Laurence Sterne,
Podróż sentymentalna przez Francję i Włochy,
przeł. Agnieszka Glinczanka, oprac. Zofia Sinko, BN II, 174, 1973.
WSTĘP
Życie i czasy Laurence'a Sterne'a.
ur. 1713 r. w Irlandii Północnej, ojciec szlachcic, wojskowy, biedny; 1723 r. do szkoły średniej w pobliżu Halifaxu; 1733 r. studia w Jesus College w Cambridge, 1736 r. tytuł „bachelor of arts”, 1737 r. diakon, 1738 r. święcenia kapłańskie, probostwo w miejscowości Sutton - in - the - Forest w pobliżu Yorku, 1740 r, tytuł „masters of arts”.
działalność polityczna (pisarz wigów), złośliwe artykuły i pamflety przeciwko torysom, którzy jednak wygrali wybory, 1750 r. usunięcie się do parafii od polityki.
małżeństwo z Elizabeth Lumley, narodziny córki, 1743 r. druga parafia w Stilington, w Yorku dwa razy w roku kazania w katedrze, przyjaźń z Johnem Hallem Stevensonem (zabawy lite-rackie w jego Crazy - Castle) i tzw. „Club of Demoniacs” (Klub Opętanych), bogata biblioteka w Crazy - Castle (Sterne posiadał także własną bibliotekę).
od 1758 r. Sterne pisze „wielką i nigdy nie dokończoną powieść” - „Życie i mysli JW. Pana Tristrama Shandy”, zainteresowanie, rozbawienie i zgorszenie, 1759 - 1767 9 tomów.
1760, 1766, 1769 wydania kazań Sterne'a.
gruźlica, ataki gorączki i krwotoki; nieuleczalnie chory.
1762-1764 Francja: przyjaźń z Diderotem i Encyklopedystami.
1765 r. podróż przez Francję do Włoch (zima w Rzymie).
trudności finansowe (utrzymanie domów w Anglii i Francji - żona i córka).
od maja do listopada 1767 r. „Podróż sentymentalna”, wielka miłość jego życia, zakończona rozstaniem, luty 1768 r. wydanie „Podróży”, zm. w marcu 1768 r., na pogrzebie zabrakło ro-dziny (żona i córka we Francji).
nieudane małżeństwo, flirty, w „Tristramie” Jenny (Kitty de Fourmantelle), w „Podróży” Eliza (Draper, ona miała 23 lata, on 54, ich listy zostały wydane w 1773 r.).
Twórczość Laurence'a Sterne'a.
po śmierci Sterne'a zostały wydane jego liczne listy, dobry epistolograf, kreacja na sentymen-talnego kochanka; wierszyki małe fragmenty prozą dla Crazy - Castle.
opowiadanie „Romans polityczny” 1759 r. - kłótnia o honory między arcybiskupem i dzieka-nem (Sterne zmienił to na kłótnię o stary płaszcz).
powieść angielska bardzo dydaktyczna, uczyć bawiąc.
w „Tristramie” narrator filozofuje, sugeruje, objaśnia, komentuje, jest szczery, zerwanie z chronologicznych sposobem opowiadania (zaczyna się 9 miesięcy przed urodzeniem Tristra-ma, a urywa 6 lat przed jego przyjściem na świat), liczne dialogi, dygresje, aluzje do czasu kalendarzowego, treść: bohaterami oprócz Tristrama są Walter i Tobiasz Shandy, ojciec i stryj, ziemianin i żołnierz, intelektualista (książkowy) i prostaczek (głęboki mędrzec), Toby po zranieniu zdymisjonowany z wojska będzie budować miniaturowe fortyfikacje i zdobywać je; w dialekcie hrabstwa York „shandy” = wesołek, pomyleniec, Sterne satyryk, humorysta, obs-ceny mało nieprzyzwoite.
Sterne prekursor nowej techniki narracyjnej, „Tristram”: powieść obyczajowa + psychologicz-na + subiektywna eseistyka.
Sterne zwolennik „chrześcijaństwa rozsądnego”, popularność jego kazań.
„Podróż sentymentalna”.
to nie powieść podróżnicza, czy diariusz z wojażu lub przewodnik.
to „cicha podróż serca w poszukiwaniu NATURY i tych uczuć, które się z niej biorą i uczą nas kochać się wzajemnie” (Sterne), tendencje sentymentalne, kult dobroci, aprobata dla uczuć „miękkich”, oparcie w filozofii Locke'a (empiryzm, Condillaca (sensualizm) i Hume'a, rozwój mieszczaństwa, dydaktyzm w sentymentalizmie, z francuskiego koncepcja miłości namiętnej, niszczącej i bezsilny wobec niej człowiek, także uczucia społeczne, kult przyjaźni.
podróżny sentymentalny, czyli Yorick, to Sterne, wrażliwość uczuciowa, życzliwość dla świa-ta, ludzi i zwierząt, wdzięk towarzyski, humor, dowcip, dar obserwacji, wzmianki o rodzinie Shandy'ch.
Yorick - błazen z „Hamleta” i Sterne - satyryk i bliski śmierci.
sposób narracji bardziej tradycyjny i uporządkowany niż w „Tristramie”, brak dłuższych dygre-sji, łączą się tematycznie ze spostrzeżeniami i doświadczeniami, rzadkie bezpośrednie zwroty do czytelnika, styl konwersacyjny, dowcipy, ale nieco roztargniony rozmówca, prostota opi-sów, oszczędność obrazowania, dialogi, monologi wewnętrzne, żywość i spontaniczność sty-lu.
zainteresowanie ludźmi, nie budynkami w podróży, najważniejsze wzruszenia serca, wszys-tko go zaciekawia i wzrusza.
subtelny erotyzm, żartobliwy, dwuznaczny, uszlachetniające działanie miłości, szczególna ży-czliwość w stosunku do powabnych kobiet, niedopowiedziane i niedookreślone uczucia do-broci, porozumienia serc i umysłów.
błędny rycerz dobroczynności, doświadczenia podróżnika wielka lekcja braterstwa, tole-rancji i zrozumienia.
krytyka świata kultury i cywilizacji, poszukiwanie dzieci natury (Rousseau).
egalitaryzm + zrozumienie i sympatia dla ludzi ubogich i prostych.
nauka cnót społecznych, bez rewolucjonizmu, nie chce Sterne zmieniać na siłę człowieka i społeczeństwa.
drobne i fragmentaryczne spostrzeżenia obraz Francuzów.
skłonność do zmienności nastrojów, lubi dobry żart i wesołość, ceni drobne radości życia, człowiek płaczący i śmiejący się, Yorick łączy wdzięk ze szczerością i uczuciowością, egoizm unieszczęśliwia.
Europejska recepcja twórczości Strene'a.
„Podróż” przyjęta bez zastrzeżeń, „Tristram” niezbyt popularny we Francji, tłumaczenie 1776 r. (cztery tomy) i 1785 r. (reszta), „Podróż” już przetłumaczona w 1769 r., wielokrotnie wyda-wana (w Polsce, tłum. 1817 r. z francuskiego tłumaczenia z 1799 r.).
Niemcy: bardziej „Podróż”, choć „Tristram” też - sentymentalizm.
późno i skromnie we Włocszech - „Tristram” 1822 r., „Podróż” z francuskiego w 1792 r., z an-gielskiego w 1812 r.
naśladowanie, inspiracje i analogie:
głównie sentymentalna maniera, płaczliwość, czułostkowość.
podziwiano Sterne'a w Ameryce (Franklin, Jefferson), we Francji panna de Lespinasse, Diderot w „Kubusiu Fataliście”.
najwięcej naśladownictw w Niemczech: J. G. Jacobi, J. G. Schummel, M. A. von Thüm-mel.
w Rosji: Aleksander Radiszczew „Podróż z Petersburga do Moskwy” 1793 r.
romantycy: Goethe (o Sterne'ie - nie wzór, ale zwiastun), Sterne ceniony za ironię i auto-ironię.
prekursor powieści psychologicznej, monologu wewnętrznego, eksperymenty z czasem.
Sterne w Polsce.
do Polski angielskie powieści głównie za pośrednictwem francuskich tłumaczeń.
Karpiński w wierszu „Starzec i córka. Myśl z <<Voyageur sentimental>>” - aluzja do Sterne'a, w Puławach wystawione pomniki Sterne'owi i Rousseau.
przekłady:
lata 90. XVIII wieku Erazma Korzeniowskiego z wersji rosyjskiej z 1793 r.
próby Stanisława Kostki Potockiego XVIII / XIX wieku.
druk 1817 prawdopodobnie Stanisława Kostki Potockiego.
B. Wisłockiego 1845 r.
W. Nowakowskiego 1853 r.
inspiracja dla podróżniczek i podróżnych:
Maria z Czartoryskich Wirtemberska „Malwina” 1816 r.
Fryderyk Skarbek „Podróż bez celu” 1824 r.
anonimowa „Podróż autora z Warszawy do wód przez niego samego napisana” 1820 r.
A. E. Koźmian „Dwa dni w Szwajcarii Saskiej” 1825 r.
popularność wśród romantyków:
Jędrzej Śniadecki „Podróż próżniacko-filozoficzna po bruku” 1818-1821.
anonimowe „Zdarzenia i myśli Pamfila ze Żmudzi” 1820 r.
najbardziej oczytany w Sterne'ie Tomasz Zan.
czytywał go Mickiewicz: opowiadanie „Przypadek na gościńcu między Warszawą a Kra-kowem”.
sternizm - swobodna kompozycja, brak zakończenia, obserwacja drobiazgów i gestów, hu-mor; za pośrednictwem Niemiec: Thümmel; Jean Paul Richter, Byron (Słowacki).
TEKST
TOM.
Sentymentalna podróż etc. etc. - wybiera sie do Francji.
Calais - je obiad, upił się.
Mnich:
do karczmy wchodzi franciszkanin, narrator postanawia nic mu nie dać, opisuje jego wy-gląd: cienki, chudy, ok. 65 lat; mnich prosi o jałmużnę.
narrator docina mnichowi, „wielkie roszczenia” oczekujących „tylko miłosierdzia”, „jest róż-nica, dobry ojcze! pomiędzy tymi, którzy pragną tylko jeść chleb zarobiony własną pracą, a tymi, którzy jedzą chleb zarobiony przez innych i nie mają w życiu innego zamysłu jak ten, by przejść przez nie w niechlujstwie i ciemnocie, dla miłości Boga”, mnich odchodzi.
„skoro tylko zamknęły się za nim drzwi, serce moje ścisnęły wyrzuty sumienia”, „Postąpi-łem bardzo źle - rzekłem w duchu - lecz dopiero co wyruszyłem w podróż i w dalszej dro-dze nauczę się lepszego obejścia”.
Niegościnka:
narrator wsiada do kolaski, gospodarz na nieszporach, więc postanawia poczekać na nie-go w niegoścince i zacząć spisywać wspomnienia.
Przedmowa w niegoścince:
powody podróży zagranicznych: można wyprowadzić z jednej z przyczyn ogólnych: „Nie-mocy ciała,/ Tępoty umysłu lub/ Nieuchronnej konieczności”, „cały zastęp podróżujących można sprowadzić do następujących nagłówków: Podróżni z braku zajęcia,/ Podróżni z ciekawości,/ Podróżni kłamcy,/ Podróżni pyszni,/ Podróżni próżni,/ Podróżni śledziennicy./ Potem następują: Podróżujący z konieczności:/ Podróżny delikwent i przestępca,/ Pod-różny uciśniony i niewinny,/ Podróżny zwyczajny” oraz Podróżny sentymentalny; o powo-dzeniu próby decyduje przypadek, zagadują go dwaj podrózni z ciekawości, „Ponieważ Anglik nie podróżuje po to, ażeby spotykać się z Anglikami, wycofałem się do swego po-koju”.
Calais:
gdy komplement = kwas + słodycz, Anglik zastanawia się, czy go przyjąć, Francuz nigdy.
Na ulicy:
Yorick idzie z karczmarzem, panem Dessein, do wozowni, spotykają jakąś damę, narrator trzyma ją za rękę, pan Dessein idzie po drugi klucz, narrator zaczyna rozmowę, by kobie-ta nie odeszła.
Wrota remizy:
„Pewien byłem, że ona należy do wyższego rzędu istot”, nie widzi jej twarzy, ale sobie wymyśla, potem zobaczył oryginał: lat 26, nie była piękna, ale interesująca, miała „cechy wdowieństwa” w stanie schyłkowym.
komentuje ich złączone dłonie, ona swoją dłoń zabiera, „Zrozpaczony byłem utratą jej ręki (…) nigdy w życiu nie odczułem równie dotkliwie bólu płynącego z poczucia bezradnej niższości”, po chwili jednak ona oddaje mu swoją dłoń.
Tabakierka:
podchodzi do nich mnich, częstuje Yoricka tabaką, ten się rewanżuje i przeprasza za wcześniejszą nieuprzejmość, mnich zaprzecza, że Yorick był nieuprzejmy, dama też broni narratora, on próbuje im wytłumaczyć, że naprawdę był nieuprzejmy, zamienia się z mni-chem tabakierkami, narrator ma ją do dziś, Ojciec Lorenzo (mnich) zmarł jakiś czas póź-niej, narrator w drodze powrotnej odwiedził jego grób i zalał się potokiem łez.
Wrota remizy:
narrator całuje rękę damy, dwaj podróżni, których spotkał wcześniej, sądzą, że narrator i dama są małżeństwem, ona jedzie do Amiens, to po drodze do Paryża, narrator chce jej zaproponować pół kolaski (spierają się w nim Rozwaga, Skąpstwo, Obłuda…), tymcza-sem dama niepostrzeżenie odchodzi.
Na ulicy:
podchodzi do Yoricka kapitanik, chce być przedstawiony damie, która już wraca, kapitanik wypytuje ją, skąd pochodzi (z Brukseli), kapitanik „miał zaszczyt brać udział w bombar-dowaniu tego miasta w czasie ostatniej wojny”, wypytuje ją o nazwisko i, czy jest zamęż-na, po czym odchodzi.
Remiza:
przychodzi pan Dessein z kluczem do remizy (wozowni), oglądają kolaski, wsiadają do powozu, pan Dessein odchodzi na chwilę.
Wrota remizy:
ona „To bardzo zabawne” (?), on zaleca się „przy pomocy sentymentów”.
Remiza:
karczmarz wypuszcza ich z powozu, przybył brat damy, hrabia de L., Yorick chciał jej coś zaproponować (kolaskę), ona to przeczuła i byłaby się zgodziła, gdyby jej brat nie przybył, odchodzi.
Na ulicy:
minęła tylko godzina, od kiedy jest w Calais, on wszędzie znajdzie coś ciekawego, nawet na pustyni, krytykuje Smelfungusa i Mundungusa, który nie zawarł żadnych przyjaźni podczas podróży.
Montriul:
angażuje służącego, bo Anglikowi potrzebny jest służący („Anglicy są tacy szczodrzy”).
La Fleur (służący) to były dobosz z wojska francuskiego i jedyne, co potrafi, to walenie w bęben, „miał najlepsze chęci” - „to wystarczy”.
nie żałuje, że zatrudnił La Fleura.
oberżysta ostrzega Yoricka, że La Fleur jest ciągle zakochany i ma powodzenie u kobiet, Yorick jest zadowolony, też jest ciągle zakochany i ma nadzieję, że „tak dalej będzie aż do śmierci”.
Fragment:
Abdera słynęła z rozpusty, spisków, oszczerstw itp., po wystawieniu „Andromedy” Eurypi-desa wszyscy się w niej zakochali i stali się lepszymi.
Montriul:
otaczają Yoricka biedacy, ostatecznie rozdaje dużo więcej pieniędzy niż zamierzał.
Szkapa:
La Fleur jedzie na szkapie, które zatrzymuje się koło zdechłego osła i nie chce go minąć, La Fleur dwa razy spada; trzy poziomy złości u Francuzów: „Le Diable”, „Peste” i „…” (najrzadziej używane), spłoszona szkapa ucieka.
Nampont:
spotykają właściciela zdechłego osła opłakującego utracone zwierzę, jest w trakcie piel-grzymki, stracił 2 synów na ospę, trzeci ozdrowiał; rozpacza po stracie osła nie dla pienię-dzy, ale osioł go kochał, Yorick go pociesza, że był miłosiernym panem, żałobnik zaczyna wątpić w to (może był zbyt ciężki itp.).
Yorick denerwuje się na pocztyliona, który jedzie a) za szybko, b) za wolno, c) nie jedzie truchcikiem, w końcu zasypia, budzi się w Amiens.
Amiens:
mija Yoricka kareta hrabiego de L. z siostrą, dama prosi Yoricka, by doręczył komuś list w Paryżu, zapowiada ich spotkanie (nazwisko: Madame de L.), Yorick wyrzuca sobie, że już zapomina o Elizie.
List:
La Fleur częstuje winem służącego hrabiego de L., ten rewanżuje się zaproszeniem do gospody, La Fleur bawi wszystkich grą na piszczałce, wzywa go pani de L., ona oczekuje odpowiedzi od Yoricka, La Fleur udaje, że zapomniał go wziąć z oberży, Yorick próbuje napisać list, ale nie znajduje odpowiednich słów, La Fleur prezentuje mu list dobosza z pułku do żony pewnego kaprala.
przerabiają list dobosza i wysyłają.
Paryż:
Yorick niezbyt zachwycony pierwszym zetknięciem z Paryżem, postanawia zanieść ist pani de R. (o to prosiła go pani de L.).
Peruka:
cyrulik sprzedaj mu taką perukę, która nawet po zatopieniu w oceanie będzie wyglądała idealnie, „francuskie powiedzenie zapowiada więcej, niż spełnia”, cyrulik zajął mu tyle czasu, że nie zdążył do pani de R., wychodzi na spacer.
Puls:
prosi jakąś kobietę, by wskazała mu drogę do Opery Komicznej, trzy razy mu tłumaczyła, on jej trzy razy dziękował i natychmiast zapominał, „myślę, że to była najładniejsza gry-zetka, jaką w życiu widziałem”, po wyjściu ze sklepu zapomniał, ona się z niego śmieje, on przyznaje, że więcej uwagi poświęcał jej niż wskazówkom, ona wyśle z nim chłopca, ale Yorick musi chcę poczekać, on siada w jej sklepie, bada jej puls.
Mąż:
doszedł do 40 uderzeń serca, gdy wszedł jej mąż, Yorick zaczyna liczyć od nowa, „wła-dza ustawodawcza i wykonawcza sklepu nie spoczywa w rękach męża, wchodzi on tam rzadko. Siedzi bezczynnie w jakimś ciemnym i ponurym pokoju od tyłu”. Yorick stwierdza, że też potrzebuje rękawiczek.
Rękawiczki:
żadne rękawiczki Yorickowi nie pasują, w końcu wybiera dwie pary i wychodzi z chłopcem na posyłki (który ma o zaprowadzić do Opery Komicznej).
Przekład:
w Operze spotyka starego oficera, który przypomina mu Tobiasza Shandy (z „Tristrama”), wspomina koncert Martiniego w Mediolanie, gdy zderzył się z uroczą marquisiną di F.
Karzeł:
komentuje wielką liczbę karłów w Paryżu, widzi przed sobą w teatrze karzełka, który nic nie widzi zza ogromnego Niemca, ten ignoruje małego, oficer z loży Yoricka wzywa straż-nika, który sadza karzełka przed Niemcem.
Róża:
Yorick zaprzyjaźnił się z panią de R(anbouliet).
TOM.
Pokojówka:
u księgarza Yorick spotyka pokojówkę, wychodzą razem, on jej prawi komplementy, daje jej pieniądze, okazuje się, że to pokojówka pani de R., która wygląda nieznajomego z lis-tem, Yorick obiecuje przyjść jutro, odprowadza ją.
Paszport:
La Fleur informuje Yoricka, że pytał o niego porucznik policji, Yorick przyznaje, że nie ma paszportu, ale się tym za bardzo nie przejmuje.
Yorick wspomina przyjaciela Eugeniusza, który podarował mu pieniądze na podróż, boi się Bastylli, szpak prosi go o wypuszczenie z klatki, Yorick nie daje rady.
Więzień:
Yorick wyobraża sobie sceny więzienne.
Szpak:
Yorick jedzie do Wersalu do księcia de Choiseul, kupuje szpaka, po powrocie do Anglii oddaje go lordowi A, ten lordowi B, C…, Yorick nosi szpaka w herbie.
Prośba:
Yorick przybywa do księcia de C., ten jest zajęty, „Myślę, że jest w tym jakaś fatalność: rzadko docieram tam, dokąd się wybieram”.
Pasztetnik:
Yorick zwiedza Wersal, jedzie do hrabiego de B., o którym wcześniej słyszał (filozof…), widzi pasztetnika: ok. 48 lat, „wygląd spokojny, nieledwie uroczysty”, były oficer, kawaler Orderu Św. Ludwika, jest zadowolony z życia, 9 miesięcy później usłyszał o nim król i us-tanowił dla niego pensję.
Szpada:
opowieść o markizie d'E., rozrzutny, zostawił w archiwum swoją szpadę, po 20 latach na Martynice zebrał fortunę, wrócił do Francji po „utraconego przyjaciela”, czyi szpadę.
Paszport:
Yorick dotarł do hrabiego de B., o swojej wyprawie: „Jest to cicha podróż serca w poszu-kiwaniu NATURY…”.
aby się przedstawić (nie lubi opowiadać o sobie), Yorick wskazuje w „Hamlecie” scenę z grabarzami w V akcie, „u Francuzów koncept lepszy niż zdolność kombinowania”, hrabia nie bardzo rozumie, że jest dwóch Yoricków (z Hamleta i rzeczywisty-podróżnik).
hrabia wraca z paszportem dla błazna królewskiego (z Hamleta), Yorick tłumaczy mu, że Anglicy nie mają już błazna na dworze.
Yorick może teraz swobodnie podróżować.
Charakter:
hrabia de B. pyta Yoricka, jak mu się podobają Francuzi, czy naprawdę są tak uprzejmi? Yorick „Aż do zbytku”, próbuje hrabiemu wytłumaczyć, o co mu chodzi, na przykładzie muzyki, ogrodu, monet; Francuzi celują we wszystkim, ale są zbyt poważni.
Pokusa:
po powrocie do Paryża zastał u siebie w pokoju pokojówkę, siadają na łóżku, „-a wtedy-”
Zwycięstwo:
wstał i wyprowadził pokojówkę z pokoju, dopiero przy drzwiach pocałował ją w policzek i wyprowadził z hotelu.
Tajemnica:
Yorick widzi proszącego o jałmużnę wyłącznie kobiety, ciekawy jest, co za opowiastkę im przedstawia.
Sprawa sumienia:
oberżysta wymawia Yorickowi pokój, bo przez 2 godziny wieczorem (pora ma znaczenie w rozmiarze skandalu!) był zamknięty z dziewczyną, Yorick kupuje różne koronki u gry-zetki - w ten sposób zmniejsza skrupuły oberżysty.
Zagadka:
zastanawia się nad biedakiem sprzed hotelu (tym, który prosił o wsparcie tylko kobiety).
Le dimanche (niedziela):
La Fleur ubrał się bardzo elegancko, wychodzi gdzieś z kochanką - pokojówką hrabiego de B.
Fragment:
razem z jakimś przysmakiem La Fleur przyniósł Yorickowi kawałek papieru, ten chciał go wyrzucić, ale zainteresował go tekst.
żona kłóci się z mężem - notariuszem i wysyła go do diabła, ten idzie na spacer, przy-padkowo wrzuca kapelusz wartownika z mostu, łapie go przewoźnik w łódce: „zły to wiatr (…) który nikomu nic dobrego nie przynosi), wartownik ściągnął z notariusza czapkę bob-rową („Zły to wiatr…”), notariusz został wezwany do umierającego szlachcica, zubożałe-go, który zostawia tylko swoją historię, którą ma spisać notariusz, (tekst się urywa), Yorick pyta La Fleura o resztę tekstu.
Fragment i Bukiet:
La Fleur reszta papieru owinął bukiet dla kochanki, biegnie go odzyskać, tymczasem ko-chanka oddała bukiet innemu.
Akt miłosierdzia:
Yorick stanął wieczorem koło dwóch dam, do których podszedł biedak prosząc o jałmuż-nę, grozi, że je wyda przed markizem de Santerre i jego bratem, obie damy skwapliwie dają mu pieniądze.
Wytłumaczenie zagadki:
biedak prawił komplementy kobietom, dlatego go wspierały.
Paryż:
hrabia de B., będąc w Paryżu, zapoznaje Yoricka z paroma wysoko postawionymi osoba-mi, m.in. z markizem de B., sławnym z podbojów miłosnych, panem P., poborcą, panią de Q., gadułą; trzy epoki panowania Francuzki: kokietka, deistka i dewotka.
Maria:
Tristram Shandy spotkał Marię w Moulines, matka Marii mówi Yorickowi, że córka straciła rozum, a mąż zmarł ze zmartwienia; Yorick spotyka Marię, razem płaczą, „Jestem zupeł-nie pewien, iż mam duszę, i wszystkie książki, którymi zatruli świat materialiści, nie zdoła-ją mnie przekonać, że jest inaczej”.
Maria opowiada o spotkaniu Tristrama, Yorick chce, by zamieszkała z nim, idą razem do Moulines.
Yorick żegna Marię.
Bourbonnois (kraina we Francji):
Yorick wspomina Marię.
Wieczerza:
koń gubi podkowę, Yorick zostawia pocztyliona i idzie do wiejskiego domostwa, duża ro-dzina przy wieczerzy, Yorickowi smakuje zwłaszcza wino.
Modlitwa dziękczynna:
młodzi tańczą przy dźwiękach gęśli, „wydało mi się, że dostrzegam RELIGIĘ przymiesza-na do tańca”.
Delikatna sprawa:
Yorick przybywa do okolic Lyonu, do małej oberży, tam z braku miejsca w jednej sypialni jest Yorick + dama + jej pokojówka i 3 łóżka, podczas wieczerzy dama i Yorick uzgadnia-ją, kto, gdzie śpi, on ma milczeć, Yorick jednak wzdycha „O mój Boże” (nie może zasnąć), dama wymawia mu, że się odezwał, zaczynają sie kłócić, pokojówka staje między ich łóż-kami, by nie doszło do „działań wojennych”, „Tak, że kiedy wyciągnąłem rękę, schwyciłem pokojówkę za -”.
KONIEC
rodzaj bardzo małej kolaski, określenie tłumaczki.
w 1746 r.
powieściopisarza angielskiego, Tobiasza Smolletta, komentował zwyczaje Francuzów i Włochów, ponurego usposobienia.
9