torskim, w którym tak poetycko zarysowaną wizję mijania czasu potraktowano jak zwykłą, potoczną informację.
Dominująca w danej wypowiedzi funkcja językowa wpływa odpowiednio na odbiorcę, wyznacza jego rolę, sygnalizuje mu, czego oczekuje od niego nadawca wypowiedzi. Tak więc dominująca w utworze literackim funkcja estetyczna skierowuje uwagę czytelnika na sam przekaz, każe zwracać uwagę na to, co jest w nim najistotniejsze, czyli właściwie go odbierać. Sięgnijmy po przykład:
Niebo się gniewa,
Obłoki nadbiegają w tłumie!
Szczęśliwe drzewa!
Będą się mogły wyszumieć!
(M. Pawlikowska-Jasnorzewska Huragan)
Ten miniaturowy liryk niewątpliwie orzeka coś o świecie. Zarysowuje on pejzaż przed burzą, a więc prowadzi do jego poznania (funkcja poznawcza języka). Podobnie przedstawia się tutaj także funkcja ekspresy wna. Podmiot wypowiadający wdersz jest w jakiś sposób zaangażowany uczuciowo w to, co przedstawia, w'yraża pewien stosunek do prezentowanego krajobrazu. Dominantę wiersza stanowi jednak funkcja estetyczna. Jeśli sięgamy po książkę Pawlikowskiej i czytamy wyżej przytoczony czterowiersz, nie robimy tego, aby dowiedzieć się czegokolwiek na temat przedburzowego krajobrazu czy doznać emocji, jakie przekazuje autorka. Pejzaż przedburzowy i jego wartość emocjonalną odbieramy jako elementy pewmego układu estetycznego, realizującego się w języku, którego same kształty i ujęcia nie są obojętne; jego zadaniem nie jest tylko wskazywanie na rzeczy czy stany. Takie elementy, jak budowa wersyfikacyjna (rytm, rymy, układ stroficzny), dobór słownictwa, frazeologia itp., skierowują uwragę czytelnika na sam język, którego zadaniem staje się oddziaływanie estetyczne.
3. STOSUNEK WYPOW IEDZI LITERACKIEJ DO SYSTEMU JĘZYKOWEGO
Wypowiedź literacka możliwa jest tylko dzięki istnieniu systemu językowego, czyli pewnego zasobu wyrazów i sposobów ich organizowania tak, by się złożyły na tekst. Systemy językowe, z których korzystają poszczególne literatury, to określone języki narodowa (w rzadkich wypadkach sztuczne, jak esperanto, bądź w danym okresie martwe, jak łacina). Wypowiedź literacka — jak wszelka inna wypowiedź językowa zrozumiała jest tylko na tle danego systemu językowego i tylko wtedy może być środkiem społecznego porozumiewania się.
Wypowiedź literacka nawet wtedy, gdy odbiega od języka, którym posługuje się współczesne pisarzowi społeczeństwo, gdy sprawia na odbiorcach wrażenie „dziwnej”, „nienaturalnej” i „wymyślonej”, zawsze pozostaje w jakimś stosunku do systemu językowego i tylko na jego tle może być rozumiana. Sięgnijmy po przykład:
W białodrzewiu jaśnie dźni słoneczno,
Miodzie złoci bialopałem żyśnie,
Drzewia pełni pszczelą i pasieczną,
A przez liście kraśnic pęk słowiśnie.
(J. Tuwim Slopiemie)
Z całą pewnością język, jakim się posłużył poeta, nie odpowiada współczesnej polszczyźnie, nie odpowiada też jej postaci w jakimkolwiek stadium rozwoju historycznego. Utwór Tuwima stanowi więc bardzo ostry wyraz tendencji odcięcia wypowiedzi poetyckiej od języka ogólnego. Poeta nie tworzy jednak języka nowego, poddaje tylko przekształceniom ten język, który istnieje jako środek społecznego porozumiewania się. Dla każdego, kto zna język polski, cykl Słopiewnie jest w jakiejś mierze zrozumiały. Słownictwo wiersza, choć odpowiednio przekształcone, jest aluzją do wyrazów powszechnie znanych. Można więc odnieść takie słowa jak „miodzie” i „drzewia” do ich właściwych form i znaczeń, można także dojść do przekonania, że czasownik „dźnić” jest pochodny od powszechnie znanego rzeczownika dzień. Jego sens stanie się więc zrozumiały, tak jak jego forma, utworzona na wzór obowiązujących w polszczyźnie form czasownikowych. Podobnie jak respektuje Tuwim sło-wotwórstwo i semantykę, nie wykracza on na tyle poza prawidłowości składni i fonetyki polskiej, by nie można było stwierdzić, że cykl Sło-piewnie jest mocno osadzony w polszczyźnie. Przykład ten jest o tyle znaczący, że intencją poety było daleko posunięte odejście od obowiązujących powszechnie norm języka.
Wypowiedź literacka zawsze więc tkwi w języku narodowym. Ich wzajemna zależność jest dość skomplikowana i ujawnia się na wielu płaszczyznach. Dzieje się tak przede wszystkim dlatego, że system językowy podlega wielorakim zróżnicowaniom wewnętrznym. Zróżnicowania owe przebiegają w dwu płaszczyznach: synchronicznej (różne postacie języka na tym samym etapie jego rozwoju) i diachronicznej (zróżnicowania dokonujące się w procesie rozwoju języka).
91