DANIEL NABOROWSKI
Jako prawdę rozeznać od fałszu sprośnego. Wypełniłem, o Boże. to moje żądanie.
Niech mi się żyć i umrzeć w mym kącie dostanie. Spokojny kącie, tobie się ja ofiaruję,
W tobie, nieznaczny starzec, niech wytchnienie czuję, Ty, póki wola Boża. chowaj mię zdrowego,
Ty mię ziemie kawalcem narzuć umarłego.