Zdobyły duża popularność w kraju jako „bibuła” patriotyczna i przemycone za kordon graniczny odegrały dużą role w propagandzie spiskowej. Policja wszystkich trzech zaborów zażarcie tropiła książeczkę Mickiewicza. W wielu procesach politycznych Księgi pielgrzymstwa figurowały jako dowód obciążający oskarżonych. Mimo to powiedzieć trzeba, ze idee Mickiewicza także w kraju nie natrafiły na masowego czytelnika. Akcenty radykalne Ksiąg niepokoiły szlachtę. Brak konkretnych postulatów społecznych sprawiał, że nie znalazły tez entuzjastów w kręgach zdecydowanych rewolucjonistów. Czytelnicy widzieli w Księgach przede wszystkim wyraz gorącej miłości Ojczyny i wiary w naród. Wielki sukces przyniosły natomiast Księgi mickiewiczowi u demokratów europejskich. Przekład francuski stał się swego rodzaju rewelacją. Mickiewicz dotąd mało znany w Europę zyskał sławę. Księgi natychmiast zostały przełożone na niemiecki, angielski, włoski, potem także na języki słowiańskie. Powszechność idei „nowego chrześcijaństwa” rewolucyjnych kręgach krajów zachodnich sprawiał ze Mickiewicz znalazł u obcych to zrozumienie, którego próżno szukał u rodaków. Z wielkim entuzjazmem przyjął Księgi Giuseppe Mazzini, przywódca demokratów włoskich, który nazwał Mickiewicza „pierwszym poeta epoki”. U podstaw uczuć Mazziniego stała przede wszystkim bliskość ideowa bojowników o te samą sprawę. Jedna z najważniejszych kart w dziejach Ksiąg pielgrzymstwa jest ich rola w genezie dziełka Lamennais'go Paroles d'un croyant. Zdobyło ono olbrzymią popularno. W ciągu dwóch miesięcy nakład dzieł osiągnął 200 tys. egzemplarzy. Niepokój ogarnął wszystkie rządy europejskie. Lamennais przyjął utwór Mickiewicza z ogromnym entuzjazmem, mniej więcej w tym samym czasie rozpoczęła prace nad analogiczną broszurką , o której mowa wcześniej. Broszura ta nie tylko utrzymana jest w podobnym stylu biblijnym, ale nosi na sobie piętno wpływu niektórych koncepcji Ksiąg pielgrzymstwa. Obie książeczki głoszą wiarę w rychły przewrót europejski i odrodzenie ludzkości na zasadach miłości chrześcijańskiej. Paroles jest jednak silniej związane z problematyką społeczną Francji, obca jeszcze wówczas Mickiewiczowi. Toteż Lamennais reprezentuje bardziej dojrzały typ krytyki społecznej. Z drugiej jednak strony rewolucjonizm Lamennais'go jest bardzo niekonsekwentny. Utopia jego zwiana z gorącą obrona własności prywatnej ma wyraźny charakter drobnomieszczański. Mickiewicz nie zaatakował własności prywatnej w Księgach. Dla oceny Ksiąg nie jest tez obojętnym że Mickiewicz uniknął piętna kramerksiej przezorności, ze nie oddał swego pióra na obronę praw sklepikarzy i drobnych fabrykantów, której tyle miejsca poświęcił Lammenais. Mickiewicz zlekceważył problematykę ekonomiczna nowej cywilizacji, ale był w tym lekceważeniu ładunek zaufania do mas ludowych. Popularność Ksiąg przetrwała długo. Książeczka ta stanowiła ulubiona lekturę w tych momentach i tych krajach, w których narasta ruch narodowowyzwoleńczy. Natomiast w Polsce bezpośrednia aktualność Ksiąg jako lektury patriotycznej skończyła się właściwe po powstaniu styczniowym. Za złe miano poecie lekkomyślny entuzjazm rewolucyjny, nadużywanie uczuć religijnych dla celów politycznych, stronniczość narodową, idealizujący stosunek do przeszłości Polski. Z drugiej strony powstała tendencja powygładzania sprzeczności ideowych utworu, do interpretowania go jajo programu solidaryzmu społecznego i katolicyzmu
Adam Mickiewicz, Księgi Narodu i Pielgrzymstwa Polskiego
14