że pozycja esienie wy-»itra. Nadal Nie ulegało e organów dzie miała item został grać wybo-zydentury prowadzo-h linii no-owało ono iotychcza-się w nich
vrtykuł 10 w władzy utrzymała noże być
zej oparta 'raz rządu tyka kon-iły (przy-v jednym npetencji inistrów.
: założe-iaje bez-ej mową,
c pewną braknie o nadal tucyjną izu stoły jego ardziej nentu). ycznci Z tego ; oprze/
4) Urząd prezydenta ma charakter kadencyjny i ograniczony w czasie - art. 127 ust. 2 ustala kadencję prezydenta na okres pięciu lat i tylko raz dopuszcza możliwość ponownego wyboru. Ma to służyć zapewnieniu rotacji na stanowisku prezydenta i uniemożliwieniu koncentracji władzy w rękach jednej osoby przez zbyt długi czas.
5) Niezależność prezydenta w wykonywaniu swych konstytucyjnych zadań i kompetencji należy postrzegać na tle zasad jego odpowiedzialności: stosownie do założeń systemu parlamentarnego, nie ponosi on odpowiedzialności politycznej wobec parlamentu, a podlega tylko odpowiedzialności konstytucyjnej w razie naruszenia prawa (art. 145). Z drugiej jednak strony, owa niezależność prezydenta ulega poważnemu ograniczeniu wobec wymogu zaopatrywania jego aktów urzędowych w rządr^ ąkontrasygnatę (art. 144).
6) Niezależność prezydenta znajduje też wyraz w zasadzie niepołączalności (incompatibilitas) - w myśl art. 132 konstytucji „Prezydent nie może piastować żadnego innego urzędu ani pełnić żadnej funkcji publicznej, z wyjątkiem tych, które są związane ze sprawowanym urzędem". Ma to zapewniać prezydentowi dystans wobec pozostałych konstytucyjnych organów państwa, ale nie oznacza apolityczności tego urzędu. Zarówno sposób wyboru prezydenta, jak i powierzone mu funkcje arbitra wręcz zakładają pewne polityczne zaangażowanie głowy państwa. Niewątpliwie jednak powaga i charakter urzędu wymagają od prezydenta znacznej powściągliwości w tym zakresie.
245. Ustrojową pozycję prezydenta należy widzieć w ścisłym powiązaniu z jego zadaniami, które w najbardziej ogólnym wymiarze wyznacza art. 126 konstytucji. Określa on prezydenta mianem „[...] najwyższego przedstawiciela Rzeczypospolitej Polskiej”, stwierdza, iż jest on „[...] gwarantem ciągłości władzy państwowej” oraz powierza mu misję „[...] czuwania nad przestrzeganiem konstytucji i stania na straży suwerenności i bezpieczeństwa państwa oraz nienaruszalności i niepodzielności jego terytorium”. Owe sformułowania określają najistotniejsze cele i wartości, których ochronie i realizacji prezydent powinien poświęcać uwagę szczególną. Nie można ich natomiast utożsamiać z pełnym wyznaczeniem zakresu działania prezydenta, bo ten zakres działania wynika nie tylko z art. 126, ale z całokształtu postanowień konstytu-• ypiych, o czym świadczy choćby lista prerogatyw prezydenckich wymienionych ■v art. 144 ust. 3.
Sformułowania art. 126 nawiązują do zapisów przyjętych zarówno w noweli kwietniowej (art. 32), jak i w Małej Konstytucji (art. 28) i ujęte są w bardzo ogólny sposób. Już w 1989 roku powstało na tym tle pytanie, czy sformułowania te należy m/.umieć jako jedynie wskazanie podstawowych celów i wartości, które prezydent imwiązany jest chronić i realizować przy wykonywaniu swych szczegółowych konstytucyjnych kompetencji, czy też sformułowania te stanowią źródło odrębnych i samoistnych) kompetencji prezydenta, a więc upoważniają prezydenta do podejmowania niezbędnych działań, nawet w sytuacji, gdy nie ma innych podstaw prawnych In podejmowania takich działań. Nietrudno zauważyć, że ta druga wykładnia ozna-/alaby zasadnicze rozszerzenie kompetencji prezydenta i przyznanie mu daleko