1 7”2 Mapa punktów
moralna. Można konstatować, że ciało napotkane w kulturze, obce ciało, ciało własne ostatecznie doświadczane jest w akcie separacji, kiedy mimo styków, połączeń, więzi, jakie ciało prowokuje, zawsze jest ciałem, które pozostaje „osobno”. Jak w wierszu Kapuścińskiego:
skulony pojedynczy
nieruchomi i milczący
coraz bardziej zamykamy się w sobie
osobno
*** (Wszystko jest osobno...)■1 2
I na ten akt separacji jako specyficzną sytuację cielesności należy zwrócić uwagę.
Pamiętając o separacji, warto nakierować się i na inne myślenie, które jest potrzebne w należytym nakreśleniu kontekstu dla przywołanego punktu doświadczenia z Hebanu. Przywołajmy zatem Jean-Luca Nancy’ego, który pisze, że dotykanie ciała, jego pęknięć i falowań, zagadek tekstury jest dotykaniem miejsca, z którego uwalnia się sens, chodzi wszak o ciało sensu5. Przenikając ciało, strukturę i fakturę, doszukujemy się sensów w otaczającej rzeczywistości, pytamy o niepokój cywilizacji Zachodu, która demonstruje ciało „strącone z wysokości”, pławiące się w przyjemnościach, zdrowe i wysportowane. To znaczące uwagi, które są nam pomocne w rozwikłaniu cielesności napotykanej przez Kapuścińskiego. Tam bowiem o „strącenie z wysokości” idzie. Ale i dalej Nancy podpowiada, że ciało uzmysławia nam konieczność ucieleśnienia bóstwa, wagę komunii, która spełnia marzenie o dotknięciu bóstwa, spożycia ciała. Ciało jest miejscem egzystencji sensów, jest zapisem świata. Pisanie jest dotykiem. Ciało zaś to korpus obra-
zów „podążających od ciała do ciała, kolory, mi fragmenty, grudki, aureole, obrączki, paznokc gna, czaszki, żebra, miednice, jamy brzuszne, c zęby, piana, szczeliny, bryły, język, pot, płyny o: troski, radości, i ja, i ty”3.
Dotyk sensu ciała, jak moglibyśmy w tym m zać, może być jedynie fragmentaryczny, punki wiele sensów jest doświadczanych jednocześn dzy nimi rozgraniczeń i hierarchizacji - jak 1 doświadczenia Kapuścińskiego, które w jednej łuje w sposób nagły i bolesny ciąg doświadczef ki. Etymologia punktu, która przywołuje ukłucie znajduje tu dosłowne przełożenie. Ukłucie ci< skiem sensów i przeszywa do żywego. Ciało wij ry i kultury - ciało jednoczące, ciało dzielące, cieni, ciało definiowalnego kolorytu, ciało jaki jako więzienie, ciało jako stygmat, ciało martv kładzie, ciało jako świadectwo. Nie ma w tym sensy, które uwalnia ciało, prezentują się w nat nagie, jest deprecjonowane, jest pożądane, jest jest hołubione, ubierane w królewskie szaty, je: rzucane, to ciało pości albo używa przyjemnośt kolwiek porządku by go nie sytuować, zawsze Kapuściński zanotuje na użytek opisu Turkm* ubrany myśli, a rozebrany - nie. Człowiek nagi każde głupstwo. Ci, którzy tworzyli wielkie dzie ubrani. W Sumerze i Mezopotamii, w Samarkć dadzie mimo piekła upałów ludzie chodzili ufc tam wielkie cywilizacje, których nie znała Auj nik afrykański [,..]”4. Blisko mu do ustaleń Umberto Eco, który dywagował na temat wagi albo zatrzymuje życie wewnętrzne (dżinsy),
Ą R. Ka pu ści ński: ••• (Wszystko jest osobno...]. W: l d e m: Prawa natury. Kraków 2006. s. 39.
J.-L. Nancy: Corpus. Przekł. M. Kwietniewska. Gdańsk 2002, s. 95.
0 Ibidem, s. 107.
R. Ka p u śc i ńs k i: Imperium. Warszawa 11)5)3. s. (»7