|
I rok |
|
|
[historia literaTuRy polskiej] |
RENESANS |
Zawartość
Antologia poezji polsko-łacińskiej 1470-1543,
oprac. Antonina Jelicz, Szczecin 1985.
WSTĘP
w drugiej połowie XV w. w piśmiennictwie polskim pojawiają się nowe, nie znane przedtem elementy, widoczne zarówno w treści, jak i w kształcie formalnym utworów. Literatura śred-niowieczna pełniła wiele zadań: wpajała zasady wiary, pouczała w sprawach religijnych i mo-ralnych. Nie zawierała żadnych elementów subiektywnych i wątków autobiograficznych.
poezja miłosna na marginesie, w twórczości ludowej, w poezji żaków i wagantów, swawolna, obsceniczna.
nowa poezja zapoczątkowana przez Kallimacha i Celtisa, głosząc absolutną chwałę starożyt-ności, już w latach 30. XV w. znajomością eleganckiej, cycerońskiej łaciny odznacza się Jan z Ludziska, jeden z wcześniejszych entuzjastów humanizmu renesansowego.
współistnienie dwóch faz humanizmu - średniowiecznego i renesansowego w Krakowie.
patrycjat odgrywa znaczną rolę w kształtowaniu nowego stylu życia, w domach mieszczań-skich odbywają się sympozjony naukowo-literackie, uczty stylizowane na biesiady starożyt-nych.
twórcy nowej literatury nie myślą wyłącznie o zbudowaniu i pouczeniu czytelnika, ale o do-starczeniu mu przyjemności intelektualno-artystycznej. Poezja staje się rozrywką ludzi wyksz-tałconych, narzędziem wypowiedzi subiektywnej autora.
zdarzało się mieszanie terminologii chrześcijańskiej z pogańską - jedno nakazywała tradycja, drugie moda. Z czasem ustaliły się pojęcia metafory czytelnej dla odbiorców wykształconych, którzy wiedzieli, że np. Juppiter Tonans oznacza Boga, a Orkus - piekło. To przystosowanie pojęć chrześcijańskich, obcych kulturze rzymskiej, do nazewnictwa starożytnego stanowi zna-mienną i długotrwałą cechę poezji renesansowej, przejętą przez epoki następne.
poezja kunsztowna, uprawiana przez ludzi najbardziej wykształconych, obeznanych z obcymi wzorcami nie mogłaby powstać w języku polskim. Większość piśmiennictwa średniowieczne-go w Polsce powstawała w języku łacińskim, który dzięki temu doskonalił się w niezliczonych traktatach, wierszach, mowach i daleko już odszedł od łaciny „barbarzyńskiej”. Literatura w tym języku nie natrafiała na przeszkody w rozpowszechnianiu poza granicami własnego kra-ju. W Polsce czytano i chwalono poezje Kallimacha i Celtisa, Poemat o żubrze Hussowskiego przeznaczony był dla papieża, wielki Erazm czytywał i wyrażał się z najwyższym uznaniem o twórczości Krzyckiego, a Dantyszka wielbili lub polemizowali z nim dyplomaci, uczeni, biskupi europejscy. To, co powstawało w języku polskim, nie trafiało na Zachód, nie miało szans przekroczenia granic Polski.
z pierwszej fali poetów humanistycznych tworzących w Polsce tylko Krzyski i Janicjusz wła-dali poprawną polszczyzną, językiem warstwy wykształconej, Paweł z Krosna sam zwał się Rusinem, Hussowski pochodził z Litwy, a Dantyszek był wnukiem gdańskich powroźników Flachsbinderów.
jednym z pierwszych poetów renesansowych był Grzegorz z Sanoka, zapewne syn miesz-czański, ubogi scholar, który dzięki swym zdolnościom zdobył spore wykształcenie. Został z czasem doradcą młodego Władysława, ocalał pod Warną, do Polski powrócił w 1451 r., otrzy-mał od króla Kazimierza arcybiskupstwo lwowskie, na swym dworze w Dunajowie gorliwy zwolennik Muz stworzył ognisko kultury humanistycznej, chętnie odwiedzane przez cudzo-ziemców; nie zostawił bogatej spuścizny, zachowało się jedynie kilka ulotnych wierszyków, niezbyt wysokiego lotu.
Kallimach (Filip Buonaccorsi) ur. w 1437 r., w 1468 r. ostał oskarżony o spisek przeciwko pa-pieżowi, udało mu się uciec z Rzymu, tułaczkę zakończył w Polsce, opis podróży zawarł w elegii dla Fanni (stylizował się na Odyseusza), czas spędzony na dworze Grzegorza z Sano-ka był najpłodniejszym okresem w jego życiu, pierwsza biografia w Polsce (Grzegorza) - wy-raz hołdu i wdzięczności poety dla opiekuna, wiersze Kallimacha do Grzegorza świadczą o rzeczywistej serdeczności, uznaniu i wdzięczności; Fanni - niezidentyfikowana osoba, wzo-rem poetów starożytnych Kallimach zaciera wszelkie ślady, kreując jak gdyby pod tym imie-niem kilka postaci, dane dotyczące Fanni wykluczają się nawzajem; pierwsza poezja erotycz-na w Polsce; po śmierci papieża Kallimach udaje się do Krakowa, pisze wiersze dla nowych przyjaciół i opiekunów, nawiązuje stosunki z Długoszem, zostaje wychowawcą synów królew-skich, miejsce Fanni zastępuje Drusilla, później Roksana, córka zduna lub garncarza.
Konrad Celtis ur. w 1459 r., przybył do Krakowa w 1489 r., opanował grekę i początki hebraj-skiego (homo trium linguarum), w czasie studiów na Akademii Krakowskiej nie zdobył nawet bakalaureatu, studia mało systematyczne, nie zezwolono mu wykładać na Uniwersytecie i musiał poprzestać na wykładach prywatnych po bursach; wiersze poety uwieczniające jego podróże (także do Włoch) świadczą zdecydowanie o niechęci do zwiedzanego kraju; Kraków to miasto germańskie i sarmackie zarazem, nie szczędzi mu słów podziwu, ale i obelg (te os-tatnie zwłaszcza po wyjeździe. Był postacią popularną, nawet po wyjeździe utrzymywał z wie-loma osobami kontakty. Był twórcą stowarzyszenia Sodalitas Litteraria Vistulana, jego człon-kowie rekrutowali się głównie z profesorów i uczniów Uniwersytetu, na ogół nosili pseudoni-my, jego działalność polegała na zebraniach towarzyskich wypełnionych dyskusjami, na roz-trząsaniu aktualnych zagadnień. Również kobiety brały udział w tych posiedzeniach, na wzór uczt platońskich; Celtis pozostawił stosunkowo obfitą twórczość związaną z pobytem w Pol-sce, księga pierwsza elegii (Hasilina) upamiętnia podróże po Polsce; poezja - akcenty osobi-ste, wiersze okolicznościowe świadczą o bystrej obserwacji otaczającej rzeczywistość, o emocjonalnym stosunku do otoczenia, o zafascynowaniu chwilą obecną; opuścił Kraków dość raptownie, wyjechał rozgoryczony - kąśliwe epigramaty pod adresem Sarmacji.
w latach następnych widać opadanie pierwszej fali renesansowego humanizmu w Polsce. So-dalitas rozpadła się, ożywiony ruch umysłowy przygasł nieco.
ok. 1500 r. ożywia się znowu ruch humanistyczny na Uniwersytecie.
Paweł z Krosna (prawdziwe nazwisko Proceler), podpisywał się Paulus Ruthenus (Rusin), bardziej związany z Węgrami niż z Polską, w 1509 r. w Wiedniu wychodzi tom wierszy, poe-zja niezbyt wysokiego lotu, wyszukana forma, nieustanne odwołania mitologiczne, treść ubo-ga; po powrocie do Krakowa podjął wykłady, wydał dwie tragedie rzymskie i aktualną twór-czość poświęcił sprawom polskim, powstało nieco wierszy panegirycznych dla króla, poemat z okazji zaślubin Zygmunta z Barbarą Zapolyą, wpływ humanizmu renesansowego był raczej powierzchowny, nie sięgający głębszych warstw twórczości.
Paweł miał dwóch uczniów: Dantyszka i Jana z Wiślicy, który postanowił stworzyć epos do-tyczący bitwy pod Grunwaldem, wiele temu wydarzeniu poświęciło miejsca średniowiecze: podobno istniał cały cykl pieśni o nim, wiele z tej spuścizny zaginęło; Jan zaczął od kreślenia początków narodu polskiego, opiewał cnoty Jagiellonów, wreszcie bardzo rozwlekle przedsta-wił samą bitwę, mniej troszczą się o realia opisu niż o efektowne, dramatyczne przedstawia-nie kolejnych etapów walki, dydaktyzm, mało konkretów.
Mikołaj Hussowczyk / Hussowski - niewielki dorobek poetycki, Poemat o żubrze zapewnił mu poczesne miejsce w literaturze staropolskiej, dzieło powstało na zlecenie jego opiekuna, biskupa płockiego Erazma Ciołka, wydane w 1523 r., zadedykowane Bonie, autor powołuje się tu na źródła starożytne, ale wyłącznie przytaczając opinie źródłowe o żubrze, brak porów-nań z bajecznymi bestiami i ozdobnego wielosłowia, doświadczenia łowieckie, wiedza własna o zwierzęciu (obserwacja obyczajów żubrów, szlachetność i piękno ich bytowania), poemat zakończony modlitwą do Marii; na zlecenie Bony napisał wiersz dla uczczenia zwycięstwa Polaków pod Trembowlą - uderza tu dążenie do autentyzmu (jak w Poemacie o żubrze), wierności w odtworzeniu wydarzeń, znanych wyłącznie z opowieści świadków, brak retoryki, kwiecistych i wspaniałych przemówień, pozbawiony ozdób mitologicznych i modnej frazeolo-gii wiersz jest jednym z najmocniejszych oskarżeń pod adresem wojny i niedoli, którą niesie ona dla ludzi, bardziej wymownym niż apologie pokoju i dosytu o kwietystycznym posmaku w literaturze staropolskiej; nie wiemy, jak utwór został przyjęty przez opinię dworską, nie wiemy też wiele o dalszych losach autora.
Andrzej Krzycki - ur. w 1482 r., pochodził z Wielkopolski, studiował w Krakowie, a potem w Bolonii, po powrocie do Polski zaczął szybko awansować, był sekretarzem Barbary Zapolyi, szczerze opłakiwał jej zgon, w 1522 r. otrzymał biskupstwo przemyskie, w 1527 r. płockie, a w 1538 arcybiskupstwo gnieźnieńskie (prymas Polski); starannie wykształcony humanista, oczytany zarówno w literaturze antycznej, jak współczesnej humanistycznej, daleki był od uważania poezji za najważniejszą sprawę swego życia; jego poezja pełniła raczej funkcje usługowe, służyła rejestrowaniu i upamiętnianiu faktów i wydarzeń z życia dworu Zygmunta, staje się pewnego rodzaju kroniką dworu. Panegiryzm i paszkwilanctwo, gdy rozprawia się z tymi, którzy mu się narazili - to główne nurty jego poezji, zwłaszcza we wcześniejszym okre-sie; był założyciele lub współtwórcą towarzystwa wesołków, bibones et comedones (opilcy i oźralcy), mniej ambitne cele niż Sodalitas, Korybut Koszyrski, Zambocki, Nipszyc i Danty-szek; parodia hymnów kościelnych - zabawny hymn pogrzebowy; natchnienie z różnych źró-deł, nie tylko z wzorców antycznych; w jego utworach pojawiają się elementy zapowiadające już przyszły konceptualizm baroku; utwory o treści politycznej, w których autor przemawia jak mąż stanu i kaznodzieja gromiący grzechy rodaków, kreśląc ponury obraz nieprawości społe-cznych, panoszenia się prywaty, zaniedbywania obowiązków religijnych i patriotycznych; już jako prymas Polski sparodiował sejm piotrkowski z 1535 r., mimo operowania alegorią śred-niowieczną (Nikt, Każdy) satyra dotyczy spraw konkretnych, dowcipna, pisana z tempera-mentem polemisty, zawiera aluzje zrozumiałe dla szlachty, mniej moralistyki niż zdystanso-wanego sceptycyzmu w stosunku do sejmowego zgromadzenia; był zdecydowanym wrogiem luteranizmu, jego wydana w 1524 r. książka Encomia Luteri stanowiła niewybredne paszkwile skierowane przeciw reformatorowi i jego zwolennikom; był autorem dzieł liturgicznych, gorli-wym obrońcą Kościoła - zapewne nie podejrzewał, że i sam znajdzie się kiedyś na indeksie kościelnym; u szczytu kariery był postacią szeroko znaną, utrzymywał kontakty z wybitnymi cudzoziemcami, miał szerokie zainteresowania kulturalne i literackie, posiadał wspaniałą bi-bliotekę, śledził produkcję wydawniczą swych czasów, był także mecenasem - jego opiece wiele zawdzięcza Hozjusz i Klemens Janicjusz, zm. 1537 r.
Jan Dantyszek - poeta, dyplomata, bliski współpracownik trzech królów polskich: Jana Ol-brachta, Aleksandra i Zygmunta Starego, ur. w 1485 r., potomek gdańskiej rodziny miesz-czańskiej von Höfen (Flachsbinderów), był uczniem Pawła z Krosna, podróżował wiele po Europie, w Hiszpanii spędził 7 lat jako stały poseł króla, był rzecznikiem spraw polskich na dworze Karola V, w Anglii zetknął się z Tomaszem More'em, korespondował z Ferdynandem Kortezem, z kanclerzem Karola V, Gattinarą, z Erazmem z Rotterdamu, w obronie którego wystąpił przed biskupami w Lowanium, otrzymywał probostwa i kanonie, a w 1530 r. nawet biskupstwo chełmińskie, święcenia uzyskał dopiero w 1533 r., jego dorobek poetycki z lat służby nie jest obfity, bogata jest za to jego korespondencja, zawierająca wiele ciekawostek ówczesnych, anegdot i komentarzy do bieżących wydarzeń, po 1532 r. zmienił tryb życia na bardziej osiadły; pierwszy zbiór jego poezji odbito u Hallera w 1510 r., sam autor określił je ja-ko primitiae, głównie pochwały i panegiryki dla protektora poety, Macieja Drzewickiego, ten-dencje parenetyczne, moralizuje, poucza swoich czytelników, występuje jako obrońca cnoty; nurt dydaktyczny będzie nieodmiennie tkwił w całej jego twórczości; tematy polityczne; poezja okolicznościowa; elegie, najciekawsza z nich „Do Grynei”, kochanki z czasów pobytu w Aus-trii (wbrew swym moralistycznym zaleceniom poetyckim prowadził życie bujne i swobodne, przygód miał mnóstwo, obojętny wobec konsekwencji, np. jego córką, Juanitą, zaopiekowali się jego przyjaciele); w późniejszym wieku zwraca się ku poezji religijnej, pisze hymny na wzór hymnów brewiarzowych, proste, pozbawione aparatu mitologicznego i ozdobników; po-zostawił tez pierwszą w literaturze polskiej autobiografię poetycką, wizerunek wyidealizowa-ny, niemniej wiele tu autentyzmu; w Heilsbergu stworzył centrum nauki i sztuki, zgromadził tam wielką bibliotekę, miał tam galerię obrazów i gabinet numizmatyczny.
Klemens Janicjusz - ostatni i najwybitniejszy z poetów łacińskich pierwszej połowy XVI w., stosunkowo najlepiej dziś znany, żył w latach 1516-1542, pochodził z Wielkopolski, syn chło-pa z Januszkowa, ojciec Klemensa utracił wszystkie dzieci podczas zarazy, syna, który uro-dził mu się w kilka miesięcy później, postanowił oszczędzać i wysłał go do szkół, gdy miał 16 lat, dalszym kształceniem zajął się Krzycki, na jego dworze Janicjusz mógł zetknąć się z Dan-tyszkiem, Hozjuszem, Wargawskim, Kromerem, na zlecenie Krzyckiego pisał krótkie epigra-maty poświęcone kolejnym biskupom gnieźnieńskim (Vitae archiepiscoporum gnesnensium), drobne wiersze i elegie, utwory poświęcone Krzyckiemu pełne są wdzięczności i przywiąza-nia, zarazem wolne są od panegirycznego pustosłowia; z maju 1537 r. Krzycki zmarł, Jani-cjusz znalazł schronienie na dworze Kmity, możnowładcy i mecenasa, prawdopodobnie na je-go zlecenie napisał Skargę Rzeczypospolitej i Do magnatów oraz rozpoczął pracę nad żywo-tami królów polskich; dzięki Kmicie udał się do Włoch, przyjaźń zwłaszcza z Łazarzem Bona-mikiem, który wspiera Janicjusza w czasie nawrotu choroby - puchliny wodnej - oraz poma-ga mu finansowo (Kmita rozczarowany brakiem panegiryków dla siebie przysyła zasiłki rzad-kie i skąpe), dzięki Bonamikowi Janicjusz skróconą drogą uzyskał stopien doktora filozofii, po złożeniu egzaminu w obecności cesarskiego pełnomocnika otrzymał laur poetycki; wrócił do Polski, schorowany i zmęczony przybył do Krakowa, gdzie Kmita przyjął go zimno, zerwali na początku 1541 r., obejmuje probostwo w Gołaczowie, sprowadza do siebie matkę, przyjaźnił się z Janem Antoninem, Węgrem i lekarzem, dzięki jego opiece zdrowie Janicjusza poprawiło się na jakiś czas; zatroszczył się o zebranie i wydanie swych utworów, większość wychodziła już pośmiertnie; Tristium liber (Księga żalów) - wzorowana częściowo na Owidiuszu, zawarła elegie pisane w Padwie i Krakowie po powrocie, często adresowane do przyjaciół padews-kich, tu znalazła się też elegia „O sobie samym” - cenna autobiografia poetycka, utwór ude-rza szczerością, melancholią i liryzmem, pisał ją człowiek ciężko chory, zdający sobie sprawę z bliskości śmierci; w jego poezji akcesoria starożytności ustąpiły miejsca realiom polskiej rzeczywistości; zbiór „elegie różne” zawiera wcześniejsze elegie dla Krzyckiego i przyjaciół w Padwie, wiersze religijne, żartobliwe, epitafia dla zmarłych przyjaciół i niewiele epigramatów miłosnych, subtelnych i owianych melancholią; przed śmiercią wrócił do tematyki politycznej - Dialog o pstrokaciźnie i zmienności polskich ubiorów - dialog dwóch osób: zmarłego przed wiekiem Jagiełły i żywego Stańczyka, zatroskanych o to, czy Polska zdoła jeszcze obronić się przed Turkiem wobec upadku męstwa, zniewieściałości i skłonności do zbytku współczes-nych. Utwór celny i gorzki w przeciwieństwie do wielu pism politycznych epoki odznacza się wielką konkretnością szczegółów, nie ma tu ogólnikowych westchnień. Zdziwione pytania dawno zmarłego króla i gryzące riposty królewskiego błazna jaskrawo malują nastroje ludzi zaniepokojonych stanem obronności kraju; ostatnim utworem pisanym już prawie na łożu śmierci było Epitalamium na ślub Zygmunta Augusta. Ślubu tego poeta już nie dożył; w stycz-niu 1543 r. ostatni nawrót choroby zabiera najzdolniejszego z poetów polsko-łacińskich. Od tej pory zaczyna się zmierzch literatury łacińskiej w Polsce, a zarazem złoty wiek literatury w języku polskim.
TEKST
Grzegorz z Sanoka.
Do Kallimacha: poeta zwraca się do Kallimacha, aby ten sprawił, „by dzięki pieśni ogłuchła/ Ta, do której podąża stale każda myśl”…, jeśli Kallimachowi się powiedzie, Grzegorz będzie wdzięczny i da mu „wszelkie bogactwa”.
Filip Kallimach.
Do Fanni Swentochy: wyznaje, że „swym talentem już całym jedynie sławie twej, Fanni, moja, wciąż służyć”, wyjawia, że musiał opuścić ojczyznę, będzie tułał po świcie, wymienia wiele starożytnych krain i postaci, trwa długa wędrówka, płynie przez wiele mórz, od wyspy do wys-py, utwór kończy: „Co zaszło,/ Odkąd przybyłem tu - sama opowiedz. Ty, która w twierdzy/ Myśli mej władasz łagodnie berłem i tronem, przed którą/ Wszelkie tajniki mych zgryzot i trosk stanęły otworem”.
Do Grzegorza z Sanoka: nazywa go „ojcem wszystkich żartów”, twierdzi, że Grzegorz pisze, „igra piórem”, by błahostkami opisywanymi przez niego zataić „istotne udręczenia”.
Do Grzegorza z Sanoka, najwielebniejszego arcybiskupa lwowskiego, wezwanie ze wsi do miasta na Boże Narodzenie: Kallimach zawiadamia, że nadchodzi czas narodzin Chrystusa, „światło zbawienia” - obiecane dla świata, przedstawia opis sytuacji, która dzieje się wokół narodu Chrystusa: „Bogurodzica tam siedzi smutna i gorzko się żali/ Ponad maleństwem nie-dawno zrodzonym, że go nie może/ W liche spowinąć pieluszki"” opisuje przybycie trzech królów, którzy „na kolana padli, złotymi szatami zmiatając siano zmierzwione,/ I otworzywszy szkatuły bezcenne proszą, by przyjął/ Dary niegodne rąk Boga”, przyszedł ojciec rzeczy i świata, przyniósł pokój dla wszystkich na ziemi, pasterze nie boją się o swe trzody, pozwalają jej błądzić po trawie; apostrofa do Grzegorza z Sanoka, który powinien wrócić do swej „ow-czarni”, a nie przesiadywać na wsi, to „najlepszy ojciec”, namawia go na powrót do miasta: „znowu owczarnia cię wzywa”, a Boże Narodzenie staje się okazją do zmiany miejsca pobytu, utwór kończy się słowami: „przyzywa cię oto Muza twojego Filipa”.
Do Fanni Swentochy: Kallimach zwraca się do ukochanej Fanni, pytając, dlaczego nie zjawiła się o umówionej godzinie, „Zwiodłaś przysięgą mnie: <<Jutro odwiedzę twój dom>>”, przyta-cza przykłady starożytnych, którzy umarli oczekując na przyjście miłości (Pyram i Tyzbe, Fylis i Demofoont), czekał na Fanni w wielką radością, „Ale czterykroć zwiedziony próżną nadzie-ją,/ Pohamowałem już wodze radości mej wrót”, czekał, „Ale gdy Febus promienny do wód zachodnich się stoczył,/ W sercu nadziei cień razem z dniem jasnym zgasł”, czuł się osamot-niony i upokorzony tym, że ona nie przyszła na spotkanie, lecz nie ma sumienia „wybuchnąć skargą” i nie ma zamiaru krzyczeć na kochankę, wolałby, żeby była zawsze miła bogom i nie narażała się na jego gniew, bez względu na to, czy byłaby „wierna czy pełna zdrad”.
Do Jacyntusa Wawrzyńca: „Dała ma Fanni pocałunek złoty”, analiza pocałunku, „ogień ko-chanków”, który przeszywa ciała dreszczem, gdyby dłużej trwał w tym pocałunku, jego dusza chciałaby zbiec do Fanni „Zostawiając martwe ciało”.
Do Jowiana Miriki: chciałby zmienić się w Filomelę i iść w niewolę do Jowiana, bo w jego wię-zieniu „może radosny być ptak”.
Do Muz: „Drusillę mieszczkę teraz opiewajmy,/ Wenery, Muzy i wy, Kupidyny!”, przewyższa wdziękiem Faniolę.
Do Nigrinusa: nie należy się wstydzić, że „garncarz ojcem jest mojej dziewczyny”, jego dzieła cieszą wszystkie zmysły, nie tylko jeden (np. malarz cieszy oczy, muzyk - uszy), to „szlachet-ny zawód”, wylicza zalety tego zajęcia, „Idź i mów teraz - garncarz wstyd przynosi”.
Do Marka Jakuba z Dębna, kasztelana krakowskiego: wzywa Marka, by spojrzał „na nasze królestwo dotychczas niezwyciężone”, które teraz błaga o pomoc, wylicza zalety Marka, jego mądre rady, wzywa go do wsparcia ojczyzny, pchnięcia na szlak okręt, który zboczył z trasy, nagrodą będzie sława.
Na Łyska pasożyta: historyjka o tym, jak Łysek „głupi i prostacki” chciał rozbawić pana bła-zeństwami, gdy pan go ignorował, stał się bardziej ordynarny, aż „wiatry tyłkiem wypuścił czterykroć z hałasem”, pan się zawstydził i odszedł.
Do Semproniusza: naśladowana oda I, 14 Horacego, porównanie państwa do okrętu.
Do Jakuba z Bokszyc: nie interesują go wystawne uczty, „Mnie zachwycają twe skromne i niekosztowne biesiady,/ Na których częsty żart z urokiem splata się słów”, pochwała wina, ale nie pijaństwa, dobrze po nich sypia.
Do Mikołaja Mergusa: pytanie, dlaczego Mikołaj przestał pisywać wiersze i listy, którymi wcześniej zasypywał Kallimacha, czy się wstydzi przed publicznością?
Aesticampianus Starszy.
Epitafium dla Kallimacha: „Tu pogrzebany spoczywa z daleka od ziemi ojczystej”, „poprzez wydarzeń złych bieg” znalazł się w Polsce, śmierć porwała go, zanim osiągnął wyższe cele, o których marzył.
Konrad Celtis.
Elegie:
Do Hasiliny - o burzy, która go zaskoczyła, gdy udawał się do sarmackiego Krakowa i o za-powiedzi wiosny: obraz przyrody budzącej się do życia, burze uznaje za karę od Boga, kilka razy omdlewa, jednak gdy ujrzał Hasilinę, wszystko przestało go przerażać, porównuje ją do najpiękniejszych rzeczy, ona pozostaje niewzruszona, „Spojrzyj, okrutna kobieto, w głąb du-szy żarem strawionej”, obawia się tego uczucia, trawiącego do niemal do utraty sił, los prze-znaczył mu taką miłość, która będzie jego serce drążyć, miłość przyrównuje do choroby, przy-niesie mu szybki zgon.
Do Hasiliny wiersz heroiczny: pochwała wdzięku i urody kochanki: „twe ciało w każdej cząste-czce natura/ Obdarowała urokiem i swoją łaską niezmierną”, jest piękniejsza niż wszystkie dziewczęta z innych krajów, prośba, by go nie odrzuciła, , jeśli go pokocha tak, jak on ją, wy-chwali ją pieśniami i pozna ją cały świat, jeśli go nie pokocha, on umrze z miłości, na jego grobie ma napisać: „Celtis tu leży, nieszczęsną miłością ongi porwany,/ A niezwykłego grobo-wca przyczyną jest Hasilina”.
Do Wisły - opisując jej początek i ujście - oraz o żubrach i polowaniach na nie: „Wisła swój wiedzie początek ze skalnych Karpat podnóży”, przez Kraków, Mazowsze i Hercynię, „Żyją wśród nizin Mazowsza straszliwe tury kosmate” - żubry, opis polowania: myśliwy drażni zwie-rzę, aż ono pada z wyczerpania, pochwała Krzyżaków.
Ody:
Do Filipa Kallimacha: od niego lepszym poetą był Kallimach, o którym potomni nie zapomną.
Erotyk do Salemniusa Deliusa na powaby wiosny: Delius otrzymał od Jowisza „talentu jasny dar”, „Deliuszu, droższyś ty dla towarzyszy swych/ Niźli niejeden brat”, „Przemija szybko czas, biegnie za wiekiem wiek/ I może z naszych ciał jutro już będzie proch,/ Więc miłostkami swój rozweselajmy los,/ Aż do utraty tchu śpiewając naszą pieśń”.
Erotyk o nocy i pocałunkach Hasiliny: wspomnienie szczęśliwych chwil, spędzonych w ramio-nach kochanki, chciałby, by ta noc trwała wiecznie, by mógł nasycić swoje pragnienie.
O gadatliwym Windeliku: „Powściągnij język swój,/ Bo oczekuje mnie sława większa po śmie-rci, płynąca/ Z mężów uczonych ust”.
O kapłanie-rywalu: atak na moralność kleru, motyw częsty w poezji Celtisa (czy ma jakiś od-powiednik w rzeczywistości?).
Do niezgodnego Sepulusa: Sepulus dziwi się, że Celtis nie uczęszcza do żadnego kościoła: „na bóstwa wielkiego nieba/ Patrzę w milczeniu, bez słów”, „Przecież jest we mnie sam Bóg”, miasto i tłum są wrogami poezji.
Do Alberta Brutusa: jako wieszcz wie wszystko o niebie, zastępuje bogów, „Jak szkodliwa by-ła szalonych ludzi/ Troska, bogom odbierająca trudy/ Im należne!”.
Do Jerzego Morina na chwałę wymowy: „chlubo Sarmatów”, „czcić powinni ciebie obywatele/ Za twą miłość do nieskazitelności”, mądry mówca, „radości chwytaj krótkiego życia,/ Co szyb-ko mija”, „Rozpędź troski strunami dzwoniącymi”, nie ma ucieczki z krainy Hadesa.
O uczcie Miriki: „Chciałem pijaństwem poznawać sarmackich ziem obyczaje”, jeśli Miriko za-prosi go jutro, wina nie tknie, „A powracając - już trzeźwy - na ucztę, Sokratesowej/ Złożę rozmowy ci dar”.
Epigramaty:
Do boskiego Fryderyka o wieniec wawrzynowy Apollina.
Cesarz na insygnia poetów: „My, Cesarz, wieszczów insygnia - laur - daliśmy Konradowi”.
O pocałunku Cesarza i papieża: gdy Fryderyk wręczał mu wieniec, całował go w twarz, gdy odwiedził papieża, musiał całował stopę.
Do mojej Muzy: z Kaliope jedzie na północ, „Gdzie barbarzyński swój kraj prosty zamieszkał lud”, gdzie „wieśniak sarmacki”.
Do Salemniusa Deliusa: wezwanie miłosne do chłopca.
O mrozie sarmackim: „gdy pewnego dnia wieśniak jakiś zamierzył niebacznie/ Wytrzeć zmar-znięty nos, sopel uchwycił w swą garść”.
O gębie Sarmatek: szeroka gęba je szpeci, każda chciałaby być uznana za piękną dla swych oczu.
Do towarzyszy: nie opłaca się pisać pieśni (żaden z władców ich nie lubi), lepiej krótkie wier-sze pisać.
Do Hasiliny: frymarczy sobą, gdy tylko jej mąż wyjdzie z domu, na dodatek biega po chłop-skich chatach, „Aby szczęśliwa tym wieś towar zechciała wziąć twój”.
O obyczajach Sarmatów: rządzi kobieta, nie mąż, balwierz zamykany jest w więzieniu, bo śmiał „należną chłostę” dać żonie.
O poście Sarmatów: odmawia sobie ryby, „jadło pieczone wciąż żre”, pijak.
O Krakowie: grzęźnie w błocie, „szkaradne ulice gdzieniegdzie tylko bruk mają”.
Do Kallimacha: Hasilina będzie sławna wśród Germanów, Fanni - wśród łacinistów.
O pierzu Sarmatów: sypiają na pierzu, Celtis do dziś nie tknął tych piór.
O rzece Wiśle: „Wisła granicą przed laty germańskiej była krainy”.
O Husie, to znaczy gęsi.
O niedoświadczonym astrologu.
Do Akademii Krakowskiej, gdy chciał przemówić: jej „uczoność i blask cały ogarnia dziś świat”
Na Akademię.
Do Jana Terina: sprzyja mu Febus.
O pijanych kapłanach: „Kapłan germański przy winie i dniem, i nocą stróżuje”.
O wyklętym z powodu pieniędzy.
O ucztach Germanów: sprośna rozmowa o rzeczach bezwstydnych, barbarzyński gwar.
Do towarzyszy.
O Bakchusie.
O Roswicie, poetce germańskiej, która po raz pierwszy zasłynęła za panowania Ottona: po-chwała jej.
O swej bibliotece: gdyby ktoś chciał „potrójny język rozumieć”, niech go odwiedzi.
O dziewczynie znalezionej w Rzymie: umarła, zauważa, że „Mężów pobożnych brak”.
Do Germanów, gdy przywoził im język grecki: „O, jak szczęśliwy, kto dożył lat naszych i wła-dać może/ Greckim językiem i znać piękno łacińskich słów”.
Epitafium Filipa Kallimacha: skazany na dwór króla Sarmatów.
Na Akademię.
Miłośnikom Muz: zaproszenie na spotkanie.
Na Rzym: „w zbytku bezbożny Rzym”.
Do czytelnika: prośba o modlitwę po jego śmierci.
Wawrzyniec Korwin.
Oda saficka o Polsce i jej stolicy Krakowie: piękny kraj, gdzie mieszka „twardy Sarmata”, przez Polskę przepływa „piękniejsza od wszystkich Wisła”, śle „fale kryształowe”, mija Kra-ków, gdzie „Wenus piękne hoduje dziewczęta”, Rzeczpospolita zasobna jest w kruszce, mie-szkają w niej ludzie „rośli jak dęby” i mężna szlachta.
Paweł z Krosna.
Oda do Apollina: prośba o natchnienie, by mógł godnie czcić patrona, Gabriela Perenyiego, wyszukana forma i nieustanne odwołania mitologiczne, treść uboga, pochlebstwa i ofiarowa-nie mecenasowi swoich służb.
Na ucztę Stanisława Thurzona: obraz uczty humanistycznej.
Wstęp do Troas szóstej tragedii L. Anneusza Seneki: „Poważne wiersze w ogromnym trudzie dni/ Pisane, które (o wierz mi!) będą żyć/ Przez długie wieki”.
Rusin, mistrz Paweł z Krosna, na powrót najjaśniejszego władcy i króla, pana, Zygmunta, kró-la Polski itd.: wszyscy się cieszą stęsknieni widoku Zygmunta, „Radość swą by objawiał na-wet martwy głaz”, apologia królowej: „święte przewyższa dziewice”, prośba o liczne łaski dla siebie.
Jan z Wiślicy.
Z Wojny pruskiej: wykonanie raczej kronikarskie i genealogiczne, najważniejsza część - opis bitwy grunwaldzkiej (próby epicko-batalistyczne wzorowane na Wergiliuszu), od początków narodu polskiego do opiewania cnót Jagiellonów, bardzo rozwlekle sama bitwa, raczej efekto-wność niż realia, mało treści, Mars „rykiem wojnę obwieszcza okrutną”, wojownicy „padają i swe dusze do Tartaru niosą”, Jagielle jawiła się „świetliście jasna” postać biskupa Stanisława, który zapowiada zwycięstwo Polaków.
Epigram na zawistnego: do Zoila, jeśli wystąpi jakiś błąd, to wina drukarzy, nie autora, może spojrzeć w dołączone sprostowanie błędów.
Mikołaj Hussowski.
Pieśń o żubrze: opis żubra, litewskiego pejzażu, sceny myśliwskie, wzmianki o Litwinach i ich obyczajach, wtręty historyczne, głównie poświęcone księciu Witoldowi, zawołanemu myś-liwemu, do poematu dołączony apel do władców chrześcijańskich o wspólne stawienie czoła niebezpieczeństwu tureckiemu - motyw częsty w politycznej poezji XVI w.
O zwycięstwie najjaśniejszego władcy i pana, Zygmunta, z łaski Bożej króla Polski, wielkiego księcia Litwy, Rusi, Prus itd., pana i sukcesora: nad wojskami tureckimi.
Andrzej Krzycki.
Andrzej Krzycki do czytelnika: „tutaj Muza pochlebia Wenerze”, „brednie to i fraszki”.
W kręgu dworu:
Piosenka trenczyńska: „Ty więc to jesteś panną sławną teraz w świecie,/ Ty to polskiego wła-dcy małżonką być masz?”
Pieśń saficka: zwrot do narzeczonej Zygmunta, wysławia zalety jej przyszłego męża, prośba do Junony i Hymena, by uświetnili ich wesele i „aby dobry nam stąd owoc wyrósł z dobrego drzewa”.
Czterowiersz na królową Bonę: „Nie było w całym świecie, czcigodna Barbaro,/ Nic nad ciebie i ponad potomstwo twe nic.”, „Przed czasemś nam zabrana, w lepszy jednak świat”.
W imieniu wierszy Chryzostoma Colonny odpowiada ich autorowi Krzycki.
Chryzostom Colonna odpowiada Krzyckiemu: porównanie Krzyckiego do Owidiusza.
Pieśń na wesele wspaniałego króla Zygmunta I i słynnej królowej polskiej Bony: „Nie dziw się, że tu orzeł z wężem jest złączony:/ Miłość je łączy - wszystko sprząc umie jej moc”.
Jedenastozgłoskowce zawierające sekret nazwiska autora: akrostych, opis wesela.
O królowej Bonie: Polska powinna być szczęśliwa mając na swoim terenie tak szlachetną osobę.
Na cześć królowej Bony: „z niebiańskim obliczem”, „Darem Wenery życiodajnej piękność,/ Pallady rozum, zacność i wstydliwość”, Junony - diadem, życzenie, aby żyła długo.
Pod wizerunkiem króla Polski Zygmunta I: 2 wersy, „Co tu dużo mówić?”, wielka sława.
Wiersze wyryte na zewnętrznej ścianie zbudowanej z marmuru królewskiej kaplicy na zamku w Krakowie: nie tylko Zygmunt wybudował kaplicę, ale także troszczy się o życie wieczne.
Na tę samą kaplicę: „pomnąc, że żyje/ Jak wielki król - pamiętał, że umrze i on”.
Na zbrojownię króla Zygmunta I: „Broń rodzi pokój, pokój, musi ukuć broń”.
Na to samo: szczęśliwe państwo, którego władca w pokoju obawia się wojny.
Na to samo: „Świadkiem czynów Zygmunta - ten Marsowy dom”.
Na to samo: Zygmunt wznosi kościoły i Marsowe gmachy.
Na wielki dzwon ulany w Krakowie na rozkaz króla Zygmunta: „Jeśli co się, wędrowcze, zdam zbyt wielkim dzwonem,/ To czyż małością grzeszy coś z Zygmunta dzieł?”.
Na zbudowaną w Piotrkowie przez króla Zygmunta wieżę, w której zbierają się sejmy króles-twa.
Na myśliwski róg króla Zygmunta.
Na kodeks postępowania sądowego utworzony za sprawą króla Zygmunta.
Na węża królowej Bony.
Na to samo.
Do sławnego Zygmunta Augusta: Zygmunt + Bona + August + Drugi.
Zając schwytany na polowaniu przez królową Bonę - o swoim losie: pochwała rączej łowczy-ni.
O Beacie Kościeleckiej, pannie we fraucymerze królowej Polski, Bony.
Na obraz dworskiego życia.
Żart i satyra:
Epitafium ojca szynków, Korybuta: pochwała wina, Bakchusa i Cyprydy (Wenery).
Testament Korybuta: „Jeśliście mądrzy, żyjcie, wszystko jest dla życia”.
Na Jana Zambockiego.
Na tego samego: „wiarołomco, zdradziłeś swą wiarę”.
Na tego samego: „gwałciciel chłopów”, „Kiedy trzeba na wojnę, kupi lub wyprosi/ Zaraz sobie przyczynę, by nie musiał iść”.
Na Jana Górskiego z Miłosławia: „Ciebie ogromem cielska nie przewyższa nikt”.
Na tego samego.
Na tego samego.
Na tego samego: wyśmiewa Krzyckiego, że jest poetą.
Na tego samego.
Na tego samego.
Na kanonika krakowskiego i archidiakona lubelskiego Stanisława Tarłę, sekretarza królew-skiego: „Skoro prebendę z ziemi i dom masz tak mały,/ czemu wśród nas wysoko tak zadzie-rasz nos?”.
Na tego samego: „Gdy cię złodziejem prozą nazwie któs - udajesz,/ Że nie słyszysz; czemu - gdy wierszem - gniewnyś tak?”.
Na tegoż Tarłę, który chciał wytaczać proces z powodu wiersza napisanego na niego.
Na tego samego.
Rzeczpospolita do swych poetów: „Obowiązkiem żołnierza pędzić wroga z granic,/ Waszym - pędzić potwory z przybytku mych sztuk”.
Pewien poeta sprowokowany żalami Apollina i Rzeczypospolitej wybuchnął takimi pochwała-mi pewnego dzieła: „Nowe karty, łajno warte”.
Na kanonika krakowskiego Stanisława Tarłę, który inwektywę napisaną na niego porównywał ze zbrodniczym uczynkiem Herostrata palącego świątynię Diany.
Na pana krakowskiego i starostę Krzysztofa Szydłowieckiego, kanclerza wielkiego koronne-go: ubolewa nad złymi obyczajami, nad chciwością, nad tym, że ludzie sprzedają swoją ojczy-znę, Chrystusa, brak w nich cnoty.
O biskupie krakowskim Janie Latalskim: przytacza historyjkę, gdy na ołtarzu posąg biskupa Stanisława, potrącił świecę, która uraziła Latalskiego w głowę, tłumaczy to, że trzeźwy zląkł się, że pijak będzie mu kazał pić ogromne kufle piwa.
Na tego samego.
O pewnym zabawnym zdarzeniu: „o tym, jak to z gospody biskupa spuszczono przez okno w sieci wesołą kobietkę, ponieważ gospodarz zamknął drzwi”.
Co odpowiedział ksiądz biskupowi: gdy biskup łajał księdza za 5 dzieci, ten odpowiedział, że pan dał mu 5 talentów, też przyczynił mu dalszych pięć.
Jak dziewczyna odpowiedziała księdzu: ksiądz zapytał ją, czy do siana chce iść (kosić), ona: „To na plewach załatwić - mówi - można też”.
Czterowiersz o Beacie: piękna, „Przyjaciółka najlepsza jurnego Priapa”.
O miłości:
Pizon na ujrzany u Krzyckiego obraz Lukrecji zbyt swawolnie wyobrażonej.
Krzycki do Pizona w obronie Lukrecji.
Na zbyt swawolny obraz Lukrecji.
O twardym sercu dziewiczym Diamanty.
O niezgodzie serca i oczu: „W rozterce władza ciała naszego i rząd!”.
Krzycki do panny Diamanty: jej oblicze godne Wenus, „Jowisza małżonką mogłabyś być”, „miłość nie szczędzi mi mąk”, płonie jak Ilion, „Na nieszczęsnego spojrzyj łaskawie kochan-ka”.
O dziewczynie Lidii: poeta opowiada o tym, jak Lidia „cisnęła w niego śniegiem”, wcześniej myślał, że śnieg jest zimny, a nie jest ogniem, zakochany, pyta, gdzie ma uciec przed sidłami miłości, tylko Lidia może zgasić pożar w jego sercu, ale nie „śniegiem ani lodem, lecz przez ten sam żar”.
O dziewczynie Lidii: zastanawia się, czy Lidia będzie gotowa pójść za nim wszędzie, jak „ry-sie i głuche skały szły za dźwiękiem strun” Orfeusza.
O własnym szaleństwie: „Wielką miłość mam w sercu i nienawiść mam./ Nie wierzę mając pewność, poznaję, a nie wiem”, „Chociaż wolności pragnę, w niewolę chcę iść”, „Gnam sam, bo tak chce Amor, co wszystkich zwycięża,/ Którego dróg rozumem nie wyśledzi nikt”.
O swej miłości: „wszędzie idzie ze mną miłości żar./ Często nowym płomieniem chciałem ga-sić dawny”, „słów nie bał się miłosny żar./ Śmiercim już nawet pragnął, bo ta kończy wszys-tko,/ Lecz - póki czucia, póty trwa miłosny żar?/ Więc kresem mej miłości tylko śmierć być może”.
O swej miłości: „Wśliźnie się, rdzeń wyssie/ Słodka trucizna./ Oto policzki wiecznie łzą obrz-miałe”, „Ziejąca rana tworzy się od ciosu,/ Która się nigdy gładko nie zabliźni”, „Zwyciężasz, patrzysz na swoją ofiarę/ Bez miłosierdzia”, „Sama tak kochaj zawsze niewzajemnie”.
Kochający prawuje się sam z sobą: nadchodzą dni świąteczne, gdy każdy wyznaje swoje grzechy, „a mnie miłości pali żar”, „Cóż Amorowi wbrew mam począć - on mi sprzeczny! -/ Czy, głupiec, mam nie kochać, kiedy to słodko tak?”.
Do Dantyszka o swej miłości: „Jakże biedny, kto kocha i wzajem kochany,/ A owocu miłości tej nie może mieć”.
Wiersze do przyjaciół:
Biskup Andrzej Krzycki do Erazma Rotterdamczyka: o sławie Erazma świadczy fakt, że jego „liczne księgi surowi Sarmaci/ Czytają”, pochwała wydania pism antycznych twórców i Pisma Św. przez Erazma, potępienie Lutra: „Oto przyszedł człek wrogi kąkol siejący wszędzie”.
Krzycki do czytelnika w Kronice Polski Macieja Miechowity (w Krakowie u Wietora 1519).
Epitafium dla Mikołaja Czepla wyryte na tablicy w ścianie: zwrot do przechodnia, by żył dob-rze i nie przywiązywał się do dóbr ziemskich, przytacza swój przykład: żył szczęśliwie i zaw-sze miał wszystkiego w bród, a dziś „Prócz dobrych czynów - nie przyjdzie mi nic”.
Epitafium Piotra Tomickiego: „Tu Piotr i jego orszak, roztropność i cnota,/ Dostojeństwo i piękność, wymowa i wdzięk”, „Filar świątyń, ojczyzny sława, chluba kleru,/ Sprawiedliwości puklerz, senatora wzór”.
O sprawach Rzeczypospolitej i religii:
Do króla Polski Zygmunta: przestroga przed nieuczciwością mistrza zakonu, który nie dotrzy-mał wiary ani cesarzowi, papieżowi, Moskalowi, ani Bogu.
Na obraz Lutra: „Jam to ów Luter”, „Wszystkie nauki bowiem, kiedyś potępione,/ Powtarzam dziś się chełpiąc, żem jest boży duch”, „Nikt mych słów nie uważa za dobre i słuszne,/ Lecz wyzywanie świętych ma słuchaczy dość”, „Poza tym nie masz we mnie rozumu ni krzty”, „To-też zajmują się mną jedynie półgłówki”.
Skarga Religii i Rzeczypospolitej: skarżą się nie dlatego, by kogoś obwiniać, ale by pokazać ich nieszczęsny stan, proszą czytelnika o wsparcie i pomoc w ich naprawie, Rzeczpospolita: jest nieszczęśliwa, ma swego księcia, mądry senat, rycerzy, waleczną młodzież, bogactwa, wiele darów ziemi, a jednak wydana została jej nieprzyjaciołom, ludzie dbają tylko o siebie sa-mych, o pieniądze i dobra prywatne, nie troszczą się o nią, a przecież z jej upadkiem „wszys-tko upada”, dbają o strojność, niebezpieczni sąsiedzi, fałszowane pieniądze, ufa tylko Religii, która też się od niej odsuwa; Religia: gardzą nią wszystkie stany, słabnie wiara, lęgną się zdrady, rozboje i kłamstwa, proponuje Rzeczypospolitej, by obie sobie poszły, nim będzie go-rzej; Rzeczypospolita pociesza ją, prosi, by nie traciła odwagi nie zostawiała jej samej w nie-doli, porównanie Kościoła do okrętu, sternik zasypia wśród zepsucia, nadzieja na uciszenie burz.
Tren Wołoszczyzny: rozpacz niegdyś silnej krainy, która pokonała Turków, Węgrów, prze-trwała swą macierz - Rzym, a podbita została przez Polaków, „I mnie, com przedtem tyle na-rodów i królów/ Zmogła - jeden bohater, Tarnowski, zwycięża!”, pochwała króla: „umiesz w godne ręce/ Składać buławę!”.
Dialog na temat opublikowanego niedawno Sejmu azjańskiegp: dialog Rzeczypospolitej, Każ-dego i Nikta, rady na przyszłość.
Jan Dantyszek.
Epigram do Drzewickiego: chciałby dać najcenniejsze rzeczy swojemu opiekunowi, ale ich nie ma, może dać tylko ten wiersz, w którym opisał dobroczynną cnotę, „o Dantyszku, proszę, twym pamiętać chciej!/ Moim bogactwem pieśni są”.
Podarek noworoczny dla biskupa Drzewickiego: jest zwyczaj, że na Nowy Rok obdarowuje się przyjaciół, jego kiesa jest jednak pusta, liczy się to, co jest drogiego dla darczyńcy.
Do Janusa: prośba o szczęśliwy nadchodzący rok, lepsze plony, opiekę nad królem, dobrą małżonkę dla niego, jeśli wszystkie prośby zostaną spełnione, zaniosą dary na jego ołtarze.
Do młodzieży: „Unikaj próżnowania, żądna wiedzy młodzi”, krytyka wina i Bakchusa: „On zdrowy rozum mąci, ciało obezwładnia”, przestroga przed miłością: „dotąd pod jej władzą nie-szczęsny wciąż trwam”, zachęta do nauki.
Na Zygmuntowego orła.
Poeta poleca Zygmuntowi Pieśń weselną na ślub Zygmunta z Barbarą.
Na chwałę Pawła z Krosna: pochwała cnoty biskupa Lubrańskiego, która wyniosła go na naj-wyższe godności duchowne, u jego boku żyje Krzycki, „którego/ Sam Apollo kłaść słowa uczył w słodki rytm”, „Jam też próbował nieraz opiewać cię w pieśni,/ Lecz na mieliznach zwy-kle grzęzła moja łódź”.
Wiersz do Zygmunta: zjazd królów, pochwała króla polskiego, „Lichy błazen, komediant, gra-jek, śpiewak każdy,/ Co do ciebie przychodzi hojny bierze grosz;/ Niechżeć ciężko nie przyj-dzie darzyć łaską wieszcza,/ Którego wiersz uczony przetrwa wieków wiek”.
O własnym herbie: większą chwałę od dziedzictwa przodków daje cnota.
Do Grynei: „twarde koleje żywota nieszczęsnych kochanków”, ich rozstanie, liczne aluzje mi-tologiczne.
Na swój własny wizerunek: „Takim mnie malowano”.
O gościach: „Po trzech dniach często ryby - a i gość - zaśmierdnie./ Chyba że ryba - w soli, gość - przyjaciel szczery”; „Gospodarz ma Hektora mieć zawsze wesołość,/ Mądrość Sybil, cierpliwość taką, jak miał Job”.
Na swój wizerunek: „Jedenaście pięćleci i miesiąc przeżywszy/ Taki byłem, jakiego na obra-zie masz”.
Epigram na książkę Kopernika: „Kształć się, żądna wiedzy młodzi, w tych naukach./ Które po-miarów uczą i tajemnic nieb,/ Wielką bowiem nagrodę ten trud ci przyniesie:/ Drogę do nieba wskażą ci karty tych ksiąg”.
Jedenastozgłoskowiec do Jerzego Sabina: 1. skarga, że „Pierzchają zawsze przed starym dziewczęta” i unikają go Muzy, ciągła praca, troska o ojczyznę, prośba o przyjęcie tych wier-szy, choć „nie tak podobne do Katullusowych/ Jak twoje”; 2. chwilowe natchnienie; 3. poch-wała wierszy Sabina, Sabin skarży się na śmierć małżonki i przyjaciela, Dantyszek namawia go, by modlili się już o spoczynek w niebie dla nich samych.
Życie Jana Dantyszka: zamknięcie całej twórczości, prawie brak stereotypów antykizujących, przestroga przed światem wielkiej polityki i intrygi, zapobiegliwość o dobra doczesne nieistot-na, konsolacyjny wiersz szukający pociechy po trudach żywota w perspektywie zbawienia i w nadziei na miłosierdzie Boże.
Epitafia Jana Dantyszka: 1. 63 lata „Dla wielu kresem życia zwykł bywać ten wiek”, w ziemi ciało, niebie - duch; 2. „Niech ziemia skryje ciało na karm dla robaków/ I to, co było prochem, niech się zmieni w proch”, śmierć nadchodzi wtedy, gdy myślimy, że jest daleko.
Klemens Janicjusz.
Księga żalów:
Elegia III: pochwała Kmity, przeproszenie za długą zwłokę, obawa, że na dworze Kmity ktoś przeciwko Janicjuszowi działa, lęk przed przyszłością.
Elegia V: skarga na chorobę, zbyt szybko wyruszył w drogę do kraju, czuje się osłabiony.
Elegia VII: autobiografia.
Elegia X: cierpienia choroby łagodzą jedynie przyjaciele, wiele dla niego znaczy przyjaźń Wargawskiego.
Księga elegii różnych:
Elegia III: choroba Krzyckiego, obawa przed przyszłością.
Elegia VII: nowiny z Lacjum, „Dla Italii mam podziw, dla ojczyzny miłość”.
Elegia VIII: wyznanie przyjaźni Bonamikowi, podziękowanie za wspólnie spędzony czas.
Elegia XI.
Księga epigramatów:
Do arcybiskupa Andrzeja Krzyckiego: „Czym Polio dla Wergila, Mecenas dla Flakka”, tym jest dla niego Krzycki, ale wszystkich starożytnych mecenasów przewyższa hojnością.
O tym, jak Krzycki jechał do Krakowa: kozy zabiegły mu drogę, niebo mu sprzyja.
O tej samej wróżbie po śmierci Krzyckiego: „Mylnym tłumaczem byłem”, Krzycki żywy nie wrócił z Krakowa.
O śmierci Krzyckiego podczas wojny lwowskiej: „Gdy miłośnik pokoju ujrzał widmo wojny,/ Wraz z ginącym pokojem wolał umrzeć sam”.
O sobie samym po śmierci Krzyckiego: „Wyschła rola Krzyckiego”, „Teraz na Kmity płynie strusze”.
Na herb Kmity.
Andrzej Kromer do Klemensa Janicjusza: „Byłeś przedtem myśliwcem - teraześ rybakiem”.
Klemens Janicjusz do Andrzeja Kromera: „To samo mi, Kromerze, w obojgu z nich miłe:/ Krzepiący pokarm znajdziesz i wśród fal”.
Amo: Trzy literki mnie gubią i wracają życiu…/ Ej, jak to małe słówko może mieć tę moc?”.
Nagrobek dla Andrzeja Falczewskiego w Padwie: zginął podczas igrzysk.
Do Wenecjanina Daniela Barbaro: „Rozkoszne twe wierszyki właśniem czytał chciwie”.
O swej przyjaźni z Dolcem: mogą rywalizować nawet z Tezeuszem i Pirytouszem.
Mówi Wawrzyn Janicjusza.
Do Piotra Kmity: prośba o pomoc, zmęczony drogą z Lacjum.
Do Piotra Kmity: Kmita wszystkim się udziela, a od Janicjusza z daleka.
Do lekarza Jana Antonina: podziękowanie za pomoc.
Na wizerunek Penelopy: pochwała wierności Penelopy i dzisiejszych pań, które, by „żyć świą-tobliwiej jeszcze i w zasadzki/ Nie wpaść szatana - mnichów trzymają przez noc”.
Do swojej książeczki.
Do dzieci bawiących się obręczą: życie mija tak szybko, jak toczy się obręcz.
Do serdecznego druha Rafała Wargawskiego: „Zawierz duszę mnichowi, lekarzowi ciało,/ Uratujesz je (…)/ Nie wiem tylko, jak stratę nadrobisz kieszeni?”.
Na wieniec z róż przysłany w zimie: kwiatki z ogrodu Helżbiety.
Na wieniec świerkowy: podejrzenie, że jej miłość przywiędła.
Na szelążka.
Do pana Jana Antonina: mądry człowiek, jest zdrowy, ale myśli o śmierci.
Do radnego krakowskiego Hieronima Spiczyńskiego.
Nagrobek dla Floriana Unglera: „Od sztuki zaś powinien daleki być zysk”.
Księga wierszy zebranych:
Do sławnego męża Justusa Ludwika Decjusza Starszego.
Klemens Janicjusz przed śmiercią sam to na siebie ułożył, jako że niby jego cień mówi do czytelnika: wszystko kiedyś umrze, nie mógł pieśnią wstrzymać śmierci, nie wolno przejmo-wać się dobrami doczesnymi, bo w dom niebieski wstąpi tylko sam duch.
Skarga Rzeczypospolitej: satyra na niezgodę szlachty, prywatę i chciwość.
Dialog o pstrokaciźnie i zmienności polskich strojów.
Żywoty królów polskich:
Lech I: przybył w te lasy za czasów Deukaliona.
Krak: pobił Gallów, zabił smoka i założył Kraków.
Dziewicza Wanda: samobójstwo w Wiśle.
Piast: prostota dawnych ludzi.
Bolesław I Chrobry: pobił okoliczne plemiona, zjazd w Gnieźnie.
Jagiełło, czyli Władysław IV: ochrzczony, pobił Niemców, do nieba.
Jan Olbracht: bunt Wołoszczyzny, zmarł w kwiecie wieku.
Aleksander: dzielny, mężny, „sprawiedliwość kocha i świętość czci”.
Zygmunt: sprawiedliwy, pobożny, mądry, pobił Moskala, Turka i Niemca.
Żywoty arcybiskupów gnieźnieńskich:
Królewicz kardynał Fryderyk: bardzo był młody, gdy został biskupem.
Andrzej herbu Róża, Polak.
Maciej Drzewicki, Polak: „Możem był skąpy”, oszczedność to cnota.
Andrzej II Krzycki, Polak: „Na wyścigi obdarzał go i Bóg, i los”, los zazdrosny, zabrał go, za-nim nadszedł jego czas.
Erazm z Rotterdamu, Pochwała Głupoty oraz Skarga Pokoju,
[w:] tenże, Wybór pism, przeł. Maria Cytowska, Edwin Jędrkiewicz, Mieczysław Mejor,
oprac. Maria Cytowska, BN II 231, 1992.
WSTĘP
Erazm z Rotterdamu i jego twórczość.
epoka Erazma: koniec XV w. i początek XVI w.: upadek Konstantynopola 1453 r., odkrycie Ameryki 1492 r., upadek Grenady 1492 r., monarchia absolutna i tzw. święty urząd nadzoru-jący prawomyślność poddanych - inkwizycja, walki w Italii (współzawodnictwo Habsburgów i Walezjuszy), groźba najazdu tureckiego, poczta, druk, rozwój techniki (górnictwo i produkcja tekstylna) i miast, intensyfikacja rolnictwa, wysoki rozwój gospodarczy Niderlandów (wpływ begardów), „devotio moderna”.
życie i twórczość Erazma: Desiderius Erasmus Roterodamus ur. 27/28,10,1469, syn Małgo-rzaty z Zevenbergen i księdza Rogera z Gouda, szkołę wspomina niemiło, zaraza uśmierca oboje rodziców, razem z bratem oddany do szkoły Braci Wspólnego Życia, Erazm wstępuje do klasztoru kanoników regularnych św. Augustyna, 1488 r. śluby zakonne, pragnienie nieza-leżności i zainteresowanie starożytnością doprowadzają do rozczarowania życiem duchow-nym i antymonarchizmu, w 1489 r. „Antibarbari” (druk 1520 r., manifest humanistyczny), 1492 r. święcenia kapłańskie, podróż do Rzymu w charakterze sekretarza biskupa - życie dwor-skie, wydobycie się z klasztoru, wyjazd do Paryża w 1495 r., studia teologiczne (scholastyka), dorabia udzielając korepetycji, w 1500 r. wyjazd do Anglii na zaproszenie ucznia, lorda Mountjoy, poznaje Johna Coleta, Tomasza More'a i Johna Fishera, powrót do Paryża i nauka języka greckiego, „Adagiorum Collectanea” Paryż 1500 r., 1500-1505 w Niderlandach, „Pod-ręcznik żołnierza Chrystusowego” Antwerpia 1503 r., roczny pobyt w Anglii i podróż do Włoch (1506 - 1509), „Pochwała Głupoty”, do 1514 r. przebywa w Anglii, od 1514 r. tworzy utwory antywojenne, następne lata spędza w Niderlandach i Szwajcarii, był jednym z pierwszych nie-zależnych literatów, zmarł 11/12,07,1536 w Bazylei, ataki Kościoła i luteran, model chrześci-jaństwa uniwersalnego, przeciw wielości dogmatów i argumentom siły.
„Pochwała Głupoty”.
okoliczności powstania utworu: podczas powrotnej drogi z Włoch do Anglii w 1509 r., w języ-ku greckim Moros = głupiec a Tomasz More, drukowany dopiero w 1511 r..
gatunek literacki, charakterystyka utworu: deklamacja (mowa fikcyjna, ułożona dla ćwiczenia stylu - określenie Erazma), zabawką intelektualna, lektura umoralniająca, tzw. pochwała pa-radoksalna; krytyka wad i naduzyć społeczeństwa XVI w., Głupota w sposób rozumny i wnikli-wy kreśli obraz ludzkiej głupoty, Mądrość przywdziała maskę głupoty, żeby pozrywać maski, jakie przylgnęły do oblicza społeczeństwa XVI w., satyryczny obraz epoki, odsłonięcie najwię-kszych słabości natury ludzkiej: miłość własną i upodobanie do pochlebstwa, zmieszane żarty z poważnymi refleksjami, zaatakowanie zakonników, „najbardziej dalekich od zachowania za-konu”, głupota dygnitarzy, książąt, dworaków…, utwór moralistyczny w żartobliwo-satyrycz-nym tonie.
źródła utworu, parantele literackie: dzieła od antyku do renesansu, Biblia, „Uczta” Platona i in-ne jego utwory („Fajdros”, „Rzeczypospolita”…), „Chmury” Arystofanesa, Lukian z Samosat.
kompozycja, styl, język: części: wstęp, opowiadanie, argumentowanie, ewentualne obalenie tez przeciwnika i zakończenie; pozorny dialog, zmienność wyrażeń: od wulgarnych do wy-twornych, od potocznych do pełnych erudycji, gra różnorodnych cytatów, operowanie wyol-brzymieniem komicznym, absurdem, ironią, częste porównania zwierzęce, wyzwiska; żon-glerka słowna.
krytyka: entuzjazm humanistów, oburzenie duchowieństwa i teologów Lowanium i Sorbony, 1527 r. potępienie przez profesorów Sorbony, od 1542 r. na indeksie ksiąg zakazanych w Pa-ryżu, na papieskim od 1559 r. do XIX w.
edycje autorskie i przedruki: edycja paryska 1511 r., wznowienie 1512 r., w krótkim czasie 21 oficyn europejskich wydrukowało ten utwór.
przekłady: już w 1512 r. na język czeski, 1520 r. na francuski, 1534 r. niemiecki, 1539 r. wło-ski, 1549 r. angielski; ukazało się ponad 180 przekładów, nawet na hebrajski (1967 r.) i japoń-ski (1969 r.).
„Skarga Pokoju”.
w grudniu 1517 r. w drukarni Frobena, najważniejsze przesłanie:
Ludzie niszczą sami pokój na własne nieszczęście i utrapienie.
Taka postawa byłaby bardziej zrozumiała u zwierząt, a nie u istot ludzkich obdarzonych mo-wą i rozumem i już ze względu na swą budowę stworzonych dla pokoju. Nikt też nie obejdzie się bez pomocy bliźniego, zwłaszcza że człowiek nie ma naturalnych środków obronnych, ta-kich jakimi przyroda obdarzyła zwierzęta. Życie ludzkie pełne jest grożących zewsząd niebez-pieczeństw.
Zgoda panuje wśród ciał niebieskich i żywiołów, zgoda istnieje wśród zwierząt tego samego gatunku, a nawet wśród roślin i głazów.
Związki rodzinne i państwowe winny być oparte na zgodzie, bo po to przecież powstały.
Nie ma pokoju ani wśród książąt będących „sercem i okiem ludu”, ani wśród uczonych, ani wśród duchownych, ani też wśród zakonników.
Nie ma pokoju nawet w sercu jednego człowieka, albowiem toczy się w nim walka między rozsądkiem i afektami.
Wobec tego stanu rzeczy ludzie nie zasługują na miano chrześcijan. Powinni bowiem naśla-dować Chrystusa, który był „princeps pacis”, pamiętać, że są członkami jednego ciała.
Przykład pokoju daje Ewangelia, a nawet historia starożytna.
Trzeba nawoływać do pokoju rządzących państwami. Książęta bowiem podstępnie wszczy-nają wojny, ażeby gnębić lud. Toczą walki dla osobistych powodów, choć wszelkie spory na-leży załatwiać pokojowo. Trzeba odrzuci nienawiści narodowościowe, nie odwoływać się fał-szywie do patriotyzmu ludu, aby wojnę dla własnych interesów wykorzystać. Książęta winni wobec ludu spełniać swe obowiązki. Być ich obrońcami i wychowawcami.
Każde państwo rozkwita w pokoju.
Wojna sprowadza demoralizację, nieszczęścia i powszechne ubóstwo.
Lud buduje podstawy dobrobytu państwa, toczący wojnę władcy wszystko to niszczą. Na woj-nie bogacą się tylko zbrodniarze.
Gdy rozważy się okrucieństwa wojny, dojdzie się do oczywistego wniosku, iż każdy pokój na-wet okupiony największymi wyrzeczeniami lepszy od wojny.
Walczą i nawołują do wojny ci, których powołaniem jest szerzenie pokoju - to jest duchowni.
Najbardziej haniebna jest walka chrześcijan z chrześcijanami.
Jeśli trzeba koniecznie walczyć, lepiej zwrócić swój oręż na Turków, lecz właściwiej jest na-wracać ich dobrym przykładem.
Kiedy jednak trzeba koniecznie prowadzić wojnę dla własnej obrony, należy ją stoczyć z jak najmniejszym przelewem krwi i możliwie szybko.
styl i język: styl podniosły i patetyczny, wzniosłe epilogi przypominające mowy Cycerona, specjalny rytm prozy, powtarzanie zaimków i przymiotników, stosowanie tzw. stopniowania, słownictwo z Cycerona, Seneki, Pliniusza, Pisma Świętego.
wydania i przedruki: 1518-1540 26 wydań.
przekłady: 1521 r. na język niemiecki, 1525 r. francuski, 1529 r. hiszpański, 1559 r. angielski, 1567 r. holenderski.
„Colloquia familaria” („Rozmowy potoczne”).
powstanie zbioru, charakterystyka: bez wiedzy Erazma w 1518 r., korekta tekstu - nowe wy-danie (autorskie) w 1519 r., poszerzona wersja w 1522 r., obok język wpajać zasady moralne, przewodnik życia chrześcijańskiego.
przegląd treści: utwory propagandowe (znajomość hebrajskiego, greki i łaciny), cykl rozmów biesiadnych, nawołanie do prawdziwej chrześcijańskiej pobożności, grupa dialogów zajmują-cych się położeniem kobiet w społeczeństwie XVI w. oraz sprawami dotyczącymi małżeństwa (Zalotnik i dziewczyna, Dziewczyna stroniąca od małżeństwa, Dziewczyna żałująca, Położni-ca, Sejm niewieści, Niedobrane małżeństwo), niechęć do życia klasztornego (Opat i uczona dama), powierzchowna pobożność, zakłamana dewocja, zakorzenienie przesądów i zabobo-nów (Cyklop, czyli nie wypuszczający z ręki Pisma świętego, Pogrzeb, Pielgrzymka w celach religijnych), zadania monarchów (Charon, Sprawy wojenne), zbiór kończy się dialogiem Epi-kurejczyk - wyznanie wiary chrześcijanina-humanisty.
postaci - rozmówcy dialogów: poszczególne dialogi - komedie w jednym akcie, młodzież (16 lat), szlachcianki, kler, według stanów.
realizm i fikcja: naturalność rozmów jest osiągana dzięki sceniczności przedstawienia, aktorzy dynamiczni, nawiązywanie do znanych czytelnikom zdarzeń.
kompozycja, język i styl: ograniczenie liczby przemawiających wpływa na jasność wypowie-dzi, na podkreślenie myśli przewodniej, łacina piękna w sprawach życia codziennego, głównie z Plauta i Terencjusza, także z Warrona i Pliniusza, zamiłowanie do zdrobnień, żywy, płynny, czysty, zachwycający trafnością i lekkością wypowiedzi język.
krytyka: opieka cesarza uchroniła Erazma od oskarżenia o herezję przez profesorów z Lowa-nium, w 1526 fakultet Sorbony poddał ostrej cenzurze „Rozmowy”, na co nie zgodził się Fran-ciszek I, poczytność i obrona papieża Klemensa VII, w 1559 r. na indeksie ksiąg zakazanych do XIX w.
przekłady: do 1536 r. ponad 100 wydań, najczęściej tłumaczone dialogi dotyczące położenia kobiet oraz moralności chrześcijańskiej (zwłaszcza Pogrzeb), prawie na wszystkie języki.
Korespondencja Erazma.
zbiory listów: od ok. 1498 r. Erazm gromadzi własne archiwum korespondencji, ok. 1200 po-zycji opublikowanych.
charakterystyka: ok. 400 korespondentów, pełno przysłów, sentencji, cytatów z literatury sta-rożytnej i Biblii.
listy do Polaków: niekompletna liczba, sprawy polityczne, moralne, obyczajowe, nowości ksią-żkowe, zdrowie…, Andrzej Krzycki, Krzysztof Szydłowiecki, Jost Ludwik Decjusz, Piotr Tomi-cki, Hieronim Łaski, Zygmunt I, Jan Łaski.
Recepcja dzieł Erazma w Polsce.
pierwsze wzmianki o Polsce w przysłowiu „Spiesz się powoli” (Adagium 1001).
druki dzieł Erazma m.in. Hieronim Wietor.
erazmiańczyk Walenty Eck.
popularność zwłaszcza „Rozmów”.
Mikołaj Rej, Marcin Kromer, Jan Leopolita Starszy, Marcin Bielski, Jan Kochanowski, Andrzej Frycz Modrzewski.
TEKST
Moriae encomium
„tą jestem, co swą boską potęgą bogów i ludzi rozwesela”.
cieszy się z ra
dosnej reakcji słuchaczy.
„Bo cóż się bardziej godzi niż to, żeby Głupota sama trąbiła o swej chwale? Jak to mówi przy-słowie: chwal mnie moja gębo!”.
żal, że, choć najwspanialsza, bezgraniczna, powszechna, nigdy nie chwalona, wstydzą się jej ludzie, „międzygłupcy”.
jest córką Plutosa (bogactwo) i Neotete (młodość), urodziła się na Wyspach Szczęśliwych, jej piastunkami były: Mete - Pijaczynka, Apedia - Prostaczka, Filautia - Miłość własna, Lete - Zapomnienie i Kolakia - Pochlebstwo…
o jej dobrodziejstwach i władzy.
„To w każdym razie pewne, że dobrej zabawy nie masz na żadnej, jeśli jej głupstwo sobą nie zaprawiło”.
„Ale co sie o przyjaźni powiedziało, to o wiele bardziej odnieść trzeba do małżeństwa, które doprawdy niczym nie jest innym jak nierozdzielnym połączeniem życia dwojga ludzi”.
„Śmieją się z <<dudka>>, z <<rogacza>> i jak go tam nie nazywają, gdy scałowuje łzy nie-wiernej żony. Ale o ileż to szczęśliwiej dać się tak oszukiwać, niż przez nadmierne zazdrośni-ctwo i samemu się zżerać, i tragediami wszystko napełniać!”.
radość i szczęście, „Co po młodości, jeśli ją przeżera kwas starczego smutku?”.
krytyka wojny.
Sokrates.
„Pewnie, wszystko to gra cieni, ale nie inaczej i z tą komedią ludzkiego życia”.
„Przede wszystkim więc to jest oczywiste, że wszystkie namiętności to sprawy z podwórka Głupoty”.
o starszych zachowujących się jak młodzi „jeden farbuje włosy, drugi załata łysinę pod peru-ką, trzeci posługuje się zębami, które może od kogoś sobie pożyczył”.
nauka „sama taka gramatyka to ci już z czubem wystarczy, żeby zatruć życie raz na zawsze”.
prawda „leży na dnie wina i na języku dziecka”, „uszy władców wzdrygają się na prawdę”, „prawda królom jest nienawistna”.
o zabobonach, wierze w cuda, odpusty, asceza, pochodzenie od herosów.
„Wprawdzie dzisiaj pochlebstwo w złej jest osławie, ale to tylko u tych, na których większe wrażenie robią słowa, jakimi rzeczy są nazwane, niż same rzeczy”.
„ryczytator”.
„Mnie to tam nie zależy na tym, by mi składano ślubowania, ani w gniew nie wpadam i nie żą-dam, by mnie przebłagiwano, jeżeli w ceremoniach religijnych coś było nie w porządku”, nie jest drażliwa, jest dobroduszna, choć dziwi się, że świątyń jej nikt nie buduje.
największymi głupcami są kupcy i mnisi (myślą, że są lepsi od innych, bo mają złote pier-ścienie).
„często śmiechem można obalić to, czego by się żadnymi argumentami nie obaliło”.
o teologach i mnichach - „obwarowani tyloma szańcami szkolnych definicyj, wniosków”.
ona wmieszała się do Wulkana i jego sieci.
walki zakonników - najróżniejsze pytania, zakony, jakby to za mało było „nazywać się tylko chrześcijanami”.
zachowanie władców, papieży, kardynałów i biskupów (sen do południa, łowy…).
należy się Głupocie chwała bez granic, kresu.
przysłowia o głupocie (Cyceron, Homer, Horacy, Pismo święte); najważniejsze: „Umieć uda-wać głupotę - to mądrość najwyższa”, przykłady głupoty teologów…
„największym szczęściem jest szaleństwo tych, którzy kochają”, miłość boska, niebiańska.
„czasem i głupiec powie coś do rzeczy”, zapędziła się i zaczęła mówić zbyt mądrze, sama siebie przywraca do porządku.
„A zatem, znakomici wyznawcy Głupoty, bywajcie, poklask mi dajcie, długo żyjcie, moje zdro-wie pijcie!”.
Przeł. Edwin Jędrkiewicz
Querela Pacis
wyraża współczucie dla tych, którzy wzgardzili pokojem.
„Pokój )…) obrońca dobra, jakie tylko ziemia i niebo posiada”.
o zwierzętach i zgodzie w naturze.
potrzeba tworzenia państwa i małżeństwa, miłość dzieci i rodziców, nauka Chrystusa.
„nikt nie wystarcza tylko sam”.
książęta mają więcej władzy, więc więcej namiętności też nimi targa.
walki szkół, chrześcijan (różne kościoły, zakony…), kapłana z kapłanem, biskupa z biskupem, walka w małżeństwie i w sercu człowieka, Biblia nakazuje pokój.
do wojny pobudzają zazdrość i zawiść, duchowni, krytyka papieża, Juliusza II (1503-1513), który przekręcając słowa doprowadzał wręcz do obrony wojny, natomiast papież, Leon X (1513-1521), nawołuje do pokoju.
wyższość państwa nad jednostką.
wszyscy powinni sprzymierzyć się przeciwko wojnie, poległych w niej chować w niepoświęco-nej ziemi, jeśli wojna jest konieczna, musi być powód powszechny, a nie prywatny, prawdzi-wy.
wymienione skutki wojny i pokoju.
z Cycerona „milkną prawa w czasie wojny”.
zbrodniarze, wezwanie do książąt, kapłanów, teologów, biskupów i innych chrześcijan, przy-kładami do naśladowania są papież Leon X, król Francji Franciszek, książę Karol (wnuk Ma-ksymiliana), cesarz Maksymilian, Henryk VIII.
„Nieliczna tylko garstka przestępców, których pomyślność zależy od nieszczęść ojczyzny, wzdycha do wojny”.
„Wojna wynika z wojny, zemsta zemstę pociąga”.
Przeł. Maria Cytowska.
Andrzej Frycz Modrzewski, Wybór pism,
oprac. Waldemar Voise, BN I 229, 1977.
WSTĘP
Zmienne losy doktryny.
Jean Bodin, francuski myśliciel polityczny, potępiał Frycza za to, że chciał równych praw dla wszystkich obywateli i bronił warstw upośledzonych.
Hiszpan, Piotr Rojzjusz i Andrzej Ciesielski - popierali Frycza.
Stanisław Hozjusz i Stanisław Orzechowski - przeciwko niemu.
wydania „O poprawie…” w Bazylei przez Oporyna: 1554 i 1559 r.
przekład na niemiecki przez Wolfganga Wissenburga - 1557 r.
przekład na polski przez Cypriana Bazylika 1577 r., przedmowy: Maciej Stryjkowski, Andrzej Wolan i Szymon Budny.
1559 r. „O poprawie…” na indeksie ksiąg zakazanych.
XVII w. Pierre Bayle („Słownik historyczny i krytyczny”) i XVIII w. Gaspard de Real de Cour-ban („O nauce rządzenia”) powoływali się na myśl Fryczową.
1772 r. wileńskie wydanie „O poprawie…” tuż przed rozbiorem.
XIX - XX w. wzmożone zainteresowanie dziełami Frycza: m.in. Józef Kalasanty, Szaniawski, Józef Maksymilian Ossoliński, E. Dylewski, L. Otto, Stanisław Tarnowski, Stanisław Kot.
Życiorys „Prawdomówcy”.
1543 r. publikacja „Mowy Prawdomówcy Perypatetyka” - stąd przydomek.
ur. 1503 r. w Wolborzu, nauka w parafialnej szkole w Krakowie, później na Akademii Krakow-skiej na wydziale sztuk wyzwolonych, gdzie po dwóch latach uzyskał tytuł bakałarza.
od. 1523 r. służba na dworze rodziny Łaskich.
1532 r. podróż do Wittenbergi; Strasburg, Lipsk, Szwajcaria, Paryż, Norymberga.
po powrocie sekretarz królewski (bez obowiązku przebywania na dworze).
niepełne wydanie „O poprawie…” w 1551 r. w Krakowie (bez księgi „O Kościele”).
osiadł w Wolborzu.
„Sylwy” (pisane w 1565 r.) - „do wszystkich wiernych mieszkańców kraju i to bez różnicy przynależności do któregokolwiek wyznania”.
tułaczka.
1572 r. śmierć na zarazę w Wolborzu.
Program naprawy Rzeczypospolitej.
rozróżnienie rycerza i szlachcica.
urzędy obsadzane uczonymi, a nie szlachtą rodową.
krytyka obłudy, pychy, pogardy ludźmi niższego stanu.
zadania króla: wyróżnianie jednostek wybitnych, regulowanie stosunków międzyludzkich i międzyklasowych.
zmiana stosunków chłop - pan.
projekt reformy kraju.
wzmocnienie władzy króla; zwiększenie władzy izby poselskiej, a zmniejszenie senatu.
scentralizowanie aparatu sprawiedliwości drogą ustanowienia najwyższej instancji sądowej.
równe prawa dla wszystkich.
reforma systemu szkolnego i stworzenie społeczeństwa ludzi wykształconych.
reforma Kościoła.
czujność rządzących wobec wojny.
trójwymiarowość koncepcji państwa: jak jest, jak mogłoby być i jak być powinno.
Portret szlacheckiego intelektualisty.
Frycz na pierwszy plan wysuwał jednak wielkie znaczenie rozumu w kształtowaniu spraw nie tylko religijnych, ale i społecznych.
w miarę zbliżania się Frycza do ideologii arian (co nastąpiło zwłaszcza podczas opracowywa-nia pierwszych Sylw w roku 1565), ilość pierwiastków racjonalistycznych w jego poglądach wzrastała równolegle z nasilaniem się krytycyzmu.
popularność poglądów Erazma z Rotterdamu w Polsce (m.in. Łaski zakupił jego bibliotekę, którą przywiózł do Polski Frycz).
realizm społeczno-polityczny, nakazujący liczenie się z konkretną sytuacją jako punktem od-niesienia reformy.
podobieństwo obu tych wielkich myślicieli - Vivesa i Frycza) wypływa przede wszystkim z po-krewieństwa ich głównych założeń filozoficznych i jest wynikiem związku ich teorii z życiem. Frycz podobnie jak Vives rozważania swoje o poprawie państwa wiązał najściślej z dominują-cym nurtem myśli społecznej i politycznej odrodzenia.
potrzeby ojczyzny zawsze były dla niego decydującym argumentem, przemawiającym na rzecz takiego, a nie innego rozwiązania problemu.
przeszczepiając na grunt polski arystotelesowską definicję zadań państwa jako związku ludzi mającego na celu ich pożytek, Frycz posługiwał się dla celów praktycznych, mając na oku przede wszystkim reformę szlacheckiej Rzeczypospolitej.
za Cyceronem głosił więc Frycz pogląd, że trzeba tak żyć, aby „popędy były słuszne rozumo-wi”, którego natura użyczyła ludziom, a który odróżnia ich od zwierząt. Argumentacją Cycero-na wzbogacił też rozważania o sprawiedliwości i wzajemnej życzliwości ludzi wobec siebie, i w jego właśnie pismach znalazł potwierdzenie słuszności stworzonej przez Arystotelesa nauki o ustroju „mieszanym”, zespalającym elementy monarchii, arystokracji i demokracji.
zdawał sobie dobrze sprawę, że przy rozstrzyganiu zagadnień powinny decydować nie względy „czystej teorii” czy też opinia któregoś z pisarzy uznanych za autorytet w danej kwe-stii, lecz potrzeby praktyczne.
postulat samodzielności i niezależności myślenia łączył Frycz z upartą wolą poznawania ota-czającej rzeczywistości i dochodzenia przyczyn panoszącego się zła.
pragnął na tronie widzieć królów-filozofów lub co najmniej takich, którzy by się naradzali z uczonymi przed powzięciem decyzji.
O poprawie zawiera wiele myśli o roli i zadaniach nauki i uczonych, które na owe czasy były zdumiewająco śmiałe. Stosunkowo najwięcej znajdziemy ich oczywiście w księdze O szkole, choć już w swoich najwcześniejszych pismach (np. w Mowie Prawdomówcy) akcentował Frycz konieczność wykorzystania wiedzy ludzi nauki w sprawach państwowych.
zarówno w księdze O szkole, jak i w innych księgach swego dzieła podkreślał Frycz wartość nauki. Uważał, że właśnie przygotowanie naukowe powinno stanowić postawę przy doborze ludzi, którym powierza się zarówno urzędy świeckie, jak i funkcje kościelne.
z pism Frycza przebija wyraźnie przekonanie, że to, co przestarzałe i bezużyteczne, musi ulec w walce z nowym.
jego zdaniem, przodkowie często byli nieuczonymi prostakami i nie odznaczali się żadnymi cnotami godnymi naśladowania.
jako klasyk polskiej myśli społecznej i politycznej także i teraz ułatwia przemyślenie wielu za-gadnień tylko pozornie już dawno przebrzmiałych.
TEKST
O poprawie Rzeczypospolitej.
Księga I. O obyczajach.
Rzeczpospolita powinny rządzić dobre obyczaje - takie, które ukształtowały się z naśladowania ludzi szczególnej cnoty, powagi i statku.
rozróżnienie tego, co dobre, od tego, co złe.
człowiek posiada rozum, który go wyróżnia spośród innych istot żywych - powinien kształtować rozpoznanie cnoty, stronić przed występkami.
złe prawa.
kupowanie stanowisk kościelnych.
należy panować nad żądzami, umieć opanować gniew.
sprawiedliwość to największa z cnót - wynika z silnej woli.
bycie dobrym wymaga wielu poświęceń i pracy.
w wieku młodzieńczym trzeba kształcić i wychowywać tak, by nauczyć kochać cnotę, a występek nienawidzić.
senat jest potrzebny, stan senatorski powinien być jak najlepiej dobierany.
król powinien mieć doradców i sekretarzy, którzy usprawnią pracę państwa, powinien uczestniczyć w radach senatorów.
senatorowie powinni już przed naradą zapoznać się i zanalizować problem; powinni być uczciwymi ludźmi, zapobiegać rozstrzyganiu prywatnych sporów kosztem państwa, otwarcie wypowiadać swoje zdanie.
Księga II. O prawach.
prawa stanowione według wspólnej korzyści, dla wszystkich jednakowe.
krytyka praw, które służą możnym, a pogrążają biedaków.
ludzie uczeni wszystkich stanów powinni tworzyć prawa.
wiele trzeba przejąć z prawa rzymskiego.
prawa należy spisać w słowach jasnych, zrozumiałych, bez krętactw.
stosowanie prawa dotyczącego tego, że urzędnik, który nie wypełnia swego obowiązku nale-życie, powinien zostać usunięty ze stanowiska, godzi się być upowszechnione (a istniało tylko wobec sołtysów).
królowie i urzędnicy powinni uznawać nad sobą prawo.
Księga III. O wojnie.
należy dbać o zachowanie pokoju.
jeśli wyda się, że pod pozorem pokoju sąsiedzi szykują wojnę, należy uzbrajać Rzeczypospo-litą, wysłać poselstwo, zaproponować rozjemców czy sędziów.
wojnę można prowadzić w obronie swej wolności, godności.
nie można upominać się o ziemie kiedyś posiadane, należy zachować miarę w żądaniach.
nie godzi się wojna w imieniu sławy.
wojna powinna być prowadzona zgadnie z wolą Bożą.
Księga IV. O Kościele.
do soboru powinno się dopuścić ludzi świeckich.
biskupi powinni mądrze pouczać lud.
posłowie, wysyłani na sobór, winni być wybierani przez cały Kościół, a nie tylko przez króla i senat; muszą być oczytani, mądrzy, odważni w wypowiadaniu własnych myśli.
na soborach mogłoby istnieć prawo głosowania.
Księga V. O szkole.
z dobrych szkół wynika chluba ludzkiego żywota.
od sposobu wychowania młodzieży zależy dobro Rzeczypospolitej, szkoła powinna spajać ideały; szkoła jest rodzicielką najlepszych praw.
szkoła daje mówców, polityków, kaznodziejów, dlatego tak ważne jest, by nauczać jak najle-piej.
Frycz dziwi się i gani tych, którzy gardzą szkolnictwem, nie dbają o nie.
na szkołę powinien łożyć Kościół i państwo; studenci mogliby kształcić się w kościołach, gdzie byliby ku temu zatrudniani nauczyciele.
nauczyciele powinni otrzymywać takie wynagrodzenia, by nie musieli szukać innych docho-dów - dochody mają być adekwatne do tego, jak wywiązuje się on z obowiązków.
do szkół powinno się posyłać dzieci wedle uzdolnienia, ważne w nauczaniu są języki, ćwicze-nia w dyskutowaniu, stylu; powinno się dołączyć odbywanie sądów.
Łukasz Górnicki, Dworzanin polski,
oprac. Roman Pollak, wyd. 2 zm, BN I 109, 1954.
(księgi I-II)
WSTĘP
Oryginał włoski „Dworzanina” na tle jego czasów.
Rola dworu w kulturze rycerskiej.
dwór wywyższa władcę wobec poddanych.
ośrodek wyższego życia.
także ognisko ucisku, krzywdy, gniazdo egoistycznych instynktów i bezkarnych zbrodni.
sztuka i nauka, uroczystości, zabawy, uczty, polowania + muzyka, taniec i pieśni.
rozwój kultury rycerskiej i obyczaju dworskiego w XII i XIII wieku w południowej Francji i na Sycylii, w XIV wieku m.in. w Burgundii.
rycerskie igrzyska, wędrowni śpiewacy.
„miłość dworska”.
ograniczany udział kobiet.
Włoskie dwory renesansowe.
mniejsza siła feudalna, nie pochodzenie społeczne, ile wartość osobista otwierała drogę do zaszczytów, godności i sławy.
nie gnuśne rycerstwo, lecz oświecone mieszczaństwo.
handel, mecenat sztuk i nauk, humanizm, rywalizacja ośrodków miejskich, nowe formy towa-rzyskiego współżycia, tzw. akademie (np. florencka Akademia Platońska).
koniec XV wieku upadek miast.
Życie towarzyskie i literackie.
obrazy zebrań towarzyskich, zabaw i dyskusji: Boccaccio „Filocolo”, „Dekameron”, G.B. Basi-le „Il Pentamerone” - charakter świecki, krytyka zachowania kleru.
ok. połowy XV wieku znajomość kultury antycznej i niektóre elementy filozofii Platona, rozkwit kultury języka włoskiego.
renesans włoski: kobieta na równi z mężczyzną, Vittoria Colonna (1547), Izabela d'Este, Elż-bieta Gonzaga, Ippolita Sforza, Cecylia Gallerani, Imperia, Tulia d'Aragona.
Przerost zainteresowań intelektualnych.
zebrania i dyskusje tracą kontakt z rzeczywistością, „Sztuka dla sztuki” moraizujące, plato-nizujące, petrarkizujące i estetyzujące XVI-wieczne traktaty i dialogi: P. Bembo, G. Della Ca-sa, A. Firenzuola, G.B. Gelli, B. Castiglione.
zagrożenie zewnętrzne i brak możliwości zjednoczenia się.
Zwierciadła literackie włoskiego renesansu.
Włochy z ostatniego okresu w renesansie:
Ariost „Orland szalony”: artysta ucieka od dworu w sen na jawie, sztuka uzupełnia życie.
Machiavelli „Książę”: twarda rzeczywistość bez upiększeń, głęboka znajomość natury ludzkiej.
Castiglione „Dworzanin”: złoty środek.
dwór Montefeltrów w Urbino, połowa XV wieku państewko księcia Fryderyka (1444-1482) i je-go następcy, Guidobalda (1482-1508) + Elżbiety z Gonzagów.
Baltazar Castiglione.
1478-1529, hrabia, dworak, żona z posagiem, niezbyt interesował się rodziną.
dwór Sforzy Ludwika Moro w Mediolanie, Gonzagów w Mantui, od 1504 r. w Urbino u Guido-balda, później u Franciszka Marii della Rovere.
poseł książęcy w Rzymie, od 1525 r. poseł papieski u cesarza Karola V w Hiszpanii (znajo-mość z Dantyszkiem).
wcześnie wiersze łacińskie, sonety włoskie dla mody.
portret pędzla Rafaela.
„Il Cortegiano”.
wyidealizowana podobizna samego siebie, odbicie zainteresowań i ideologii.
praca w latach 1508-1516.
obraz dworu Guidobalda + rozważania z czasów pobytu w Rzymie.
Rodowód „Dworzanina”.
literatura moralizująca, speculum - zwierciadło; traktat, rzadziej dialog, często z przykładem, aforyzmem, anegdotą, życiorysem.
źródła „Dworzanina”: Cicero (zwłaszcza „De oratore”), Plutarch, Arystoteles, Plato, z włos-kich: Boccaccio, Ficino i Bembo.
Układ i swoiste cechy włoskiego oryginału.
średniowieczne zwierciadła + kultura antyczna i renesansowa.
techniczny układ: kombinacja dialogów Platona, traktatów Cicerona, „Dekameronu” i „Asolani” Bemba.
pierwodruk: Aldus w Menecji, 1528 r.
misterne, artystyczne powiązanie elementów wziętych z innych autorów.
Portrety współczesnych.
liczne i w składzie rozmaite.
wstęp: literacki wizerunek księcia Guidobalda (nie bierze udziału w zebraniach).
25 osób zabiera głos w „grze rozmownej”, w tym 4 damy: księżna Elżbieta Gonzaga, pani Emilia Pio i 2 na dalszym planie; poza tym: szlachta, dyplomaci, przedstawiciele kleru, rycer-stwa, poeci, literaci, rzeźbiarz, muzyk i błazen.
przekomarzanie, docinki, dowcipy, dworska galanteria, zwalczające się stronnictwa (np. anty-feminiści + obrońcy płci niewieściej; Wenecjanie + Toskańczycy…).
Odrębność i wartość Castiglionowego zwierciadła.
bogactwo i rozmaitość treści + artyzm formy.
długi szereg zagadnień aktualnych.
mimo obszernych rozmiarów nie nuży jednostajnością.
dialog z introdukcjami, ustępami opisowymi, ustępami refleksyjnymi.
język wytwornie prosty.
Realizm „Dworzanina”.
odtwarza dość wiernie życie towarzyskie na dworze w Urbino.
skłonność do idealizowania, do przemilczania stron i rysów ujemnych.
jedynie ból patriotyczny.
„Dworzanin” poza Italią.
wpływ na kulturę obyczajową i umysłową w Hiszpanii, Anglii, Francji (zwłaszcza w XVII wie-ku).
w XVI wieku we Włoszech 40 wydań.
wpływ na Tasso w „Dialogo della Corte”.
przekłady:
hiszpański: 1534 r., Juan Boscan.
francuski: 1537 r., J. Colin;p wpływ na Montaigne w koncepcji nowoczesnego człowieka.
niemiecki: 1560 r.
angielski: 1561 r., sir Thomas Hoby.
polski: 1566 r.
łaciński: 1606 r. we Frankfurcie.
Tchnienie renesansu w polskiej kulturze obyczajowej i towarzyskiej.
Cechy kultury polskiej w XIV i XV wieku.
od czasów Kazimierza Wielkiego świecka, południowo-zachodnia rycerska kultura obyczajo-wa, biesiady i turnieje, dwory królowych; kancelaria królewska z wykształconymi literatami-stylistami (łacina + zachodni, nowomodny zwyczaj).
nad innymi warstwami społeczeństwa góruje duchowieństwo, zwłaszcza wyższe, niektórzy biskupi i opaci żyją na kształt udzielnych książąt.
mieszczaństwo: obyczaj niemiecki wśród patrycjatu; wpływ ujemny: zamtuzy, gospody, karcz-my, hazard, wydrwigrosze (trefnisie, inoskoczki…).
szlachta: rośnie w siłę, butę i znaczenie.
Odbicie nowych prądów w literaturze tego czasu.
średniowieczne historie i opowieści o wojnie trojańskiej i o Aleksandrze Wielkim, kult kobiety i wesołych biesiad.
Przełom renesansowy.
połowa XV wieku, wzmagają się wewnętrzne fermenty i zewnętrzne naciski polityczne, nowe zagadnienia społeczne, gospodarcze i polityczne, np. Jan z Ludziska w obronie chłopów w 1447 r., husytyzm 1448 r., traktat Parkoszowica, zabójstwo Andrzeja Tęczyńskiego 1466 r., pokój toruński 1466 r., przybycie Kallimacha 1470 r.
starcia ideologiczne stanów, klas i grup społecznych.
wpływ Kościoła i pierwiastki świeckie, Wit Stwosz, Kallimach, Grzegorz z Sanoka.
rośnie znaczenie wykształcenia.
program egzekucyjny.
przewaga publicystyki w literaturze.
Rola Krakowa.
Akademia, dwór królewski, pierwsze na północnym Wschodzie drukarnie, wymiana myśli i zdobyczy kultury oraz techniki z Zachodu.
kuźnica kultury umysłowej, obyczajowej i towarzyskiej, taką rolę pełni do pierwszej połowy rządów Zygmunta Augusta.
nowy typ życia i nowomodnego obyczaju.
szybkie, ale powierzchowne, przejmowanie wzorów zachodnich, mimo niedostatecznej ilości ośrodków kultury.
Nurt tradycyjny.
powierzchownie nowoczesna kultura + wyobrażenia i przesądy średniowieczne.
rysy rycersko-mieszczańskie, np. galanteria w stosunku do kobiet (erotyki Otwinowskiego).
Kontakty z zagranicą.
duże zróżnicowanie w obrębie poszczególnych warstw i klas społecznych.
Pierwsze dwory renesansowe w Polsce.
Grzegorz z Sanoka w Dunajowie pod Lwowem, Kallimach.
Kraków: Kallimach, Celtis i inni polscy humaniści.
Humaniści-dworzanie.
humaniści zygmuntowskich czasów: ludzie niezamożni, nieraz niskiego pochodzenia, chłop-skie lub „miejskie synki” (Paweł z Krosna, Erazm Ciołek, Janicius, Górnicki).
obowiązkowe studia i podróż zagraniczna, pobyt na dworze, kościelne beneficja, kariera du-chowna, dyplomacja, np. Dantyszek.
Bona i włoski styl życia w Polsce.
włoski styl życia miernikiem poziomu i nowoczesności kulturalno-umysłowej, artystycznej i obyczajowej.
Bona: próba zapewnienia kobiecie więcej praw życiowych i swobody, jak we Włoszech.
wieloletnie studia Pociechy obaliły legendę o ujemnej, a nawet zgubnej roli, którą przypisywa-no Bonie i jej dworowi.
Wyjazdy na studia. Padwa.
studia zagraniczne, zwłaszcza na północy Włoch.
Tematy i poziom zebrań towarzyskich (według ważności).
bieżące nowinki de publicis - politykomania.
sprawy związane z ruchem reformacyjnym.
życie literackie i wiedza humanistyczna.
kwestie naukowe.
Koła dyskusyjne.
koła i kółka dyskusyjne skupiające się wokół wybitniejszych osobistości: Grzegorza z Sanoka, Kallimacha, Ostroroga, Piotra z Bnina, kanclerza i prymas Jana Łaskiego, Erazma Ciołka, Decjusza, Lubrańskiego, wojewody Andrzeja Tęczyńskiego, Andrzeja Trzycieskiego, hetma-na Tarnowskiego, Kmity, Radziwiłła Czarnego, Andrzeja Górki.
ruch egzekucjonistów - walka polityczna się zaostrza, wysoki poziom dyskusji sejmowych.
Udział kobiet w nowym życiu.
na ucztach, rodzinnych uroczystościach i weselach, w „uczonych” rozmowach nie brały udzia-łu.
zwykle elementarne wykształcenie.
Układ warstw kulturalnych za Zygmunta Augusta.
dwór królewski, zamożne mieszczaństwo, dworzanie contra szlachta ziemiańska.
warstwy kulturalne: dwór Bony, studencko-dworska (Kraków), dwory wielmożów świeckich i duchownych, zamożna szlachta ziemiańska, zacofana a uboga szlachta oraz Litwa.
Rezultat „reformacji obyczaju”.
nie zmienia się życie rodzinne, kultura obyczajowa kobiety.
skrócenie biesiad.
większe znaczenie pogawędek i dyskusji.
nad dworzanina powoli zaczyna górować ideał szlachcica-ziemianina.
„Dworzanin polski”.
Wątki „Dworzanina” w dawniejszej literaturze.
niemożliwy dokładny przekład jak hiszpański Juana Boscan z 1534 r. - inne warunki.
dla „Dworzanina” tylko częściowo przetarta droga w Polsce.
część wątków podjęta już wcześniej.
Górnicki i Zygmunt August.
Górnicki 1527-1603, mieszczanin, jego opiekunem był wuj, poeta i muzyk, Stanisław Kleryka (Gąsiorek - zm. 1562 r.).
studia w Krakowie i Padwie, na dworze Samuela Maciejowskiego (1545-1550), biskupa Ze-brzydowskiego, podkanclerzego Przerębskiego, liczne podróże zagraniczne.
po 1559 r. sekretarz w kancelarii królewskiej, następnie bibliotekarz królewski, głównie w Wil-nie.
od 1565 r. w Tykocinie, rzadkie wyjazdy.
„Dworzanin polski”.
pierwszy okres twórczości, jedyne dzieło szybko ogłoszone drukiem.
praca nad nim: koniec 1559 - 1565.
wpływ Zygmunta Augusta (jak wielki?).
druk: Maciej Wirzbięta, 1566 r.
Uwagi nad wstępem do pierwszej księgi.
ostatnią napisaną częścią „Dworzanina polskiego” była dedykacja (stosunek króla do genezy tego dzieła).
wcześniej niż dedykacja - wstęp do pierwszej księgi.
„Dworzanin polski” stał pod znakiem „służby poczciwej sprawie”.
dla „domowych” Polaków, nie dla „bywałych”.
przypomnienie tradycji dworu biskupa Maciejowskiego i grona niedawno zmarłych a ogólnie szanowanych osobistości.
zdaniem Górnickiego inaczej nie można było przełożyć Castiglione'a.
próba przezwyciężenia ubóstwa polskiego języka literackiego
Źródła „Dworzanina polskiego”.
gruntowne studium oryginału i poznanie jego źródeł.
źródła: oprócz „Dworzanina”, dzieła Cicerona (zwłaszcza „De oratore”), Plutarch (ks. I, III, IV), komentarz Marsilia Ficina do Platońskiej „Uczty” (ks. IV), dialogi Platona lub Pseudo-Platona: „Uczta”, „Fedon”, „Timajos”, „Lysis”, „Politikos”, Liwiusz, Valerius Maximus, „Dekameron”, dia-log Speroniego, Berni; Kromer, Kochanowski.
traktat ożywia renesansowa polskość.
Sceneria.
nie późnym wieczorem po wieczerzy, ale spokojne, letnie popołudnia 1549 r. w ustronnej, re-nesansowej willi pod Krakowem, nad Prądnikiem.
Osoby: biskup Maciejowski.
pierwszy senator Rzeczyspospolitej, biskup krakowski, kanclerz koronny (do ok. 1550 r.), Sa-muel Maciejowski; Kromer: „Sokrates drugi”, „dusza świata”.
renesansowy, wyidealizowany wizerunek na wstępie pierwszej i ostatniej księgi.
wychowanek Tomickiego, inteligentny, uczeń latynisty Amazeusza, mówca, filar prohabsbur-skiego obozu, główny przeciwnik Bony, przyczynił się do zaostrzenia konfliktu między Zyg-muntem Augustem a jego matką ze szkodą dla państwa; życiorys łacińśki (Padniewskiego?) w ujemnym świetle.
nadaje ton rozmowom, nie bierze udziału w grze - zdrowie albo obowiązki go odciągają.
Górnicki celowo dobrał skład grona.
Kasztelan Maciejowski i Wojciech Kryski.
kasztelan lubelski, Stanisław Maciejowski, pełnił urząd marszałka dworu królowej Barbary, później marszałek nadworny koronny, miał dar zjednywania sobie ludzi i niezwykły urok oso-bisty.
Wojciech Kryski i Stanisław Wapowski na czoło grona: „chwalebne obyczaje polskie”, szeroka europejska kultura, znajomość świata i ludzi, uroda, dowcip, nauka.
Kryski: od 1550 r. dworzanin, sekretarz, dyplomata, studia filozoficzne i prawnicze, poselstwa, zmarł w Pułtusku w 1566 r., mając 33 lata; gorący zwolennik włoskiego obyczaju; mówił o do-skonałym dworzaninie, uczony dyskurs o językach współczesnych i o klasycznych, o wyksz-tałceniu dworzanina, końcowy dytyramb na cześć najwyższej miłości i piękności.
Stanisław Wapowski.
wstęp do IV księgi.
„pisma” zaginione, rzadko zabiera głos.
Andrzej Kostka i Aleksander Myszkowski.
ze szlachty pruskiej, nauka w Poznaniu, studia we Włoszech, 1547 r. u Maciejowskiego, ur. ok. 1529 r., zm. w styczniu 1550 r.
o dwornej pani.
niewiele wiadomości o Myszkowskim, zachorował w czasie napadu Tatarów na Podole w 1548 r., zmarł mając 28 lat, obrońca niewiast, o dwornej pani.
Derśniak i Bojanowski.
Bojanowski „z przyrodzenia” dowcipny, Derśniak anegdoty, żarty i dowcipy, „poeta”.
Bojanowski raczej nie był we Włoszech, rozmiłowany w historii, sprzyjał nowinkom i obozowi reform, krytycznie na małżeństwo króla z Barbarą (stąd antyfeminista według Górnickiego?).
Lupa Podlodowski.
„starszy nad dworem księdza Maciejowskiego” i jego bliski krewny, wiekiem już podeszły, „domowy” szlachcic, niechętny Włochom, rozsądny, znajomość rycerstwa i prawa; niechętny nauce.
rzadko się odzywa i krótko.
w sumie 9 osób z nazwiska.
Fraszki i żarty.
dłuższe oryginalne ustępy, dodatki, powiedzenia, porównania, sentencje.
np. ustęp o języku polskim i innych językach słowiańskich, o grze w karty.
ok. 40 anegdot za Castiglione'm, 7 z Cicerona i 40 polskich.
życie, werwa i artystyczne zacięcie - anegdoty i facecje ze złotych lat zygmuntowskich.
liczny poczet migawkowych postaci: Rej, Szydłowiecki, sędzina Kochanowska.
brak przyjaciół w gronie rozmawiających: Nideckiego, P. Myszkowskiego, Przerębskiego i sa-mego autora.
Dworna pani.
III księga.
poglądy na role kobiety i jej stosunek do mężczyzny, jej rola w ówczesnym życiu polskim.
bardziej rygorystyczne, ograniczały swobodę, zwłaszcza mężatek.
czytanie i pisanie, z ćwiczeń fizycznych tylko taniec; żadnych farb i malowideł; wstydliwość i pokora.
amory: tylko na biesiadzie, bez podarków, tylko miłość, nie do mężatek.
o Polkach sympatycznie, nie są „bestliwe”.
miłość prosta w słowach, pełna szczerości, z polska „otworzysta”.
Zwierciadło stroju ówczesnego.
różne odmiany strojów w Polsce, sposób noszenia bród i wąsów, o goleniu czupryn.
Retusze artystyczne.
wtręty mające charakter artystyczny - uzupełnienie lub ożywienie i uplastycznienie obrazów, wzmocnienie komizmu sytuacji.
przysłowia, szczegóły do anegdot.
Opuszczenia i zmiany.
spolszczeniu lub odrzuceniu uległy: nazwy osób i miejscowości, fakty z dziedziny historii i kul-tury literackiej oraz artystycznej u nas nieznanych, krytyka mnichów (anegdoty i złośliwe przy-tyki), subtelności muzyki i malarstwa (np. zmienione na gastronomię); muzyka i kwestie lite-rackie (ubóstwo polszczyzny).
Uwagi o języku i stylu.
nie proza Reja ani Orzechowskiego.
brak żywiołowości twórczego talentu, namiętne ukochanie ojczystego języka, chęć ubogace-nia polszczyzny, wywyższenia jej wśród innych języków.
wstęp i teoretyczne (samodzielne) wywody o języku zacięcie naukowo-językowe, filologi-czne.
styl przesycony intelektualizmem.
zapożyczenia w niewielkim stopniu: ruskie, czeskie, litewskie, łacińskie, włoskie, niemieckie i greckie.
ożywiające wywód porównania z codziennego życia ziemiańskiego i myśliwskiego.
Kwestia wierności przekładu.
spolszczenie, inni interlokutorzy, zbliżenie zawartości pierwowzoru do kultury umysłowej i obyczajowej „domowych” Polaków.
okrojona włoska treść + bogactwo rodzimej rzeczywistości, np. ustna tradycja, własne spo-strzeżenia i wspomnienia.
niezmienione: kościec oryginału, rozkład jego treści i większa część zasadniczej osnowy.
Losy „Dworzanina” i jego społeczna rola.
nie dla „uczonych”, lecz „domowych” Polaków.
popularności nie zdobył, tylko II księga - facecje i anegdoty.
żywot dworski w drugiej połowie XVI wieku mało pociągający.
idea zbyt wysokiego życia towarzyskiego.
większa popularność „Żywota” Reja - bardziej przystępny, ograniczone aspiracje intelektua-lne.
podziw i uwielbienie Krasickiego dla Górnickiego, od tego czasu stała, umiarkowane zaintere-sowanie.
wyjątkowe zjawisko: anonimowy przekład przekładu na niemiecki w 1856 r.
Pozycja „Dworzanina” w literaturze.
umniejszenie literackiej wartości oryginału przez uproszczenie scenerii, redukcję grona ucze-stników i eliminację kobiet brak zabawy towarzyskiej, brak przedstawicieli kleru.
talent w miniaturowych obrazkach.
„Dworzanin polski” ważny w rozwoju języka literackiego.
pierwsza parafraza wybitnego utworu z nowoczesnej literatury.
dowód na współpracę włoskiego renesansu w kształtowaniu nowej kultury złotego wieku, 38 lat po wydaniu oryginału.
TEKST
dedykacja: dla Zygmunta Augusta, „Najaśniejszemu Książęciu a najmożniejszemu w Krześ-cijaństwie panu”, liczne księgi polskie wyszły z druku za panowania tego króla, to on natchnął autora do przetłumaczenia tego dzieła; napisane „w Tykoczynie, ośmnastego dnia lipca, roku od Narodzenia Pańskiego tysiącznego pięcisetnego sześćdziesiątego piątego”.
PIRWSZA KSIĘGA <<DWORZANINA>>
geneza utworu, potrzeba zmian dokonanych przez Górnickiego, o przekładzie, „Polakom pi-ząc, Polakom folgować”.
pod Krakowem płynie rzeczka Prądnik, tam ma dom na modłę włoską biskup Samuel Macie-jowski, „drugi Sokrates”.
z powodu niezbyt dobrego zdrowia biskup przyjechał „na Prądnik”, mieszkał tam 7-8 dni, przyjechali do niego dworzanie: pan Kryski, pan Wapowski, pan Aleksander Myszkowski, pan Derśniak, pan Bojanowski i „ini zacni”.
pewnego dnia ktoś wspomniał o kartach, biskup dał inicjatywę do „gier rozmownych”, zachę-ca Kryskiego do rozpoczęcia rozmowy, jako zwolennika włoskiego obyczaju.
Podlodowski niechętny rzeczom włoskim.
Myszkowski zaprzecza, że nauka jest niepotrzebna.
popiera go biskup.
wymyślają po kolei grę - temat rozmowy, wspomnienie gier na dworze Tomickiego.
biskup odchodzi odwołany przez „komornika z listy” (pokojowca, dworzanina z listami).
pomysł pana Kostki: o miłości; Derśniaka: świecie, dlaczego z jednym chcę przebywać, z in-nym nie; Bojanowskiego: dworzanin; Kryskiego: nie ma lepszego pomysłu niż pan Bojanow-ski.
Kryski i Bojanowski: rzecz o pojmowaniu szlachectwa.
Kryski, Derśniak: sylweta „sierdzitego” rycerza.
Kryski: portret włoskiego eleganta, znajomość rycerskiego prawa, dworzanin: skromny, przy-stojny, ochoczy, słowny, ostrożny w mowie, nie popędliwy, dobry jeździec, gry i zabawy, tur-nieje, gra w piłę, woltyżerka na koniu nie jest dla idealnego dworzanina (to kuglarstwo), o obyczajach: taniec, ubiór.
Kryski: o językach współczesnych (m.in. o zapożyczeniach i o pochodzeniu ludów słowiań-skich) i klasycznych; ważny kunszt wypowiedzi - retoryka; staranie kobiet o urodę, cnota; o wykształceniu dworzanina; rycerskie rzemiosło, równie ważna nauka; talent muzyczny lub wokalny.
Podlodowski: twierdzi, że muzyka i „ine fraszki” bardziej potrzebne byłyby kobiecie niż dwo-rzaninowi.
Kryski: przywołuje postaci Aleksandra Wielkiego, który bardzo lubił muzykę, Sokratesa, który na starość uczył się grać na lutni, oraz innych ludzi ze starożytności.
Bojanowski: przyznaje rację Kryskiemu.
wchodzi biskup; koniec rozmowy, bo wieczerza już gotowa, dalszą dyskusję odkładają na jut-ro.
WTÓRA KSIĘGA <<DWORZANINA>>
o starszych, którzy stare chwalą, młode ganią, bo siły odchodzą, zepsuty smak, niechęć do zabawy…, polski strach przed żeglugą
biskup nie będzie uczestniczył w rozmowie, „dla spraw Króla JM. musiał na pokój odyść”.
„Zeszło sie było ku tej rozmowie coś więcej niż przedtym dworzan i inych zacnych ludzi”.
Bojanowski: dworzaninowi najbardziej potrzebna roztropność.
Myszkowski: dworzanin powinien się strzec „wydwarzania”; odpowiedni temat z odpowiednimi ludźmi, np. z żołnierzem o wojnie, z uczonym o księgach…; dobrze, jeśli umie śpiewać i grać na lutni; taniec; o różnicach wieku młodego i sędziwego - najlepszy średni; dworzanin powi-nien być lojalny wobec swego pana, ale ojczyzna musi być na pierwszym miejscu.
Kostka i Myszkowski: różne odmiany strojów w Polsce, sposób noszenia bród i wąsów, gole-nie czupryn, spotykać się z wieloma ludźmi-cudzoziemcami, ale z zachowaniem polskiej kul-tury, „jako cię widzą, tako cie piszą”.
Myszkowski i Derśniak: przyjaźń Boży dar.
Kostka i Myszkowski: gra w karty, sama gra jest dobra, ale potępiają hazard, także szachy są przyjemną zabawą, ale Myszkowskiemu nie podoba się zbyt wielka umiejętność.
Myszkowski: anegdota o dwóch zakochanych kobietach.
amory z pannami lub wdowami.
Derśniak: znajomość łaciny, obeznanie, np. „Aleksander Papa vi / VI” - Aleksander papież gwałtem / szósty; „Nicolaus papa quintus” = NPPU - Nihil papa volet (czyli: nic nie wart pa-pież); myśliwskie „koloryzowanie”; anegdota o Koźle i pachołku oraz o doktorze Rojzjuszu Hi-szpanie z fraszek Kochanowskiego; sędzina Kochanowska; o żebraku i panu Bojanowskim; o królu Zygmuncie; o Rafaelu; o królu Starym; o Szydłowieckim; o trzech Włochach, grających w karty w gospodzie.
dyskusja na temat kultury, godności i roli kobiety: średniowieczny pogląd, że kobieta to ostoja zła, oraz, głównie za Platonem, przyrównanie kobiety do mężczyzny.
Bojanowski-antyfeminista, Kryski broni niewiasty.
kasztelan Maciejowski zapowiada, że jutro będą rozmowy na temat tego, co się odnosi za-równo do dworzanina, jak i do dwornej pani.
Jan Kochanowski, Fraszki,
oprac. Janusz Pelc, wyd. 2 zm., BN I 163, 1998.
WSTĘP
Kultura obyczajowo-towarzyska i umysłowa w epoce odrodzenia.
1584 r. Kochanowski wydał w Krakowie „Fraszki”.
wszechstronne zainteresowanie człowiekiem i sprawami ludzkimi.
Giovanni Pico della Mirandoli „O godności człowieczej oracji”: „Umieściłem cię pośrodku świata, abyś tym łatwiej mógł obserwować wszystko, co się w świecie dzieje” - tak według niego Bóg miał powiedzieć do pierwszego człowieka.
duża rola dworów i uniwersytetów, także miast i ośrodków podmiejskich.
humaniści renesansowi sięgali do kultury grecko-rzymskiej; przywiązywali szczególną wagę do dyskusji --powstają grupy dyskusyjne nawiązujące do tradycji antycznych, np. Akademia Platońska, Academia Panormitana w Neapolu, Societas Litteraria Vistulana w Niemczech.
na przełomie XV i XVI w. głównymi ośrodkami krzewienia nowych, renesansowych form życia umysłowego i towarzyskiego w Polsce były duże miasta: Kraków (zwłaszcza za Zygmunta I) oraz dwory pierwszych mecenasów-humanistów.
twórcy na dworze Zygmunta I: Andrzej Krzycki, Jan Dantyszek, Stanisław Gąsiorek z Bochni (wuj Łukasza Górnickiego), Stanisław Hozjusz.
rola dworów: prymasa i kanclerza Jana Łaskiego, potem jego bratanków, Jana Lubrańskiego, Seweryna Bonera, Piotra Kmity, Jana Tarnowskiego; dwór Andrzeja Krzyckiego.
Zygmunt II August tworzył swój dwór w Wilnie.
w 1563 lub 1534 r. Jan Kochanowski został poetą królewskim.
Tradycja i poprzednicy fraszek Kochanowskiego.
ogromna rola greckich epigramatów, a także rzymskich, zwłaszcza Marka Waleriusza Marcja-lisa („Księgi epigramatów”), na którym wzorowało się wielu polskich pisarzy, m.in. Jan Kocha-nowski, Andrzej Krzycki.
nawiązania do Kallimacha z Cyreny, jego „Anakreontyki” odnalazł Henri Estienne.
Jan Kochanowski był niewątpliwie pierwszym polskim „anakreontystą”, w jego ślady poszli następni: Jan Smolik, Mikołaj Sęp Szarzyński, Jan Rybiński, w XVII w. Jan Andrzej Morsztyn, Jan Gawiński, w XVIII w. Epifani Minasowicz, Adam Naruszewicz, Franciszek Dionizy Kniaź-nin.
zbiory facecji, opowieści, apoflegmatów, sławnych powiedzeń ze starożytności zostały zebra-ne, a później wydane przez Poggio Braccioloniego "„Liber facetiarum”, zbiory Heinricha Be-bela i Erazma z Rotterdamu („Adagiorum chiliades tres”).
popularność bajek: forma krótka lub obszerna, wzorowana na Ezopie; słynny niemiecki prze-kład bajek: Heinrich Steihövel, włoski: Akcjusz Zuccho, polski: Biernat z Lublina (ok. 1516 r.).
stemmata - wiersze interpretujące herby, godła heraldyczne, symbolikę określa inskrypcja, a komentuje subskrypcja.
ikony - wizerunki poszczególnych postaci.
emblemat - twórcą tego gatunku był włoski humanista, Andrea Alciati „Emblematum liber” 1531 r.; pełny emblemat składał się:
z inskrypcji, którą był na ogół tytuł, nagłówek pełniący rolę motta, często, zwłaszcza w późniejszych czasach, wyrażony w postaci sentencji.
z obrazu, symbolicznego lub alegorycznego wizerunku, zwanego imago, icon, wyra-żając treści uogólnione w inskrypcji słownie, a tu ukazane paralelnie.
z subskrypcji - zazwyczaj epigramat, choć mógł to być też inny tekst, utwór elegijny, nawet pisany prozą, zawsze jednak objaśniający, komentujący sens obrazu oraz ins-krypcji.
„Fraszki” i łacińskie „Foricoenia” Jana Kochanowskiego powstały w epoce, w której szczegól-ne uznanie zdobywały takie gatunki, jak emblemata, stemmata, ikony; Jan Kochanowski rza-dko pisywał stemmata (np. wiersz dedykacyjny „Szachów”).
pierwszy wiersz emblematyczny, będący jednocześnie symbolicznym wizerunkiem znanej po-staci, napisał Jan Dantyszek, wydrukował go w 1531 r.
mistrzowie epigramatu: Andrzej Krzycki, Klemens Janicki (Janicjusz), Krzysztof Kobyliański (mniejszy dorobek niż dwóch pozostałych, przestrzegał rygorystycznie zasad gatunkowych); trochę pisywał Mikołaj Rej.
Janicjusz:
Amo
Tres me litterulae perdunt redduntque saluti,
Hei vox cur tantum parvula iuris habes?
u Reja widać wyraźnie rygorystyczne przestrzeganie długości epigramatu: 8-wersowy, 13-zgłoskowy (7+6), np. „Zwierzyniec”.
Jan Kochanowski wprowadzał do swoich „Fraszek” oraz „Foricoeniów” utwory przynależne do różnych gatunków, np. biesiadne kantyleny, anakreontyki, drobne liryki, sonety, erotyki, wier-szyki do przyjaciół i znajomych, obrazki obyczajowe, docinki satyryczne, wiersz-modlitwy.
Jana Kochanowskiego świat fraszek.
geneza, znaczenie fraszek została wyjaśniona przez Sante Graciottego w rozprawie pt. „Fra-szki i <<fraszki>>”.
frasca - z wł. gałązka pokryta liśćmi, przenośne znaczenie: 1) osoba bez znaczenia, niepo-ważna; 2) rzeczy i sprawy małej wagi; 3) językowe drobiazgi, kawały; pisane u Boccaccia od-nosi się również m.in. do dziedziny strojów, do „drobnych świecidełek”, „upiększeń”.
Jan Kochanowski pierwszy raz użył słowa „fraszka” w „Satyrze albo Dzikim mężu”.
mistrzem Kochanowskiego był Francesco Robotello.
swoistym obramowaniem „Ksiąg pierwszych” „Fraszek” są dwa programowe wiersze: 3 i 101, pod tym samym tytułem „O żywocie ludzkim”; w pierwszej widzimy uogólnienie bardzo zna-mienne i charakteryzujące postawę twórcy dzieła: „Fraszki to wszytko, cokolwiek myślemy,/ Fraszki to wszytko, cokolwiek czyniemy…” - bliskie to słowom Eklezjastesa: „Vanitas vanita-tum et omnia vanitas” I 2, XII 8.
we „Fraszkach” znalazła się cała galeria postaci śmiesznych, niektórzy zostali ośmieszeni, by na ich przykładzie ukazać przeróżne wady właściwe istotom ludzkim - zgodne to było z pra-dawną zasadą wszelkiej satyry: „Parcere personis, dicere de vitiis” = u Kochanowskiego „Nie-chaj karta występom, nie personom łaje”; w „Księgach pierwszych” z dobrotliwym uśmiechem autor ukazał swoich przyjaciół i siebie.
w „Księgach wtórych” umieścił poeta wierszyk pisany najprawdopodobniej podczas pracy w kancelarii królewskiej, obdarzony znamiennym tytułem „O nowych fraszkach” - poeta drwi z tego, że tracił czas, który mógłby przeznaczyć na pisanie wierszy, na kaligrafowaniu itp.
człowiek jako marionetka występuje stosunkowo często u Kochanowskiego: I 3, 101, „Czło-wiek Boże igrzysko” w „Księgach trzecich”.
w wierszu „O nowych fraszkach” mamy do czynienia z karnawalizacją - dotyczy ona króla Zygmunta II Augusta.
współcześni Kochanowskiemu zabiegali, by być umieszczonym we fraszce, np. Mikołaj Firlej, gwarantowało to sławę i pewien rodzaj nieśmiertelności.
wbrew zapowiedzi wstępnej poeta mówił e fraszkach o czynach bohaterskich, pamiętać nale-ży, że zbiór owych fraszek zawiera kunsztowną „Modlitwę o deszcz”, refleksyjne wiersze-modlitwy „Do Pana” i „Na dom w Czarnolesie”.
jako renesansowy Proteus, autor „Do gór i lasów”, spoglądał na przemijające koleje oraz me-tamorfozy swojego życia (Proteus był uważany przez Giovanniego Pico della Mirandola i in-nych humanistów za uosobienie człowieka prawdziwego); w zakończeniu nawiązanie do „Carpe diem” Horacego:
Dalej co będzie? Srebrne w głowie nici,
A ja z tym trzymam, kto co w czas uchwyci.
Konstrukcja fraszek.
od dystychów do utworów wypełniających ok. 30 wersów.
we „Fraszkach” występuje 10 typów rytmicznych: 5-, 7-, 8- (czasem 4+4), 10- (4+6; 5+5), 11- (5+6), 12- (7+5), 13- (7+6; 8+5) oraz 14-zgłoskowiec (8+6)
większość fraszek pisana jest wierszem stychicznym.
4-wersowa zwrotka pisana 8-zgłoskowcem: Ks. I „Z Anakreonta”, „O sobie”, „Do chmury”, „O tymże”.
wiersz stroficzny, 13-zgłoskowiec o rymach aabb: Ks. I „Do dziewki”.
próby sonetu 11-zgłoskowiec (5+6): „Do paniej” (abba cddc dede ff), „Do Franciszka” (abba abba cdcdcd), „Do St<anisława> Wapowskiego” (abba abba cdcdee).
ważna rola przypadła we „Fraszkach” anakreontykom: „Z Anakreonta”, „Do dziewki” (erotyk).
we „Fraszkach znalazły się 4 utwory będące modlitwami: z Ks. III, 2 „Do Pana”, 37 „Na dom w Czarnolesie”, 38 „Do Pana”, 72 „Modlitwa o deszcz”.
liczne są we „Fraszkach” erotyki rubaszn, satyryczne docinki, zwłaszcza wobec kobiet: „Raki” (konstrukcja versus cancrini), „Na Barbarę”.
wiele fraszek o życiu, przyjaciołach, obyczajowych.
komizm, zarówno słowny, jak i sytuacyjny: „O prałcie”, „O błaźnie”, „O rozwodzie”, „O dokto-rze Hiszpanie”.
monolog dydaktyczno-moralizatorski: „Na pany”, „Na heretyki”.
we „Fraszkach” znaleźli się też wielcy magnaci, jak Firlejowi, Radziwiłłowowie, biskup poz-nański Adam Konarski, miecznik koronny Mikołaj Wolski, wojewodzic podolski i późniejszy hetman Mikołaj Mielecki, Wacław Ostroróg, Łukasz Górnicki, Andrzej Patrycy Nidecki.
elementem ożywiającym, urozmaicającym wypowiedź we fraszkach opisowych i refleksyjnych były liczne personifikacje, częste metonimie, rozwinięta synonimika.
Miejsce „Fraszek” w twórczości Kochanowskiego oraz w rozwoju literatury polskiej.
„Fraszki” krążyły w rękopisie (lub wielu rękopisach) już przed połową 1565 r., jednak nie wia-domo, jakie utwory zawierały owe rękopisy.
fraszka „O Rzymie” była wydrukowana w 1564 r. przy „Słowniku…” Jana Mączyńskiego.
obok „Trenów” „Fraszki” są liryką najbardziej osobistą.
„Fraszek księga pierwsza” wydana w 1586 r. przez Melchiora Pudłowskiego.
fraszki pisywał tzw. Anonim-Protestant (początkowo uważano, że to Erazm Otwinowski, póź-niej odrzucono tą hipotezę) oraz Mikołaj Sęp Szarzyński (fraszkami nazywał on dowcipne ob-razki).
z poetów u schyłku XVI w. bliskim tradycji „Fraszek” Kochanowskiego był Jan Smolik („Fra-szek Jana Smolika księga pierwsza” zawierała anakreontyki, przekłady wierszy Krzyckiego; koncept Smolika jako fraszkopisa najdoskonalej ujawnił się w dystychach).
fraszkopisem w baroku byli Daniel Naborowski, Hieronim, Jan Andrzej i Zbigniew Morsztyno-wie, Wespazjan Kochowski, Jan Gawiński („Dworzanki albo epigramatami polskimi”), Stani-sław Serafin Jagodyński, Wacław Potocki.
o wielowiekowej, trwałej obecności fraszek świadczy m.in. antologia Tuwima „Cztery wieki fraszki polskiej” (wydana w 1937 r.).
Jan Kochanowski, Pieśni,
oprac. Ludwika Szczerbicka-Ślęk, BN I 100, 1997.
WSTĘP
najwybitniejsze miejsce zajmuje liryka.
pierwszy zbiór liryków poeta wydał w 1579 r. „Psałterz Dawidów”, potem 1580 r. „Treny” i „Ly-ricorum libellus” („Książeczka liryków”), 1584 „Fraszki” oraz „Elegiarium libri IV, euisdem Fori-coenia sivi epigrammatum libellus” („Elegii ksiąg czworo tudzież Foricoenia albo książeczka epigramatów").
pieśni wyszły dwa lata po śmierci Kochanowskiego - w 1586 r. „Pieśni księgi dwoje” (księga I - 25 pieśni, II - 24, pieśni nie objęte numeracją „Świętojańska”, „Czego chcesz…”, „O śmierci Jana Tarnowskiego” i „Pamiątka Janowi Baptyście, hrabi na Tęczynie”.
„Czego chcesz od nas, Panie”.
„Pieśń” trafiła do kalwińskiego kancjonału w dwa lata po ukazaniu się pierwszego wydania (1564 r.), nieco później (1587 r.) do protestanckiego, w XVII w. do katolickiego - ciekawe zja-wisko, gdyż był to czas zarysowywania się różnic między wyznaniami.
w pieśni zawarł poeta „pochwałę niewidzialnego Boga poprzez pochwałę widzialnego świata” (Jerzy Ziomek).
Deus-artifex = Bóg-artysta, piękno świata tkwi w harmonii: pory roku, przestrzeń - każda jej część służy całości i nie przekracza wyznaczonej roli: „w brzegach morze stoi/ A zamierzo-nych granic przeskoczyć się boi” - neoplatońska koncepcja piękna.
prawie wyłącznie stosowanymi formami metafory są: animizacja i antropomorfizacja.
dostojna tonacja utworu: monolog współwyznawców zwracających się do Boga.
pieśń daleka od patosu - przeważają nierozbudowane zdania pojedyncze i połączenia para-taktyczne.
13-zgłoskowiec (7+6).
anafory dwuwierszowe, melodyjność, której służyło nagromadzenie tego samego zespołu gło-sek (w 18 przypadkach: o, e, a), śpiewana w różnych wyznaniach.
w XVII w. przekłady na inne języki: łaciński, niemiecki, czeski.
„Pieśni księgi dwoje”.
przypuszczalnie poeta pisał pieśni przez cały czas swej twórczej aktywności, czas powstawa-nia: od połowy XVI w. do lat 80. XVI w.
związek gatunkowy z antykiem - naśladownictwo = imitatio.
nawiązanie do Horacego - ocena horacjanizmu Kochanowskiego po raz pierwszy została przedstawiona przez Macieja Kazimierza Sarbiewskiego; źródła poszczególnych pieśni (ody Horacego + incipity łacińskich wzorów).
odkryto też ślady oddziaływania: Owidiusza, Katullusa, Propercjusza, Tibulla i Petrarki.
typologia pieśni:
różnorodna tematyka: poeta i jego rola, twórczość poetycka, obowiązki jednostki wo-bec zbiorowości, przemijanie, zasady godnego i szczęśliwego życia, miłość.
sposoby kształtowania monologu lirycznego: soliquium (czasem w formie apsycholo-gii, mowy zwróconej do upersonifikowanej cechy człowieka), przemówienia adreso-wanego do zbiorowego lub jednostkowego adresata.
stosunek do przedstawionych treści / kwestii: postawa krytyczno-ośmieszająca, kryty-ka poważna, pochwała, pouczenie.
wzór stylistyczny.
styl wysoki, średni i niski.
O poezji i poecie.
wypełniają całe utwory (P II, 22, 24) bądź są komponentem (P I, 10, 21; P II, 1, 6, 7, 16, 18).
„Niezwykłym i nie leda piórem opatrzony” P II, 24 - apoteoza twórcy, dwoistość natury: śmier-telna i nieśmiertelna; symbolem nieśmiertelności jest łabędź.
nieśmiertelność stanowi sława.
w utworze występuje nazwisko „Myszkowski” - fragment odbiega od ogólnej dykcji całego utworu: podniosłej, uroczystej, zastępując ją tonem dyskretnej poufałości.
symbol szybującego ptaka powraca w „Kto mi dał skrzydła, kto mię odział w pióry” P I, 10 - funkcja „wstępu z zapowiedzią”.
często powracający motyw lutni: P I, 2, 21; P II, 6, 16, 22.
Liryka obywatelska.
poeta zabiera głos w sprawach publicznych, podejmuje kwestię zobowiązań jednostki wobec „dobra spólnego” występuje w rolach:
laudatora cnót obywatelskich P I , 10; P II, 12, 13;
zachęcającego do wypełnienia obowiązków wynikających z miejsca zajmowa-nego w społecznej hierarchii P II, 14, 19.
tego, który piętnuje i gani zaniedbania w tym zakresie P I, 13; P II, 5.
kluczowym pojęciem jest cnota = mądrość, sprawiedliwość, wielkość umysłu, skromność - zespół pozytywnych wartości moralnych, których respektowanie uszlachetniało człowieka.
podstawy aretologii (nauki o cnocie, z grec. arete) sformułowali filozofowie greccy, m.in. Ary-stoteles, Plotyn, oraz chrześcijańscy: Tomasz z Akwinu, św. Augustyn.
„Niemasz i po drugi raz niemasz wątpliwości” P II, 12 - człowiek oddał swe „służby”, a nagro-dą jest niebo, tzn. wieczna szczęśliwość i dobra sława u potomnych.
„Panu dzięki oddawajmy” P II, 13 - autor posłużył się przykładem Stefana Batorego i nawią-zał do wyprawy na Moskwę, chwali bitewne męstwo króla oraz wielkoduszność jego umysłu, tzn. zdolność przezwyciężania żądzy rozumem (motyw w „Satyrze albo Dzikim mężu”) - przeciwstawienie Iwana Groźnego (buta i hardość).
„O statecznym słudze” P I, 10 - wyliczenie władców nagrodzonych wielkim szczęściem.
„Jest kto, co by wzgardziwszy te doczesne rzeczy” P II, 19 - nakreślenie trzech możliwych sposobów osiągnięcia „dobrej sławy”: dowcipem i wymową, siłą i sercem, cnotą (władza).
„Wy, którzy Rzeczą Pospolitą władacie” P II, 5 - [też w „Odprawie posłów greckich].
„O spustoszeniu Podola” P II, 5 - krytyka warstwy rządzącej, potępienie, styl wysoki.
styl: podniosły, pochwalny i ganiący, rozbudowane zdania pojedyncze, często zawiły inwer-syjny szyk, przerzutnie, obfitość epitetów, w pieśniach ganiących - instrumentalizacja.
Liryka moralno-pouczająca.
pojawia się motyw cnoty, skupiony na poszukiwaniu zasad gwarantujących życie szczęśliwe i doskonałe, w pieśniach tych pojęcie cnoty nasyca się horacjańską aurea mediocritas (złotym środkiem), wartościującym odpowiednikiem mesotes (umiar, unikanie skrajnych dążeń i wy-borów), wewnętrzny ład, zachęcenie do korzystania z przyjemności życia.
motyw człowiek wobec fortuny P II, 3, 17, której przeciwieństwem jest harmonia natury P II, 9.
nawiązanie do myśli epikurejskiej.
„Nie zawżdy, piękna Zofija” P II, 23 - przemijająca miłość.
„Patrzaj, jako śnieg po górach się bieli” P I, 14 - nostalgia.
Liryka biesiadna.
wiersz, których tematem jest uczta czy też zachęta do biesiadowania.
„Czołem za cześć, łaskawy mój panie sąsiedzie” P I, 18 - biesiadowanie z satyryczno-ośmie-szającego dystansu, jest to przykład monologu ukształtowanego według stylu prostego w ko-micznym wariancie: zdania są wyrównane, utarte frazeologizmy, przekleństwa, unikanie figur stylistycznych.
„Miło szaleć, kiedy czas po temu” P I, 20 - nawiązanie do tradycji karnawałowej, biesiada tra-ktowana jest jako okoliczność, na czas której zawiesza się obowiązujące reguły, podmiot liry-czny zachęca do zabawy, jest jednocześnie duszą towarzystwa, ale i zarazem osobą świado-mą filozoficznego uzasadnienia ludycznej postawy, doświadczenie przemijania.
„Dzbanie mój pisany” P I, 3 - podobna budowa do „Czego chcesz od nas, Panie”, początek to anafora, rozmieszczenie i forma apostrof, pochwała amfory napełnionej winem.
Liryka miłosna.
mniejszy związek z Horacym
w „Acz mię twa droga, miła barzo boli” P I, 6 i „Ucieszna lutni, w której słodkie strony” P II, 18 zawarł autor opowieść o przygodach mitologicznych heroin: Europy porwanej na Kretę przez przemienionego w byka Dzeusa / Jowisza oraz Hypermnestry, jednej z 50 córek Danaosa, która powodowana litością (i miłością! - A.A.) wbrew nakazowi ojca darowała życie swemu mężowi - obie opowieści pełnia rolę przykładów.
„Stronisz przede mną, Neto nie tykana” P I, 11 - styl ozdobny.
„Słońce już padło, ciemna noc nadchodzi” P I, 17 - jest to lament Penelopy, wzorowany na „Heroidach” Owidiusza, daje w nim bohaterka wyraz niepokoju o los nie wracającego wciąż z wojny męża i udrękom samotnego życia - jest to „mitologiczna ballada” (Brückner), wina za wojnę zrzucona na Parysa.
inne pieśni miłosne: P I, 21, 23, (25, 19 - satyry).
nawiązanie do erotyku petrarkizującego: P I, 4, 7, 8, 12, 15, 22; P II, 21 - miłość to słodka niewola.
„na błędnym morzu: nie tam, gdzie chcemy,
Ale gdzie nas wiatry niosą, płynąć musiemy” P I, 8, w. 11-12
„Srogie łańcuchy na swym sercu czuję” P II, 21 - jest najbardziej zbliżona do petrarkizmu, oparta na szeregu przeciwieństw, kunsztowna budowa wersyfikacyjna: 10 wersów parzyście rymowanych, na przemian 11- i 7-zgłoskowiec.
w księdze II znalazły się trzy pieśni wyrastające z podglebia rustykalnej kultury szlacheckiej: 2, 10, 20; P II, 2 zawiera laudację idealnej żony; wiersze te zawierają dyskretne aluzje pozwa-lające na identyfikację podmiotu z Janem i Dorotą Kochanowskimi.
„Nie dbam, aby zimne skały” P II, 2 - nawiązanie do przenosin Hanny (Doroty Podlodowskiej)
„Słońce pali, a ziemia idzie w popiół prawie” P II, 7.
„Jaką, rozumiesz, zazdrość zjednałeś sobie” P II, 20 - Kochanowski wczuwa się w sytuację osamotnionej żony.
w dwuksięgu występują wiersze przede wszystkim mające strofy czterowersowe, rozpoczyna go podniosły wiersz ganiący, a kończy pochwalny - kontrast.
„Pieśń świętojańska o sobótce”.
w XV i XVI w. nastąpił rozwój poezji pastoralnej (wzory greckie - Teokryt, rzymskie - Wergi-liusz, Tibullus).
„Pieśń świętojańska…” zawiera opis i pochwałę życia wiejskiego, ma formę cyklu pieśni wy-konywanych przez 12 panien.
utwór traktuje o 23 czerwca, a właściwie o najkrótszej w roku nocy i obrzędach z nią zwią-zanych, obrzęd sięgał korzeniami czasów pogańskich, w chrześcijaństwie związany z wigilią św. Jana i kultem czterech żywiołów.
śmiech splata się z kultem słońca (światła, ognia), słońce jako planeta wywołująca śmiech.
przetrwała też pamięć o sobótce jako orgiastycznym święcie miłości, z obrzędem sobótko-wym związane były także utrwalone zachowania, jak taniec, śpiew, palenie ognisk, pusz-czanie wianków na wodzie (ochrona przed powodzią).
Jan Kochanowski jest w utworze gospodarzem, Panny posługują się mową niezależną (cza-sem jest to mowa pozornie niezależna, gdyż wypowiada się niejako autor).
Panna 1 - wspomnienie złotego wieku, rozpoczyna obrzędy.
Panna 8 - o wianku na swoją głowę (teoria Krzyżanowskiego, że mogła być skrzywdzona w przeszłości).
Panna 9 - przywołuje mit o Prokne, Filomeli i Tereusie.
nietypowa pieśń Panny 11 - wzywa śpiewaka, który wysławia Dorotę Podlodowską.
Panna 12 - obwieszcza świt, kończy obrzędy.
w „Pieśni…” podkreślone zostaje następstwo pór roku, powtarzalność procesów natury.
„Sobótka” okazała się istotnym źródłem inspiracji staropolskiej liryki ziemiańskiej, której ży-wotność podtrzymywało identyfikowanie marzeń o szczęściu z życiem wiejskim.
u Kochanowskiego: arkadia czarnoleska to wieś widziana oczyma uczestników sobótkowego święta.
oprócz pochwały uroków i pożytków wiejskiego życia trzecim wątkiem pieśniowego cyklu jest miłość Panien 8, 9 i 11; Panny 4 i 5 - deklaracja miłosna; Panny 7 i 10 - tęsknota za nieobec-nym kochankiem (na polowaniu, na wojnie - typowo szlacheckie zajęcia).
w pieśniach, w których dochodzi do głosu autorski punkt widzenia, a więc Panien 6, 11 i 12, wyrazista jest obecność figur stylistycznych, jak epitety, anafory; budowa: czterowersowa strofa ośmiozgłoskowa parzyście rymowana.
pod względem stylistycznym „Pieśń świętojańska…”, jak w ogóle poezja pastoralna i sielan-kowa, oscyluje między stylem prostym a ozdobnym.
„Pieśni kilka”.
wydane we „Fragmentach” w 1590 r., w zbiorze znalazło się 11 pieśni.
pieśni 1-5 - wiersze na tematy egzystencjalne: przemijanie, śmierć, życie pośmiertne, rola Opatrzności (mają charakter pierwszoosobowego monologu, który bywa przerywany apostro-fami do Boga - charakter modlitewny; brak elementów mitycznych, ale jest „boskie weźrze-nie”, któremu należy się podporządkować), podobieństwo do „Trenu XVII”, brak stylizacji i pierwowzorów antycznych.
pieśń 1 - życie-żegluga.
pieśni 6-11 - wiersze miłosne, reprezentujące typ „ballady mitologicznej” (pieśń 8), erotyku petrarkizującego (pieśń 9, w której powraca motyw kobiety-anioła).
ostatnia „Kolęda” „Pieśń żałobna”.
Jan Kochanowski, Treny,
oprac. Janusz Pelc, wyd. 15 zm., BN I 1, 1986.
WSTĘP
Jana Kochanowskiego droga do „Trenów”.
ur. ok. 1530 r., zm. 1584 r..
pierwsze wydanie „Trenów” ukazało się w Drukarni Łazarzowej w Krakowie w 1580 r.
1530-1580 rozkwit renesansu polskiego, powstają najwybitniejsze utwory: Andrzeja Frycza Modrzewskiego i Mikołaja Kopernika, Klemensa Janickiego, Mikołaja Reja, Stanisława Orze-chowskiego, Łukasza Górnickiego.
„Treny” - dojrzałość artystyczna Kochanowskiego.
1560 r. wydanie łacińskie „Epilaphium Cretcovii” w Bazylei, w dziele Bernardina Scardeoniusa w 1561 r. ukazał się utwór polski „O śmierci Jana Tarnowskiego”, w 1562 r. „Zuzanna” wraz z „Czego chcesz od nas, Panie”.
po zakończeniu podróży po obcych krajach, przebywał na wielu dworach: kalwina Jana Firle-ja, przypuszczalnie Mikołaja Czarnego Radziwiłła (Litwa; jego żonie dedykował „Zuzannę”), Filipa Padniewskiego, ks. Piotra Myszkowskiego.
z atmosferą sejmów egzekucyjnych: piotrkowskiego 1562/1563 i warszawskiego 1563/1564 wiążą się utwory „Zgoda” i „Satyr”.
w połowie 1574 r. Kochanowski zrzekła się probostwa poznańskiego, a rok później probostwa w Zwoleniu, ślub z Dorotą Podlodowską.
w 1578 r. prapremiera „Odprawy posłów greckich”, ogłoszone dwa poematy sielankowo-pa-negiryczne sławiącego Batorego: „Dryas Zamchana” (po polsku i po łacinie), „Pan Zamcha-nus” (po łacinie).
w 1577 r. śmierć starszego brata, Kaspra, 1578 lub 1579 śmierć Urszulki i Hanny.
Tradycja i nowatorstwo w „Trenach”.
XVI-wieczna teoria poezji wysuwała zalecenie naśladownictwa pisarzy antycznych, rozumia-no to również jako współzawodnictwo ze starożytnymi (Petrarka, Pietro Bembo, Gian France-sco Pico della Mirandola), poeta = pszczoła zbierająca soki z różnych kwiatów i przetwarza-jąca je w miód.
topos pszczoły wykorzystany przez Erazma z Rotterdamu w „Enchiridion militis Christiani”.
„Treny” to cykl utworów niezwykle oryginalnych, zaskakujących nowością kompozycyjną.
w renesansie poezja żałobna przechodziła swoistą ewolucję, początkowo nawiązywała do tradycji rzymskiego epicedium retorycznego (wzorzec: Stacjusz I w. n.e.) - wyrazem tego jest utwór Kochanowskiego „O śmierci Jana Tarnowskiego”.
gdy Kochanowski pisał swoje „Treny”, w literaturach europejskich istniały dwa główne typy obszerniejszych kompozycji żałobnych:
retoryczne epicedium „Raz mówione”, składające się ze stałych, określonych w poety-kach członów, ale stanowiące jeden zwarty utwór.
kompozycja cykliczna (Petrarka).
dla Kochanowskiego jako twórcy „Trenów” istotna była genealogia grecka, tradycja Simonide-sa z Keos i „Antologia grecka”, odmienne od „Epitaphium Bionis”, do której autor nawiązywał w „Epitaphium Doralices”.
epicedium antyczne i renesansowe było utworem o konstrukcji zwartej, mimo iż w skład wchodziły poszczególne części:
laudatio - pochwała.
comploratio - opłakiwanie.
consolatio - pocieszenie, łączyło się często z exhortatio - napomnieniem.
niejednokrotnie także exordium - wstęp.
„Treny” stanowią ośrodek nieśmiertelności Urszulki, są pomnikiem życia rodzinnego, filozofi-czno-refleksyjnym poematem o kryzysie ideowym renesansowego człowieka myślącego, sto-jącego wobec wielkiej problematyki życia i śmierci.
stosunek Kochanowskiego do przeszłości cechował swoisty synkretyzm.
Renesansowa koncepcja człowieka.
Palingeniusz pisał: „Życie ludzkie nie jest niczym innym jak tylko jakąś sztuką teatralną, wido-wiskiem scenicznym” = „Vita hominum nil esse aliud, quam fabula quaedam”.
Platon: „Marionetkami są bowiem ludzie w większości wypadków i rzadko kiedy tylko mają coś wspólnego z prawdą”.
koncepcja człowieka jako aktora teartru świata = historio theatri mundi. - w „Trenie XI” autor jako aktor, który podadł w konflikt z reżyserem - Madrością.
„Treny” Kochanowskiego porównywane są często do drugiej części „Canzoniere” Petrarki.
w „Trenie XIX” przychodzi ukojenie; Kochanowski mimo wszystko jest w nich humanistą rene-sansowym, nie jest poetą baroku.
Stylistyczna i wersyfikacyjna konstrukcja „Trenów”.
bohaterką „Trenów” nie jest tylko „Orszula”, dzieje jej krótkiego życia są pretekstem do ukaza-nia przeżyć głównego bohatera - ojca-poety.
wyliczenie i powtórzenie jako środek potęgowania lirycznego napięcia, np.
Żaden ociec podobno barziej nie miłował
Dziecięcia, żaden barziej nad mię nie żałował.
„Tren XII”, w. 1-2.
powtórzenie często służyło też wyeksponowaniu ironii czy oburzenia.
częste nagromadzenie epitetów, w „Trenie IX” układają się w swoiste crescendo.
szczególną rolę pełnią wykrzykniki i apostrofy.
„Tren XII” posiada wstęp nazwany przez Sarbiewskiego „Ekstatycznym, czyli wybuchowym”.
„Tren XI” - palindola, czyli odwołanie wypowiedzianych w szale bólu lub uniesienie „gwałtow-nym uczuciem” słów „do pewnego stopnia sprzecznych z rozumem” (w.15-16).
animizacja i w pewnym sensie antropomorfizacja rzeczy i pojęć abstrakcyjnych.
stylistyka zapytań także swój szczyt u Kochanowskiego osiąga w „Trenach”.
duże zagęszczenie zdrobnień (deminutiwów).
Kochanowski triumfuje przede wszystkim nie jako poeta wyobraźni plastycznej, lecz jako poe-ta uczucia, a jeszcze bardziej jako poeta myśli - artyzm porównania Urszuli z kłosem.
większość „Trenów” pisana jest wierszem stychicznym, 13-zgłoskowcem (7+6), wyjątkowo „Tren VI” (8+5),; „Tren I” 12-zgłoskowiec (7+5), cztery utwory posiadają budowę stroficzną.
Miejsce i rola „Trenów Jana Kochanowskiego w literaturze polskiej.
interpretator poezji Jana z Czarnolasu - Wacław Borowy.
krytyk - Maciej Kazimierz Sarbiewski.
XVIII-wieczny badacz - Ignacy Włodek.
wielu kontynuatorów, naśladowców tradycji Kochanowskiego, np. Tobiasz Wisznowski, Seba-stian Klonowic, XVII w. Samuel Twardowski, Wespazjan Kochowski, Zbigniew Morsztyn, Wa-cław Potocki, Stanisław Morsztyn.
w Oświeceniu Kniaźnin przełożył „Treny” na łacinę.
liczni pisarze korzystali z motywów zawartych w „Trenach”.
w romantyzmie: „Ojciec zadżumionych” Juliusza Słowackiego, „Dumanie” i „O śmierci Jana Tarnowskiego” Norwida.
TEKST
„Orszuli Kochanowskiej, wdzięcznej, ucieszonej, niepospolitej dziecinie, która cnót wszytkich i dzielności panieńskich początki wielkie pokazawszy, nagle, nieodpowiednie, w niedoszłym wieku swoim, z wielkim a nieznośnym rodziców swych żalem zgasła, Jan Kochanowski, nie-fortunny ociec, swojej namilszej dziewce złzami napisał. Nie masz cię, Orszulo moja!”.
Tren.
nawiązanie do trenologicznej twórczości starożytnego poety, Simonidesa z Keos i pesymi-stycznej filozofii Heraklita z Efezu.
na potwierdzenie swego cierpienia po śmierci dziecka gromadzi określenia bólu: płacze, łzy, lamenty, skargi, troski, wzdychania, żale, frasunki, „rąk załamania”, co sprzyja hiperbolizacji uczuć.
już w tym trenie, który można interpretować jako wprowadzenie do całości cyklu, następuje prawdziwa eksplozja żalu.
w końcu pojawia się rozpaczliwe stwierdzenie „Błąd - wiek człowieczy!”, będące dowodem bezradności człowieka wobec wszechwładzy śmierci.
Tren.
zawiera wizerunek ojca-poety, artysty, który, złamany cierpieniem, używa swego talentu, by opłakiwać zmarłą.
nigdy się nie spodziewał, że na skrzydłach natchnienia przyjdzie mu zwiedzać smutną i mro-czną krainę śmierci, nigdy nie myślał, że dziecku poświęci swoje wiersze.
teraz robi gorzkie wyznanie: „Nie chciałem żywym śpiewać, dziś umarłym muszę”.
posuwa się też do zaprzeczenia doskonałości świata stworzonego przez Boga, świata, w któ-rym panuje „prawo krzywdy pełne”, nieodwracalne, bezduszne, twarde, zgodnie z którym umiera niewinne dziecko.
obraz rodziców opłakujących córkę jest dosadnym dowodem na to, że świat jest pełen chao-su, brak porządku rzeczy natury - to dziecko powinno opłakiwać rodziców .
Tren.
poeta zwraca się do Urszuli, wyznaje swoją tęsknotę za córką oraz pragnienie śmierci jako je-dynej drogi, po przejściu której może liczyć na spotkanie ze zmarłą.
Tren.
rozpoczęty został znaczącą dla poety-filozofa skargą: „Zgwałciłaś, niepobożna Śmierci, oczy moje,/ Żem widział umierając miłe dziecię swoje!”.
artysta nie buntuje się przeciwko śmierci - ten znawca i wyznawca filozofii stoickiej, horacjań-skiej, epikurejskiej i chrześcijańskiej, wie, że jest ona nieodłącznym etapem ludzkiego istnie-nia.
nie potrafi jednak zrozumieć śmierci dziecka, przestaje widzieć sens świata, na którym porzą-dek rzeczy jest tak okrutnie zaburzony.
już w tym trenie pojawia się, jeszcze co prawda delikatny, zarzut wobec Boga: „… ona, by był Bóg chciał, dłuższym wiekiem swoim/ Siła pociech przymnożyć mogła oczom moim”.
niestety stało się inaczej, Kochanowski chrześcijanin srodze się zawiódł, wierząc w doskona-łość i harmonię świata, dzieła Stwórcy.
Tren.
wypełniony został rozbudowanym, homeryckim porównaniem śmierci dziecka do śmierci mło-dego krzewu oliwnego podciętego przez nieostrożnego ogrodnika.
poeta odkrywa jeszcze jedną właściwość śmierci jest to ślepa siła, która zbiera swe żniwo nie przebierając, jest bezwzględna, obojętna na cierpienia.
Tren.
to znowu wybuch żalu i rozpaczy podsycanych wspomnieniami ukochanej córki.
poeta eksponuje najdroższy dla niego talent dziecka - wrażliwość poetycką.
obdarza je wyjątkowym imieniem: „Safo słowieńska” i wyznaje, że właśnie ją uważał za spad-kobierczynię swojego geniuszu.
w końcowej partii trenu poeta wplata słowa piosenki weselnej śpiewanej przez pannę młodą przed opuszczeniem domu rodziców („Już ja tobie, moja matko, służyć nie będę”). Wkłada ją w usta umierającej dziewczynki, co wywiera wstrząsające wrażenie.
Tren.
jest kontynuacją lamentu z „Trenu VI”, również tu pojawiają się motywy weselne: wyprawa, łożnica.
w kontekście śmierci, pogrzebu nabierają one jednak zupełnie nowych znaczeń, podsycają ból i cierpienie rodziców.
w tym trenie Kochanowski zastosował omówienia (peryfrazy): śmierć - „sen żelazny, twardy, nieprzespany”, trumna - „skrzynka” oraz liczne zdrobnienia, które służą podkreśleniu niewin-ności, delikatności dziecka i miłości, jaką darzyli je rodzice.
Tren.
po wyliczeniu przedmiotów, które przypominają zmarłą, poeta opisuje zachowanie dziecka, jego radość, wesołość, którymi wypełniało czarnoleski dworek.
teraźniejszość jaskrawo kontrastuje z przeszłością.
już nic tylko martwe przedmioty - zabawki, ubranka - ale i atmosfera, nastrój: cisza i pustka nie pozwalają znaleźć pocieszenia i zapomnienia po śmierci Urszulki.
Tren.
dotąd o śmierci Urszuli mówił pogrążony w żalu ojciec, teraz wypowiada się Kochanowski - filozof, nauczyciel, który kiedyś (w „Pieśniach”, „Fraszkach”) pouczał, radził, wychwalał ideały stoickiego spokoju, epikurejskiej beztroski i horacjańskiego carpe diem.
teraz on, pocieszyciel, sam potrzebuje pocieszenia.
wyraźne są tu zmiany w światopoglądzie człowieka, poety, filozofa.
okazuje się, że jedna śmierć przyniosła ruinę całego kanonu wartości.
owa Mądrość, która miała być zabezpieczeniem przed ślepą siłą losu, strachem, cierpieniem, okazuje się pustym, pozbawionym znaczenia dogmatem filozoficznym.
śmierć dopełniła edukacji Kochanowskiego.
on, który przez całe życie poszukiwał idealnych praw pozwalających godnie, spokojnie, szczęśliwie żyć, doświadczył prawdziwego bólu.
już wie, że nie ma wartości, które by przed nim chroniły.
wie także, że wobec cierpienia wszyscy są równi, każdy przeżywa je tak samo, bez względu na wyznaną wiarę, światopogląd, stan wiedzy, wrażliwość.
dlatego kończy tren stwierdzeniem: „Terazem nagle z stopniów ostatnich zrzucony/ I między insze, jeden z wiela, policzony”.
Tren.
to opis poszukiwań dziecka w zaświatach rodem z różnych kręgów wierzeń. Jest tu chrześci-jański raj i czyściec, starożytne Elizjum i Hades.
w końcu pojawia się smutne i pełne zwątpienia wezwanie: „Gdzieśkolwiek jest, jeśliś jest, lituj mej żałości”.
Kochanowski chrześcijanin dotarł już na granicę zwątpienia w istnienie Boga.
dopuścił do siebie myśl, że być może śmierć jest ostatecznym końcem życia, a jeśli tak egzy-stencja ludzka jest pozbawiona sensu.
Tren.
poeta występuje przeciwko kolejnej wartości z kręgu filozofii starożytnej: cnocie (virtus) - po-bożności, prawości, dobroci, słowem przeciwko tym zaletom, które miały czynić człowieka szczęśliwym.
tworzy tragiczną wizję rzeczywistości i osiąga granice bluźnierstwa.
Bóg wcale się tu nie pojawia, zastępuje go (a może właśnie Nim jest) „Nieznajomy wróg”, któ-ry „miesza ludzkie rzeczy,/ Nie mając ani dobrych, ani złych na pieczy”.
człowiek w tym świecie staje oko w oko z nieszczęściem i jest skazany na przegraną.
prawda jest dla niego nieosiągalna: „Sny lekkie, sny płoche nas bawią”, widzi tylko pozory, nie dano mu żadnych wartości, którymi mógłby się kierować.
poeta z ironią mówi o ludzkich poczynaniach zmierzających do odkrycia „bożych tajemnic”: „A my rozumy swoje przedsię udać chcemy:/ Hardy między prostaki, że nic nie umiemy,/ Wspi-namy się do nieba, boże tajemnice/ Upatrując; ale wzrok śmiertelnej źrzenice/ Tępy na to!”.
tren rozpoczęty został charakterystycznymi słowami: „Fraszka cnota! (…)/ Fraszka, kto się przypatrzy, fraszka z każdej strony”.
poeta stosuje wykrzyknienia, co powoduje dynamizm i sprzyja wprowadzeniu napięcia emo-cjonalnego.
podobne słowa padły już z ust Kochanowskiego-fraszkopisarza: „Fraszki to wszystko, cokol-wiek myślemy,/ Fraszki to wszystko, cokolwiek czyniemy”.
łatwo jednak można zauważyć kontrast między spokojem i pogodnym poddaniem się wyro-kom losu we fraszce „O żywocie ludzkim” a rozpaczą, bólem i buntem przeciw tak zbudowa-nemu światu w „Trenie XI”.
właśnie w tym miejscu cyklu następuje przesilenie i cierpienie ustępuje na rzecz zdrowego rozsądku.
poeta wyraża refleksję nad celowością buntu przeciwko regułom gry człowieka w teatrze świata, gry, na której zasady nie ma wpływu.
ostatnie wersy trenu brzmią: „Żałości! co mi czynisz? Owa już oboje/ Mam tracić: pociechę i baczenie swoje?”.
po raz pierwszy zdaje się orientować, że szaleństwo rozpaczy, któremu się poddał, ma dzia-łanie niszczące, degradujące.
aby zachować ludzką godność, musi je przezwyciężyć.
Tren.
wspomnienia córeczki są spokojniejsze.
znowu pojawia się wyliczenie zalet Urszulki.
Tren.
poeta zwraca się do dziecka ze skargą, że przyczyniła się do tak wielkiego smutku rodziców.
po raz kolejny pada akcent na absurdalność śmierci, zamęt, jaki wprowadza, dysharmonię, której jest powodem: „Opakeś to, niebaczna śmierci, udziałała:/ Nie jać onej, ale mnie ona płakać miała”.
Tren.
jest marzeniem o powtórzeniu wędrówki Orfeusza, który niemal wyprowadził z Hadesu uko-chaną Eurydykę.
Kochanowski to znowu ojciec poszukujący zaginionego dziecka, pogrążony w smutku, który staje się tarczą wobec przeciwności losu, usprawiedliwieniem ludzkiej śmiałości, która prowa-dzi aż przed tron Plutona (Hadesa) i wreszcie argumentem, dzięki któremu ojciec ma nadzie-ję odzyskać dziecko.
Tren.
pojawia się kolejna mitologiczna bohaterka doświadczona utratą bliskich - Niobe, okrutnie ukarana przez Apolla i Artemidę (zabili jej czternaścioro dzieci).
skamieniałą z rozpaczy matkę Kochanowski nazywa grobem siebie samej.
nie bez celu wprowadza właśnie taki sposób obrazowania: on także pogrzebał w sobie ojco-wską radość, nadzieję, miłość.
w tym trenie poeta ostro występuje przeciw rozumowemu pojmowaniu świata, racjonalizmowi, „hardej myśli”, które są niczym w zetknięciu z surową rzeczywistością.
Tren.
to rozrachunek ze stoicyzmem i jego chłodem, obojętnością wobec szczęścia i smutku, jakie przeżywa człowiek.
poeta z ironią ocenia stoickie ideały Cycerona („Arpin wymowny”), które przegrały z życiem.
prawdziwe nieszczęście nie pozwala na obojętność, bo „człowiek nie kamień”.
utrzymywanie, że można zachować równowagę i umiar w przeżywaniu emocji, uczuć i har-monię w zetknięciu ze światem, zostaje następująco skomentowane: „O błędzie ludzki! O szalone dumy!”.
poeta wraca do starej, odwiecznej prawdy, że tylko czas, „ojciec niepamięci”, goi rany.
odczuwa też solidarność w cierpieniu, świadomość, że nie on pierwszy stracił córkę i mierzy się z bólem, nie on pierwszy także bezkrytycznie uwierzył w filozoficzne dogmaty, o których „łatwiej rzec, (…) niż czynić”.
Tren.
jest kontynuacją rozrachunku z ideałami starożytnej filozofii.
podkreślona zostaje naturalna właściwość człowieka, który odpowiednio reaguje na smutek i radość.
tłumienie emocji jest nieludzkie: „… kto się w nieszczęściu śmieje/ Ja bych tak rzek, że szale-je”.
rozum nie jest narzędziem absolutnego poznania świata, w nieszczęściu: „ledwe sam wie o sobie”.
Bóg jest panem stworzenia, ale bywa wobec niego okrutny, podstępny i niesprawiedliwy.
Tren.
jest wielkim powrotem do prawideł wiary chrześcijańskiej i modlitwy skruszonego grzesznika do kochającego, miłosiernego, litościwego Boga, również Ojca, dla którego każdy grzesznik jest utraconym dzieckiem poszukiwanym na drogach świata.
Tren - albo Sen.
zawiera syntezę ideałów humanistycznych i życiowej mądrości.
powraca w nim harmonia i porządek świata, przenikniętego zamysłem Boga, który nie prag-nie krzywdy swego stworzenia.
zalety filozofii zostają na nowo odkryte, podkreślone są „lecznicze” właściwości czasu.
w końcu pojawia się zalecenie: „…ludzkie przygody / Ludzkie noś", będące wyrazem pełnej godności ludzkiej zgody na to, co mu zostało przeznaczone na Ziemi
Epitafijum Hannie Kochanowskiej. I tyś, Hanno, zasiostrą prędko pospieszyła i przed czasem podziemne kraje nawiedziła, aby ociec nieszczesny za raz odżałował wszytkiego, a na trwalsze rozkoszy sie chował.
DODATEK
O śmierci Jana Tarnowskiego, kasztelana krakowskiego, do syna jego, Jana Krzysztofa, hra-bie z Tarnowa, kasztelana wojnickiego
prawo Krzysztofa do przeżywania rozpaczy po śmierci ojca.
pochwała zmarłego „Bił Tatary w Podolu i Turki waleczne”.
„śmierć nieużyta krom wszelkiej litości/ Nie folguje ni cnocie, ni żadnej godności”.
wezwanie do porzucenia trosk przez Krzysztofa.
ciało nie żyje, ale sława „Śmierci nie zna i będzie w uszach ludzkich brzmiała,/ Póki cnota u dobrych miejsce będzie miała”.
nawiązanie do Orfeusza i Eurydyki.
„Co niesie przyrodzenie, zbraniać się nie godzi”.
znów pochwała zmarłego, pocieszenie od zmarłego, jego „mowa”.
„twój smutek Bóg zinąd nagrodzi”.
Pamiątka wszytkimi cnotami hojnie obdarzonemu Janowi Baptyście, hrabi na Tęczynie, beł-skiemu wojewodzie i lubelskiemu staroście.
jemu poświęcona „karta”, „którego kwapiona/ I niespodziewana śmierć ludzi zasmuciła”.
pochwała zmarłego i jego domu: żołnierz, „Kochałeś się w naukach i w pismie uczonym”, po-seł do Szwecji.
zginął przez zdradę, scena śmierci, wszystkie boginie rozpaczają, ciało do Polski, napis z na-grobka, sława pozostanie.
Nagrobek Doralice.
po łacinie, dla uczczenia pamięci zmarłej ukochanej przyjaciela, Stanisława Fogelwedera (1525-1603), sekretarza królewskiego i dworzanina Zygmunta Augusta, przekład Juliana Ejs-monda.
wezwanie do płaczu wszystkich bogiń.
Z „Foricoeniów”.
Na grób Franciszka Petrarki.
Na pisma tegoż: „Laury śmierć opłakując, co przyszła zbyt szparko,/ Nieśmiertelność jej dałeś i sobie, Petrarko”.
Nagrobek Mikołajowi Firlejowi.
Nagrobek Kretkowskiemu.
Nagrobek Cerazynowi.
Nagrobek Erazmowi Kroczewskiemu.
Nagrobek Nicecie.
Nagrobek Filipowi Padniewskiemu.
Inny nagrobek.
Nagrobek Stanisławowi Grzepskiemu.
Cieniom kardynała Stanisława Hozjusza.
Na kolumnę.
Na tęże.
Z „Fraszek”.
Epitaf<ijum> Kry<sztofowi> Sien<ieńskiemu>.
Na sokalskie mogiły.
Epita<fijum> dziecięciu.
Epitaf<ijum> dziecięciu.
Epitaf<ijum> Wysockiemu.
Nagrobek Mik<ołajowi> Trzebucho<wskiemu>.
Temuż.
Nagrobek Annie.
Epit<afijum> Eraz<mowi> Krocz<ewskiemu> kuchm<istrzowi>.
Epit<afijum> Jóstowi Glacowi.
Epita<fijum> Grzeg<orzowi> Podlodowsk<iemu>, st<aroście> rad<omskiemu>.
Nagrobek JMP wojewodzinej lubelskiej.
Drugi.
Nagro<bek> Hannie Spinkow<ej> od męża.
Z „Fragmentów albo Pozostałych pism”.
Pieśń IIII.
Epitafijum Kaspra Kochanowskiego, pisarza sendomirskiego.
Fragment nagrobku.
Epitafijum.
Pieśń [Niewinna duszo, owaś ty już w niebie].
Pieśń [Kto mię w mym ciężkim frasunku ratuje?].
Jan Kochanowski, Psałterz Dawidów,
oprac. Jerzy Ziomek, BN I 174, 1960.
WSTĘP
pierwsze wydanie „Psałterza” 08,10,1579 r. - przywilej Batorego zakazujący przedruku dzieł Kochanowskiego bez jego zgody.
okoliczności powstania nieznane dokładnie: powstawał stopniowo i obok innych utwórów oraz przez artystę dojrzałego.
„Psałterz” w ciągu wieków.
psalm - nazwa zapożyczona z greckiego psalmoi, w hebrajskim tehilim, hymn, pieśń poch-walna.
księga hymnów w oryginale hebrajskim znajduje się w grupie tzw. „Pism” obok Przypowieści, Księgi Hioba, Pieśni nad pieśniami, Księgi Rut, Trenów Jeremiasza, Księgi Eklezjastes, Es-ter, Daniela…
grupa „Pism”, najbliższa literacko, wplyw na wyobraźnięartysty, odróżniana od grupy „Prawa” („Pięcioksiąg Mojżesza”).
psałterz został nazwany Dawidowym, ale twórcami hymnów są też Asaf, Herman, Etan i inni.
różne datowanie poszczególnych psalmów - zbiór powstał na przestrzeni od XI do III w.p.n.e. (do powstania przekładu „Septuaginty”).
Forma poezji hebrajskiej.
jej zasadą jest paralelizm członów - swoisty układ zdań (wersów):
paralelizm synonimiczny: 2 człony ułożone tak, że wyrażają tę samą myśl.
paralelizm antytetyczny: zdanie 2 przeciwstawione 1.
paralelizm syntetyczny: zdanie 2 uzupełnia 1.
trudności dla literatury grecko-rzymskiej, np. z punktu widzenia retoryki są błędem.
Greckie przekłady Starego Testamentu.
przez Żydów dla potrzeb gmin żydowskich.
różniły się między sobą, uczony Origines postanowił zestawić tekst hebrajski z 4 przekładami i szóstej wersji - Heksapla.
Przekłady na łacinę.
pierwsze przekłady II/III w.n.e.
św. Hieronim IV/V w. - nowy przekład oparty na tekście hebrajskim - Wulgata, wcześniej Hie-ronim przekładał psalmy.
Sprzeczność „Psałterza”.
powstawał stopniowo, przez wieki: stosunek do Boga, nawarstwienie elementów świeckich (historycznych i obyczajowych, świecka pieśń weselna - ps. 45).
trudności w procesie łączenia Starego i Nowego Testamentu, np. złorzeczenia, w których Bóg jakby wciągany jest do wykonywania aktów nienawiści ludzkiej.
„Psałterz” jest dziełem natchnionym.
obrona przed zarzutem niemoralności czy świeckości: tzw. szkoła aleksandryjska (II w.) - treść nastręczająca trudności interpretowana alegorycznie + szkoła antiochańska (III w.) - praca nad sensem dosłownym.
ustalenie się teorii sensów biblijnych, podział na:
sens dosłowny (sensus litteralis).
sens duchowy (sensus spiritualis) + sens typiczny.
sens alegoryczny (podający prawdy wiary, moralny…).
humanizm - łączenie naukowego zainteresowania tekstem ze zrozumieniem jego piękna.
Poezja a teologia.
podjęcie słów przypisywanych Arystotelesowi - poezja sztuką boską.
poeci pierwszymi teologami, równe prawa.
Petrarca - poezja nie stoi w sprzeczności z teologią, teologia to poezja pochodząca od Boga.
Przekłady Biblii w renesansie.
ataki na „Wulgatę” - Valla i reformatorzy.
działacze reformacji - oryginał hebrajski.
w latach 1450-1522 160 nowych przekładów: Santes Pagninus, Campensis, Kochanowski, Flaminius, Buchanan, Marot.
reformacja wobec Biblii: Luter odrzucał poczwórny sens, interpretacja gramatyczna i history-czna.
konieczność znajomości języka oryginalnego.
Psalmy w Polsce w epoce renesansu.
motywy biblijne w twórczości Reja, Trzycieskiego, Krowickiego.
1532 r. w Krakowie u Wietora - przekład krakowski; 1539 r. Walentego Wróbla; 1546 r. „Psał-terz” prozą w przekładzie Reja + wierszowana parafraza kilku psalmów; 1558 r. Jakub Lubel-czyk.
poszczególne psalmy: Andrzej Trzycieski, Lubelczyk, anonimowe…
1561 r. Biblia Jana Leopolity; 1563 r. Biblia brzeska; 1572 r. Biblia nieświeska (Budnego)
Wzory i źródła „Psałterza” Kochanowskiego.
wykazuje więcej podobieństw z tekstami hebrajskimi i parafrazami niż z „Wulgatą”, ale jest ona punktem wyjścia: każdy psalm zaopatrzony w motto, czyli początek psalmu z „Wulgaty” (wskazanie tematu parafrazy, modyfikowanie tematu w kierunku sugerowanym przez inne przekłady), odstępstwa od „Wulgaty”: dowód humanistycznej swobody twórczej, nie krępo-wanej postanowieniami soborowymi.
różnice między „Psałterzem” a „Wulgatą” nie mogą być sprowadzane do niezgodności wer-balnych - traktować należy jako różnice ideologii, wyobrażeń artystycznych, środków wyrazu.
widoczna znajomość przekładu Pagnina, Campensisa, Hessa, Marot.
największe wpływy: przekład Buchanana (nie w reminiscencjach, lecz w stylu i topice, bogac-twie liryzmu i laickości).
w kształtowaniu koncepcji twórczej Kochanowskiego nie odegrał większej roli żaden z pol-skich tekstów, ale wyrazy i zwroty zapożyczone przy rozwiązywaniu konkretnych problemów przekładowych.
Psalm 19. Biblia i antyk.
2 części:
I, w. 1-7 - wielkość Boga objawiająca się w naturze.
II, w. 8-15 - opiewa prawo Boże nadane ludowi na górze Synaj.
duże różnice (niektórzy badacze sądzą, że było dwóch autorów).
w przekładzie Kochanowskiego wyczuwalne dwie konwencje stylistyczne, Kochanowski dodał na początku wiersze, których brak w oryginale: uzupełnił utwór poetyckim opisem świata, apelującym do wyobraźni czytelnika.
autoreminiscencja: związana z „Hymnem” - koncepcja Boga-budowniczego świata i jego po-chwała poprzez ukazanie piękna jego dzieła.
motywy biblijne Kochanowski przekształca w duchu antycznych, zaś motywy antyczne kory-guje w duchu biblijnym; ta kontaminacja wątków i motywów biblijnych i antycznych jest chara-kterystyczna dla twórczości Kochanowskiego, który bierze z Biblii i religii grecko-rzymskiej nie ich cechy specyficzne, ale wspólne poglądy.
synkretyzm religijny - cecha renesansowego poglądu na świat.
doskonałość świata zbudowanego na prawach raz przez Opatrzność ustalonych i poznawal-nych.
dążność do wzbogacenia przekładu epitetami, którym brak oryginalności.
w II części psalmu mniej zależny od Buchanana, częściej trzyma się tekstu hebrajskiego i „Wulgaty”.
posługuje się porównaniem przez zaprzeczenie - środek stosowany w poezji antycznej, zale-cany przez Arystotelesa („Miód nie tak słodki”).
metoda twórcza Kochanowskiego - z każdego wzoru bierze poszczególne elementy i składa je na całość przewyższającą pracą poprzedników.
dbałość o opis urody świata, o wzbogacenie licznych walorów psalmów, o zróżnicowanie środków stylistycznych, związane z renesansową tendencją do traktowania „Psałterza” jako dzieła artystycznego.
uzupełnienia wprowadzone przez Kochanowskiego oddalają ten psalm od możliwości inter-pretacji mesjańskiej, tendencja do ujmowania koncepcji Boga i stosunku człowieka do Boga w kategoriach wspólnych pojęciom starotestamentowym, antycznym i chrześcijańskim - cha-rakter ponadwymiarowej parafrazy.
niewielka ilość miejsc antykizujących - epizodyczne urozmaicenia wiersza albo dyskretne stylizacje, zaczerpnięte z utartych zwrotów i skonwencjalizowanych opisów przyrody, nie wprowadzają dysonansów, np.: „różanoręka zorza” - porównanie słońca do oblubieńca w zło-tym wieńcu.
Koncepcja Boga.
główny motyw psalmów: stosunek człowieka do Boga.
pojęcie Boga w Starym Testamencie nie oznacza pojęć chrześcijańskich, opiera się o kult Jahwe, boga narodu wybranego (henoteizm).
niektórzy badacze uważają, że w Starym Testamencie jest nie monoteizm, ale monolatria (uwielbienie) boga przy równoczesnym uznawaniu istnienia bogów dla innych narodów.
psalmy - kilka nazw Boga, najczęściej „Jahveh” (Bóg narodu wybranego) i „Elohim” (Bóg, którego zwiastuje natura i rozum); chrześcijaństwo nie mogło przyjąć henoteistycznego po-glądu, św. Hieronim tłumaczył „Jahveh” = „Dominus” (u Wujka: Pan), a „Elohim” = „Deus”.
Kochanowskiemu obcy był starotestamentowy henoteizm, ale nie przyjął rozróżnienia „Wul-gaty” - supremacja czynników lirycznych nad hermenetycznymi wyrażająca się w bogactwie nazw nadawanych Bogu.
troska o szerokie zróżnicowanie uczuć psalmisty; Kochanowskiemu chodzi o atrybuty bóstwa zgodne z zasadą monoteizmu, ale tak ogólne, że dające się zmieścić w różnych systemach religijnych.
nazwy Kochanowskiego podkreślają nieokreśloność i niepojętość Boga.
Stary Testament antropomorfizuje Boga.
w „Psałterzu” Kochanowskiego człowiek jest jakby wyolbrzymiony, poeta mocniej antropomo-fizuje tekst oryginalny; przypisywanie mu cech ludzkich; nie tylko sugeruje się Starym Testa-mentem, ale także stosuje topikę antyczną (topos Boga-demiurga).
w psalmie Bóg często objawia się w gniewie, podkreślając konieczność lęku przed Nim (na-wet - psalm o potrzebie miłowania Boga - wpływ hellenizmu).
u Kochanowskiego tendencja do złagodzenia atmosfery lęku (odrodzenie - Bóg ujmowany w kategoriach ponadwymiarowych, miłosierny i bezinteresowny).
zignorowanie interpretacji w duchu mesjańskim, rozumiał psalmy historycznie, jako dzieło związane z Dawidem.
Tendencje laickie w parafrazie Kochanowskiego.
popularność przekładu - neutralność wobec sporów egzegetycznych, ani katolicki, ani prote-stancki.
laizacja - na przykładzie kwestii eschatologicznej - w oryginale hebrajskim miejsce, dokąd udają się dusze zmarłych to „szeol” (kraina nicości i milczenia, odcięta do świata), św. Hiero-nim przełożył to jako „infernum” lub „infernus” (w kontekście eschatologii chrześcijańskiej - miejsce kary ostatecznej); Kochanowski: `w brzydkiej ziemi”, „wieczna noc”, „upad nieuchro-niony”, upadek, grób, dół.
w „Wulgacie” brak pojęcia cnota, Kochanowski posługuje się nim tam, gdzie w „Wulgacie” jest mowa o dobroci, świętości, sprawiedliwości.
Styl przekładu Kochanowskiego.
tłem porównawczym: „Wulgata”, przekład z hebrajskiego, współczesne przekłady zagranicz-ne i krajowe.
stosunek Kochanowskiego do typowych dla Starego Testamentu środków wyrazu i cech stylu hebrajskiego, np. częsta konstrukcja 2 rzeczowników, z których drugi pełni funkcję przydawki przymiotnikowej; Kochanowski używa ich rzadko.
stosunek do zwrotów biblijnych, np. „Pan zastępów” (Wujek), u Kochanowskiego różne, od-cień znaczeniowy.
superlativus absolutus - zestaw liczby pojedynczej danego rzeczownika z liczbą mnogą, pol-ski odpowiednik: pieśni nad pieśniami (zamiast: pieśń pieśni), król nad królami etc.; podobnie tłumaczył Kochanowski.
z frazeologii biblijnej zachował to, co nie kłóciło się z frazeologią polską lub z przyswojonymi już polszczyźnie elementami frazeologii antycznej; opuszcza zwroty niezrozumiale, które wy-magałyby komentarza.
przysłowia i zwroty przysłowiowe, ale ze względu na podniośle liryczny charakter „Psałterza” udział mowy potocznej musiał być mniejszy niż w innych utworach.
Stosunek do porównań.
Kochanowski nie unika realiów historycznych i geograficznych związanych ze światem i dzie-jami Izraela, ale o ile są zrozumiałe w ich emocjonalnym ekwiwalencie; zmienia realia, gdy wywołują inne asocjacje lub gdy w kontekście polskich zamierzonych przez oryginał asocjacji wywołać nie mogą.
tendencja Kochanowskiego do porównań rozbudowanych (związanych z tradycją antyczną i poetycką pieśni ludowych, wzbogacenie opisu przeżyć psalmisty i urody świata o elementy obrazowe, np. w oryginale porównanie prześladowanego człowieka do zanikającego cienia, u Kochanowskiego dodane szczegóły: nastrój wieczoru, zachodzącego słońca, czegoś, co się kończy i zapowiada mrok.
porównanie do zwierząt wzbogaca Kochanowski o ładunek emocjonalny, np. dusza pragnie Boga - porównanie do jelenia szukającego wody, Kochanowski rozbudowuje ją o dwa wersy: zamordowana łania szczuta przez psy szukająca w puszczy strumienia.
Epitet.
tendencja do dodawania epitetów.
nierzadko epitet pleonastyczny (łąka zielona).
wzorem dal zasady epitetycznego wzbogacania przekładu jest Buchanan.
epitety przymiotnikowe i imiesłowne złożone (wywodzą się z tradycja poezji antycznej) uży-wane przez Kochanowskiego w miejscach podniosłych, często zamiast niezrozumiałego i ob-cego hebraizmu.
epitety zaprzeczone (światło niezgaszone, nieujęty wiatr) - brak w oryginale, wywodzą się z zalecenia Arystotelesa; u Kochanowskiego odnoszą się one do Boga (podkreślają jego wiel-kość, np. niestworzony, niezmierzony, nieskończony) albo do dzieł Boskich („Twe strzały są nieuchronione”), wpływ różnych koncepcji.
Synonimika.
„Psałterz” - najbardziej zróżnicowany pod względem synonimiki utwór Kochanowskiego (cykl 150 utworów dających się sprowadzić do kilkunastu stanów lirycznych, groziłby jednostajnoś-cią, gdyby skali tej nie zróżnicować).
jedna z odmian paralelizmu synonimicznego: w oryginale - powstanie członu w identycznym brzmieniu; u Kochanowski dwie tendencje do urozmaicenia powtarzanych członów + próba oddania charakterystycznej formy poezji hebrajskiej.
bogactwo rodzajów wiersza i strofy: w twórczości Kochanowskiego - 15 rodzajów wiersza (od 5- do 14-zgłoskowca), 32 (lub 41, jeśli uwzględnić parzysto rymowaną i wiersze styczne) ro-dzajów strof.
Uwagi końcowe.
za życia Kochanowskiego ukazały się dwa wydania „Psałterza”.
przekład ponad wyznaniowy - uczucia miłości do Boga i uwielbienie dlań ujmuje Kochanow-ski w kategoriach wspólnych różnym systemom religijnym i kulturowym (od Starego Testa-mentu przez antyk do chrześcijaństwa) -uniwersalizm chrześcijański.
1580 r. „Melodie na Psałterz polski” Mikołaj z Gomółki.
TEKST
dedykacja Piotrowi Myszkowskiemu, biskupowi krakowskiemu - tylko on godny jest tych psal-mów, „Wdarłem się na skałę pięknej Kalijopy,/ Gdzie dotychczas nie było znaku polskiej sto-py”.
Jan Kochanowski, Odprawa posłów greckich,
oprac. Tadeusz Ulewicz, wyd. 12 przejrzane i zm., BN I 3, 1974.
WSTĘP
Kultura dramatyczna epoki renesansu.
pochwała pisarza czeskiego pierwszej połowy XVI w., Mikołaja Konacza, raczej przesadzona.
głównym i najważniejszym ośrodkiem w Polsce za czasów Zygmunta Starego był Kraków - centrum życia kulturalnego i naukowego, środowisko literatów, uczonych, wydawców, druka-rzy, Akademia Krakowska oraz dwór Zygmunta i Bony, zainteresowanie teatrem i dramatem, łacińskie spektakle odgrywane przez żaków.
warunki społeczne i rodzaje dramatu w pierwszej połowie stulecia: szlachta (stan politycznie, narodowo i demokratycznie zorientowany) nie wykazywał potrzeb kulturalnych tego rodzaju, magnateria zamknięta mecenasowała plebejuszom i drobnej szlachcie, inteligenckie ducho-wieństwo, słabnie rola mieszczaństwa, kierunki zainteresowań:
tradycyjny dramat kościelno-ludowy typu misteryjnego od XIII w.
humanistyczny dramat i teatr szkolny (Akademia Krakowska) zamiera po 1570
dialogi religijno-polemiczne doby reformacji.
dramat mieszczański.
względna znajomość dramatu antycznego.
teatr i dramat żaków Akademii Krakowskiej: mało oryginalny pod względem literackim i korzy-stający na ogół z tekstów obcych, głównie utwory łacińskie, polskie intermedia, charakter mo-ralizatorski, zacieśniona tematyka, dramat „Ulyssis prudentia in adversis” 1516 r., Jakuba Lo-chera „Judicium Paridis” 1522 r. (wystawiony dla Bony i 1,5-rocznego następcy tronu - Zyg-munta Starego nie było wówczas w Krakowie); zastanawiająca trwałość w Polsce wątku o Parysie; przeróbka u Wietora „Sąd Parysa, krolowica trojańskiego” 1542 r.
„Sąd Parysa” z 1542 r.: cztery akty + dwa intermedia, tekst nieudolnie sprymitywizowany, pro-zaizm przeróbki, prostactwo, tendencja do zeswojszczania nazw, postaci…, np. Menelaus wyjeżdża ze Sparty do… Czech, rażące anachronizmy, „zamknienie” końcowe - odgrywanie sztuki w zapusty, przymawianie się aktorów o łaskawy datek.
brak w Polsce szerszej kultury dramatycznej świeckiej i sprawa znajomości dramatu antycz-nego: dramat antyczny - znajomość literacka, tj. teoretyczna, Eurypides, Sofokles, Plaut i Te-rencjusz.
perspektywy europejskie: dramat współczesny na Zachodzie i jego charakterystyka: od dra-matu religijnego, poprzez mieszczański, moralitety, dramat humanistyczny do komedii dell'-arte, kultura późnego średniowiecza przekazała renesansowi 2 typy dramatu w pełni skrysta-lizowanego: w kręgu cywilizacyjnym rzymsko-łacińskim dramat duchowny typu misteryjnego, odznaczał się żywotnością i bardzo rozbudowanym wątkiem treściowo-tematycznym; formy spektaklów, widowisk świeckich, formy dramatu komicznego (farsa).; renesans zmienił się pod tym względem, że wniósł swoje własne cechy i gatunki dramatyczne, unowocześnił je, kierując na nowe tory.
szukanie własnych dróg: pomiędzy antykiem a renesansem: tragedia nowa w XVI w. była wy-nikiem prób teoretyków-literatów i przejawem potrzeb inteligencji, odżywa łaciński dramat sta-rożytny + dramat nowy (ogarnia początkowo tylko Włochy, potem się rozprzestrzenia na Eu-ropę), budowa teatrów na wzór starożytny na ruinach i pomnikach we Włoszech.
duży wpływ „Sofonisby” Trissino.
życie teatralne Włoch w połowie XVI w. + znaczenie Padwy i Wenecji dla kultury dramatycz-nej polskich humanistów: Włochy renesans przeżywały rozbite politycznie; wzajemnie skłóco-ne ze sobą; decentralizacja życia państwowego nie przeszkodziła w kulturze, wręcz przeciw-nie, w wyniku współzawodnictwa rozwinęły się sztuka i nauka; sztuka i życie codzienne odbi-jają w sobie cechy XVI w.: ciekawość świata i człowieka, żądza życia, rozrywki…, te cechy rozkładają się pomiędzy najrozmaitsze typy spektaklów teatralnych czy widowisk zbiorowych, życie teatralne Włoch skupia się w największych ośrodkach miejskich: we Florencji, Padwie, Wenecji, Weronie…; w połowie XVI w. popularyzacja teatru i zawodu - aktora;
Sebastian Serlio - traktat o architekturze, związane z budową teatrów, rozplanowaniem widowni, konstrukcją i oświetleniem, rozróżnia 3 typy scen: komiczna, satyryczna i tragi-czna, studium architektoniczne nad amfiteatrem rzymskim, zwłaszcza nad Collosseum.
od lat 20. do połowy 40. przypada na Padwę działalność największego komediopisarza - Rozzantego (Kochanowski zetknął się z jego nazwiskiem i legendą).
W kręgu zagadnień „Odprawy posłów greckich”.
geneza utworu:
teza: „Odprawa” musiała być pisana krótko przed inscenizacją ujazdowską - list poety do Zamoyskiego, wskazówki formalne, płynące z analizy tekstu tragedii.
wysoka dojrzałość i doskonałość poetycka utworu, tekst na wskroś przemyślany i wywa-żony, całkowicie i bez zastrzeżeń gotowy.
związek z dworem, bodźce ideowo-polityczne, towarzyskie i artystyczno-kulturalne.
przyjaźń z Andrzejem Patrycym Nideckim (filolog, sekretarz królewski), Łukaszem Górni-ckim, S. Fogelwederem, J. Żelisławskim, M. Pudłowskim, J. D. Solikowskim, Stanisławem Grzepskim.
powstać mogła w latach 1565-1566, może w 1567 r., raczej nie w 1568 r.
zbieżności problematyki z „Satyrem”, świeże doświadczenia z Włoch, postanowienie o przenosinach na wieś.
tradycja antyczna + doświadczenia i przemyślenia współczesnych na polu dramatu renesan-sowego (głównie Padwa i Wenecja).
w świadomości twórczej poety współżyły i sumowały się harmonijnie czynniki zarówno huma-nistyczno-książkowo-literackie (Eurypides, Sofokles, Seneka, Trissino, Speroni, Aretino), jak też obiegowe elementy praktyczne, wynikające z żywej atmosfery teatralnej i artystycznej śro-dowiska.
„Odprawa”: dramat uderzająco niezależny i śmiały, oryginalny w koncepcji i w wykonaniu, podbudowany ze strony psychologicznej; niewątpliwy, acz dyskretny „koloryt polski”; elemen-ty swojskie: szlacheckie tytułowanie, wzmianki o pogranicznych starostach i hołdownych ksią-żętach, polski sposób sejmowania z podziałem na dwie kategorie obradujących…
ślub Zamoyskiego ważny ze względów politycznych i kulturalnych, nadanie uroczystości roz-głosu; publiczna inscenizacja dramatu w obecności dworu królewskiego - zjawisko wyjątko-we.
aktorami byli młodzieńcy ze znakomitych rodzin (zapewne dworzanie), obeznani z teatrem je-zuickim, role kobiece także odgrywali mężczyźni; ilustracja muzyczna; malowana dekoracja jednolita (tzn. stała dla całego utworu); reżyser: Wojciech Oczko, królewski lekarz-humanista, przy ścisłej współpracy z Zamoyskim; stroje aktorów miały olśniewać widzów wspaniałością, ich „antykizacja” ogólnikowo-symboliczna.
„Odprawa”: jeden z wybitniejszych pod względem artystycznym dramatów; na gruncie pol-skim jako dzieło sztuki jest tworem samotnym i oderwanym.
po Kochanowskim tylko Szymonowic potrafi zdobyć się na twórczość oryginalną.
przetwarzane dzieła starożytne i nowożytne:
Jephtes, tragoedia Jana Zawickiego z Jephtes sive Votum Jerzego Buchanana, tłuma-czenie słabe, 1587 r.
Troas, tragoedia z Seneki Łukasza Górnickiego, ciekawa przedmowa, 1589 r.
Potrójny Piotra Cieklińskiego z Plauta, 1597 r.
Castus Josepgh, przekładania Stanisława Gosławskiego, tekst ciekawy i dobry literacko, 1597 r.
samodzielność oraz swoboda autora w korzystaniu z doświadczeń i sugestii wenecko-padew-skich na polu dramatu i teatru renesansowego, pozwoliło mu to uniknąć wielu błędów: ana-chronizmy, nienaturalność, mechaniczne naśladownictwo, papierowość i bladość postaci, błę-dy psychologiczne; skorzystał z tych doświadczeń twórczo i artystycznie; swoją tragedię po-trafił osadzić w dziedzinie pojęć i spraw moralnych, odnosząc się do pogwałcenia elementar-nych praw etycznych (święte prawo gościnności) i społeczno-państwowych.
Analiza historyczno-literacka utworu.
program literacki poety (znajomość tekstów antycznych), powiązania z epiką, większa jednoli-tość tragedii jako gatunku, bogatszą niż w epice skala środków i możliwości wyrazu, dosko-nalsze niż przy epopei osiąganie celu najwyższego sztuki (katharsis); konieczność stworzenia odpowiednich warunków, nowych form poetyckich i miar wierszowych.
posługiwał się aż 7 formami wiersza, 4 musiał stworzyć sam, 3 w kształcie utartym, ale zmo-dernizowanym przez siebie; forma wierszowa wybijała się dojrzałością i zróżnicowaniem kształtów konkretnych.
tok akcji jest żywy i wiążący uwagę słuchacza, co wobec z góry danych, tragicznych następs-tw konfliktu było wyjątkowo trudne, akcję umiał poeta pogłębić i udramatyzować (6-8 godzin), śmiałość w traktowaniu mitu i duża samowiedza dramatyczna; chóry powiązał ściśle z akcją utworu (funkcje aktora).
brak indywidualnego bohatera „tytułowego” (jest nim naród, czy raczej cała sprawa Troi).
Parys: ujęcie postaci niebanalne, ustępuje Antenorowi i Helenie.
Antenor: czołowa, obok Kasandry najbardziej tragiczna postać dramatu, do niego należą pier-wsze i ostatnie słowa dramatu, wzorowa, jakby na posągu antycznym modelowana postawa moralna, odpowiedzialność, odwaga cywilna, patriotyzm, obywatelska uczciwość, postać za-rysowana naturalnie, ze świadomym umiarem, charakter w dramacie, nie prosty i jednolity typ bohatera pozytywnego, jednostka walcząca do końca na straconej pozycji; popularność tej postaci - trojański Antenor miał założyć… Padwę! (grób Antenora).
Helena: nie jest bezwolną marionetką ani ofiarą miłości demonicznej, a nie zawinionej, ani postacią papierową, subtelnie ukazana kobieta i królowa, pani domu i matka, o dużej inteli-gencji osobistej, ale stereotypowe zachowanie i sposób myślenia, świadomość bezsilności - wszystko za nią postanowią mężczyźni, jej zdanie i wola się nie liczy, w ich towarzystwie mu-si zważać na słowa - zawsze je wykorzystają przeciwko niej, szczera może być tylko wobec piastunki.
Inne postaci dramatu: bohaterowie drugoplanowi: Kasandra, safanduła Priam, posłowie grec-cy, Menelaus i Ulisses, mówca Iketaon, trzecia i ostatnia kategoria bohaterów, ukryta pod anonimowymi określeniami: Pani Stara, Poseł, Rotmistrz i Więzień, Chór.
w praktyce roi się „Odprawa” od świetnych, lapidarnie toczonych i zwięzłych sformułowań, od zdań pozornie prostych, a jednak ważnych.
poeta miał świadomość, że pisał „sobie a Muzom”.
TEKST
ODPRAWA POSŁÓW GRECKICH
dedykacja dla Jana Zamoyskiego - spieszył się z przepisywaniem i nie naniósł poprawek, chciałby być na miejscu wystawienia, ale zdrowie mu nie pozwala, „Datum w Czarnolesie, dwudziestego wtorego dnia grudnia, Roku Bożego MDLXXVII”.
Persony:
Antenor.
Aleksander, którego i Parysem zowią.
Helena.
Pani Stara.
Poseł Parysów.
Ulisses, Menelaus - posłowie greccy.
Pryjamus, król trojański.
Kasandra.
Rotmistrz.
Więzień.
Chorus zpanien trojańskich.
„Sprawa w Trojej”.
epejsodion.
monolog Antenora - spełnia funkcję prologu, przybliża widzom zdarzenia i widmo przyszłej wojny.
Aleksander prosi Antenora o poparcie odmowy oddania Heleny.
gdy Antenor stwierdza, że tylko dobrej sprawie przyzwoli, Aleksander oskarża go o zazdrość.
CHORUS - stwierdzenie, że rozum nigdy nie będzie w obfitości przy młodości.
epejsodion.
monolog Heleny - skarga na Parysa, tęskni za mężem, domem i dziećmi.
Pani Stara pociesza zrozpaczoną Helenę.
Helena jest nastawiona pesymistycznie do życia: „Więcejże daleko/ człowiek frasunków czuje niż radości”.
CHORUS - „Wy, którzy Pospolitą Rzeczą władacie,/ A ludzką sprawiedliwość w ręku trzyma-cie (…) Miejcie to przed oczema zawżdy swojemi,/ Żeście miejsce zasiedli Boże na ziemi”, „wszystek ludzki mieć rodzaj na pieczy”, przestroga przed upadkiem miasta za grzechy.
epejsodion.
Poseł przynosi wieści Helenie - zostaje w Troi a posłowie greccy odjeżdżają, relacja z Rady (długie mowy, m.in. Iketaona).
CHORUS
epejsodion.
Menelaus i Ulisses odchodzą, niezadowoleni, Ulisses narzeka, że przez jednego marnotraw-cę „nierządne królestwo i zginienia bliskie”, skargi na młodzież, Menelaus jest żądny zemsty i krwi Parysa.
CHORUS - zapowiedź wojny.
epejsodion.
Antenor przestrzega Priama przed wojną, „Pograniczni piszą/ Starostowie, że greckie wojska się ściągają/ Do Aulidy”, „Porty naprzód i zamki pograniczne spiżą/ I ludźmi dobrze opatrz; hołdownym książętom/ Rozkaż być w pogotowiu; żołnierzom przypowiedz/ Służbę; szpiegi ro-ześli; straż miej i na morzu/ I na ziemi”.
Priam nie traktuje obaw Antenora poważnie.
przybiega do nich Kasandra, ma wizję, przepowiada wojnę.
CHORUS - wyprowadza Kasandrę i już nie wraca.
epejsodion.
Antenor prosi Priama, by nie ignorował słów Kasandry, Priam pewny siebie, wspomina sen jego żony przed urodzeniem Parysa, „Wieszczkowie wykładali, że to dziecię miało/ Upad oj-czyźnie przynieść!”.
Rotmistrz przyprowadza Więźnia greckiego, informuje Antenora i Priama o przygotowaniach wojsk Greków..
Priam dopiero teraz się przekonał, że i Kasandra, i Antenor mieli rację, zwołuje na jutrzejszy ranek naradę.
Antenor: „Na każdy rok nam każą radzić o obronie. -/ Ba, radźmy też o wojnie, nie wszystko się brońmy:/ Radźmy, jako kogo bić: lepiej niż go czekać!”.
DODATKI
ORFEUSZ SARMACKI
nie ma już czasu na zabawy i wino, trzeba się bronić, wrogowie zbliżają się i są świadomi gnuśności Polaków.
„Bóg z nami, wódz przed nami - i zwycięstwo nasze!”.
MONOMACHIJA PARYSOWA Z MENELAUSEM
przekład III księgi Iliady, śmiały artystycznie.
ucieczka Parysa z pola walki, Hektor go wzywa, przyczyna wojny, Aleksander przyznaje, że nie ma tak mężnego serce jak Hektor.
Tęcza wzywa Helenę, by zobaczyła pole bitwy.
Trojanie nie dziwią się, że mężczyźni walczą o kobietę takiej urody.
Priam pociesza Helenę.
Menelaus atakuje Parysa, ale tego chroni Wenus.
Francesco Petrarca, Sonety do Laury,
[w:] tenże, Wybór pism, przeł. Jalu Kurek, oprac. Kalikst Morawski,
BN II 206, 1982.
WSTĘP
Wiek XIV we Włoszech.
kryzys dotychczasowych form ustrojowych zarysowuje się z całą ostrością, podstawowe filary średniowiecza: papiestwo i cesarstwo podlegają głębokim przekształceniom; na 70 lat Awi-nion staje się ważnym ośrodkiem życia politycznego i kulturalnego, siedziba papieży.
wiek XIV jest okresem wielostronnych przemian, dawne ideały przestały być atrakcyjne, co powoduje konieczność szukania nowych koncepcji, a to znowu rzutuje na rozwój życia umy-słowego - wzrok wielu przedstawicieli życia kulturalnego zwraca się ku starożytności jako modelowi godnemu naśladowania, w ten sposób dochodzimy do źródeł humanizmu w jego nowym wydaniu (Dante reprezentuje kończący się świat, Petrarka jest wyrazicielem nowych aspiracji).
Życie Petrarki.
ur. w Arezzo 20,07,1304 r.; ojciec został wygnany z Florencji wraz z tzw. Białymi, od 1305 r. mieszkał z rodziną w posiadłości wiejskiej niedaleko Florencji (6 lat), rodzina Petrarków udała się na początku 1312 r. drogą morską do Prowansji.
Francesco Petrarka: szkoła w Carpentras, studia prawnicze w Montpellier, pobyt w Bolonii, po śmierci ojca w 1326 r. wrócił do Awinionu, gdzie wkrótce zmarła jego matka.
beztroskie życie wraz z bratem, interesował się Cyceronem, starożytnością, stąd zmiana naz-wiska z Petracco na Petrarca.
spotkanie z Laurą w Wielki Piątek 6 kwietnia 1327 r. w nieistniejącym dziś kościele św. Klary, początek wielkiej miłości uwiecznionej w 366 utworach.
związanie z dworem kardynała Giovaniego Colonny, od 1333 r. liczne podróże: Lyon, Paryż, Gandawa, Liege, Kolonia, Rzym (1336 r.).
związek z bliżej nieznaną kobietą - syn, Giovanni, ur. 1337 r., 1342 r. córka, Francesca.
pierwsze większe dzieło - „Africa”, poemat epicki.
1341 r. koronacja wieńcem poetyckim w Rzymie.
znany, lubiany, znał dobrze łacinę.
1341 r. brat, Gerard, po bujnej młodości, niespodziewanie wstępuje do klasztoru kartuzów.
małżeństwo a korzystanie z beneficjów kościelnych.
kwiecień 1348 r. Laura pada ofiarą zarazy, umiera także jego przyjaciel, kardynał Colonna.
ostatnie lata życia spędza we Włoszech, od września 1355 r. choruje na malarię, przyjaźni się z Boccacciem.
od 1362 r. mieszka w Wenecji w Pallazo delle due Torri (Pałac Dwóch Wież), od 1368 r. w Padwie.
umiera w nocy z 18 na 19 lipca 1374 r. w Arqua.
Problemy religijne, kulturalne, sens życia.
Petrarka nie ma ojczyzny, jest Włochem i Europejczykiem.
dość częste poruszanie tematu śmierci - wszystko jest niepewne, szczęście zbudowane jest na kruchych fundamentach.
poeta odczuwał boleśnie upadek moralny i kulturalny ludzi, stad też jego pragnieniem było odizolować się od tego wszystkiego, co głupie, złe i brzydkie, jego postawę określa horacjań-ska sentencja: „Odi profanum vulgus” = „Nienawidzę wulgarnego pospólstwa”, etyka i konce-pcja samotności.
bogata skala uczuć, pisarz „interesujący się przelotnymi odruchami własnej psychologii, nie interesował się psychologią innych” (Umberto Bosco).
Nowy styl człowieka - humanisty.
cenił wysoko samotność i przyjaźń (wskazuje na to zwłaszcza korespondencja), pesymizm.
przyjaciół dobierał na podstawie ich zainteresowań i upodobań.
pisał o ty, co było ważne dla niego i jego przyjaciół, co ich dotyczyło.
DZIEŁA ŁACIŃSKIE
Koncepcja sztuki, poety i literatury.
Petrarka rozumie piękno natury, które towarzyszy jego uczuciom jako niezbędne tło.
był wrażliwy na piękno muzyki.
ideałem są starożytni, przede wszystkim Wergiliusz.
uważał, że autor = myśli w jego dziele.
oprócz wartości ściśle artystycznych dzieło poetyckie powinno spełniać misję utylitarną i speł-niać ideały moralne.
w poezji Petrarka hołduje zasadom concis (zwięzły) oraz brevis (krótki), natomiast w listach jest często rozwlekły, co wynika ze sztuczności języka i obfitości cytatów.
podkreśla niezależność poety (jednostki wzniosłej), który należy do kategorii wyjątkowej, pra-ca na rzecz państwa, właściwa wszystkim, nie dotyczy go.
za Platonem - ziarna szaleństwa u poety.
Petrarka oceniał wysoko własną twórczość i był specjalnie wrażliwy na krytykę.
Pisma filozoficzne, historyczne i polemiczne.
„Rerum memorandum” = „O rzeczach godnych pamięci” - niedokończone dzieło historyczne, Petrarka zamierzał napisać historię ludzkości widzianą poprzez biografie sławnych ludzi od stworzenia świata aż do Cezara.
„De viris illustribus” - biografie 23 postaci, autor darzył szczególnym zainteresowaniem staro-żytnych Rzymian, od nich dobór i ilość biografii.
rozprawa „Secretum” = „Tajemnica” - porusza zasadnicze problemy życia Petrarki, jest to dialog ze św. Augustynem, świadkiem dyskusji jest Prawda.
większość pism łacińskich ma charakter elaboratów.
pisma polemiczne, np. „Inwektywy”.
DZIEŁA WŁOSKIE
„Trionfi”.
zbiór poezji, składający się z sześciu triumfów: miłości, czystości, śmierci, sławy, czasu i wie-czności - ten długi poemat napisany jest tercynami tak, jak „Boska komedia” Dantego,ujęty jest w formę wizji, przedstawia przemijalność rzeczy ziemskich, których triumf jest pozorny.
„Trionfi” to długi alegoryczno-moralny poemat na cześć Laury.
ciekawym rysem poematu jest chęć łączenia apoteozy Laury z dziejami ludzkości, wybrane postaci i epizody odzwierciedlają najważniejsze etapy historii świata i pod tym względem „Trionfi” mają przypominać dzieło Dantego.
pisane 1365-1374, tematy podobne do tematów sonetów.
„Canzoniere”.
366 utworów o różnych formach: 317 sonetów, 29 pieśni, 9 sestyn, 7 ballad, 4 madrygały.
tytuł zbioru w kodeksie watykańskim brzmi: „Rerum vulgarium fragmenta”, jednak obiegowa nazwa brzmi „Canzoniere”.
Petrarka stał się piewcą damy swego serca nazwanej „dolce et acerba mia nemica” („słodki i gorzki mój nieprzyjaciel”).
ze śmiercią ukochanej skończyło się życie poety, co niejednokrotnie podkreślał; miłość była potęgą, której nie mógł oprzeć się, choć czasem zdawał sobie sprawę, że jest ona marnością (vanitas), miłość do Laury jest głównym tematem „Canzoniere”.
bogata skal wrażeń i przeżyć nadaje swoistą dynamikę miłości do Laury, odsłaniając jedno-cześnie sprzeczne pragnienia i poszukiwanie równowagi wewnętrznej, miłość jest źródłem cierpień, poeta chciałby uciekać przed śmiertelnymi ciosami Amora, lecz nie umie się bronić i ulega jego niszczycielskiej mocy.
stosunek Laury do Petrarki cechują odmienne postawy: surowość i pozorna obojętność oraz współczucie i życzliwość.
„Canzoniere” składa się z dwóch części: utworów napisanych za życia Laury (1-266) i po jej śmierci (267-366). Różnią się zasadniczo. Laura to kobieta realna, której niezwykłe zalety uprawniają poetę do wpadania w ekstazę; punkt ciężkości pierwszej części spoczywa na ana-lizie stanu ducha poety miotanego sprzecznymi uczuciami: między ekstazą a zwątpieniem, radością a smutkiem; druga część ma inny charakter, przeważają w niej rozmyślania, wspom-nienia, dominuje pragnienie połączenia się z ukochaną, która niewątpliwie znajduje się w nie-bie; ważne miejsce przypada w udziale wizjom i snom.
miłość do Laury stanowi główny, ale nie jedyny temat „Canzoniere”: poeta porusza zagadnie-nia psychologiczne, odmalowuje zniechęcenie, melancholię i znudzenie życiem (taedium vi-tae) oraz wynikające stąd sprzeczności i brak równowagi między zwalczającymi się pragnie-niami, uczuciami i myślami.
„Canzoniere” a współczesna mu poezja i kultura.
urok zbioru podnoszą liczne i piękne metafory.
język i styl „Canzoniere” wykazują silne wpływy poetów klasycznych i prowansalskich.
wpływ Daniela Arnaut widoczny jest przede wszystkim w stylu, w doborze form poetyckich i wersyfikacji.
widoczne i liczne są echa lektury poetów antyku: Stacjusza, Owidiusza, Wergiliusza.
Petrarka, w przeciwieństwie do innych twórców, przedstawia miłość-Laurę jako kobietę, nie abstrakcję.
wspólnym rysem poezji dworskiej włoskiej i prowansalskiej jest wiara w życie przyszłe oraz w bezpośrednią lub pośrednią interwencję Stwórcy w życie stworzenia.
„Canzoniere” jest wieloaspektowym dziełem sztuki - refleksje, kontemplacja, ekstaza, cierpie-nia następują po sobie, zależnie od sytuacji, Petrarka stara się wyciągnąć ze swych przeżyć wnioski o treści religijnej i moralnej, poezja jest jedną z możliwości ucieczki od doczesności do wieczności.
bohaterem „Canzoniere” jest ich autor, liryka Petrarki odtwarza jego przeżycia, poznajemy je-go słabość, melancholię, niezdecydowanie i sprzeczności, a jednocześnie widzimy jego szla-chetność i mądrość, Petrarka-marzyciel nie tracił kontaktu z rzeczywistością, dzięki temu jego przeżycia noszą znamię autentyczności, co podnosi walory artystyczne.
amor sacro (do Laury, duchowa) i amor profano (cielesna, dzieci z nieznaną kobietą).
Recepcja dzieł Petrarki i petrarkizm.
petrarkizm - początek w XVI w., w tym czasie głównym przedstawicielem był Pietro Bembo.
dowodem na istnienie tego zjawiska są liczne komentarze i rozprawy omawiające aspekty moralne oraz stylistyczno-lingwistyczne „Canzoniere” i „Trionfi”.
wiek XVII raczej krytyka Petrarki i przesadnego kultu poetów starożytnych.
wiek XVIII nawrót do Petrarki.
petrarkizm polegał na naśladowaniu języka i stylu „Canzoniere”.
TEKST
NA CZEŚĆ MADONNY LAURY ŻYWEJ
3. Był to dzień - Wielki Piątek („dla męki Chrystusa/ Słońce ściemniło swój blask z żalu za Nim”), zakochanie, „mnie twe oczy spętały, o pani”, on bezbronny, może się tylko poddać, ona, zbrojna, nieczuła.
18. Kiedy odwracam się cały w tę stronę - ucieka od miłość, „Lecz nie tak szybko, aby pożąda-nie/ Za mną nie biegło, wierny cień człowieka”, pragnie samotności, „A ja sam pragnę płakać”.
35. Samotny, w myślach, poprzez puste pola - „mnie gna niedola”, szuka miejsca, „Gdzie bym od cienia człowieka był wolny”, chce być samotny, bo ludzie znają jego sekret, „Nie można ukryć serca”, dokądkolwiek jednak pójdzie, miłość zawsze będzie mu towarzyszyć.
36. Poprzez śmierć gdyby wyzwolić się dało/ Od morderczego, miłosnego żaru - chętnie zabiłby się, gdyby miało go to uwolnić, jednak sądzi, że „tym krokiem/ (Wzbronionym) wszedłbym w świat też nieszczęśliwy”, „Więc pozostaję - pół martwy, pół żywy”, miłość skojarzona ze śmiercią „Przy-zywam miłość, głuchą śmierć przyzywam”.
61. Błogosławiony niechaj będzie ów dzień - także o swoim zakochaniu, ale optymizm, radość, uniesienie.
62. Ojcze niebieski - prośba o uwolnienie się spod wpływu miłości, to 11 lat „Już jedenasty rok dźwigam to jarzmo”, udręka, cierpienie, pragnienie powrotu do spraw ziemskich „Pozwól, niech z Twoją pomocą powrócę/ Do spraw wznioślejszych, do życia innego”, miłość - „wróg mój”.
90. Były to włosy złote, rozpuszczone - portret ukochanej: „tysiąc loków”, światło „rozelśnione/ W oczach”, „Twarz była pełna współczucia; czy szczera?”, stąpanie „anielskiego ducha”, jej słowa „Brzmiały inaczej niźli ludzka mowa”.
101. Wiem dobrze - 14 lat, po śmierci każdego czeka szybkie zapomnienie, „Jak krótko miłość za nami rozpacza!”, „Miłość mnie jednak nie zwalnia z więzienia”, walka mądrości z namiętnością, ale zwycięży ta pierwsza, „bo duszę zbawia się mądrością”.
118. Właśnie się kończy rok szesnasty męki - po 16 latach męki z miłości dobiegają kresu, a je-mu się zdaje, „Że co dopiero zaczął się mój smutek”, sprzeczności: „Gorycz mi słodką jest, ciem-nością - jasność,/ Życie ciężarem”, boi się, że ona umrze, „chciałbym mocniej chcieć, i nie chcę także”, jest bezsilny, łzy nowe, ale uczucia stare, on się nie zmienił mimo buntów i walk.
122. Lat siedemnaście zbiegło od tej chwili,/ Gdy zapłonąłem - zadaje sobie pytanie, kiedy skoń-czy się jego męka.
124. Los, myśl, uczucia miłosne najsłodsze - „czasem zazdroszczę/ Tym, którzy przeszli już na drugą stronę”, nieustanna walka „I człowiek się zżera/ Żyjąc w cierpieniu, w nieustannej walce”, strach, że szczęście już nie wróci, „Słowa pociechy są kruche i kłamią”, brak nadziei, rozpacz.
132. Jeśli to nie jest miłość - cóż ja czuję? - pytania retoryczne, np. „Jeśli samochcąc płonę - czemu płaczę?”, żeglarz „Na pełnym morzu, samotny, bez steru”, „Płynę nie wiedząc już sam, czego pragnę”.
133. Miłość na cel mnie wystawiła strzałom - „ochrypłem w końcu/ Prosząc o litość. Lecz ty jes-teś skałą”, oczy jej „Ślą mi śmiertelny cios”, „Tobie - igraszka, a ja z tego ginę”.
134. Nie ma spokoju, choć wojować nie chcę - „Lękam się, cieszę, marznę, to znów płonę”, „Ona mnie trzyma w więzieniu, nędznego,/ Nie chce mnie, jednak odejść nie pozwala”, „Bólem się kar-mię, uśmiecham się łzami,/ Po równo zbrzydły mi i śmierć, i życie,/ Takim się stałem z twojej wi-ny, Pani”.
141. Nieraz do świata przywykły wśród lata - „Miłość rozsądku nie zna, ślepa, rwąca”, pogodze-nie z losem, miłość = śmierć.
153. Bijcie gorące prośby, w serce głuche - nadzieja na wzajemność.
156. Widziałem wzniosłość schodzącą na ziemię - „to, co widzę, jest snem o kobiecie”, „Tyle sło-dyczy napełniło przestrzeń”.
157. Ten dzień, jak zawsze gorzki, lecz szczęśliwy - „Jak często dzień ten wspominam, nie zli-czę”, portret: „Twarz - śnieg gorący, włosy - czyste złoto,/ Rzęsy jak heban”…
159. Z jakiej to sfery nieba - pochodzenie wzoru ukochanej-ideału, idealizowanie obiektu miłości, boskie pochodzenie.
184. Miłość, natura, dusza piękna - miłość prowadzi go do śmierci, pozostanie bez nadziei, gaś-nie.
202.Z bryły czystego i żywego lodu/ Wznosi się płomień, który mnie ogarnia - miłość = śmierć = kataklizm, brak litości ze strony ukochanej, ale ona jest niewinna, to tylko los.
203. Ach, jakże płonę! I nikt mi nie wierzy - brak wzajemności ze strony ukochanej, brak wiary w jego uczucie.
204. Duszo, która tak wiele różnych rzeczy - ona jest jego przewodniczką: „Nie zbłądzę w drodze krótkiej, ale twardej,/ Która na wieczny pobyt mnie wywiedzie”.
205. Słodkie ugody, słodkie rozdrażnienia - „Dla tej jedynej serce me odkryte”, może kiedyś ktoś będzie mu zazdrościł „<<On konał/ Dla najpiękniejszej miłości…>>”, a inny będzie żałował, że jej nie poznał.
208. O bystra rzeko, co z alpejskich dolin - porównanie siebie (miłość) do rzeki (natura), nic nie powstrzyma ich biegu, i on, i rzeka dążą do Laury.
211. Żądza wciąż gna mnie , miłość mnie prowadzi - nadzieja „ślepa i złudna towarzyszka”, „Rozsądek umarł, tu panują zmysły”, 6 kwietnia roku 1327 rano „Wszedłem w labirynt, dotąd nie wyszedłem”.
212. Błogosławiony w snach, we łzach szczęśliwy - „Buduję w piasku i piszę na wietrze”, „Ślepy na wszystko inne (…) Oprócz mej szkody”, to już 20 lat i żadnej zapłaty.
216. Cały dzień płaczę, płaczę również nocą - „po próżnicy” przechodzą mu dni, życie = śmierć, czuje żal, że „ta, co pełna litości głębokiej (…) lecz mnie nie ratuje”.
218. Ze wszystkich kobiet urodziwych, miłych - pragnie jej przyjścia, dopóki będzie na świecie „Życie jest piękne, lecz później się zaćmi”, natura mogłaby zabrać ze świata wszystko, „Lecz straszniej zaiste,/ Gdyby jej oczy zamknęła śmierć”.
219. O świcie śpiewne ptaków zawodzenie - Jutrzenka „Ta, co ma z śniegu twarz, a włosy złote”, „Widziałem oba słońca, (…) To śćmiło gwiazdy, tamto - słońce śćmiło”.
220. Skąd miłość złoto wzięła, z jakiej żyły - „Skąd tyle piękna i tak nieziemskiego/ Na pogodniej-szym niźli niebo czole?”, z jakiego słońca powstały jej oczy…
221. Jakaż fatalność, jaki los zjadliwy - „Już rok dwudziesty z rzędu tak goreję”, cierpienie prowa-dzi do klęski, mimo to „Miłość tak słodko znów kłuje i głaska”.
224. Jeśli serce szczere, miłość wierna - pytania retoryczne, „Jeśli to powód, że z miłości ginę/ Płonąc z daleka, zamarzając z bliska,/ Sobie przypiszę szkodę, tobie - winę”.
226. Żaden samotny wróbel na kominie/ bardziej samotny nie był - „Łzy nieustanne - są w sma-ku przyjemne,/ Śmiech - to ból dla mnie, co jem - gorzkie wszystko”…, nie ma swojego skarbu, opłakuje szczęście.
229. Śpiewałem. Płaczę. - żadna jej reakcja nie zmieni jego postawy, nie złamie miłości, szczęś-cie zależy od niej, miłości, świata i przeznaczenia.
230. Płakałem. Teraz śpiewam. - płacz rodzi nadzieję.
253. Słodkie spojrzenia! O rozważne słówka! - nie może doczekać się chwili, gdy ją zobaczy, „Żyć dłuższym szczęściem los mi nie pozwoli”.
261. Jeśli kobieta pragnie dopiąć swego - niech się uczy od Laury „Jak zdobyć honor i jak ko-chać Boga,/ Jak złączyć cnotę z wdziękiem, co urzeka”, jednak nikt nie nauczy się urody, która pochodzi z raju.
265. Głuche, kamienne serce i złe chęci/ W pokornej, wdzięcznej, anielskiej postaci - bez wzglę-du na porę roku on zawsze smutny, „Boli mnie los mój, kobieta i miłość./ Nadzieją żyję, uparty, wytrwały”, kropla drąży skałę, „Nie ma tak twardej woli, by nie zmiękła”.
NA CZEŚĆ MADONNY LAURY UMARŁEJ
267. O oczy piękne, których nikt nie zbudzi! - „Słodki uśmiechu, skąd szedł cios i łaska!”, nie wi-dzi szczęścia dla siebie oprócz śmierci, „Za krótko wśród nas, a za wcześnie w niebie”, „dziś już słowa jej rozwiane w wietrze”.
271. Węzeł, co pętał bez chwili wytchnienia/ Przez lat dwadzieścia jeden moje serce,/ Śmierć roz-wiązała - nowe, nieznane cierpienie, „Lecz ból nie uśmierca”, on jest zahartowany w bólu.
272. Życie ucieka - wspomnienia, samotność, port, rozdarte żagle.
278. W swym najpiękniejszym - Laura odchodzi w kwiecie wieku, wniebowzięta, śmierć przed trzema laty.
280. Nie byłem nigdy w miejscu, gdzie bym widział - wszystko rzeczy na ziemi „Proszą, bym ko-chać nie przestał ni śpiewać”, prośba do duszy, by modliła się, „Bym oparł się świata pokusom”.
282. Duszo szczęśliwa! Pociecho łez miła - przychodzi do niego nocą, „Nie ciebie płaczę, ale moją stratę./ Jedyną ulgę mam w tej chwili smutnej”, kiedy ona wraca do niego.
283. Śmierci! Odarłaś z barw - pretensje do śmierci, ale Laura wraca.
285. Nigdy synowi matka - Laura patrzy na niego z raju, ukazuje mu drogę przez życie.
292. Oczy, o których żarliwie mówiłem - Laura urzekła go, odarła z siły i uczyniła go dziwakiem wśród świata, teraz jednak włosy, uśmiech… „Co zamieniły ziemię w raj przeczysty -/ Garścią popiołu są, co nic nie czuje”, tuła się po morzu, „Koniec miłosnej pieśni. Nie mam siły”.
293. Gdybym przewidział - już nie potrafi pisać, „Płaczu szukałem, a nie sławy z płaczu./ Dziś chciałbym pisać pięknie, ale ona/ Woła mnie w górę, niemego z rozpaczy”.
300. Jakże zazdroszczę Tobie - ziemia ma w sobie jej ciało, duszę - niebo, duchy są jej towarzy-szami, śmierć jest w jej oczach, ale ona go nie wzywa.
302. Wzniosłem się myślą w górę - jej dusza znajduje się w raju, rozmawia z nią.
306. To słońce - czuje się jak zwierzę w lesie, szuka miejsc drogich jemu, ona przebywa w raju.
312. Ani błyskanie gwiazd - nic go nie poruszy, nie chce żyć, wzywa do siebie śmierć.
329. Chwilko! Godzino! - jego nadzieje poszły z wiatrem, ślepy na wyrok śmierci Laury.
335. Ujrzałem jedną - ona była zawsze przeznaczona dla Boga.
336. Wraca mi w myśli - Laura zmarła 6 kwietnia 1348 r., widzi jej zjawę.
338. Śmierci! Bez słońca świat pozostawiłaś - a on „w rozpaczy, sobie obrzydły”, cała natura po-winna ją opłakiwać, „Świat nie docenił jej, choć ją posiadał”.
340. Moje miłosne ukochane wiano - „Zwykłaś pojawiać mi się w snów godzinie”, tylko ona może położyć kres jego męce, „Zjaw mi się we śnie skargi me ukoić”.
341. Jakiż to anioł litościwy skraca/ Chwile cierpienia - czuje, jak „nocami wraca/ Pani snów moich, czysta, złotowłosa”, „Gdy się ją widzi, umierać się nie chce”, za życia była dla niego sroga „przez wzgląd na nas samych”.
342. Karmiony strawą obfitą miłości - jest „Pamiętny rany ciężkiej a dotkliwej”, ona znów go na-wiedza i przemawia do niego: „Nie płacz już więcej, czy nie dość płakałeś?/ I bądź żywy, jak ja nie umarłam!”.
344. Być może, niegdyś miłość była rzeczą/ Słodką - tego on nie pamięta, teraz pełna goryczy, ona jest teraz w niebie, a on utracił spokój, „Szczęście zabrała mi stąd śmierć okrutna”, brak po-ciechy, „Dawniej umiałem płakać oraz śpiewać,/ Dziś wiersza złożyć nie umiem”.
350. To nasze kruche - kruche szczęście, Laura tak krótko była na tym świecie.
352. Duszo szczęśliwa! Jak słodko i lotnie - widział ją kroczącą w promieniach słońca, nie kobie-ta, lecz anioł, „Z twoim odejściem odeszła stąd miłość/ I dobroć”, śmierć słodka i brak słońca.
356. W snach święta postać mi się ukazuje - wzrusza ją jego cierpienie, żal wybudza go ze snu.
358. Nie może pięknej twarzy śmierć zohydzić - pociechę śle Chrystus, od jej śmieci „jednego dnia nawet nie żyłem”.
361. Często powiada mi wierne zwierciadło - jest już stary, sił ubywa, „I widzę dobrze: życie jest przelotne,/ Na ziemi żyje się tylko raz przecie”, ona jedna za życia „wzięła wszystkim chwałę”.
362. Często ulatam w niebiosa myślami - zagląda do nieba, raz usłyszał jej głos: „Miły! Teraz cię kocham i szanuję,/ Zmieniłeś bowiem zwyczaje i włosy”, ona prowadzi go do Boga, prosi Go, by mógł pozostać w niebie razem z Laurą, Bóg jednak odpowiada mu: „Twój los już ustalony”.
364. Przez lat dwadzieścia jeden w poniewierce/ Miłość więziła mnie, w szczęściu, w rozpaczy - po śmierci Laury żył jeszcze 10 lat „w płaczu”, „Teraz, zmęczony, dźwigam się z upadku”, „Re-sztę dni Tobie, poświęcam, mój Boże”, żałuje, że zmarnował całe życie, „gdy lepiej można by je przeżyć/ Żyjąc w spokoju, a nie płonąc cały”, prośba o wybawienie od kary wiecznej, wyznaje swój grzech, „sobie nie przebaczam”.
365. Życia mojego opłakuję dzieje - życie zmarnowane w miłości śmiertelnej, zwraca się do Bo-ga, jak po latach wichury do portu, Bóg jest jedyną nadzieją.
Giovanni Boccaccio, Dekameron (wybór),
przeł. Edward Boye, Warszawa 1996.
Spowiedź Ciappelletta.
Musciatto Franzesi (kupiec) szuka kogoś, kto mógłby długi od Brugundczyków ściągnąć, peł-nomocnictwo udziela ser Cepparellowi z Prato (Ciappellettowi), hultajowi, szulerowi i oszusto-wi.
przebywając u braci Florentczyków, zachorował śmiertelnie.
spowiedź: zawsze raz na tydzień i od początku życia, prawiczek, z chęcią je (oczywiście, po poście), jest przeciwny lichwiarzom, pieniądze rozdaje biednym, denerwuje się na grzeszni-ków…, w niedzielę kazał zamieść podłogę służącemu i splunął w kościele, raz przeklnął ma-tkę.
błogosławieństwo mnicha, ciało jego będzie pochowane w klasztorze, ostatnie namaszcze-nie; braciszkowie wietrzą podstęp, ukrywają się za przypierzeniem, ale Ciappelletto się nie wydaje.
Ciappelletto umiera, zostaje pochowany w klasztorze, uznany za świętego, modlą się do nie-go.
W miłości jak na wojnie.
Neapol, Ricciardo Minutoko, żonaty i bogaty, zakochany jest w Catelli, żonie Filippella Sigh-nolfi.
Ricciardo nie może zdobyć Catelli zakochanej w mężu, udaje, że zakochał się w innej, ona jest przyjazna w stosunku do niego.
Ricciardo opowiada Catelli o „zdradzie” jej męża, ona zazdrosna, Filippello miałby uwieść żo-nę Ricciarda w łaźni.
Catella idzie tam nocą, spotyka „męża”-Ricciarda, kochają się, wreszcie ona nie wytrzymuje i wymyśla mu, Ricciardo się ujawnia, ona początkowo jest zła, ale on ją przekonuje do roman-su.
Lisabetta z Mesyny.
trzech kupców w Mesynie zatrudnia w kantorze Lorenzo, on się zakochuje z wzajemnością z ich siostrze, Lisabetcie.
gdy bracia dowiadują się o romansie, zabijają Lorenzo
Lisabetta jest zaniepokojona, co się stało z ukochanym, ten ukazuje jej się we śnie, mówi jej, gdzie jest pogrzebany; Lizabetta zakrada się na grób, odkopuje ukochanego, odcina mu gło-wę (ciało jeszcze się nie rozkłada) i wkłada ją do wazonu.
bracia znajdują głowę, Lisabetta umiera, bracia przenoszą się do Neapolu.
Okrutne łowy.
Nastagio degli Onesti chciałby zdobyć „dzieweczkę” z rodu Traversari - bezskutecznie.
zrozpaczony jedzie do Chiassi, gdzie widzi zjawę rycerza zabijającego kobietę (jej ciało rzuca na pożarcie psom), Nastagio dowiaduje się, że „spektakl” odbywa się w każdy piątek, kiedyś kobieta wzgardziła tym rycerzem i teraz on ją karze.
Nastagio zaprasza krewniaków i „dzieweczkę” na kolację, widzą duchy, ona czym prędzej wy-chodzi za Nastagio.
Sokół.
Federigo degli Alberighi kocha Monnę Giovannę, ale po stracie majątku nie szans, zaprasza ją na kolację, poświęca ukochanego sokoła.
ona prosi go w imieniu swojego syna o sokoła, z którym się chłopiec zaprzyjaźnił, malec cho-ruje i umiera.
gdy Monna Giovanna dowiaduje się o poświęceniu sokoła dla niej, wychodzi za Federigo.
Zręczna odpowiedź.
pewien szlachcic na przechadzce obiecuje pani Oretcie, że gdy jego opowieści słuchać bę-dzie, droga szybko jej minie, tak jakby na koniu jechała.
jednak opowieść szlachcicowi nieskładnie idzie, dama prosi go, aby dalszą drogę piechotą odbywać mogła.
rycerz żart zrozumiał i przerwał źle opowiedzianą opowieść.
Szpetny wygląd.
pan Forese da Rabatta i malarz Giotto jadą razem z Mugello.
Giotto bardzo pięknie zwykł mówić.
Forese pokpiwa ze szpetnego wyglądu Giotta (nikt by nie uwierzył, że jest malarzem), zapo-minając o swoim ubiorze, Giotto odcina mu się (nikt by nie uwierzył, że zna alfabet).
Pokutująca dusza.
Gianni Lotteringhi przyjeżdża niespodziewanie do żony, nocą słyszy, że ktoś kołata do drzwi, Tessa jednak wmawia mu, że to zjawa, gdy wypowiada zaklęcie, nastaje cisza.
Florencja, mąż nierozgarnięty, żona sprytna, ma kochanka Federiga, schadzki, niespodzie-wanie przyjeżdża mąż, gdy kochanek puka do drzwi, ona się „boi”, że to zjawa, mąż ją uspo-kaja, ona na „wszelki” wypadek wypowiada zaklęcie.
Gryzelda.
margrabia z Saluzzo, Gualtieri, na prośbę poddanych wybiera sobie żonę - córkę prostego kmiecia, Gryzeldę, żądając od niej przysięgi bezwzględnego posłuszeństwa.
gdy ona rodzi mu dwójkę dzieci, on udaje, że je zabija.
później jej wmawia, że ma jej dosyć i chciałby się ożenić z kobietą, którą sprowadził (która, notabene, jest ich córką), Gryzeldę wypędza w jednej koszuli, ona znosi to wszystko spokoj-nie.
on ogłasza, że jej zgoda na wszystko jest świadectwem jej miłości i nakazuje wszystkim zło-żyć jej hołd.
Mikołaj Sęp Szarzyński, Poezje,
oprac. Janusz S. Gruchała, Kraków 1997.
WSTĘP
Młodzieniec uczony z Rusi.
ur. w 1550 lub 1551 r., pochodził ze Lwowa.
nauka we Lwowie, później na uniwersytecie w Wittenberdze i Lipsku; prawdopodobnie był w Padwie, odwiedził też Rzym.
silna więź ze Stanisławem Strzechowskim.
w 1580 r. wydzierżawił wieś Wolicę (przemyskie), rok później zmarł - 1581 r.
Sęp Szarzyński był religijny, co można zauważyć w jego twórczości.
Odkrywanie Sępa.
Sęp cieszył się uznaniem, mimo że niemal wszystkie jego dzieła krążyły tylko w rękopisach.
„Rytmy albo wiersze polskie” wydane w 1601 r.
od połowy XVII w. Sęp popada w zapomnienie.
Sęp był prekursorem baroku w Polsce.
Józef Muczkowski odnalazł jedyny egzemplarz „Rytmów…” w zbiorach Tytusa Działyńskiego, wydał go w 1827 r.
Sęp należy do grupy „poetów metafizycznych” (według Czesława Hernasa), obok Sebastiana Grabowieckiego, Stanisława Grochowskiego, Kaspra Twardowskiego - z drugiej strony „poe-ci światowych rozkoszy”: Hieronim Morsztyn, Szymon Szymonowic.
Pytania o kanon.
autorstwo Sępowe erotyków i części pieśni podane jest w wątplwość.
„Trudna miłość”.
erotyki przypisywane Sępowi należą do najwcześniejszych przykładów polskiej liryki miłosnej.
erotyki korespondują z myślą petrarkistowską - kochanka „nielutościwa”, topos bliskiej śmier-ci.
miłość do Kasi, Zosi i Anusi.
frazeologia batalistyczna - serce bohatera terenem bojów.
ton rozgoryczenia, tragizowania własnych przeżyć ponad miarę.
Kosmos i świat ludzki.
realizacja toposu „świat-kosmos”; częsty motyw światła, odblasku, lśnienia; światło, Słońce to Chrystus, którego promienie Maryja odbija niczym Księżyc.
ścisłe trzymanie się jednego ciągu metafor jest u Sępa oryginalne i nowe.
Niestałe dobra.
ciemność na oznaczenie marności świata.
świat Szarzyńskiego pełen jest złudnych wartości, nęcących człowieka poddanego grzechowi
pogarda dla złudnych wartości ziemskich jest tematem sonetów I i V oraz pieśni VIII i IX.
Sęp odrzuca stoicką niewzruszoność wobec namiętności w imię religijnego ideału.
Homo meditans.
tematyka wierszy: stosunek poety do Boga, do śmierci, tęsknota za mistycznym zjednocze-niem z Bogiem, kontrast między pokusami życia a pragnieniem szczęścia wiecznego.
Sęp to autor oddający się medytacji nad sensem istnienia człowieka wobec Boga.
ulubiony zabieg Sępa to antyteza.
Wobec kerygmatu.
Sęp nawrócił się, w kontaktach z Bogiem w swojej poezji nie odwołuje się do instytucjonal-nych pośredników, a nawet Kościoła w znaczeniu grupy kultowej.
ton maksymalizmu etycznego, skłonności do samooskarżeń.
według Sępa - człowiek nie może sam wyzwolić się spod władzy grzechu, musi zwrócić się do miłosiernego Boga.
Sępowy bohater zawikłany jest w konflikt wewnętrzny, a także walczy: ciało z duchem.
człowiek jest pełen sprzeczności i paradoksów.
„Odpowiednie dać rzeczy - słowo” (C. K. Norwid)
zaskoczenie czytelnika głównym atutem poezji Sępa, gwałtowność wypowiedzi.
celowe użycie słów rzadkich, wyszukane metafory, oksymorony, sporzeczności, aliteracja, paronomazja (= annominacja - zestawienie słów o podobnym brzmieniu, lecz innym znacze-niu), powtórzenia, rymy, inwersja - czasem do granic zrozumiałości, przerzutnie, koncepty, paradoksy.
TEKST
nie ma pewności, czy to Mikołaj Sęp Szarzyński napisał wiersz na herb Leśniowskiego, umieszczony na odwrocie karty tytułowej.
list dedykacyjny: Jego Mości Panu Jakubowi Leśniowskiemu, podczaszemu Ziemie Lwowskiej, Panu i Bratu mnie miłosiernemu - dedykację napisał brat Mikołaja, Jakub, który przyznaje, że zbierał pisma poety po jego śmierci, by je wydać.
Napis na statuę abo na obraz śmierci.
śmierć zawsze jest gotowa, by zniszczyć człowieka.
wszystko, co żyje, kiedyś będzie jako zebrany plon przez śmierć.
śmierć przychodzi bez zapowiedzi, wszyscy powinni się strzec, gdyż nadchodzi.
Sonet I.
O krótkości i niepewności na świecie żywota człowieczego.
czas szybko przemija, radość może nagle zostać zmącona przez śmierć.
człowiek jest wciąż dręczony pokusami.
wszystkie starania nic nie pomagają, ponieważ pragnienie szczęścia odwodzi ludzi od Boga.
szczęśliwszy jest ten, który w porę pozna prawdziwy kształt pokusy.
Sonet II.
Na one słowa Jopowe: Homo natus de muliere, brevi vivens tempore etc.
człowiek, poczęty ze wstydem, urodzony w bólu, żyje krótko, nędznie, umiera, jeśli nie ma Boga-Słońca.
Bóg żąda być miłowanym i chwalonym, co dziwi podmiot liryczny, gdyż wokół siebie ma nie-ograniczoną mądrość i miłość, czego symbolami są Cherubin i Serafim.
ludzie powinni miłować Boga i oddać się pod jego opiekę.
Sonet III.
Do najświętszej Panny.
Maria jest doskonała, pełna odwagi i pokory, została zabrana ponad chóry anielskie, gdzie jest szczęśliwa.
Maria jest oparciem dla człowieka, kiedy on grzeszy i jest miotany przez pragnienia, pokusy, kiedy życie jest trudne do zniesienia.
apostrofa do Maryi: niech będzie zorzą polarną, ukazującą dobroć Boga-Słońca.
Sonet IIII.
O wojnie naszej, którą wiedziemy z szatanem, światem i ciałem.
pokój to szczęście, ale życie człowieka jest nieustanną walką, gdyż wokół czyhają pokusy.
ciało ucieka sie do przemijających rozkoszy, nie bacząc na zwierzchność duszy, człowiek zawsze będzie upadać.
co człowiek ma czynić, skoro jest słaby, nierozumny ? - jedyna nadzieja tkwi w Bogu, tylko u jego boku człowiek ma szansę wygrać bój.
Sonet V.
O nietrwałej miłości rzeczy świata tego.
trudno jest kochać, trudno nie kochać; myśli zachwalają, upiękniają to, co jest zmienne i pro-wadzi ku zepsuciu, zgubie.
nie ma człowieka, który za pomocą bogactw mógł ustrzec się kary Boskiej.
miłość jest cechą właściwą dla ludzi, ale ciało pędzi ku rozkoszom, grzechom, gdyż nie zna Boga - wiecznego i prawdziwego piękna.
Sonet VI.
Do Pana Mikołaja Tomickiego.
Pieśń na Psalm Dawidów XIX.
Coeli enarrat gloriam Dei.
ludzie to naród głupi, chełpiący się; wystarczy spojrzeć w niebo, by dostrzec doskonałość.
Bóg to istota najmądrzejsza, która oddzieliła wody pod sklepieniem od tych wód ponad nim.
to właśnie Bóg sprawił, że dzień ustępuje nocy, a noc - dniowi.
niebo jest „machiną” idealną, nie ma na świecie narodu tak prymitywnego, który by nie wie-dział o doskonałości nieba.
nie ma istoty nie dziwiącej się światłem nieba; światło od wschodu daje życie.
kto grzeszy, otrzymuje karę.
przykazania Boskie są ważniejsze niż wszystko; podmiot liryczny będzie przestrzegał ich, wierzy, że czeka go za to nagroda.
człowiek czasem nie wie, że popełnia grzech.
podmiot liryczny prosi o wyzbycie się wszelkiej pychy i o wysłuchanie go - jako sługi.
Pieśń II Psalm Dawidów LII.
Quid gloriaris in malitia, qui potens es in iniquita<te>.
Pieśń I.
O Bożej opatrzności na świecie.
nie ślepy przypadek ani Fortuna rządzi losem człowieka.
choć człowiek nie rozumie Bożych wyroków, doświadcza ich i Bożej litości.
człowiek nie potrafi pozbyć się bólu, gdyż ciągle miotany jest przez namiętności.
ludzie są bezradni, proszą Boga o łaskę, miłosierdzie.
Pieśń IIII.
O cnocie szlacheckiej.
zacni ludzie także się rodzą z zacnych, zalety rodziców są też zaletami ich dzieci, najważniej-sze są czyny.
należy rozmnażać cnoty poprzez ich pielęgnowanie i ćwiczenie; zaniedbanie tego grozi upad-kiem człowieczeństwa - i wspaniały Hannibal przegrał, lecz będzie sławny dzięki odwadze.
nie tak ważne urodzenie jak to, kim się jest.
ci, którzy będą bronić praw ojczyzny, zyskają sławę.
Pieśń IX.
Iż próżne człowiecze staranie bez Bożej pomocy.
mając umysł zdecydowany, człowiek powinien pozwolić kierować swoim życiem Bogu (życie = łódź).
filozofia Zenona z Kition to tylko słowa wielbiące cnotę, ludzie i tak folgują bogactwu i rozko-szy.
człowiek powinien chwalić Boga i kierować się tak, jak Pan tego chce - tylko w ten sposób morze nie pochłonie człowieka, tzn. „ukończy bieg”.
Mikołaj Rej, Wybór pism
oprac. Anna Kochan
Złoty Wiek XVI
- ekonomiczna (stosunki handlowe z Europą) i polityczna potęga Polski
- wybitne jednostki: Kochanowski, Frycz, Kopernik
- dzięki stosunkom dyplomatycznym docierają do Polski nowości naukowe, oraz podnosi się poziom szkół wyższych, studia za granicą
Mikołaj Rej.
Ojcem polskiej literatury
- program dydaktyczny ( dobro RP, wiara, spokój, cnoty)
- tworzył dużo i wyłącznie w języku polskim
- odrzucał tylko estetyczną wizję literatury - literatura ma służyć celom etycznym, religijnym, ma służyć społeczeństwu i jest pracą patriotyczną = literatura parenetyczna
- realizował model średniowiecznej prozy łacińskiej
B. Biografia
- ur. 04.02. 1505, herbu Oksza, pod Haliczem (w Żórawinie)
- uczył się w szkole parafialnej, potem rok we Lwowie i rok w Akademii Krakowskiej
- ok. 1525 służba na dworze krewniaka, Andrzeja Tęczyńskiego - czytał i przygotowywał dokumenty
- 1529 śmierć ojca, objęcie jego ziemi - stał się szlachcicem ziemianinem, zajął się gospodarstwem, w które potrafił inwestować, mnożąc zyski i ziemie i dorabiając się na tym sporo
- 1531 ślub z Zofią Kosnówką to kolejne ziemie, potem otrzymał jeszcze spadek po Pawle Bystrym i kolejne ziemie. Kupował domy, dzierżawy, prowadził na swych ziemiach i rozwijał gosp. rybną, hodowlę, browarnictwo
- zajmował się też trochę sprawami politycznymi, bywał w sejmie i trochę udzielał się w ruchu egzekucyjnym
- był luteraninem, potem kalwinem, potem był już mniej zorientowany religijnie ale drukował w drukarniach protestanckich
- trochę ze swej biografii zawarł w Zwierciadle (np. o Tęczyńskim)
- zm. 09/10 1569
III. charakterystyka twórczości
A. Rozwój twórczości
-najpierw dialogi: Żywot Józefa, Kot ze Lwem, Krótka Rozprawa
- potem poezja: Zwierzyniec
- potem proza. Pierwsza proza to Psałterz Dawidów,Catechsimus, Postylla (zbiór kazań), Zwierciadło
Ogólnie można u niego wyróżnić dwa typy wypowiedzi literackiej: „dialog” i „wizerunk” realizowany różnymi gatunkami literackimi
Metoda pracy
- Naśladowanie wzroców z dzieła przeczytanego, lecz dowolne jego zmienianie tam, gdzie mu się to podobało
- tworzenie nowych słów
- tworzenie ideałów każdego stanu
C. Twórczość religijna
- większość prozy
- Postylla jest jego dziełem, reszta to przekłady
- wspierał nimi współbraci w wierze
- pieśni okolicznościowe, wydawane z nutami
D. Ideały świeckie
- w Zwierzyńcu: epigramy. Podział na 4 części: 1. bohaterowie antyczny i nowożytni 2. władcy, senatorzy, duchowni, przedstawiciele kultury, 3. zawody, urzędy, godności 4. pouczenia, porady, obrazki, bajki
- Wizerunk: najobszerniejszy polski poemat 13 zgł, który był przeróbka łacińskiego Zodiacus Vitae, wzbogaconym o polskie realia,
-Źwierciadło: moralizatorski utwór, w którym zawarta była ideologia szlachty ziemiańskiej
E. Kreacja na prostego człowieka - przyczyny
- pod pozorem nieuczonego może kryć się umysł mówiący prosto o wielkim (o tym mówił Sokrates i wspominał Erazm)
- w Ewangeliach - prostota apostołów
- bliższy kontakt z odbiorcą, skrócenie dystansu, które także łagodziło napomnienia
- wzmocnienie odwołań do tradycji i doświadczenia
F. Moralizator
- tworzył postacie modelowe,
- „Żywot” - konkretyzacja wzorca
- mówił dużo o cnocie, sławie, poczciwości
- uważał, że odnowa moralna odnowi także RP
- metody: nauczanie przez wykład, powtarzanie najważniejszych tez, przykłady, autorytet Pisma Św.
G. Komizm
- żarty, komizm - przestroga w formie przyjacielskiego upomnienia
- główne źródła komizmu - nieporozumienie, kontrasty, przerost, przesada
- komizm słowny - wyrażenia potoczne, zdrobnienia, zgrubienia, metafory, porównania, wulgaryzmy
H. Retoryka u Reja
- zjawiska rytmiczne
- przemowy wprost, zwroty do czytelnika
- zdania wykrzyknikowe
- pytania retoryczne
- aliteracje, anafory, chiazmy (powtórzenia członów w odwrotnej kolejności)
- symetria stylistyczna
- konstrukcje wielopoziomowe
I. Obrońca języka polskiego
-pisał dla języka
- „Polacy nie gęsi”
- wierzył, że jego twórczość przyczyni się do rozpowszechnienia języka polskiego
-język miał służyć nauce, religii, moralistyce
- język był synonimem literatury narodowej
IV. Odwołania u Reja
Biblia - nieustannym źródłem przykładów i odwołań
Dzieła starożytne
- autorytet filozofów antycznych to ważny argument
- raczej cytaty, myśli i ideologie niż odwoływanie się do postaci, ludzi, którzy czasem mu się mylili
- nie korzystał z oryginałów, lecz z kompendiów
C. dzieła nowożytne
- Erazm (imponująca erudycja)
Przekład NT Erazma, i Podręcznik Żołnierza Chrystusowego ( widoczne w Zwierzyńcu i Zwierciadle)
- Paligenius (zodiacus Vitae)
- polemika reformacyjna
D. Średniowiecze
- dialog ze średniowiecza (formuła hic incipit)
- porządki treści dla lepszego zapamiętania ( Zwierzyniec - hierarchia stanowa, Zwierciadło - podział wizualny na rozdziały, kapitula)
DZIEŁA REJA
1. „Krótka rozprawa”
- dialog
- 1543 została wydana pod zmyślonym nazwiskiem, wydał Ambroży Korczbok Rożek
- wzorowane na średniowiecznych wierszowanych sporach
* konflikt pomiędzy postaciami
* rozmowa wokół zagadnień dotyczących wyższych postaw, wartości
* poglądy rozmówców są ważne, nie ich cechy
Tworzenie postaci - reprezentantów, nieuposażonych w cechy indywidualne
* koniec - rozwiązanie sporu
- średniowieczny podział na stany (duchowieństwo, rycerstwo, lud)
- forma zbliżona do francuskiego dzieła „Poczwórna inwektywa” (tam: Francja rozmawia ze swoim 3 synami= stanami)
- lament ojczyzny
- rozmowa między panem, wójtem, plebanem, wyrażanie poglądów NT. Kościoła, państwa, obyczajów
* krytyka kościoła - Pan, i państwa - Pleban = sprawy kościoła głównie Pan i Pleban. Pan -
krytyka odpustów, niedbałości w obowiązkach, nadużywania klątw, pogoni za beneficjami.
* wójt wypowiada się głównie nt. obyczajów i komentuje rozmowę Pana i Plebana
- charakterystyka postaci:
* wójt - uważa za zgodne z prawdą to, co mówi ksiądz, ponosi rozmaite opłaty, nie musi decydować o sprawach państwa, krytykuje obyczaje panów, jest obrońcą swojego stanu, inteligentny, dysponuje wiedzą!, ma świadomość bezsilności stanu
* pleban - krytykuje życie społeczne: przekupstwo urzędników, niejasne prawo, wysokość kosztów i szkód wojen, czyni aluzje do wojny kokoszej, ruchu egzekucyjnego, nieudolnych obrad sejmu
* pan - obrońca instytucji państwa
- Rej wytyka wady, ale nie podaje systemu naprawy
- wszyscy trzej „bohaterowi” chcą pokoju wewnętrznego
- o obyczajach w „Krótkiej”: o jedzeniu, hazardzie, jarmarkach, o modzie, oszustwach kupców, zachowaniu dworzan
- nie ma charakteru kłótni, raczej rozmowy
- koniec: narzekanie RP na upadek państwa i słaby sejm
* postać nadrzędna
* spaja tekst, jej wywód stanowi wspólny głos dyskutantów
2. „Zwierciadło”
- napisane 1567-68 - ostatnie dzieło Reja
- składa się z kilku części:
a) żywot człowieka poczciwego + krótka przemowa - traktat parenetyczny
b) Apoftegmata + krótka przemowa do polskiego stanu rycerskiego - wiersze polityczne
c) zbroja pewna każdego rycerza chrześcijańskiego - traktat religijno-moralny
d) żegnanie ze światem
każda z części jest opatrzona dedykacją i ma własną „ramę” - przemowę i wiersze wstępne
„Źwierciadło”
- dzieło o charakterze parenetycznym, kompendium
- porównanie adresata dzieła do lustra ( by był jasny i uczciwy)
- encyklopedyczność - objętość, różnorodna tematyka (życie szlachcica od narodzin do śmierci - poruszanie różnych problemów)
* dwa spisy treści
* glosy na marginesach wskazujące organizację tekstu w obrębie rozdziału
* porządek i systematyka
Dzieło z nurtu literatury popularnej, parenetycznej, encyklopedycznej, dydaktycznej, użytkowej
Żywot
- parenetyka - realizuje model, na który składają się ustalone sposoby wyrazu, konstrukcji postaci, schematy kompozycyjne
- egzempla - przykłady z życia i literatury
* egzempla i anegdoty z różnych źródeł - R. Lovichius „Księgi o wychowaniu i ćwiczeniu każdego przełożonego”, Biblia, starożytni, nowożytni)
- schemat kolejności poruszanych problemów - od życia do śmierci
- tworzenie i propagowanie modeli zachowań
- dzieli się na 3 księgi.
+ księga 1 - stanowienie i zachowania spraw żywota od narodzin do średnich lat. Adresat to rodzice!
- wykład prawd wiary
- o stworzeniu świata, człowieka, kuszeniu szatana, łączone z teoriami astronomicznymi i fizjologicznymi (4 płyny)
- rady dot. Żywienia, ubiorów
- pouczenia moralne
- doradzanie podróży edukacyjnej
- opis wyboru dróg życiowych i korzyści
+ księga 2 - do człowieka dojrzałego
- jak szukać żony
-jak sprawować urząd
- na czym polega szlachectwo
- cnoty i wady (obrazki pijanego, pysznego, gniewnego)
-problem dobrodziejstw (materialne i nie)
-poczciwa sława
- sprawy gospodarstwa: co robić w poszczególnych porach roku: sadzenie, ogródki, hodowle, kulinaria. Miłość Reja do ziemi wychodzi z tego punktu
+ księga 3 - do człowieka starszego
- opisanie i rozwianie obaw dot. Starości (lęk przed śmiercią, upływ czasu, lęk przed starością)
- recepta na lęk - sprawiedliwe życie w otoczeniu rodziny, rozrywki i radość
- śmierć - odpoczynek po ciężkiej pracy
b) przemowa krótka (ma związek z żywotem)
- dzieli się na rozdziały i kapitula
- poruszany temat polityki
- przedstawiona etyka społeczne
- odbudowa państwa = odnowa obywateli, ale nadal brak programu
c) Apoftegmata ( cztery części: *)
* to jest krótkie a roztropne powieści
- 11 zgł., dwuwiersze
- poświęcone cnotom - gotowe wnioski
- streszczenie w sferze moralistyki żywota
* z przypadłości czasów i rzeczy zebrane
- czterowiersze 8 zgł.
- tworzą tematyczne grupy: cnota + jej przeciwieństwo + cnota i przeciwieństwo (np. pokora + gniew+ gniew do pokory)
* poćcie na osoby różne
- dialogi osób (król z radnym, pan z plebanem)
* abo wierszyki
- projekty inskrypcji sentencjonalnych
- użyteczność - praktyczne podejście do świata, dostrzegania wielofunkcyjności rzeczy
- inskrypcje służyły ozdobie przedmiotów, zabezpieczania przed złem,
- od ogółu do szczegółu (na Dom, na wrota, na okna, na kominy)
- im bliżej szczegółu tym bardziej osobisty charakter
d) Żegnanie ze światem
- najbardziej osobiste
- podmiot 1 os. L. poj., quasi testament
- cykl 15-20 wersowych wierszy, 13 zgł stychiczny
- zwrot do cnoty i świata
-powiązane z 3 cz. Żywota - dobre życie, dobra śmierć.
opracowała Aleksandra Araszkiewicz
zapominając, że średniowiecze, „okres ciemnoty i barbarzyństwa”, też korzystała z dorobku kulturalnego starożytności i to ona uratowała go od zagłady.
Jakub z Dębna, magnat polski, związany z królem, utwór powstał ok. 1478 r., Polsce zagrażali zakon krzyżacki i Tatarzy, niepokojąca sytuacja na Węgrzech
królewicza Kazimierza, zmarłego w 1484 r., syna Jagiellończyka, tradycja przedstawiała go jako wzór pobożności i cnotliwości.
papież Leon X dowiedział się o egzotycznym zwierzęciu, żyjącym w polskich puszczach, biskup Erazm Ciołek zamówił dla niego u wojewody wileńskiego Radziwiłła wypchanego żubra, a Hussowczyka namówił na napisanie poematu; papież zmarł jednak zanim żubra wypchano, w krótkim czasie zmarł także wojewoda i z całego zamysłu powstał tylko poemat.
wyobrażano sobie, że Owidiusza zesłano do Polski.
sławna z piękności, późniejsza matka Halszki z Ostroga.
Bona mianował go biskupem krakowskim, a nie Krzyckiego, który ciągle atakował Latalskiego.
opracowała Aleksandra Araszkiewicz
opracowały Aleksandra Araszkiewicz i Kinga Wajszczak
ojciec Doroty z Podlodowskich Kochanowskiej.
wybrane anegdoty
opracowały Aleksandra Araszkiewicz i Kinga Wajszczak
czyli Henri Stephanus
„Kocham”: „Trzy literki mnie gubią i przywracają do życia,/ Ach, jak to możesz mieć tyle mocy, maleńkie słówko?”
Marność nad marnościami i wszystko marność.
opracowała Aleksandry Araszkiewicz i Kinga Wajszczak
opracowały Aleksandra Araszkiewicz i Kinga Wajszczak
sposób łączenia różnych systemów religijnych.
Kochanowski się nie wysilił
opracowały Aleksandra Araszkiewicz i Kinga Wajszczak
opracowała Aleksandra Araszkiewicz
opracowały Aleksandra Araszkiewicz i Kinga Wajszczak
człowiek narodzony z niewiasty, w krótkim czasie żyjący
Niebiosa głoszą chwałę Boga
Dlaczego złością się chełpisz, przemożny niegodziwcze? Ps 52,3
spory = temat wyznaczony, antagonistyczne postaci. Istnieją również: pogwarki = temat zależy od przebiegu rozmowy, antagonistyczne postaci, rozmowa = temat zależy od przebiegu rozmowy, nieantagonistyczne postaci, dysputa = temat wyznaczony, , nieantagonistyczne postaci
37