Skrypt z KNS, Teologia, ROK IV, KNS


Misja Ko*cioła a Katolicka Nauka Spo*eczna

Poj*cie, *e Ko*ció* powinien zacie*ni* si* do dziedziny religijnej - przepowiadanie, liturgia, diakonia. Szersza dzia*no** Ko*cio*a by*a w kr*gach katolickich traktowana jako uprawianie polityki, *e Ko*ció* narusza swoje kompetencje i autorytet. Biskupi zapytywali, czym jest polityka. Jan Pawe* II w LE mówi, *e polityka to roztropna troska o dobro wspólne i w tym sensie Ko*ció* musi t* polityk* uprawia*.

W politologii - polityka to dzia*anie zmierzaj*ce do zdobycia i utrzymania w*adzy w pa*stwie - w tym sensie Ko*ció* tej polityki uprawia* nie powinien. Prymas Wyszy*ski doprowadzi* do porozumienia, które nie by*o respektowane przez *adn* ze stron. Do polityki wszyscy jeste*my zobowiazani, ale odpowiedzialne zagospodarowanie sceny politycznej powinni wzi** katolicy *wieccy dzia*aj*cy na w*asn* odpowiedzialno**.

Misja Ko*cio*a - to co* wi*cej ni* nauczanie w Ko*ciele. To tak*e nauczanie w i o spo*ecze*stwie. Ko*ció* od Jana XXIII zwraca si* do wszystkich ludzi dobrej woli - PT.

Vat. II 40 - w GetS akcentuje w*a*ciwe pos*annictwo, jakie Jezus Chrystus powierzy* Ko*cio*owi. Rozwi*zania problemów techniczno - rozwojowych. Misje Ko*cio*a jednak, misja ewangelizacyjna nie wyklucza, ale zak*ada obecno** Ko*cio*a w *wiecie. Nie mo*emy si* godzi* na obraz: Ko*ció* sprowadzony do zakrystii.

Celem misji Ko*cio*a jest - RH - cz*owiek w ca*ej prawdzie swego istnienia i bycia osobowego i zarazem wspólnotowego (spo*ecznego), ten cz*owiek jest pierwsz* drog*, po której winien kroczy* Ko*ció* w wype*nianiu swego pos*annictwa. Cz*owiek inspiruje Ko*ció* do rozci*gania swego religijnego pos*annictwa po ró*ne *wieckie dziedziny, w którym ludzie rozwijaj* swoj* dzia*alno**, poszukuj*c ewentualnego rozwoju w oparciu na transcendencj* - SRS. Cz*owiek swoj* godno*ci* i powo*aniem przerasta wszelkie instytucje spo*eczne, chocia* nie *yje w izolacji. Ka*dy cz*owiek jest wa*niejszy ni* wszystkie urz*dy. Rodzina te* s*u*y osobie, uniwersytet jest te* pomocniczy, bo rozwija zainteresowanie. Pius XII - cz*owiek tkwi w po*rodku ludzkiego spo*ecze*stwa, dlatego Ko*ció* nie mo*e by* oboj*tny, w jakich warunkach cz*owiek *yje. Ko*ció*: nie jest oboj*tne, czy cz*owiek jest poni*any w godno*ci, czy zagro*ony w realizacji powo*ania.

Argumenty zabierania g*osu w sprawach spo*ecznych

1. Etyczna ocena wszystkich podstawowych dziedzin *ycia spo*ecznego ,warunków *ycia spo*ecznego.

2. Ustosunkowanie si* do istniej*cych b**dnych doktryn, które przyczyniaj* si* do organizowania si* spo*eczno*ci w sposób poni*aj*cy cz*owieka i naruszaj*cy jego podstawowe prawa.

Bior*c to pod uwag* Ko*ció* pot*pi* skrajny liberalizm. Grzegorz XVI Mirari vos - 1832, Pius XI - pot*pi* m. in. faszyzm w*oski encyklik* Nam abiamo bizanio 1931 r. Napi*tnowa* niemiecki socjalizm encyklik* Mit brenende Sorge - Z gor*c* trosk* - 1937 r i te* w tym samym roku Divini Redemptoris - encyklik* - pot*pi* kolonializm. Jan Pawe* II pi*tnuje doktryn* sekularyzmu.

Prawo zabierania g*osu w kwestii spo*ecznej. Pocz*tkowo prawo i obowi*zek dokonania takiej oceny . Leon XIII (RN 13) podejmuje zagadnienie, *e mamy prawo do zabierania g*osu w kwestii robotniczej. Pius XI - mamy prawo i obowi*zek w sprawie spo*ecznej i gospodarczej QA. Pó*niej papie*e - Jan Pawe* II traktuje udzia* Ko*cio*a w kwestii spo*ecznej jako istotn* cz*** misji ewangelizacyjnej SRS 41. Jan Pawe* II - nauczanie i upowszechnienie nauki spo*ecznej wchodz* w zakres.

Jan Pawe* II dodaje, i* KNS stanowi cz*** or*dzia chrze*cija*skiego, to ukazuje jego bezpo*rednie konsekwencje dla *ycia spo*ecznego i czyni prac* i walk* o sprawiedliwo** CA 5. Ko*ció* wype*niaj*c sw* misj* spo*eczn* w *wiecie czyni to w ramach funkcji profetyczno - krytycznej. Sama krytyka nie jest celem Ko*cio*a. Funkcja ta polega:

1. na etycznej ocenie sytuacji niesprawiedliwo*ci, n*dzy, ucisku;

2. na wskazaniach dotycz*cych budowania *adu spo*ecznego, który s*u*y ka*demu cz*owiekowi i ca*emu cz*owiekowi (antropologia - ca*a prawda). Pochodzi od Paw*a VI - PP.

Znaczenie tej funkcji profetyczno - krytycznej b*dzie wzrasta*, bo wspó*czesne problemy maj* charakter moralny.

Nazwa przedmiotu - uwarunkowana geograficznie :

- w strefie j*z. roma*skiego - nauczanie spo*eczne Ko*cio*a;

- w strefie j*z.niemieckiego - katolicka nauka spo*eczna, nauk* rozumie si* jako nauczanie, katolickie zasady spo*eczne ;

- w strefie j*z. polskiego - katolickie nauczanie spo*eczne w nawi*zaniu do QA.

Dyscyplina Socjalis. Katolica u*yte pod nr 20 (UA) -Pius XI mówi, *e powsta*a nauka spo*eczna. W literaturze przedmiotu do** powszechnie si* przyj**a. Chrze*cija*ska socjologia w poprzednim wieku (na KUL do lat 70 - tych) to nazwa u*ywana. Wyk*ad KNS obejmuje rozwój historyczny kierunki filozoficzno - spo*eczne, etyczne podstawy *ycia spo*ecznego, gospodarczego, politycznego. Wszystkie te zagadnienia mieszcz* si* w zakresie Katolickiej Nauki Spo*ecznej.

KNS - jest tak stara jak chrze*cija*stwo. Jej pragnieniem jest odnowa cz*owieka i spo*eczno*ci. W sensie wyodr*bnienia jest dyscyplin* m*od* - bo nauka katolicka jest zwarta, nierozerwalna, jeden jest twórca Jezus Chrystus, a NUK j* g*osi. W obr*bie jednej nauki mo*na wyodr*bni* szereg innych dyscyplin. Stwierdzenie - kwestionowanie istnienie KNS - wtedy wskazuje si* na Jana Paw*a II, który wyra*enie: nauka spo*eczna i nauczanie spo*eczne zamiennie u*ywa. Niestety nie zawsze dostrzega si*, *e Jan Pawe* II wyst*puje w dwóch rolach: naukowca i duszpasterza - naucza. Te role spo*eczne - ka*dy z nas wiele ich piastuje. Istnieje mo*liwo** odr*bnej dyscypliny naukowej - KNS mo*liwo** systematyzacji tej dyscypliny o charakterze teoretyczno - praktycznym.

Ta dyscyplina opiera si* na zasadach - rozwija , dope*nia wraz z rozwojem rzeczywisto*ci. Wa*ne jest rozró*nienie mi*dzy KNS a nauczaniem spo*ecznym, dopatruje si* Strzeszewski w dwóch p*aszczyznach:

- podmiotowej

- metodologicznej

Podmiotem - uprawiaj*cym nauki s* osoby prywatne, za* przedmiotem - nauczanie Ko*cio*a;

Metodologicznie - nauka stanowi usystematyzowany zbiór twierdze* zasad, nauczanie - ma charakter duszpasterski.

Czy KNS jest nauk* w sensie *cis*ym? W KNS nauk* pojmuje si* szeroko jako zespó* mo*liwie najlepiej uzasadnionych twierdze*. Trzeba pami*ta*, *e w KNS u*ywa si* tzw. lematy, czyli zdania , twierdzenia przyj*te przez KNS, a uzasadnione na gruncie innej nauki np. pedagagiki, socjologii, ekonomiki (to si* przyjmuje, nie docieka si*). KNS - tworzy si*, powstaje (prym - Niemcy przed laty, dzisiaj W*osi - tam szeroka refleksja jest rozwijana).

Definicja

Katolicka Nauka Spo*eczna - definicja rzeczowa nastr*cza trudno*ci - w podr*czniku brak definicji, zwi*zane to ze sposobem - punktem wyj*cia.

My okre*lenie przyjmujemy wypracowane za prof. Strzeszewskim i Piwowarskim To nauczanie spo*eczne Ko*cio*a i oparte na nim refleksje naukowe specjalistów oraz dzia*aczy spo*ecznych. Ta definicja wskazuje na dwa nurty: NUK i oparte na nich refleksje. Te nurty si* przenikaj*. Encykliki: RN, QA by*y przygotowywane przez zespo*y naukowców, ci próbowali zinterpretowa* - wspó*praca mi*dzy nurtem naukowym - oficjalnym i oddolnym - komentarze. Inni naukowcy inaczej b*d* komentowali .

KNS jest nauk* teoretyczno - praktyczn* oraz interdyscyplinarn*. Norma praktyczna - by pozna* rzeczywisto** dla ukierunkowania dzia*alno*ci , ustala si* zasady i ustala mo*liwo** wskazania dzia*a* interdyscyplinarnych, tzn. *e ka*dy problem rozpatrywany jest z ró*nych punktów widzenia w oparciu o nast*puj*ce paradygmaty: jak powinno by* w *wietle rozumu, Objawienia i nauczania Ko*cio*a. Punkt wyj*cia - koncepcja cz*owieka. Jak jest w rzeczywisto*ci ukazywanej przez ró*ne *wieckie nauki - warto*ci spo*eczne, koncepcja osoby.

Co nale*y czyni* by t* rzeczywisto** oceni* i zreformowa* w duchu nauczania spo*ecznego Ko*cio*a, mauka o zasadach refleksji.

KNS zawiera wi*c w sobie elementy tre*ciowe:

1. tre*ci objawione - dotycz* koncepcji cz*owieka, jego powo*ania (doczesne i wieczne), jego relacje do Boga, innych ludzi i wspólnot, do których nale*y (antropologia).

2. tre*ci filozoficzne - dotycz* one koncepcji filozoficznej cz*owieka, jego podstawowych relacji do Boga; cz*owiek, ale z punktu widzenia rozumu (antropologia filozoficzna), kwestie - rzesza ludzka; szczegó*owe - prawo naturalne, problem osoby ludzkiej,

3. tre*ci empiryczne - wyniki bada* nauk humanistycznych, socjologicznych, ekonomicznych, pedagogicznych, psychologicznych,

4. tre*ci historyczne - pozwalaj*ce zrozumie* procesy spo*eczne, gospodarcze danej epoki, by je w*a*ciwie oceni* (korzysta z bada* historyków).

Katolicka Nauka Spo*eczna wed*ug Jana Paw*a II

Papie* w SRS (Solicitudo rei socialis 41) podkre*la, *e KNS nie jest trzeci* drog* mi*dzy kapitalizmem a marksizmem. KNS powinna by* obecna w ka*dym ustroju spo*eczno - gospodarczo - politycznym po to, by go oceni* z punktu godno*ci, osoby i praw cz*owieka.

Ko*ció* nie jest powo*any do tworzenia programów politycznych czy gospodarczych (czasami za czym* si* opowiada bardziej - np. wobec komunizmu, demokracji, ale nigdy ich nie tworzy, bo by*oby to sprzeczne z powo*aniem Ko*cio*a.

KNS nie jest te* *agodniejsz* alternatyw* w rozwi*zywaniu kwestii spo*ecznej, podkre*laj*c to Jan Pawe* II odnosi* si* do upowszechnionej w krajach trzeciego Swiata teologii wyzwolenia. Jan Pawe* II pojecha* - by* gotowy do rozwi*zania.

Teologia wyzwolenia - twórcy: ksi**a, wykszta*ceni w Europie (lata 60-70), widzieli Ko*ció* jako demokratyczny, przeszczepiono pogl*dy na grunt w Europie *aci*skiej. Twórcy teologii wyzwolenia odrzucaj* KNS a opieraj* si* na marksizmie - „Czy z karabinem, aby sprawiedliwo** spo*eczn* wprowadzi*„ - or*dzie, ale wprowadzona si**: tu i teraz. Ko*ció* nie mo*e zgodzi* si* na zabijanie w imi* sprawiedliwo*ci, Ko*ció* za ewolucyjnym rozwi*zaniem.

KNS nie jest ideologi* w sensie zespo*u pogl*dów filozoficzno - spo*ecznych, czy spo*eczno - gospodarczych w oparciu o które zmierza si* do konkretnych rozwi*za* ustrojowych. Tak poj*ta ideologia wyra*a interes klasowy: np. makrksistowska lub liberalna.

Jan Pawe* II podkre*la, *e KNS jest „kategori* niezale*n*„ - tzn. (SRS 47) jest dok*adnym sformu*owaniem wyników pog**bionej refleksji nad z*o*on* rzeczywisto*ci* ludzkiej egzystencji w spo*ecze*stwie i w kontek*cie mi*dzynarodowym przeprowadzonej w *wietle wiary i tradycji ko*cielnej; SRS 41.

Maj*c na uwadze *wiat*o objawienia Jan Pawe* II staje na stanowisku, *e nauka ta jest cz**ci* teologii, a zw*aszcza teologii moralnej (teologii moralnej - szczególowej). W ten sposób w centrum KNS znajduje si* ewangelia o cz*owieku o jego powo*aniu doczesnym i wiecznym. W *wietle tych okre*le* J.P.II uznaje si** KNS jako nauk* krytyczn* -> której celem jest badanie, wyja*nianie, analiza przedsi*wzi** gospodarczych, w szerokiej perspektywie doktryn i skali ogólnoludzkich. KNS obejmuje:

- nauczanie spo*eczne Ko*cio*a, papie*y, synodów, soborów, biskupów;

- teoretyczn* refleksj* specjalistów i dzia*aczy katolickich, którzy to nauczanie rozwijaj* i stosuj* w w**szych *rodowiskach spo*ecznych.

Podsumowanie:

J.P.II zwraca uwag* na cechy i orientacje KNS.

1. Jest to nauka praktyczna, która zmierza do pokierowania post*powaniem spo*ecznym, walor pedagogiczny i wychowawczy;

2. Jest ono aspektem prorockiej funkcji Ko*cio*a (ukazanie z*a i niesprawiedliwo*ci);

3. KNS - otworzy* si* na perspektyw* globaln* - i na form* w skali globalnej;

4. Zaleca KNS opcj* preferencyjn* na rzecz ubogich - w tradycji Ko*cio*a by*o stawanie po stronie s*abych.

1. Prawo: obowi*zek do zabrania g*osu

RM 13 zabranie g*osu w sprawie pracy rolniczej

Pa41

Jan Pawe* II traktuje podzia* Ko*cio*a w sprawie spo*ecze*stwa jako istotn* cz*** misji ewangelizacyjnej (w rozumieniu prosi spo*ecze*stwo). KNS stanowi cz*** or*dzia chrze*cija*skiego (CA 15). Ko*ció* wype*nia swoj* misj* w *wiecie, czyni to w ramach funkcki profetyczno - krytycznej , za* samokrytyki nie ma w Ko*ciele. Funkcja ta polega na etycznej ocenie niesprawiedliwo*ci , n*dzy i ucisku ,z drugiej na wskazania budowania *adu spo*ecznego s*u**cego ca*emu i ka*demu cz*owiekowi.(PP 14 - Pawe* VI). Wydaje si*, *e funkcja ta b*dzie wzrasta*, gdy* ma przede wszystkim charakter moralny.

2. Nazwa

Jest uwarunkowana geograficznie

- j. roma*skie - nauczanie spo*eczne K.

- j. niemieckie - o katolickiej nauce spo*ecznej (rozumiane jako nauczanie)

- j. anglosaskie - katolickie zasady spo*eczne

- w Polsce - KNS (Qa)

Zosta*o u*yte przez Piusa XI w Qa 21 .Stwierdzi* , *e pod wp*ywem RM powsta*a nowa dyscyplina. Wyk*ad KNS : rozwój historyczny kierunku filozoficzno - spo*ecznego. Etyczne zasady *ycia gospodarczego spo*ecze*stwa mieszcz* si* w KNS. Jej d**eniem by*a odmiana i ulepszenie *ycia cz*owieka w wyodr*bnieniu; jest to dyscyplina m*oda.

Mo*na spotka* si* z zaprzeczeniem, i* istnieje taka odr*bna dyscyplina powo*uj*ca si* na Jana Paw*a II, nie rozró*nia nauczania a nauki. Jan Pawe* II wyst*puje w dwóch rolach: naukowca i duszpasterza. Istnieje mo*liwo** systematyzacji. Ta dyscyplina opiera si* na niezmiennych zasadach; to tak*e rozwija i zmienia . Rozró*nienie „KNS” a „nauczanie spo*eczne” w dwóch p*aszczyznach - podmiotowej oraz metodologicznej. Podmiotem s* osoby prywatne, za* podmiotem nauczanie ludzi . Metodologiczna nauka stanowi usystematyzowany zbiór zasad, uwag, itd., a nauczanie ma charakter duszpasterski.

Czy jest nauk* w sensie *cis*ym? W KNS nauk* pojmuje si* szeroko, analogicznie poj*cie .W KNS przyjmuje si* tzw/ tematy czyli zadania, twierdzenia przyj*te, a uzasadnione na gruncie innej dyscypliny naukowej (socjologia pedagogiczna).

Def. KNS:

KNS to nauczanie spo*eczne Koscio*a i oparte na nim refleksja naukowa specjalistów oraz dzia*aczy spo*ecznych.

Wskazuje na 2 pary które, si* uzupe*niaj*. Jest to nauka teoretyczno - praktyczn* i interdyscyplinarn*. (Poznanie dla pokierowania dzia*aniem). Interdyscyplina - ka*dy problem rozpatrywany jest z ró*nych punktów widzenia.

1. Jak powinna by* w *wietle rozumu - koncepcja osoby ludzkiej,

2. Jak jest w rzeczywisto*ci ukazywane przez ró*ne *wieckie nauki - koncepcja oraz warto*ci,

3. Co nale*y czyni*, by t* rzeczywisto*ci oceni* i zreformowa* w duchu NSK na zasadach etyczno - spo*ecznych.

KNS zawiera wi*c:

- tre*ci objawione dotycz*ce koncepcji cz*owieka, powo*ania jego relacji do Boga, ludzi, wspólnot, do których wchodzi;

- tre*ci filozoficzne dotycz*ce koncepcji cz*owieka, podstawowych relacji cz*owieka do Boga, *wiata, ludzi z punktu widzenia (znajomo** natury ludzkiej, prawa naturalnego, postawy osoby ludzkiej);

- tre*ci empiryczne wynikaj*ce z nauk humanistycznych (socjologia, psychologia, ekonomia, itd).

- tre*ci historyczne pozwalaj*ce zrozumie* procesy spo*eczne danej epoki, by je w*a*ciwie oceni*.

KNS wed*ug Jana Paw*a II:

Papie* w SRS 41 podkre*la, *e KNS nie jest trzeci* drog* pomi*dzy kapitalizmem a marksizmem i socjalizmem. Powinna by* obecna w ka*dym ustroju spo*eczno-politycznym, aby go oceni* z punktu godno*ci cz*owieka i jego praw. Ko*ció* nie jest powo*any do politycznego wyst*powania. KNS nie jest te* *agodniejsz* alternatyw* w rozwi*zywaniu kwestii spo*ecznych. Podkre*lenie to odnosi si* do teologii wyzwolenia z krajów trzeciego *wiata.

Teologia wyzwolenia -> przeszczepiono pogl*dy teologiczne na grunt Ameryki *aci*skiej. Nauczanie Ko*cio*a opowiada si* za ewolucyjnym rozwi*zaniem sprawiedliwo*ci.

KNS nie jest ideologi* -> zespó* pogl*dów filozoficzno - spo*ecznych z oparcia których zmierza si* do nauki rozwi*za* wst*pnych. Tak poj*ta ideologia wyra*a interes klasowy -> ideologia klasowa, ideologia liberalna.

Jan Pawe* II podkre*la, *e KNS jest kategori* niezale*n* tzn. jest dos*ownym sformu*owaniem wyników pog**bionej releksji nad z*o*on* ...... .

Maj*c na uwadze *wiat*o Objawienia Jan Pawe* II staje na stanowisku, *e nauka ta jest cz**ci* teologii, a zw*aszcza teologii moralnej, w ten sposób w centrum KNS staje Ewangelia o cz*owieku, o jego powo*aniu doczesnym i transcendentnym. W *wietle tych okre*le* -> nauka krytyczna, której celem jest badanie, wyja*nianie krytycznej analizie przedsi*wzi**.

Ogólnie rzecz bior*c obejmuje nauczanie spo*eczne Ko*cio*a jak równie* teoretyczna refleksja specjalistów katolickich, którzy stosuj* j* w *rodowiskach.

Jan Pawe* II zwraca uwag* na kilka cech i orientacji:

- nauka praktyczna, która zmierza do pokierowania *yciem cz*owieka;

- jest aspektem prorockim funkcji Ko*cio*a (ukazuje z*o i niesprawiedliwo**);

- powinna otworzy* si* na perspektyw* globaln*;

- zaleca KNS opcje preferencyjn* na rzecz ubogich.

Metoda

KNS - indukcja wykorzystuje metody teologii.

Trzeba odró*ni* schemat dzia*ania w duchu katolickiej nauki spo*ecznej od schematu (paradygm.) uprawniona tej nauki. Schemat dzia*ania w duchu KNS obejmuje 3 fazy (etapy):

MM 226, (Jan XXIII): 1) widzie*; 2) oceni*; 3) dzia*a*;

Na ten schemat powo*uje si* Pawe* VI w li*cie z 1971 ( Nr 4 )

Widzie*, dostrzega* , bada* aktualne problemy ( i im zapobiega* ) przyczyny

Oceni* integralnie t* rzeczywisto** w *wietle *róde* nauki spo*ecznej Ko*cio*a. Stanowi w*a*ciw* domen* NUK.

Dzia*anie - nastawione na realizacj* dokonanych wyborów.

Paradygmat wywierania

Punktem wyj*cia jest zawsze integracja koncepcji cz*owieka.

W KNS dawno podkre*lano i* istnieje zale*no** pomi*dzy koncepcj* cz*owieka (antropol.)

a *ycia spo*ecznego. O. von Breusmino - koncepcja cz*owieka inspiruje *ycie spo*ecze*stwa.

Na drugim etapie k*adzie si* nacisk na norm*, czyli jak powinno by* urz*dzone *ycie spo*eczne (Pismo *w. Tradycja, teologia moralna, prawo kanoniczne i KNS), czyli wyra*enia zasad b*d*cych u podstaw. Na trzecim etapie s* nauki *wieckie , które proponuj* zrozumienie , wskazanie, wyja*nienie rzeczywisto*ci ziemskiej. Na czwartym etapie formu*uje si* aktualne dyrektywy, praktyczne wskazania, a wi*c wytyczne reformy: jak jest i jak winno by*. Co zmieni*, by *rodowisko cz*owieka przekszta*ci* w *rodowisko godne ca*ego cz*owieka i ka*dego cz*owieka.

KNS jako nauka posiadaj*ca interdyscyplinarny charakter pos*uguje si* wieloma metodami opisu, analizy w zale*no*ci od bada*, etapu bada*.

W praktyce KNS koncentruje si* na pierwszym etapie koncepcji cz*owieka i normach zasobów spo*ecznych, rzadziej na kryteriach ocen dotycz*cych spo*eczno*ci tu i teraz. Jest to zrozumia*e ze wzgl*du na globalizacj*, na ró*ne problemy w*ród innych narodów.

KNS traktuje spo*eczne nauczanie Ko*cio*a jako kryterium negatywne dla dokonania analiz i ocen w rzeczywisto*ci spo*ecze*stwa, czyli takie, poza które wykroczy* nie mo*na. KNS w wi*kszym stopniu koncentruje si* na krytyce ocen, w odró*nieniu do NSK, które nale*y do depozytu wiary i podlega dlatego Magisterium Ko*cio*a. Katolicka refleksja spo*eczna uprawiana przez duchownych i *wieckich cieszy si* swobod* dzia*ania.

*ród*a :

Najogólniej przujmuje si* za 3 *ród*a:

1. prawa naturalne

2. prawo objawione

3. nauki pozytywne

1. Ta cz*** lex eterna, która jest ugruntowana w rozumnej naturze ludzkiej. Prawo to obejmuje ró*ne stopnie ogólno*ci. Prawo naturalne wg. *w. Tomasza z Akwinu:

- norma podstawowa (dobro nale*y czyni*, z*a unika*),

- zasady pierwsze dotycz*ce jednostki ludzkiej , rodzaju ludzkiego i *ycia spo*ecznego (np. obowi*zek czci Boga, obowi*zek wychowania dzieci , obowi*zek czci rodziców, nie zabi- jaj, oraz wszystkie zasady spo*eczne),

- normy bezpo*rednie dedukowane bezpo*rednio z zasad pierwszych bez przenikania rzeczywisto*ci (np. prawo do u*ywania dóbr materialnych),

- normy po*rednie dedukowane z zasad pierwszych, ale przy uwzgl*dnieniu warunków miejsca i czasu (np. prawo posiadania).

*ród*em poznania prawa naturalnego jest rozum ludzki. Prawo to jest zakodowane przez Stwórc* w naturze ludzkiej . Stanowi obiektywn* postaw* dla moralno*ci indywidualnej mimo koncepcji odrodzenia . W Europie i *wiecie by*o nie przydatne, wspó*cze*nie budzi kontrowresj* i wi**e si* ona z pluralizmem *woatopogl*dowym, poniewa* nie wyja*ni si* tego prawa bez religii.

Pozostaje niezbitym faktem, *e natura ludzka stworzona przez Boga jest nosicielem obiektywnego porz*dku moralnego, trudno by*oby uzasadni* takie warto*ci, jak wolno**, prawda, sprawiedliwo** oraz zasady etyczno - spo*eczne (dobra wspólnego, solidarno*ci) bez odwo*ania si* do prawa naturalnego. Podobnie jest z prawem cz*owieka. Deklaracje prawa cz*owieka odnosz* si* do cz*owieka i maj* podstaw* prawa naturalnego.

2. To prawo, które zawarte jest w Pi*mie *w. i Tradycji . Jest to uzmys*owienie prawa naturalnego. KNS stoi na stanowisku, i* zasady prawa naturalnego i prawdy objawione w *adnej mierze nie s* przepisane, lecz maj* - jak dwa równoprawne strumienie - dobre *ród*o w Bogu. Bóg stworzy* cz*owieka oraz ukierunkowa* go na porz*dek doczesny i porz*dek zbawienia poprzez *wiat*o rozumu i wiary.

Trzeba podkre*li*, *e pierwsze encykliki akcentuj* prawo naturalne, za* od Jana XXII, a szczególnie Jana Paw*a II - prawo objawione.

3. Nauki pozytywne.

KNS czerpie z tych nauk dyscyplin. Daj* one pozorn* rzeczywisto** lecz nale*y by* ostro*nym, gdy* mo*na g*osi* herezj*. Mog* nie pozwala* na widzenie szersze. KNS traktuje twierdzenia tych nauk jako tematy, przyjmuje, lecz nie traktuje jako w*asne.

*ród*a wed*ug C. Strzeszewskiego

1. *ród*a materialne

2. *ród*a formalne

1. Pismo *w., Tradycja, rozum ludzki . Czasami mówi si*, *e s* to *ród*a dalsze, podstawowe. Dlatego musz* by* u*ywane przez formalne *ród*a.

2. Oficjalna nauka Ko*cio*a: wyniki docieka*,

a) orzeczenia soborów powszechnych i synodów ( SVII dok w GS syntezy KNS),

b) encykliki oraz inne wypowiedzi oraz orzeczenia Kongregacji Papieskich. Encykliki s* to listy papieskie skierowane do Ko*cio*a, a teraz do wszystkich wiernych.

Leon XIII RM 15.05.1891, Pius XI QA 15.05.1931, Jan XXIII MM 15.05.1961 PT 11.

11.04.1963, Pawe* VI PP 26.03.1967, Jan Pawe* II RH 04.03.1979, LE 14.09.1981, SRS

1987, CA 01.05.1991.

ENCYKLIKI jakiekolwiek obowi*zuj*ce, maj* poziom obowi*zywalno*ci. Wi*kszo** nauki zawartej w encyklikach nale*y do doktryny katolickiej. Pius XII w 1945 r. doktryn* spo*eczn* Ko*cio*a okre*li* jako obowi*zuj*c* i stwierdzi*,*e nikt nie mo*e si* od niej odsun** bez powa*nego niebezpiecze*stwa dla wiary i porz*dku moralnego (np. teologia wyzwolenia).

*ród*a formalne w/g Strzeszewskiego

- Kodeks Prawa Kanonicznego

- Katechizm Ko*cio*a Katolickiego

- Listy Pasterskie Biskupów i ich wypowiedzi

- Wyniki docieka* naukowych uczonych katolickich.

Celem tego nauczania jest przygotowanie,wyja*nienie i wskazanie zastosowanie w *yciu praktycznym oficjalnej nauki Ko*cio*a.Do powa*nych encyklik s* komentarze.

Papie*e korzystaj* z bada* ca*ych zespo*ów.

Zasady komentowania encyklik spo*ecznych

Wskazania encyklik s* b. ostro*ne a przez to b. ogólne,gdy* encykliki skierowane s* do ca*ego *wiata (konkretna rzeczywisto**).

1. Ustali* w tekscie niew*tpliw* my*l Papie*a.

2. Próbowa* wyja*ni* tekst w drodze analizy porównawczej z innymi wypowiedziami

papie*a lub innych.

3.Wyja*ni* tekst z punktu widzenia filozofii i teologii Katolickiej

4. Wyja*ni* tekst z punktu widzenia aktyalnychstosunków spo*eczno - gospodarcze.

5. Wykaza* szczególne okoliczno*ci uzasadniaj*ce og*oszenie encykliki.

6. Obja*ni* zwroty u*yte w encyklice.

7. Analiza poszczególnych tekstów musi by* nieustannie kontrolowana (zestawienie)

z ca*okszta*tem encykliki.

8. Komentarz powinien wskaza* szczegó*owe i praktyczne wnioski encykliki.

Jak czyta* encykliki

1. Trzeba zwraca* uwag* na to, co jeat nakazem, zakazem, zaleceniem, zach*t*.

2. Odkry* sposób argumentacji.

3. Ró*na jest moc nakazu i zalecenie.

Ewolucja kwestii spo*ecznej

G*ówne linie rozwojowe

1. Od kwestii klasowej do kwestii ogólno*wiatowej, np. RN, QA dotyczy odnowienia ustroju spo*. i dostosowania do ustroju spo*ecznego, MM - zasady wspó*czesne, PP, LE - globalny wymiar, SRS - problemy nauki.

2. Od modeli do zasad spo*ecznych. Pierwsze encykliki ukierunkowano na modele, ustrój, porz*dek QA - ustrój korporacyjny (wokó* takiego modelu od MM - akcentowane s* zasady etyczno - spo*eczne, czyli naturalne, które musz* by* uwzgl*dnione w reformie (zasady dobra spo*ecznego, mi*o*ci,sprawiedliwo*ci itd.).

3. Od nauczania do wychowania i dzia*ania spo*ecznego. RN, MM 222, 225 - znajduje si* ju* postulat, aby KNS by*a upowszechniana na wszystkich szczeblach nauczania katolickiego, aby upowszechni* to nauczanie w *rodkach przekazu, za* 227- Jan XXIII- o wychowaniu mówi, by dzia*a* w duchu, jak Ko*ció* naucza.

4.Od katolików do ludzi dobrej woli (adresaci).

RN- czci* bowiem przyrzeczenia, QA- rozszerzenie i tak*e do wiernych katolików *wiata. MM - oraz do ca*ego duchowie*stwa i wiernych, PT - do wy*szej hierarchii i wiernych chrze*cija*skich ca*ego *wiata oraz do wszystkich ludzi dobrej woli, Pawe* VI PP na wszystkich ludzi dobrej woli. Jan Pawe* II- LE, Dei. A.- tak samo szeroko nakre*lony adresat. Misje Ko*cio*a do ca*ego *wiata.

Cechy Charakterystyczne Nauczania Spo*ecznego Ko*cio*a

1. Niezmienno**.

2. Rozwojowo** - to nie antytezy, sprzeczno** jest pozorna.

W etyce spo*ecznej nale*y wyró*ni* normy ogólne od norm szczegó*owych:

- normy ogólne - s* niezmienne, s* wieczne.

- normy szczegó*owe za* s* syntez* norm ogólnych i historycznych warunków, *ycia spo*ecznego i gospodarczego- s* zmiany, musz* si* zmienia*, poniewa* moralno** Katolicka jest rzeczywisto*ci* *yw*.

Norma Katolicka - normuje i os*dza zjawiska.

Norma Katolicka nie odrywa si* od *ycia i nie gubi si* w abstrakcyjno*ci.

Niezmienno** wyp*ywa z niezmienno*ci zasad moralnych, opartych na niezmiennym prawie Bo*ym, tj. podstawie.

Cecha niezmienno*ci przejawia si* tak*e w tym, *e Pius w QA - potwierdza w ca*o*ci wskazanie poprzedników z Leonem XIII na czele, podobnie i Pius nawi*zuje do p*aszczyzn nauki Papie*y. JanXXIII nawi*zuje w MM do RN i QA - jest to ci*g*o**. Podobnie czyni* Pawe* VI i Jan Pawe* II. Drugie rozumienie niezmienno*ci - w sensie ci*g*o*ci.

Rozwojowo**

O rozwojowo*ci mo*na mówi* w dwóch znaczeniach:

1. Dlatego, *e przez g**bsze poznanie zasad moralnych i wzajemne porównywanie przepisów prawa moralnego mo*na wyprowadzi* wnioski,które dotychczas nie zosta*y dostrze*one a ich zastosowanie w *yciu spo*ecznum .......... Istnieje podobie*stwo do rozwoju dogmatów. Ko*ció* og*asza dogmaty - s* one uroczystym stwierdzeniem prawd, które zawsze by*y i nale** do depozytu wiary. W nowym kontekstcie historycznym zosta*y dostrze*one i uroczy*cie wymienione. Podobnie Katolicka Etyka Spo*eczna mo*e dochodzi* do nowych sformuowa*, które nie zmieniaj* dotychczasowych zasad moralnych, ale je pog**biaj* i wyja*niaj*.

2. Polega na zmienno*ci zastosowa* niezmiennych norm moralnych do zmiennych stosunków spo*ecznych. Zmieniaj* si* potrzeby, równie* sposób g*oszenia KNS musi si* zmienia* do potrzeb spo*ecznych, przyk*adem zmiany jest ewolucja KNS od charakteru doktrynalnego do duszpasterskiego. Konstytucja o Ko*ciele w *wiecie wspó*czesnym ma dodatek duszpasterski.

Nauczanie Spo*eczne Ko*cio*a a Znaki Czasu

Artyku* w periodyku - historia tej kategorii teologicznej, jak* s* znaki czasu w czasie Soboru Watyka*skiego II tym poj*ciem ju* operowano. Dogmatyczne poj*cie o Ko*ciele w kategoriach abstrakcyjnych lub mówi* o Ko*ciele tu i teraz, otwarcie Ko*cio*a na *wiat. Ko*ció* jest partnerem, by s*u*y* cz*owiekowi. Jan XXIII swoje encykliki spo*eczne kieruje do wszystkich ludzi.

Kategoria znaków czasu zrobi*a karier* (GetS 4), w innych dokumentach te* si* mówi.

Jan XXIII w PT - referuje, jakie wyzwania stoj* przed Ko*cio*em dzisiaj, kwestie podniesienia pozycji kobiety w spo*ecze*stwie i inne pozycje do *wiata. Jan XXIII ju* wprowadza* tre** tej kategorii - znaków czasu do dokumentów.

Wilhelm Ketteler - próbowa* zrozumie* to, co si* dzieje w spo*ecze*stwie, próbowa* wyj** na przeciw winni*my czas w którym *yjemy pozna* i to poznanie winno nas poruszy* i nak*oni*, aby dzia*a* w chrze*cija*skim duchu.

Kard Vaul Haber (Monachium) jako program pracy biskupiej has*o „Vox temporis - vox Dei” (g*os czasu - g*os Boga). Wydawnictwa zajmowa*y si* t* kategori* znaków czasu -rozwijali j*. W Polsce Sobór i Jan Pawe* II wdra*a w *ycie.W GetS - by*o kilka opcji; zwyci**y*a ta opcja, bo nowa. Zakorzenienie Ko*cio*a w *wiat, co mówi Bóg, w to, czego do*wiadcza *wiat.

Optymizm m*odzie*y u Jana Paw*a II to pewno** nadziei, to wiosna Ko*cio*a. Prawda o wcieleniu Ko*cio*a - Jezus Chrystus obecny w wydarzeniach ludzkiego *ycia. W opracowaniu Konstytucji GS zwyci**y*o to poj*cie historyczne. Ta metoda indukcyjna (od szczegó*u do ogó*u) zbli*ona jest do nauk KNS - widzie*, ocenia*, dzia*a*. Jan XXIII w MM - chodzi o w*a*ciwe rozeznanie aktualnej sytuacji spo*ecznej. W teologii znaków czasu chodzi o co* wi*cej ni* o zwyk*e rozeznanie. W nowej metodzie dialogu ze *wiatem przyj*tej przez Sobór chodzi o to, *e problemy, jakimi *yje *wiat, maj* wp*yw na formowanie nauki Ko*cio*a nie w sensie, by Ko*ció* mia* si* dostosowa* do oczekiwa* *wiata, lecz by powierzony przez Ko*ció* depozyt wiary móg* uczestniczy* w rozwijaniu problemów wiary.

W kategorii znaków czasu - nie chodzi o badania zewn*trznych warunków *ycia ludzi w konkretnych uwarunkowaniach *wiata, ale o odczytanie tych uwarunkowa* jako znaków, przez które objawia si* g*os przemawiaj*cego do cz*owieka Boga, b*d*cy wyzwaniem do teologicznej refleksji i odpowiedzialno*ci chrze*cija*skiej; patrzymy okiem wiary i pytamy, co przez te uwarunkowania chce nam Bóg powiedzie* - do czego ma nas wezwa* (Matka Teresa - wezwanie na rzecz pracy nad ubogimi) - czyli to widzenie co Bóg do mnie mówi.W liturgii eucharystii - te* wezwanie w kategirii znaku czasu (V modlitwa Eucharystyczna).

Wyra*enie znaki czasu - sigma tempora, pojawi*o si* dopiero w czasie Soboru Watyka*skiego II. Gaudium et spes 4. Ko*ció* zawsze ma obowi*zek bada* znaki czasu i wyja*nia* je w *wietle ewangelii, by móg* w sposób dostosowany odpowiedzie* ludziom na ich pytania - sensu doczesnego i wiecznego oraz ich stosunku do siebie. Jak wynika z tej wypowiedzi - ojcom soboru chodzi*o o sytuacj* cz*owieka w *wiecie i realizacj* jego *yciowego powo*ania. Ostatecznym celem cz*owieka jest zbawienie, lecz cel ten osi*ga cz*owiek w warunkach *ycia doczesnego, dlategonie jest oboj*tne, czy warunki te utrudniaj* czy u*atwiaj* cz*owiekowi realizacj* jego powo*ania.

Nie ulega w*tpliwo*ci, *e znaki czasów zwiazane s* z kwesti* spo*eczn*. Chocia* wyra*nie mówi si* o znakach czasów dopiero od Vat. II, to jednak Ko*ció* mia* zawsze obowi*zek dostrzegania tych znaków, mia* obowi*zek oceniania rzeczywistosci spo*ecznej w *wietle ewangelii oraz znajdowa* w nich impulsy do ukszta*towania sprawiedliwego porz*dku we wszech*wiecie.

Przez znaki czasów rozumie si*, zjawiska spo*eczne, wyst*puj*ce w p*aszczy*nie lokalnej, regionalnej czy ogólno*wiatowej, które Ko*ció* ocenia w *wietle ewangelii oraz podaje dyrektywy (zach*ty) dla dzia*ania katolików i ludzi dobrej woli.

Znaki czasu zwykle uto*samia si* z problemami sprawiedliwo*ci spo*ecznej, ta za* jest trudna do zdefiniowania. Jest ona zwi*zana nie tylko ze zmieniaj*cymi si* warunkami miejsca i czasu, ale tak*e z ró*nymi opcjami i d**eniami ludzi, którzy artykuuj* nurtuj*ce ich problemy oraz z systemami spo*ecznymi, które utrudniaj* lub u*atwiaj* my*lenie i dzia*anie w tym zakresie.

Sprawiedliwo** spo*eczna nie definiuje si* statycznie, lecz dynamicznie, czyli to, co jest tu i teraz. W innym miejscu b*dzie to sprawiedliwo** spo*eczna inna. Zgodnie z ewangeli* Ko*ció* opowiada si* za ewolucj*, nie za rewolucj*. Bezpo*rednio Ko*ció* opowiada si* za przemian* ludzi, a dopiero potem struktur spo*ecznych, w których *yj*. Ko*ció* opowiada si* za mi*o*ci* spo*eczn*, ale i za sprawiedliwo*ci*. Zasada sprawiedliwo*ci - Leon XIII - mi*osierdzie jako rozwi*zanie problemów spo*ecznych wystarcza (w okresie *redniowiecza tak, ale w XX w. to by*o za ma*o).

Nauczanie Ko*cio*a w sprawach spo*ecznych koncentrowa*o si* na wyzwoleniu i uw*aszczeniu proletariatu, powsta*ego na warunkach dzikiego liberalizmu. Proletariat nie by* zorganizowany, nie mia* zwi*zków, a spotkania w grupach by*o zakazane - dla pracodawcy to niewygodne, st*d zakazywano.

Proletariat - *ac. proles - to, co mia* na w*asno** - to jego dzieci.

Leon XIII 15 V 1891r. - w sprawie obrony rodziny - obrona w sprawie w*asno*ci prywatnej przeciwko ideom marksistowskim. Jednocze*nie papie* domaga* si* reformy panuj*cego ustroju kapitalistycznego, opartego na zasadach wolnej konkurencji, nieograniczonego zysku. Na reformy winny wp*yn**: Ko*ció*, pa*stwo i sami robotnicy. Ka*da z tych grup w ramach konsekwencji, Ko*ció* - bo wychowuje do idea*u i dzia*a na rzecz pomocy tym, którzy jej potrzebuj* (Caritas), pa*stwo - musi zapewni* ca*y system prawny, w ramach którego b*dzie ograniczony wyzysk (pa*stwo ma pomaga* obywatelom - a sami robotnicy musz* si* zorganizowa*, by broni*).

W miar* up*ywu czasu kumulacja kapita*u doprowadzi*a do panowania kapitalistów nad spo*ecze*stwem. Dostrzegaj*c to Pius XI og*osi* encyklik* 1931r. QA, w której w oparciu zasady pomocniczo*ci domaga* zwyci**enia podzia*ów do zbudowania porz*dku. Korporacjonizm i porz*dek stanowiony zawodowy. Ten porz*dek to by* pewien model, niestety nie zosta*o to dobrze przyj*te. W spo*ecze*stwie powinien istnie* pluralizm spo*eczno*ci -wiele i ró*norodne (tak jak talenty i potrzeby).

Komentatorzy encykliki QA po*o*yli nacisk na porz*dek stanowo - zawodowy. Nie odbiera* tego, co wspólnota jest w stanie sama zrobi*: zasada pomocniczo*ci.

(summa spo*eczna - III tomy nauczania spo*ecznego).

Pius XII wprawdzie nie napisa* encykliki spo*ecznej, ale wyrazi* wiele my*li, które potem w pó*niejszych encyklikach spo*ecznych znalaz*y wyraz m.in. poj*cie personalistyczne i wspólnotowe, szczególnie w nauce o pa*stwie, oraz zapocz*tkowa* przej*cie kwestii od wewn*trzkrajowej do ogólno*wiatowej. Wyrazem tego perspektywicznego my*lenia by*y encykliki - MM, Pius XII da* podstaw* (opracowa* w szczegó*ach), w których problemy krajowe, tak*e te* *wiatowe, np: dysproporcje rozwoju, prawa cz*owieka, potrzeba pewnej w*adzy *wiatowej dla dobra ca*ej ludzko*ci.

Jan XXIII akcent po*o*y* na prawa cz*owieka - cz*owiek jest podmiotem pierwotnym spo*eczno*ci, w której *yje naród jest to byt selekcyjny, a cz*owiek jest osob* ludzk* - tworzy podmioty, ale podmioty wtórne. Rodzina jest zakorzeniona w narodzie - potrzebne s* instytucje, które wytworzy*o pa*stwo.

Syntezy nauczania spo*ecznego Ko*cio*a Gaudium et spes po*o*ono nacisk na kultur* i cywilizacj*. Pawe* VI - skoncentrowa* si* na integracji rozwoju - PP Jan Pawe* II, doceniaj*c kwesti* spo*eczn* w ramach kraju ustosunkowa* si* si* do problemów spo*ecznych w *wiecie (perspektywa globalna). W LE opowiedzia* si* za pierwsze*stwem pracy nad kapita*em - inaczej, *e praca jest wa*niejsza od kapita*u. W encykjice SRS 1987- konieczno** solidarnego rozwoju ludzko*ci „solidarno** jest nowym imieniem pokoju”. Tj. czas solidarno*ci w Polsce. W enncyklice 1991 CA Jan Pawe* II dokona* syntezy nauczania spo*ecznego Ko*cio*a i zaj** stanowisko, wobec rozk*adaj*cego si* systemu komunistycznego, *e ka*de spo*ecze*stwo wydobywaj*ce si* z tego systemu powinno szuka* w*asnej drogi rozwoju (wolno** trzeba zagospodarowa*).

Jak wida*, nauczanie spo*eczne Ko*cio*a stanowi odpowied* na znaki czasu, czyli bie**ce problemy sprawiedliwo*ci spo*ecznej. Charakterystyczne jest to, *e nauczanie to, przez stulecia uleg*o intensyfikacji, to si* t*umaczy nie tylko intensyfikacj* tempa przemian spo*ecznych, ale i wi*ksz* ni* dawniej mo*liwo*ci* Ko*cio*a na zmiany czasu.

Podstawy Koncepcji-Antropologii

Filozoficzne i etyczne (Cz*owiek w centrum nauczania spo*ecznego Ko*cio*a)

Nauczanie spo*eczne Ko*cio*a od RN akcentuje miejsce i *ycie cz*owieka w ró*nych dziedzinach. Mówi*c o reformach - zawsze NSK odnosi si* te reformy do konkretu. cz*owieka - Cz*owiek w rodzinie, Cz*owiek w narodzie, Cz*owiek w pa*stwie, w spo*eczno*ci mi*dzynarodowej, zawsze przez pryzmat. Oznacza to, *e cz*owiek jest najwy*sz* warto*ci* *ycia spo*ecznego. Cz*owiek znajduje si* w centrum tego *ycia. T* centraln* rol* w *yciu cz*owieka podkre*la Jan Pawe* II. CA (11, 54).

Z wypowiedzi NSK, *e cz*owiek jest punktem wyj*cia, doj*cia wszelkich instytucji spo*ecznych.

1. Pius XII - cz*owiek jest pocz*tkiem i celem ludzko*ci, spo*ecze*stwa.

2. Jan XXIII MM (219) - konieczn*, podstawow*, przyczyn* i celem wszystkich instytucji spo*ecznych s* poszczególni ludzie.

3. Konstytucja Gaudium et spes (25) - osoba ludzka jest i powinna by* zasad*, podmiotem i celem wszystkich instytucji spo*ecznych.

Nie jest oboj*tne dla doktryn spo*ecznych (na ich bazie urz*dza si* *ycie spo*eczne), jak* maj* wizj* cz*owieka. W naszej spo*eczno*ci wyra*a si* uwag* na fakt powi*zania tej wizji z koncepcj* spolecznego-antropologia. O. Von Nell-Breuning-mówi tak: od wizji cz*owieka zale*y koncepcja porz*dku spolecznego i odwrotnie. Ka*da koncepcja porz*dku spo*ecznego zawiera okre*lon* wizj* cz*owieka..

W historii my*li spo*ecznej i praktyce my*li znane s* dwie wizje cz*owieka:

1. wizja liberalna

2. wizja marksistowska

Wizja liberalna - jego przedstawiciele przyjmuj*, *e czlowiek jest bytem samowystarczalnym, samolubnym i wolnym od wszelkich powi*za* spo*ecznych - nie potrzebuje on *ycia spo*ecznego. Je*li zawiera umow* spo*eczn*, to tylko dla zabezpieczenia w*asnych korzy*ci. W*adza jest w tym jedynym gwarantem porz*dku spo*ecznego.

Ta wizja znalaz*a wymiar w dziedzinie gospodarczej-prawo nieograniczania zysku ekonomicznego i nieograniczonej wolno*ci gospodarczej. Egoizm dzikiego kapitalizmu doprowadzi* do odrzucenia etyki w *yciu gospodarczym i do negowania dobra wspólnego pa*stwa

Weigel : „Odwaga bycia katolikiem” wydanie M. Kraków.

N.S. od pocz*tku domaga*o si* liberalizmu - reformy tego systemu.

Marksizm- stan** na stanowisku, *e czlowiek jest cz**ci* ca*o*ci, jest wa*niejsza od cz**ci.

Marksizm odrzuci* religi* opieraj*c si* na ateistycznej wizji cz*owieka.W za*o*eniu kolektywu powinien sprawowa* w*adz* polityczn*, a ten kolektyw tworzy*a partia. Zosta* zdegradowany do roli narz*dzia, inaczej: zosta* uprzedmiotowiony (reizacja). Znalaz*o to szczególne odbicie w gospodarce o w*asno*ci pa*stwowej. NSK przeciwstawia*o si* marksistowskiemu socjalizmowi jeszcze w okresie g*oszenia tej idei, a zw*aszcza w czasie realizacji.

RN-1891r. Divini redemptoris

Rerum Nowarum-lekarstwo okaza*o si* gro*niejsze od choroby.

Lekarstwo - socjalizm

Choroba - pierwotny kapitalizm.

W trakcie realizacji jest encyklika Diwini Redemptoris-1931r.

Ko*ció* przestrzega* przed konsekwencjami ateistycznych wizji cz*owieka. Jan XXIII w MM - 215 pisa*-cz*owiek od**czany od Boga staje si* straszny dla siebie i drugich, wszelkie bowiem wspó**ycie mi*dzy lud*mi wymaga koniecznie, by cz*owiek mia* *wiadomo** i w*a*ciwy stosunek do Boga.

*ród*a wszelkiej prawdy, sprawiedliwo*ci i mi*o*ci. Podejmuje to nauczanie J.P.II., a zw*aszczaw czasie konfliktu na Ba*kanach. Nauczanie Spo*eczne Ko*cio*a broni*o tak*e w*asno*ci prywatnej jako fundamentu wolno*ci i domaga*o si* likwidacji systemu jakim by* marksizm. Obydwa wymienione systemy oparte s* na ustaleniach i b**dnych koncepcjach cz*owieka. Wspó*cze*nie dokonuje si* upadek. Natomiast w kapitali*mie zauwa*lna jest ewolucja w kierunku-od skrajnego liberalizmu, do kapitalizmu z ludzk* twarz*.Niekiedy w kapitali*mie w dalszym ci*gu budzi w*tpliwo*ci koncepcja cz*owieka, która sprzyja upowszechniej*c* si* w spo*ecze*stwach wysoko rozwini*tych materializmu klasycznego, oraz konstytycyjnego. Nauczanie Spo*eczne Ko*cio*a g*osi integraln* koncepcj* cz*owieka, która ogarnia wszystkie wymiary jego istnienia, i która wymiary materialne i instyktowne podporz*dkowuje wewn*trznym i duchowym (uporz*dkowaniem). Wymiar materialny zwi*zany z zcie*nieniem wizji cz*owieka do tego *wiata charakteryzuje kapitalizm i marksistowski pluralizm.

Uwzgl*dnienie wymiaru Bo*ego w wizji cz*owieka stanowi jeden z podstawowych postulatów w nauczaniu Ko*cio*a. Jedynie pe*na wizja cz*owieka znajduj*ca si* u podstaw systemów spo*ecznopolitycznych i gospodarczych daje gwarancj* dla poszanowania godno*ci ludzkiej praw cz*owieka, wolno*ci i sprawiedliwo*ci spo*ecznej.

Kim jest cz*owiek?

Osoba ludzka w wymiarze jednostkowym. Antropologia chrze*cija*ska daje calo*ciow* koncepcj* cz*owieka, bowiem zajmuje si* cz*owiekiem z punktu widzenia zarówno folozofii, jak i teologii.Wjej uj*ciu rozró*nia si* pomi*dzy tym co cz*owiekowi jest dane, a tym co jest zadane. W pierwszym sspekcie -co dane-rozpatruje si* jako byt jednostkowy.

W drugim aspekcie-co zadane-rozpatruje si* cz*owieka jako byt spo*eczny. Jest to rozró*nienie przyj*te dla zrozumienia chrze*cija*skiej nauki o cz*owieku. Bowiem rozumiemy, *e to co jest nam dane i zadane mie*ci si* w konkretnej jednostce, w konkretnym cz*owieku. W ka*dym cz*owieku s* to dwie. Osoba ludzka w kontekscie co jest dane. Osoba ludzka jest „dana” tzn. przychodzi na *wiat z pewnym wyposa*eniem swojej natury.

Definicja Boecjusza - która g*osi, *e osoba ludzka jest jednostkow* substancj* natury rozumnej.Oznacza to, *e osoba ludzka jest bytem jednostkowym i niepowtarzalnym, identyfikuj*cy

si* z sob*, odddzielonym od innych. Jakkolwiek posiada on dwie podstawowe warstwy bytu:

-cielesn*-witaln*-niewidoczn*

-duchowo-intelektualn*.

To jednak jest bytem w sobie, tworz*cym realn* ca*o**, z*o*on* z cia*a i duszy. Osoba ludzka jest wyposa*ona w samo*wiadomo** i wladz* dysponowania sob*. Jest podmiotem wlasnego my*lenia i dzia*ania. Wyra*a si* w tym w*asne ja, którego nikt nie mo*e posi***, sle musi by* moje. Osoba ludzka jest celem w sobie i dla siebie. Nigdy nie mo*e by* traktowana jako *rodek do celu, ani przez Ko*ció*, ani przez pa*stwo, ani przez inn* instytucj*.

Osoba ludzka posiada rozum i woln* wol*, co zawiera si* w jej duchowej naturze. Dzi*ki rozumowi i wolnej woli, osobaludzka jest zdolna do poznania prawdy, a* do prawdy absolutnej

w**czne, tak*e jest zdolna do wyboru dobra, a* do dobra najwy*szego w**cznie.Daje jej to mo*no** samookre*lenia kierunku drogi *yciowej,wyboru celu swojego *ycia, odkrycia sensu *ycia-mojego.

Artur *uc-wybitny przedstawiciel KNS-zauwa*a*, i* osobowa wolno** jest centraln* spraw* KNS, ale chodzi tutaj o wolno**, która podlega prawu naturalnemu, oraz nadnaturalnemu prawu moralnemu. Wolno** nie jest samawol*, gdy* poznanie i wybór zwi*zane s* z odpowiedzialno*ci* moraln*. Na tej podstawie cz*owiek prze*ywa, do*wiadcza tego tego „powinienie*„ albo „nie powinienie*„ co* co czyni*, albo czego* zaniecha*. Osoba Ludzka poznaje, i jest odpowiedzialna, dlatego, *e jest wona. Nie podwa*a wolno*ci osoby ludzkiej ani prawo moralne obiektywne np. dekalog, porz*dek stworzony przez Boga, ani te* nie podwa*a ludzkiej godno*ci sumienie czyli norma subiektywna. Z tego wynika, *e cz*owiek w wymiarzejednostkowym odznacza si* wysok* godno*ci*, dzi*ki niej znajduje si* na szczycie hierarchi wszystkich bytów ziemskich.

*w. Tomasz mówi*, *e czlowiek jest najdoskonalszy w naturze, w *wiecie przyrody. Pius XII dodawa*, *e cz*owiek jest koron* wszelkiego stworzenia. niezale*nie od tego, jakie ma wyposa*enie, kim jest.

Godno** osoby ludzkiej ukazywana jest w KNS w dwóch p*aszczyznach:

-przyrodzonej

-nadprzyrodzonej.

W p*aszczy*nie przyrodzonej chodzi o stworzenie cz*owieka na obraz i podobie*stwo Boga-rozumno**, dobro*, otwarcie na wolno**. Ka*dy cz*owiek jest prawdziwymobrazem Boga. Jeszcze bardziej godno** osoby ludzkiej ujawnia si* w .......... . Jak uczy nas teologia cz*owiek zosta* podniesiony do godno*ci synostwa Bo*ego i przeznaczony do uczestnictwa w *yciu samego Boga. Cz*owiek jest te* celem Bozego objawienia, odkupienia i ca*ej zbawczej dzia*alno*ci Jezusa. Jest wreszcie cz*owiek celem dzia*alno*ci Ko*cio*a Chrystusowego.

Wysoka i szczególna wolno** osoby ludzkiej decyduje o podstawowej równo*ci wszystkich ludzi, co jednak nie oznacza, i* ludzie nie ró*ni* si* cechami drugorz*dnymi. Ró*ni* si* takimi cechami jak, uzdolnienie, zamo*owania, pracowito** itp. nie dotykaj*c cech drogorz*dnych takich jak: p*e*, kolor oczu, wzrost. Co wi*cej, dzi*ki tej godno*ci, osoba ludzkaposiada niezaprzeczalne prawo wrodzone, a nie nabyte, które nie mog* by* naruszone przez nikogo, przez *adn* instytucj*. Szczególna godno** cz*owieka przyrodzona i nadprzyrodzona sprawia, *e nie mo*e on by* traktowany jako narz*dzie, rzecz, *rodek, w ró*nych strukturach spo*ecznych.

Podkre*laj*c wysok* godno** cz*owieka, Ko*ció* zawsze g*osi* prawd* o tym, kim jest cz*owiek. J.P.II. (55)-Tak*e dzi* w wigili* 3-go tysi*clecia-Ko*ció* pozostaje znakiem i zabezpieczeniem transcendentalnego charakteru osoby ludzkiej, w którym stara* si* by* zawsze, od pocz*tku swego istnienia.

Osoba jako zadana - arystotelesowsko - tomistyczne pochodzenie twierdzenia, *e cz*owiek z natury jest istot* spo*eczn*, tzn. *e cz*owiek, aczkolwiek w a spekcie istnienia: jest bytem wyko*czonym, samodzielnym, doskona*ym, to jednak w aspekcie dzia*ania: jest z natury dynamiczny, zdolny do rozwoju i doskonalenia si*, stawania si* pe*nowarto*ciow* osobowo*ci*.

Dzia*anie, które jest nierozdzielnie zwi*zane z natur* powinno przebiega* po lini rozwojowej, wyznaczonej przez natur* ludzk*, a ostatecznie przez Stwórc* tej natury. (Bóg przebacza zawsze, cz*owiek - czasami, a nauka nigdy)

Wg. ks. Olejnika dzia*anie winno przebiega* po linii wyznaczonej przez mo*liwo*ci naturalne (dzia*anie wychowawcze - czasami rodzice w swoich dzieciach realizuj* swoje plany, a nie pozwalaj* im odkry* tego, co w nich doskona*e). W przeciwnym razie cz*owiek nie mo*e w pe*ni realizowa* swojej osobowo*ci, tych talentów, które w nim tkwi*. Oznacza, *e ca*a natura ludzka fizyczna i duchowa jest potencjalna, a wi*c wyposa*ona w zdolno*ci i potrzeby, których zaspokojenie warunkuje wznoszenie si* na wy*szy poziom kultury.

Filozofowie podkre*laj*, *e wszelki byt udoskonala si* w dzia*aniu (tylko ten si* nie myli, kto nie dzia*a - bo ju* nie dzia*a).

Zdolno*ci i potrzeby tak w warstwie cielesno - witalnej, jak i w warstwie duchowo -intelektualnej wymagaj* ci*g*ej realizacji (cz*owiek dojrzewa do ko*ca *ycia: do*wiadcza staro*ci, sytyucja *mierci - jest to najwy*sze do*wiadczenie ludzkie). Czasami jednak zamiast rozwija* *wiadomie *ycie godne cz*owieka, wielu doprowadza si* do sytuacji, gdzie nie jest mo*liwy pe*ny rozwój cz*owieka. Czlowiek jest istot* spo*eczn*; oznacza to otwarcie si* i ukierunkowanie na drugiego cz*owieka oraz na otoczenie - *wiat zewn*trzny, w którym cz*owiek spotyka *wiat warto*ci i gdy si* na ten *wiat otworzy, uaktywni si* na ten *wiat staj*c si* pe*nowarto*ciow* osobowo*ci*.

Zamkni*cie w sobie i separacja od innych grozi cz*owiekowi degeneracj*, gdy* jest on (cz*owiek) jednocze*nie bytem w sobie i poza sob*. Cz*owiek z natury jest przeznaczony do *ycia we wspólnocie - wspólnotowo** to jego istotna cecha. Podkre*la si* zwykle, *e cz*owiek jest zwierz*ciem rozumnym. S* to dwie istotne cechy, które w tej teorii (arystotolesowsko - tomostycznej) si* definiuje.

Cz*owiek w aspekcie dzia*ania jest bytem dynamicznym, wyposa*onym w zdolno*ci i potrzeby oraz charakterystyk* innych ludzi. Wynika z tego, *e Bóg przez natur* uwarunkowa* cz*owieka do *ycia spo*ecznego. Bez tego *ycia nie móg*by cz*owiek ani zaistnie*, ani rozwin** si* (bez opieki matki, ojca). Nie móg*by zrealizowa* swoich celów i zada* *yciowych, nie móg*by osi*gn** szcz**cia do-czesnego i wiecznego.

Ten realistyczny pogl*d na cz*owieka by* podwa*any przez ró*ne kierunki filozoficzne m.in. przez indywiualizacj*, który stanowi* podstaw* liberalizmu ekonomicznego. Dawniejsi libera*owie - klasycy twierdzili, *e cz*owiek jest samowystarczalny, nie potrzebuje uczestnictwa w *yciu w spo*ecznym, nie ma potrzeby komunikowania si* z innymi. Znacznie wcze*niej mówiono, *e ten kto nie komunikuje si* z innymi jest albo zwierz*ciem, albo Bogiem i nadcz*owiekiem. Zwierz* *yje stadnie nie spo*ecznie, bo nie ma *wiadomo*ci dobra wspólnego. Nadcz*owiek jest abstrakcj*, która nie istnieje w rzeczywisto*ci. Konkretny cz*owiek musi *y* spo*ecznie (najwy*sza kara - to do*ywocie wi*zienie - odseparowanie). Bez udzia*u w *yciu spo*ecznym nie by*o by *wiata ludzkiego.

Cele *yciowe cz*owieka zarysowane s* w naturze ludzkiej. traktowa* jako idea* *yciowy, osi*gbi*cie go lub zbli*enie si* do niego przynosi cz*owiekowi szcz**cie, które jest najpewniejszym ludzkiej natury. Dotyczy to ludzi, którzy zamykaj* ci* w *wiecie tylko z tej strony, *ycie zgodne z natur* i osi*gni*cie szcz**liwo*ci.

Obok tego celu - idea*u *yciowego s* inne ukierunkowania na *wiat z szerszej strony. Ko*ció* zwraca uwag* na najg**bszy idae*, i cel ostateczny cz*owieka. Cz*owiek oprócz natury otrzymuje te* *ask*, by *y* w Bogu i z Nim. Pomi*dzy idea*em naturalnym a religijnym nie ma sprzeczno*ci. Chrze*cijanin przez realizacj* obiektywnego prawa naturalnego osi*ga doskona*o** naturaln*, która jest wkomponowana w wy*sze doskona*o*ci ukazywane orzez Bo*e Objawienie. Chrze*cijanin powinien by* w pe*ni cz*owiekiem i by* religijnym (otwartym na *ask*).

Nauczanie spo*eczne Ko*cio*a widzi takiego cz*owieka w po*rodku ludzkiego spo*ecze*stwa - tzn.*yj*cego w spo*eczno*ciach uwarunkowaniach i otwartego na Transcendencj*. Spo*ecze*stwa,pa*stwo i ich organizacje nie mog* utrudnia* cz*owiekowi realizacji celów - celu najbli*szego i ostatecznego-maj* obowi*zek stworzenia warunków sprzyjaj*cych realizacji tych celów.

Podsumowuj*c - cel najbli*szy to realizacja osobowo*ci w oparciu o rozum i prawo naturalne (pe*ne), cel ostateczny-osi*gni*cie zbawienia. Mi*dzy tymi celami nie ma sprzeczno*ci. Realizuj*c cele bli*sze cz*owieka zbli*a si* do celu ostatecznego. Realizuj*c cele doczesne, trzeba by* otwartym na transcendencj*.

Geneza i istota *ycia spo*ecznego

- zawiera si* w spo*ecznej naturze cz*owieka

- dzi*ki dynamice cz*owiek d**y do spo*eczno*ci, jest potencjalny, dynamiczny, zdolny do rozwoju, realizuje w*asne cele i idea*y, przez natur* ukierunkowany (skazany) na innych, wzajemne komunikowanie si*:

- dla twworzenia warto*ci, które mo*na wspólnie zrealizowa*.

Rodzi si* konieczno** samoprzekraczania i wyj*cia poza siebie (J. Meisner) oraz nawi*zanie **czno*ci z innymi lud*mi,którzy znajduj* si* w podobnej sytuacji dla tworzenia warto*ci wspólnych, które warunkuj* rozwój i trwanie cz*owieka. Warto*ci wspólne urzeczywistniane s* w sposób zró*nicowany w zale*no*ci od dziedziny *ycia spo*ecznego: warto*ci spo*ecznej, gospodarczej, politycznej, kulturalnej. Niezale*nie od ich rodzajów (z której p*aszczyzny *ycia spo*ecznego) ka*da wspólna warto** ma charakter osobowy tzn, *e jest zorientowana i ukierunkowana na uczestników *ycia spo*ecznego.

Inaczej mówi*c warto** wspólna nie istnieje sama w sobie, lecz w osobie i ostatecznie ma s*u*y* ca*emu cz*owiekowi i ka*demu czlowiekowi (Pawe* VI Populorum progresjo). Co wi*cej - wymierzone przez ludzi warto*ci maj* podstawy znacz*ce dla pluralizmu spo*ecznego: ile odr*bnych warto*ci wspólnych, tyle odr*bnych spo*eczno*ci. Cz*owiek nigdy nie mo*e by* traktowany jako *rodek (narz*dzie) do realizacji konkretnych warto*ci wspólnych, bo to osoba jest ich twórc* i celem oststecznym. Po to cz*owiek tworzy wraz z innymi warto*ci wspólne, aby dzi*ki nim rozwija* si* i doskonali*.

Geneza *ycia spo*ecznego wskazuje na jej s*u*ebny i pomocniczy charakter. *w. Tomasz - cz*owiek jest istot* spo*eczn* dlatego, *e potrzebuje pomocy, nie odwrotnie: cz*owiek dlatego potrzebuje pomocy, bo jest istot* spo*eczn*.

Konieczno** wzajemnych uzupe*niej*cych si* ludzi zawarta jest w ich spo*ecznej naturze ponadto wskazuje na cel i istot* (sens) *ycia spo*ecznego. Istot* tego *ycia (spo*ecznego) polega na „dawaniu i braniu”. Pius XII mówi*: „Cz*owiek rozwija swoj* elastyczno** w dawaniu i braniu i przez swoj* wspó*prac* z innymi lud*mi tworzy warto*ci i osi*ga rezultaty, któruch sam nie by*by w stanie osi*gn**. (Pius XII 1956r.). Dawanie, o krórym mówi Papie*, oznacza wk*ad cz*owieka w *ycie spo*eczne (np. dziecka w rodzinie, pracownika w przedsi*biorstwie, katolika w Ko*ciele). Bez tego wk*adu nie by*o by warto*ci wspólnych, a w konsekwencji utrudniony by*by rozwój.

Z kolei branie oznacza korzystanie z wypracowanego dobra wspólnego, co warunkuje rozwój cz*owieka tu i teraz. B*edem jest wmawianie ludziom, *eby podejmowali si* wyrzecze* na rzecz przysz*ych pokole*. Nauczanie spo*eczne Ko*cio*a stoi na stanowisku, *e ludzie pracuj* dla siebie, jednak*e nie szkodz*c przysz*ym pokoleniom (ekologia). Dawanie i branie dokonuje si* w spo*ecznej kooperacji i polega na mi*dzosobowym komunikowaniu warto*ci wspólnych, tak p*aszczy*nie uk*adu w *ycie spo*eczne jak i w p*aszczy*nie korzystania z tego *ycia.

Obydwie te tendencje i p*aszczyany wzajemnie si* uzupe*niaj*. Stanowi* one - dwie strony tej samej rzeczywisto*ci spo*ecznej. Wyznaczaj* i kszta*tuj* poprawny (personalistyczny) *ad spo*eczny, który ma dwa kra*ce: dobra osoby i dobro wspólne. Jednak*e przy ostatecznym ukierunkowaniu na osob* ludzk*. Trzeba podkre*li*, *e skrajne ustroje spo*eczne, zawsze b*d* wypacza* jedn* z tych tendencji: albo dawanie albo branie.

W liberalnych gospodarstwach akcentuje si* dawanie ludziom bogac*cym si* kosztem innych. Wk*ad jest po to, aby wszyscy mogli z niego korzysta*. Wi**e si* to z b**dnym rozumieniem dobra wspólnego, jako sumy dóbr jednostkowych. Libralizm ka*e pracowa* tylko dla siebie, a my widzimy inaczej, W komunizmie podkre*la si* branie- mnie si* nale*y, bezczelno* przyczyni*a si* bierno*ci i braku reagowania w *ycie spo*eczne. W systemie tym wmawia si*, *e si* daje, lecz g*osi si* *e *ród*em dochody narodowego jest praca. W jednym i drugim systemie wyst*puje elementarnie wypaczenie, które wynikaj* z niezrozumiena istoty *ycia spo*ecznego, oraz z braku integralnej koncepcji cz*owieka.

Zasady etyczno-spo*eczne

Zasady te nale** do zasad pierwszych w systemie prawa naturalnego (*w.Tomasz z Aten) odnosz* do *ycia duchowego. Przez zasad* etyczno-spo*eczn* rozumie si* na ogó* nakaz rozumu praktycznego do tworzenia warto*ci wspólnych jako *rodków s*uzacych do realizacji celów osobowych. W definicji zwraca si* uwag* na nakaz rozumu praktycznego. Nakaz ten oparty oparty jest na dyspozycjach zawartych w spo*ecznej naturze ludzkiej, które ukierunkowuj* ludzi do podj*cia odpowiednich dzia*a*. Same jednak dyspozycje, które tkwi* w naturze ludzkiej nie tworz* jeszcze zasady etyczno-spo*ecznej. Stanowi* one fundament dla normatywnych zasad prawa naturalnego. Rozum ludzki poprzez reflekcj* odkrywa ten jakby zarys *adu moralnego, w naturze ludzkiej i w oparciu o te ukierunkowane dyspozycje formuje zasady normatywne, odnosz*ce si* do *ycia spo*ecznego.

Filozofowie opisuj*, *e naturalny byt uzasadnia te* wol* sam* naturaln* i porz*dn* z natury powinno**.

W definicji w.w.mówi si*, *e ten nakaz dotyczy tworzenia warto*ci wspólnych dla grupy ludzi, którzy si* z nimi identyfikuj*. Warto** wspólna tym ró*ni si* od innych rodzajów warto*ci, *e s* dobrami wspólnymi, stanowi*cymi cele ró*nych spo*eczno*ci (ile warstw spo*ecznych tyle spo*eczno*ci).

Poi*dzy celem a warto*ci* jest taka ró*nica, ** celem jest to co aktualnie porz*damy, za* warto*ci* to, co mo*e by* przedmiotem chcenia. Wynika z tego, *e warto*ci maj* subiektywno-obiektywny charakter.

W definicji zawiera si*, *e warto*ci wspólne maj* charakter osobowy, co oznacza, *e s* zorientowane, ukierunkowane na osob* ludzk*. Mo*na to wyrazi* nast*puj*co: wielko*ci wspólne obejmuj* wszystkie te warto*ci *ycia spo*ecznego, które na okre*lonym poziomie umo*liwiaj* pe*ny rozwój cz*owieka. W*a*nie w ludziach, jako uczestnikach *ycia spo*ecznego wyczerpuje si* sens warto*ci wspólnych. Cz*owiekto byt substencjonalny. Istnienie narodu zale*y od nas. Podobnie jest z prób* zbudowania systemu zasad spo*ecznych-taki w nauczaniu spo*ecznym jaki i naród przedstawia KNS.

Formu*a o KNS

Spo*eczne dokumenty Ko*cio*a najch*tniej wymieniaj* takie zasady jak:

- Zasada Solidarno*ci

- Zasada pomocniczo*ci

- Zasada sprawiedliwo*ci i mi*o*ci spo*ecznej

*adnej natomiast zasady:

- Prymatu osoby ludzkiej

- Praw cz*owieka

- Dobra wspólnego

- Wolno*ci

- Prawdy

- Równo*ci

- Dialogu

- Kompromisu

- Demokracji

w zestawie tym chodzi cz*stotliwo** wymieniania zasad w sposób wyra*ny. Faktycznie bowiem spotyka si* szczegó*owe wskazania oparte na wielu tych zasadach, ale bez przypominania samych zasad.

Ponadto du*e zmiany ma epoka (kontekst historyczny gospodarczy etyczny) w której te zasady s* przypominane np. encyklika RM w czasach szerz*cego si* liberalizmu gospodarczego akcentowa*a zasad* solidarno*ci czy dobra wspólnego, za* Qa (1931r.), w czasach szerz*cych si* totalitaryzmów (nazizm, faszyzm, komunizm) podkre*la*a zasad* pomocniczo*ci.

Ostatnio najcz**ciej przywo*uje si* zasady prymatu osoby czy praw cz*owieka. Zasady etyczno-spo*eczne, jako zasady etyczne nie podlegaj* zmianie, natomiast zmieniaj* si* nieustannie nauki *ycia, w których te zasady s* nauczane lub *amane. Dlatego nauczqanie spo*eczne Ko*cio*a przypomina jedne cz**ciej, a drugie rzadziej. Znacznie trudniej o skonstruowanie zestawu zasad u przedstawicieli KNS. Niekiedy ukazuj* oni katalogi zasad spo*ecznych nawet odbiegaj*ce od dokumentów, zasad spo*ecznych Ko*cio*a. Przedstawiciele KNS:

kard. J. H*ffner - wymienia zasady: solidarno**, pomocniczo**,l dobra wspólnego, oraz dwie sprawno*ci: sprawiedliwo**i i mo*o*ci spo*ecznej.

A. Close - podaje katalog zasad: solidarno**, pomocniczo**, dobro wspólne, prawo naturalne, porz*dek i wolno**.

Czes*aw Strzeszewski - nestor KNS personalizm, sprawiedliwo**, wolno**, równo**, demokracji, kompromisu i dialogu. J. Majka - personalizm (czyli gradacj*, hierarchi*) i zwi*zane z ni* zasady: wolno*ci, pomocniczo*ci, pluralizmu, spo*ecznego.

Zasada sprawiedliwo*ci spo*ecznej i zwi*zanej z ni* zasady

demokracji

zasady prawdy

zasady mo*o*ci

Prof. W*. Piwowarski zaproponowa*, aby podzieli* wszystkie zasady etyczno-spo*eczne na dwa rodzaje:

1. Zasady bytu i *ycia spo*ecznego

2. Zasady-dzia*ania spo*ecznego

Ad. 1 - wyra*aj* istot* *ycia spo*ecznego i to *ycie kszta*tuj*. Podstawowe zasady spo*eczno-etyczne.

Ad. 2 - funkcjonuj* w sferze organizacyjnej *ycia spo*ecznego, co oznacza, *e kszta*tuj* warunki spo*ecznne mi*dzy lud*mi w gruoie spo*ecznej oraz mi*dzy grupami spo*ecznymi w spo*ecze*stwie i w pa*stwie oraz w spo*eczno*ci ludzkiej. Maj* one dwie zasady dla *ycia spo*ecznego, chocia* nie s* podstawowe.

Zaczynaj*c od pierwszego rodzaju trzeba przypomnie* genez* i istot* *ycia spo*ecznego. Jak wisdomo ludzie z natury s* skierowani do *ycia spo*ecznego, czyli do wzajemnego wytwarzania pewnych wielko*ci wspólnych, poprzez które swoje cele osobowe. Dlatego przyjmuje si*, *e istota *ycia spo*ecznego polega na wpólnym d**eniu ludzi, do dowolnie danych wielko*ci na ich yrzeczywistnieniu i intersubiektywny komunikowaniu. W ramach kooperacji spo*ecznych. Wola *ycia spo*ecznego polega na dawaniu i braniu.

Dawanie i branie s* dwiema podstawowymi sekwencjami *ycia spo*ecznego:

1. Tendencja-oparta na tendencji od osoby do spo*eczno*ci akcentuje dobro wspólnotowe(podstawowa zasada dobra wspólnotowego)

2. oparta jest na tendencji od spo*eczno*ci do osoby akcentuje dobro osoby ludzkiej (zasada pomocniczo*ci)

3. zasada oparta na obu tyvh tendencjach: od osoby do spo*eczno**i i od spo*eczno*ci do osoby. Akcentuje zarówno dobro wspólne jak i dobro osoby ludzkiej (zasada solidarno*ci).

**cznie te trzy zasady te przyczyniaj* si*, do ukszta*towania personalistycznego *adu spo*ecznego, który obejmuje dwie koncepcje: dobro wspólne i dobro osoby.

Wszystkie te zasady traktowane s* w KNS jako Zasady Bytu Spo*ecznego, poniewa* deklaruj* i wyra*aj* istot* *ycia spo*ecznego, jako zasady dzia*ania, poniewa* normy jakiego* bytu s* te* normami jego dzia*ania. (dzia*anie post*puje zaistnieniem , jaki byt - takie dzia*anie).

Podstawowe zasady etyczno-spo*eczne s* zasadami naturalno-prawnymi czyli nale** da zasad pierwszych prawa naturalnego, (II gr. zasad) tzn. okre*laj* wzajemne uprawnienia i obowi*zki jednostek ludzkich i ca*ej spo*eczno*ci.

Zasada dobra wspólnego

- okre*la ona uprawnienia od góry i obowi*zki od do*u.

Nale*y dokonywa* wk*adu w dobra wspólne spo*eczno*ci(ka*dy ma ten obowi*zek) osoba-

spo*eczno** (spo*eczno** mniejsza w spo*eczno** wi*ksz*).

Np. Leon XIII z 1892r.-z Brewe mówi* tak: dobro wspólne, to pierwsze po Bogu - najwa*niejsze prawo *ycia spo*ecznego. Uwypuklaj*c t* zasad* chciano przeciwstawi* si* indywi-dualizmowi spo*ecznemu i liberalizmowi gospodarczemu MM 65 (Mater et Magistra)

Zasada pomocniczo*ci

Okre*la uprawnienia od do*u i obowi*zki od góry wed*ug niej nale*y nie** pomoc: spo*eczo** wi*ksza-spo*eczno*ci mniejszej, spo*eczno**-osobie ludzkiej. Ostatecznie za* wszystkie spo*eczno*ci maj* nie** pomoc osobie ludzkiej. Trzeba podkre*li*, i* pomoc rozumie si* tutaj nie wznaczeniu potocznym, trzeba ro*ró*ni* dwa aspekty pomocy:

-aspekt negatywny

-aspekt pozytywny

W aspekcie negatywnym - pomoc oznacza nie udziela* pomocy,pozostawi* w*asnemu zakresowi dzia*ania, uszanowa* autonomi*, inicjatyw* tak jednostki, jak i spo*eczno*ci.

W aspekcie pozytywnym za* udziela* pomocy w miar* skutecznej i jednorazowej po to by w sytuacji niemo*no*ci osoby i spo*eczno*ci mog*y na nowo samodzielnie dzia*a*.

NSK-nazywa si* pomoc pomoc* dla samopomocy Pius XI okre*li* t* zasad* w QA79 jako najwi*ksze prawo folozofi spo*ecznej.

W oparciu o t* zasad* przeciwstawiano si* systemom aytoratywnym i totaliternym „tyle wolno*ci-ile mo*na” i „tyle uspo*ecznienia ile mo*na tyle pa*stwa ile koniecznie potrzeba”. Do tej zasady odwo*uj* si* nast*pcy Piusa XI:

- Jan XXIII Pacen in terris (PT) nr.65 63

- J.P.II . Laborem egsercem nr.20 81

- J.P.II. CA nr.15 81

- Gaudium et spes GS nr.86

Zasada solidarno*ci

Zasada solidarno*ci okre*la uprawnienia i obowi*zki tak od góry jak i od do*u, pomi*dzy jednostkami ludzkimi i ró*nego razaju spo*eczno*ci. Nale*y si* wzajemnie uzupe*nia* by jak najlepiej zabezpieczy* rozwój dobra wspólnego i osoby ludzkiej przez wspó*prac* i wspó*dzia*anie wszystkich w p*aszczy*nie okre*lonych spo*eczno*ci i w ró*nych dziedzinach *ycia spo*ecznego.

Zasady solidarno*ciowe opieraj* si* na jedno*ci rodzaju ludzkiego, powi*zanego ró*nymi zale*no*ciami, które domagaj* si* pe*nego zespolenia mi*dzy lud*mi w duchownym braterstwie (jedno*ci) mi*o*ci. Solidarno** zak*ada wzajemne umocnienie i wspó*prac* mi*dzy jednostkami uprawninymi spo*eczno*ciami i pa*stwami oraz ca** ludzko*ci*, której celem jest *wiatowe dobro wspólne J.P.II. Solicitudo (SRS) „ pokój jest dzie*em solidarno*ci”.

Wiele wymienionych zasad w KNS zawiera si* w tych trzech:

Zasada pomocniczo*ci - obejmuje zasad* prymatu, personalizmu, zasad* praw cz*owiaka, praw mniejszych lub wi*kszych spo*eczno*ci, wolno*ci i prawdy.

Zasada dzia*ania spo*ecznego - NS od Leona XIII do Jana Paw*a II wymienia

bytu i ycia spoecznego

- sprawiedliwoci spoecznej - zwraca uwag na usuwanie krzywdy (aspekt negatywny) oraz budowanie adu spoecznego (aspekt pozytywny), Koció odczytuje j jako znak czasu,

- mioci spoecznej - traktowana jest jako uzupenienie sprawiedliwoci. Naley czyni wicej ni domaga si sprawiedliwo. „Sprawiedliwo stanowi minimum mioci”. Wynika z tego, e mio moe realizowa si w peni przez sprawiedliwo. W jednym i drugim zawiera si najgbsza perspektywa przeksztacania stosunków spoecznych w duchu KNS. Wanie to uwzgldni Jan Pawe II (DM), porównujc z mioci spoeczn papie zaznacza: „Mio jest wiksza i bardziej podstawowa. Mio niejako warunkuje sprawiedliwo. A sprawiedliwo ostatecznie suy mioci”.

PRAWA CZOWIEKA

Po drugiej wojnie wiatowej wzrastaouwraliwienie opinii publicznej na przestrzeganie praw czowieka (1948 r.). Jednoczenie rodki spoecznego przekazu donosz o faktach brutalnego amania tych praw. Podkrela si, e prawa czowieka stanowi wspóczenie wyraenie dla Kocioa i test na jegowiarygodno w wiecie. Jan Pawe II podkrela, e stosunek do praw czowieka stanowi podstawowe kryterium oceny ideologii spoecznej, systemów pilitycznych i programów dziaania. Mówic o prawach czowieka wyodrbnia si 3 elementy:

- podstawa (ródo),

- tre,

- ochrona.

Najogólniej mona wyodrbni 2 znaczce szkoy, wyjaniajce podstawowe prawa czowieka:

1. pozytywizm prawny,

2. prawa naturalnego.

Odpowiednio mówi si o koncepcji:

1. relatywnych prawach czowieka,

2. absolutnych prawach czowieka.

Ad. 1. Wedug pozytywizmu prawnego ródem praw czowieka jest wola jednostki lub grup ludzi, sprawujcych wadz w pastwie, in. wola ustrojodawcy. S to wic prawa, które ustrojodawca zamieci w konstytucji przy zgodzie pastw ich woli zostay zapisane w konwencjach midzynarodowych. Prawa te s wic dzieem „aski” grupy ludzi, elity sprawujcej wadz. Osoba ludzka otrzymuje je niejako z zewntrz, na mocy przyznania jej praw przez inne podmioty sprawujce wadz w pastwach, które bdc ich ródem mog nimi swobodnie dysponowa, np. zawiesza je, rozszerza, ogranicza, a nawet odbiera.

Prawa czowieka - orientacje:

- prawa naturalne,

- sam godno osoby ludzkiej.

W obu orientacjach twierdzi si, e prawa czowieka s prawami naturalnymi, tzn. wrodzonymi, uniwersalnymi, niezbywalnymi (przymioty praw czowieka s takie, jak przymioty godnoci ludzkiej). Zarówno we wszystkich dokumentach, szczególnie Jan XXII, wskazuje si, e podstaw praw czowieka jest godno osoby ludzkiej. Ju Pius XI (QA) wskazywa, e „wyrosa nowa ga prawa, nieznana, która bierze w obron sprawy robotników”. Z kolei Jan XXII (PT 9, 10) mówi. e „kady czowiek jest osob, tzn. istot rozumn, obdarzon rozumem i woln wol„. Godno czowieka jako podstawowe prawo czowieka rozwin szczególnie Jan Pawe II poprzez nauk o stworzeniu, wcieleniu i odkupieniu czowieka.

Dwa istotne dokumenty w PT:

1. wskazuje si, e obowizki czowieka nie dochodz do niego z zewntrz od innych osób, ale wypywaj z równoczenie z prawami z godnoci osoby ludzkiej,

2. Jan XXII adresujc j po raz pierwszy do wszystkich ludzi dobrej woli wysun godno naturaln (nadprzyrodzon) przed godno przyrodzon.

Jakkolwiek te dwie paszczyzny godnoci ludzkiej stanowi w NSK integraln warto. Rowie Jan Pawe II od pocztku podkrela, a bezporednim ródem praw ludzkich jest godno osoby ludzkiej. Podobnie definiuj dokumenty ONZ, ale zatrzymuj si na argumentacji przyrodzonej. Np. we wstpach do midzynarodowych paktów praw czoweika stwierdza si, e prawa te wynikaj z przyrodzonej godnoci osoby ludzkiej. Podobnie w treci KPW w Helsinkach popieranie do korzystania z praw czowieka wynika z przyrodzonej godnoci ludzkiej. Dokumenty te uznaj istnienie praw czowieka jako fakt bezsporny. Nie ustanawiaj ich, lecz stwierdzaj ich istnienie. Prawa czowieka s prawami podmiotowymi. Przysuguj kademu czowiekowi z natury, co oznacza, e s wrodzone, a nie nabyte i nikt nie moe ich narusza.

Elementy praw osoby ludzkiej:

1. element ontologiczny - wskazuje na to, i prawa te tkwi w ontycznej strukturze osoby ludzkiej, nie s dane z zewntrz,

2. element poznawczy - wskazuje na ich cige odczytywanie, pod wpywem rónych czynników.

Integralna koncepcja czowieka, antropologia, czyli to, kim jest czowiek. Podsumowuje karta praw czowieka, których ródem jest jedynie sam czowiek, wolny od wszelkich powiza. Koció nie móg uzna takiej deklaracji, która bya nie do pogodzenia ani z antropologi chrzecijask, ani z etyk spoeczn.

Fu Memech twierdzi, e ten sam zabieg metodologiczny naley stosowa do wszelkich praw czowieka.

Warto ustala si na 3 grupy praw czowieka:

-wolnociowe

-spoeczne

-solidarnociowe.

Przy okrelaniu treci praw czowieka naley przyj kryteria obiektywnych i uniwersalnych potrzeb ludzkich, a take tryterium wartoci duchowych i materialnych.

Psychosomatyczna natura czowieka jest podoem rónorodnych potrzeb:

- wolnoci; - prawdy; - pikna;

- akceptacji; - mioci; - rozwoju;

- równoci; - sprawiedliwoci; - partycypacji;

- umiarkowania; - ywnoci; - ubrania.

Zaspokojenie tych potrzeb jest konieczne do utrzymania ycia i rozwoju czowieka. Lecz nie same potrzeby s prawa,i czowieka, lecz uprawnienia do tych wartoci materialnych i duchowych, które s konieczne do zaspokojenia w/w potrzeb. Kiedy zwiemy prawa czowieka z potrzebami i wartociami, których podoem jest psychosomatyczna natura czowieka, czyli byt ludzki, uwalnia si wtedy prawa czowieka od abstrakcyjnego ujmowania i prób ideologizacji.

Ten podzia ma wyranie dynamiczny charakter praw czowieka, uznawane obecnie prawa czowieka maj dug histori i ich tre cigle si rozwija. Na rozwój treci praw czowieka wpywaj róne czynniki - zarówno negatywne jak i pozytywne. Do negatywnych zalicza si róne zagroenia podstaw naturalnych, hierarchii, jak wolnoci, równoci czy partcypacji.

Wród czynników pozytywnych wymienia si wzrost uwiadomienia co do niezwykej godnoci osoby ludzkiej, a take rozwój norm o samym czowieku, rozwój kultury, owiaty czy rozwój spoeczno-gospodarczy, a take wpyw chrzecijastwa.

To dynamiczne uznawanie praw czowieka na tle procesów historycznych rozwoju spoeczno-gospodarczego i kulturalnego nie tylko nie wyklucza istnienia elementu staego, lecz wrcz go zakada (elementem staym-jest godno osoby ludzkiej). Prawa czy moe raczej uwiadomienie mocy wicej rozwijaj sihistorycznie, ale ich ostateczn podstaw, punktem staym, uzasadnieniem jest zawsze godno osoby ludzkiej. Z tego punktu widzenia proces rozwoju praw czowieka trwa nadal, dlatego byoby bdem ogranicza do obecnego stanu - (e ju wicej nie moemy).

Prawa solidarnociowe nie znalazy jeszcze potwierdzenia wicych normach huminitarnego prawa midzynarodowego. (prawa wola i apoeczestwo tak sankcj posiadaj).Przyczyn obecnego stanu prawa solidarnociowego upatruje si w trudnoci zdefinowania podmiotu warunkujcego prawa trzeciej generacji (mówi si o pracach zbiorowych-kolektywnych. Podmiotem jest osoba ludzka-która to tworzy).

W litereturze przedmiotu pokrela si integralne traktowanie praw czowkieka. Wszystkie one s niepodzielne. komplementarne i wzajemnie ze sob powizane. Droga do nowych praw czowieka prowadzi przez realizacj praw hostorycznie wczeniejszych - spoecznych i wolnociowych. I odwrotnie, urzeczywistnienie prawa solidarnociowego moe przyczyni si do skuteczniejszego korzystania z praw.

Prawo narodów przyjmuje kryterium treciowe cz z 3 generacj praw-przemian solidarnociowymi, w jednej lini z prawami wolnociowymi i spoecznymi. Specyficzne cele praw trzeciej generacji jest ich solidarnociowy czowiek tzn. e dotycz w równym stopniu caej ludzkoci. Prawa te wskazuj na cele (dobra), których osignicie nie jest moliwe wspóczenie w wyizolowanej skali lokalnej czy regionalnej. (firmy-koncerny s transkontytalnymi).

Takie wartoci jak pokój czy rozwój wymagaj wspópracy midzynarodowej w skali globalnej. Prawa odnosz si do zbiorowoci, a poprzez nie do jednostki, czyli kadej osoby ludzkiej.

Caren Bossa twórca idei wyodrbnienia katalogu nowego katalogu praw czowieka do III ge-

neracji praw czowieka zalicza:

- prawo do rozwoju

-prawo do pokoju

-prawo do rodowiska (nieskaonego)

-prawo do korzystania ze wspólnego dziedzictwa ludzkoci

-prawo do komunikowania

Prawo wolnociowe-zwizane s z autonomi podmiotu ludzkiego.W nich tkwi ródo zwraca si uwag na prawo do ycia i nieskrpowanego rozwoju:

-prawo do wolnoci, myli,sumienia i wyznania

-praw do przesiedlania si

-prawo do wolnoci opini i prasy

-prawo do zgromadze i stowarzysze

-prawo do wasnoci prywatnej

-prawo do obrony przed samouwizieniem si

-prawo do wolnoci zarobkowania

-prawo do swobodnego wyboru

te prawa s klasycznymi, liberalinymi prawami obronnymi(rozdzielenie tych praw sprawia, e

jestemy podmiotami-mamy prawa)

Od Jana XXIII - Pacen in terris (11.04.1963r.) nastpio przejcie od przedmiotowego podmiotowego yjmowania prawa do wolnoci, sumienia i wyznania nie prawdzie lecz osobie ludzkiej przysuguje prawo do przyjmowania, wyznawania i uznawania okrelonej prawdy prywatnie i publicznie.

Prawa spoeczne-zwizane z sytuacj czowieka pracujcego.

W nauczaniu spoecznym Kocioa poczwszy od Rerum Novarum 15. V. 1891r.

Pius IX, Leon XIIII powica si im wiele uwagi.

Najszerszy katalog tych praw przedstawi J.P.II. w Laborem 14.09.1981r. wymienia tam takie prawo:

- prawo do sprawiedliwej pracy nie tylko na poziomie minimum egzystencji, sle take zabezpieczajcym robotnikowi i jego rodzin (suszna paca). (suszne pace w/g Leona XIII to 3 elementy: wystarczy na utrzymanie robotnika + rodzina + oszczdnoci (naby ziemi, warsztat)

-prawo do wspówasnoci-rodków, pracy,

-prawo do udziau w zarzdzaniu i zyskach przedsibiorstwa

-prawo do obrony przed wyzyskiem

-prawo do zrzeszania si w zwizkach i w strajkach

-prawo do odpoczynku, opieki lekarskiej, mieszkania

W Laborem nr. 8, 11, 14, `15, 18, 23 - jest o tym mowa

J.P.II. idc za Pawem VI prawo do rozwoju caociowego (integralnego) rozwoju osoby ludzkiej oraz prawa narodów-nale do praw solidarnociowych, najczciej wymienia si nastpujce prawa narodów:

-prawo do istnienia

-prawo do wolnoci

-prawo do wasnej kultury i jzyka

-prawo do rozwoju

W Pacem in terris Jan XXIII - „wielka karta praw czowieka”

Katalog Praw Czowieka w PT 11 - 27

Papie wymienia 9 podstawowych praw czowieka:

1. Prawo do ycia oraz do ycia godnego czowieka

2. Prawo do korzystania wielkoci mooralnych i kulturalnych

3. Prawo do oddawania czci Bogu zgodnie z wymaganiami prawego sumienia

4. Prawo do wolnego wyboru stanu i do swobody ycia rodzinnego

5. Prawo w dziedzinie gospodarczej: prawo do

-pracy i odpowiedniej pacy

-do ochrony zdrowia

-do inicjatywy gospodarczej

-do posiadania wasnoci prywatnej

6. Prawo do zrzeszania si

7. Prawo do emigracji i do imigracji

8. Prawo do udziau w yciu publicznym

9. Prawo do ochrony swoich praw

W nauczaniu spoecznym Kocioa prawa czowieka s ujmowane integralnie-wskazuje si, e s one wspózalene. Za ich jednoci przemawia podstawa-godno osoby ludzkiej, która jest niepodzielna oraz cel ku któremu s zorjentowane cwlem tym jest integralny wszechstronny i dynamiczny rozwój czowieka przez korzystanie z wszystkich praw.

Kademu uprawnieniu odpowiadaj obowizki, które maj wymiar osobowy i spoeczny. Osobowy - gdy na samym uprawnieniu spoczywa obowizek spoeczny, gdy na innych osobach, drugich porednichwadzy pastwowej spoczywa obowizek uznania i posznowania praw przysugujcym jednostkom. Prawa czowieka wic okrelaj siebie nie tylko midzy jednostkami a wadz pastwow, ale take midzy samymi jednostkami. Pacem in terris nr. 28, 29.

Obrona praw czowieka

Istnieje prawna i pozaprawna ochrona praw czowieka.

A) Prawna ma wymiar wewntrzpastwowy (ochrona przez Konstytucj i inne Akty prawne) midzynarodowy wymiar-w tym wymiarze ochrona praw czowieka prze konwencje lub deklaracj midzynarodow Ta ostatnia faza ma trzy aspekty:

-merytoryczny-ochrona dobrowolna wszystkich praw czowieka

-personalny-ochron s objci wszyscy ludzie

-terytorialny-obejmuje swym dziaaniem swym dziaaniem obszar caej kuli ziemskiej.

Dokumenty dotyczce praw czowieka

1. Powszechna Deklaracja Praw Czowieka 10. 12. 1948r. uchwalona w Paryu przez O.N.Z.

2. Midzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych 16.12.1966r. Zgromadzenie Ogólne O.N.Z.

3. Midzynarodowy Pakt Praw Gospodarczych Spoecznych i Kulturalnych 16.12.1966r.

B) Ochrona pozaprawna - dokonuje si przez wychowanie, opini spoeczn, upowszechnianie znajomoci humanistyczn struktur przedsibiorstwa, ustrój demokratyczny, rozwój moralny, rozwój spoeczno-kulturalny, gospodarczu. Koció popiera i broni praw czowieka przez nauczanie (np. Ordzie na wity dzie pokoju) Ordzie przez wychowanie i praktyczn dziaalno. Szczególnym przykadem poparcia Kocioa w prawach czowieka jest inicjatywa J.P.II. dotyczca deklaracji prawa narodów które J.P.II. na forum O.N.Z. 5.10.1990 r. przedstawi.

Znaczce dokumenty Nauczania Spoecznego Kocioa

w których podejmuje problematyk praw czowieka:

1. Rerum Novarum -Leon XIII 1891r.

2. Quadragesimo Anno -Pius XI 1931r.

3. Oius XII - Ordzie Radiowe na Boe Narodzenie 1942r. (na czym oprze ad po wojnie)

4. Pacem in Terris - Jan XXIII - o pokój na ziemi - 11.04.1963r.

(prawie jak.konstytucja praw czwieka

5. Dokument soborowy Watykaski II Gaudium et spes-Digimitatis humane-1965r. (na temat wolnoci religijnej)

6. Dokument papieskiej Komisji Justicja et pat-”Koció i prawa czowieka”-19

7. Dokument stolicy Apostolskiej o wolnoci religijnej 1980r.

8. Laborem exerces 1981r. (80 lat poRerum Novarum)

9. SolicitudoRei Socjalis-1987r. (20 lat po Popularis)

10.Centesiimmus Amos 1991r.

Pokój a Prawa Czowieka

Podkrela si w nauce Kocioa cisy zwizek pomidzy zachowaniem pokoju na wiecie a realizacj praw czowieka. Zagadnienie to jest ujmowane od strony pozytywnej, jak i negatywnej.

Szczególnie temu zagadnieniu powica duo J.P.II. W ujciu negatywnym zwraca si uwag, i przyczyn ostatniej wojny byo pogwacenie praw narodów. „Wojna bowiem w podstawowym i pierwotnym znaczeniu kiekuje tam, gdzie narusza si prawa czowieka, take w odniesieniu do paszczyzny narodowej.

Praktyczne nieposzanowanie obiektywnych i niezbywalnych prawa narodów (w tym wic prawo kadego czowieka) na scenie midzynarodowej przynosi w konsekwencji wojn. Jednym z pzejawów nieposzanowania praw czowieka jest wycig zbroje, który konsumujc wielkie nakady rodków godzi w prawo do prawdziwego rozwoju, czy te prawo do istnienia kadego czowieka, narodu i caej rodziny ludzkiej.

W licie z okazji 50 rocznicy wojny-nie ma pokoju, gdy prawa czowieka nie s resprktowane. W ujciu pozzytywnym podkrela si, i rzeczywista i podstawowa droga do pokoju prowadzi przez uznawanie i poszanowanie niezbywalnych praw-osób-narodów-w szczególnoci prawa do ycia. Chodzi wic stworzenie takich warunków w przestrzeni midzynarodowej, które bd fundamentem pokoju. Papie Pawe VI wskazuje na zasadnicze w tym kontekscie znaczenie rozwoju nazywajc rozwój nowym istnieniem pokoju.

J.P.II. dodaje i pokój mona ugruntowa tylko poprzez solidarne wspódziaanie wszystkich - kadego czowieka + narodu + spoeczno midzynarodowa. „Pokój jest dzieem solidarnoci” J.P.II. (Opus solitatis pax).

Spojrzenie na spraw pokoju od strony czowieka i praw narodów jest nowym spojrzeniem, rónicym si od tradycyjnego, które definiowao pokój-brakiem wojny.

Jan Pawe II proponuje gbsze i gruntowniejsze ujcie kwestii pokoju. Gennez wojny widzi bardziej kompleksowo-uzaleniajc j od rónorodnej niesprawiedliwoci, które naruszaj prawa czowieka i prawa narodu. Lublin 1996 Karol Wojtya „Prawa czowieka. Wybór róde„

Konstytucje Rzeczypospolitej Polski

- rzecznik praw obywatelskich

- trybuna konstytucyjny

w obecnej sytuacji 2.04,1997r.- zmiany - e decyzj trybunau konstytucyjnego s niepodwaalne.

Rodzina - Cele i Zadania

Rodzina jest najmniejsz komórk: rodzice i dzieci (w tym adoptowanych), krórej celem jest:

prokreacja

wychowanie

ekspresja osobowoci

NSK stawia rodzin przed kad inn spoecznoci na I miejscu.

Ju Leon XIII „ mówi jakkolwiek bya maa jest jednak prawdziw spoecznoci i jest starsza od wszelkiego pastwa R N 9.

Ojcowie Soboru Watykaskiego II okrelili rodzin jako pierwsz i ywotn komórk spoeczestwa, oraz szko bogatszego czowieczstwa (GS52) J.P.II. „rodzina jest podstawow komórk spoeczn , I miejscem humanizacji osoby i spoeczestwa. Przyszo ludzkoci idzie przez rodzin FC 86, HL 40. Charakterystyczne jest, e Koció przed Wat.II dostrzega w rodzinie gównie dwa cele:

1. prokreacja

2. wychowanie dzieci

Na sob. Wat. II podkrelano, e oprócz tych celów jest jeszcze jeden niewystarczajco doceniany przez tradycj chrzecijask, a mianowicie mio, która jest centraln wartoci maestwa i rodziny tj. I cel. Ponadto Sob. Wat. II zwróci uwag na partnerstwo ma i ony na wiadome rodzicielstwo wspóln odpowiedzialno za wasn rodzin (wychowanie dzieci jak te i apostolstwo).

Zgodnie z powyszymi ww. celami rodzina powwinna wypenia podstawowe zadania:

- prokreacje

- wychowanie

- ekspresja osobowoci.

Te trzy zadania powinny by speniane w atmosferze rodziny i mioci. Wydanie potomstwa - to jedna z podstawowych zada maestwa i rodziny.

J.P.II. podkrela, e dwie osoby odmiennej pci tworza Comunio Personarum FC 19.

Wspólnota maonków prowadzi do wspólnoty rodziny z chwil kiedy pojawi si dziecko. Narodzenie dziecka sprawia, e mczyzna i kobieta rozpoznaj si w tym trzecim.J.P.II. traktuje nowe ycie jako szczególn warto i dar od Boga, dlatego broni praw dziecka od chwili poczcia. Troska o dziecko poczte nie wyklucza odpowiedzialnego rodzicielstwa z liczb dzieci w rodzinie. Koció pozostawiajc w tym wzgldzie zgod rodzicom kadzie nacisk na przestrzeganie zasad Etyki Chrzecijaskiej.

Rodzice dajc ycie podejmuj si drugiej funkcji tzn. wychowania do penego rozwoju osobowoci. Jako rodowisko wychowawcze rodzina w pierwszych latach ycia dziecka ma wyczno. Wanie w rodzinie dziecko naywa podstawowych schematów kulturowych i wzorów zachowa na cae ycie.

J.P.II. zwraca szczególn uwag na tworzenie waciwej atmosfery wychowawczej opartej na mioci i afirmacji osoby. Papie podkrela, e w wychowaniu chodzi o to, aby czowiek stawa si coraz bardziej czowiekiem, aby bardziej by, a nie tylko wicej mia, aby wic poprzez wszystko co ma i posiada umia bardziej i peniej by czowiekiem-tzn. aeby umia by nie tylko z drugim ale take dla drugich.

W wychowaniu dziecko uczy si przechodzi od „brania do dawania”. Dokonuje si to stopniowo w zalenoci od postawy rodziców. W miar oddania dziecka w inne rodowisko-take pozarodzinne sabnie wychowawczy wpyw rodziców. Rodzina dzieli go z instytucjami wychowania bezporedniego i poredniego (szkoa, media). Nie mniej rodzina, a nie instytucje decyduj o kieunku wychowania.

3.ekspresja osobowoci.

Dziecko w rodzinie jest podmiotem i celem. Prawidowy rozwój dziecka wymaga wzajemnej mioci. Konieczna jest take sprawiedliwo - dzieci doznajc krzywdy bardzo bolenie do koca ycia. Konieczna jest yczliwo pogbiajca wi w rodzinie. Ekspresja osobowoci polega na stworzeniu atmosfery w rodzinie, by dziecko mogo zaktualizowa rozwój i sta si wolnym i odpowiedzialnym do penienia ról w Kociele i spoeczestwie.

Do zada rodziny chrzecijaskiej naley zadanie Kocielne. Rodzina to Koció domowy znaczy to,e jest ona powoana do budowania Królestwa Boego poprze aktywne uczestnictwo w yciu i posannictwie Kocioa.

Podstawowe Prawa Rodziny

Od Rerum Novarum nauczanie Kocioa zawsze bronio praw rodziny jako spoecznoci aktualnej koniecznej i trwaej, albowiem praca i obowizki rodziny, która jest logocznie i faktycznie wczeniejsza ni pastwo, wczeniejsza ni prawa i obowizki pastwa oraz, e s one blisze natury (Rurum Novarum 10 nr.)

Uwieczeniem tego nauczania jest adhortacja J.P.II. (FC 1981 r.), oraz zapowiedziana w niej Karta Praw Rodziny - 1983 r. Sygnatariuszem by Koció. Kocielna deklaracja róni si od deklaracji cywilnycj, e oprócz praw zwracaj uwag na obowizki. Wiadomo, e prawa i obowizki s kolektywne - co oznacza e kademu prawu odpowiada obowizek i odwrotnie.

W przypadku rodziny Kocó mówicy o prawdzie jednoczenie przypomina, e nie speni ona oczekiwa wobec spoeczestwa i pastwa, jeli jej prawa nie bd respektowane tzn. jeli speczestwo i pastwo nie wywia si z obowiku wobec rodziny. Z racji swego powoania i misji rodzina jest wyjtkow grup ludzi.

Rodzina zasuguje na szczególn opiek spoeczestwa i pastwa. Koció kieruje si przy tym zasad pomocniczoci w myl której rodzina jest spoecznoci autonomiczn i odpowiedzialn za wasne zadanie. Dopiero tam, gdzie rodzine nie stanie si lub zawodzi pomoc, spoeczestwo i pastwo powinno uzupeni jej braki i udzieli pomocy. Wszystkie prawa przysugujce rodzinie dzielimy na dwa etapy:

1. Prawa Rodziny Jako Rodziny

2. Prawa Rodziny w Stosunku Do Spoeczestwa i Pastwa

Ad. 1. Dokumenty spoeczne Kocioa najczciej wymieniaj:

* prawo do istnienia i rozwoju rodziny (prawo do zaoenia rodziny i otrzymywania rodków dla jej utrzymania)

* prawo do wypeniania wasnej odpowiedzielnoci w zakresie przekazywania ycia

* prawo do pierwszestwa w wychowaniu dzieci wg.wasnych tradycji i religijnych

* rodzina ma prawo do trwaoci wizi rodzinnej i maeskiej.

Ad.2. Dokumenty spoeczne Kocioa najczciej wymieniaj:

* prawo do uzyskania zabezpiecaenia fizycznego, ekonomicznego, politycznego, co wie si z prawem do zatrudnienia do wasnoci prywatnej i mieszkania, pozwalajcego na godziwe ycie rodzinie.

Wymienia si prawo do zrzeszania si z innymi rodzinami i instytucjami dla naleytego wyponienia swoich zada i ochrony swych praw politycznych czy kulturalnych,

* prawo do ochrony nieletnich przez instytucje i prawodawstwo.

* prawo osób starszych do godziwego zycia w sposób oparty na czowieczestwie.

* prawo do emigrowania caej rodziny w poszukiwaniu lepszych warunków ycia.

Karta Praw Rodziny

Charakterystyczne jest to, e prawa rodziny s naruszane nie tylko w uatrojach totalitarnych lecz te i w demikratycznych, co sprawiae Koció apeluje do wadz publucznych w wiecie o ich rzeczywiste przestrzeganie. Od tego bowiem zaley nie tylko trwao rodziny, ale te spoecznoci i pastwa.

Artyku R. Buttilone - na KUL wykad

Polityka spoeczna, której du cz stanowi polityka rodzinna ma podsatawowe znaczenie dla uksztatowania personalistycznego ady spoecznego (czyli takiego którym czowiek si

rozwija).Prowadzona wadliwie przyczunia si do rozkadu ycia spoecznego a ostatecznie do podeptania godnoci i uprawnie czowieka, który jest istot rodzinn.

Sporód wielu praw rodziny, przedstawiciele KNS szczególn uwag zwracaj na problem bezrobocia, polityk pacow i uzaleniajce problem bezrobocia wystpujcy w rónych sytuacjach , niezalenie od ustroju politycznego. W krajach postkomunistycznych problem bezrobocia nabiera wyjtkowego znaczenia. Dotyka bowiem najliczniejszej klasy, która walczy nie tyle z przedsibiorstwem co z pastwem.

Odpowiedzialno za rozwizanie trudnego problemu bezrobocia ponosz politycy, wybrani przez spoeczestwo. Koció przupomina o obowizku pastwa wiadcze na korzy bezrobotnych - zasiki niezbdne do utrzymania - zasików (Laborem 18). Obowizek ten wynika z powszechnego prawa uywania dóbr. Spoeczne nauczanie Kocioa stoi na stanowisku pacy rodzinnej (suszna paca rostrzygnita w duchu sprawiedliwoci dla robotnika na ca rodzin).

J.P.II. nawizujc do nauczania wczeniwjszego mówi, e paca sprawiedliwa to ta, która wystarcza na zaoenie i godziwe utrzymanie rodziny i na przyszo wszystkich (Laborem 18).

Podobnie zwraca si uwag na problem mieszkaniowy-mieszkanie to podstawowy warunek - odrbnoci rodziny.

Pluralizm spoecznoci.

Czowiek dziki spoecznej naturze czy się z innymi ludmi tworzc spoecznoci, poprzez które rozwija si, realizujc cele yciowe. Brak tych spoecznoci sprawia, e ycie spoeczne moe by zatomizowane albo zcentralizowane. W obu przypadkach traci na tym czowiek, pozostawiony sam sobie lub poddany wadzy totalitarnej. Pluralizm spoecznoci jest naturaln koniecznoci. Spoecznoci ludzkich moe by mniej lub wicej, w zalenoci od potrzeb natury ludzkiej lub od okolicznosci miejsca i czasu. Rozwój rónorodnych form ycia spoecznego nie oznacza zanikanie danych spoecznoci i tworzenie nowych. Niektóre ze spoecznoci, np. rodzina s spoecznociami trwaymi z natury, nie zanikaj. Natura ludzka jest istotowo niezmienna, ale te zmienna przypadociowo. Ta zmienno uzasadnia dynamik pluralizmu spoecznego. adna ze spoecznoci osobno wzita nie jest w stanie zaspokoi aspiracji i de czowieka. Mog to uczyni cznie wszystkie spoecznoci, kada w swoim zakresie.

Istniej róne podziay. W KNS:

1. naturalne - w sensie cisym,

2. naturalne - w sensie szerokim,

3. wolne.

Kryterium podziau jest ich wpyw na rozwój czowieka. Mona to wyrazi: im jaka spoeczno jest blisza naturze ludzkiej, tym bardziej wpywa na jego rozwój. Niektóre s niezbdne do zaistnienia i rozwoju czowieka, inne konieczne dla penego rozwoju czowieka, inne z kolei orzyczyniaj si do rozwoju czowieka, ale ich powstanie i trwanie zaley od woli ludzkiej.

Ad.1. Spoecznoci z natury konieczne dla czowieka w stopniu, w którym ycie czowieka byoby niemoliwe lub utrudnione:

- rodzina,

- pastwo,

- spoeczno ludzkoci.

Cele i zadania tych spoecznoci dedukuje si wprost z natury czoweika. Spoecznoci z natury konieczne s zatem w pewnym sensie absolutnie postulowane przez spoeczn natur czowieka. Tworzcy je ludzie nie s kompetentnymi zmienia ich celów i zada, gdy wówczas podwaaby wasn natur, która w kadych warstwach historycznych domaga si ich istnienia.

Ad. 2. Spoecznoci naturalne w sensie szerszym s równie konieczne, ale nie w takim stopniu, jak poprzednie. Cele ich maj podstawy w spoecznej naturze ludzkiej, jednak realizacja ich suy zaspokajaniu konkretnych potrzeb czowieka, warunkujcych historycznie rozwojem czy p[rzeciw kulturze. Jest ich bardzo wiele, i to one stanowi trzon ycia spoecznoci. Na ogó sprowadza si je do 2 typów:

- terenowych (poziomo lub horyzontalnie),

- zawodowych (wertykalne).

Ad. 3. Maja podstaw w spoecznej naturze ludzkiej. Jednak dacydujca rola w ich powstawaniu i rozwiju ley w ludzkiej woli.

Wszystkim spoecznociom przysuguje autonomia w zakresie wasnych celów i zada. S one odrbnymi podmiotami (wtórnymi) ycia spoecznoci. Posiadaj wasne uprawnienia do dziaania i istnienia, jak te wasne dobra wspólne, które je specyfikuj. Nie oznacza to, e nie s one w jaki sposób przyporzdkowane od osoby ludzkiej do spoecznoci wiatowej i od spoecznoci wiatowej do oboby ludzkiej. Wszystkie spoecznoci wiatowe stanowi huerarchi, s uporzdkowane, na samym szczycie której jest osoba ludzka, bdc fundamentem i celem ycia spoecznoci. QA (1931) Pius XI - uywajc „spoeczno mniejsza i wiksza” (QA 79) zapocztkowaa dyskusj na temat ilociowej i jakociowej struktury spoeczestwa.

- w/g struktury ilociowej - spoeczno mniejsza jest waniejsza od spoecznoci wikszej, bo przyczynia si bardziej do rozwoju osobowoci,

- w/g struktury jakociowej - naley uwzgldni sposób zaangaowania, tj. to, czy osoba ludzka uczestniczy w yciu spoecznym bezporednio i osobowo, czy te mniej bezporednio i osobowo. Np. rodzina i grupa rówienicza. Okazuje si, e równie spoecznoci mniejsze róni si w sposobie oddziaywania na osob ludzk, dlatego dla osoby ludzkiej bd waniejsze te spoecznoci, gdzie moe zaktywizowa wicej si tkwicych w jej naturze, a take z innymi wytworzy dobra ku penemu rozwojowi. Ta spoeczno bdzie mniejsza i pierwsza, która znajduje si bliej osoby ludzkiej w znaczeniu duchowego oddziaywania. Spoeczno mniejsza jest waniejsza dla czowieka od spoecznoci wikszych, jednak przy uwzgldnieniu jednoci ich oddziaywania.

Spoecznoci porednie (terenowe i zawodowe) - rozumie si zespó mniejszych lub wikszych spoecznoci wystpujcych pomidzy jednostk ludzk a pastwem. Bogactwo tych spoecznoci jest wyrazem z jednej strony spoecznej natury ludzkiej, z drugiej - poznania kultury spoeczestw. Im wicej spoecznoci mniejszych oddziela jednostk od pastwa, tym mniejszy nacisk, który atwo moe się zmieni w ucisk pastwa w stosunku do jednostki.

SKN od pocztku postulowao rekonstrukcj struktur porednich. Struktury te traktowano jako zasad trwania ycia spoecznoci i barometr wolnoci spoeczestwa. Szczególny nacisk NKS kado na struktury terenowe i zawodowe. Leon XIII (RN) - zaznacza, e spoeczna natura skania czowieka do tworzenia z wspóobywatelami rónych zwizków szczuplejszych i niedoskonaych, jednak prawdziwych spoecznoci. Po 100 latach Jan Pawe II (CA) - wyrazem spoecznej natury s take „róne grupy porednie”, poczynajc od rodziny, a koczc na wspólnotach gospodarczych, spoecznych, politycznych (CA13). Jan Pawe II broni ich autonomii, poniewa stanowi one gwarancj wolnoci miejsca. Czowiek bowiem dla penego rozwoju potrzebuje stabilizacji, która przejawia się w dnoci do konkretnego miejsca zamieszkania. Ten zwizek stwarza wiksze moliwoci rozwoju i doskonalenia przez tworzenie rónego rodzaju wizi spoecznych. W oparciu o te wizi powstaj samorzdy (lokalne, regionalne, krajowe). Zadaniem ich jest zaspokajanie rónego rodzaju potrzeb zwizanych z miejscem zamieszkania. Zadania tych spoecznoci mog si intensyfikowa i rónicowa.

Spoecznoci terenowe.

Czowiek dla penego rozwoju potrzebuje stabilizacji, przejawia si do dnoci staego miejsca zamieszkania. Ten zwizek z miejscem stwarza wiksze naciski rozwiju i doskonalenia si poprzez wizi spoeczne. W oparciu o nie powstaj samorzdy (regionalne, lokalne, krajowe). Zadaniem tych samorzdów jest zaspokojenie rónego rodzaju potrzeb zwizanych z miejscem zamieszkania. W miar rozwoju kultury zadania tych spoecznoci porednich mog si intensyfikowa. W spoecznociach terenowych pastwo powinno jak najmocniej ingerowa w ich dziaalno. Jedynym uzasadnieniem tej ingerencji jest troska o dobro wspólne caego spoeczestwa. Na samorzdnych spoeczestwach powinna opiera si administracja wadzy pastwowej, ale nie w tym znaczeniu, aby odbiera im autonomi, odpowiedzialno, inicjatyw, czynic z nich tylko narzdzie wadzy politycznej, lecz przez szerok decentralizacj, poszanowanie samodzielnoci oraz respektowanie ich wasnych dziaa chodzi o zbudowanie samodzielnego samorzdu terytorialnego. Suy on czowiekowi zwizanemu z miejscem zamieszkania oraz dobru wspólnemu. Przede wszystkim chodzi o to, aby odciy wadze centralne od nadmiernej troski o obywateli.

Spoecznoci zawodowe.

Oparte s na zasadzie wiadczenia produkcji dóbr i penienia usug. Czowiek pracuje w rónych zakadach pracy. To stwarza podstawy do budowania wspólnot o charakterze pionowym. Pius XI (QA 1931) postulowa, aby spoecznoci zawodowe zostay odbudowane na wzór spoecznoci terenowych (QA 83-87). Chodzio mu o wypenienie luki midzy jednostk a pastwem, w paszczynie wertykalnej, oraz o uksztatowanie demokratycznego porzdku w wiecie. W encyklice tej papie domaga si tworzenia z jednej strony korporacji, które poczyyby w jedn wspólnot pracodawców i pracobiorców, a w konsekwencji przyczyniaby si do przezwycienia podziaów klasowych, z drugiej za chodzio o stworzenie pewnego porzdku, który uwzgldniabydobro korporacji oraz trosk o to, aby kady zawód coraz lepiej wspódziaa na rzecz dobra wspólego caego spoeczestwa. Zaproponowana przez Piusa XI model ustroju spoeczno - gospodarczego nie tylko si nie przyj, ale zosta wypaczony, np. przez tworzenie faszystowskich korporacji we Woszech. Wane jest jednak wskazanie Piusa XI na udzia robotników we wasnoci i w zarzdzaniu przedsibiorstwa lub te w jakikolwiek sposób w jego zyskach. Za wymagamiem tym opowiadaj si prawie wszystkie dokumenty spoeczne Kocioa, np.

- MM, Jan XXIII, 1961, 91-97;

- GS 68;

- LE 15, 1981;

W KNS znalazo to wyraz w dyskusji na temat wspólnoty zakadu pracy, humanizacji, demokratyzacji pracy ludzkiej.

Spoecznoci terenowe i zawodowe s prawdziwymi spoecznociami, o wasnych, autonomicznych cechach. Spoecznoci te nie wystpuj w izolacji, lecz s powizane w jedn struktur, stanowic jedno dziaania. Struktura ta ksztatuje si od dou do góry, wynika z inspiracji i potrzeb obywateli. Spoecznoci te stanowi gwarancj uksztatowania prawdziwego, humanistycznego spoeczestwa.

Spoecznoci wolne.

Mówi si o nich w trzech sensach:

1. opieraj si na prawie naturalnym do prawa zrzeszania si ludzi,

2. nie s zdeterminowane przez spoeczn natur ludzk,

3. powstaj dziki wolnej decyzji czonków.

Mimo akcentu pooonego na wolny wybór spoecznoci te mog odegra du rol w yciu czowieka. Róni si one od spoecznoci terenowych i zawodowych tym, e do pierwszych z nich czowiek niejako musi nalee, za w odniesieniu do drugich pozostawiona jest mu cakowita wolno wyboru. Z socjologicznego punktu widzenia spoecznoci wolne traktowane s jako grupy interesu, poniewa reprezentuj róne partykularne, czsto róne interesy. Tworz je ludzie, którzy swoje denia wyraaj defensywnie lub ofensywnie. Bd to wic grupy, które broni wasnych interesów wobec zagroe spoecznych, gospodarczych, kulturowych, lub grupy, które zabiegaj o wasne interesy w procesie przeobrae ycia spoecznego. I jedne, i drugie warunkuj rozwój nie tylko osoby ludzkiej, ale te. dobra wspólnego. Spoecznoci wolne s potrzebne z trzech conajmniej wzgldów:

1. peni funkcj porzdku w spoeczestwie, przy wielkim wspózawodnictwie o wpywy,

2. stanowi niezbdne ródo intormacji w nowoczesnym spoeczestwie dla wadzy ustawodawczej i wykonawczej,

3. gwarantuj w systemie demokratycznym konieczn i spoeczn autonomi, wolno i uczestnictwo.

Ad.1. Funkcja porzdku polega na tym, e spoecznoci te kumuluj i kanalizuj rozliczne interesy w spoecznoci, zanim zostan one wyartykuowane i zaczn wywiera wpyw na ksztat pastwa.

Ad.2. Funkcja informacji polega na tym, e odpowiednie wadze pastwowe, majc do rozwizania wiele problemów, otrzymuj oddolnie szerok i kompetentn wiedz na tematr rónych dziedzin ycia spoecznego.

Ad.3. Funkcja aktywizacji polega na samodzielnym, wiadomym i odpowiedzialnym zaangaowaniu rónuch spoecznoci w rozwój dobra wspólnego.

Demokracja potrzebuje nie tylko aktywnych obywateli, ale te aktywnych i zorganizowanych obywateli. Moe si tak zdarzy, e drupowe interesy bd stanowi zagroenie dla systemu demokratycznego. Nastpuje to wówczas, gdy usiuj one zinstrumentalizowa instytucje spoeczne i podporzdkowa je wasnym, egoistycznym celom, wbrew dobru wspólnemu caego spoeczestwa. Mog funkcjonowa jako rzd obok rzdu lub rzd przeciw rzdowi. We wspólnocie spoecznej spoeczestwa dziel si na 2 typy:

1. partie polityczne - peni funkcje w zakresie publicznym, poniewa cele i zadania s bezporednio zwizane z ksztatowaniem dobra wspólnego spoeczestwa,

2. np. róne kluby - peni funkcje w sferze niemal czysto prywatnej, poniewa cele i zadania s zwizane z rónego rodzaju hobby.

Ilo i zasig spoeczestw wolnych w jakim konkretnym kraju jest zawsze wzgldne, gdy na ich podstawie bazuj:

- denia i potrzeby ludzi,

- poznanie kultury,

- systemy polityczne.

W zalenoci od uwarunkowa bdzie wzrasta lub male zainteresowanie ich powstawaniem i trwaniem. Cele i zadania ich mog by róne (spoeczno - gospodarcze, polityczne, charytatywne, religijne).Bogactwo tych spoecznci wiadczy o autentycznym budowaniu i rozwoju demokracji. Wolno zrzesze stwarza wokó kadej osoby ów niezbdny margines wolnoci, przestrze spoeczn, w której kada osoba ludzka wzrastajc do zdolnoci i chci moe si swobodnie rozwija. Wolno zrzeszania stanowi zapor przeciwko naduyciom wadzy. SNK nie tylko zawsze bronio wolnoci zrzesze, ale te zachcao katolików do tworzenia ich w oparciu o chrzecijaski system wartoci. Ingerencje pastwa i rozwój dopuszcza tylko w wypadkach, gdy d one do czego, co kóci si z moralnoci, sprawiedliwoci, dobrem pastwa. Póniejsze dokumenty Kocioa, poczwszy od MM, zwracaj uwag na tworzenie rónych stowarzysze i wspólnot, oraz na zaangaowanie katolików w paszczynie narodowej i midzynarodowej. Pewnej syntezy tego nauczania dokona w adhortacji CL Jan Pawe II (CL 42). Polityk ujmuje jako roztropn trosk o dobro wspólne, lecz nie tylko. Take jako denie do przejcia i utrzymania wadzy pastwowej (LE 20).

Pastwo pomocnicze

Samo pojcie pastwa pomocniczego zpstao sprecyzowane w nowych dpkumentach spoecznych papiey i Soboru Watykaskiego II. Chodzi o typ pastwa, uksztatowanego w oparciu o zasad pomosniczici (CA 48). Pastwo pomocnicze nie utosamia si z pastwem opiekuczym czy nadopiekuczym, cho moe si nim sta, jeeji bdzie wiadczy zbyteczn pomoc obywatelowi.

Pastwem opiekuczym, tzn. maksimum jest przede wszystkim pastwo socjalistyczne. Pastwo to odbiera jednostkom ludzkim oraz wikszym i mniejszym spoecznociom autonomi, inicjatyw i odpowiedzialno za wasne dziaania, wiadczc im pomoc nawet wtedy, gdy same mog i powinny speni to, co do nioch naley. Moe by nim take pastwo liberalne, tzn. minimum, jeli dysponuje nadmiarem dóbr naturalnych. Jan Pawe II w CA 48 przypomina, e ten typ pastwa wiadczc nadmiern pomoc doprowadza do przesady i naduy, które spowodoway ostre krytyki pastw dobrobytu. Kady typ pastwa opiekuczego cz si z niewaciwym rozumieniem zada i naruszenie zasady pomocniczoci. Zasada ta zastosowana do pastwa daje kierunek od dou do góry, a nie odwrotnie. Jan Pawe II za QA przypomina, e spoeczno wyszego rzdu nie powinna ingerowa w sprawy spoecznoci niszego rzdu, pozbawiajc jej kompetencji, lecz winna wspiera j w razie koniecznoci i pomóc w koordyniwaniu jej dziaa z innymi grupami spoecznymi dla dobra wspólnego. Oznacza to, e w myl zasady pomocniczoci ycie pastwa powinno by ksztatowane z jednej strony przez rozwój inicjatywy, a z drugiej - przez udzielanie pomocy i tylko dla samopomocy. W pierwszym przypadku chodzi o aspekt negatywny zasady pomocniczoci. Spoeczestwo upodmiotowione winno samodzielnie i odpowiedzialnie wypenia wasne zadania. Kada bezporednia ingerencja panstwa w dziaanie jednostki czy grupy spoecznej jest naduyciem. Z kolei w drugim przypadku chodzi o udzielenie pomocy jednostkom ludzkim oraz wikszym lub mniejszym spoecznociom w sytuacji, gdy same o wasnych siach nie mog wykona dziaania. Powinna to by pomoc dla samopomocy. Polega ona na pobudzaniu do dziaania osób ludzkich i struktur spoecznych, chwilowo niezdolnych do samodzielnego i odpowiedzialnego dziaania, aby mogy na nowo podj dziaania. Pastwo pomocnicze nie zaniedbuje grup i kategorii spoecznych, które nie mog zaspokoi elementarnych potrzeb yciowych. Nakazuje to mio i solidarno midzyludzka. Jest to wic pastwo, które buduje personalistyczny model. Konkretyzujc zasad pomocniczoci w odniesieniu do pastwa, w KNS przyja si maksyma: „Tak daleko spoeczenstwo, jak to moliwe; tak daleko pastwo, jak to konieczne”. Inaczej mówic, jak najwiksze odpowiedzialne zaangaowanie rónych podmiotów ycia spoecznego w pastwie i jak najmniej ingerencji wadz pastwowych w podstawowe dziedziny ycia i aktywnoci ludzi. Pastwo pomocnicze oprócz rozwoju szerokiej inicjatywy obronnej,powinno szczególnie troszczy si o dobro wspólne, a ostatecznie e waciwy, jedyny, substancjalny podmiot ycia spoecznego. Pastwo - zdaniem Jana Pawa II - nie powinno nigdy traci z oczu swego pierwszego celu, jakim jest dobro wspólne wszystkich obywateli bez wyjtku, a nie tylko dobrobyt jakiej grupy czy kategorii obywateli. Znaczy to, e pastwo nie ma celu w sobie (!) i dla siebie, ani te nie moe utosamia si z jak klas, parti, czy kategori spoeczn. Pastwo ma suy caemu spoeczestwu i wszystkim obywatelom. Podstawowy sens istnienia pastwa polega na tym, e cae spoeczestwo, które je tworzy, w danym przypadku okrelony naród, staje si panem i wadc swoich losów (RH 17).

Funkcje panstwa pomocniczego

W KNS zwraca si uwag na 3 podstawowe funkcje pastwa:

1. porzdku prawnego (LE),

2. porzdku dobrobytu,

3. porzadku kultury.

Przez funkcje rozumie si zespó zada pastwa w okrelonej dziedzinie ycia spoecznego.

Ad. 1. W zakresie porzdku prawnego do zada pastwa naley stwarzanie warunków dla spokojnego, harmonijnego wspóycia jednostek ludzkich i rónych spoecznoci dla dobra wspólnego. Wspóistnienie w ramach tego samego pastwa wielu podmiotów ycia spoecznego, które nierzadko kierunkuj si na wasno interesu, nie nie uwzgldniajc wkadu caego spoeczestwa, moe prowadzi do konfliktów i destabilizacji pastwa. Kierownicza, porzdkujca i opiekucza dziaalno instytucji i organów pastwowych winna zmierza do sharmonizowania rónych partykularnych interesów z interesem ogólnym. Dziaalno ta nie moe by jednak zbyt daleko wysunita. Do zada pastwa w tej dziedzinie naley kierowanie, czuwanie, kontrola, aby dziaalno jednostek ludzkich oraz rónych spoeczestw utrzymywaa si w granicach wasnych pokpetencji i nie naruszaa kompetencji innych ze szkod dla caego spoeczestwa. Wszelka ingerencja pastwa w pluralistyczne spoeczestwo winna by w kadym przypadku uzasadniona obiektywnymi wymogami dobra wspólnego, które nie jest sum zwykych korzyci partykularnych, „ale wymaga oceny i pogodzenie w oparciu o sprawiedliw hierarchi wartoci i w ostatecznym rozrachunku o waciwe rozumienie praw osoby ludzkiej” (CA 47).

Szczególn funkcj w utrzymaniu adu spoecznego peni prawo z sankcj przymusu. Pastwo powinno troszczy si o stworzenie sprawnego systemu praw oraz dopilnowanie, aby stanowione prawa byy naleycie przez wszystkich przestrzegane, tak przez organizacj pastwow, jak i przez obywateli. Takie pastwo okrela si jako praworzdne. W pastwie za podstaw prawa stanowionego przyjto konstytucj. W ustanawianiu jej nie wystarczy odwoa si do woli ludu, ale trzeba sign do podstaw moralnych, fundamentalnych potrzeb spoecznych. Leon XIII przypomina, e organizacja spoeczna powinna opiera si na trzech wadzach:

- ustawodawczej (parlament),

- wykonawczej (rzd),

- sdowniczej.

Oprócz adu wewntrznego pamstwo powinno troszczy si o bezpieczestwo zewntrzne, tj. zabezpieczenie przed agresj, take troska o pokój na wiecie. Dziaalno pastwa w tym zakresie powinno przejawia si przez:

- poszanowanie przepisów prawa midzynarodowego, zwaszcza przestrzeganie umów

midzynarodowych,

- wykazanie gotowoci obrony na wywadek agresji przez obce pastwo.

Ad. 2. W zakresie porzdku gospodarczego do zada pastwa naley troska o zbudowanie sprawnego systemu gospodarczego, który zapewniaby warunki rozwoju. Taki system zakada poszanowanie i pomnaanie wasnoci prywatnej, a z drugiej strony przestrzeganie zasad o spoecznym przeznaczeniu grupy. SNK coraz wyraniej opowiada się za spoeczn gospodark rynkow. SNK docenia wolny rynek jako najbardziej skuteczne narzdzie wykorzystania zasobów i zaspokajania potrzeb (CA 44). Docenia si te woln konkurencj i zysk. Nie s to jednak jedyne regulatory ycia gospodarczego. Obok nich ma zawsze przestrzega zasad moralnych i spoecznych. Pastwo w sytuacji pluralizmu i gospodarki wolnorynkowej powinno dba o poczucie bezpieczestwa w zwkresie indywidualnej wolnoci i wasnoci, a ponadto o stabilno pienidza oraz o istnienie sprawnych sub spoecznych (CA 48). W tym zakresie rola pastwa jest ograniczona. Pastwo powinno przede wszystkim kierowa yciem gospodarczym, pobudza i koordynowa inicjatyw jednostek spoecznych o charakterze gospodarczym. Oprócz pastwa równie zwizki zawodowe powinny zabiega o rozwój waciwego systemu gospodarczego oraz realizacj praw ludzi pracy.

Ad. 3. Porzdek kultury - do zada pastwa naley tylko udzielanie pomocy. Podkrela si, e pastwo powinno tu zostawic wicej wolnoci i samodzielnoci jednostkom oraz rónym spoeczestwom, ni w innych dziedzinachycia spoecznego. Wszelka niepodana ingerencja pastwa prowadzi do komformizmu i zaniechania rozwoju. Godziaby w wolno dziaaczy kultury. W KNS jest twierdzenie, e kultura jest dziaaczem spoeczestwa, a nie panstwa. W konsekwencji pastwo powinno wystrzega si narzucania wytycznych, opartych na jednostkowych zaoeniach ideologicznych. Dziaalno pastwa w tym zakresie powinna zmierza do:

- pobudzania inicjatywy podmiotu ycia kulturalnego,

- udzielania im pomocy, zwaszczaw postaci materialnej subwencji i dotacji.

TO CHYBA NIE

Ustrój polityczny pastwa (demokracja)

W NSK nie byo jasnego stanowiska wobec demokracji, jako systemu rzdzenia pastwem. Jeli Koció interesowa si to tylko z punktu widzenia moralnoci i religii. W stosunku do samych ustrojów np. monarchia czy republika,Koció zajmowa stanowisko neutralne.

Pewien przeom za Piusa XII a szczególnie za Jana XXIII. Obydwaj Papiee opowiedzieli si za demokracj jako systemem rzdzenia pastwem. Sdzili bowiem, e demokracja na tle innych ustrojów jest najbardziej odpowiednim systemem politycznym w dojrzaym spoeczestwie, poniewa najlepiej zaspakaja potrzeby i denia obywateli oraz su gadnoci czowieka. Nie byo to jeszcze pene pojcie demokracji, bo uwzgldniono tylko wynik polityczny, gdy tymczasem na wiecie rozpoczy si denia do demokracji, która wyraa si - na trwaej tendencji do równoci i czynnej partycypacji we wszystkich podstawowych dziedzinach ycia spoeczznego.

Inaczej mówic chodzi o demokracj,jako styl ycia czonków spoeczestwa, którzy maj prawo do sktywnego i powszechnego uczestnictwa we wszystkich dziedzinach ycia i aktywnoci. Ten typ demokracji zosta wykoncypowany na Soborze Watykaskim II, chocia wystpowa ju wczeniej ale o zasigu klasowym. Tak np. Pius XI w encyklice QA 15.05.1931r. mówi o udziale robotnimów i urzdników we wasnoci i zarzdzaniu przedsibiorstwem albo te w jakichkolwiek sposób w jego zyskach (QA 65).

W NSK mona wyróni 2 typy demokracji:

1. demokracja w sensie szerszym

2. demokracja w sensie wszym

Ad.1. zakada równo i uczestnictwo wszystkich obywateli w yciu splóecznym, politycznym, gospodarczym,kulturalnym.

Ad.2. za zakada (oznacza) wolno i uczestnictwo w tworzeniu systemu rzdzenia pastwem.

Stosunek Kocioa do demokracji w najnowszym naucaniu spoecznym Kocioa. J.P.II. CA (6). Koció docenia demokracj jako system, który zapewnia udzia obywateli w decyzjach politycznych i rzdzonym gwarantuje moliwo wyboru kiedy na-ley to uczyni zastpowania ich innymi rzdzeniami.

Papie opowiada si za demokracj jako systemem rzdzenia pastwem wskazyje na cisy zwizek midzy rzdzonymi i rzdzcymi, którzy sprawuj wadz w ich imieniu. W przypadku sprzeniewierzenia si tych wadz, moemy je zmieni. Decydujce znaczenie maj nie tyle siy polityczne co samo spoeczestwo.

W nauczaniu spoecznym J.P.II. demikracja opiera si II filarach:

- prawo czowieka

- prawo wolnoci

Prawa czowieka: J.P.II. mówi o fundamentach, prawie osoby ludzkiej do uczestnictwa w decyzjach dotyczcych spoeczestwa lub narodu.

Gdy chodzi o wartoci Papie mocno podkrela e, CA demokracja, bez wartoci atwo przemienia si w jawny lub zakamuflowany totalitaryzm. KNS od dawna zwraca uwag na wartoci podstawowe stanowice fundament ycia spoecznego i pastwowego. Konsensus, dialog, zgoda, pozycja, kooperacja dla dobra wspólnego s moliwe o te wartoci podstawowe.

Gdzie brak centralnych wartoci, tam grozi utrata sensu i autentycznoci tosamoci zjawisko to tak w paszczyznie odobowej jak i spoecznej oraz wskazywa na dezintegracj. Susznie zauway (Osfer van nel Brajding, e bez wartoci podstawowych adne ludzkie spoeczestwo (adne pastwo) nie mog istnie. Katalog tych wartoci ustala si w oparciu o hostori i tradycj oraz o biec wiadomo sploeczn obywateli pastwa.

W literaturze przedmiotu zwraca si uwag na wartoci podstawowe:

- wolno

- godno osoby ludzkiej

- prawa czowieka

- ycie

- równo

-sprawiedliwo

- solidarno

- religi

Popierajc demokracj jako form ustroju politycznego Koció kadzie nacisk na dojrzao,

aktywne uczestnictwo i odpowiedzialno.

28



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Pytania na Majke z KNS (1), Teologia, ROK IV, Studia IV
Pomoc z KNS, Teologia, ROK IV, Studia IV
Liturgika - Eucharystia, Teologia, ROK IV, Studia IV
Istota i natura misji wg RM, Teologia, ROK IV, Studia IV
Istota i natura misji wg RM, Teologia, ROK IV, Misjologia
Katechetyka szczegółowa i specjalna, Teologia, ROK IV, Studia IV
Teologia dogmatyczna - protologia, Teologia, ROK IV, Studia IV
PYTANIA Z MISJOLOGII 2009 i 2010, Teologia, ROK IV, Studia IV
Protologia, Teologia, ROK IV, Studia IV
KATECHEZA DZIECKA WIEKU PRZEDSZKOLNEGO, Teologia, ROK IV, Studia IV
Teologia moralna szczegolowa, Teologia, ROK IV, Studia IV
KATECHEZA DZIECKA W MLODSZYM WIEKU SZKOLNYM, Teologia, ROK IV, Studia IV
Rebusy, Teologia, ROK IV, Studia IV
18, Teologia, ROK IV, Studia IV
Definicja rodziny, Teologia, ROK IV, Studia IV
Teologia Duchowości, Teologia, Skrypty, Rok IV, Duchowość
semestr letni, Teologia, Skrypty, Rok IV, Duchowość
Specjalna skrypt rok IV, Nauka, Teologia, Katechetyka materialna i specjalna
rok IV se. zimowa, Teologia Moralna sem I i II rokIV, TEOLOGIA MORALNA SZCZEGÓŁOWA

więcej podobnych podstron