(7h< 4
Jr^i u nowym przedszkolu Łunek Mówimy no niego Tomek• llałasc k A wiecie dlaczego? A dlatego, że okropnie hałasuje. Zawsze
Wyrzuca klocki / pojemnika - ogromny huk'
Otwiera szufladę ogromny huk1
Inaczej nie |K >t rot i, tylko / hołosem
Now-ct mówi głośno (idy chce lałujś zabawkę. to nie
poprosi tylko krzyczy
- /\i; nu lin ttmachcU1
Albo
(Wa/ nu bcdki'
W takie h chwiLu h pani jest bardzo zmartwiona Wszystkie dzieci wiedzy, że w przedszkolu nie wolno hałasował, me wolno kr/yncei* A Tonu 10 nie Jak kr/yc/al - tak krzyczy IVwnego dnia dzieci umówiły się / pani.), /c gdy 'lomrk b<d/tr krzyczał. to nikt się do niego nie odezwie I rzeczywiście tak zrobiły Tomek l>yi zdziwiony
(7i;*łki rrwv< głriiwj kuyart Ntk15i< do mmc mc aJzymr. mb 5* u mri4| nie hiut Sawct mnir mc md/Ą Nie ro/umial co się stało Pani widząc |ego zagubienie. w»i<niła
tc/cit t\d/iew krzyczał, lo ruto >ię tio eutne nic cdt/nrc Sprtbuj rwmanta/ / d/uimi Tomek był oburzony
Stc U) mc! Su b(d( z mmi rremjinjt jiomyślal IVi chwili jednak chciał rysowi, a kredki miała Kasia
pr/y mej i zawołał
l id cJicc rywmn" Kasta nawet na niego nie %|x>|r/ała iuedl więc do Bartka, który budował dom / klcxków ;i fehj a Bartek mc Buduje dalej nie prany
iimI Hałasęk / boku l spojrzał na dzieci.
0.1*14 m< ru/zm. ruzkr/;\/a dc Mfhz - pomyślał. - AWr *pi*hu K? Nit, nu dx< i juz' Air ł/em z kk\kcov chciałbym ztmfomiC rrwał rozmyślania i spojrzał na jwni,] A ona uśmiech nęła się i kiwnęła głow.j zac łu;< aj.uo. jakby podpowiadała /r ma spróbować* jeszc ze raz tomek nieśmiało zbliżył się cło Bartka fhtiałbyni *< z tobą hinrt zaczął Cichym głosem .Wił. mazzdicoz zbud<n\\tf plotek* uśmiechnął się Bartek nrk uśmiechnął się również do kolegi i spojrzał z.uło my na pant«t
Basia weszła z mama do sklepu Dzisiaj s.j jej umd/ins mama obiecała kupić jc| lalkę
JJWffl dobry przyw itała pania sprzedawczynię wxhod/4* > sklepu
P/inł dnhey odpowiedziała |xmi z uśmiechem Cc dzi\ if>* kuf\‘mli'
łafkr cxlivrkła dziewczynka i spojrzała na mamę