49
SZCZEPAN.
A dy ci cieku on zrobił taką rebeliją, jako i Piemontez, a tak się bronił, żeśmy mu nie mogli dać rady, jaze musiał Feldmarsial Radecki po Francuza posyłać. Dopiero śturmować do Romy, a my do Ankony. Dopiero jak ci ujzrał, ze nie peć, tak ci siadł na ajzybon, pojechał do Widnia i musiał nie tylko pięknie przeprosić, ale i zapłacić stokroć tysięcy reńskich, a nam dać po miedzianym mentalu. Oj ludzie, ludzie, kiebyście wy widzieli bataliją, tobyście jak psi od strachu pozdychali.
Śpiew Nr 4.
Gdy batalia się zacyna,
Huknie armat miliony Bum! bum!
A wnet kuzdy, z kuzdej strony,
Trzęsie się kieby osina.
Juz grzmią trompetry plenkierów Tarara!" tarara! tarara!
Fanterja pocyna z gwerów Brrr! brrr! brrr!
Granat pęka mi przed nosem (Odskakuje) Bęc!..! (naśladuje ustami puszczenie rakiety i klaska ustami).
WSZYSCY.
Cóz to to?
SZCZEPAN.
Trupy krzycą straśnym głosem Hurra! hurra! hurra!
A z trupów wznoszą się góry,
Sięgające jaze w chmury.
CHŁOPI ARY8I0KRACI 4