Jako trofeum z londyńskiej wizyty u dra Wolfganga Lutza redaktor naczelny Optymalnika przywiózł nowiutki egzemplarz kolejnego niemieckiego wydania „Leben ohne Brot” z dedykacją autora.
Przejrzałam książkę. Na końcu Doktor zamieszcza 14-dniowy jadłospis, który ma ułatwić zastosowanie polecanej w książce diety niskowęglowodanowej. Przez wiele lat uczyłam się niemieckiego, więc z asystą słownika przygotowałam tłumaczenie pierwszego tygodnia proponowanej diety.
Zapoznając się z tym jadłospisem i porównując z proponowanymi zestawami z książek dra Kwaśniewskiego, będą mieli Państwo okazję zauważyć podobieństwa i różnice. Najważniejsze szczegóły, na które chciałam skierować zainteresowanie Czytelnika, to sposób przeliczania węglowodanów w produktach białkowych. Dr Lutz licząc jednostki chlebowe (BU) - bo taką miarą posługuję się przy konstrukcji jadłospisów (1 BU = 12 g węglowodanów) - nie uwzględnia węglowodanów zawartych w takich produktach, jak: sery, śmietana, mleko - ogółem nabiał, podroby. Węglowodany są zliczane tylko w warzywach, owocach, produktach mącznych. Opracowując jadłospis, pozostawiłam obliczenia BU wpisane przez Doktora, a sama przeliczając BTW w posiłkach, zliczałam wszystkie węglowodany przyswajalne. Różnica sięgała czasami ponad 10 g. Drugim dylematem, który pojawił się przy liczeniu jadłospisów, był tłuszcz - Dr Lutz rzadko podaje np. na jakim tłuszczu usmażyć jajecznicę lub sznycle oraz ile tego tłuszczu użyć - uważa to za rzecz indywidualnego smaku. Kierowałam się tutaj swoim wyczuciem w kuchni, ale jedni mogą użyć zdecydowanie więcej tłuszczu, inni mniej i wynik podawany przeze mnie na końcu trzeba traktować jako wartość orientacyjną. Podane przez doktora Lutza składniki posiłków umieściłam w tabelce. Tam gdzie była potrzeba w rubryce „moje uwagi” zamieściłam wielkości, liczby i wskazówki, z pomocą których uzyskałam wynik końcowy. Często była to waga plasterka szynki lub jajka, ilość i rodzaj tłuszczu, który moim zdaniem powinien być użyty w przepisie, lub inne.
Przygotowując ten materiał, chciałam przede wszystkim pokazać, jaką kuchnię proponuje Dr Lutz. Przeliczona zawartość BTW służy jedynie orientacji w zawartości składników odżywczych w diecie. Myślę, że słuszne jest zdanie wypowiedziane przez żonę Dra Lutza - Panią Helen, iż „przeliczanie BTW w zjadanych posiłkach, kontrolowanie wagi wszystkiego co zjadamy z precyzją aptekarza, jest po prostu nieludzkie”, że najważniejsze jest, by pilnować orientacyjnej granicy 70-80 g węglowodanów w diecie i czuć się dobrze.
Gabriela Serwin
Wstęp do jadłospisu
Ludzie, a więc oczywiście i pacjenci, są przeróżni. Jedni są liberalni (a często nawet aż za bardzo), a to prowadzi do tego, że często przekraczają granice, które stawia im dieta, nie zdając sobie nawet z tego sprawy; inni natomiast wszystko chcą bardzo dokładnie wiedzieć. Dla tych pierwszych stworzyliśmy dokładną „instrukcję diety”, aby wiedzieli, jak się ją stosuje w praktyce. Jeżeli tylko będzie ona przestrzegana, nie pojawią się żadne problemy. Dla tych drugich dołączyliśmy taBUlę węglowodanów pochodzącą z wcześniej wydanego „Documenta Geigy”.
Także tym razem przedstawiamy menu z dużą ilością przepisów, które powinny umożliwić przeprowadzenie diety ubogiej w węglowodany, bez zbędnych wyrzeczeń. W pierwszej linii potrzebne są tu oczywiście potrawy, które są słodkie, ale nie zawierają dużo węglowodanów.
Ponieważ przeważnie jemy ten sam typ śniadania, przewidzieliśmy tu trzy warianty. Kto na co dzień walczy z jakąś chorobą i trzyma się granicy „6 BU”, powinien jadać śniadanie I, które nie zawiera węglowodanów. Kto nie miewa trudności, nie pija piwa, wina albo nie potrzebuje napoi zawierających cukier, może spożywać śniadanie II (1 BU) albo III (1,5 BU).
Poradnik ten nie powinien służyć jako książka kucharska, tylko ma być pomocny przy tworzeniu posiłków zawierających niewielką ilość węglowodanów. Rezygnuje się przy tym z wyjaśniania oczywistych rzeczy, jak np. zrobić jaja sadzone lub jajecznicę, jak smaży się kotlety itp. Tam jednak, gdzie potrzebna jest specjalna wiedza kucharska, wskazówki są podane.
Dania, na które w specjalnej części przepisy są podane, zaznaczone są w menu gwiazdką. Ilości podawane w menu są przeznaczone dla jednej osoby. Ponieważ jednak rzadko gotuje się tylko dla jednej osoby, ilości podawane w przepisach przeznaczone są dla 4 osób. Przy deserach, ciastach i tortach podawana jest informacja, na ile kawałków powinny zostać one pokrojone i ile węglowodanów zawiera jedna porcja. Dziennemu rozkładowi służą za podstawę 24 godziny (jedna doba), składająca się z 5-6 jednostek po 12 g węglowodanów. To odpowiada dziennej dawce dla zdrowej osoby dorosłej, która prowadzi siedzący tryb życia. Komu to nie wystarczy, bo np. dużo fizycznie pracuje albo uprawia sport, musi jeść więcej mięs, białka z jaj i tłuszczu. Na pewno nie więcej węglowodanów, chyba że inaczej zaleci mu lekarz (ale także tylko na krótki okres przejściowy).
Dr Wolfgang Lutz