202 O sluibic i pscudoslużbic pod panowaniem dobrego pryncypium...
[tylko] dlatego, że niektóre miejsca, a nawet cała święta historia pojawiająca się w Nowym Testamencie, były wykorzystywane w tym celu1 2 3 4). Zanim powstało chrześcijaństwo. a nawet w trakcie jego rozwoju, judaizm nie stanowił części uczonego audytorium, tj. nie był znany współczes-1 nym uczonym innych narodów, jego historia nie była 1 jeszcze kontrolowana - w ten sposób święta księga judaiz- I mu. ze względu na swą starożytność, osiągnęła wiarygod- I ność historyczną. Tymczasem, nawet przyjmując jej wiary- I godność, nie wystarczy znać ją w przekładzie i tak przeka- I zywać potomności. Ażeby oparta na niej wiara kościelna I była pewna, wymagane jest, aby zawsze - we wszystkich I czasach i narodach - byli uczeni, którzy znają język hebraj- I ski (na ile jest to możliwe w przypadku języka, w którym I posiada się tylko jedną jedyną książkę). Istnienie uczonych, I którzy będą w tej materii wystarczająco biegli i zapewnią I świat o prawdziwości religii, nie jest sprawą samej his- I torycznęj nauki w ogóle, lecz od tego zależy zbawienie I ludu.
Bardzo podobny los spotkał religię chrześcijańską, bo I chociaż same święte zdarzenia zachodziły na oczach uczo- I nego narodu, to jednak historia spóźniła się więcej niż I o jedno pokolenie, zanim dotarła do uczonego audyto- I rium. zatem i ona musi się obyć bez potwierdzenia jej I autentyczności przez współczesnych. Religia chrześcijańska I ma jednak I wyższość nad judaizmem, że przedstawiana I - jest jako taka, która z ust pierwszego Nauczyciela wyszła w formie religii moralnej, a nie ustanowionej. W ten sposób, wchodząc w najściślejsze powiązanie z rozumem, mogła być dzięki niemu sama przez się, także bez his-lotyczmej 1I największą dozą pewności szerzona
Wkutych czasach i pośród innych narodów. Jednak pierwsi założyciele wspólnot uważali za konieczne, aby spleść z nią tuMonę judaizmu W ówczesnej sytuacji, ale prawdopo-I to pociągnięcie rozsądne - tym
sposobem chrześcijaństwo dotarło aż do ; / • -zaw.w /e
swoją świętą spuścizną. Jednak założyciele kościoła pr/ .jei te uboczne, taktyczne środki za istotne artykuły »>ary mnożyli je przez tradycję i interpretacje- które na oborach nabierały mocy prawnej albo były legalizowane przez uczo-ność. Nie sposób przewidzieć, ile zmian czi - i jeszcze wiarę ze strony uczoności lub jej przeciwieństwa - wewnętrznego światła, do którego każdy laik może sobie rościć pretensję Wszystko to jest nieuniknione, dopóki me szukamy rcłign w nas, lecz poza nami.
* 9 dOWMlr Bm aMM Am Jg hmmu *mW". co ihnuoł
RBBfiSGKwI i Mann Mi (Umówi MU) chodzi. Wydaje ag.
B W oo m weneme Otwt we <dunym narodzie według wzoru
jmmm* tiwairhti wkHy.' aj