Analiza 759
Jeśli trader maj jakieś wyobrażenie, co do rodzaju transakcji, w których jest szczególnie mocny - czyli ma powiedzmy większe poczucie pewności siebie (jeśli jest to wiarygodny wskaźnik) - to warto przejawić w nich większą agresywność. Jak ujął to Stanley Druckenmiller, bardzo skuteczny menedżer funduszy powierniczych, „Sposób na wysokie długoterminowe zyski to zachowywanie kapitału i sporadyczne doskonałe posunięcia. Kiedy jesteś absolutnie przekonany do jakiejś transakcji, rzucaj się prosto gardła. Trzeba mieć odwagę". Dla wielu czarodziejów rynku trafna ocena sytuacji informująca, kiedy naprawdę ostro wkroczyć do akcji i odwaga, by to zrobić, to zasadnicze czynniki pozwalające osiągać wielkie (a nie zaledwie dobre) wyniki.
Niektórzy z moich rozmówców twierdzili, że różnicują wielkość swoich pozycji w zależności od tego, jak im idzie. Na przykład McKay mówił, że rozpiętość rozmiarów pozycji sięga w jego przypadku od jednego stu. Uważa on, że takie podejście pomaga mu redukować ryzyko w okresie niepowodzeń i zwiększa zyski w pomyślnym czasie.
22. Dzielenie pozycji na części. Nie trzeba od razu otwierać lub zamykać całej pozycji. Dzielenie pozycji na części pozwala na elastyczność i stwarza więcej możliwości. Większość traderów, wiedzionych naturalnym dla człowieka pragnieniem, by mieć absolutną rację, rezygnuje z tej elastyczności. (A dzielenie pozycji na części oznacza siłą rzeczy, że przynajmniej część sprzedamy lub kupimy po gorszej cenie). Niektórzy zauważają też, że takie podejście pozwala im dłużej trzymać przynajmniej część zyskownych pozycji. x23. Właściwy osąd jest ważniejszy od geniuszu. Wydaje mi się, że powodem, dla którego tak wielu uczestników rynku stara się uchwycić szczyty i dołki cenowe, jest chęć pokazania światu, jacy są sprytni. Myśl raczej o tym, by osiągnąć zysk, niż o tym, by zostać geniuszem rynku. Nie oceniaj sukcesu rynkowego w zależności od tego, jak blisko byłeś szczytu lub dołka, ale w kontekście wyników konkretnych transakcji o odpowiedniej relacji zysku do ryzyka. Staraj się o regularność, a nie o doskonałość.
24. Nie martw się, że wyjdziesz na idiotę. Tydzień temu powiedziałeś wszystkim w biurze, „Moje analizy pokazały, że trzeba kupować S&P Rynek ustanowi nowe maksimum". Ale teraz przyglądając się sytuacji widzisz, że dzieje się coś złego. Zamiast rosnąć, rynek się załamuje. Czujesz, że będą spadki. Choćbyś nie zdawał sobie z tego sprawy, twoja wcześniejsza prognoza zakłóca obiektywny obraz rynku. Dlaczego? Ponieważ nie chcesz wyjść na idiotę po tym jak obwieściłeś całemu światu, że rynek ustanowi rekordowy kurs. W rezultacie będziesz patrzył na rynek bardzo przychylnie: „To nie załamanie, a tylko korekta, która wytrąci długie pozycje ze słabych rąk". W efekcie tego rodzaju