Księga 3 • Rozdział 2
momencie, gdy jest to potrzebne, nie zapewnia również ludzkości dokonania należytej oceny czy Mądrości w momencie, gdy staje ona przed jakimiś faktami.
B. Reinkarnacja - zwornik Łuku Istnienia
Jak już wspominałem wcześniej, ludzka monada odniosłaby wielki pożytek, gdyby powstrzymała się od osądzania doktryn kosmicznych lub, jeszcze lepiej, gdyby generalnie była w stanie zaakceptować istnienie reinkarnacji. Albowiem w akceptacji tego życiowego faktu leży prawdziwe rozpoznanie Mądrości wieków oraz lepsze zrozumienie powodów własnego istnienia.
Jest niezwykle trudne dla ludzi będących w najróżniejszym wieku, którzy zauważają serię wydarzeń dotyczących ich osobowego ja w trakcie stosunkowo niewielu lat swojego życia, ocenić świat, w którym żyją oraz społeczeństwo z którego się wywodzą, zarówno od strony dobrej, jak i złej. Równie trudno jest im dostrzec kwestie, dotyczące ducha i je odpowiednio oszacować.
Poprzez odpowiednie rozumienie i akceptowanie własnej reinkarnacji rozwija się u człowieka kosmiczne poczucie kontinuum własnego ja - przeszłego, obecnego i przyszłego - co umożliwia mu spoglądanie poza powierzchniowe rezultaty dzisiejszych okoliczności i dostrzeganie leżących poza nimi osobistych przyczyn, które rozciągają się na stulecia.
Brak świadomej pamięci własnej wcześniejszej egzystencji nie zaprzecza słuszności tej Prawdy. Wielu doświadcza nagłego uczucia, że robiło już to coś, co wykonuje po raz pierwszy w swoim życiu. Inni przypominają sobie w rozbłysku poznania (deja-vu), że widzieli już wcześniej daną twarz lub miejsce. Istnieje oczywiście również “miłość od pierwszego wejrzenia”, którą można wytłumaczyć rozpoznaniem duszy z wcześniejszych inkarnacji lub wewnętrznych poziomów świadomości.
Wielu z zainteresowaniem postrzega występowanie geniuszu (który niektórzy nazywają “darem” lub “talentem”) w sztuce, muzyce, nauce czy innych uzdolnieniach, które wskazują na powrót do przerwanego wątku tożsamości. Nowocześni lekarze dostrzegają wyraźne cechy osobowości występujące u noworodków już w dniu ich narodzin. A na całym świecie udokumentowane zostały fascynujące opowieści ludzi, którzy przypominali sobie sceny i doświadczenia ze swoich wcześniejszych wcieleń.
Ludzkość słusznie pozostawała sceptyczną wobec niektórych z nich, jednakże Prawda objawia się niejako pseudo nauka, lecz jako nauka o Stworzeniu nie posiadającym końca. Pomyślcie, jak wspaniałe i pełne nadziei może być zatem życie dla tych wszystkich, którzy nie widzą przed sobą śmierci, a jedynie samotransformację jako alchemię pozytywnej zmiany, którzy widzą w prawie ponownych wcieleń szansę daną wolno uczącym się i rebeliantom, aby oswobodzili się oni w swej nowej godności ze skaz błędów, wzlatując wreszcie ponad astralne morze tożsamości, ponad bagno śmiertelności w jutrzenkę wiecznej nadziei i koronę zwycięskiego Życia!
Świat utworzony jako platforma dla miliardów potoków życia, wszystkich stworzonych jedynie jako ćmy, których przeznaczeniem jest wpaść w płomień i zostać przez niego pochłoniętym, świat będący kalejdoskopem zmieniających się scen i dryfujących idei, pozbawiony stabilności, w nieskończonym morzu kręcących się mgławic i wirujących gazów nie niesie żadnej obietnicy dzieciom Słońca oprócz jedzenia, picia, bycia ucieszonym i umierania jak śmiertelnicy.2
191