TORCIK RAFAELLO
Biszkopt:
- 4 jajka
- szklanka cukru
- szklanka maki pszennej
- 1/4 mąki ziemniaczanej
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- łyżka octu
Białka ubić na sztywna pianę, odstawić. Żółtka ubić z cukrem do białości, delikatnie wmieszać ubite białka, tak by piana nie opadła. Obie przesiane mąki i proszek wmieszać do masy, na koniec dolać łyżkę octu i wymieszać. Piec w 175 stopniach ok 15 min. (na zloty kolor, sprawdzając środek drewnianym patyczkiem)
Masa:
- 500 ml śmietany kremówki
- 100 do 200 g białej czekolady (w zależności od tego jak słodki torcik chcecie uzyskać)
- 100 g wiórków kokosowych
- paczka płatków migdałowych
Białą czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej (jeśli tak jak ja boicie się, że zrobią się grudy można dolać trochę kremówki, która ułatwi tą czynność), przestudzić. Kremówkę ubić, dodawać do niej rozpuszczona czekoladę i wiórki kokosowe. Płatki migdałowe przyrumienić na patelni.
Przestudzony biszkopt przekroić na pół, można go nasączyć białym rumem, adwokatem lub sokiem pomarańczowym. Przełożyć połową masy, resztą masy pokryć górę i boki biszkoptu. Posypać płatkami migdałowymi.
Jeśli tort przygotowujecie dzień wcześniej, bezpiecznie jest do śmietany dodać śmietan fixy, ta odrobina chemii sprawi, że śmietana się nie rozpłynie :)
Ja dałam mniej kremówki niż w przepisie ( ze szkodą dla tortu), dlatego na zdjęciu nr.2 wygląda jakby nie było w środku kremu, krem był tylko częściowo wpił się w biszkopt (no i jest tego koloru co biszkopt, więc go nie widać).