5538


ŚPIEWNIK

SPIS TREŚCI

1. Cztery razy po dwa razy

2. Hej hej góralu

3. Od wioseczki do wioseczki

4. Kaśka, Kaśka, nie wierzem ci

5. Kukułeczka

6. Czarownica

7. Wiła wianki

8. Chachary

9. Panno Walerciu

10. Hej, górol jo ci, górol

11. Zielone włoskie orzeczy

12. Głęboka studzienka

13. Agnieszka

14. Hej, bystra woda

15. Orawa

16. Hej, z góry, z góry

17. Za górami, za lasami, za dolinami

18. Hej, sokoły

19. Krakowianka

20. Gdybym miał gitarę

21. Domek babci

22. Gorzałka

23. Siadła pszczółka na jabłoni

24. Skrzypeczki

25. Zielony mosteczek

26. Szła dzieweczka

27. Słoneczko na zachodzie

28. Czerwone i bure

29. Przeleć mnie w tej koniczynie

30. I jo se tyż Musioł

31. Morskie opowieści

32.Pognała wołki

33.Cyganeczka

34.Co ja zrobiłem, że się ożeniłem

1. CZTERY RAZY PO DWA RAZY

Czy normalna koza z bródką , może zostać prostytutką?
Ależ owszem czemu nie, kozie też należy się.

Cztery razy po dwa razy, osiem razy raz po raz
O północy ze dwa razy i nad ranem jeszcze raz. (x2)

Czy normalnej zdrowej pannie można zrobić dziecko w wannie?
Ależ owszem czemu nie, pannie też należy się.

Cztery razy po dwa razy… (x2)

Czy normalny dziadek z bródką, może sobie z prostytutką?
Ależ owszem czemu nie, jemu też należy się.

Cztery razy po dwa razy… (x2)

Czy normalny zdrowy zając, może zgwałcić uciekając?
Ależ owszem czemu nie, jemu też należy się.

Cztery razy po dwa razy… (x2)

Czy normalna zdrowa ryba, może zgwałcić wieloryba?
Ależ owszem czemu nie, rybie też należy się.

Cztery razy po dwa razy… (x2)


Czy normalny Edek z wąsem, może zostać dziś Alfonsem?
Ależ owszem czemu nie, jemu też należy się.

Cztery razy po dwa razy… (x2)

Czy normalny podchorąży, może być przyczyną ciąży?
Ależ owszem czemu nie, jemu też należy się.

Cztery razy po dwa razy… (x2)

A czy dziwka z podstawówki, może dawać za złotówki?
Ależ owszem czemu nie, dziwce też należy się.

Cztery razy po dwa razy… (x2)

A czy zwykły młody student, może raz w tygodniu z trudem?
Och nie, och nie, och nie, nie, on w stołówce żywi się.

Cztery razy po dwa razy… (x2)

Każdy rolnik postępowy sam zapładnia swoje krowy,
każda krowa postępowa, rolnikowi dać gotowa.

Cztery razy po dwa razy… (x2)

2. HEJ, HEJ GÓRALU

Ref. Hej hej góralu, czy ci nie żal (czy ci nie żal?)

Hej hej góralu, wracaj do hal!

Posadzili bacę na kamieni kupę

Obchodzili wkoło, całowali w czoło.

Posadzili bacę nad brzegiem Dunajca,

Jednym ruchem kosy obcięli mu włosy.

Hej, hej…

Jedzie Arab jedzie, wielbłąd pod nim hasa,

Arab se ogląda swojego wielbłąda.

Jedzie Arab jedzie, w spodniach ma dwie dziury,

A w tych dziurach widać to, co znoszą kury.

Hej, hej…

Maryś moja, Maryś, aleś Ty niechluja,

Żeś mnie przy mej mamie złapała za ramię.

Maryś moja, Maryś, nie zamknęłaś izby.

Leci duża mucha, wpadnie ci do ucha.

Ref. Hej, hej góralu, czy ci nie żal, czy ci nie żal?

Hej, hej góralu, wracaj do hal!

3. OD WIOSECZKI DO WIOSECZKI


Od wioseczki do wioseczki
Idą sobie cyganeczki
Idą, idą i tak nucą,
Że nie warto kochać dużo


Że nie warto kochać dużo,
I mieć dużo znajomości,
Teraz taki czas nastaje,
Trzeba forsy dla miłości.


Nie wiem, nie wiem co takiego,
Że nie widać Jaśka Twego...
Czy Go woda zamuliła,
Czy Go inna przytuliła?


Jak Go woda zamuliła
To Go woda i wyrzuci
Jak go inna przytuliła
To do Ciebie już nie wróci


Od wioseczki do wioseczki
Idą sobie cyganeczki
Idą, sobie i śpiewają,
Młode lata wspominają.

4. KAŚKA, KAŚKA, NIE WIERZEM CI

Kiej se jo był mały chłopiec, kozali mie schować za piec (x2)
ale juz mi nie chowajom,
ale juz mi nie chowajom, bo mi piersi zarostajom. (x2)

Kiej se jo był mały chłopiec, kozali mie schować za piec (x2)
kozali mi krowy wodzić,
kozali mi krowy wodzić, bych dziewczęta umioł zwodzić. (x2)

Kaśka, Kaśka, nie wierzem ci, kupiem papy, zalepiem ci. (x2)
Kupiem papy cały wagon,
kupiem papy cały wagon, zalepiem ci co sie nado. (x2)

Kaśka, Kaśka, nie wierzem ci, kupiem dzwonek zawieszem ci. (x2)
jak Ci cycuś będzie styrcoł,
jak Ci cycuś będzie styrcoł dzwonek wtedy będzie zbyrcoł. (x2)

Kaśka, Kaśka, nie wierzem ci, kupiem dzwonek zawieszem ci. (x2)
jak Cie bedzie inny rusoł,
jak Cie bedzie inny rusoł, dzwonek zbyrceć bedzie musioł. (x2)

5. KUKUŁECZKA


Trzy razy kukułecka, trzy razy kukała

Kiedy się Kasia z Jasiem wiesną zapoznała. (x2)

Trzy razy kukułeczka, trzy razy kukała.

Jasia, co kochom szczerze, poślubić nie chciała. (x2)

Poślubić go nie chciała, bo w głowie był inny,

Który oprócz Kasieńki, miał inne dziewczyny. (x2)

Trzy razy kukułeczka, trzy razy kukała.

Jasiu Kasię obłapił, co miała to dała. (x2)

Zakukaj, kukukoj jeszcze roz,

Może Jasiu usłysy, będziemy żyli wroz. (x2)

Trzy razy kukułeczka, trzy razy kukała.

Kiedy się Kasia z Jasiem wiesną zapoznała. (x2)

6. CZAROWNICA

Malowane na niebiesko okiennice,
Słoneczniki wyglądają na ulicę.
Na podwórzu kundel biały pręży się jak bury kot,
A Twe oczy tak się śmiały, bo patrzyłaś mi wprost.

I wróżyłaś z mojej ręki, nie pytałaś.
Wody dałaś, chleba dałaś, miodu dałaś.
W sad wiosenny mnie powiodłaś między drzewa
I zacząłem swoją rzewną piosnkę śpiewać.

Ref.
Rzeki przepłynąłem, góry pokonałem,
Wielkim lasem szedłem, nocy nie przespałem.
Żeby Ciebie spotkać w małym kącie świata,
Żeby z Tobą zostać na calutkie lata. (2 razy)

Powiadają przyjaciele, że za górą,
Powiadają przyjaciele, że za rzeką,
Mieszka młoda piękolica, która wróży z kart.
To nie żadna czarownica, to jest tylko żart.

Czemu oni Twoich czarów tak się bali,
Czemu oni Czarownicą Cię nazwali,
Czemu oni nie widzieli Twej urody,
Czemu oni nie płynęli przez te wody?
Tak jak ja!!!

Ref.
Rzeki...

7. WIŁA WIANKI

Tam nad Wisłą w dolinie , siedziała dziewczyna ,
była piękna jak różany kwiat! (x2)
Maki i róże zbierała sobie (x2)

Ref : Wiła wianki i rzucała je do falującej wody ,
Wiła wianki i rzucała je do wody. ( x2)

A gdy ona nad Wisłą te wianki wiła ,
Przyszedł do niej żołnierzyk młody (x2)
,,Miła ach miła " - tak rzecze do niej. (x2)
Ref : Wiła wianki ... x2

Nie minęło więcej niż 9 miesięcy
siedzi ona nad Wisłą - płacze (x2)
Miłość ach miłość, zdradziłaś ty mnie (x2)
Ref : Wiła wianki ...

Płynie Wisła w głębinie, na wodzie płynie kwiat,

Wiatr unosi w dal dziewczyny śpiew.

Miłość, ach, miłość upaja jak miód (x2)

Noc upaja muzyką, nad wodą ogni blask,

Matko ratuj, bo chłopak tuż tuż (x2)

Córuś, ach, córuś, Ty zrozumieć chciej (x2)

Ref.

Wijąc wianki, jak poznałam Twego ojca kochanego,

Wijąc wianki, ja poznałam miłość mą. (x2)

Wiła wianki i rzucała je do falującej wody,
Wiła wianki i rzucała je do wody. ( x2)

8. CHACHARY


Starzy ludzie powiadali, Że chachary wyzdychali.
A chachary żyją i gorzałę piją,
Z góry spoglądają, wszystko w nosie mają.

Lata baba jak ta pszczoła, Błyszczy w słońcu dupa gola.
A chachary ...itd

Gdy chłopaków polubiła To już majtek nie nosiła.
A chachary...itd

Jak podwiało jej spódniczkę Pokazała chłopcom piczkę.

A chachary...itd

Każdy wie, że stara piczka Jest najlepsza dla prawiczka.
A chachary...itd

Gdyby cipka była z uszkiem Każdy by z niej pijał duszkiem.
A chachary...

Od marszałka do rekruta Obciągała wszystkim druta.
A chachary...

Burdel w wojsku im zrobiła Ale wszystkim dogodziła.
A chachary...

Chociaż wielu ja pieprzyło Nic jej w majtkach nie ubyło.
A chachary...


Wszyscy brali ją jak chcieli A mąż tylko przy niedzieli.
A chachary...

Babę pieprzysz, babę słodzisz, Babie nigdy nie dogodzisz.
A chachary...

Jedna baba drugiej babie Wsadziła do dupy grabie.
A chachary...

Każdy rolnik postępowy Sam zapładnia swoje krowy.
A chachary...

Każda krowa postępowa Rolnikowi dać gotowa.
A chachary...

Moja ciotka z Ciechocinka Robi siusiu co godzinka.
A chachary...

Co godzinka, co momencik Bo ma stary instrumencik.
A chachary...

A mój dziadek był fryzjerem, Golił gości glanz-papierem.
A chachary..

A mój wujek spod Sosnowca Strącił...ręką odrzutowca.
A chachary...

9. PANNO WALERCIU

Panno Walerciu, kupię ci, panno Walerciu, kupię ci,
Kupię ci fiata na stare lata, panno Walerciu, kupię ci.

O, bella, bella, bella Mari, bella Mari, bella Mari,
O, bella, bella, bella Mari, bella Mari i już.

Panno Walerciu czarną masz (x2)

Czarną masz wstążkę u kapelusza, panno Walerciu, czarną masz.
O, Bella…

Panno Walerciu, dajesz mi (x2)

Całować ręce, ale nic więcej, panno Walerciu dajesz mi.

O, Bella…

Panno Walerciu, takie masz (x2)

Takie masz cyce, jak rękawice, panno Walerciu takie masz.

O, Bella…


Panno Walerciu, wsadzę ci (x2)
Złotą obrączkę na lewą rączkę, panno Walerciu, wsadzę ci.
O, Bella…


Panno Walerciu, wsadzę ci (x2)
Wsadzę ci piórko do kapelusza, panno Walerciu, wsadzę ci.
O, Bella…


Panno Walerciu, kapie ci (x2)
Kapie ci woda spod parasola, panno Walerciu, kapie ci.
O, Bella…


Panno Walerciu, zrobię ci (x2)
Zrobię ci cuda jak mi się uda, panno Walerciu, zrobię ci.
O, Bella…

10. HEJ, GÓROL CI JO, GÓROL

Hej, górol ci jo, górol
Hej, spod samiuśkich Tater
Hej descyk mnie ukompoł
I ukołysoł wiater


Hej descyk Mnie ukompoł
I wiater ukołysoł
Hej, cozem sie napłakoł
Ale mnie nikt nie słysoł


Hej, nicego mi nie żal
Hej, ino kapelusa
Hej, cok się jej nakłanioł
Hej nie kciała, psia dusa!

11. ZIELONE WŁOSKIE ORZECHY

Zielone włoskie orzechy (x2)

Nie ma z baciara pociechy (x2)

Bo baciar pije, tańcuje (x2)

Jak przyjdzie nocka, wędruje (x2)

Koszula na nim stargano (x2)

Cztery niedziele nie prano (x2)

Cztery niedziele, dziś piąto (x2)

Przez tą baciarkę przeklęto (x2)

Ale to wszystko się zmieni (x2)

Bo się nam baciar ożeni (x2)

A baciar pije i płaci (x2)

Przez co się państwo bogaci (x2)

12. GŁĘBOKA STUDZIENKA

Głęboka studzienka głęboko kopana,
A przy niej Kasieńka jak wymalowana. / bis


Przy studzience stała, wodę nabierała,
O swoim kochanku Jasieńku myślała.


Głęboka studzieńko, czy mam do cię skoczyć,
Za moim Jasieńkiem, co ma czarne oczy.


Gdybym cię Jasieńku, w wodzie zobaczyła,
Tobym ja za tobą do wody wskoczyła.

Naprzód bym wrzuciła ten biały wianeczek,
Com sobie uwiła ze samych różyczek.


Ale ja nie wskoczę bo jest za głęboka,
Daleko jest do dna i zimna jest woda.


Ucałuję listek szeroki dębowy,
Razem z pozdrowieniem wrzucę go do wody.


Zanieś go studzienko do Jasia mojego,
Pozdrów go ode mnie - ja czekam na niego.

13. AGNIESZKA

Było ciepłe lato, choć czasem padało
Dużo wina się piło i mało się spało
Tak zaczęła się wakacyjna przygoda
On był jeszcze młody i ona była młoda


Zakochani przy świetle księżyca nocami
Chodzili długimi leśnymi ścieżkami
Tak mijały tygodnie, lecz rozstania nadszedł czas
Zawsze mówił jedno zdanie: "Moje ślicznie ty kochanie"


Ostatniego dnia tych pamiętnych wakacji
Kochali się namiętnie, w męskiej ubikacji
I przysięgli przed Bogiem miłość wzajemną
Że za rok się spotkają i na zawsze ze sobą już będą


Tęsknił za nią i pisał do niej listy miłosne
W samotności przeżył jesień, zimę, wiosnę
Nie wytrzymał do wakacji postanowił ją odwiedzić
Bo nie dostał już dawno od niej żadnej odpowiedzi


Gdy przyjechał do jej domu po dość długiej podróży
Cieszył się, że ją zobaczy, w końcu tyle dla niej znaczył
Lecz gdy ona go ujrzała
Szybko się schowała
Drzwi mu matka otworzyła i tak mu powiedziała:

Agnieszka już dawno tutaj nie mieszka (o nie nie nie)
Agnieszka już dawno tutaj nie mieszka
Agnieszka już dawno tutaj nie mieszka (o nie nie nie)
Agnieszka już dawno tutaj nie mieszka


Rozczarował się, bo takie są zawody miłosne
Cierpiał całą jesień, zimę, no i wiosnę
A gdy przeszło mu zupełnie pojechał na wakacje
W tamto miejsce, by zobaczyć tę pamiętną ubikację


Tak się stało, że przypadkiem ona też tam była
Ucieszyła się ogromnie, gdy go tylko zobaczyła
Zapytała się, czy w sercu jego jest jeszcze Agnieszka
Odpowiedział jednym zdaniem "Moje ślicznie ty kochanie"


Agnieszka już dawno tutaj nie mieszka (o nie nie nie)
Agnieszka już dawno tutaj nie mieszka
Agnieszka już dawno tutaj nie mieszka (o nie nie nie)
Agnieszka już dawno tutaj nie mieszka.

14. HEJ, BYSTRA WODA

Hej bystro woda, bystro wodzicka,
Pytało dziewczę o Janicka.
Hej lesie ciemny, wirsku zielony,
Ka mój Janicek umilony?

Hej, powiadali, hej powiadali,
Hej, ze Janicka porubali.
Hej porubali go Orawiany,
Hej, za łowiecki, za barany.

Hej mówiła ci miły Janicku,
Nie chodź po orawickim chodnicku,
Hej bo cię te orawskie juhasy
Długie uz hań cekali casy..

Hej dziewce slocha, hej dziewce płace:
Ze już Janicka nie obace.
U orawskiego zamecku ściany
Leży Janicek porubany.

Hej Madziar pije, hej Madziar płaci,
Hej u Madziara płacom dzieci,
Hej płacom dzieci, hej płace żona,
Hej, że Madziara nima doma.

Hej dolom, dolom, od skalnych Tater,
Hej poświstuje halny wiater,
Hej poświstuje, hej ciska bidom,
Hej po dolinach chłopcy idom.

15. ORAWA

Orawa , Orawa , przez Orawe ława
Którędy chadzali, Którędy chadzali
Orawcy do prawa
Którędy chadzali, Którędy chadzali
Orawcy do prawa


Dziewczątko orawskie pójdź ze mną na pańskie
Pod łorawski zamek, pod łorawski zamek
Sadzić majeranek
Pod łorawski zamek, pod łorawski zamek
Sadzić majeranek


Orawa się żeni, bierze sobie Luptów
A ja przez Orawę, a ja przez Orawę
Do Luptowa cup cup
A ja przez Orawę, a ja przez Orawę
Do Luptowa cup cup

16. HEJ, Z GÓRY, Z GÓRY

Hej z góry z góry
jadą mazury
jedzie jedzie mazureczek
wiezie wiezie mi wianeczek
roz..(!)..rozmarynowy

Przyjechał w nocy
koło północy
stuka puka w okieneczko
otwórz otwórz panieneczko
ko..(!)..koniom wody dać

Jakże ja mam wstać
koniom wody dać
kiedy mama zakazała
żebym chłopcom nie dawała
trze..(!)..trzeba jej się bać

A ty się nie bój
siadaj na koniu
pojedziemy w obce kraje
tam są inne obyczaje
ma..(!) … malowany wóz

Nocą jechali
ludzie wołali
co to, co to za dziewczyna
co to, co to za jedyna
je..(!).. jedzie z chłopcami

17. ZA GÓRAMI, ZA LASAMI, ZA DOLINAMI


Za górami, za lasami, za dolinami
Żyli byli trzej krasnale nie górale
Trzech ich było, trzech z fasonem
Dwóch wesołych, jeden smutny bo miał żonę


A ta żona była jędza no i basta
Miała wałek taki wielki jak od ciasta
I tym wałkiem, kiedy chciała
Swego męża krasnoludka wałkowała


Już krasnalek taki chudy jak niteczka
Już krasnalek taki cienki jak karteczka
Ale żona uważała że jest gruby
Więc go dalej wałkowała


Już krasnalek zwałkowany w trumnie leży
Że od wałka żony zginął, nikt nie wierzy
Gdy rodzinka w głos płakała
Żona jędza jeszcze trumnę wałkowała

18. HEJ, SOKOŁY

Hej, tam gdzieś znad czarnej wody
Wsiada na koń kozak młody,
Czule żegna się z dziewczyną,
Jeszcze czulej z Ukrainą.

ref:
Hej, hej, hej sokoły
Omijajcie góry, lasy, rzeki, doły
Dzwoń, dzwoń, dzwoń dzwoneczku,
Mój stepowy skowroneczku.

Hej, hej, hej sokoły
Omijajcie góry, lasy, rzeki, doły
Dzwoń, dzwoń, dzwoń dzwoneczku,
Mój stepowy dzwoń, dzwoń, dzwoń.

Wiele dziewcząt jest na świecie
Lecz najwięcej w Ukrainie,
Tam me serce pozostało,
Przy kochanej mej dziewczynie.

Hej, hej, hej sokoły...

Ona jedna tam została
Jaskółeczka moja, moja, mała
A ja tutaj w obcej stronie
Dniem i nocą tęsknię do niej

Hej, hej, hej sokoły...

Żal, żal za dziewczyną,
Za zieloną Ukrainą,
Żal, żal serce płacze,
Już jej nigdy nie zobaczę.

Hej, hej, hej sokoły...

Żal, żal, za dziewczyną,
Za zieloną Ukrainą,
Żal, żal, żal za nimi,
Za łąkami zielonymi.

Hej, hej, hej sokoły...

Wina, wina, wina, dajcie,
A jak umrę pochowajcie
Na zielonej Ukrainie
Przy kochanej mej dziewczynie.

Hej, hej, hej sokoły...

19. KRAKOWIANKA

Jestem sobie krakowianka, Faj duli, faj duli, taj,
Mam fartuszek po kolanka, Faj duli, faj duli, faj.

A spódniczkę jeszcze wyżej, Faj duli, faj duli, faj,
Żeby chłopcom było bliżej, Faj duli, faj duli, faj.

Kiedy idę do kościoła, Faj duli, faj duli, faj,
Pełno chłopców za mną woła, Faj duli, faj duli, faj.

Na jednego mrugnę oczkiem, Faj duli, faj duli, Taj,
A drugiego trącę boczkiem Faj duli, faj duli, faj.

Z trzecim pójdę w krakowiaka, Faj duli, faj duli, faj,
A czwartemu dam buziaka, Faj duli, faj duli, faj.

Z piątym pójdę do kawiarni, Faj duli, faj duli, faj,
Z szóstym pójdę do sypialni Faj duli, faj duli, faj.

Z siódmym pójdę rwać jabłuszka, Faj duli, faj duli, faj,
Z ósmym pójdę spać do łóżka, Faj dufi, faj duli, faj.

Ludzie mówią, że ja mała, Faj duli, faj duli, faj.
A ja chłopcom bym dawała Faj duli, faj duli, faj.

Jestem sobie krakowianka, Faj duli, faj duli, faj,
Mam fartuszek, nie mam wianka, Faj duli, faj duli, faj.

Wianka wkładać już nie muszę, faj duli...
I majteczek pod fartuszek, faj duli...

Dla każdego zamiast wianka, faj, duli...
Pod fartuszkiem niespodzianka, faj duli...

Pod fartuszkiem niespodzianka, faj duli...
Na życzenie pana Janka, faj duli...

Pod fartuszkiem jest koteczka, faj duli...
W sam raz dla mego Władeczka, faj duli...

Pod fartuszkiem mała kotka, faj duli...
Czeka dziś na pana Włodka, faj duli...

Pod fartuszkiem mam królika, faj duli...
Również dla pana Ludwika, faj duli...

Pod fartuszkiem chowam ptysia, faj duli...
Tylko dla mojego Rysia, faj duli...

Pod fartuszkiem mała szparka, faj duli...
Dla naszego pana Marka, faj duli...

Pod fartuszkiem trzymam ptaszka, faj duli...
Także dla pięknego Staszka, faj duli...

Pod fartuszkiem przepióreczka, faj duli...
Głównie dla pana Jureczka, faj duli...

Pod fartuszkiem zazuleńka, faj duli...
Na wyłączność pana Heńka, faj duli..

Pod fartuszkiem kotka dzika, faj duli...
Tylko dla pana Tadzika, faj duli...

Pod fartuszkiem mała myszka, faj duli...
Czeka dziś na pną Zbyszka, faj duli...

Pod fartuszkiem mysz malutka, faj duli...
Oczekuje pana Lutka, faj duli...

Pod fartuszkiem mam wróbelka, faj duli...
Tylko dla naszego Felka, faj duli...

20. GDYBYM MIAŁ GITARĘ

Gdybym miał gitarę
To bym na niej grał
Opowiedziałbym o swej miłości
Którą przeżyłem sam .

A wszystko te czarne oczy
Gdybym ja je miał
Za te czarne, cudne oczęta
Serce, dusze bym dał.

Fajki ja nie palę
Wódki nie piję,
Ale z żalu, z żalu wielkiego
Ledwie co żyję.
A wszystko te czarne oczy ...

Ludzie mówią głupi,
Po coś ty ją brał
Po coś to dziewczę czarne, figlarne
Mocno pokochał.

A wszystko te czarne oczy...

21. DOMEK BABCI

Przepijemy naszej babci domek cały
domek cały, domek cały
i kalosze i bambosze i sandały
jeszcze dziś, jeszcze dziś, jeszcze dziś

Przepijemy naszej babci majty w kratę
majty w kratę, majty w kratę
takie duże flanelowe i włochate
jeszcze dziś, jeszcze dziś, jeszcze dziś

Przepijemy naszej babci pieska, kotka
pieska, kotka, pieska ,kotka
pozostanie naszej babci tylko cnotka
jeszcze dziś, jeszcze dziś, jeszcze dziś

Przepijemy naszej babci złote zęby
złote zęby, złote zęby
i zrobimy naszej babci dupę z gęby
jeszcze dziś, jeszcze dziś, jeszcze dziś

Przepijemy naszej babci wszystko w domu
wszystko w domu, wszystko w domu
przepijemy naszą babcię po kryjomu
jeszcze dziś, jeszcze dziś, jeszcze dziś

Przepijemy naszej babci domek śliczny
domek śliczny, domek śliczny
i zrobimy z tego domku dom publiczny
jeszcze dziś, jeszcze dziś, jeszcze dziś.

22. GORZAŁKA

Gorzałka zawsze dobra jest (x2)
Bo ją piją gospodarze
I sprzedają za nią zboże
Gorzałka zawsze dobra jest

Gorzałka zawsze dobra jest (x2)
Bo ją pije stara babka
Jak wypije, hop do dziadka!
Gorzałka zawsze dobra jest

Gorzałka zawsze dobra jest (x2)
Bo chłopacy ją pijają,
Jak popiją, to kochają
Gorzałka zawsze dobra jest

Gorzałka zawsze dobra jest (x2)
Bo ją piją też artyści
Bo gorzałka gardła czyści
Gorzałka zawsze dobra jest

Gorzałka zawsze dobra jest (x2)
Bo ją pije Franek, Felek
I Polaków cały szereg
Gorzałka zawsze dobra jest

Gorzałka zawsze dobra jest (x2)
Bo my także ją pijamy,
Jak popijem, dobrze gramy
Gorzałka zawsze dobra jest

23. SIADŁA PSZCZÓŁKA NA JABŁONI

Siadła pszczółka, na jabłoni i otrzepuje kwiat
Czemu żeś mi moja miła zawiązała ten świat


Jam ci światu nie wiązała, zawiązał ci go ksiądz
jam cię tylko pokochała, tyś mnie nie musiał wziąć


Jam się pięknie ubierała, pięknie nosiła się
A tyś myślał, żem ja ładna i to uwiodło cię


Murarczyku zamuruj mi, moje czarne oczy
Żebym innych nie szukała we dnie ani w nocy


Turbuje się moja mama, turbuje, turbuje
Że dla córki nie ma wiana, czym ją wywianuje


Niedaleko, jest tu cmentarz, na cmentarzu brama
Tam mnie możesz wywianować, mamusiu kochana


Dasz mi tylko cztery deski, dwa wianki wieńcowe
Nie turbuj się moja matuś, już wiano gotowe.

24. SKRZYPECZKI


Gdym się na świat narodziła, matuś moja rzekła mi:
córuś moja, córuś miła, te skrzypeczki daje Ci (x2)


Te skrzypeczki rzecz nabyta, byle komu nie daj grać,
do szesnastu latek życia nie pokazuj ich na świat (x2)


Gdy szesnaście latek miałam, to nieszczęście stało się:
Ja skrzypeczki swe wyjęłam, by na świat pokazać je (x2)


Smyczek cienki miał, niedługi i pociągał raz po raz.
Struna pękła, ja zemdlałam, bo to było pierwszy raz (x2)

Kiedy miałam lat dwadzieścia, to dawałam raz po raz
juz tak wtedy nie bolało, jak bolało pierwszy raz (x2)


Kiedy miałam lat czterdzieści, mąż mój starym prykiem był,
ja mu skrzypki rozkładałam, a on do nich nie miał sił (x2)


Za to sąsiad co jak węża wielki smyczek w spodniach miał,
gdy nie było w domu męża na mych skrzypcach pięknie grał (x2)


Kiedy miałam lat sześćdziesiąt,

nikt na skrzypcach nie chciał grać,
struny były poszarpane i nie chciały głosu dać (x2)

Z tej piosenki morał taki, by najwięcej z życia brać
Korzystajcie więc chłopaki, gdy kobieta chce wam dać. (x2)

25. ZIELONY MOSTECZEK

Zielony mosteczek ugina się,
Zielony mosteczek ugina się,
Trawka na nim rośnie, nie sieka się,
Trawka na nim rośnie, nie sieka się.


Żeby ja tę łąkę harendował, (bis)
To bym ja mosteczek wyrychtowoł. (bis)


Czerwone i białe róże sadził, (bis)
I ciebie, dziewczyno, odprowadził, (bis)


Odprowadziłbym cię aż do lasa, (bis)
A potem zawołał hop, sa, sa, sa. (bis)

26. SZŁA DZIEWECZKA

Szła dzieweczka do laseczka
Do zielonego - ha, ha, ha
Do zielonego - ha, ha, ha
Do zielonego.
Napotkała myśliweczka
Bardzo szwarnego - ha, ha, ha
Bardzo szwarnego - ha, ha, ha
Bardzo szwarnego.

Gdzie jest ta ulica, gdzie jest ten dom
Gdzie jest ta dziewczyna
Co kocham ją.
Znalazłem ulicę, znalazłem dom
Znalazłem dziewczynę
Co kocham ją. Lala, la, la, la, la, la

Myśliweczku, kochaneczku
Bardzom ci rada - ha, ha, ha
Bardzom ci rada - ha, ha, ha
Bardzom ci rada.
Dałabym ci chleba z masłem
Alem go zjadła - ha, ha, ha
Alem go zjadła - ha, ha, ha
Alem go zjadła.

Gdzie jest ta ulica…


Jak żeś zjadła, to żeś zjadła
To mi się nie chwal - ha, ha, ha
To mi się nie chwal - ha, ha, ha
To mi się nie chwal.
Bo jak bym Cię w lesie spotkał,
To bym cię wyprał - ha, ha, ha
To bym cię wyprał - ha, ha, ha
To bym cię wyprał.
Gdzie jest ta ulica….

Myśliweczek bardzo szwarny,
Czarne oczka ma - ha, ha, ha
Czarne oczka ma - ha, ha, ha
Czarne oczka ma.
A ta jego kochaneczka
Łezki ociera - ha, ha, ha
Łezki ociera - ha, ha, ha
Łezki ociera.

Gdzie jest ta ulica…

Po cóż płaczesz, lamentujesz
Moja dziewczyno - ha, ha, ha
Moja dziewczyno - ha, ha,ha
Moja dziewczyno?
Wypłakałaś swoje oczka
Nie miałaś o co - ha, ha, ha
Nie miałaś o co - ha, ha, ha
Nie miałaś o co.

Gdzie jest ta ulica….

27. SŁONECZKO NA ZACHODZIE

Słoneczko na zachodzie.

Dziewczyno odprowadź mnie!
Odprowadź mnie za las,

daj buzi jeszcze raz i tak się rozstaniemy.

A jak się rozstawali
Oboje smutni byli
Razem do jednego, fartuszka białego

swe oczka wycierali.


Ja jestem syn kowala

I do wojska iść muszę.

Kowadło i kleszcze i to ładne dziewczę

ja pozostawić muszę.


Ja jestem syn rolnika

I do wojska iść muszę.

Oranie i sianie i z dziewczyną spanie

Ja pozostawić muszę.


Ja jestem syn rzeźnika

I do wojska iść muszę.

Kiełbasy i szynki i ładne dziewczynki

Ja pozostawić muszę.


Ja jestem syn pisarza

I do wojska iść muszę.

Długopis, papiery z dziewczyną spacery

Ja pozostawić muszę.

Ja jestem synem tkacza

I do wojska iść muszę.

Chodniki dywany i swe ładne panny

ja pozostawić muszę.

28. CZERWONE I BURE

Gdy jest chłop zazdrosny
I ma w portkach licho
To jego kobitę kto chce to popycho

Czerwone i bure, i bure
Chodź ze mną na górę, na górę
Dam ci klucz od bramy, tam się pokochamy

Gdy jest chłop zazdrosny
Krótko babę trzymie
To jego kobita, na wycieczkach słynie

Czerwone i bure…

U mojego teścia
Podłoga z marmuru
A na środku stoi, pełny garnek żuru

Czerwone i bure….


Cieszy się serduszko
Raduje się dusza
Kiedy mój zespolik, na dziewczynki rusza

29. PRZELEĆ MNIE W TEJ KONICZYNIE

Teraz będzie numer jeden, a mnie jest na imię Eden.
Przeleć mnie w tej koniczynie.

Przeleć mnie w tej koniczynie,
przeleć mnie w tej koniczynie
jeszcze raz.

Teraz będzie numer drugi, rób to w rytmie woogie-boogie
Przeleć mnie w tej koniczynie.

Przeleć mnie w tej koniczynie,
przeleć mnie w tej koniczynie
jeszcze raz.

Teraz będzie numer trzeci, ona krzyczy nie rób dzieci
Przeleć mnie w tej koniczynie.

Przeleć mnie w tej koniczynie,
przeleć mnie w tej koniczynie
jeszcze raz.

Teraz będzie numer cztery, rób to szybciej do cholery,
Przeleć mnie w tej koniczynie.

Przeleć mnie w tej koniczynie,
przeleć mnie w tej koniczynie
jeszcze raz.

Teraz będzie numer pięć, ona wciąż ma jeszcze chęć,
Przeleć mnie w tej koniczynie.

Przeleć mnie w tej koniczynie,
przeleć mnie w tej koniczynie
jeszcze raz.

Teraz będzie numer sześć, ona mówi daj mi jeść
Przeleć mnie w tej koniczynie.

Przeleć mnie w tej koniczynie,
przeleć mnie w tej koniczynie
jeszcze raz.

30. I JO SE TYŻ MUSIOŁ

Heca, heca, koło pieca ciele mnie pobodło,
Matula mnie smarowali, ale nie pomogło.
Jakem służył u kowola, uczyłem się dymać,
Kowol wyłóż na kowolkę, a jo musioł trzymać.

I jo se tyś musioł, bo mi się porusoł,
Hej, mości panowie, kapelus na głowie.
I jo se musiała, bo mi się rusała
Hej, mości panowie, chusteczka na głowie.


Rano wstaje, krowom daje i ubirom chodoki,
Biere koszyk i motykę, idę kopać zimnioki.
A jo za nią do pszenicy, a jo za nią do żyta,
Bo jo myśloł, że to panna, a to była kobita.
I jo se tyś musioł …


Już nie będę taka głupia, jak w zeszłą niedzielę,
Chłopcy ze mnie majtki zdjęli, a ja stałam jak cielę.

I jo se tyż musioł, bo mi się porusoł
Hej, mości panowie, kapelus na głowie.
I jo se musiała, bo mi się rusała
Hej, mości panowie, chusteczka na głowie.

Czyś ty czuła, czy nie czuła, jak ja na cię brykał
I jak żem ci kukuryku pod fartuszek wtykał.


Ona ci mnie za onego, a ja ją za one,
Ona ci mnie za gawrona, a ja ją za wronę.


Posłuchajcie, dobrzy ludzie, mam dla was nowinę,
Jak pan młody z panną młodą potargali pierzynę.


Jak szła Marysia z wesela, w potoku siadała
— „Pijże sobie pisiu wodę, boś kiełbaskę jadła".


Gdy wracałem raz z wesela, prowadziłem druhnę.
Aż nie mogłem się doczekać, kiedy druhnę ruchnę.


Jakże cieszy się pan młody od samego rana,
Że wieczorem głaskał będzie czarnego barana.


Krakowiaka za dnia tańczyć, to ładna zabawa.
Siedmiu chłopców co noc kochać — jeszcze lepsza sprawa.


Świeci księżyc za chmurami, na niebie lśnią gwiazdy.
Hankę tylko jeden kocha, a mnie kocha każdy.


Dziadek wcześnie dzisiaj zasnął, a babka nie spała,
Wspominała młode lata, na chłopa czekała.


Od Rzeszowa leci owca, a baranek za nią
Kiedy owca se przystanie, to baranek na nią.


Ojciec orał i ja orał, obaśmy orali
Ojciec pierdnął, ja poprawił, pług żeśmy urwali.

31. MORSKIE OPOWIEŚCI

1. Kiedy rum zaszumi w głowie,
Cały świat nabiera treści,
Wtedy chętnie słucha człowiek
Morskich opowieści.

Ref: Hej, ha! Kolejkę nalej!
Hej, ha! Kielichy wznieśmy!
To zrobi doskonale
Morskim opowieściom.

2. Lajba to jest morski statek,
sztorm to wiatr co dmucha z gestem,
cierpi kraj na nie dostatek,
morskich opowieści.
ref. Hej, ha…

3. Bywał raz marynarz który,
żywił się wyłącznie pieprzem,
sypał pieprz do konfitury,
i do zupy mlecznej.
ref. Hej, ha...

4. Był we Lwowie młodszy majtek,
Czort, Rasputin, bestia taka,
Że sam kręcił kabestanem
I to bez handszpaha.
ref. Hej ha...

5. Raz pod Helem tak powiało,
Żagle zdarła moc nadludzka,
Patrzę - w koję mi przywiało
Nagą babkę z Pucka.
ref. Hej ha...

6. Niech drżą gitary struny,
Niech wiatr grzywacze pieści,
Gdy płyniemy pod banderą
Morskich opowieści.
ref. Hej ha...

7.Może będzie się ktoś zrzymał,
mówiąc że to zdrożne wieści,
ale to jest właśnie klimat
morskich opowieści.
ref. Hej ha...

8.Pij bracie,pij na zdrowie!
Jutro ci się humor przyda,
spirytus ci nie zaszkodzi,
sztorm idzie wyrzygasz.
ref. Hej ha...

9.Kiedy znudzą ci się szanty,
i obrzydną ci mazury,
to pierdolnij kapitana,
i uciekaj w góry!
ref. Hej ha...

32. POGNAŁA WOŁKI

Pognała wołki na bukowinę,
Wzięła ze sobą skrzypki jedyne
I grała, śpiewała,
Swoje siwe, siwe wołki pasała.

Pasła je, pasła, aż pogubiła:
"Cóż ja, nieszczęsna, będę robiła?!"
Więc chodzi i płacze:
"Już ja swoje siwe wołki potracę".

Usłyszał Jasio płacz, narzekanie,
Przyleciał do niej na to płakanie:
"Dziewczyno, cóż ci to,
Pewnie twoje siwe wołki zabito?"

O, gdybyś moje wołki odnalazł,
Dałabym ja ci buziaka zaraz,
Oj zaraz, oj zaraz,
Siedemdziesiąt siedem razy raz po raz.

Poleciał Jasio na Bukowinę,
Odnalazł wołki, prosił dziewczynę:
"Dziewczyno, wołki masz,
Obiecałaś dać buziaka, daj zaraz".

Dałabym ci z największej chęci

Ale się mama po sieni kręci

Dziewczyno, szachrajko,

Obiecałaś, a nie dałaś, cyganko.

33. CYGANECZKA

Z tamtej strony Wisły Cyganeczka tonie
gdybym miał łódeczkę popłynąłbym do niej

Nie mam ja łódeczki ani wiosełeczka
utonie, utonie moja Cyganeczka

Z tamtej strony Wisły kukułeczka kuka
chodzi stary Cygan Cyganeczki szuka

Popłynąłbym do niej przez te modre fale
nurt wody ją zabrał nie ujrzę jej wcale

Wisła jest głęboka fale ją porwały
więcej Cyganeczki już nam nie oddały

34. CO JA ZROBIŁEM, ŻE SIĘ OŻENIŁEM

Co ja zrobiłem, że się ożeniłem
chybam pijany był
zamiast Marysi to wziąłem Krysię
jak ja teraz będe żył /2x

heja hej kawalerowie
heja heja hej/ 2x

Mieszkać ze żoną i narzeczoną
to tak nie może być
jak mnie zobaczą to zaraz płaczą
i chcą mnie w morde bić

heja hej kawalerowie
heja heja hej/ 2x


Moja baba jędza wzięła mnie do księdza,
całkiem pijanego,
cosik godali, coś napisali
jo nie wiedzioł nic z tego
Na drugą niedziele,
ksiądz głosi w kościele
a jo spodek z ambony
Na trzecią niedziele
jest moje wesele
już żem jest stracony

heja hej kawalerowie…



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
5538
5538
5538
05 koszty utopioneid 5538 ppt
5538
5538
5538
5538
5538

więcej podobnych podstron