I rzeczywiście tak się dzieje, wystarczy otworzyć dowolną monografię etnograficzną, aby się o tym przekonać.
Przyjęcie ideacyjnej koncepcji kultury nie tyle unieważnia podobne debaty terminologiczne, ile minimalizuje ich wagę. Kultura jest zawsze symboliczna, gdyż wszystkie zachowania i ich artefakty można (i należy) interpretować w kontekście odpowiednich systemów pojęciowych (norm, wartości, znaczeń, kategorii klasyfikacyjnych), będących modelem „dla” działań. Jest tak zarówno wtedy, gdy pochylimy się nad układem przestrzennym zagrody wiejskiej lub strukturą zabudowy w afrykańskiej osadzie, nad symbolicznymi sensami zawartymi w kościelnej architekturze, jak również, gdy pragniemy przeniknąć ową tajemnicę kultury ukrytą w znakach, symbolach i metaforach językowych. Porządek materialny kultury jest także jej porządkiem symbolicznym^ gdyż daje się interpretować w terminach tego drugiego. W rozdziale następnym przyjrzymy się bliżej, jak taka interpretacja wygląda przy założeniu, że źródłem kulturowej wiedzy i symboliki jest język naturalny.
Zmiany w sposobie postrzegania kultury przez antropologię są wyrazem ogólniejszych procesów, jakie miały miejsce w tej dyscyplinie, a także w całej humanistyce. Można wyodrębnić trzy ważne etapy tych proces&Ł znamionujące również istotne różnice w podejściu do pojęcia kulturyLmap pierwsźy^fóldbminacja antropologii historyczno-porównaw-czej (ewohicjónizmpśzkoły kulturowo^historyczne). Pojęcie kultury stanowi-irataj-użyteczne narzędzie służące teoretycznemu porządkowaniu czynności i obiektów kulturowych z różnych kontekstów społecznych w „schematy rozwojowe” czy „kręgi kulturowe”. Jeśli założyć, jak to uczyniliśmy w rozdziale pierwszym, że antropologia od swego zarania oznacza poznawcze „mierzenie” się z kulturową odmiennością, w wypadku badaczy reprezentujących wspomniane szkoły stawało się ono zmaganiem nauki z obcym kontekstem. Jeśli mowa była o różnicach między kulturą Zachodu a kulturami prymitywnymi, to były to zawsze różnice (a także podobieństwa) widziane poprzez pryzmat uprawomocnionej epi-stemologicznie nauki, której kompetencji i mocy wyjaśniającej nie pór dawano w wątpliwość. Przez cały właściwie wiek XIX i początek XX pojęcie kultury — mimo iż miało deklaratywnie charakter opisowy — było silnie związane z ideą „ostatecznego celu przyrody”, w czym nawiązywało jeszcze do Kanta.
ęCPbpiero przełom wieków przynosi jakościową zmianę w sposobie postrzegania i doświadczania obcości: po raz pierwszy różnice między „nami” i „nimi” są traktowane wyłącznie jako różnice kulturowe^jakó'wyraz odmiennościkulturowejtradycjriTnozliWości(^j'ądfókuitury”-Stewarda). Jest to drugi, relatywistyczny etap w dziejach antropologii. Obecnie to już nie ewolucia„ale-kultura tłumaczy zróżnicowanie obyczajów, stylów życia, praktyk seksualnyeh-i-form religijnydrwierzen. Pojęcie kultury staje się wyrazem pewnej ideologii, w ramach któfej"konkurują ze sobą
odmienne teorie kultury. Każda z nich pragnie lepiej i pełniej oddać istotę tak wielkiego zróżnicowania „sposobów bycia człowiekiem”. Wszelkie definicje kultury na tym etapie mają jednak — jak zaznaczaliśmy wielokrotnie S charakter holistyczny i starają się pokazać, jak wielka jest potęga kultury~w wyznaczaniu- odrębny eh form życia na ziemi. W tym okresie rodzi się wielka a n tr o p o 1 ogix_z_n_a_ o p o wi e ś ć_ o kulturowym zróżnicowaniu świata ludzkiej intencjonalności. Jej naczelną zdobyczą jest ustanowienie zasady powszechności kultury, jej wszechobecności i zarazem niezbywalności. Dzięki uniwersalnemu i ogólnemu pojęciu kultury antropologia mogła zajmować się konkretnymi społeczeństwami po to, aby pokazać, jak ta generalna idea KULTURY „przekłada” się na wielość kultur ludzkich istniejących na świecie.
/irMamy wreszcie etap trzeci, w którym zresztą nadal znajduje się antropologia kultury. Bywa on różnie nazywany: okresem kryzysu meta-narracji, antropologią_postmodemistyczną, irostkołOnialna. krytyczna, reflekśyinąjtd. (Burszta, 1992; 1996). Jedną ze znamiennych cech współczesnej refleksji antropologicznej jest próba wypracowania takiego ujęcia kultury, które oddałoby owo swoiste napięcie, jakie istnieje dziś między globalnością i homogenicznością a lokalnością i tradycją, między światem hiperrzeczywistości kultury popularnej i próbami tworzenia wspólnot wyobrażeniowych, w których współczesny człowiek poszukuje jakichś form autentycznego zakorzenienia. Obecnie nie powstają zwarte i systemowe teorie kultury, żadna z nich bowiem i tak nie mogłaby objąć złożoności tych procesów. Tak więc antropologiczna koncepcja kultury jest dzisiaj nakierowana nie tyle na trwałość i całościowość kulturowych wzorów, ile pokazuje procesy, ^transformacie i zmienno.ść,..iakim one pod-
łęgaj ą . ; •
Na koniec ważna uwaga. Trzeba pamiętać, że pojęcie kultury, a właściwie dyskusja nad najbardziej adekwatnym^ jej ujęciem, nie posiada już dzisiaj tak wielkiego znaczenia w badaniach i nie budzi takich emocji^ jak w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych. Jeden z wpływowych nurtów antropologicznych, tekstualizm, wręcz zachęca do zaniechania jego stosowania i zastąpienia go terminem „Inność”. Powody tego stanu rzeczy staną się bardziej jasne, kiedy zapoznamy się z treścią kolejnych rozdziałów.