28 KATARZYNA KŁOSIŃSKA
MY zamiast TY, WY
Użycie 1. osoby zamiast 2. zawsze powoduje wrażenie utożsamiania się nadawcy z odbiorcą. Tak się dzieje także wówczas, gdy działania, myśli czy przeżycia odbiorcy są opisywane za pomocą 1. osoby liczby mnogiej. Nadawca usiłuje niwelować w ten sposób dystans, jaki go dzieli od odbiorcy, siara się pokazać, że on i odbiorca należą do jednej wspólnoty. Może to być sygnałem protekcjonalności. jak w wypadku poleceń typu A teraz wyciągamy karteczki wydawanych przez nauczycieli uczniom1, lub też swoistym apelem o współdziałanie, jak przy prośbach kierowanych przez rodziców do dzieci: A teraz zjemy kaszkę.
Posługując się formą „my" przy mówieniu o odbiorcy, nadawca Jakby wciela się w niego i jednocześnie wskazuje, że tworzą oni wspólnotę. Jeśli to „my" zastępuje „wy" (a nie „ty"), to mamy do czynienia ze szczególnym rodzajem „my" inkluzywnego (z „my" inkluzywnym 3.; „my" inkluzywne 1. powstaje w wyniku transpozycji „my zamiast Ja", a „my" inkluzywne 2. r— w wyniku włączenia odbiorcy do wspólnoty tworzonej przez zbiorowego nadawcę; oba typy zabiegów mają na celu kreację przynależności odbiorcy do tej samej wspólnoty, do której należy nadawca) — takim, które kreuje przynależność nadawcy do wspólnoty tworzonej przez odbiorców. Tego rodzaju wskazywanie na jedność działań, interesów czy choćby odczuć Jest nośne perswazyjnie, dlatego bywa stosowane przez polityków, por.: Myślimy. że nasza sytuacja się nie poprawi że zawsze będziemy klepać biedę (poseł do mieszkańców popegeerowsklej gminy). Brońmy swegol (tytuł ulotki wyborczej Samoobrony).
Użycie „my" inkluzywnego 3. w Jednym tekście z „my" inkluzywnym! 1.12. zdaje się wzmacniać siłę oddziaływania tych ostatnich. Jeśli bowiem w jednej wypowiedzi przeplata się „my" zastępujące „ja" z „my" zastępującym „wy" i z jny"=ja"+„Ja"+„wy" — to ta kreacja może przebiec łatwiej 1 bardziej niezauważalnie niż wówczas, gdyby opisane zabiegi jej nie towarzyszyły. Innymi słowy — czytając tekst Rozpoczęliśmy XXI wiek. Przyniesie on wiele trudnych do przewidzenia wyzwań i możliwości Aby odnieść w nim sukces, musimy uwolnić colą energię Polaków — każdego z osobna i wszystkich razem. Po pierwsze, musimy odsłonić talenty, które tlcwlą w każdym z nas. Zrobić to możemy tylko poprzez wtelld wysiłek na rzecz rozwoju edukacji od przedszkola do kursów zawodowych (PO), odbiorca może „nie zauważyć", że „my" ze zdań musimy uwolnić całą energię Polaków i Zrobić to możemy to Już Inne „my" niż te, które występowały na początku wypowie-
dzi (Rozpoczęliśmy XXI wiek — „my"=„Ja"+.wy"; musimy odsłonić talenty, które tkwią w każdym z nas — „my zamiast wy"). Ponieważ odbiorca może się utożsamić z treściami, które odnoszą się do niego, a do których wyrażenia posłużyły zdania z ł. os. Im. (np. Rozpoczęliśmy XXI wiek: musimy odsłonić talenty), łatwiej mu uznać za swoje także te treści, które dotyczą raczej tylko nadawcy (Zrobić to możemy tylko poprzez wielki wysiłek). W Len sposób budowane jest poczucie łączności interesów i celów.
WY zamiast TY
Mówienie o jednostkowym odbiorcy w liczbie mnogiej służy przede wszystkim ukryciu jego osobowego charakteru, podkreśleniu, że stanowi on część jakiejś społeczności, w związku z czym nie jest traktowany jako indywiduum. Jest to konwencjonalna forma zwracania się do podwładnych w wojsku. Przed przełomem za jej pomocą komunikowano się leż w parli! (PZPR; Towarzyszu, podpiszcie to). We współczesnym Języku polityki nie Jest używana, zresztą teksty polityczne rzadko są kierowane do pojedynczego odbiorcy.
Odrębny typ stanowi występujące w niektórych gwarach „dwojenie" — zwracanie się do Jednostkowego odbiorcy za pomocą 2. os. Im. (Ojcze, sia-dąjcie, Babko, skądeście przyszli?2). W tych użyciach liczba mnoga podnosi rangę tego, kto jest określany za pomocą formy liczby mnogiej; podobnie Jak to się dzieje przy pluralis maiestaticus.
TY zamiast WY
Zupełnie inną funkcję pełni odwrotny typ transpozycji, polegający na zwracaniu się do zbiorowego odbiorcy tak jak do jednostki. Zabieg taki jest powszechny w różnych działaniach marketingowych — czy to reklamowych, czy politycznych. Służy wyróżnieniu odbiorcy, „wyłowieniu" go z tłumu, wywołaniu wrażenia, że tekst Jest kierowany wyłącznie do niego, ze reklamowany produkt został stworzony specjalnie dla niego, a polityk działa (lub ma działać) z myślą o nim Jednym. Omawianej transpozycji często towarzyszą wyrażenia i zwroty wskazujące na taki właśnie cel działań, por. Stuio-rzyliśmy dla ciebie krem.... Śpiewam specjalnie dla ciebie u> RMF FM, WarszawiakuI Zrobiłem dla Ciebie już niemało. Zrobię jeszcze więcej ISLD). Tworzona w ten sposób relacja nadawcy z odbiorcą sprawia wrażenie indywidualnej i bliskiej. Odbiorca może się poczuć jak jednostka, a nie jak część elektoratu. Treści pojawiające się w takim quasl-dialogowym kontakcie zdają się bardziej angażować odbiorcę, szczególnie wówczas, gdy dotyczą spraw moralnych, a ich wyrażeniu służy zdanie pytające (1 cóż zrobiłeś dla Ojczyzny?; pytania — wcale nie retoryczne — kierowane do odbiorcy, wyrażone-
Podobną sytuację obrazuje dowcip z lat osiemdziesiątych XX w. o tym, jak to milicjant legitymujący studenta (a według ówczesnej propagandy, studenci byli „elementami wywrotowymi, tyjącymi na koszt klasy robotniczej") dzieli się z nim swoimi refleksjami wynikającymi z lektury jego dokumentów: — „Włóczymy się po mieście, żyjemy na koszt klasy robotniczej, popijamy sobie piwko...", na co student przytakuje. Kiedy Jednak milicjant mówi —„Studiujemy", legitymowany odpowiada —„O, nici Studiuję tylko ja!"
Charakterystyczne Jest tu używanie czasowników, przymiotników i zaimków w rodzaju męskoosobowym—niezależnie od pici osoby, do której nadawca się zwraca