Wtek
Ryt 16. Wzrost dzieci polskich w r. 1880 i 1943
szewskiego t!910), wg Śliwińskiej (1935) i wg Bogdanowicza (1936) mamy:
Wiek do lat 13 |
13—15 lat |
później | ||
wg Tyrchowskiego |
(1898) |
5,0°/o |
4I,7»/o |
53,3"/o |
wg Miklaszewskiego |
(1910) |
9,2°/o |
50,73/o |
40,l»/o |
wg Śliwińskiej |
(1935) |
33,0°/o |
57,03/. |
10,03/o |
wg Bogdanoicicza |
(1936) |
30.0°/o |
65,03/» |
5,03/o |
Brak dotąd obliczeń z pomiarów powojennych w Polsce, co utrudnia na razie ocenę faktu, czy proces przyspieszenia rozwcfju trwa nadal, czy też się zakończył. Stwierdzenie jednak samego procesu prowadzi już do pewmych praktycznych wniosków, choćby do następujących:
1. Ustalanie „norm” dziecięcych musi być wykonywane co pewną ilość lat, ponieważ stare „normy” mogą być nierealne.
2. Programy ćwńczeń cielesnych muszą być dostosowane do nowego tempa rozwojowego.
Samo zagadnienie jest bardzo interesujące i na razie niezupełnie wyjaśnione. Możliwe, że wzrastająca nasza znajomość fizjologicznego rozwoju dziecka i jego potrzeb oraz racjonalne ich zaspokajanie (odżywianie, sport, profilaktyka krzywicy i chorób zakaźnych itd.) doprowadziły do bardziej „normalnego rozwoju”, przedtem hamowanego błędami lub brakiem opieki nad dzieckiem. Ze zjawiska „przyspieszenia'’ nie należy wyciągać wniosków, że prowadzi ono do równie wysokich różnic wzrostu i wagi u ludzi dorosłych. Przeciętny wzrost jest wprawdzie wyższy, lecz
o <n a y i3 w m-
?3
11
1Ó
V
U
V)
12
&3’
i
3 • 27
zS • 25 ■ X
■ 23 ■ 27 -
Ryc. 17. Waga dzieci polskich w r. 1894 i 1943.
zaledwie o 1—3 cm. Również nie należy sądzić, że szybszy wzrost dojrzewania sprzyja wcześniejszej starości. Wydaje się wręcz przeciwnie — starczy niedorozwój fizyczny i psychiczny odsunięty został na dalszą metę.