3 Właściwości optyczne i elektryczne materii. Pomiar współczynnika załamania w funkcji stężenia i temperatury.
Światło ma naturę złożoną, ponieważ wykazuje własności falowe i korpuskularno kwantowe. W fali elektromagnetycznej drganiom podlegają wektory E i H. Procesy fizjologiczne, fotochemiczne, fotoelektryczne i wiele innych, które zachodzą pod wpływem światła, są wynikiem działania wektora elektrycznego. Oznaczając wartość bezwzględną amplitudy wektora elektrycznego fali świetlnej przez Em można jej zmianę w czasie wzdłuż kierunku jej rozchodzenia się wyrazić wzorem:
gdzie:
k - liczba falowa,
r - odległość od źródła fali w kierunku jej rozchodzenia. Należy pamiętać, że amplituda fali kulistej w ośrodku maleje jak 1/r. Światło w ośrodku jednorodnym i izotropowym wykazuje charakterystyczne właściwości:
- rozchodzi się po liniach prostych (zasada Fermata),
- promienie są niezależne od siebie — nie zakłócają się wzajemnie,
- ulegają odbiciu od powierzchni o innej gęstości optycznej,
- załamują się na granicy ośrodków o różnej gęstości optycznej. Stosunek prędkości rozchodzenia się fali świetlnej w próżni c do prędkości fazowej y w danym ośrodku określa bezwzględny współczynnik załamania n danego ośrodka:
Względny współczynnik załamania definiuje się jako stosunek prędkości fazowej ν1 w ośrodku pierwszym do prędkości fazowej υ2 w ośrodku drugim:
Wartość współczynnika załamania charakteryzuje gęstość optyczną ośrodka.
Ośrodek o większym względnym współczynniku załamania nazywa się ośrodkiem optycznie gęstszym, o mniejszym zaś — optycznie rzadszym. Wyznaczając z równania prędkość υ, można względny współczynnik załamania ośrodka drugiego względem pierwszego wyrazić wzorem:
Z wyrażenia wynika, że względny współczynnik załamania dwóch ośrodków jest równy stosunkowi ich bezwzględnych współczynników załamania. Współzależność prędkości, częstotliwości oraz długości fali jest następująca:
Ponieważ częstotliwość v jest wielkością stałą dla danej fali) to zmiana prędkości fazowej pociąga za sobą zmianę długości fali λ. W dowolnym ośrodku prędkość fazowa fali jest mniejsza niż w próżni. Wynika stąd, że długość fali λ w danym ośrodku jest mniejsza niż w próżni λ0 Zależność, jaka zachodzi w tym przypadku, jest następująca:
Z równań Maxwella wynikają następujące równania falowe:
Prędkość fazowa fal elektromagnetycznych jest określona wyrażeniem:
gdzie:
ε - względna przenikalność elektryczna,
μ - względna przenikalność magnetyczna.
Przyjmuje się, że dla próżni: ε =μ=1. Jak wynika ze wzoru prędkość fali elektromagnetycznej jest taka sama jak prędkość światła. Porównując równanie z wyrażeniem otrzymuje się współzależność parametru optycznego z parametrami elektromagnetycznymi materii w postaci:
Dla przeważającej większości ciał przezroczystych, dla światła współczynnik określający właściwości magnetyczne ciała jest bliski jedności i można go pominąć. Przy tym założeniu otrzymuje się, że:
W literaturze wyrażenie (14.10) nosi nazwę wzoru Maxwella. Związek ten jest słuszny dla ośrodków niemagnetycznych i tylko wtedy, gdy zarówno n, jak i ε są wyznaczane dla pól o tej samej częstości ω. Podawana w tablicach wartość przenikalności elektrycznej ε dla wody wynosi 81. Wynikałoby z tego, że n = 9, gdy tymczasem n wynosi 1.333. Ta pozorna sprzeczność wynika stąd, że podana w tablicach wartość ε wyznaczona została dla pól elektrostatycznych. W szybkozmiennych polach, dla których częstości ω są porównywalne z częstościami promieniowania, otrzymuje się wartości współczynnika załamania zgodne z równaniem Maxwella. Okazało się, że przenikalność elektryczna ośrodka zależy od częstości działającego pola - rysunek 14.1.
Na fakcie tym opiera się wyjaśnienie zjawiska dyspersji światła, tzn. zależności: n = f(ω). Funkcja ta ma swoje uzasadnienie w tym, że współczynnik załamania zależy od właściwości atomów ośrodka i częstości padającego światła, co wynika ze wzoru:
gdzie:
N — liczba elektronów w jednostce objętości, ω0 — częstość drgań własnych elektronów w atomie,
ω — częstość padającego światła.
Jeżeli wprowadzić dowolną substancję w jednorodne pole elektryczne, to cząsteczki tego ciała będą doznawać dwóch efektów. Pierwszy polega na tym, że, chmura ujemnych elektronów, która otacza pojedyncze atomy w każdej cząsteczce, zostaje zniekształcona i przesunięta pod wpływem pola. W wyniku tego zniekształcenia środki dodatnich i ujemnych ładunków układu przestają się pokrywać w przestrzeni, na skutek czego cząsteczka — dotychczas elektrycznie izotropowa — uzyskuje pod wpływem pola moment dipolowy elektryczny, który decyduje o jej zachowaniu się względem innych cząsteczek. Oba ładunki są równe i przeciwnych znaków, zatem cząsteczka jako całość pozostaje obojętna. Ponieważ oba bieguny występują tylko w obecności zewnętrznego pola, zjawisko to jest nazywane polaryzacją elektronową; o cząsteczkach mówi się, że mają indukowany moment dipolowy. Im silniejsze jest pole i bardziej ruchliwa chmura ładunków, tym większa jest polaryzacja cząsteczki w polu o jednostkowym natężeniu.
Drugi efekt dotyczy cząsteczek, w których środki ciężkości ładunków dodatnich i ujemnych nie pokrywają się z przyczyn związanych z ich budową wewnętrzną. Cząsteczki te niezależnie od istnienia pola zewnętrznego mają własny moment dipolowy elektryczny i nazywa się je polarnymi.
W jednorodnym polu elektrycznym niepolarne cząsteczki orientują się osią swej więksuej zdolności polaryzacyjnej równolegle do pola (efekt indukcyjny), natomiast cząsteczki polarne orientują się osią swych trwałych momentów w kierunku pola (efekt kierunkowy). Ważne jest odróżnienie tych dwóch efektów, gdy występują one w tej samej cząsteczce. DEBYE wykazał, że efekt kierunkowy zależy od temperatury, ponieważ ruchy termiczne wtórne zakłócają orientację dipoli.
Wielkością, która określa stopień uporządkowania dipoli w dielektryku, jest moment dipolowy jednostki objętości: i
Wektor P nazywa się wektorem polaryzacji lub spolaryzowaniem dielektryka i ma wymiar Cm-2. W dowolnym dielektryku wektor polaryzacji jest wprost proporcjonalny do natężenia pola elektrycznego, które na niego działa:
gdzie:
χ — wielkość bezwymiarowa, niezależna od natężenia pola, nosi nazwę podatności elektrycznej materiału.
W przypadku jednego atomu, który znajduje się w zmiennym polu o natężeniu E, środek ładunku elektronów musi spełniać równanie:
gdzie:
q0 — ładunek elektronu,
m — masa elektronu.
Pierwszy wyraz tego równania jest iloczynem masy i przyspieszenia, drugi przedstawia siłę dążącą do przywrócenia równowagi, a po prawej stronie występuje siła od zewnętrznego pola. Jeżeli pole zewnętrzne zmienia się z częstością ω, to rozwiązaniem równania (14.14) jest wyrażenie:
W tym przypadku podatność atomu na działanie pola określa się jako a i nazywa polaryzowalnością atomową, ma ona wymiar m3. Wartość jej określa wyrażenie:
Rozpatrywaliśmy dotychczas zdolność • polaryzacyjną cząsteczek jako wielkość skalarną, w istocie zaś zdolność polaryzacyjna nieizotropowych cząsteczek jest różna w różnych kierunkach. Cząsteczki o symetrii osiowej mają dwie zdolności polaryzacyjne, natomiast asymetryczne cząsteczki - trzy. Podczas pomiarów polaryzacji za pomocą współczynnika załamania światła anizotropia ta nie jest dostrzegalna, ponieważ cząsteczki badanej substancji są rozmieszczone bezładnie i efekt wypadkowy jest równy zero. Anizotropia zdolności polaryzacyjnej daje się zaobserwować jedynie wtedy, gdy poszczególne cząsteczki są skierowane w sposób określony. Przypadek ten zachód/i w kryształach nieregularnych oraz w gazach i cieczach poddanych działaniu pola elektrycznego (efekt Kerra). Jeżeli w jednostce objętości znajduje się N atomów, to wektor polaryzacji będzie równy:
Korzystając z zależności, że:
można wzór (14.17) napisać w postaci:
Iloczyn N σ określa polaryzowalność na jednostkę objętości. Zależy ona od temperatury w jakiej się ciało znajduje i częstości pola działającego na dielektryk. Korzystając ze wzoru (14.16), można wyrażenie (14.19) zapisać:
Związek, jaki zachodzi pomiędzy polaryzowalnością i podatnością elektryczną, jest następujący:
W praktyce wyznacza się polaryzowalność molową, tzn. odniesioną do liczby cząsteczek w jednym molu N0, (liczba Avogadra).
gdzie:
M - ciężar cząsteczkowy,
p - gęstość bezwzględna.
Wyrażenie nosi w literaturze nazwę równania CLAUSIUSA-MOSSOTTIEGO. Podstawiając równanie do wyrażenia, otrzymuje się równanie Lorentza-Lorenza, Na tzw. refrakcję molową R w postaci:
Z punktu widzenia optycznego, np. wzrost refrakcji molowej oznacza zawsze rozluźnienie chmury ładunków ujemnych w atomach tworzących cząsteczkę. Z wyrażenia wynika, że przenikalność elektryczna różnych gazów zależy od ich gęstości i częstości ω0, jego absorpcji optycznej.
W kryształach jonowych poszczególne cząsteczki zatracają swoje indywidualne cechy. Cały kryształ zachowuje się tak jak jedna duża cząsteczka. Sieć
kryształu jonowego można traktować jako dwie przenikające się sieci, jedną zbudowaną z jonów dodatnich, drugą - z jonów ujemnych. Pod wpływem zewnętrznego pola elektrycznego obie sieci przesuwają się względem siebie, co prowadzi do polaryzacji dielektryka. Pomiędzy wektorem indukcji elektrycznej D a wektorami natężenia pola elektrycznego i polaryzowalnością zachodzi następujący związek:
Podstawiając wzór do wyrażenia, otrzymuje się:
Wyrażenie w nawiasie, tzn. (l + χ) = ε, jest bezwymiarowe i nazywa się względną przenikalnością elektryczną lub przenikalnością elektryczną ośrodka. Wykorzystując powyższe oznaczenie, można wyrażenie zapisać:
Zależność (14.26) jest spełniona tylko dla dielektryków izotropowych. W przypadku dielektryków anizotropowych wektory E i D nie są w ogólności współliniowe.
Rozpatrzmy jak zachowuje się płaska fala elektromagnetyczna, opisana równaniem (14.1), padająca na granicę dwóch ośrodków o różnych współczynnikach załamania. Niech wektor k określający kierunek rozchodzenia się fali padającej w pierwszym ośrodku leży w płaszczyźnie rysunku (rys. 14.2).
Kierunek normalnej do powierzchni rozdziału niech określa wektora n Płaszczyzna, w której leżą wektory k i n, nazywa się płaszczyzną padania fali. Kierunek rozchodzenia fali odbitej określa wektor k1 załamanej zaś k2.
W ośrodku jednorodnym i izotropowym oba te wektory leżą w płaszczyźnie padania fali. Zgodnie z prawem odbicia, promień odbity leży w tej samej płaszczyźnie co promień padający i prosta prostopadła w miejscu padania promienia, kąt odbicia równa się kątowi padania, a prędkości ich są równe. Natomiast z prawa załamania (14.3) wynika, że promień załamany leży w tej samej płaszczyźnie co promień padający i prosta prostopadła. Korzystając ze wzoru, można prawo załamania napisać w postaci:
gdzie:
α - kąt padania promienia w ośrodku pierwszym,
β - kąt załamania w ośrodku drugim.
Ze wzoru tego wynika, że przy przechodzeniu światła z ośrodka optycznie gęstszego do optycznie rzadszego promień załamany odchyla się od normalnej do powierzchni rozdziału ośrodków. Zwiększeniu kąta padania a odpowiada wzrost kąta załamania β. Jeżeli kąt α osiągnie wartość.
to kąt β staje się równy ∏/2. Kąt padania, przy którym kąt załamania wynosi 90°, nazywa się kątem granicznym αgr
Energia niesiona przez promień padający rozdziela się na promień odbity i załamany. W miarę wzrostu kąta padania a, natężenie promienia odbitego rośnie, a załamanego maleje, przyjmując wartość równą zero dla kąta granicznego. Gdy kąt padania zawiera się w przedziale od kąta granicznego αgr do Π/2, fala świetlna wnika do ośrodka drugiego na głębokość rzędu długości fali, a następnie powraca do ośrodka pierwszego. Zjawisko to nazywa się całkowitym odbiciem wewnętrznym jest wykorzystane m.in. w refraktometrze Abbego. Zasada działania refraktometru Abbego jest podana na rysunku
Zasadniczą częścią refraktometru są dwa prostokątne pryzmaty ABC i DFE złożone razem przeciwprostokątnymi AC i DE (rys. 14.3a). Pryzmaty te są wykonane ze szkła o dużym współczynniku załamania, który powinien być większy od współczynnika załamania cieczy mierzonej. Jeżeli wprowadzimy między ścianki pryzmatów dwie, trzy kropelki cieczy mierzonej, to utworzy ona warstwę płaskorównoległą Gdy na ściankę EF pada pod kątem zero równoległa monochromatyczna wiązka światła, wówczas na warstwie cieczy ulegnie tylko równoległemu przesunięciu o wartość:
gdzie:
n1 — współczynnik załamania pryzmatów,
n2 - współczynnik załamania cieczy,
d - grubość warstwy cieczy,
α - kąt padania promienia na warstwę cieczy.
Tak będzie, gdy kąt padania a jest mniejszy od kąta granicznego. Jeżeli będziemy obracać układ pryzmatów dokoła osi przechodzącej przez środek pola ACED, prostopadłej do płaszczyzny rysunku, to przy zwiększaniu kąta padania na płaszczyznę ED doprowadzimy do tego, że będzie on równy kątowi granicznemu. Dla wszystkich promieni, które będą padać pod kątem większym od kąta granicznego, nastąpi całkowite wewnętrzne odbicie od powierzchni ED. W tym przypadku pole widzenia w okularze lunetki będzie ciemne. Gdy układ pryzmatów będzie ustawiony tak, że kąt padania promieni będzie bliski kątowi granicznemu, wówczas w polu widzenia zauważymy ostro zaznaczone przejście między polem oświetlonym a ciemnym. Granica ta odpowiada kątowi granicznemu. Dokładnego ustawienia na kąt graniczny dokonuje się pokrętłem, które w polu widzenia okularu przesuwa granicę między polem jasnym i ciemnym tak długo, aż pokryje się ona z przecięciem krzyża widocznym w okularze. Po takim nastawieniu na dolnej skali widocznej w okularze odczytuje się wartość współczynnik załamania oraz procentową zawartość rozpuszczonej substancji w roztworze. Dokładność odczytu współczynnika załamania w tego typu refraktometrach jest rzędu 0.0005. Do każdego refraktometru jest dołączona tabelka przeliczeniowa na wartości współczynnika załamania dla kilku długości fal świetlnych używanych do oświetlenia refraktometru. Przy użyciu światła białego zamiast granicy cienia i jasności
otrzymuje się, w wyniku zależności współczynnika załamania od długości fali, rozmyty pasek barwny.
Refraktometry mają układ termostatujący pryzmaty, gdyż współczynnik załamania zależy od temperatury i przy tak dużej dokładności odczytu różnice są mierzalne.