Śpiwór
Śpiwór powinien być ciepły czyli z optimum temperatury poniżej zera (najlepiej w okolicach -10 do -20). Najlepsze są śpiwory z naturalnego puchu, o zawartości puchu przynajmniej 1000g. Śpiwór puchowy ma tę przewagę nad śpiworami z tworzyw sztucznych, że grzeje nawet gdy jest mokry, a niestety jeśli nie zapewni się dobrej wentylacji w namiocie, do rana wszystkie rzeczy są mokre od skraplającej się i kapiącej ze ścian namiotu wody.
Wiele osób preferuje śpiwory z krótszym zamkiem (kokon), zapewniającym zmniejszenie utraty ciepła z okolic stóp. Minusem takich zamków są trudności w połączeniu z innym śpiworem.
Śpiwór podczas noclegu w górach powinien zapewnić naszemu ciału optymalną dla snu i wypoczynku temperaturę. Należy podkreślić, że nie istnieje idealny śpiwór dla wszystkich warunków klimatycznych. Dobrze definiując nasze potrzeby, możemy jednak wybrać produkt optymalny.
Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na cztery czynniki odpowiedzialne za utratę ciepła:
Konwekcja (unoszenie) powietrza - powietrze cyrkulujące wewnątrz śpiwora odbiera naszemu ciału energię, a przy lekko niedopiętym zamku błyskawicznym miesza się z zimnym powietrzem otoczenia, powodując dodatkową utratę energii. Zbyt obszerny śpiwór sprzyja temu negatywnemu zjawisku.
Promieniowanie (radiacja) - nasze ciało wypromieniowuje energię w zakresie podczerwieni, która jest częściowo odbijana przez wewnętrzny materiał śpiwora, a częściowo magazynowana w powietrzu zawartym w wypełnieniu (puch).
Parowanie - osuszając wilgotną skórę, nasze ciało wydatkuje energię; ważne jest, aby materiały zastosowane do uszycia śpiwora zapewniały łatwe odprowadzenie wilgoci na zewnątrz.
Przewodzenie - leżąc w śpiworze, ciężarem własnego ciała zgniatamy komory wypełnione materiałem izolacyjnym, pozbawiając go powietrza, dochodzi wtedy do prawie bezpośredniego kontaktu ciała z podłożem; w tym wypadku ciepło naszego ciała błyskawicznie przenika do podłoża. Z tego powodu konieczne jest stosowanie karimat lub innych materacy.
Przy projektowaniu śpiworów nie bierze się pod uwagę płci użytkownika. Należy jednak zwrócić uwagę na to, że zazwyczaj kobiety potrzebują w tych samych warunkach atmosferycznych cieplejszego śpiwora. Związane to jest z gorszym, na ogół, krążeniem obwodowym krwi u kobiet. Wybierając śpiwór, należy samemu sobie uświadomić, jak bardzo jesteśmy wrażliwi na zimno. Jest to sprawa bardzo indywidualna i nie idzie w parze ze wzrostem bądź wagą ciała.
|
|
Należy podkreślić, że śpiwór nie grzeje, a jedynie izoluje i magazynuje energię produkowaną przez ciało ludzkie. Wycieńczony i wychłodzony człowiek (ofiara wypadku) będzie odczuwał dotkliwe zimno w tym samym śpiworze, w którym dobrze czułby się osobnik zahartowany i najedzony.
Lepiej wybrać śpiwór trochę cieplejszy niż wynikałoby to z naszych potrzeb, wówczas unikniemy „szczękania” zębami w wypadku pogorszenia pogody. Idealnie byłoby mieć 2 śpiwory, jeden lekki używany późną wiosną, latem i wczesną jesienią (może być z wypełnieniem syntetycznym), a drugi cieplejszy, puchowy na zimę i trudne warunki atmosferyczne.
Idziemy szybkim krokiem w stronę sklepu, aby kupić śpiwór. Czy odpowiedzieliśmy sobie na pytanie: jaki śpiwór potrzebujemy? Przystańmy na chwilę i sprecyzujmy nasze wymagania.
|
|
Po pierwsze musimy rozstrzygnąć, w jakich warunkach atmosferycznych będziemy go używać. Jeśli planujemy nocleg w górach w temperaturach powyżej +5°C, możemy wybrać śpiwór w dowolnej formie (na przykład „kołdra”) z wypełnieniem sztucznym. Taki model nazywamy „letnim” - powinien mieć temperaturę komfortową ok. +3°C. Zakładając nocleg w temperaturach od +5°C do -10°C, powinniśmy wybrać raczej formę mumii. W tym zakresie temperatur sprawdzają się zarówno śpiwory puchowe, jak i z wypełnieniem syntetycznym. Taki śpiwór nazywamy trójsezonowym, choć tak naprawdę jest przeznaczony do używania od późnej wiosny do wczesnej jesieni. Śpiwory cało-roczne, zwane również czterosezonowymi lub zimowymi, pozwalają przespać noc w temperaturach od -10°C do -20°C. W tym wypadku obowiązkowo forma mumii oraz wypełnienie puchowe. Śpiwory ekstremalne (-20°C do -30°C) i wyprawowe (polarne: -30°C do -40°C) to wyłącznie specjalne formy mumii wypełnione najlepszym puchem gęsim o jakości powyżej 750 cui, najczęściej z krótkim zamkiem błyskawicznym i podwójną, cegiełkową formą komór. Tej grupy śpiworów nie będę omawiał bardziej szczegółowo. Ktoś, kto kupuje śpiwór polarny, najprawdopodobniej zna się na śpiworach lepiej ode mnie.
Ustalając zakres temperatur komfortowych dla naszego śpiwora, niejako automatycznie wybraliśmy formę i wypełnienie. Pozostaje jeszcze jedno pytanie o materiał pokrycia. Wiele firm (Eksplo, Małachowski, Yeti) produkuje te same modele śpiworów w dwóch wersjach. Pierwsza, tańsza, z pokryciem standardowym, i druga, droższa, z pokryciem wodoodpornym oddychającym. Różnica w cenie wynosi ok. 10 - 20 proc. Jeśli nas na to stać, to polecałbym materiał oddychający jako pokrycie.
W dwóch tabelach (śpiwory puchowe (ok. 90 KB), śpiwory sztuczne (ok. 100 KB)) zebrano podstawowe dane śpiworów puchowych i z wypełnieniem syntetycznym. Niektóre pola tabeli pozostały niewypełnione, niestety nie wszystkie firmy podają wszystkie parametry swoich wyrobów. Ceny mogą się nieznacznie różnić od aktualnych z uwagi na podwyżki i promocje. Po przeanalizowaniu tabel możemy skierować nasze kroki do sklepu.
|
|
Możemy zdecydować się na zakup śpiwora produkcji dużej firmy lub kupić śpiwór w mniejszej firmie, szczególnie jeśli specjalizuje się w wyrobach puchowych lub wypełnieniach sztucznych. Osobiście preferuję małe firmy. Na ogół sprzedawca (właściciel) jest znacznie lepiej zorientowany w temacie niż sprzedawca w dużym sklepie. W małej firmie mamy możliwość indywidualnego zamówienia, dopasowania wielkości śpiwora, czyli uszycia go „na miarę”. Łatwiej jest negocjować obniżkę ceny, jeśli zamawiamy kilka śpiworów. Ewentualna naprawa jest też prostsza, zwłaszcza jeśli firma mieści się w naszym sąsiedztwie.
Planując zakup śpiwora, rozważyłbym w pierwszej kolejności firmy Cumulus, Eksplo, Małachowski, Pajak, Yeti (kolejność alfabetyczna). Osobiście mam bardzo dobre zdanie o wyrobach krakowskiej firmy Eksplo, której wyrobów puchowych używam od kilkunastu lat, a która jest na razie mało znana. Mają, raczkującą na razie, stronę internetową www.eksplo.w.pl
Niezależnie od tego, na jaką firmę się zdecydujemy, warto odwiedzić producenta śpiworów w naszej okolicy. Na pewno nie będzie to stracony czas, jeśli pozwoli nam zobaczyć proces produkcyjny, odpowie na nasze pytania i udzieli kilku rad. Śpiwór kupujemy na wiele lat, kosztuje też sporo, warto więc poświęcić trochę czasu na jego wybór.
Producenci śpiworów dosyć niefrasobliwie podają na etykietkach zakresy temperatur. Na ogół podawane są dwie wartości - temperatura minimalna i maksymalna - przy jakich można śpiwora używać. Wskazywanie temperatury maksymalnej na przykład +25°C tylko mnie rozśmiesza. Czy znaczy to, że w temperaturze +28°C nie mogę się położyć na rozpiętym śpiworze? W temperaturze +25 stopni w każdym śpiworze rozepnę zamek błyskawiczny. Skoncentrujmy się więc tylko na temperaturach minimalnych. Jeśli podaną mamy tylko jedną cyfrę bez wyraźnego oznaczenia (komfortowa/ekstremalna), to należy przypuszczać, że oznacza ona tak zwaną temperaturę ekstremalną. Druga (jeśli jest) oznacza tak zwaną temperaturę komfortową (jest wyższa od ekstremalnej). Wokół tych dwóch pojęć panuje pewne zamieszanie. Postaram się je trochę rozwikłać.
Temperatura komfortowa określa temperaturę otoczenia, przy której śpiący w śpiworze człowiek traci tylko tyle ciepła, ile dostarczają normalne procesy przemiany materii podczas snu. Oznacza to, że nasz organizm nie jest obciążony produkcją dodatkowej energii. Natomiast określenie „ekstremalna” wskazuje temperaturę otoczenia, przy której nie śpiący już na ogół człowiek odczuwa zimno, ale nie jest to niebezpieczne dla jego życia. Wyznaczenie temperatury ekstremalnej jest bardzo trudne, bo zależy w dużej mierze od wrażliwości na zimno, przemiany materii, kondycji psychicznej i fizycznej danego osobnika.
Podstawą obiektywnych pomiarów temperatury komfortowej i ekstremalnej śpiwora jest fantom ludzki. Jest to kukła z symulowanym krążeniem wody, która jest elektrycznie podgrzewana. Instytut Hohensteina w Niemczech przeprowadzający między innymi takie badania używa w tym celu lalki o imieniu Charlie z 16. indywidualnie podgrzewanymi komorami z wodą. Po umieszczeniu fantomu w badanym śpiworze, w komorze termicznej (trochę bardziej skomplikowana zamrażarka) mierzona jest moc elektryczna potrzebna do utrzymania temperatury każdego z segmentów fantomu na poziomie 36°C przy różnych temperaturach otoczenia. Poszczególne segmenty fantomu są grzane z różną mocą, odpowiadającą matematycznemu modelowi człowieka. Jest to związane z faktem, że niektóre części ciała są bardziej narażone na wychłodzenie, jak na przykład głowa czy nogi. Model komputerowy pozwala porównać moc grzania fantomu ze średnią fizjologiczną mocą, jaką produkuje organizm człowieka podczas snu i wyznaczyć temperaturę komfortową. Podobnie wyznacza się temperaturę ekstremalną, przy której możliwe jest przeżycie nocy w śpiworze. Wtedy do programu komputerowego wprowadza się średnią maksymalną moc, jaką może produkować organizm człowieka. Temperaturę ekstremalną należy traktować bardzo ostrożnie. Liczby wskazujące stałe fizjologiczne mogą być obarczone błędem statystycznym rzędu 20-30 proc. Taki błąd w wypadku temperatury komfortowej może skutkować dyskomfortem podczas snu, natomiast w odniesieniu do temperatury ekstremalnej decyduje o naszym życiu.
Firma Golde umożliwia swoim klientom w niektórych sklepach przetestowanie wybranego śpiwora w przenośnej komorze termicznej. Jest to dwupowłokowy namiot typu tunel z agregatem chłodzącym, który umożliwia szybkie obniżenie temperatury wnętrza komory do -60°C.
Czasem spotykamy się z praktyką spania w śpiworze w ubraniu. Takie połączenie tylko w niewielkim stopniu zwiększa parametry termoizolacyjne pod warunkiem, że śpiwór ma dobre parametry termiczne. Przed snem należy przebrać się w nieprzepoconą bieliznę, najlepiej termoaktywną. Zapewniamy w ten sposób dobre osuszanie skóry i komfort podczas snu.
Temperatura komfortowa i ekstremalna nie są z sobą powiązane jakąś prostą zależnością liniową. Renomowane firmy produkujące śpiwory podają na ogół prawdziwe temperatury komfortowe. W dziedzinie temperatur ekstremalnych panuje duża dowolność i trudno opierać się na tych danych.
Polskie firmy szyjące śpiwory - według informacji, do których udało mi się dotrzeć - nie przeprowadzają obiektywnych badań swoich wyrobów. Jedne przyznają się do tego otwarcie, inne zachowują milczenie na ten temat. Temperatury podawane przez te firmy opierają się na porównaniu grubości i typu komór śpiwora, jakości i rodzaju wypełnienia z podobnymi wyrobami firm zachodnich, które takie badania przeprowadziły.
Temperatura komfortowa i ekstremalna zawsze są podawane przy założeniu używania karimaty.
Omawiane powyżej temperatury odnoszą się do warunków bezwietrznej i suchej pogody.
Mając zamiar korzystać ze śpiwora w umiarkowanych temperaturach, powyżej +5°C, czyli w lecie, możemy wybrać stosunkowo tanie i lekkie śpiwory z włókien sztucznych. W zakresie temperatur od +5 do -10 stopni powinniśmy używać śpiworów typu mumia z wypełnieniem sztucznym puchem. Tego typu modele nazywane są czasem „3 pory roku”. Używamy ich od wczesnej wiosny do późnej jesieni. Śpiwory „całoroczne” umożliwiają spanie w przedziale temperatur od -10 do -20°C. Tu już obowiązkowo forma mumii i raczej wypełnienie puchem naturalnym. Śpiwory ekstremalne pozwalają przeżyć w temperaturach od -20 do -30°C - forma mumii i specjalne materiały na pokrycie zewnętrzne. Śpiwory wyprawowe są szyte w zasadzie na indywidualne zamówienia, ich zakres temperatur sięga -40°C.
Waga śpiworów podawana jest na ogół razem z pokrowcem. Objętość śpiwora po spakowaniu mierzy się pod naciskiem 50 kg. Stosując rozwiązanie opisane poniżej w punkcie „Ważne dodatki” można ją jeszcze znacznie zmniejszyć.
Zasadniczo można wyróżnić cztery typy śpiworów:
kołdra - prostokątny śpiwór rozpinany z boku i w nogach, czasem posiada dopinany kaptur, rzadko puchowy, raczej anilanowy, wygodny, ale raczej zimny, na lato i to nie w górach;
Let's Move - podobny w kształcie do klasycznej mumii, ale szerszy w środkowej części, umożliwia przyjęcie pozycji embrionalnej podczas snu, średnia klasa w zakresie do 0°C;
mumia - optymalna forma, pozwala uzyskać najlepszy stosunek pomiędzy wagą a zdolnościami izolacyjnymi; najbardziej popularne obecnie modele mają kaptur ściągany sznurkiem ze stoperem; w śpiworach wyprawowych kaptur ma już ukształtowaną formę, sznurek ze stoperem pozwala dodatkowo zmniejszyć otwór na twarz;
specjalistyczne (wolałbym nazwać je dziwne) - śpiwory nazywane Monster z rękawem puchowym na prawą rękę (jest też wersja dla mańkutów), aby leżąc w śpiworze, gotować lub przewracać strony w książce; śpiwory dla myśliwych z dwoma rękawami, żeby można było trzymać strzelbę i wiele podobnych. W modelu śpiwora Hunter firmy Pajak można stać, a nawet chodzić.
Rozróżniamy następujące typy szycia komór śpiworów puchowych (bądź wypełnianych sztucznym puchem):
pikowane - dwie warstwy materiału przeszyte na wylot, a powstałe komory wypełnione puchem (ten sposób nadaje się najwyżej na kołdry);
komory typu H - dwie warstwy tkaniny połączone są paskiem materiału, przekrój wygląda jak leżąca litera H, gdzie poprzeczka jest właśnie tą dodatkową przegrodą - ten sposób szycia najczęściej stosowany jest w kurtkach puchowych;
komory typu S - dwie warstwy połączone paskiem materiału, ale po skosie, tak żeby szwy nie znajdowały się jeden nad drugim; trudniejsza, a więc droższa produkcja, ale właściwości izolacyjne lepsze, obecnie najczęściej stosowany sposób szycia śpiworów;
komory typu T - komory w kształcie trapezu lepiej stabilizują położenie puchu i zapobiegają przesuwaniu się wierzchniej warstwy materiału w stosunku do wewnętrznej;
komory typu V - pomiędzy dwoma warstwami materiału znajduje się trzecia, przyszyta na przemian do dolnej i górnej warstwy, bardzo trudne szycie (wiem, bo sam sobie taki śpiwór uszyłem), ale bardzo dobre własności izolacyjne, obecnie stosunkowo rzadko stosowane;
komory typu „cegła” - przekrój komór jest podobny do ceglanego muru, są stosowane w śpiworach ekstremalnych i wyprawowych.
W wypadku śpiworów z włókien sztucznych możemy wyróżnić trzy typy szycia:
na zakładkę - wygląda to jak ułożone na dachu gonty, najczęściej stosowany przy wypełnieniach z Polarguardu;
dwuwarstwowo - dwie warstwy ocieplenia nie są z sobą zszyte;
trzywarstwowe - stosowane w śpiworach wielosezonowych.
Ważne jest także właściwe dobranie wielkości śpiwora. Mała osoba w długim śpiworze pozostawia w dolnej części niewykorzystaną przestrzeń, której jej nogi nie są w stanie dostatecznie ogrzać. Efektem są zmarznięte stopy. W zbyt obszernym śpiworze występuje, opisany wyżej, szkodliwy efekt cyrkulacji powietrza. Śpiwór nie może też być zbyt obcisły, żeby komory mogły się całkowicie napełnić powietrzem.
Szczególną uwagę zwraca się na kształt i wypełnienie komór w rejonie głowy i stóp jako miejsc najbardziej wrażliwych na zimno. Wnętrze śpiwora ma mniejszą powierzchnię niż część zewnętrzna, aby uniknąć fałdowania się materiału wewnętrznego i zredukować wagę.
Biorąc pod uwagę własności izolacyjne, wagę i objętość po spakowaniu, śpiwory puchowe są nie do pobicia. Puch ma zdolność magazynowania wilgoci, dzięki czemu skóra śpiącego człowieka jest sucha. Doskonałe własności izolacyjne i wilgoć zatrzymana w puchu tworzą doskonałe warunki do snu. Zdolność magazynowania wilgoci jest w pewnych warunkach wadą. Wilgotny puch traci swoje własności izolacyjne, więc używanie śpiwora puchowego w warunkach permanentnej wilgoci (tropiki, żeglarstwo) jest niewskazane. Również w górach utrzymanie śpiwora puchowego w stanie całkowicie suchym jest praktycznie niemożliwe.
|
|
Obiegowe opinie, stwierdzające, że wilgotny puchowy śpiwór nie zapewnia właściwej izolacji, wymagają pewnego sprostowania. Zauważalne pogorszenie zdolności izolacyjnych puchu występuje dopiero wtedy, gdy zaabsorbowana wilgoć spowoduje ponad 3-krotny wzrost ciężaru właściwego puchu. Czyli śpiwór o wadze 1,7 kg i wypełniony 1 kg puchu musiałby ważyć ponad 3,7 kg (zaabsorbował 2 litry wody). Powyższe dane odnoszą się do puchu, który nie został odtłuszczony chemicznie - taki stosuje się w śpiworach (dane zaczerpnięto z materiałów firmy Globetrotter i potwierdzono w trakcie bezpośredniej rozmowy). Zresztą, patrząc obiektywnie, kaczki i gęsi pływają po wodzie, a ich jedyną ochroną przed zimnem jest właśnie puch.
Firmy Alpinus i Campus na swoich stronach internetowych podają trochę inne informacje: „50-procentowe zmniejszenie własności izolacyjnych przy wilgotności 25-procentowej”. Niestety, nie udało mi się do tej pory potwierdzić tych informacji ani dotrzeć do wyników badań.
Śpiwór puchowy powinien być przechowywany w wodoszczelnym worku. Jego zawilgocenie podczas noclegu w płachcie biwakowej jest na ogół powierzchniowe i nie wpływa na pogorszenie właściwości. Dopiero wielokrotne biwaki bez możliwości przesuszenia śpiwora mogą pogorszyć własności termoizolacyjne.
Puch jest wyjątkowym produktem naturalnym i jak do tej pory nie mogą się z nim równać żadne włókna sztuczne. Do produkcji śpiworów używany jest puch gęsi i kaczy (z kaczek edendronowych). Dorosłe gęsi i kaczki żyjące w klimacie zimnym mają lepszy puch w porównaniu z żyjącymi w strefach umiarkowanych. Jakość puchu określana jest przez jego wielkość (pojedynczego „kłębka”) i sprężystość (zdolność do „nadymania” się). Panuje zgodna opinia, że puch gęsi jest najlepszy - używa się go w śpiworach ekstremalnych i wyprawowych.
Dość powszechna jest opinia, że śpiwory puchowe, zwłaszcza po zawilgoceniu, nie pachną najlepiej. Według mnie może to dotyczyć tanich śpiworów wypełnionych puchem kaczym niskiej jakości. Renomowane firmy szyjące śpiwory, w tym i polskie, stosują puch prany i sterylizowany w temperaturze 120°C. Nikt z moich znajomych (ja również) nie skarżył się na niemiły zapach śpiwora puchowego pochodzący z wypełnienia.
Komory śpiwora wypełnione są mieszanką puchu i małych piórek najczęściej w stosunku 90/10 proc. Śpiwory całoroczne i wyprawowe czasem są wypełniane puchem gęsim w stosunku 97/03 proc. Domieszka małych piórek zapobiega zbrylaniu się puchu, powoduje bardziej równomierne wypełnienie komór i sprzyja „nadymaniu” się puchu. Spotykane są śpiwory z wypełnieniem puchowym 70/30 proc., a nawet 50/50 proc., najczęściej gdy w grę wchodzi puch kaczy. Należy zaliczyć je do niższej klasy, choć w wielu warunkach mogą być z powodzeniem używane. Takie śpiwory mają mniejsze zdolności izolacyjne i większą wagę. Śpiwory z wypełnieniem 50/50 proc. zaliczane są jeszcze do puchowych, jednak na ogół aż 85 proc. wypełnienia ma bardzo słabą zdolność „nadymania” się.
Kilka słów na temat sposobu pomiaru jakości puchu (niezbyt ważne dla użytkownika, ale wydaje mi się ciekawe). Próbka (1 uncja - 28,35 g) mieszanki 90/10 proc. puchu pozostaje sprasowana w cylindrze pomiarowym przez 24 h. Następnie, po usunięciu tłoka, mierzymy objętość po rozprężeniu. Wynik powyżej 550 cali sześciennych objętości klasyfikuje puch jako dobry, a wartość powyżej 650 cali sześciennych jako „ekstra”. Ilość puchu wypełniającego komorę jest ściśle określona. Jego objętość po rozprężeniu powinna odpowiadać objętości komory (różnej w różnych częściach śpiwora). Popularne dawniej dodawanie (dopychanie) większej ilości puchu skutkuje zwiększeniem ciężaru śpiwora bez poprawy jego zdolności izolacyjnych.
Posłużę się prostym przykładem, aby wyjaśnić, jak jakość puchu (wyrażona w calach sześciennych) wpływa na wagę śpiwora przy tych samych wartościach termoizolacyjnych. Grubość śpiwora, czyli objętość jego komór stanowi o zdolnościach termoizolacyjnych. Pomijam tu sposób szycia, typy komór i użyte materiały pokryciowe. Załóżmy, że śpiwór wypełniony jest 1000 g puchu o jakości 550 cui (inch3). Taka ilość puchu po rozprężeniu wypełni komory o objętości około 19 650 inch3. Do wypełnienia tej objętości komór puchem o jakości 650 cui wystarczy tylko 850 g puchu. W przypadku puchu o jakości 750 cui ta ilość jest jeszcze mniejsza i wynosi około 730 g. Porównując parametry śpiworów puchowych (termiczne, waga, ilość wypełnienia), należy zawsze zwracać uwagę na jakość puchu
Śpiwory z wypełnieniem sztucznym charakteryzują się mniejszą absorpcją wilgoci, szybciej wysychają. Stosowane w warunkach dużej wilgotności i podczas wycieczek zimowych (raczej łagodną zima) z biwakowaniem w płachcie, mogą z powodzeniem konkurować ze śpiworami puchowymi. Niższa cena jest również niebagatelnym argumentem.
|
|
Wypełnienie sztuczne to przede wszystkim różne formy włókien poliestrowych. Najważniejszą cechą jest sprężystość włókien i odpowiednia powierzchnia zewnętrzna. Sprężystość wpływa na współczynnik „nadymania” się, a powierzchnia zewnętrzna odpowiada za hydrofobowość (niechęć do absorbowania wilgoci). Klasyczne włókno poliestrowe ma szorstką powierzchnię, która stosunkowo dobrze przyjmuje wilgoć oraz dodatkowo powoduje sczepianie się sąsiednich włókien i znacznie obniża zdolność „nadymania”. Rozwiązano ten problem, pokrywając włókna cienką warstwą silikonu. W tańszych śpiworach silikonowe pokrycie schodzi przy pierwszym praniu, zwłaszcza jeśli wypełnienie jest „no name”.
|
|
Nie sposób wymienić tu wszystkie rodzaje wypełnień sztucznych, ograniczę się do najpopularniejszych markowych materiałów.
Quallofil-7. Na początku lat 80. firma DuPont wprowadziła na rynek sztuczne wypełnienie pod nazwą Quallofil-4 z czterema kanalikami wewnątrz włókna celem redukcji wagi. Obecnie włókna mają już 7 kanalików bez pogorszenia sprężystości.
Thermolite Extreme. Nowy rodzaj wypełnienia również produkcji DuPont. Jest to mieszanka bardzo drobnych włókien, (zatrzymujących cząsteczki powietrza), znacznie dłuższych, sprężystych włókien ułożonych pionowo oraz spiralnie zwiniętych włókien z 3 kanalikami nadającymi materiałowi wymaganą sprężystość. Używane w śpiworach firmy Nordisk.
MTI-Loft, Ultraloft, Terraloft. Rodzaj mieszanki spiralnych i kanalikowych (4- i 7-kanalikowe) włókien silikonowanych powierzchniowo. Firma Ajungilak używa MTI-Loft w serii śpiworów kompakt, Terraloft w śpiworach Igloo, a Ultraloft w śpiworach całorocznych.
Polarguard 3D ma zaokrąglone końce włókien oraz posiada drobniejszą strukturę od wymienionych wyżej. Współczynnik sprężystości („nadymania”) jest najwyższy spośród wymienionych materiałów. Polarguard HV jest poprzednikiem 3D i charakteryzuje się ciągłością włókien i gładką powierzchnią.
Najbliższe lata przyniosą niewątpliwie dalszą poprawę właściwości wypełnień syntetycznych.
Materiały syntetyczne są przyszywane do zewnętrznego i wewnętrznego pokrycia. Oczywiście brak jest szwów „na wylot”.
Śpiwory, szczególnie puchowe, szyte są z bardzo gęstych materiałów, aby zapobiec przenikaniu puchu lub włókien przez pokrycie. Tkaniny poliestrowe i nylonowe są lżejsze od bawełnianych (inlet) oraz bardziej odporne mechanicznie. Zapewniają też lepszą ochronę przed wilgocią.
Typowym pokryciem zewnętrznym jest tkanina z włókna sztucznego, na przykład Pertex Nylon. W śpiworach ekstremalnych i wyprawowych używa się Super Dryloft firmy Gore, który jest połączeniem membrany Gore-Tex z Rip-Stop-Nylonem. Ten materiał jest całkowicie wiatroszczelny, wodoszczelny (8 metrów słupa wody) i dobrze radzi sobie z odprowadzaniem wilgoci.
Na pokrycia wewnętrzne najlepiej nadaje się czysty nylon. Stosowany jest w śpiworach całorocznych, ekstremalnych i wyprawowych. Jego zalety to lekkość i wytrzymałość mechaniczna. Dodatkowo wolniej się brudzi w stosunku do bawełny oraz schnie szybciej.
Kontakt gołej skóry z nylonem nie jest przyjemny. W śpiworach o mniejszych wymaganiach stosuje się tkaniny bawełniano-nylonowe lub bawełniano-wiskozowe. Jest to kompromis pomiędzy wagą i wytrzymałością mechaniczną a komfortem. Coraz częściej jako pokrycia wewnętrzne wykorzystuje się tkaniny poliestrowe. Dla osób lubiących komfort polecane są wkłady bawełniane do śpiworów „inlet”. Wpinany do śpiwora wkład dodatkowo chroni wnętrze przed zabrudzeniem. Taki wkład można łatwo wyprać bez uszczerbku dla właściwości śpiwora. Ostatnio pojawiły się wkłady szyte z polaru „100”. Obniżają one użyteczną temperaturę śpiwora o około 5-8 stopni poprzez doskonałe odprowadzanie wilgoci ze skóry.
Jeśli ktoś zamierza używać wkładu, to polecam przyszyć do niego i do wnętrza śpiwora kilka rzepów. Pozwala to ustabilizować pozycję wkładu w śpiworze. Ja, bez tych usprawnień, budzę się z nogami skrępowanymi przez wkład.
Ściągany dookoła głowy kaptur to integralna cześć śpiwora, a nie fanaberia. Należy zwrócić uwagę na łatwość ściągnięcia (zmniejszenia otworu) kaptura od środka i wielkość minimalnego otworu. Im mniejszy, tym lepiej. Rzadko będziemy spali przy minimalnym otworze, ale...
Ściągany kołnierz puchowy dookoła szyi znacznie poprawia komfort termiczny, dlatego występuje prawie we wszystkich współczesnych śpiworach. Zapinana kieszonka bardzo się przydaje, zwłaszcza na okulary. Na dole śpiwora bardzo często możemy znaleźć dodatkową ocieploną kieszeń na stopy z wszytą gumką - idealne dla zmarzluchów. Przydaje się ona też do umieszczenia skarpet i butów, aby nie zamarzły nocą.
Zamek błyskawiczny śpiwora powinien być odpinany z dołu i z góry (nie dotyczy to śpiworów wyprawowych przeznaczonych do użycia w warunkach zimowych). W wypadku dwóch śpiworów z zamkiem po prawej i lewej stronie możliwe jest ich łączenie. W celu? W celu przygarnięcia trzeciej zmarzniętej osoby. Jeśli myśleliście o czymś innym, to wyjaśniam: cieplej jest, gdy dwie osoby śpią każda w swoim śpiworze, a nie w spiętych z sobą. Wyjątek od tej reguły potwierdza moja żona, podobno działam jak piecyk katalityczny.
Bardzo ważnym elementem jest wewnętrzna listwa wypełniona puchem zasłaniająca zamek. Kładąc się spać, należy sprawdzić, czy właściwie zasłania zamek. Zewnętrzna listwa przeciwwiatrowa powinna posiadać rzepy do zapinania. Patka zapinana na taśmę velcro (rzep) zapobiega przypadkowemu rozsunięciu się zamka podczas snu. Listwa usztywniająca podszyta do zamka błyskawicznego zapobiega „wciąganiu” materiału pokryciowego pomiędzy ząbki.
Śpiwory „wyprawowe” używane w warunkach bardzo niskich temperatur mają krótkie zamki błyskawiczne pozwalające otworzyć połowę (lub 2/3) długości śpiwora. Umieszczane są najczęściej na środku górnej części „mumii”, czasem skośnie, co ułatwia zamykanie zamka jedną ręką. Zamki powinny być jak najlepszej jakości (na przykład firmy YKK). Uszkodzenie zamka podczas zimowego biwaku może mieć przykre konsekwencje. W takim wypadku zewnętrzna listwa przeciwwiatrowa zapinana na rzepy może okazać się zbawienna. Zamki muszą posiadać obustronne uchwyty do zasuwania. Śpiwór powinien mieć także wszyty na zewnątrz kawałek taśmy w formie uszka. Umożliwia to podczas biwaku w trudnym terenie przywiązanie śpiwora, aby wiatr go nie zwiał lub nie zsunął się w przepaść. Nie jest to oczywiście żadna asekuracja. Takie uszka ułatwiają też rozwieszenie śpiwora w celu suszenia.
Pokrowiec na śpiwór powinien być wodoszczelny (kroploszczelny) z klapką podkładaną pod otwór do ściągania. Bardzo dobrym pomysłem są umieszczone na bocznej powierzchni pokrowca trzy paski do zmniejszania objętości spakowanego śpiwora (compression bag). Ja przyszyłem po prostu trzy paski uszyte z rzepów ze sprzączką. Działa rewelacyjnie.
Chciałbym się podzielić z czytelnikami moim własnym „patentem” na miniwkład do śpiwora. Nocując często w szałasach, zauważyłem, że śpiwór brudzi się szczególnie mocno w okolicach głowy, szczególnie na krawędziach kaptura. Jest to zrozumiałe - sadze z ogniska osiadają na włosach, a przecież rzadko myjemy głowę zimą w górach. Dlatego przyszyłem do wnętrza kaptura kilka kawałków taśmy velcro (rzep) i dopinam miniwkład z polara 100. Łatwo go wyprać, a dodatkowo zwiększa komfort użytkowania. Goła skóra głowy i twarzy styka się z miłym w dotyku polarem, a nie z poliestrową tkaniną wewnętrzną. Waga śpiwora zwiększa się niezauważalnie o około 50 g.
Choć może to przesada, ale podczas noclegu przydaje się poduszka, zwłaszcza w czasie niezbyt ekstremalnych wycieczek. Koperta uszyta z polaru 100 wypchana zapasową odzieżą doskonale spełnia swoje zadanie
Do większości towarów dostępnych w sklepach dołączana jest „instrukcja obsługi”. W wypadku śpiworów - niestety, nie i dlatego parę zdań na temat użytkowania.
Można założyć, że okres używania śpiwora wynosi ponad 10 lat. Powinniśmy starać się o jak najmniejsze zabrudzenie śpiwora, aby pranie czy czyszczenie odbywało się jak najrzadziej.
Śpiąc w terenie, podkładamy pod karimatę kawałek folii (doskonale nadaje się do tego celu budowlana folia paroizolacyjna, wzmocniona siateczką z włókna) tak, aby po zsunięciu się z karimaty śpiwór nie wpadał w błoto. Doskonałym rozwiązaniem chroniącym śpiwór jest płachta biwakowa, która dodatkowo chroni przed złymi warunkami atmosferycznymi. Stosowanie płachty zimą prowadzi często do powierzchownego zawilgocenia śpiwora. Należy go, przy pierwszej nadarzającej się okazji, wysuszyć. Ponieważ zawilgocenie jest powierzchowne, na ogół wystarcza kilkanaście minut w przewiewnym miejscu. Suszenie śpiwora po każdym biwaku należy uznać za generalną zasadę.
Szczególną troską należy otoczyć zamek błyskawiczny. Jego zapinanie i rozpinanie należy przeprowadzać delikatnie, zwracając uwagę, aby materiał pokrycia nie dostał się pod suwak lub między ząbki. Ciężko zapinający się zamek można naoliwić, nacierając lekko ząbki parafiną ze zwykłej świecy.
Śpiwór po rozwinięciu lekko przetrzepujemy, aby wypełnienie, zgniecione podczas transportu, mogło w pełni się rozprężyć i wypełnić komory. Trzepiemy śpiwór, trzymając go prostopadle do przebiegu komór, aby wypełnienie nie przesunęło się w jedno miejsce.
Bardzo ostrożnie należy używać śpiwora w pobliżu ognisk i kuchenek turystycznych. Śpiwór puchowy płonie błyskawicznie. Modele z wypełnieniem sztucznym są tylko trochę bardziej odporne na ogień, ale płonąc oblepiają ofiarę stopionym wypełnieniem, powodując poważne oparzenia, często śmiertelne.
Po każdej wycieczce, nawet latem wracając z Sahary, rozwijamy śpiwór w domu i pozwalamy mu wyschnąć. Drobne zabrudzenia miejscowe, okolice kaptura możemy delikatnie wyprać gąbką, starając się jak najmniej zwilżyć wypełnienie. Najprościej jest przewiesić śpiwór przez krawędź wanny, gąbką z mydłem usunąć zabrudzenia i również gąbką spłukać dużą ilością ciepłej wody. Nie polecam płynów do prania lub innych detergentów, ponieważ bardzo się pienią i trudno jest je spłukać. Pranie śpiwora prawie zawsze oznacza pogorszenie jego właściwości.
Jeśli już musimy śpiwór wyprać, stosujemy minimalne ilości środków piorących zalecanych przez producenta. Prać należy w dużej pralce bębnowej (takiej na 7 kg prania). Dobrze jest śpiwór wysuszyć w suszarce bębnowej, do suszenia dorzucamy 2-3 czyste piłki tenisowe lub trampki (też czyste). Ma to pomóc w utrzymaniu puszystości śpiwora. Do prania należy stosować specjalne środki piorące, które nie odtłuszczają puchu.
Drogie śpiwory ekstremalne i wyprawowe polecałbym oddać do czyszczenia, ale nie do pralni chemicznej tylko, do producenta. W Niemczech niektóre sklepy ze sprzętem oferują taką usługę. Jej koszt wynosi ok. 50 DM, co nie jest wielką sumą w porównaniu z ceną śpiwora (800-1200 DM).
Uszkodzenia pokrycia, rozdarcia naprawiamy prowizorycznie taśmą samoprzylepną lub plastrem lekarskim. Docelowo oddajemy śpiwór do naprawy lub sami naszywamy łatkę.
W śpiworach puchowych często niewielkie ilości wypełnienia (najczęściej drobne piórka) przebijają materiał pokrycia i wydostają się na zewnątrz. Nie jest to wada, dopóki po wyjściu ze śpiwora nie wyglądamy jak kurczak. Podczas jednego biwaku liczba „zgubionych” piórek nie powinna przekraczać 2-5.
Śpiworów z wypełnieniem sztucznym nie należy wystawiać na działanie promieni UV, które degradują strukturę włókien poliestrowych.
Śpiwór przechowujemy w domu w pozycji maksymalnie rozwiniętej warto mieć drugi, znacznie większy pokrowiec, najlepiej bawełniany lub siatkowy. Jego objętość powinna być co najmniej dwa, trzy raz większa od pokrowca transportowego.
Parę lat temu biwakowałem w Gorcach w sylwestra gdy termometr wskazywał temperaturę -24°C. Skomentował ten fakt mój kolega, odmrażając śpiwór od wąsów: „Ho, ho! Upał zelżał”. A więc nawet w Gorcach możemy trafić na bardzo niskie temperatury i wtedy dobry śpiwór jest niezastąpiony
1