Wojciech Dobrowolski, gr. 1M
Sprawozdanie:
Dnia 13.10.2010 w laboratorium Zakładu Biomechaniki w Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie dokonaliśmy pomiaru możliwości szybkościowych. W badaniach wzięło udział w sumie 18 mężczyzn, w tym 7 trenujących. W swojej pracy dokonam porównania wyników swoich wraz z następującymi badanymi: Chełstowski Mateusz, Chmielewski Tomasz, Dobek Radosław i Dzięcioł Aleksander. Mateusz (karate), Tomasz(pięciobój) oraz Aleksander(boks) są osobami trenującymi, natomiast ja i Radosław nie uprawiamy żadnej dyscypliny sportowej, chociaż prowadzimy aktywny tryb życia. Zadaniem każdego z badanych był wyprost w stawie kolanowym w pozycji siedzącej. Aby utrudnić zadanie przy każdej próbie zwiększano opór w postaci ekspandorów o dwa. Badania zaczęliśmy od dwóch ekspandorów, zakończyliśmy na szesnastu. Za pomocą czujnika odczytać można było czas, w jakim badani wykonali wyprost. W tabeli przybliżam charakterystykę porównywanych przeze mnie badanych.
Badany |
Masa [kg] |
Wzrost [cm] |
Trenuje |
Chełstowski Mateusz |
68 |
181 |
Karate |
Chmielewski Tomasz |
82 |
187 |
Pięciobój |
Dobek Radosław |
80 |
183 |
XXXXXXXXXX |
Dobrowolski Wojciech |
85 |
178 |
XXXXXXXXXX |
Dzięcioł Aleksander |
105 |
196 |
Boks |
Tab. 1 Charakterystyka badanych
Spośród pięciu badanych widać dużą rozpiętość zarówno pod względem masy ciała, jak i wzrostu. Najmniejszą masę ma Mateusz, ponieważ trenuje karate, sport walki, który cechuje się szybkimi uderzeniami o wysokiej ich częstotliwości. Mateusz nie jest przy tym najniższym z porównywanych przeze mnie badanych, więc pod względem morfologicznym ciała mógłbym go wyróżnić spośród grupy. Najcięższym, a zarazem najwyższym badanym jest Aleksander. Jest cięższy o 15kg od drugiego pod względem masy ciała, czyli ode mnie. Aleksander uprawia boks, czyli sport walki, w którym dominuje precyzja i siła uderzenia, którą w tej dyscyplinie sportowej doprowadza się do knock out'u.
Ryc. 1. Czas wyprostu w stawie kolanowym względem zmiany obciążenia
Najszybciej zadanie wykonywał Dobek, który w każdej próbie osiągał najszybszy czas spośród grupy. Od drugiego do dziesiątego ekspandora moje wyniki także się wyróżniały. Natomiast od czternastego wyraźnie opadłem z sił, co oznacza, że posiadam zbyt słabą wytrzymałość, ponieważ opór zwiększał się, a moje wyniki były zdecydowanie słabsze od pozostałych badanych. Słabe wyniki na tle wybranych badanych osiągał Chełstowski, co mnie dziwi, gdyż trenuje karate i spodziewać się można było po nim szybkich wyprostów w stawie kolanowym. Dzięcioł rozpoczął najsłabiej, lecz w miarę zwiększania obciążenia poprawiał się na tle badanych. Chmielewski także osiągał słabe wyniki, przy 4 ekspandorach miał największy czas wyprostu, jednak Chełstowski później dominował negatywnie. Podsumowując, nietrenujący badani wypadli na tle grupy dosyć dobrze.
Ryc. 2. Prędkość w ruchu obrotowym przy zwiększaniu oporu.
Wyprost w stawie kolanowym dokonywany był poprzez obrót o 900. Wraz ze zwiększającym się oporem prędkość zmniejsza się nieznacznie. Rycina obrazuje tą teorię, chociaż widać, że u Dzięcioła początkowo ona wzrasta. Jak widać Dobek osiągnął najwyższe wyniki,schemat przebiegu prędkości wyprostu w stawie kolanowym pokazuje, iż jego krzywa odbiega od pozostałych, które krzyżują się ze sobą. Idealny przebieg występuje przy moich wynikach, chociaż po próbie na 12 ekspandorach prędkość znacznie spadła. Odwrotną sytuację ilustruje sytuacja Dzięcioła, gdzie jak już na poczatku zaznaczyłem nastąpił wzrost prędkości wyprostu na 6 ekspandorach względem 2. Krzywa przedstawia jednak, że spadek prędkości jest do końca idealny. Duży spadek prędkości wystąpił u Chełstowskiego pomiędzy próbie od 2 do 6 ekspadora, natomiast u Chmielewskiego- 2 do 4.
Ryc.3. Moc zużyta przy każdej próbie.
Od początku do próby na 10 ekspandorach wyniki były zbliżone, największą moc używał Dobek, jednak trzy ostatnie próby zdecydowanie pokazały jak jego przewaga wzrasta. Początkowo moje wyniki także wyróżniały się nieznacznie na tle pozostałych badanych, jednak przy dwóch ostatnich próbach widać zdecydowany spadek. Systematycznie natomiast wzrastała moc, jaką zużywał Dzięcioł, rozpoczął najsłabiej, jednak przy ostatniej próbie osiągnął największy wynik, nie licząc Dobka. Jeśli chodzi o Chełstowskiehgo i Chmielewskiego, ten pierwszy z początku generował większą moc, jednak próba na 6 ekspandorach odwróciła sytuację i tak pozostało do końca.
Podsumowując, najlepiej podczas próby wypadł Radosław Dobek, który był zdecydowanie lepszy od pozostałych badanych, mimo iż nie uprawia czynnie żadnej dyscypliny sportowej. Arkadiusz Dzięcioł początkowo wykonał próbę najsłabiej, jednak potrafi on znosić wysokie obciążenia, gdyż z każdą próbą wyróżniał się pozytywnie na tle grupy. Mateusz Chełstowski z Tomaszem Chmielewskim osiągali przeciętne wyniki. Jeśli chodzi o próby na ekspandorach w moim wykonaniu, mogę stwierdzić, iż jestem idealnym przypadkiem do wyciągania wniosków. Powinienem porpacować nad swoją wytrzymałością, ponieważ początkowo szło mi świetnie na tle całej grupy. Jednak ostatnie próby potwierdziły, że brak mi sił na stawienie oporu postawionemu obciążeniu.