I* ,H»t
widywania zdarzeń. Twoją tragedią było to, że nikt ci o tynj liii1 powiedział
Jeśli jednak iuż jesteś narkomanem, człowiekiem glębokr uzależnionym, stojącym u progu śmierci. wiedz, że dopóki żyje.*./, masz możliwość i prawo wałczyć o siebie. O siebie wol ttego, niezależnego. Od ciebie tylko zależy, czy ci się to udu.
Dziś może uważasz, że wszystko jest stracone i nie ma ix co żyć. Jeżeli lak myślisz i nadal będziesz ćpać. pewnie niebawem umrzesz naprawdę. Może jutro lub za tydzień czy miesiąc wlatlujesz sobie zbyt dużą dawkę, n może zarazisz się poprzez bimbry sprzęt i krew. Zostaniesz, nosicielem, jeśli nim ieszeze nie jesteś.
.lak to się stało, żc z normalnego dzieciaka stałeś się ćpunem, apatycznym i zobojęliiiałytn na wszystko wrakiem? A może to nie tak, może jesteś jeszcze normalnym dzieciakiem, którego (en problem nie dotyczy? Może czytasz, tu teraz i myślisz: nie wiem o co chodzi. Tym lepiej dla ciebie. Nie zapominaj jednak, ze narkomanem zbyt często można stać się z niewiedzy i ..niechcący". Potem nie ma już odwrotu.
Nie będę teraz, zastanawiał się nad przyczynami narkomanii, bowiem nic ma jednoznacznej odpowiedzi na tę kwestię. Mechanizm uzależnienia wydaje się bardzo podobny dla wszystkich, których dotknęła zależność od środków odurzających, niezależnie od pochodzenia, statusu społecznego, metod wychowania. przeżyć w dzieciństwie. Nie to zdaje się być najważniejsze w problemie uzależnień. Nie przyczyny więc, nic zaklęty kręg. w jakim się znalazłeś, wchodząc w eksperymenty z. narkotykami. W tym kręgu tracisz możliwość kontroli nad własnym życiem i zachowaniem, przestajesz mieć możliwość wyboru.
N'n początku możesz się jeszcze zatrzymać. Samemu lub przy pomocy innych przestać brać i nigdy do (ego nic wracać. Jeśli jednak będziesz kontynuował ten eksperyment, nic uda et się już cofnąć Sam się omotasz systemem kłamstw, usprawiedliwień i „racjonalnych'1 argumentów, które uniemożliwią ci postrzeganie siebie takim, jakim jesteś w rzeczywistości, przesłonią ci twój świat wartości na tyle, że nie pozostanie ci
>i innego, jak tylko lunąć w to dalej. Ten mechanizm wyklin za możliwość obiektywnego spojrzenia na siebie samego, wsklucza też bez pomocy z zewnątrz możliwość podjęcia do y/ji o zerwaniu z braniem. Uzależnienie lo właściwie mewi nil orne niewolnieiwo.
Jeśli zrozumiesz len mechanizm i zapragniesz zrobić coś ze ■ woim życiem, być może nie staniesz sie ofiara nałogu
Od lat pracuję lecząc narkomanów. /. różnym skutkiem. Jedni nic żyją. inni jeszcze ćpają, a jeszcze inni nie mają nż nic wspólnego z narkotykami, /rozumieli i skorzysl;!: z pomocy. S:j mniej lub bardziej szczęśliwi, ale żyją. Odnaleźli siebie, leśli z nimi pogadasz, dowiesz się. jak trudną drogę przeszli du swojej trzeźwości i jak bardzo szczęśliwi są. że tego dokonali. Tak jak Michał, którego życie tut;.; poznałeś. Uzależnienie iśwna przeżycia If.dzi. niezależnie, cd tego. jak różne maja osobowości. Uzależnienie sprawia, ż.e każdy powoli staje się niewolnikiem własnego poczucia winy i niskiej samooceny. .Sprawi;. leż. że całkiem niepodobni do siebie ludzie zanurzają się. w takim łajnie i tak samo nie potrafią się z niego wydobyć.
Co odkrywa narkoman, kiedy pierwszy, dragi c/.y trzeci raz sięga po kompot, trawę, amfetaminę czy inne świństwo? Czy przypadkiem nic to, że w tai. prosty sposób może przenieść się-ws4uny^j^wninłszy~świat? Że na dnżowięcei inozc sobie w tym śyeieeie.pozwolić? Czuje sic lekki, wolny i śmiały. Znaj* duje środek, prosty i hiwo dostępny, który''pozwala mu odrzucić wszystko to, z czym czuł się ż!r V/..dodatku nie- ponosi prawic żadnych kosztów. Nic licząc finansowych. Działka jed-i ;tk nie kosztuje zbyt dużo. A jemu n i razie wystarcza cent lub dwa. Odkrywa, że wychodzi to jeszcze taniej niż za alkohol. Raj ii;, ziemi Gdy towar przestaje dzi dać, wraca do zajęć i jest OK. Same zyski. Słyszał co prawda, że od narkotyków można •się uz.ibznić; sile twierdzi, że da sobie- rade i będzie to konturował Idzie więc kolejny raz na bajzel, by puknąć, poczuć się lepiej-i utwierdzić w przekonaniu, że dobrze- robi.
leszcze nie ma w nim niepokoju, nie ma strachu, jc^i i al\ P-.il! !onięly zaletami tego. co odkrył. Jego reakcja na za l\ /.mc lelncje o śmierci ćpunów. o HIV i AIDS, o całym bu •nic u. i
IM