85

85



Brenda ruszyła posłusznie w Stronę kabiny, ale wcale się nie śpieszyła. Po chwili jednak stamtąd wyszła.

—    Macic może pożyczyć płyn do kąpieli?

—    Nie. A wyglądamy jakbyśmy miały?

—    Trudno — westchnęła Brenda be/, cienia urazy.

—    Mam trochę soli do kąpieli o zapachu drzewa sandałowego w szafce w sypialni Lourdes. Możesz ją wziąć, jeśli chcesz — oznajmiłam nie przestając ściskać brzucha.

—    Czemu jej tak ulegasz? Nie musisz Jej ciągle dawać swojej soli do kąpieli...

—    Będę jej dawała, co mi się podoba. Przynajmniej sobie poszła, w przeciwieństwie do ciebie.

Po tych słowach Trish wyskoczyła z łazienki jak z procy.

—    Tym razem poddaję się na dobre i nie będę cię już próbować ratować! — zdążyła powiedzieć na odchodnym.

—    Ty mnie? — krzyknęłam za nią.

*

Odpowiedziała mi cisza, więc pobiegłam do ubikacji. Nic z tego. Owa litry wody zdążyły już przepłynąć przez rncjj żołądek. Drapałam bolące gardło, ale tylko plunęłam kilka razy krwią. Beznadziejnie wpatrywałam się w białe ściany i niebieskie listwy.

To tutaj urządzałyśmy z Colctte nasze kąpielowe noce.

Ponownie nachyliłam się nad sedesem. Wpychałam palce coraz głębiej, ale nic nie wypływało. Moje usta zdawały się opierać palcom, nie mogłam już dłużej utrzymać ich w środku. Bolało mnie gardło. Usiacłłain na posadzce myśląc o Trish. Nienawidziłam jej.

Patrzyłam na krąg światła rzucany przez lampę. Niezły byłby z niego kapelusz dla siostry Pauli. Pasowałby do jej obrzękłej warzy i całej osobowości.

Usłyszałam, jak Brenda wraca do łazienki. Pomyślałam, żc lepiej będzie wstać, ale nie mogłam zrobić żadnego ruchu. Może byłam zbyt zmęczona. Nie umiałam przestać myśleć o wściekłej, czerwonej twarzy Trish.

—    Tutaj jesteś — powiedziała Brenda wchodząc ze słoikiem pomarańczowej soli do kąpieli.

—    Ano jestem tutaj — odparłam próbując zażartować i udając, że panuję nad sytuacją.

Ale cierpiałam na myśl o jajecznicy podążającej w suonę moich ud. Naprawdę nic znosiłam myśli o jakimkolwiek jedzeniu odkładającym się w moim ciele. Wkurzało mnie to tak samo jak Trish. Jakbym traktowała pokarm jak osobę.

—    Cieszę się, żc Trish sobie poszła — przyznała Brenda stawiając sdl na podłodze ( klękając obok mnie.

—    Ja też — powiedziałam, ale natychmiast zrobiło mi się wstyd.

—    Słabo ei się zrobiło? — zapytała Brenda ciepłym głosem, jakby odzywała się do swojego idola.

   Nic mi nie jest.

Brenda nachyliła się do mnie.

—    Nauczysz mnie, jak wywołać wymioty? — wyszeptała.

Wytrzeszczyłam oczy. Próbowałam coś powiedzieć, ale nic nie

przechodziło mi przez gardło. Jej zielone oczy oślepiały mnie Jak latarki. Nagle wybuchnęlam płaczem.

—    Przepraszam, przepraszam. Nie chciałam. Wiem, że ty tego nie robisz, ale myślałam, ŻC może pamiętasz. Dziewczyny mówią, że Colctte cię lego nauczyła.

Kiedy wypowiedziała imię Colctte, ryknęłam jeszcze mocniej.

—    Przepraszam, przepraszam. Nic powinnam była wspominać o Colettc.

Brenda objęła mnie ramieniem i sadowiąc się obok mnie niechcący kopnęła nogą sól do kąpieli. Pomarańczowe kryształki rozsypały się po całej podłodze.

—    O nic!

Położyłam rękę na ramieniu Brendy.

—    Nic martw się. J tak nie lubię zapachu drzewa sandałowego — kłamałam. — Słuchaj, ja wcale nic wywołuję wymiotów, to naprawdę głupie.

Nic innego nie mogłam powiedzieć. Nic mogłam powiedzieć drugoklasistęe, żc to wspaniałe i żc robię to codziennie, 'lym bardziej, żc w zeszłym roku opiekowałam sic sypialnią Brendy.

Brenda milczała przez chwilę.

—    Posłuchaj, przecież i tak jesteś chuda. Nie potrzebujesz tego robić.

—    Ani ty.

—    Przecież ci powiedziałam, że tego nic robię!

—    Wiem. Daleko byś z tym nic zaszła. Mówili, żc Colettc zawsze

-163-


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Brenda mszyła posłusznie v stronę kabiny, ale wcale się nic śpieszyła. Po chwili jednak stamtąd
13126 s 6 Poprawiła mu kołdrę i odchodzi. Piotr leży cicho. Ale spać już nie może. Po chwili na podw
Sponsorzy11901 Robotnik odwrócił się tyłem do niego, ale ode drzwi nie odchodził. Po niejakim cz
skanuj0026 Ala i As Wpadł do klasy piesek As, wcale się nie boi nas. Szuka, węszy coś po sali:
obraz7 (53) cal matematyk, katolik i mistyk wcale się nie mylił, kiedy oskarżał o to Kartezjusza. K
Zamiast wolnej Polski czekały na niego demony przeszłości. A czas zabijania wcale się nie skończył..
86 (128) nie patrzeć. Plany Mandy legły w gruzach, bo chłopcy wcale sie nie przebrali. Wątpię, żeby
Metodologia badań społecznych Egzamin- test jednokrotnego wyboru, ok 30-40 pytań (ale mamy się nie
ię czymś cif zająć Z»ty.-Wcale się nie Tłocznie jesteśmy 5^ Miki przypomniał sobie j ^darzenia
P1010911 halucynować! - rozmyślał, spostrzegając znowu list Betsy, ale zupełnie się nie wzruszył tym
image46 nia go. Kiedy chcesz zrobić wrażenie, musisz być szybki - ale czasami się nie da i robisz le

więcej podobnych podstron